Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   Odgrzybianie klimy - jak często?

Odgrzybianie klimy - jak często?

Data: 2016-06-07 12:00:41
Autor: twistedme
Odgrzybianie klimy - jak często?
Właśnie dzwoniła do mnie miła pani umówić się na 1. przegląd auta. Zaproponowała mi dodatkowo odgrzybianie klimatyzacji. Nie wiem czy to ma sens w rocznym samochodzie?

Nie ma żadnych dziwnych zapachów, nic się nie dzieje. Oczywiście wg pani powinno się bezwzględnie odgrzybiać co roku. Do wyboru 2 opcje 80 i 250zł.

Co radzicie? Odgrzybiać trzeba rzeczywiście co rok? W innych autach nikt nie proponował, więc się nie zastanawiałem :) Jak mi w cytrynie wyparował czynnik, oddałem do fachowca, stwierdził, że trzeba tylko uzupełnić i wtedy rzeczywiście odgrzybiał, ale to było po 5 czy 6 latach...

Data: 2016-06-07 06:32:01
Autor: Rafał
Odgrzybianie klimy - jak często?
W dniu wtorek, 7 czerwca 2016 12:00:44 UTC+2 użytkownik twistedme napisał:
Właśnie dzwoniła do mnie miła pani umówić się na 1. przegląd auta. Zaproponowała mi dodatkowo odgrzybianie klimatyzacji. Nie wiem czy to ma sens w rocznym samochodzie?

Nie ma żadnych dziwnych zapachów, nic się nie dzieje. Oczywiście wg pani powinno się bezwzględnie odgrzybiać co roku. Do wyboru 2 opcje 80 i 250zł.

Co radzicie? Odgrzybiać trzeba rzeczywiście co rok? W innych autach nikt nie proponował, więc się nie zastanawiałem :) Jak mi w cytrynie wyparował czynnik, oddałem do fachowca, stwierdził, że trzeba tylko uzupełnić i wtedy rzeczywiście odgrzybiał, ale to było po 5 czy 6 latach...




Mówią że serwis klimatyzacji co 3 lata (sprawdzenie). Ja mam 6 lat i sprawdzałem raz i ozonowałem. Zalecili tylko ozonowanie, bo jak klimatyzacja jest szczelna i działająca to nic więcej się nie robi. W rocznym samochodzie nie ma sensu robić jak dla mnie. Chyba ze jesteś jakimś alergikiem lub coś.

Data: 2016-06-07 13:09:07
Autor: kkk
Odgrzybianie klimy - jak często?
 
Mówią że serwis klimatyzacji co 3 lata (sprawdzenie). Ja mam 6 lat i sprawdzałem raz i ozonowałem. Zalecili tylko ozonowanie, bo jak klimatyzacja jest szczelna i działająca to nic więcej się nie robi.

Czyli "robi się" jak już nie działa? Otóż "robi się" żeby ciągle działała i to dobrze działała, skutecznie - jak nowa  i to co dwa lata :)
Mówią Ci bzdury, może za to zapłacisz, a może Ci się upiecze.

Data: 2016-06-07 19:33:38
Autor: Pszemol
Odgrzybianie klimy - jak często?
"kkk" <maromk23@gmail.com> wrote in message news:d54724c2-ae84-4a98-bc97-eb12dc6db969googlegroups.com...

Mówią że serwis klimatyzacji co 3 lata (sprawdzenie). Ja mam 6 lat i sprawdzałem raz i ozonowałem. Zalecili tylko ozonowanie, bo jak klimatyzacja jest szczelna i działająca to nic więcej się nie robi.

Czyli "robi się" jak już nie działa?
Otóż "robi się" żeby ciągle działała i to dobrze działała, skutecznie - jak nowa  i to co dwa lata :)
Mówią Ci bzdury, może za to zapłacisz, a może Ci się upiecze.

Dałeś sobie wmówić pierdoły i teraz sam w nie chcesz wierzyć
bo wydajesz co dwa lata pieniądze na niepotrzebną obsługę, hi hi :-)

Może chcesz kupić magiczny kamień który zabezpieczy Cię
przed atakami tygrysów w Polsce, co? Dam Ci niezłą cenę...
Co dwa lata musisz jednak przywieźć mi go do odgrzybiania ;-)

Data: 2016-06-08 20:16:45
Autor: Maciek
Odgrzybianie klimy - jak często?
W dniu 2016-06-07 o 22:09, kkk pisze:
Czyli "robi się" jak już nie działa? Otóż "robi się" żeby ciągle działała i to dobrze działała, skutecznie - jak nowa  i to co dwa lata :)
Mówią Ci bzdury, może za to zapłacisz, a może Ci się upiecze.
Lodówkę też tak często serwisujesz? :->

--
Pozdrawiam
Maciek

Data: 2016-06-08 21:34:30
Autor: radekp@konto.pl
Odgrzybianie klimy - jak często?
Wed, 8 Jun 2016 20:16:45 +0200, w <nj9nec$m85$1@node1.news.atman.pl>, Maciek
<maciek@nospam.pl> napisał(-a):

W dniu 2016-06-07 o 22:09, kkk pisze:
> Czyli "robi się" jak już nie działa? > Otóż "robi się" żeby ciągle działała i to dobrze działała, skutecznie - jak nowa  i to co dwa lata :)
> Mówią Ci bzdury, może za to zapłacisz, a może Ci się upiecze.
Lodówkę też tak często serwisujesz? :->

O pralce nie mówiąc. Pewnie sypie Calgon do każdego prania :)

Data: 2016-06-08 13:34:02
Autor: kkk
Odgrzybianie klimy - jak często?
 

O pralce nie mówiąc. Pewnie sypie Calgon do każdego prania :)

 Nic się tutaj nie zmieniło - jak zwykle, towarzystwo wzajemnych dyletantów - na zdrowie... :)

Data: 2016-06-08 22:55:01
Autor: radekp@konto.pl
Odgrzybianie klimy - jak często?
Wed, 8 Jun 2016 13:34:02 -0700 (PDT), w
<5f084de1-9dc8-4245-a799-315684e56df9@googlegroups.com>, kkk
<maromk23@gmail.com> napisał(-a):

> O pralce nie mówiąc. Pewnie sypie Calgon do każdego prania :)

 Nic się tutaj nie zmieniło - jak zwykle, towarzystwo wzajemnych dyletantów - na zdrowie... :)

To nie gadaj głupot rodem z ulotek zakładów.
Jesteś alergikiem, że tak lubisz sobie pryskać chemią na lewo i prawo?

Data: 2016-06-09 01:54:58
Autor: kkk
Odgrzybianie klimy - jak często?

To nie gadaj głupot rodem z ulotek zakładów.
Jesteś alergikiem, że tak lubisz sobie pryskać chemią na lewo i prawo?

Podyskutowałbym ale niestety nie ma z kim...

Data: 2016-06-09 09:25:31
Autor: masti
Odgrzybianie klimy - jak często?
kkk wrote:


To nie gadaj głupot rodem z ulotek zakładów.
Jesteś alergikiem, że tak lubisz sobie pryskać chemią na lewo i prawo?

Podyskutowałbym ale niestety nie ma z kim...

zawsze możesz do lustra. Tylko nie wiem czy odbicie przyzna Ci rację.

--
Ford C-Max PMS Edition, Jeep Grand Cherokee 4.0
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2016-06-11 13:39:38
Autor: kkk
Odgrzybianie klimy - jak często?

zawsze możesz do lustra. Tylko nie wiem czy odbicie przyzna Ci rację.

Kolejny "internetowy" mądrala - szkoda że jak do warsztatu przyjeżdżasz to gasi Cię byle praktykant - no ale z takimi "mądrościami" nic dziwnego, poczytaj, doucz się - później się wypowiadaj.

Data: 2016-06-11 20:48:24
Autor: masti
Odgrzybianie klimy - jak często?
kkk wrote:


zawsze możesz do lustra. Tylko nie wiem czy odbicie przyzna Ci rację.

