Data: 2010-05-21 12:52:18 | |
Autor: NieJorgnijSie | |
Odmowa naprawy gwarancyjnej komputera | |
Ja miałem przejścia z serwisem HP - sprzedaliśmy jednej firmie około 60 różnych HPków. Część na gwarancjach onsite nbd, częsć na standardowych. I kiedy niektóre się popsuły odsyłaliśmy je do Bydgoszczy do firmy-podwykonawcy HP (Jabel / Jabil czy jakoś tak). W jednym przypadku zakwestionowano naprawę laptopa ze względu na pęknięty plastik na płyci głównej (jakiś konektor klawiatury - która nigdy nie była ruszana więc to oni musieli przy demontażu wyrwać). Szczęśliwie miałem kolegę w centrali HP na Szturmowej w W-wie i po jednym telefonie załatwił sprawę. Na moje pytanie - czemu serwis tak leci w kulki kolega odpowiedział - muszą 'uwalić' jedną na 20-30 napraw żeby się wykazać przed HP wnikliwym sprawdzaniem sprzętu. Pół biedy jak uwalą sprzęt ewidentnie uszkodzony z winy usera, gorzej jak szukają dziury w całym. Żeby było ciekawie, serwis onsite nigdy w naprawianym sprzęcie nie szukał dziury w całym :) ale to już inna firma i inny podwykonawca.
|
|