Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   Odkuwają sie za fotoradary

Odkuwają sie za fotoradary

Data: 2011-01-16 11:43:24
Autor: Seba
Odkuwają sie za fotoradary
Dnia Sat, 15 Jan 2011 21:34:26 +0100, Krzysztof 45 napisał(a):

Widzę szybki ich koniec kariery.

Sam nie kojarzę działań naszej SM pozytywnie - ot, kolejna malowana
służba, która na żadnym polu nie jest skuteczna (vide ubiegłoroczna
akcja wkładania kierowcom blokującym torowiska tramwajowe ulotek za
wycieraczkę), ale jeżeli to nie jest jakaś samozwańcza jednostkowa akcja
"odwetowa" to po prostu ją popieram. Poziom zbydlęcenia kierowców
przechodzi w naszym mieście ludzkie pojęcie - demolują wszystko co i
gdzie się da. Może ktoś w końcu dam tym ludziom odpór.

--
Pozdrawiam,
Sebastian S.

Data: 2011-01-16 12:59:39
Autor: J.F.
Odkuwajš sie za fotoradary
On Sun, 16 Jan 2011 11:43:24 +0100,  Seba wrote:
Dnia Sat, 15 Jan 2011 21:34:26 +0100, Krzysztof 45 napisał(a):
Widzę szybki ich koniec kariery.

Sam nie kojarzę działań naszej SM pozytywnie - ot, kolejna malowana
służba, która na żadnym polu nie jest skuteczna (vide ubiegłoroczna
akcja wkładania kierowcom blokującym torowiska tramwajowe ulotek za
wycieraczkę), ale jeżeli to nie jest jakaś samozwańcza jednostkowa akcja
"odwetowa"

Oni tam maja jakiegos speca od marketingu, ktory dba o dlugofalowe
dochody jak w dobrej firmie. Jednego dnia widze np jak wywoza pojazd zaparkowany na rogu
pl.Solnego, formalnie na skrzyzowaniu, wiec zasadniczo maja prawo, a na drugi dzien idzie patrol trzech, przeciska sie obok identycznie
zaparkowanego pojazdu .. i idzie dalej. Widac wyczerpali tygodniowy
limit. No i jest staly wplyw do kasy, a prezydent cieszy sie
miazdzacym poparciem :-)

to po prostu ją popieram. Poziom zbydlęcenia kierowców
przechodzi w naszym mieście ludzkie pojęcie - demolują wszystko co i
gdzie się da. Może ktoś w końcu dam tym ludziom odpór.

Ale zaraz - gdzie, jak ? Bo to bywa tak ze wracasz do domu pozniej, i wszystkie miejsca zajete.
I co masz robic - jechac dwa kilometry dalej ? Ktos powinien zauwazyc ze miejsc brakuje.

J.

Data: 2011-01-16 13:13:53
Autor: Bartosz 'Seco' Suchecki
Odkuwajš sie za fotoradary
J.F. pisze:

to po prostu ją popieram. Poziom zbydlęcenia kierowców
przechodzi w naszym mieście ludzkie pojęcie - demolują wszystko co i
gdzie się da. Może ktoś w końcu dam tym ludziom odpór.

Ale zaraz - gdzie, jak ? Bo to bywa tak ze wracasz do domu pozniej, i wszystkie miejsca zajete.
I co masz robic - jechac dwa kilometry dalej ?

Niekoniecznie muszą parkować tuż pod domem. Jak mi się czasem zdarzy przyjechać samochodem wieczorem pod dom, to zazwyczaj nie ma wolego miejsca. Wtedy szukam miejsca dalej i znajduję. Są inni, którzy władują sie na trawnik, zablokują chodnik, zablokują inne parkujące samochody. Ale ja tak nie potrafię.

Całe szczęście, że wciąż samochód mogę zostawiać pod domem i po mieście poruszać sie na rowerze. Więc parkowanie nie jest problemem. Codziennych poszukiwań miejsc parkingowych bym nie zdzierżył i faktycznie chciał nowego parkingu.