Kolejny "internetowy" mądrala - szkoda że jak do warsztatu przyjeżdżasz to gasi Cię byle praktykant - no ale z takimi "mądrościami" nic dziwnego, poczytaj, doucz się - później się wypowiadaj.

no właśnie jesteś internetowym mądralą. Wykształconym na reklamach.

--
Ford C-Max PMS Edition, Jeep Grand Cherokee 4.0
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2016-06-09 11:44:02
Autor: Nikt
Odgrzybianie klimy - jak często?
On 2016-06-08 22:55, radekp@konto.pl wrote:
Jesteś alergikiem, że tak lubisz sobie pryskać chemią na lewo i prawo?

przynajmniej się nie ośmieszaj z tą chemią...

Data: 2016-06-28 02:13:33
Autor: Rafał
Odgrzybianie klimy - jak często?
W dniu wtorek, 7 czerwca 2016 22:09:09 UTC+2 użytkownik kkk napisał:
> Mówią że serwis klimatyzacji co 3 lata (sprawdzenie). Ja mam 6 lat i sprawdzałem raz i ozonowałem. Zalecili tylko ozonowanie, bo jak klimatyzacja jest szczelna i działająca to nic więcej się nie robi. Czyli "robi się" jak już nie działa? Otóż "robi się" żeby ciągle działała i to dobrze działała, skutecznie - jak nowa  i to co dwa lata :)
Mówią Ci bzdury, może za to zapłacisz, a może Ci się upiecze.



W silniku rozumiem ze też wymieniasz części losowo? Skoro taka pierdoła jak klimatyzacja jest tak drobiazgowo pilnowana to rozumiem że wszytko inne też.

Jak będziesz sprzedawał auto to daj znać. Chętnie kupie..

Data: 2016-06-07 12:03:29
Autor: Nikt
Odgrzybianie klimy - jak często?
On 2016-06-07 12:00, twistedme wrote:
Co radzicie?

z punktu widzenia alergika - co pół roku
w innych przypadkach - co roku lub rzadziej, wszystko zalezy jak uzywasz
klimy

Data: 2016-06-07 13:04:46
Autor: kkk
Odgrzybianie klimy - jak często?
Odgrzybia się nie jak są zapachy tylko żeby ich nie było.... każdą używaną klimatyzację (w domu, biurze czy w aucie) raz w roku... alergicy częściej.

Data: 2016-06-07 20:16:00
Autor: masti
Odgrzybianie klimy - jak często?
kkk wrote:

Odgrzybia się nie jak są zapachy tylko żeby ich nie było.... każdą używaną klimatyzację (w domu, biurze czy w aucie) raz w roku... alergicy częściej.

chyba masz warsztat odgrzybiania. Nigdy tego jeszcze nie robiłem. nie
było powodu. A samochody niektóre miałem mocno wiekowe.

--
Ford C-Max PMS Edition, Jeep Grand Cherokee 4.0
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2016-06-07 13:20:19
Autor: kkk
Odgrzybianie klimy - jak często?

chyba masz warsztat odgrzybiania. Nigdy tego jeszcze nie robiłem. nie
było powodu. A samochody niektóre miałem mocno wiekowe.

To że Ty nie robiłeś nie znaczy, że się tego nie robi... niektórzy się nie myją, podobno brud konserwuje, inni chodzą bez czapki w zimie... - ja namawiam aby ubierać dla zdrowia (jestem producentem czapek.)

Data: 2016-06-07 20:21:37
Autor: masti
Odgrzybianie klimy - jak często?
kkk wrote:


chyba masz warsztat odgrzybiania. Nigdy tego jeszcze nie robiłem. nie
było powodu. A samochody niektóre miałem mocno wiekowe.

To że Ty nie robiłeś nie znaczy, że się tego nie robi... niektórzy się nie myją,

niektórzy za to myją samochód co tydzień. Co nie znaczy, że jest to
niezbędne

--
Ford C-Max PMS Edition, Jeep Grand Cherokee 4.0
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2016-06-07 13:34:21
Autor: kkk
Odgrzybianie klimy - jak często?
 
niektórzy za to myją samochód co tydzień. Co nie znaczy, że jest to
niezbędne

Różnica jest taka, że jak nie umyjesz auta to jeździsz brudnym i z grubsza nic poza tym. Jak nie odgrzybiasz klimatyzacji to Ty lub ktoś z Twojego otoczenia może się pochorować i z klimy może zacząć śmierdzieć. O ile zapachy zwalczysz dość łatwo w klimatyzatorze domowym to już przy zaniedbanym parowniku w aucie ani łatwo ani szybko ani ostatecznie tanio nie będzie w większości współczesnych aut.
To są fakty - koniec, kropka.

Data: 2016-06-07 19:31:19
Autor: Pszemol
Odgrzybianie klimy - jak często?
"kkk" <maromk23@gmail.com> wrote in message news:440b377d-32dc-403e-934e-3689591f101cgooglegroups.com...
Różnica jest taka, że jak nie umyjesz auta to jeździsz brudnym i z grubsza nic poza tym. Jak nie odgrzybiasz klimatyzacji to Ty lub ktoś z Twojego otoczenia może się pochorować i z klimy może zacząć śmierdzieć. O ile zapachy zwalczysz dość łatwo w klimatyzatorze domowym to już przy zaniedbanym parowniku w aucie ani łatwo ani szybko ani ostatecznie tanio nie będzie w większości współczesnych aut.
To są fakty - koniec, kropka.

Takie są fakty być może w jakimś źle zaprojektowanym toczydle
gdzie nie ma dobrego odpływu wilgoci od klimy albo w aucie
gdzie jest zablokowany z jakiegoś powodu odpływ wody z kabiny
(schlapane podwozie na odwal się jakimś asfaltowym mazidłem?)

Data: 2016-06-07 20:40:06
Autor: masti
Odgrzybianie klimy - jak często?
kkk wrote:

 
niektórzy za to myją samochód co tydzień. Co nie znaczy, że jest to
niezbędne

Różnica jest taka, że jak nie umyjesz auta to jeździsz brudnym i z grubsza nic poza tym.

jak będziesz myć co tydzień to mozesz jeździć autem w kolorze blachy

Jak nie odgrzybiasz klimatyzacji to Ty lub ktoś z Twojego otoczenia
może się pochorować i z klimy może zacząć śmierdzieć. O ile zapachy zwalczysz dość łatwo w klimatyzatorze domowym to już przy zaniedbanym parowniku w aucie ani >łatwo ani szybko ani ostatecznie tanio nie będzie w większości współczesnych aut.
To są fakty - koniec, kropka.

no właśnie. To chyba, zę teraz robią jakięś gówniane parowniki. Bo mi w
18 letnim nic śmierdzieć nie chciało. w innych nowszych i starszych też
nie. i to są fakty.

--
Ford C-Max PMS Edition, Jeep Grand Cherokee 4.0
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2016-06-07 19:32:08
Autor: Pszemol
Odgrzybianie klimy - jak często?
"masti" <gone@to.hell> wrote in message news:nj7bf6$lc9$1dont-email.me...
no właśnie. To chyba, zę teraz robią jakięś gówniane parowniki. Bo mi w
18 letnim nic śmierdzieć nie chciało. w innych nowszych i starszych też
nie. i to są fakty.

Daj spokój - ludzie kupują różne auta, czasem nawet popowodziowe.
W takim to dopiero capi i to nie do zniesienia...

