Data: 2014-12-11 10:26:38 | |
Autor: Marek | |
Odłączać klemy czy nie? | |
Moze sie nie znam, ale ja zawsze odlaczam klemy.
Jak prostownik nagle zglupieje i pusci wieksze napiecie to masz po elektronice w aucie. -- Marek echo qavio.dsbvycom@kqamp.csq | tr a-di-rs-ze-h a-z |
|
Data: 2014-12-11 01:54:55 | |
Autor: WS | |
Odłączać klemy czy nie? | |
W dniu czwartek, 11 grudnia 2014 10:26:28 UTC+1 użytkownik Marek napisał:
Moze sie nie znam, ale ja zawsze odlaczam klemy. Mi sie zazwyczaj nie chce odlaczac (aku w motocyklu, ktory zima troche stoi). Raczej mala szansa, ze cos padnie, bo sam akumulator w jakims stopniu stabilizuje napiecie - jesli nawet prostownik padnie i poda wieksze, to rownoczesnie wzrosnie plynacy prad i powinno przepalic bezpiecznik... ;) WS |
|
Data: 2014-12-11 11:23:51 | |
Autor: MichaelDataÂŽ | |
OdĹÄ czaÄ klemy czy nie? | |
WS wydumaĹ(a) w news:e23dc97f-3614-44bf-9769-a20852499da6googlegroups.com :
W dniu czwartek, 11 grudnia 2014 10:26:28 UTC+1 uĹźytkownik Marek napisaĹ: Niekoniecznie. Tutaj sÄ dwa róşne powody. Pierwszy to rodzaj "prostownika". W "prostownikach" wykonanych w standardzie (transformator-- diody) wyliczone jest napiÄcie i prÄ d wynikajacy z samego ĹşrĂłdĹa (transformatora) i niemozliwe fizycznie jest podanie wyĹźszego napiÄcia niz potrafi oddaÄ je transformator. Nalezy tutaj zwrĂłcic uwagÄ, Ĺźe jesli dysponujemy akumulatorem o pojemnosci +/- do 60Ah to inny bedzie "prostownik" ĹadujÄ cy akumulator 100Ah. Tak powino sie dobieraÄ "prostownik" aby jego mozliwosci, w razie usterki akumulatora, nie spowodowaĹy nadmiernego wzrostu napiÄcia w instalacji. Nawet w momencie uszkodzenia ukĹadu prostowniczego (najczÄsciej diody) napiÄcie nie wzrosnie. W "prostownikach" opartych na "przetwornicy" sytuacja wyglada troche inaczej (maĹe, lekkie Ĺadowarki). Poniewaz tutaj napiÄcie jest stabilizowane elektronikÄ , moze wystÄ piÄ usterka zwiekszajaca napiÄcie i prÄ d Ĺadowania. Powinien jednak zadziaĹaÄ bezpiecznik...ale jesli mamy kiepski czy wrÄcz "suchy" (brak elektrolitu/wody) akumulator, ktĂłry nie potrafi juĹź "ustabilizowac i przyjÄ Ä wiekszej energii, nadmiar napiecia z uszkodzonej Ĺadowarki moze uszkodzic elektronikÄ w samochodzie. Czyli podsumowujÄ c, Ĺadowarka i akumulator tworzÄ "tandem" i jesli zostana speĹnione w/w wymagania, nie ma potrzeby odĹaczanie akumulatora od pojazdu podczas Ĺadowania. -- Michael________⢠______/) /\ | /\ "Truth is a simple place, here for us all to see, reach as it comes to you as it comes to me, as I will always need you inside my heart"(*Yes*)⏠|
|
Data: 2014-12-11 11:24:05 | |
Autor: Trybun | |
Odłączać klemy czy nie? | |
W dniu 2014-12-11 o 10:26, Marek pisze:
Moze sie nie znam, ale ja zawsze odlaczam klemy. No tak, a poza tym "z urzędu" przecież podobno podaje większy prąd od nominalnego, czy to jest "zdrowe" dla elektroniki?.. Jednak i odłączenie klem podczas ładowania może doprowadzić do poważnych problemów.. Jaki jest "złoty" środek na taką operację? Może na czas ładowania podłączyć do zewnętrznego akumulatora? |
|
Data: 2014-12-11 11:40:22 | |
Autor: Marek | |
Odłączać klemy czy nie? | |
No tak, a poza tym "z urzędu" przecież podobno podaje większy prąd od Ale w czym jest problem. Przeciez to normalne ze podczas pewnych napraw auta odlacza sie aku. Zresetuje Ci sie radio, licznik. Silnik bedzie mial ustawione fabryczne mapy. U siebie czasem odlaczam aku, aby sterownik silnika sie zresetowal gdy centrala gazowa zbytnio namiesza i obroty szaleja. Auta tez mam nie tak bardzo stare. -- Marek echo qavio.dsbvycom@kqamp.csq | tr a-di-rs-ze-h a-z |
|
Data: 2014-12-11 12:04:28 | |
Autor: Trybun | |
Odłączać klemy czy nie? | |
W dniu 2014-12-11 o 11:40, Marek pisze:
No tak, a poza tym "z urzędu" przecież podobno podaje większy prąd od Mechanik praktycznie niczym nie ryzykuje, odłączając, bądź nie, akumulator na czas napraw. Auto będzie bzikowało to nie on będzie ponosił tego konsekwencje. |
|
Data: 2014-12-11 12:48:23 | |
Autor: Marek | |
Odłączać klemy czy nie? | |
Mechanik praktycznie niczym nie ryzykuje, odłączając, bądź nie,Wielu juz Tobie pisalo, ze to nie jest grozne, a juz na pewno nie dla Twojego Huindaia. -- Marek echo qavio.dsbvycom@kqamp.csq | tr a-di-rs-ze-h a-z |
|
Data: 2014-12-11 21:08:09 | |
Autor: Trybun | |
Odłączać klemy czy nie? | |
W dniu 2014-12-11 o 12:48, Marek pisze:
Mechanik praktycznie niczym nie ryzykuje, odłączając, bądź nie,Wielu juz Tobie pisalo, ze to nie jest grozne, a juz na pewno nie dla Twojego Huindaia. No, auto ma sporo elektroniki, która po określonych bądź nie, czynnościach może paść.. |
|