Ktos powinien zauwazyc ze miejsc brakuje.


Zazwyczaj mieszkańcy jedynie marudzą zamiast ruszyć dupę do spółdzielni,
zasygnalizować problem i naciskać do skutku. A widziałem w DC w paru miejscach na osiedlach, że powstały nowe pojemne parkingi. Więc da się.

Pozdrawiam przy okazji Wrocław :-)

Seco

Data: 2011-01-16 13:24:55
Autor: ...:::Tomek:::...
Odkuwajš sie za fotoradary
W dniu 2011-01-16 12:59, J.F. pisze:
Ale zaraz - gdzie, jak ?
Bo to bywa tak ze wracasz do domu pozniej, i wszystkie miejsca zajete.
I co masz robic - jechac dwa kilometry dalej ?
Ktos powinien zauwazyc ze miejsc brakuje.

Oczywiście, sami mieszkańcy podczas kupowania mieszkania w danym miejscu. A jeśli już kupują, to niech parkują trochę dalej, ale po ludzku. Niestety to czasem oznacza, że trzeba kawałek przejść na piechotę, a to już się w głowie dużej części kierowców-pustaków nie mieści.
Trochę mocnego słowa użyłem, ale uprzedzając niektóre pytania - sam jeżdżę autem, w dodatku kombi, które nie wszędzie się mieści i również borykam się z problemem braku miejsc parkingowych. Zawsze jednak parkuję tak, aby nie utrudniać życia innym kierowcom ani pieszym.

--
Pozdrawiam
Tomek

Data: 2011-01-16 13:45:02
Autor: J.F.
Odkuwajš sie za fotoradary
On Sun, 16 Jan 2011 13:24:55 +0100,  ...:::Tomek:::... wrote:
W dniu 2011-01-16 12:59, J.F. pisze:
Ktos powinien zauwazyc ze miejsc brakuje.

Oczywiście, sami mieszkańcy podczas kupowania mieszkania w danym

Jak kupowali to miejsc bylo duzo. Ale to bylo 15 lat temu.
Albo 6 miesiecy temu :)
Albo byl fajny parking .. tylko zostal pozniej sprzedany pod kolejny
budynek.

Oczywiscie mozna po kapitalistycznemu - ja sobie kupilem mieszkanie z
miejscem w podziemnym garazu i co mnie inni obchodza.

miejscu. A jeśli już kupują, to niech parkują trochę dalej, ale po ludzku.

Tylko ze dalej jest to samo. Kolejny blok z duzym parkingiem .. ale
blok ma 200 mieszkan :-)

Trochę mocnego słowa użyłem, ale uprzedzając niektóre pytania - sam jeżdżę autem, w dodatku kombi, które nie wszędzie się mieści i również borykam się z problemem braku miejsc parkingowych. Zawsze jednak parkuję tak, aby nie utrudniać życia innym kierowcom ani pieszym.

No to szczesliwy jestes ze ci sie to udaje, ale poczekaj - i Ciebie
kiedys odholuja :-P

J.

Data: 2011-01-16 13:53:32
Autor: ...:::Tomek:::...
Odkuwajďż˝ sie za fotoradary
W dniu 2011-01-16 13:45, J.F. pisze:
Jak kupowali to miejsc bylo duzo. Ale to bylo 15 lat temu.
Albo 6 miesiecy temu :)
Albo byl fajny parking .. tylko zostal pozniej sprzedany pod kolejny
budynek.

Czasem i tak bywa, jednak nadal jestem zdania, że miejsce można znaleźć zawsze, przynajmniej we Wrocławiu.

Oczywiscie mozna po kapitalistycznemu - ja sobie kupilem mieszkanie z
miejscem w podziemnym garazu i co mnie inni obchodza.

Jak kogoś stać, to dlaczego nie? Nie można mieć do takiej osoby pretensji. Przynajmniej parkuje tam gdzie powinna.

Tylko ze dalej jest to samo. Kolejny blok z duzym parkingiem .. ale
blok ma 200 mieszkan :-)

Zawsze znajduję, więc to chyba nie jest niemożliwe, prawda?