Data: 2016-06-08 08:49:00
Autor: twistedme
Odgrzybianie klimy - jak często?
W dniu 2016-06-07 o 22:40, masti pisze:
kkk wrote:


niektórzy za to myją samochód co tydzień. Co nie znaczy, że jest to
niezbędne

Różnica jest taka, że jak nie umyjesz auta to jeździsz brudnym i z grubsza nic poza tym.

jak będziesz myć co tydzień to mozesz jeździć autem w kolorze blachy

Jak nie odgrzybiasz klimatyzacji to Ty lub ktoś z Twojego otoczenia
może się pochorować i z klimy może zacząć śmierdzieć. O ile zapachy zwalczysz dość łatwo w klimatyzatorze domowym to już przy zaniedbanym parowniku w aucie ani >łatwo ani szybko ani ostatecznie tanio nie będzie w większości współczesnych aut.
To są fakty - koniec, kropka.

no właśnie. To chyba, zę teraz robią jakięś gówniane parowniki. Bo mi w
18 letnim nic śmierdzieć nie chciało. w innych nowszych i starszych też
nie. i to są fakty.

No kurde, ten samochód przejeździł na klimatyzacji może z 5 m-cy. Dlatego wydało mi się to grubą przesadą. Alergikami nie jesteśmy. Auto jest używane przez żonę do pracy w trybie: rano jedzie 20km (więc nawet pewnie nie zawsze latem na klimie), po pracy powrót (tu pewnie częściej). W weekendy praktycznie stoi.

Także dzięki, odpuszczam.

Data: 2016-06-08 10:15:01
Autor: radekp@konto.pl
Odgrzybianie klimy - jak często?
Tue, 7 Jun 2016 13:34:21 -0700 (PDT), w
<440b377d-32dc-403e-934e-3689591f101c@googlegroups.com>, kkk
<maromk23@gmail.com> napisał(-a):

Różnica jest taka, że jak nie umyjesz auta to jeździsz brudnym i z grubsza nic poza tym. Jak nie odgrzybiasz klimatyzacji to Ty lub ktoś z Twojego otoczenia może się pochorować i z klimy może zacząć śmierdzieć.

Paracetamol też bierzesz tak na wszelki wypadek, bo może jednak głowa rozboleć.

Nie ma grzybów i zapachu, to co chcesz odgrzybiać? Chyba, że dla sportu, no i
lubisz zapachy niekoniecznie bezpiecznej chemii.

PS. Możesz też sobie poczytać skąd na świecie wzięło się tylu alergików.

Data: 2016-06-28 02:16:54
Autor: Rafał
Odgrzybianie klimy - jak często?
W dniu wtorek, 7 czerwca 2016 22:34:23 UTC+2 użytkownik kkk napisał:
> niektórzy za to myją samochód co tydzień. Co nie znaczy, że jest to
> niezbędne

Różnica jest taka, że jak nie umyjesz auta to jeździsz brudnym i z grubsza nic poza tym. Jak nie odgrzybiasz klimatyzacji to Ty lub ktoś z Twojego otoczenia może się pochorować i z klimy może zacząć śmierdzieć. O ile zapachy zwalczysz dość łatwo w klimatyzatorze domowym to już przy zaniedbanym parowniku w aucie ani łatwo ani szybko ani ostatecznie tanio nie będzie w większości współczesnych aut.
To są fakty - koniec, kropka.



Nawet w najbardziej zapuszczonym aucie wywalisz filtr kabinowy, pojeździsz z klimą włączoną i będzie git. Czy możesz podać statystyki zachorowań lub zgonów u ludzi którzy nie czyszczą klimatyzacji co chwile?

Ej, a w lodówce też zmieniasz czynnik chłodzący co dwa lata? Zasada działania podobna, a tak nie dość, że ludzie oddychają to jeszcze wyjadają rzeczy ze środka :D :D :D

Data: 2016-06-30 14:15:06
Autor: kkk
Odgrzybianie klimy - jak często?
W dniu wtorek, 28 czerwca 2016 11:16:56 UTC+2 użytkownik Rafał napisał:
W dniu wtorek, 7 czerwca 2016 22:34:23 UTC+2 użytkownik kkk napisał:
> > niektórzy za to myją samochód co tydzień. Co nie znaczy, że jest to
> > niezbędne
> > Różnica jest taka, że jak nie umyjesz auta to jeździsz brudnym i z grubsza nic poza tym. Jak nie odgrzybiasz klimatyzacji to Ty lub ktoś z Twojego otoczenia może się pochorować i z klimy może zacząć śmierdzieć. O ile zapachy zwalczysz dość łatwo w klimatyzatorze domowym to już przy zaniedbanym parowniku w aucie ani łatwo ani szybko ani ostatecznie tanio nie będzie w większości współczesnych aut.
> To są fakty - koniec, kropka.



Nawet w najbardziej zapuszczonym aucie wywalisz filtr kabinowy, pojeździsz z klimą włączoną i będzie git. Czy możesz podać statystyki zachorowań lub zgonów u ludzi którzy nie czyszczą klimatyzacji co chwile?

Ej, a w lodówce też zmieniasz czynnik chłodzący co dwa lata? Zasada działania podobna, a tak nie dość, że ludzie oddychają to jeszcze wyjadają rzeczy ze środka :D :D :D

"Ej" taka ignorancja i cebulactwo chyba bolą.... co?

Data: 2016-06-07 13:37:43
Autor: radekp@konto.pl
Odgrzybianie klimy - jak często?
Tue, 7 Jun 2016 12:00:41 +0200, w <57569b49$0$644$65785112@news.neostrada.pl>,
twistedme <twistedme@o2.pl> napisał(-a):

Właśnie dzwoniła do mnie miła pani umówić się na 1. przegląd auta. Zaproponowała mi dodatkowo odgrzybianie klimatyzacji. Nie wiem czy to ma sens w rocznym samochodzie?

Nie ma żadnych dziwnych zapachów, nic się nie dzieje. Oczywiście wg pani powinno się bezwzględnie odgrzybiać co roku. Do wyboru 2 opcje 80 i 250zł.

Dla mnie bez sensu. Nigdy nie odgrzybiałem, nigdy nie śmierdziało, grzybów nie
było.
Klimy zresztą dosyć sporadycznie używam. Za to od czasu do czasu przełączam pod
koniec jazdy na gorące powietrzne, coby usunąć wilgoć z układu (brak wilgoci brak grzybów).
Wolę tak niż resztki jakiejś chemi z układu prosto w nos.

Data: 2016-06-07 19:28:12
Autor: Pszemol
Odgrzybianie klimy - jak często?
"twistedme" <twistedme@o2.pl> wrote in message news:57569b49$0$644$65785112news.neostrada.pl...
Właśnie dzwoniła do mnie miła pani umówić się na 1. przegląd auta. Zaproponowała mi dodatkowo odgrzybianie klimatyzacji. Nie wiem czy to ma sens w rocznym samochodzie?

Nie ma żadnych dziwnych zapachów, nic się nie dzieje. Oczywiście wg pani powinno się bezwzględnie odgrzybiać co roku. Do wyboru 2 opcje 80 i 250zł.

Jesli nic nie czujesz to nie ma co odgrzybiać.
Co to za samochód?
Ja mam Hondę i od dwunastu lat niczego nie odgrzybiam bo nic nie śmierdzi.

Co radzicie? Odgrzybiać trzeba rzeczywiście co rok? W innych autach nikt nie proponował, więc się nie zastanawiałem :) Jak mi w cytrynie wyparował czynnik, oddałem do fachowca, stwierdził, że trzeba tylko uzupełnić i wtedy rzeczywiście odgrzybiał, ale to było po 5 czy 6 latach...

Uzupełniać trzeba tylko w autach w których uchodzi czynnik chłodzący.
Zwykle taka nieszczelność instalacji bierze się z przebyłej kraksy.
Dla porównania, w swojej 12 letniej Hondzie 2004 nic nie uzupełniałem.
Klima automatyczna, nie wyłączana cały rok - w Chicago bardzo gorąco.
W lecie klima chodzi pełną parą i pod autem zawsze duża kałuża skroplonej
wilgoci z kabiny.

Data: 2016-06-08 08:54:16
Autor: twistedme
Odgrzybianie klimy - jak często?
W dniu 2016-06-08 o 02:28, Pszemol pisze:
"twistedme" <twistedme@o2.pl> wrote in message
news:57569b49$0$644$65785112news.neostrada.pl...
Właśnie dzwoniła do mnie miła pani umówić się na 1. przegląd auta.
Zaproponowała mi dodatkowo odgrzybianie klimatyzacji. Nie wiem czy to
ma sens w rocznym samochodzie?

Nie ma żadnych dziwnych zapachów, nic się nie dzieje. Oczywiście wg
pani powinno się bezwzględnie odgrzybiać co roku. Do wyboru 2 opcje 80
i 250zł.

Jesli nic nie czujesz to nie ma co odgrzybiać.
Co to za samochód?
Ja mam Hondę i od dwunastu lat niczego nie odgrzybiam bo nic nie śmierdzi.

Opel Meriva. Bieda wersja, klima taka to się chyba nazywa manualna, bez możliwości ustawienia temperatury.

Co radzicie? Odgrzybiać trzeba rzeczywiście co rok? W innych autach
nikt nie proponował, więc się nie zastanawiałem :) Jak mi w cytrynie
wyparował czynnik, oddałem do fachowca, stwierdził, że trzeba tylko
uzupełnić i wtedy rzeczywiście odgrzybiał, ale to było po 5 czy 6
latach...

Uzupełniać trzeba tylko w autach w których uchodzi czynnik chłodzący.
Zwykle taka nieszczelność instalacji bierze się z przebyłej kraksy.
Dla porównania, w swojej 12 letniej Hondzie 2004 nic nie uzupełniałem.
Klima automatyczna, nie wyłączana cały rok - w Chicago bardzo gorąco.
W lecie klima chodzi pełną parą i pod autem zawsze duża kałuża skroplonej
wilgoci z kabiny.

Miałem Citroena picasso od nowości. Żadnej kraksy. W pewnym momencie klima przestała działać. Powietrze z nawiewu przestało być zimne. Pojechałem do punktu obsługi klimatyzacji i facet coś tam posprawdzał, powiedział, że trzeba tylko uzupełnić czynnik i czy chcę odgrzybić. Zgodziłem się, bo nigdy tego nie robiłem. Auto miało bodaj 5 lat. Potem bez problemu klima działała przez ponad rok i dalej nie wiem, bo sprzedałem wrak.

Data: 2016-06-08 09:56:03
Autor: Uncle Pete
Odgrzybianie klimy - jak często?
Uzupełniać trzeba tylko w autach w których uchodzi czynnik chłodzący.
Zwykle taka nieszczelność instalacji bierze się z przebyłej kraksy.
Dla porównania, w swojej 12 letniej Hondzie 2004 nic nie uzupełniałem.

Różnie to bywa. Na moje pytanie, dlaczego w lodówkach czynnik nie trzeba uzupełniać, a w samochodach czasami tak, serwisant klim samochodowych odpowiedział, ze w samochodach klimy są bardziej narażone na uszkodzenia, nawet przy normalnej eksploatacji, bo posiadają więcej miejsc, gdzie może powstać nieszczelność. U mnie w ciągu 5 lat ubyło jakieś 15% czynnika, co jest podobno wynikiem zupełnie normalnym. Aha, w odróżnieniu od kkk, ten serwisant nie twierdził, że klimę należy cały czas zapobiegawczo serwisować.

Piotr

Data: 2016-06-08 07:45:12
Autor: Pszemol
Odgrzybianie klimy - jak często?
"Uncle Pete" <433koz@gmail.com> wrote in message news:nj8j2c$6pr$1node2.news.atman.pl...
Różnie to bywa. Na moje pytanie, dlaczego w lodówkach czynnik nie trzeba uzupełniać, a w samochodach czasami tak, serwisant klim samochodowych odpowiedział, ze w samochodach klimy są bardziej narażone na uszkodzenia, nawet przy normalnej eksploatacji, bo posiadają więcej miejsc, gdzie może powstać nieszczelność.

I ma rację. Myślę że oprócz kraksy też wady montażu w fabryce
mogą być za to odpowiedzialne - jakiś uchwych za mocno
dokręcony, lub za słabo, potem w czasie jazdy obciera o obejmę
czy też rurka alu uderzona przypadkiem przy innej naprawie, itp.

U mnie w ciągu 5 lat ubyło jakieś 15% czynnika,
co jest podobno wynikiem zupełnie normalnym.

Zważył Ci na wadze?

Aha, w odróżnieniu od kkk, ten serwisant nie twierdził,
że klimę należy cały czas zapobiegawczo serwisować.

To trzymaj gościa i nie puszczaj - trafiłeś na uczciwego.

Data: 2016-06-08 21:17:20
Autor: Uncle Pete
Odgrzybianie klimy - jak często?
I ma rację. Myślę że oprócz kraksy też wady montażu w fabryce
mogą być za to odpowiedzialne - jakiś uchwych za mocno
dokręcony, lub za słabo, potem w czasie jazdy obciera o obejmę
czy też rurka alu uderzona przypadkiem przy innej naprawie, itp.

On mówił także o normalnej eksploatacji bez kraks i wad fabrycznych.

U mnie w ciągu 5 lat ubyło jakieś 15% czynnika,
co jest podobno wynikiem zupełnie normalnym.

Zważył Ci na wadze?

Tak, oczywiście.

Aha, w odróżnieniu od kkk, ten serwisant nie twierdził,
że klimę należy cały czas zapobiegawczo serwisować.

To trzymaj gościa i nie puszczaj - trafiłeś na uczciwego.

Nie do końca uczciwych także spotkałem, więc zdaję sobie sprawę, że to dobry serwisant :)

Data: 2016-06-09 05:39:50
Autor: Pszemol
Odgrzybianie klimy - jak często?
"Uncle Pete" <433koz@gmail.com> wrote in message news:nj9r02$kjb$1node2.news.atman.pl...
I ma rację. Myślę że oprócz kraksy też wady montażu w fabryce
mogą być za to odpowiedzialne - jakiś uchwych za mocno
dokręcony, lub za słabo, potem w czasie jazdy obciera o obejmę
czy też rurka alu uderzona przypadkiem przy innej naprawie, itp.

On mówił także o normalnej eksploatacji bez kraks i wad fabrycznych.

U mnie w ciągu 5 lat ubyło jakieś 15% czynnika,
co jest podobno wynikiem zupełnie normalnym.

Zważył Ci na wadze?

Tak, oczywiście.

Zaciekawiłeś mnie... Opiszesz mi jak to robił?
Interesuje mnie ogólnie serwis A/C i zaskoczyło mnie że ktoś
Tobie wykrył 15% ubytek gazu... Odessał Ci czynnik do butli
do ważenia? Ja bym tego nie robił w swoim aucie... sorry.

Aha, w odróżnieniu od kkk, ten serwisant nie twierdził,
że klimę należy cały czas zapobiegawczo serwisować.

To trzymaj gościa i nie puszczaj - trafiłeś na uczciwego.

Nie do końca uczciwych także spotkałem,
więc zdaję sobie sprawę, że to dobry serwisant :)

:-)

Data: 2016-06-09 15:41:09
Autor: Uncle Pete
Odgrzybianie klimy - jak często?
Zaciekawiłeś mnie... Opiszesz mi jak to robił?
Interesuje mnie ogólnie serwis A/C i zaskoczyło mnie że ktoś
Tobie wykrył 15% ubytek gazu... Odessał Ci czynnik do butli
do ważenia? Ja bym tego nie robił w swoim aucie... sorry.

Właśnie mniej więcej tak to się robi. To jest, na ile wiem, standardowa procedura sprawdzania ilości czynnika w klimach i lodówkach. Serwisant, który przyjechał naprawiać moją lodówkę, z której ulatniał się czynnik, robił to samo. Szczerze mówiąc nie znam innego sposobu na sprawdzenie ilości czynnika. A co Ci przeszkadza, konieczność rozszczelnienia układu? Samochodowe klimy posiadają specjalny zawór. Gorzej jest w lodówkach, gdzie trzeba obciąć specjalną zaspawaną końcówkę, a później ponownie ją zaspawać. Czynnik jest standardowy.

Data: 2016-06-09 09:21:34
Autor: Pszemol
Odgrzybianie klimy - jak często?
Uncle Pete <433koz@gmail.com> wrote:
Zaciekawiłeś mnie... Opiszesz mi jak to robił?
Interesuje mnie ogólnie serwis A/C i zaskoczyło mnie że ktoś
Tobie wykrył 15% ubytek gazu... Odessał Ci czynnik do butli
do ważenia? Ja bym tego nie robił w swoim aucie... sorry.

Właśnie mniej więcej tak to się robi. To jest, na ile wiem, standardowa procedura sprawdzania ilości czynnika w klimach i lodówkach.

A jakie naczynie on używa do ważenia tego freonu?

Serwisant, który przyjechał naprawiać moją lodówkę, z której ulatniał się czynnik, robił to samo. Szczerze mówiąc nie znam innego sposobu na sprawdzenie ilości czynnika. A co Ci przeszkadza, konieczność rozszczelnienia układu? Samochodowe klimy posiadają specjalny zawór. Gorzej jest w lodówkach, gdzie trzeba obciąć specjalną zaspawaną końcówkę, a później ponownie ją zaspawać. Czynnik jest standardowy.

To miedziana rurka, i jest zalutowana cyną, nie zaspawana :-)

A wracając do "co mi przeszkadza" i sprawdzania ilości freonu w samochodzie
za pomocą wagi.

Nie przeszkadza mi samo przelewanie płynu z auta do naczynia i spowrotem -
przeszkadzało by mi jednak gdyby naczynie jakiego technik używa do tego
celu zawierało jakąś mieszaninę brudnych, przepracowanych zlewek czynnika z
setki różnych aut jakie ten technik obsługiwał w ostatnim roku... Wśód tej
setki pewnie 50 miało już jakiś syfny freon w systemie, auta z wyciekami
freonu nabijane są "chałupniczo" różnym najtańszym badziewiem przez
zdesperowanych właścicieli luch techników-flejtuchów, mają drobinki
zmielonych przez kompresor o-ringów, wilgoć z powietrza, nieskraplalne w
kompresorze powietrze i kto tam wie co jeszcze, być może nawet R22 się
zdarzy :-)

Dlatego pytam czy ktoś był świadkiem tego procesu i widział jak to technik
robi, jakiego naczynia użył itp, itd...

Data: 2016-06-09 16:38:04
Autor: Uncle Pete
Odgrzybianie klimy - jak często?
To miedziana rurka, i jest zalutowana cyną, nie zaspawana :-)

Masz rację.

A wracając do "co mi przeszkadza" i sprawdzania ilości freonu w samochodzie
za pomocą wagi.

Nie przeszkadza mi samo przelewanie płynu z auta do naczynia i spowrotem -
przeszkadzało by mi jednak gdyby naczynie jakiego technik używa do tego
celu zawierało jakąś mieszaninę brudnych, przepracowanych zlewek czynnika z
setki różnych aut jakie ten technik obsługiwał w ostatnim roku... Wśód tej
setki pewnie 50 miało już jakiś syfny freon w systemie, auta z wyciekami
freonu nabijane są "chałupniczo" różnym najtańszym badziewiem przez
zdesperowanych właścicieli luch techników-flejtuchów, mają drobinki
zmielonych przez kompresor o-ringów, wilgoć z powietrza, nieskraplalne w
kompresorze powietrze i kto tam wie co jeszcze, być może nawet R22 się
zdarzy :-)

Dlatego pytam czy ktoś był świadkiem tego procesu i widział jak to technik
robi, jakiego naczynia użył itp, itd...

W stacjonarnym punkcie naprawy klim samochodowych widziałem tylko agregat z rurkami, ważenie odbywało się w środku. Myślę że w tej maszynerii odpowiednia "higiena" musi być zapewniona konstrukcyjne. Natomiast serwisant od lodówek miał specjalną butlę i wagę elektroniczną. Ani razu nie słyszałem, aby komuś napompowano cudzego syfu razem z czynnikiem, moim zdaniem jesteś przewrażliwiony :)

I od dłuższego czasu to już nie jest freon, tylko R-134a, a teraz ma być HFO-1234yf - możesz o nim pogooglać, włos Ci na głowie stanie. Można zacząć od Wikipedii: https://en.wikipedia.org/wiki/2,3,3,3-Tetrafluoropropene

Data: 2016-06-09 15:31:41
Autor: Pszemol
Odgrzybianie klimy - jak często?
Uncle Pete <433koz@gmail.com> wrote:
Dlatego pytam czy ktoś był świadkiem tego procesu i widział jak to technik
robi, jakiego naczynia użył itp, itd...

W stacjonarnym punkcie naprawy klim samochodowych widziałem tylko agregat z rurkami, ważenie odbywało się w środku.

A jaka duża była ta butla z rurami/zaworami?
W sensie - ile ważyło, Twoim zdaniem, to co ważył na wadze? 15kg? 20kg? Czy
kompressor/pompa próżniowa była z tą butlą do ważenia podłączone?

Pytam z ciekawości, bo typowy samochód to będzie mieć tego freonu tak ze
dwie puszki po 340gram, więc aby wykryć 15% ubytek bez bujania gościa to
mówimy tu o rożnicy 100 gramów...

Myślę że w tej maszynerii odpowiednia "higiena" musi być zapewniona konstrukcyjne.

No i tak sobie myśl :-)

Natomiast serwisant od lodówek miał specjalną butlę i wagę elektroniczną. Ani razu nie słyszałem, aby komuś napompowano cudzego syfu razem z czynnikiem, moim zdaniem jesteś przewrażliwiony :)


Mała, lekka, odłączalna butelka plus minus litrowa - przeznaczana tylko do
serwisowania (ważenia gazu) SPRAWNYCH, niezawilgoconych, niezapowietrzonych
systemów mogę zrozumieć.

Ale jesli uzyl do tego celu dużego recyklera, gdzie trafia freon z rożnych
systemow w celu odeslania do utylizacji i potem z tego Ci spowrotem nabił
Twoją klimę to lekko współczuję :-) Chyba że freon zedł tylko w jedną
stronę, DO baniaka, do ważenia. A do samochodu wlał Ci dziewiczy czyściutki
freon z puszki. Wtedy ok.

I od dłuższego czasu to już nie jest freon, tylko R-134a, a teraz ma być HFO-1234yf - możesz o nim pogooglać, włos Ci na głowie stanie. Można zacząć od Wikipedii: https://en.wikipedia.org/wiki/2,3,3,3-Tetrafluoropropene

Świadom jestem tego faktu ale używam tej nazwy tak jak moja babcia nazywała
odkurzacz Zelmera "elektroluksem" a ja na moje buty sportowe Rebooka mówię
"niebieskie adidasy" :-) Po prostu łatwa, krótka, unikalna i jednoznacznie
czytelna nazwa.

Data: 2016-06-10 01:16:24
Autor: re
Odgrzybianie klimy - jak często?


Użytkownik "Pszemol"


I od dłuższego czasu to już nie jest freon, tylko R-134a, a teraz ma być
HFO-1234yf - możesz o nim pogooglać, włos Ci na głowie stanie. Można
zacząć od Wikipedii:
https://en.wikipedia.org/wiki/2,3,3,3-Tetrafluoropropene

Świadom jestem tego faktu ale używam tej nazwy tak jak moja babcia nazywała
odkurzacz Zelmera "elektroluksem" a ja na moje buty sportowe Rebooka mówię
"niebieskie adidasy" :-) Po prostu łatwa, krótka, unikalna i jednoznacznie
czytelna nazwa.
-- -
Tyle piszesz a nie umiesz użyć określenia "czynnik chłodzący"

Data: 2016-06-09 19:33:22
Autor: Pszemol
Odgrzybianie klimy - jak często?
"re" <re@re.invalid> wrote in message news:njctc9$r61$1mx1.internetia.pl...
Użytkownik "Pszemol"


I od dłuższego czasu to już nie jest freon, tylko R-134a, a teraz ma być
HFO-1234yf - możesz o nim pogooglać, włos Ci na głowie stanie. Można
zacząć od Wikipedii:
https://en.wikipedia.org/wiki/2,3,3,3-Tetrafluoropropene

Świadom jestem tego faktu ale używam tej nazwy tak jak moja babcia nazywała
odkurzacz Zelmera "elektroluksem" a ja na moje buty sportowe Rebooka mówię
"niebieskie adidasy" :-) Po prostu łatwa, krótka, unikalna i jednoznacznie
czytelna nazwa.
-- -
Tyle piszesz a nie umiesz użyć określenia "czynnik chłodzący"

A po co mam użyć takiego niewygodnego określenia na taką prostą rzecz jak freon? :-)

Data: 2016-06-10 23:44:09
Autor: re
Odgrzybianie klimy - jak często?


Użytkownik "Pszemol"


I od dłuższego czasu to już nie jest freon, tylko R-134a, a teraz ma być
HFO-1234yf - możesz o nim pogooglać, włos Ci na głowie stanie. Można
zacząć od Wikipedii:
https://en.wikipedia.org/wiki/2,3,3,3-Tetrafluoropropene

Świadom jestem tego faktu ale używam tej nazwy tak jak moja babcia nazywała
odkurzacz Zelmera "elektroluksem" a ja na moje buty sportowe Rebooka mówię
"niebieskie adidasy" :-) Po prostu łatwa, krótka, unikalna i jednoznacznie
czytelna nazwa.
-- -
Tyle piszesz a nie umiesz użyć określenia "czynnik chłodzący"

A po co mam użyć takiego niewygodnego określenia na taką prostą rzecz jak
freon? :-)
-- -
....i jeszcze chcesz o tym dyskutować

Data: 2016-06-10 18:27:10
Autor: Pszemol
Odgrzybianie klimy - jak często?
re <re@re.invalid> wrote:


Użytkownik "Pszemol"


I od dłuższego czasu to już nie jest freon, tylko R-134a, a teraz ma być
HFO-1234yf - możesz o nim pogooglać, włos Ci na głowie stanie. Można
zacząć od Wikipedii:
https://en.wikipedia.org/wiki/2,3,3,3-Tetrafluoropropene

Świadom jestem tego faktu ale używam tej nazwy tak jak moja babcia nazywała
odkurzacz Zelmera "elektroluksem" a ja na moje buty sportowe Rebooka mówię
"niebieskie adidasy" :-) Po prostu łatwa, krótka, unikalna i jednoznacznie
czytelna nazwa.
-- -
Tyle piszesz a nie umiesz użyć określenia "czynnik chłodzący"

A po co mam użyć takiego niewygodnego określenia na taką prostą rzecz jak
freon? :-)
-- -
...i jeszcze chcesz o tym dyskutować

Nie mam najmniejszego zamiaru o tym dyskutować - o elektroluxie z babcią
też nie dyskutowałem tylko przynosiłem jej Zelmera :-)

Data: 2016-06-09 22:33:42
Autor: radekp@konto.pl
Odgrzybianie klimy - jak często?
Thu, 9 Jun 2016 16:38:04 +0200, w <njbv0d$nd9$1@node2.news.atman.pl>, Uncle
Pete <433koz@gmail.com> napisał(-a):

W stacjonarnym punkcie naprawy klim samochodowych widziałem tylko agregat z rurkami, ważenie odbywało się w środku. Myślę że w tej maszynerii odpowiednia "higiena" musi być zapewniona konstrukcyjne. Natomiast serwisant od lodówek miał specjalną butlę i wagę elektroniczną. Ani razu nie słyszałem, aby komuś napompowano cudzego syfu razem z czynnikiem, moim zdaniem jesteś przewrażliwiony :)

Bo te klimatory to panie kosmyczna technologia -- pyłek się dostanie i kaputt
:)

Data: 2016-06-09 23:34:26
Autor: radekp@konto.pl
Odgrzybianie klimy - jak często?
Thu, 9 Jun 2016 09:21:34 -0500, w <njbu1d$h12$1@dont-email.me>, Pszemol
<Pszemol@PolBox.com> napisał(-a):

Nie przeszkadza mi samo przelewanie płynu z auta do naczynia i spowrotem -
przeszkadzało by mi jednak gdyby naczynie jakiego technik używa do tego
celu zawierało jakąś mieszaninę brudnych, przepracowanych zlewek czynnika z
setki różnych aut jakie ten technik obsługiwał w ostatnim roku... Wśód tej
setki pewnie 50 miało już jakiś syfny freon w systemie, auta z wyciekami
freonu nabijane są "chałupniczo" różnym najtańszym badziewiem przez
zdesperowanych właścicieli luch techników-flejtuchów, mają drobinki
zmielonych przez kompresor o-ringów, wilgoć z powietrza, nieskraplalne w
kompresorze powietrze i kto tam wie co jeszcze, być może nawet R22 się
zdarzy :-)

Dlatego pytam czy ktoś był świadkiem tego procesu i widział jak to technik
robi, jakiego naczynia użył itp, itd...

O rany, jak ty piertolisz nie mając pojęcia jak wygląda obsługa klimatyzacji.
Nic dziwnego, że nikt nie odpowiada, pewnie już nikt ciebie nie czyta :)

A że przypadkiem jednak przeczytałem to masz np.:
http://www.autoservicemanager.pl/techniczna-odslona-obslugi-klimatyzacji-warto-miec/

Data: 2016-06-09 19:03:56
Autor: Pszemol
Odgrzybianie klimy - jak często?
<radekp@konto.pl> wrote in message news:93ojlbhnc8u4p8caocppuhg7gv0qa8jlhj4ax.com...
Thu, 9 Jun 2016 09:21:34 -0500, w <njbu1d$h12$1@dont-email.me>, Pszemol
<Pszemol@PolBox.com> napisał(-a):

Nie przeszkadza mi samo przelewanie płynu z auta do naczynia i spowrotem -
przeszkadzało by mi jednak gdyby naczynie jakiego technik używa do tego
celu zawierało jakąś mieszaninę brudnych, przepracowanych zlewek czynnika z
setki różnych aut jakie ten technik obsługiwał w ostatnim roku... Wśód tej
setki pewnie 50 miało już jakiś syfny freon w systemie, auta z wyciekami
freonu nabijane są "chałupniczo" różnym najtańszym badziewiem przez
zdesperowanych właścicieli luch techników-flejtuchów, mają drobinki
zmielonych przez kompresor o-ringów, wilgoć z powietrza, nieskraplalne w
kompresorze powietrze i kto tam wie co jeszcze, być może nawet R22 się
zdarzy :-)

Dlatego pytam czy ktoś był świadkiem tego procesu i widział jak to technik
robi, jakiego naczynia użył itp, itd...

O rany, jak ty piertolisz nie mając pojęcia jak wygląda obsługa klimatyzacji.
Nic dziwnego, że nikt nie odpowiada, pewnie już nikt ciebie nie czyta :)

A Ty masz jakie pojęcie?

A że przypadkiem jednak przeczytałem to masz np.:
http://www.autoservicemanager.pl/techniczna-odslona-obslugi-klimatyzacji-warto-miec/

A przeczytałeś to całe czy tylko bezmyślnie podlinkowałeś gniota?

Data: 2016-06-10 09:02:30
Autor: radekp@konto.pl
Odgrzybianie klimy - jak często?
Thu, 9 Jun 2016 19:03:56 -0500, w <njd05c$c2h$1@dont-email.me>, "Pszemol"
<Pszemol@PolBox.com> napisał(-a):

> O rany, jak ty piertolisz nie mając pojęcia jak wygląda obsługa > klimatyzacji.
> Nic dziwnego, że nikt nie odpowiada, pewnie już nikt ciebie nie czyta :)

A Ty masz jakie pojęcie?

Wystarczające, aby nie gadać, że "zlewa czynnik do naczynia i wlewa z powrotem
do instalacji".

Data: 2016-06-10 07:34:41
Autor: Pszemol
Odgrzybianie klimy - jak często?
<radekp@konto.pl> wrote in message news:6fpklbt6h7492d7eu5u1n7j0tf79o773ss4ax.com...
Thu, 9 Jun 2016 19:03:56 -0500, w <njd05c$c2h$1@dont-email.me>, "Pszemol"
<Pszemol@PolBox.com> napisał(-a):

> O rany, jak ty piertolisz nie mając pojęcia jak wygląda obsługa
> klimatyzacji.
> Nic dziwnego, że nikt nie odpowiada, pewnie już nikt ciebie nie czyta > :)

A Ty masz jakie pojęcie?

Wystarczające, aby nie gadać, że "zlewa czynnik do naczynia
i wlewa z powrotem do instalacji".

Pytałem czy tak przypadkiem nie robi. Bo to byłby błąd.

Data: 2016-06-13 12:45:42
Autor: sirapacz
Odgrzybianie klimy - jak często?
przemek to dziala prosto: oddciągają ci całość czynnika do zrobienia próżni. czynnik jest odseparowywany od oleju i idzie do butli a olej do butli na zuzyty olej. Butla z czynnikiem jest w maszynie cały czas ważona i róznica przed i po odsysaniu to ilość czynnika odzyskanego.

w książce masz informację ile czynnika ten samochód ma mieć w klimie i na podstaie tego wyliczany jest ubytek.

potem tankuje się ponownie układ olejem (nowym) w odpowiedniej ilości oraz gazem do ilości zalecanej przez producenta samochodu.

kuniec.

gaz przepracowany jak i świeży dalej jest tym samym gazem - przechodzi przez filtry wiec żadne farfocle ci się nie dostają. Stary olej odseparowany jest potem utylizowany.

Data: 2016-06-08 12:09:16
Autor: z
Odgrzybianie klimy - jak często?
W dniu 2016-06-08 o 02:28, Pszemol pisze:
Uzupełniać trzeba tylko w autach w których uchodzi czynnik chłodzący.
Zwykle taka nieszczelność instalacji bierze się z przebyłej kraksy.

Nie to żebym się czepiał ;-)
Tak mi się tylko skojarzyło bo kolega ma 10 letnią Honde Civic (nie bitą) i też mówił że klima była nie tykana i działa cały czas.
Dziwiłem się że trochę długo :-)
Ale w tamtym tygodniu przestała bo czynnik się skończył i się nie włączyła.
Nie było uszkodzenia tylko po prostu z czasem ucieka i nie ma na to siły. A że jakoś działała bo była dość wydajna...
W jednych się ulatnia szybciej a w innych wolniej ale zawsze się ulatnia

z

PS. Właśnie wymieniałem chłodnicę klimy ze starości. 11 lat miała.
Podejrzewam że ta nowa (dobry zamiennik) już tyle nie pożyje.

Data: 2016-06-08 07:47:16
Autor: Pszemol
Odgrzybianie klimy - jak często?
"z" <z@z.pl> wrote in message news:5757eecc$0$683$65785112news.neostrada.pl...
W dniu 2016-06-08 o 02:28, Pszemol pisze:
Uzupełniać trzeba tylko w autach w których uchodzi czynnik chłodzący.
Zwykle taka nieszczelność instalacji bierze się z przebyłej kraksy.

Nie to żebym się czepiał ;-)
Tak mi się tylko skojarzyło bo kolega ma 10 letnią Honde Civic
(nie bitą) i też mówił że klima była nie tykana i działa cały czas.
Dziwiłem się że trochę długo :-)

Nie ma się co dziwić.

Ale w tamtym tygodniu przestała bo czynnik się skończył i się nie włączyła.
Nie było uszkodzenia tylko po prostu z czasem ucieka i nie ma na to siły. A że jakoś działała bo była dość wydajna...
W jednych się ulatnia szybciej a w innych wolniej ale zawsze się ulatnia

Zgadzam się że ulatnianie się gazu jest popularne w autach :-)
Rozbieżności mamy co do przyczyny...

PS. Właśnie wymieniałem chłodnicę klimy ze starości. 11 lat miała.
Podejrzewam że ta nowa (dobry zamiennik) już tyle nie pożyje.

W jakim aucie? I jak wyglądał wyciek/nieszczelność?

Data: 2016-06-08 20:19:20
Autor: z
Odgrzybianie klimy - jak często?
W dniu 2016-06-08 o 14:47, Pszemol pisze:
Zgadzam się że ulatnianie się gazu jest popularne w autach :-)
Rozbieżności mamy co do przyczyny...

Przyczyną jest starość a z nią utlenianie materiałów.
Fizyki z chemią nie przeskoczysz. :-)

W jakim aucie? I jak wyglądał wyciek/nieszczelność?

Aż tak nie wnikałem. Życia szkoda :-) Nabita była z kontrastem i mechanik zaproponował wymianę bo szkoda nerwów i kasy na napełniania co roku. Mam gwarancję i słowo wykonawcy że już nie będzie się tak szybko ulatniać :-)

z

Data: 2016-06-09 11:12:56
Autor: jerzu.xyz
Odgrzybianie klimy - jak często?
On Wed, 8 Jun 2016 12:09:16 +0200, z <z@z.pl> wrote:

PS. Właśnie wymieniałem chłodnicę klimy ze starości. 11 lat miała.
Podejrzewam że ta nowa (dobry zamiennik) już tyle nie pożyje.

Ja w Renówce mam już trzecią chłodnicę do wymiany. Pierwsza po
wypadku, druga była nieszczelna, i obecnie trzecia ma taką dziurę, że
słychać jak czynnik ucieka ;) Co ciekawe na próżni jest szczelna :)

--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński jerzu/@/irc/pl
http://jerzu.waw.pl GG:129280
Ford Focus MK2 1.6 TDCi 109KM `06
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim `06 3.3t

Data: 2016-06-10 10:14:34
Autor: yabba
Odgrzybianie klimy - jak często?
Użytkownik "twistedme" <twistedme@o2.pl> napisał w wiadomości news:57569b49$0$644$65785112news.neostrada.pl...
Właśnie dzwoniła do mnie miła pani umówić się na 1. przegląd auta. Zaproponowała mi dodatkowo odgrzybianie klimatyzacji. Nie wiem czy to ma sens w rocznym samochodzie?

Nie ma żadnych dziwnych zapachów, nic się nie dzieje. Oczywiście wg pani powinno się bezwzględnie odgrzybiać co roku. Do wyboru 2 opcje 80 i 250zł.

Co radzicie? Odgrzybiać trzeba rzeczywiście co rok? W innych autach nikt nie proponował, więc się nie zastanawiałem :) Jak mi w cytrynie wyparował czynnik, oddałem do fachowca, stwierdził, że trzeba tylko uzupełnić i wtedy rzeczywiście odgrzybiał, ale to było po 5 czy 6 latach...

Ja przez 5 lat nie miałem problemów z klimatyzacją, az mnie cos podkusiłą ją odgrzybiać. Przez dwa lata odgrzybiałem preparatem w sprayu na parownik, a w trzecim roku kupiłem niby ten sam preparat, ale jak się okazało w postaci pianki. Dwa tygodnie po zaaplikowaniu zaczęło śmierdzieć. Potem w ramach walki z zapachem, lałem różne preparaty, w serwisie klimy doradzili i zrobili ozonowanie - pomaga na tydzień, dwa i znowu powraca niemiły zapach. W tym roku używam klimatyzacji bez przerwy i nie ma zapachu. Jak problem powróci, to jestem zdecydowany rozebrać całą konsole i wymyć wszystkie kanały, parownik i okolice Cifem albo Domestosem. :)
Więc jak jest teraz dobrze, to zgodnie z 1 zasadą inżynierii, nie ruszaj. Wymieniaj tylko filtr kabinowy minimum raz w roku. Możesz ozonować, ani to nie zaszkodzi ani nie pomoże.

