Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Odnowią pomnik alkoholika mordującego ż ołnierzy AK

Odnowią pomnik alkoholika mordującego ż ołnierzy AK

Data: 2013-10-24 18:19:15
Autor: u2
Odnowią pomnik alkoholika mordującego ż ołnierzy AK
http://niezalezna.pl/47488-w-wolsztynie-odnowia-pomnik-swierczewskiego-alkoholika-mordujacego-zolnierzy-ak

Karol Świerczewski, pseudonim "Walter", choć był alkoholikiem i bezlitosnym sowieckim generałem, który zatwierdzał wyroki śmierci na żołnierzy Armii Krajowej – nadal ma swoich czcicieli. W Wolsztynie do dziś stoi jego popiersie. Szefowie spółdzielni chcą je na wiosnę odrestaurować.

Pomysłodawcom nie przeszkadza, że „Walter” na własną prośbę walczył przeciwko swoim rodakom w wojnie polsko-bolszewickiej, był oficerem sowieckiego wywiadu, namaszczonym przez Stalina na dowódcę II Armii Wojska Polskiego.

W Wolsztynie jedynym głosem sprzeciwu wobec pomysłu prezesa spółdzielni okazał się głos byłego, prawicowego radnego Włodzimierza Chrzanowskiego. Próbował w 2007 r. doprowadzić do przeniesienia popiersia do lokalnego muzeum. Nie doszło do skutku, gdyż pomnik znajduje się na terenie należącym do Spółdzielni Mieszkaniowej "Zjednoczenie", której rada nie widziała wówczas takiej potrzeby.

- Nie będziemy go przenosić. Odnowimy pomnik, a przed nim postawimy tabliczkę, na której zostanie napisane, że wykonał go lokalny rzeźbiarz Edward Przymuszała, w którego stronę chcemy zrobić ukłon - twierdził prezes spółdzielni Zdzisław Przymuszała.

Informację o planach odnowienia pomnika sowieckiego zbrodniarza podało Radio Merkury.

- Od ponad dwudziestu lat powszechnie wiadomo, że K. Świerczewski nie był żadnym bohaterem, a wręcz przeciwnie, symbolem zniewolenia naszego narodu, po 1945 roku, współtwórcą systemu totalitarnego. Walczył też przeciwko Polsce w 1920 roku - powiedział Włodzimierz Chrzanowski, którego cytuje serwis wolsztyn.naszemiasto.pl . – W Polsce jest zakaz publicznego propagowania faszystowskiego lub innego totalitarnego ustroju państwa, w tym symboli komunistycznych – podkreśla Chrzanowski, którego ojciec był żołnierzem Armii Krajowej.

Reporter portalu niezalezna.pl próbował skontaktować się z prezesem Przymuszałą. Niestety, dzisiaj popołudniu nikt w spółdzielni "Zjednoczenie" nie odbierał telefonów.
--
"Żydów gubi brak umiaru we wszystkim i przekonanie, że są narodem wybranym. Czują się oni upoważnieni do interpretowania wszystkiego, także doktryny katolickiej. Cokolwiek byśmy zrobili, i tak będzie poddane ich krytyce - za mało, że źle, że zbyt mało ofiarnie. W moim najgłębszym przekonaniu szkoda czasu na dialog z Żydami, bo on do niczego nie prowadzi... Ludzi, którzy używają słów 'antysemita', 'antysemicki', należy traktować jak ludzi niegodnych debaty, którzy usiłują niszczyć innych, gdy brakuje argumentów merytorycznych. To oni tworzą mowę nienawiści".

Data: 2013-10-24 13:41:55
Autor: Marek
Odnowi pomnik alkoholika mordujcego onierzy AK
W dniu czwartek, 24 padziernika 2013 18:19:15 UTC+2 uytkownik u2 napisa:
http://niezalezna.pl/47488-w-wolsztynie-odnowia-pomnik-swierczewskiego-alkoholika-mordujacego-zolnierzy-ak



Karol wierczewski, pseudonim "Walter", cho by alkoholikiem i bezlitosnym sowieckim generaem, ktry zatwierdza wyroki mierci na onierzy Armii Krajowej - nadal ma swoich czcicieli.



Czy sa dowody na to, ze byl alkoholikiem ?
Ile wypijal dziennie ?