No to szczesliwy jestes ze ci sie to udaje, ale poczekaj - i Ciebie
kiedys odholuja :-P

Żeby auto zostało odholowane, to musi naruszać pewne zasady, których ja nie naruszam, więc śpię spokojnie. Co najwyżej mogę kiedyś znaleźć mandat za wycieraczką.

--
Pozdrawiam
Tomek

Data: 2011-01-16 14:08:52
Autor: J.F.
Odkuwaj? sie za fotoradary
On Sun, 16 Jan 2011 13:53:32 +0100,  ...:::Tomek:::... wrote:
W dniu 2011-01-16 13:45, J.F. pisze:
Jak kupowali to miejsc bylo duzo. Ale to bylo 15 lat temu.
Albo 6 miesiecy temu :)
Albo byl fajny parking .. tylko zostal pozniej sprzedany pod kolejny
budynek.

Czasem i tak bywa, jednak nadal jestem zdania, że miejsce można znaleźć zawsze, przynajmniej we Wrocławiu.

Coraz trudniej, bo samochodow przybywa, a miejsca ubywa.

Jaka to ulica wywolala burze ? Dobra ? To gdzie zaparkowac w okolicy ?

Oczywiscie mozna po kapitalistycznemu - ja sobie kupilem mieszkanie z
miejscem w podziemnym garazu i co mnie inni obchodza.

Jak kogoś stać, to dlaczego nie? Nie można mieć do takiej osoby pretensji. Przynajmniej parkuje tam gdzie powinna.

Oczywiscie nie mam pretensji za to ze sobie kupila mieszkanie z
parkingiem. Ale moge miec co do dalszego egoistycznego myslenia.

Tylko ze dalej jest to samo. Kolejny blok z duzym parkingiem .. ale
blok ma 200 mieszkan :-)
Zawsze znajduję, więc to chyba nie jest niemożliwe, prawda?

Poczekaj az cie straz nawiedzi noca, ci ktorzy teraz parkuja w
miejscach zakazanych przeparkuja dalej .. a ty gdzie ? :-)

J.

Data: 2011-01-17 21:17:21
Autor: mister
Odkuwajš sie za fotoradary
W dniu 2011-01-16 13:24, ...:::Tomek:::... pisze:
Oczywiście, sami mieszkańcy podczas kupowania mieszkania w danym
miejscu. A jeśli już kupują, to niech parkują trochę dalej, ale po
ludzku. Niestety to czasem oznacza, że trzeba kawałek przejść na

czytam twoje wypociny na tej grupie i sa one ponizej krytyki.
powiedz mi, jak ogromnym ignorantem nalezy byc, ze nie potrafisz zrozumiec ze w wielu miejscach PO PROSTU NIE MA GDZIE ZAPARKOWAC.
nie, nie mozna zaparkowac dalej i sie przejsc. BO NIE MA GDZIE.
sytuacja nagminna w dni powszednie, w godzinach wieczornych i nocnych. wracajac do domu po godzinie 20:00 mam problemy ze znalezieniem miejsca, wracajac po 22:00 nie mam gdzie zostawic samochodu zgodnie z przepisami ruchu drogowego i zasadami moralnymi. jednak samochod stojacy przez noc na waskim chodniku osiedlowym nikomu nie przeszkadza. ty bys mi go odholowal, bo przeciez tym chodnikiem mogla isc matka z dzieckiem w wozku!!! notabene, z checia zostalbym 1,5 metra dla niej, jednak nie chcialbym sie (nie daj boze) spalic we wlasnym domu, bo straz pozarna nie mogla przejechac, przez zaparkowany przeze mnie  zgodnie z przepisami ruchu drogowego, samochod.
proponuje wiecej realizmu, a mniej bajek o wozkach inwalidzkich i matkach z dzieckiem w wozku (swoja droga - widzial ktos kiedys jedno albo drugie o szerkosci 1,5 metra?!).