--
Pozdrawiam,

yabba

Data: 2016-06-10 10:59:48
Autor: Nikt
Odgrzybianie klimy - jak często?
On 2016-06-10 10:14, yabba wrote:
Przez dwa lata odgrzybiałem preparatem w sprayu na parownik

nie, nie odgrzybiałeś, tylko perfumowałeś.

kupiłem niby ten sam preparat, ale jak się okazało w postaci pianki.

i tym sobie załatwiłeś klejący się parownik, ew. przewody (nie wiem
gdzie to dokładnie zaaplikowałeś) do których przykleja się kurz i stąd
będziesz miał pleśń i grzybki.

Odgrzybianie/ozonowanie nic Ci nie da, trzeba to teraz rozebrać i wyczyścić.

To tak, jakbyś miał teraz gnijące jabłko i je wyozonował, zapach na
chwilę zniknie, bo zabijesz wszystkie bakterie, ale po b. niedługim
czasie znowu zacznie gnić.

Data: 2016-06-10 18:22:57
Autor: yabba
Odgrzybianie klimy - jak często?
Użytkownik "Nikt" <nikt@localhost.localhost> napisał w wiadomości news:njdvib$li8$1node2.news.atman.pl...
On 2016-06-10 10:14, yabba wrote:
Przez dwa lata odgrzybiałem preparatem w sprayu na parownik

nie, nie odgrzybiałeś, tylko perfumowałeś.


To na czym polega prawdziwe "odgrzybianie"?

kupiłem niby ten sam preparat, ale jak się okazało w postaci pianki.

i tym sobie załatwiłeś klejący się parownik, ew. przewody (nie wiem
gdzie to dokładnie zaaplikowałeś) do których przykleja się kurz i stąd
będziesz miał pleśń i grzybki.


W moim samochodzie jest dostęp do parownika i psikałem na parownik.
Też wywnioskowałem, że ta pianka zamiast umyć zadziałała jak klej.

Odgrzybianie/ozonowanie nic Ci nie da, trzeba to teraz rozebrać i wyczyścić.


Teraz nie czuć zapachu. Jak powróci, to poświęcę dwa dni na rozebranie samochodu i wymyję wszystko.

To tak, jakbyś miał teraz gnijące jabłko i je wyozonował, zapach na
chwilę zniknie, bo zabijesz wszystkie bakterie, ale po b. niedługim
czasie znowu zacznie gnić.

Wiadomo, jak jest pożywka, to ciągle będzie kwitnąć życie.

--
Pozdrawiam,

yabba

Data: 2016-06-12 18:10:50
Autor: Nikt
Odgrzybianie klimy - jak często?
On 2016-06-10 18:22, yabba wrote:

To na czym polega prawdziwe "odgrzybianie"?

na zastosowaniu środka grzybo/bakteriobójczego, czyli np. ozonu (z
wikipedi: "Dla porównania, działanie bakteriobójcze ozonu jest około 50
razy skuteczniejsze i 3000 razy szybsze niż chloru")

Do tego ozon bardzo szybko rozpada się w powietrzu do tlenu - to tak,
żebyś się nie bał, bo już jakiś kretyn pisał w tym wątku, że "nie chce
wdychać chemi" czy jakoś tak.

Grunt to po ozonowaniu przez około godzinę wietrzyć auto zanim się do
niego wsiądzie. Duża część warsztatów tego nie robi i pozwala wsiadać od
razu po ozonowaniu - wtedy są dwie możliwości:
1. przez kilka-kilkanaście godzin będziesz miał czerwone oczy i płakał
oraz będziesz miał poparzone drogi oddechowe przez kilka dni
2. warsztat używa jakiegoś gównogeneratora z portalu na A. i wylot
możesz sobie wsadzić do nosa, a i tak nic Ci się nie stanie. Oczywiście
bakterie też przeżyją. Jedyny efekt to będzie specyficzny zapach ozonu,
ponieważ jest on wyraźnie wyczuwalny nawet w śmiesznie małym stężeniu,
kilka tysięcy razy mniejszym, niż potrzeba do odkażania.

Jako, że o opcji 1 jeszcze nie słyszałem, to ...


W moim samochodzie jest dostęp do parownika i psikałem na parownik.
Też wywnioskowałem, że ta pianka zamiast umyć zadziałała jak klej.

no to masz szczęście, po prostu go wyczyść.

Data: 2016-06-13 00:41:43
Autor: yabba
Odgrzybianie klimy - jak często?
Użytkownik "Nikt" <nikt@localhost.localhost> napisał w wiadomości news:njk1ia$4ps$1node1.news.atman.pl...
On 2016-06-10 18:22, yabba wrote:

To na czym polega prawdziwe "odgrzybianie"?

na zastosowaniu środka grzybo/bakteriobójczego, czyli np. ozonu (z
wikipedi: "Dla porównania, działanie bakteriobójcze ozonu jest około 50
razy skuteczniejsze i 3000 razy szybsze niż chloru")

Do tego ozon bardzo szybko rozpada się w powietrzu do tlenu - to tak,
żebyś się nie bał, bo już jakiś kretyn pisał w tym wątku, że "nie chce
wdychać chemi" czy jakoś tak.

Grunt to po ozonowaniu przez około godzinę wietrzyć auto zanim się do
niego wsiądzie. Duża część warsztatów tego nie robi i pozwala wsiadać od
razu po ozonowaniu - wtedy są dwie możliwości:
1. przez kilka-kilkanaście godzin będziesz miał czerwone oczy i płakał
oraz będziesz miał poparzone drogi oddechowe przez kilka dni
2. warsztat używa jakiegoś gównogeneratora z portalu na A. i wylot
możesz sobie wsadzić do nosa, a i tak nic Ci się nie stanie. Oczywiście
bakterie też przeżyją. Jedyny efekt to będzie specyficzny zapach ozonu,
ponieważ jest on wyraźnie wyczuwalny nawet w śmiesznie małym stężeniu,
kilka tysięcy razy mniejszym, niż potrzeba do odkażania.

Jako, że o opcji 1 jeszcze nie słyszałem, to ...


W moim samochodzie jest dostęp do parownika i psikałem na parownik.
Też wywnioskowałem, że ta pianka zamiast umyć zadziałała jak klej.

no to masz szczęście, po prostu go wyczyść.

A czym go najlepiej spryskać? Zwykła woda, woda z płynem do naczyń, Cif, Domestos (ale to chyba zniszczy aluminium)?
Mam dostęp do parownika taki, że po wyjęciu filtru widzę go i mogę wprowadzić rurkę tuż prz jego powierzchni.

--
Pozdrawiam,

yabba

Data: 2016-06-14 13:48:11
Autor: radekp@konto.pl
Odgrzybianie klimy - jak często?
Sun, 12 Jun 2016 18:10:50 +0200, w <njk1ia$4ps$1@node1.news.atman.pl>, Nikt
<nikt@localhost.localhost> napisał(-a):

Do tego ozon bardzo szybko rozpada się w powietrzu do tlenu - to tak,
żebyś się nie bał, bo już jakiś kretyn pisał w tym wątku, że "nie chce
wdychać chemi" czy jakoś tak.

Tak to jest jak czyta się bez zrozumienia. Chemia to preparaty "do
odgrzybiania" wpuszczane do kratek itp. Ozon ma tyle wspólnego z chemią, że
składa się z cząsteczek.

Odgrzybianie klimy - jak często?

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona