Witam,
czy firma może odmówić wykonania ulotek czy plakatów wyborczych (nie są
obraźliwe, bez treści, które łamałyby prawo) tłumacząc, że takiego
kandydata nie lubią, firma reklamowa umieszczenia reklam na banerach, radio
puszczania reklam czy TV wyświetlania (mam na myśli media prywatne)? --
Pozdrawiam,
Iluminat
/To, czemu być nie wolno, być nie może/

Iluminat napisal:

czy firma może odmówić wykonania ulotek czy plakatów wyborczych (nie są
obraźliwe, bez treści, które łamałyby prawo) tłumacząc, że takiego
kandydata nie lubią, firma reklamowa umieszczenia reklam na banerach, radio
puszczania reklam czy TV wyświetlania (mam na myśli media prywatne)?

A dlaczego nie? Nie ma obowiązku zawierania umów, jeżeli nie jesteś
podmiotem dominującym, który ma organ nadzorczy nad sobą.

--
Pozdrawiam,

Jacek

W dniu 17-06-2010 22:48, Iluminat pisze:

Witam,
czy firma może odmówić wykonania ulotek czy plakatów wyborczych (nie są
obraźliwe, bez treści, które łamałyby prawo) tłumacząc, że takiego
kandydata nie lubią, firma reklamowa umieszczenia reklam na banerach, radio
puszczania reklam czy TV wyświetlania (mam na myśli media prywatne)?

Ma prawo odmówić, bo nie ma obowiązku wykonać takiego zlecenia. Wolność, swoboda panuje w tej dziedzinie.

--
..B:artek.

..B:artek. pisze:

puszczania reklam czy TV wyświetlania (mam na myśli media prywatne)?

Ma prawo odmówić, bo nie ma obowiązku wykonać takiego zlecenia. Wolność,
swoboda panuje w tej dziedzinie.

Mmmm... tak nie do końca. Jest taki zapomniany przepis w KW penalizujący
niewykonanie usługi, do której wykonania usługodawca był zobowiązany.

Jeśli ktoś był na tyle nierozważny, że złożył ofertę publiczną na
usługę, jakiś konsument tę ofertę przyjął, a teraz usługodawca się
wykręca, to mam wrażenie, że pod ten paragraf da się podciągnąć.

Co innego jeśli miał "przykładowe ceny niebędące ofertą", to mógłby
spokojnie zaoferować cenę z bardzo wysokiego sufitu i byłby kryty na
wszystkie strony ;)

puszczania reklam czy TV wyświetlania (mam na myśli media prywatne)?

Ma prawo odmówić, bo nie ma obowiązku wykonać takiego zlecenia. Wolność,
swoboda panuje w tej dziedzinie.

Mmmm... tak nie do końca. Jest taki zapomniany przepis w KW penalizujący
niewykonanie usługi, do której wykonania usługodawca był zobowiązany.

Masz chyba to na myśli:
Art. 138. Kto, zajmując się zawodowo świadczeniem usług, żąda i pobiera za
świadczenie zapłatę wyższą od obowiązującej albo umyślnie bez uzasadnionej
przyczyny odmawia świadczenia, do którego jest obowiązany, podlega karze grzywny.

Tylko czy TV prywatna jest obowiazana do świadczenia tej usługi? Chyba nie.

Jako nie-prawnik zapytam specjalistów: czy TV jest prasą? Jesli tak to jeszcze do odmowy służyłby art. 36.4 prawa prasowego, który mówi, że jeśli reklama lub ogłoszenie jest sprzeczne z linią programową bądź charakterem publikacji to wydawca i redaktor mają prawo odmówić publikacji.

Jeśli ktoś był na tyle nierozważny, że złożył ofertę publiczną na
usługę, jakiś konsument tę ofertę przyjął, a teraz usługodawca się
wykręca, to mam wrażenie, że pod ten paragraf da się podciągnąć.

Druku ulotek wyborczych nie zleca konsument :)

sympatyczna_poczta_a@amorki.pl pisze:

Art. 138. Kto, zajmując się zawodowo świadczeniem usług, żąda i pobiera za
świadczenie zapłatę wyższą od obowiązującej albo umyślnie bez uzasadnionej
przyczyny odmawia świadczenia, do którego jest obowiązany, podlega karze
grzywny.

Tylko czy TV prywatna jest obowiazana do świadczenia tej usługi? Chyba nie.

No właśnie w tym sęk, że przepis nie precyzuje, z czego taki obowiązek
może wynikać.

IMHO może chodzić o takie coś: masz zakład fryzjerski, wystawiasz na
tablicy OFERTĘ na usługi, ktoś wchodzi, deklaruje przyjęcie oferty i
żąda obsługi - IMHO wtedy ów zakład ma obowiązek.
[ciach]

Jeśli ktoś był na tyle nierozważny, że złożył ofertę publiczną na
usługę, jakiś konsument tę ofertę przyjął, a teraz usługodawca się
wykręca, to mam wrażenie, że pod ten paragraf da się podciągnąć.

Druku ulotek wyborczych nie zleca konsument :)

Zwykle nie. Ale może :)

Jeśli ktoś był na tyle nierozważny, że złożył ofertę publiczną na
usługę, jakiś konsument tę ofertę przyjął, a teraz usługodawca się
wykręca, to mam wrażenie, że pod ten paragraf da się podciągnąć.

Druku ulotek wyborczych nie zleca konsument :)

Zwykle nie. Ale może :)

Chyba nie za bardzo. Każda musi być podpisana komitetem wyborczym i tylko on może zlecić. W praktyce idzie zwyczajny człowiek i zamawia, ale f-ra powinna być na komitet.

sympatyczna_poczta_a@amorki.pl pisze:

Chyba nie za bardzo. Każda musi być podpisana komitetem wyborczym i
tylko on może zlecić. W praktyce idzie zwyczajny człowiek i zamawia, ale
f-ra powinna być na komitet.

Hę? Niby dlaczego "tylko komitet"? Mam kandydata, chcę mu pokibicować
indywidualnie zaprojektowanym plakatem, który sobie nakleję seryjnie na
płot. Jaki przepis mi tego zabrania wg.ciebie?

Chyba nie za bardzo. Każda musi być podpisana komitetem wyborczym i
tylko on może zlecić. W praktyce idzie zwyczajny człowiek i zamawia, ale
f-ra powinna być na komitet.

Hę? Niby dlaczego "tylko komitet"? Mam kandydata, chcę mu pokibicować
indywidualnie zaprojektowanym plakatem, który sobie nakleję seryjnie na
płot. Jaki przepis mi tego zabrania wg.ciebie?

Ordynacja wyborcza.

sympatyczna_poczta_a@amorki.pl napisal:

Ordynacja wyborcza.

Hm, zapolemizuję. Ordynacja wyborcza w art.78a stwierdza
jedynie, Ĺźe:

"1. Materiały wyborcze powinny zawierać wyraźne oznaczenie, od kogo pochodzą."

co nie wyklucza osĂłb fizycznych, gdyĹź dopiero w punkcie (2) jest napisane,
Ĺźe:

"2. Materiały wyborcze zawierające oznaczenie komitetu, od którego pochodzą,
podlegają ochronie prawnej."

Z tego wnioskuję, że materiały podpisane przez osoby fizyczne możne dewastować
bezkarnie :)

Niemniej, nie-komitety też mogą mieć plakaty i je rozwieszać.

--
Pozdrawiam,

Jacek

sympatyczna_poczta_a@amorki.pl pisze:

Masz chyba to na myśli:
Art. 138. Kto, zajmując się zawodowo świadczeniem usług, żąda i pobiera za
świadczenie zapłatę wyższą od obowiązującej albo umyślnie bez uzasadnionej
przyczyny odmawia świadczenia, do którego jest obowiązany, podlega karze grzywny.

Nasuwaja mi sie dwa pytania:
1. Jak naklada sie na uslugodawce "zobowiazanie" wykonania swiadczenia ("...do ktorego jest zobowiazany...")?
2. Co znaczy "zaplate wyzsza od obowiazujacej"? Czy obowiazujaca to jakas srednia oplata za podobne uslugi u innych firm? To by bylo troche chore...


Pozdrawiam.
--
[= WRonX =] [= WRonX@-CUT-WRonX.NET =] [= http://WRonX.NET =]
[= GCS/CC d->++ s+:- a- C++++$ U P>++ L+ !E W+++$ N++(+++) =]
[= !o-- K-? w++$ !O !M- !V-- PS+ PE !Y !PGP !t !5 X++ R++ =]
[= tv+ b+++ DI++ D+ G+ e+++ h-- ->-- -- r+++ y? =]

WRonX pisze:

1. Jak naklada sie na uslugodawce "zobowiazanie" wykonania swiadczenia
("...do ktorego jest zobowiazany...")?

Jest to trochę niejasne. Ale przeczytaj jak ja to rozumiem - może o to
chodzi?

2. Co znaczy "zaplate wyzsza od obowiazujacej"? Czy obowiazujaca to
jakas srednia oplata za podobne uslugi u innych firm? To by bylo troche
chore...

Patrz wyżej.

Swoją szosą - czy czasem w czasach powstawania tego przepisu nie
istniały ceny regulowane?

On Fri, 18 Jun 2010, Andrzej Lawa wrote:

Swoją szosą - czy czasem w czasach powstawania tego przepisu nie
istniały ceny regulowane?

  Sugerujesz że dziś nie istnieją, i np. dostawca gazu może zupełnie
z kapelusza i po uważaniu ustalić cenę, w sposób nie podlegający
ingerencji żadnego państwowego urzędu?

  Inny współczesny przykład - maksymalna cena za roaming (chyba
tylko SMSów, dobrze pamiętam?) na terenie .ue

pzdr, Gotfryd

Gotfryd Smolik news pisze:

On Fri, 18 Jun 2010, Andrzej Lawa wrote:

Swoją szosą - czy czasem w czasach powstawania tego przepisu nie
istniały ceny regulowane?

 Sugerujesz że dziś nie istnieją, i np. dostawca gazu może zupełnie
z kapelusza i po uważaniu ustalić cenę, w sposób nie podlegający
ingerencji żadnego państwowego urzędu?

Sugeruję tylko, że dawniej praktycznie wszystkie ceny były regulowane ;)

On Mon, 21 Jun 2010, Andrzej Lawa wrote:

Sugeruję tylko, że dawniej praktycznie wszystkie ceny były regulowane ;)

  A to nie załapałem i się w zupełności zgadzam!

pzdr, Gotfryd

On Fri, 18 Jun 2010, WRonX wrote:

1. Jak naklada sie na uslugodawce "zobowiazanie" wykonania swiadczenia ("...do ktorego jest zobowiazany...")?

  IMHO na dwa sposoby:
- administracyjnie, w sposób wynikający z przepisu; przykładem są
   wszelkie świadczenia o charakterze "powszechnym", typu dostawa
   wody, prądu czy połączeń telekomunikacyjnych: jak kto się
   w nie wpakuje, to ma zobowiązanie
- umownie, tak jak opisał Andrzej. Sam usługodawca na siebie
   nakłada, występując z publiczną ofertą.

2. Co znaczy "zaplate wyzsza od obowiazujacej"?

  Zajrzyj do Kodeksu cywilnego.
  Rząd ma prawo ustanawiania cen minimalnych i maksymalnych.
  Nie, to NIE JEST dowcip.

pzdr, Gotfryd

W dniu 17-06-2010 22:48, Iluminat pisze:
> Witam,
> czy firma może odmówić wykonania ulotek czy plakatów wyborczych (nie są
> obraźliwe, bez treści, które łamałyby prawo) tłumacząc, że takiego
> kandydata nie lubią, firma reklamowa umieszczenia reklam na banerach, radio
> puszczania reklam czy TV wyświetlania (mam na myśli media prywatne)?

Ma prawo odmówić, bo nie ma obowiązku wykonać takiego zlecenia. Wolność, swoboda panuje w tej dziedzinie.

-- .B:artek.

Mylisz się. Jedyny i legalny sposób to długi termin wykonania. --

Dnia Fri, 18 Jun 2010 01:16:24 +0200, kogutek napisał(a):

Mylisz się. Jedyny i legalny sposób to długi termin wykonania.

Zdecydowanie najbezpieczniej byłoby właścicielowi drukarni przyjąć zlecenie
i umówić się na jego wykonanie na 21 czerwca :-)

--
Pozdrawiam,

Przemek

Użytkownik "Przemysław Bernat" <pbernat@wp.pl> napisał w wiadomości news:j2n0ql5dlo2k$.1mh8n4eal41gr$.dlg40tude.net...

Zdecydowanie najbezpieczniej byłoby właścicielowi drukarni przyjąć zlecenie
i umówić się na jego wykonanie na 21 czerwca :-)

W przypadku niektorych kandydatow nawet na 5 lipca

Pozdrawiam
SDD

W dniu 18-06-2010 01:16, kogutek pisze:

Mylisz się. Jedyny i legalny sposób to długi termin wykonania.

Aha, a bądź łaskaw jeszcze podeprzeć się aktualnie obowiązującym przepisem, bo na razie Twoje zdanie jest niewiarygodne.

--
..B:artek.

Dnia Thu, 17 Jun 2010 22:48:58 +0200, Iluminat napisał(a):

Witam,
czy firma może odmówić wykonania ulotek czy plakatów wyborczych (nie są
obraźliwe, bez treści, które łamałyby prawo) tłumacząc, że takiego
kandydata nie lubią, firma reklamowa umieszczenia reklam na banerach, radio
puszczania reklam czy TV wyświetlania (mam na myśli media prywatne)?

Dzięki za wszystkie odpowiedzi... ale jak to w końcu jest. Zamawiający
komitet nie jest osobą fizyczną - czy przepisy dotyczące usług jak dla osób
fizycznych dotyczą tego typu umowy/sprzedaży/wykonania usługi?

--
Pozdrawiam,
Iluminat
/To, czemu być nie wolno, być nie może/

On Fri, 18 Jun 2010, Iluminat wrote:

Dzięki za wszystkie odpowiedzi... ale jak to w końcu jest. Zamawiający
komitet nie jest osobą fizyczną - czy przepisy dotyczące usług jak dla osób
fizycznych

  Poza przyuważonym w jednym poście powołaniem na "klauzule niedozwolone"
nie widziałem odwołania do przepisów dotyczących jak mniemam konsumentów
(bo pewnie pisząc "osób fizycznych" nie miałeś na myśli przedsiębiorców,
choć to błąd - DG OF jest jak najbardziej "fizyczna"!)

pzdr, Gotfryd

Gotfryd Smolik news pisze:

On Fri, 18 Jun 2010, Iluminat wrote:

Dzięki za wszystkie odpowiedzi... ale jak to w końcu jest. Zamawiający
komitet nie jest osobą fizyczną - czy przepisy dotyczące usług jak dla
osób fizycznych

 Poza przyuważonym w jednym poście powołaniem na "klauzule niedozwolone"
nie widziałem odwołania do przepisów dotyczących jak mniemam konsumentów

Słuszna uwaga: dałem się zdryfować broniąc "szaremu konsumentowi"
zamawiania plakatów i zapomniałem wspomnieć, że w sumie nie ma to
znaczenia, bo wspominany przeze mnie przepis z KW nie ogranicza się do
konsumentów w rozumieniu "osoba fizyczna nieprowadząca działalności".