Z dziennikarskiego obowiązku ;-)
Po odwołaniu odszkodowanie otrzymałem ...
Pzdr
Ewidentnie nie dotrzymałem zapisu umowy AC, zgłaszając szkodę po miesiącu,
gdy ogólne warunki umowy AC zobowiązywały mnie do zgłoszenia najpóźniej
po 3 dniach. Szkoda nastąpiła w okresie przedswiątecznym, jestem bardzo
często na wyjazdach służbowych., samochód używała żona. Szkoda nie uniemożliwiała
dalszego używania pojazdu (uszkodzony zderzak + klapa bagażnika, żona uszkodziła
samochód przy cofaniu przy naszej posesji) - dlatego sprawę odłożyliśmy sobie na później.
Jednak doszukałem się w Kodeksie Cywilnym następującego artykułu:
Art. 818.:
§ 1. Umowa ubezpieczenia lub ogólne warunki ubezpieczenia mogą przewidywać, że ubezpieczający ma obowiązek w określonym terminie powiadomić ubezpieczyciela o wypadku.
[...]
§ 3. W razie naruszenia z winy umyślnej lub rażącego niedbalstwa obowiązków określonych w paragrafach poprzedzających ubezpieczyciel może odpowiednio zmniejszyć świadczenie, jeżeli naruszenie przyczyniło się do zwiększenia szkody lub uniemożliwiło ubezpieczycielowi ustalenie okoliczności i skutków wypadku.
W moim przypadku nie doszło do zwiększenia szkody, również nie było problemu z usteleniem
okoliczności i skutków wypadku. Ubezpieczyciel przysłał rzeczoznawcę, który wykonał opinię
i na podstawie jego opinii równocześnie z odmową wypłaty odszkodowania otrzymałem jednak
kosztorys naprawy wyliczony przez Ubezpieczyciela.
Czy jest szansa na zmianę decyzji Ubezpieczyciela ? Ewentualnie w jaki sposób się do tego zabrać ?
Mieszkam w Poznaniu - to gdyby ktoś zechciał podzielić się informacją, dokąd mogę "uderzyć"
po pomoc prawną w mojej okolicy...
Z góry dzięki za wszystkie rady i opinie - nawet takie, że sam sobie
narobiłem kłopotu, chociaż to już wiem :P
|