Data: 2011-01-17 23:51:41
Autor: gl12d4
Odkuwajš sie za fotoradary
?Użytkownik "mister" <bez@emaila.com> napisał w wiadomości news:ih284g$8um$1inews.gazeta.pl...
w wielu miejscach PO PROSTU NIE MA GDZIE ZAPARKOWAC.
nie, nie mozna zaparkowac dalej i sie przejsc. BO NIE MA GDZIE.

Zawsze jest gdzie. Kwestia ile trzeba podejść do domu.

sytuacja nagminna w dni powszednie, w godzinach wieczornych i nocnych. wracajac do domu po godzinie 20:00 mam problemy ze znalezieniem miejsca, wracajac po 22:00 nie mam gdzie zostawic samochodu zgodnie z przepisami ruchu drogowego i zasadami moralnymi. jednak samochod stojacy przez noc na waskim chodniku osiedlowym nikomu nie przeszkadza.

Właśnie przez takich miszczów nie mogę po południu czy wieczorem bez slalomu dojść do bramy. Wbijam w to, kiedy idę sam, ale z dwójką dzieci staje się to i męczące i niebezpieczne.

ty bys mi go odholowal, bo przeciez tym chodnikiem mogla isc matka z dzieckiem w wozku!!!

Oczywiście. I niekoniecznie matka z dzieckiem - KAŻDY pieszy. Chodnik jest częścią przestrzeni dla nich i ze swoja puszeczką po prostu stamtąd spadaj jeśli nie możesz zostawić miejsca na przemieszcanie się. I nie chcę mierzyć czy to ma być półtora metra czy metr. Mam SWOBODNIE przejść.

notabene, z checia zostalbym 1,5 metra dla niej, jednak nie chcialbym sie (nie daj boze) spalic we wlasnym domu, bo straz pozarna nie mogla przejechac, przez zaparkowany przeze mnie  zgodnie z przepisami ruchu drogowego, samochod.

Na drodze pożarowej nie możesz parkować ani na jezdni, ani na chodniku. Mimo że ty i twoi mentalni bracia robicie tak od przedwojnia. Wystarczy, że podjadę na GAJ, to zastanawiam się jaka tragedia musi się wydarzyć, żeby ludzie zmądrzeli. Wszystkie drogi pożarowe pozastawiane razem z chodnikami.

proponuje wiecej realizmu, a mniej bajek o wozkach inwalidzkich i matkach z dzieckiem w wozku (swoja droga - widzial ktos kiedys jedno albo drugie o szerkosci 1,5 metra?!).

Oj, oby nie było ci dane ocenianie szerokości chodnika z innej perspektywy.

pzdrw
gl12d4

Data: 2011-01-18 08:44:14
Autor: Jarek Andrzejewski
Odkuwajš sie za fotoradary
On Mon, 17 Jan 2011 23:51:41 +0100, "gl12d4" <gl12d4@DELETEgazeta.pl>
wrote:

Na drodze pożarowej nie możesz parkować ani na jezdni, ani na chodniku. Mimo

A masz coś na poparcie tego stanowczego twierdzenia?
--
pozdrawiam,
Jarek Andrzejewski

Data: 2011-01-18 20:55:22
Autor: gl12d4
Odkuwajš sie za fotoradary
?
Użytkownik "Jarek Andrzejewski" <ptja.pl@gmail.com> napisał w wiadomości news:1tgaj6d2ie4v4gn7kncgi06dfqdfiejvtv4ax.com...
On Mon, 17 Jan 2011 23:51:41 +0100, "gl12d4" <gl12d4@DELETEgazeta.pl>
wrote:

Na drodze pożarowej nie możesz parkować ani na jezdni, ani na chodniku. Mimo

A masz coś na poparcie tego stanowczego twierdzenia?

Nie.
Nie widziałem po prostu dróg pożarowych nieoznaczonych tablicą "droga pożarowa" ze znakiem B36. Jeśli takie nieoznaczone są, to ręki nie daję sobie obciąć.

pzdrw
gl12d4

Data: 2011-01-21 16:46:16
Autor: Sebastian Kaliszewski
Odkuwajš sie za fotoradary
gl12d4 wrote:
?Użytkownik "mister" <bez@emaila.com> napisał w wiadomości news:ih284g$8um$1inews.gazeta.pl...
w wielu miejscach PO PROSTU NIE MA GDZIE ZAPARKOWAC.
nie, nie mozna zaparkowac dalej i sie przejsc. BO NIE MA GDZIE.

Zawsze jest gdzie. Kwestia ile trzeba podejść do domu.

sytuacja nagminna w dni powszednie, w godzinach wieczornych i nocnych. wracajac do domu po godzinie 20:00 mam problemy ze znalezieniem miejsca, wracajac po 22:00 nie mam gdzie zostawic samochodu zgodnie z przepisami ruchu drogowego i zasadami moralnymi. jednak samochod stojacy przez noc na waskim chodniku osiedlowym nikomu nie przeszkadza.

Właśnie przez takich miszczów nie mogę po południu czy wieczorem bez slalomu dojść do bramy. Wbijam w to, kiedy idę sam, ale z dwójką dzieci staje się to i męczące i niebezpieczne.

ty bys mi go odholowal, bo przeciez tym chodnikiem mogla isc matka z dzieckiem w wozku!!!

Oczywiście. I niekoniecznie matka z dzieckiem - KAŻDY pieszy.

To on ma 1.5m szerokości? ROTFL!

Chodnik jest częścią przestrzeni dla nich i ze swoja puszeczką po prostu stamtąd spadaj jeśli nie możesz zostawić miejsca na przemieszcanie się. I nie chcę mierzyć czy to ma być półtora metra czy metr. Mam SWOBODNIE przejść.

notabene, z checia zostalbym 1,5 metra dla niej, jednak nie chcialbym sie (nie daj boze) spalic we wlasnym domu, bo straz pozarna nie mogla przejechac, przez zaparkowany przeze mnie  zgodnie z przepisami ruchu drogowego, samochod.

Na drodze pożarowej nie możesz parkować ani na jezdni, ani na chodniku.

To jeszcze podaj stosowny paragraf :-)

Mimo że ty i twoi mentalni bracia robicie tak od przedwojnia. Wystarczy, że podjadę na GAJ, to zastanawiam się jaka tragedia musi się wydarzyć, żeby ludzie zmądrzeli. Wszystkie drogi pożarowe pozastawiane razem z chodnikami.

proponuje wiecej realizmu, a mniej bajek o wozkach inwalidzkich i matkach z dzieckiem w wozku (swoja droga - widzial ktos kiedys jedno albo drugie o szerkosci 1,5 metra?!).

Oj, oby nie było ci dane ocenianie szerokości chodnika z innej perspektywy.

Ależ jest dane. Realnie w środku nocy 1.5m nie jest potrzebne (drzwi do klatki czy do windy mają 90cm (a do starszych wind mniej) i jakoś się ludzie mieszczą. Zadziwiające...

\SK
--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

Data: 2011-01-22 00:46:30
Autor: gl12d4
Odkuwajš sie za fotoradary
?Użytkownik "Sebastian Kaliszewski" <s.bez_spamu@remove.this.informa.and.that.pl> napisał w wiadomości news:o9lo08-8no.ln1bozon.softax.pl...

Oczywiście. I niekoniecznie matka z dzieckiem - KAŻDY pieszy.

To on ma 1.5m szerokości? ROTFL!

Że zacytuję siebie z postu na który odpowiadasz, bo czytanie ci szwankuje:
"I nie chcę mierzyć czy to ma być półtora metra czy metr. Mam SWOBODNIE przejść"

Na drodze pożarowej nie możesz parkować ani na jezdni, ani na chodniku.

To jeszcze podaj stosowny paragraf :-)

Znów nie doczytujesz: news:ih4r7o$oan$1inews.gazeta.pl
Nie ma paragrafu - jak widać nie miałem do konca racji.