Data: 2013-10-24 23:42:56
Autor: u2
Odnowią pomnik alkoholika mordująceg o żołnierzy AK
W dniu 2013-10-24 22:41, Marek pisze:
Czy sa dowody na to, ze byl alkoholikiem ?
Ile wypijal dziennie ?

z jego mordy widac ze sporo :

http://klub-historyczny.pl/articles.php?article_id=55


Karol Świerczewski urodził się w 1897 roku w robotniczej warszawskiej rodzinie. Nie może dziwić, że po ukończeniu jedynie 2 klas szkoły powszechnej podjął pracę jako pomocnik tokarza. Sytuacja prostego robotnika w tamtym czasie wręcz wymuszała na młodych ludziach szybkie zakończenie edukacji i podjęcie pracy, w celu materialnego wspomożenia rodziny.
To nie dziwi, ale dalsze jego losy ?
W zawierusze I wojny światowej, Karol Świerczewski przybył do Moskwy, skąd w 1916 roku poszedł na front jako żołnierz carskiej armii, ale już w kolejnym roku powrócił i popierając bolszewików podjął walkę w Armii Czerwonej przeciwko "wrogom rewolucji". Nie mogło być także inaczej, że z chwilą dziejowego marszu bolszewickiej rewolucji nasz bohater najpierw musiał wykazać się w wojnie polsko - sowieckiej, lecz tutaj spotkał go pierwszy afront. Jakby nie patrzeć zarówno polscy robotnicy jak i chłopi za nic mieli sowiecką rewolucję i woleli bronić swojej niepodległości.
O zgrozo ! Polskie kule dwukrotnie zraniły Karola, co stawia pod znakiem zapytania jak to było możliwe? Odpowiedź może być tylko jedna ! Wtedy Karol Świerczewski jeszcze nie miał w "małym palcu taktyki wojennej" oraz nie był Legendą.
Ale nic straconego, bracia towarzysze wypełnili lukę edukacyjną. Mając dotychczas 2 klasy szkoły powszechnej Świerczewski w 1921 roku kończy kurs w Wyższej Szkole Piechoty i zostaje komisarzem politycznym, a następnie studiuje w Akademii Wojskowej. W przerwie edukacyjnej przyszła Legenda bez żadnych skrupułów uczestniczy w stłumieniu rewolty chłopskiej, co chyba nie stworzyło możliwości w zdobyciu wojennego doświadczenia, ale "coś" lub "ktoś" pomaga jemu w 1929 roku zostać Szefem IV Zarządu Sztabu Generalnego Armii Czerwonej, z której to funkcji jest zdjęty po dwóch latach, aby pozostać w dyspozycji Sztabu Generalnego.
Można jedynie domniemywać, że przyszła Legenda nie posiadała żadnych walorów predysponujących na tak wysokie stanowisko, albo może stwierdzono, że będąc polakiem przyda się do przygotowania szpiegów, którzy mieli działać w Polsce. Szpiegów między innymi szkolono w Wojskowej Szkole Politycznej, gdzie nasz bohater był wykładowcą przedmiotów "fachowo - wojskowych".
Tak czy siak Karol Świerczewski w sierpniu 1936 roku z grupą doradców sowieckich pod wodzą Michała Trilissera z NKWD i Jana Berzina z GRU przybywa do Madrytu. Na hiszpańskiej ziemi, Karol już jako ps. Walter, był kompanem Rodiona Malinowskiego. Walcząc w Hiszpanii nie tyle się wykazał na polu bitwy jak w robieniu czystek wśród swoich oraz mordowaniu zarówno podwładnych czy też jeńców. Nie dano też jemu możliwości dowodzenia "dąbrowszczakami". Bohaterska postawa nie uchroniła jednak Generała Waltera przed uwięzieniem w realizowanej przez Stalina czystce w Armii Czerwonej, lecz szczęście jemu dopisało ponieważ dosyć szybko został zwolniony z aresztu i przywrócony do służby. Z tym wiąże się następne pytanie ? Jak to się stało, że Nasz bohater wyszedł na wolność - mając na uwadze, że w tym czasie ścigano sprzymierzeńców marszałka Tuchaczewskiego, a Legendarny Walter podczas wojny polsko - sowieckiej praktycznie walczył u jego boku. Można podejrzewać, że w trakcie przesłuchań lub jeszcze podczas pobytu w Hiszpanii ta Legenda donosiła na innych sowietów. Oczywiście to tylko takie gdybanie, mając jedynie na uwadze, że wspomniany Trilisser jako wróg ludu został rozstrzelany 1938 roku, a Jan Berzin w tym samym roku był aresztowany i następnie zastrzelony. Przyjmując, że to wszystko jest jedynie pomówieniem, dziwi jednak fakt mianowania w 1940 roku naszego bohatera na stopień generała majora i prowadzenia przez niego wykładów w Akademii Wojskowej. Po wybuchu wojny sowiecko - niemieckiej doszło do kolejnego zgrzytu, który dla wielbicieli tego generała jest na pewno obrzydliwym łgarstwem. W listopadowej bitwie pod Wiaźmą, dowodzona przez niego 248 Dywizja Piechoty zostaje doszczętnie rozbita. Ktoś może twierdzić, że jest chamstwem oskarżanie tego bohatera z hiszpańskiej wojny o brak podstawowych umiejętności dowodzenia dywizją. Bądź co bądź wyprowadził z bitwy aż pięciu żołnierzy !!! Co by nie mówić na ten temat, prawdą jest, że w takich okolicznościach każdy napiłby się czegoś mocniejszego, a jeżeli ktoś jest wręcz koneserem sowieckiego bimbru, to należy uznać za obrzydliwość obgadywanie takiego Wielkiego Człowieka. Jak wskazuje historia, Stalin w tym okresie wojny mało kiedy wybaczał tak wielkie niepowodzenia. Pod przysłowiową ścianę stawiono za mniejsze porażki, ale nie w przypadku Naszej Legendy. Żukow odbierając Walterowi dowództwo nie miał nic do powiedzenia, kiedy Nasz bohater stał się jednym z czołowych polskich oficerów tworzących Polską Armię w CCCP. Chyba jedynie tylko zazdrość "dotychczasowej sławy" powoduje, że generał Berling nie potrafił się z nim porozumieć. Taka nikczemność ze strony Berlinga została nagrodzona przez Stalina, który jemu zlecił utworzenie II Armii Wojska Polskiego. Legendarny generał Walter, w kwietniu 1945 roku pod Budziszynem pokazał jak łatwo można osłabić własną Armię, a przez przełożonych nadal być uznawany za bohatera. Świerczewski mając pod rozkazami naprawdę silną armię, dosłownie w kilka dni doprowadził do sporych strat w ludziach i sprzęcie. Z impasu w jakiem się wtedy znalazła nasza Legenda, została ona wyciągnięta osobiście przez marszałka Koniewa - dowódcę 1 Frontu Ukraińskiego, który rywalizując z Żukowem w Berlinie chciał mieć spokój na skrzydle, a czego Walter jemu za żadną cholerę nie zapewniał. I tutaj znowu można podjąć polemikę, czy Walterowi w tym czasie za bardzo zaszumiał w głowie szlachetny sowiecki bimber, czy też polski rarytas, czyli "leśna księżycówka". Pomimo niziutkiej oceny jego kwalifikacji jako dowódcy armii, nasza Legenda mianowana jest w maju 1945 roku na generała broni, a później obejmuje w Polskim rządzie tekę wiceministra Obrony Narodowej, a jeszcze trochę później staje się też posłem. W tym miejscu należy stwierdzić stanowczo, że Legendarny Walter chyba te wszystkie zaszczyty miał w głębokim poważaniu ponieważ dla niego liczyła się wóda - chlał bez przerwy, a jedynym celem było bezbłędne wypełnianie poleceń Stalina. W takim pijackim amoku generał Karol Świerczewski w dniu 28 marca 1947 roku postanowił dowodzić polskimi oddziałami pod Baligrodem w bitwie z UPA, w której to dosięgła jego ciała zdradziecka kula. To wydarzenie miało tragiczne następstwa dla wielu ludzi. Poza tym, podobno do dzisiaj otoczona jest mrokiem tajemnicy. Śmierć Świerczewskiego pozwoliła stworzyć "legendę socjalistycznego bojownika", który w rzeczywistości był niedouczonym czerwonoarmistą i zarazem zwykłym alkoholikiem. Ze zwykłej zasadzki pod Baligrodem przeprowadzonej najprawdopodobniej przez dwie ukraińskie sotnie, stworzono propagandową bohaterską śmierć na potrzeby realizacji akcji "Wisła". Polacy którzy doznali licznych niegodziwości - a tysiące utraciwszy bliskich, pomordowanych przez Ukraińców, wchłonęli tą bolszewicką propagandę i uwierzyli na dziesięciolecia, że Świerczewski był "legendą" w walce o Wolność Naszą i Waszą. Na jego pogrzebie sam Gomułka krzyczał, że śmierć tego "wielkiego człowieka" zostanie pomszczona. Faktycznie została pomszczona. Oprócz wysiedleń w Bieszczadach, na wzór stalinowski zostały przeprowadzone czystki, których ofiarą był między innymi płk Jan Gerhard - autor książki "Łuny w Bieszczadach".
Zadziwia fakt, że oprócz samej Legendy Generała Waltera nigdy nie powstało przyzwoite opracowanie historyczne o jego osiągnięciach. Za komuny brak było dobrego opracowania o bitwie budziszyńskiej. Nigdy na jego temat nie powstał żaden film, a w tych gdzie została ukazana jego postać, był bohaterem drugiego planu. Można sobie zadać pytanie dlaczego Świerczewski przeżył tak długo pomimo popełnienia licznych błędów, bycia gburem i największym pijakiem wśród pijaków?
Odpowiedź może być bardzo prosta. Przeżył ponieważ musiał mieć poparcie samego Stalina. Tylko on uchronił jego nędzne życie po całkowitym rozbiciu dowodzonej przez niego 248 Dywizji Piechoty. Nic jemu nie mógł zrobić zarówno Żukow, jak i Berling, Gomułka czy też sowiecki agent, w osobie generała Rola - Żymierskiego. Nawet Koniew musiał tolerować Świerczewskiego ponieważ sam swoje życie zawdzięczał Żukowowi, który obronił go przed śmiercią, nakłaniając Stalina do zmiany decyzji. Mając takie "plecy", Świerczewski mógł mieć wszystkich w głębokim poważaniu, ponieważ dopóki był potrzebny Stalinowi nic jemu nie groziło. Jego czas się skończył w marcu 1945 roku pod Baligrodem. Pozostał tylko jako "legenda" stworzona dla komunistycznych celów.
Obecnie - Karola Świerczewskiego, należy zaliczyć do tragicznych postaci, manipulowanej za życia przez komunistów ze wschodu, poświęconej dla utworzenia w Polsce haniebnego ustroju.

· Napisane przez lisowski dnia maj 24 2011

--
"Żydów gubi brak umiaru we wszystkim i przekonanie, że są narodem wybranym. Czują się oni upoważnieni do interpretowania wszystkiego, także doktryny katolickiej. Cokolwiek byśmy zrobili, i tak będzie poddane ich krytyce - za mało, że źle, że zbyt mało ofiarnie. W moim najgłębszym przekonaniu szkoda czasu na dialog z Żydami, bo on do niczego nie prowadzi... Ludzi, którzy używają słów 'antysemita', 'antysemicki', należy traktować jak ludzi niegodnych debaty, którzy usiłują niszczyć innych, gdy brakuje argumentów merytorycznych. To oni tworzą mowę nienawiści".

Data: 2013-10-25 19:15:38
Autor: jr
Odnowi pomnik alkoholika mordujcego onierzy AK

Uytkownik "Marek" <mwisniewski2008@gmail.com> napisa w wiadomoci
news:8d3d8e29-cc3a-49d5-8215-bde6d5292889googlegroups.com...
W dniu czwartek, 24 padziernika 2013 18:19:15 UTC+2 uytkownik u2 napisa:
http://niezalezna.pl/47488-w-wolsztynie-odnowia-pomnik-swierczewskiego-alkoholika-mordujacego-zolnierzy-ak



Karol wierczewski, pseudonim "Walter", cho by alkoholikiem i

bezlitosnym sowieckim generaem, ktry zatwierdza wyroki mierci na

onierzy Armii Krajowej - nadal ma swoich czcicieli.



Czy sa dowody na to, ze byl alkoholikiem ?
Ile wypijal dziennie ?

A to zaley...
Na przykad podczas inspekcji genera nie gardzi poczestunkiem. Pamitnego marca 47 wyruszy z Sanoka na inspekcje do Leska i Baligrodu. Zmierzchao ju, gdy wieczewski zapragn dokona kolejnej inspekcji w miejscowoci Cisna, pooonej po drugiej stronie grskiego pasma. Zanim zdoali dojecha do przeczy, natknli sie na przypadkowy oddzia UPA (prawdopodobnie sotnia 'Chrina' wyczekujca tam dostawy zaopatrzenia).
Oto relacja usyszana prze ze mnie od miejscowych:
Banderowcy zobaczywszy wiata na drodze ustawili pozycje i wywizaa si strzelanina. wierczewski wyda rozkaz do szturmu. Ktry z onierzy pchn go bagnetem, po czym konwj zawrci w stron Baligrodu.
No c... dziki temu skoczyo sie tylko na trzech ofiarach! Gdyby genera nie pi, pewnie przeyby i on.
j

Data: 2013-10-25 19:33:47
Autor: u2
Odnowi pomnik alkoholika mordujcego onierzy AK
W dniu 2013-10-25 19:15, jr pisze:
Czy sa dowody na to, ze byl alkoholikiem ?
Ile wypijal dziennie ?


pil tyle ile pije slowik.

--
"ydw gubi brak umiaru we wszystkim i przekonanie, e s narodem wybranym. Czuj si oni upowanieni do interpretowania wszystkiego, take doktryny katolickiej. Cokolwiek bymy zrobili, i tak bdzie poddane ich krytyce - za mao, e le, e zbyt mao ofiarnie. W moim najgbszym przekonaniu szkoda czasu na dialog z ydami, bo on do niczego nie prowadzi... Ludzi, ktrzy uywaj sw 'antysemita', 'antysemicki', naley traktowa jak ludzi niegodnych debaty, ktrzy usiuj niszczy innych, gdy brakuje argumentw merytorycznych. To oni tworz mow nienawici".

Data: 2013-10-26 00:11:20
Autor: jr
Odnowi pomnik alkoholika mordujcego onierzy AK

Uytkownik "u2" <u_2@o2.pl> napisa w wiadomoci news:526aab79$0$2176$65785112news.neostrada.pl...
|W dniu 2013-10-25 19:15, jr pisze:
| > Czy sa dowody na to, ze byl alkoholikiem ?
| > Ile wypijal dziennie ?
|
|
| pil tyle ile pije slowik.
|

ten co go bolu wypuci z klatki?

Data: 2013-10-26 00:24:01
Autor: u2
Odnowi pomnik alkoholika mordujcego onierzy AK
W dniu 2013-10-26 00:11, jr pisze:

Uytkownik "u2" <u_2@o2.pl> napisa w wiadomoci
news:526aab79$0$2176$65785112news.neostrada.pl...
|W dniu 2013-10-25 19:15, jr pisze:
| > Czy sa dowody na to, ze byl alkoholikiem ?
| > Ile wypijal dziennie ?
|
|
| pil tyle ile pije slowik.
|

ten co go bolu wypuci z klatki?


nie, pil tyle co wazyl.

--
"ydw gubi brak umiaru we wszystkim i przekonanie, e s narodem wybranym. Czuj si oni upowanieni do interpretowania wszystkiego, take doktryny katolickiej. Cokolwiek bymy zrobili, i tak bdzie poddane ich krytyce - za mao, e le, e zbyt mao ofiarnie. W moim najgbszym przekonaniu szkoda czasu na dialog z ydami, bo on do niczego nie prowadzi... Ludzi, ktrzy uywaj sw 'antysemita', 'antysemicki', naley traktowa jak ludzi niegodnych debaty, ktrzy usiuj niszczy innych, gdy brakuje argumentw merytorycznych. To oni tworz mow nienawici".

Data: 2013-10-26 00:54:21
Autor: jr
Odnowi pomnik alkoholika mordujcego onierzy AK

Uytkownik "u2" <u_2@o2.pl> napisa w wiadomoci news:526aef7e$0$2299$65785112news.neostrada.pl...
|W dniu 2013-10-26 00:11, jr pisze:
| >
| > Uytkownik "u2" <u_2@o2.pl> napisa w wiadomoci
| > news:526aab79$0$2176$65785112news.neostrada.pl...
| > |W dniu 2013-10-25 19:15, jr pisze:
| > | > Czy sa dowody na to, ze byl alkoholikiem ?
| > | > Ile wypijal dziennie ?
| > |
| > |
| > | pil tyle ile pije slowik.
| > |
| >
| > ten co go bolu wypuci z klatki?
| >
|
| nie, pil tyle co wazyl.
|

no to na zdrowie u2!

Data: 2013-10-24 23:29:40
Autor: A. Filip
Odnowią pomnik alkoholika mordującego żołnierzy AK
u2 <u_2@o2.pl> pisze:
http://niezalezna.pl/47488-w-wolsztynie-odnowia-pomnik-swierczewskiego-alkoholika-mordujacego-zolnierzy-ak Karol Świerczewski, pseudonim "Walter", choć był alkoholikiem i bezlitosnym sowieckim generałem, który zatwierdzał wyroki śmierci na żołnierzy Armii Krajowej – nadal ma swoich czcicieli. W Wolsztynie do dziś stoi jego popiersie. Szefowie spółdzielni chcą je na wiosnę odrestaurować.  [...]

<ironia> To ten pomnik to taka wcześniejsza wersja "pomnika" żołnierza sowieckiego gwałcącego ciężarną (Niemkę)? Np. Świerczewski popijając z butelki strzela żołnierzowi AK klęczącemu (przed krzyżem) w potylicę?  </ironia>

A może tak nam przypomnisz co "za komuny" mówiono o Piłsudskim pod usuwanie jego pomników? Mi się kojarzy coś jak "Wojskowy dyktator co
doprowadził Polskę rządami swoich dyktatorów pogrobowców do _koszmarnej_ klęski".

Chcesz usunięcie tego pomnika "do muzeum" to Bóg z tobą w nękaniu zarządu osiedla.  No chyba że zaczynasz używać czegoś co dla mnie brzmi jak "mowa fanatyka po przepraniu mózgu" bo czymś takim _można_ mnie zachęcić do obrony pomników choćby i Świerczewskiego. Świerczewski już dawno wącha kwiatki od spodu i groźny "na przyszłość" nie jest.

--
A. Filip
Pierwsze śliwki - robaczywki.  (Przysłowie polskie)

Data: 2013-10-25 02:28:18
Autor: jr
Odnowią pomnik alkoholika mordującego żołnierzy AK

Użytkownik "A. Filip" <anfi@xl.wp.pl> napisał w wiadomości news:n4tuknbm3fdao4.huge.strangled.net...
| u2 <u_2@o2.pl> pisze:
| > http://niezalezna.pl/47488-w-wolsztynie-odnowia-pomnik-swierczewskiego-alkoholika-mordujacego-zolnierzy-ak
| >
| > Karol Świerczewski, pseudonim "Walter", choć był alkoholikiem i
| > bezlitosnym sowieckim generałem, który zatwierdzał wyroki
| > śmierci na żołnierzy Armii Krajowej – nadal ma swoich
| > czcicieli. W Wolsztynie do dziś stoi jego popiersie. Szefowie
| > spółdzielni chcą je na wiosnę odrestaurować.  [...]
|
| <ironia> To ten pomnik to taka wcześniejsza wersja "pomnika"
| żołnierza sowieckiego gwałcącego ciężarną (Niemkę)?
| Np. Świerczewski popijając z butelki strzela żołnierzowi AK
| klęczącemu (przed krzyżem) w potylicę?  </ironia>
|
| A może tak nam przypomnisz co "za komuny" mówiono o Piłsudskim pod
| usuwanie jego pomników? Mi się kojarzy coś jak "Wojskowy dyktator
| co
| doprowadził Polskę rządami swoich dyktatorów pogrobowców do
| _koszmarnej_ klęski".
|

Alez ty jesteś śmieszny Mistrzu Analogii i Układanek.

| Chcesz usunięcie tego pomnika "do muzeum"


Najlepiej od razu na śmietnik.


 to Bóg z tobą w nękaniu
| zarządu osiedla.  No chyba że zaczynasz używać czegoś co dla mnie
| brzmi jak "mowa fanatyka po przepraniu mózgu" bo czymś takim
| _można_ mnie zachęcić do obrony pomników choćby i
| Świerczewskiego.


Pomnika Hitlera też bedziesz bronił?

 Świerczewski już dawno wącha kwiatki od spodu i
| groźny "na przyszłość" nie jest.

Rzeczywiście groźny już nie jest, ale groźne sa pomniki takich jak on. Hitler potrzebował wojska i Lenin potrzebował wojska. Świerczewski był żołnierzem Lenina w roku 1920.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Karol_%C5%9Awierczewski#Rosja_Radziecka

Byli gorsi od póżniejszego Wehrmachtu. Żołnierze Wehrmachtu nie wyłupywał jeńcom oczu i żywcem ich nie grzebali. Dlatego ich pomniki są mniej groźne od pomnika Świerczeskiego.
j

Odnowią pomnik alkoholika mordującego ż ołnierzy AK

Nowy film z video.banzaj.pl wicej »
Redmi 9A - recenzja budetowego smartfona