Ależ jest dane. Realnie w środku nocy 1.5m nie jest potrzebne (drzwi do klatki czy do windy mają 90cm (a do starszych wind mniej) i jakoś się ludzie mieszczą. Zadziwiające...

Po tym co piszesz widzę, że nie było ci dane.

Tnij cytaty

pzdrw
gl12d4

Data: 2011-01-22 10:01:55
Autor: oliveira
Odkuwajš sie za fotoradary
W dniu 2011-01-22 00:46, gl12d4 pisze:
Po tym co piszesz widzę, że nie było ci dane.

Chyba od dawna nie było.

Data: 2011-01-18 00:12:46
Autor: Tomasz Pyra
Odkuwajš sie za fotoradary
W dniu 2011-01-17 21:17, mister pisze:

czytam twoje wypociny na tej grupie i sa one ponizej krytyki.
powiedz mi, jak ogromnym ignorantem nalezy byc, ze nie potrafisz
zrozumiec ze w wielu miejscach PO PROSTU NIE MA GDZIE ZAPARKOWAC.
nie, nie mozna zaparkowac dalej i sie przejsc. BO NIE MA GDZIE.

Kilkanaście lat jeżdżę, w różnych miastach i miejscach już parkowałem i jakoś się z taką sytuacją nie spotkałem nigdy w życiu.
Ale ze mną to już tak jest, że problemy których ja nie mam nigdy, wielu innym kierowcom przydarzają się nagminnie i są dla nich nie do pokonania. Widocznie taki mam drogowy fart ;)

jednak nie
chcialbym sie (nie daj boze) spalic we wlasnym domu, bo straz pozarna
nie mogla przejechac, przez zaparkowany przeze mnie zgodnie z przepisami
ruchu drogowego, samochod.

Ale przepisy ruchu drogowego zdecydowanie zabraniają parkowania tak, żeby się nie dało przejechać.

Data: 2011-01-18 01:40:28
Autor: witek
Odkuwajš sie za fotoradary
On 1/17/2011 2:17 PM, mister wrote:
W dniu 2011-01-16 13:24, ...:::Tomek:::... pisze:
Oczywiście, sami mieszkańcy podczas kupowania mieszkania w danym
miejscu. A jeśli już kupują, to niech parkują trochę dalej, ale po
ludzku. Niestety to czasem oznacza, że trzeba kawałek przejść na

czytam twoje wypociny na tej grupie i sa one ponizej krytyki.
powiedz mi, jak ogromnym ignorantem nalezy byc, ze nie potrafisz
zrozumiec ze w wielu miejscach PO PROSTU NIE MA GDZIE ZAPARKOWAC.

Czy to ma byc argument, za tym, ze jak mnie nie stac na marcedesa to moge go ukrasc.
jak nie ma gdzie zaparkowac, to nie ma gdzie zaparkowac. przyjalem fakt do wiadomosci.


nie, nie mozna zaparkowac dalej i sie przejsc. BO NIE MA GDZIE.

probowales w innym miejscu?

sytuacja nagminna w dni powszednie, w godzinach wieczornych i nocnych.
wracajac do domu po godzinie 20:00 mam problemy ze znalezieniem miejsca,
wracajac po 22:00 nie mam gdzie zostawic samochodu zgodnie z przepisami
ruchu drogowego i zasadami moralnymi.

ja ci pare miejsc moge wskazac jesli chcesz.


jednak samochod stojacy przez noc
na waskim chodniku osiedlowym nikomu nie przeszkadza. ty bys mi go
odholowal, bo przeciez tym chodnikiem mogla isc matka z dzieckiem w
wozku!!! notabene, z checia zostalbym 1,5 metra dla niej,
to po prostu zrob to.

jednak nie
chcialbym sie (nie daj boze) spalic we wlasnym domu, bo straz pozarna
nie mogla przejechac, przez zaparkowany przeze mnie zgodnie z przepisami
ruchu drogowego, samochod.
jakby byl zgodnie z przepisami to straz by przejechala.


proponuje wiecej realizmu, a mniej bajek o wozkach inwalidzkich i
matkach z dzieckiem w wozku (swoja droga - widzial ktos kiedys jedno
albo drugie o szerkosci 1,5 metra?!).

wiesz dlaczego nie buduja dróg o szerokosci jednego samochodu?
bo dawno juz wpadli na to, ze jak sie mijaja to droga musi miec szerokosc conajmniej dwoch samochodw.

Jak sie dwoch pieszych mija, to chodnik musi miec szerokosc co najmniej dwoch pieszysz. Wpadłbys na to?

Data: 2011-01-18 06:16:46
Autor: Tomi
Odkuwajš sie za fotoradary
On 17 јан, 21:17, mister <b...@emaila.com> wrote:
W dniu 2011-01-16 13:24, ...:::Tomek:::... pisze:

> Oczywiście, sami mieszkańcy podczas kupowania mieszkania w danym
> miejscu. A jeśli już kupują, to niech parkują trochę dalej, ale po
> ludzku. Niestety to czasem oznacza, że trzeba kawałek przejść na

czytam twoje wypociny na tej grupie i sa one ponizej krytyki.
powiedz mi, jak ogromnym ignorantem nalezy byc, ze nie potrafisz
zrozumiec ze w wielu miejscach PO PROSTU NIE MA GDZIE ZAPARKOWAC.

Oddaj prawo jazdy i udaj się na badania lekarskie. Zawsze jest gdzie -
bliĹźej lub dalej.

Data: 2011-01-16 13:28:46
Autor: Seba
Odkuwajš sie za fotoradary
Dnia Sun, 16 Jan 2011 12:59:39 +0100, J.F. napisał(a):

Bo to bywa tak ze wracasz do domu pozniej, i wszystkie miejsca zajete.

I to uprawnia do np. wjechania i zdemolowania trawnika, zablokowania
przejazdu innym, czy innej tego typu akcji?
Ktos powinien zauwazyc ze miejsc brakuje.

W wielu przypadkach nie brakuje miejsc - za to w nadmiarze znajduje się
zwykłe chamstwo i prostactwo ludzi, którzy mają wszystko w d...ie bo
liczy się tylko ich wygoda i krótkowzroczny interes.

--
Pozdrawiam,
Sebastian S.

Data: 2011-01-16 11:12:02
Autor: witek
Odkuwajš sie za fotoradary
On 1/16/2011 6:28 AM, Seba wrote:
Dnia Sun, 16 Jan 2011 12:59:39 +0100, J.F. napisał(a):

Bo to bywa tak ze wracasz do domu pozniej, i wszystkie miejsca zajete.

I to uprawnia do np. wjechania i zdemolowania trawnika, zablokowania
przejazdu innym, czy innej tego typu akcji?

Ktos powinien zauwazyc ze miejsc brakuje.

W wielu przypadkach nie brakuje miejsc - za to w nadmiarze znajduje się
zwykłe chamstwo i prostactwo ludzi, którzy mają wszystko w d...ie bo
liczy się tylko ich wygoda i krótkowzroczny interes.


no nie. w wielu miejscach to miejsc brakuje i to sporo.
jezdziłem po znajomych wieczorem i autentycznie nie było gdzie samochodu postawic.

Notomiast to ze spoldzienie nic z tym nie robią bo im sie nie chce to inna sprawa.

Data: 2011-01-16 13:15:13
Autor: J.F.
Odkuwajš sie za fotoradary
On Sun, 16 Jan 2011 13:28:46 +0100,  Seba wrote:
Dnia Sun, 16 Jan 2011 12:59:39 +0100, J.F. napisał(a):
Bo to bywa tak ze wracasz do domu pozniej, i wszystkie miejsca zajete.

I to uprawnia do np. wjechania i zdemolowania trawnika, zablokowania
przejazdu innym, czy innej tego typu akcji?

Zablokowanie przejazdu bywa czasem symboliczne, a trawnik .. moze ktos w koncu dostrzeze ze trzeba powiekszych parking
a zmniejszyc sralnie dla pieskow :-)

J.

Odkuwają sie za fotoradary

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona