Data: 2012-07-05 00:16:16 | |
Autor: Tomek P. | |
OdstÄ…pienie | |
Witam,
Mam taki problem. 15 maja zawarłem umowę ustną z kancelarią radców prawnych, sporządzenia dwóch umów licencyjnych. Oferta była wcześniej wysłana na mail. Termin przedstawienia projektów podany w ofercie to 25 maja. Po 4 tyg. (12 czerwca) stwierdziłem, że olali moje zlecenie i wysłałem maila o odstąpieniu od umowy, po czym poproszono mnie o danie jeszcze jednej szansy. Zgodziłem się. W ciągu tygodnia dostałem projekt jednej umowy, po czym wysłałem swoje uwagi i projekt został poprawiony. Następnie (21 czerwca) zwróciłem uwagę, że projekt pierwszej umowy wymaga jeszcze poprawy w różnych miejscach i zostałem zapewniony, że pierwszy projekt jak i drugi będą gotowe "na tip-top" do końca czerwca. Wykonujący zlecenie powiedział mi wówczas, że jemu też zależy aby do końca czerwca było to gotowe bo później wyjeżdża na urlop. Na co ja odpowiedziałem "jeśli do końca czerwca projekty będą gotowe to mi to pasuje". Cóż, do 2 lipca do godz. 20:20 nie otrzymałem projektów ani nie zostałem poinformowany, że termin może się przedłużyć, wobec czego ponownie wysłałem maila o odstąpieniu, bo z 2 tyg. terminu zrobiły się już prawie 2 miesiące oczekiwania. Jednak szefowa kancelarii robi teraz problemy i twierdzi, że należy im się jakaś zapłata za wykonaną już pracę i tą zapłatą miałaby być zaliczka w wysokości 1000 zł, którą zapłaciłem 15 maja. Sytuacja jest taka, że jest 4 lipca a ja mam niedokończony projekt pierwszej umowy a projektów drugiej wcale nie widziałem. Nie interesuje mnie zapłata tylko za jedną umowę, bo w pewnym sensie są one komplementarne i niepotrzebna mi jest jedna bez drugiej. Skontaktował się ze mną też pracownik kancelarii, który miał sporządzić umowy i oświadczył mi, że jednak na żaden urlop nie jedzie i jest w stanie do piątku przygotować obie umowy. Odmówiłem, bo nie interesuje mnie już praca z nimi, zwyczajnie nie wierzę w ich słowo i chcę odstąpić od umowy i domagać się zwrotu zaliczki. I teraz pytanie, czy waszym zdaniem mam rację? Byłem przekonany, że tak, ale teraz przeczytałem kodeks cywilny i już taki pewny nie jestem. Chociażby dlatego, że nie uprzedziłem dosłownie iż po 30 czerwca odstąpię od umowy w przypadku nie przedstawienia mi umów licencyjnych. Czy waszym zdaniem mogę liczyć na zwrot zaliczki? Czy co teraz robić? Z góry dziękuję za pomoc Tomek P. |
|
Data: 2012-07-05 02:42:00 | |
Autor: Tomek P. | |
OdstÄ…pienie | |
Przeczytałem jeszcze raz, na spokojnie, Kodeks cywilny.
Czy dobrze rozumiem, że w moim przypadku mogę odstąpić od umowy na podstawie Art. 635. kc?: "Art. 635. Jeżeli przyjmujący zamówienie opóźnia się z rozpoczęciem lub wykończeniem dzieła tak dalece, że nie jest prawdopodobne, żeby zdołał je ukończyć w czasie umówionym, zamawiający może bez wyznaczenia terminu dodatkowego od umowy odstąpić jeszcze przed upływem terminu do wykonania dzieła." Umówiony termin minął, a przedstawiono mi nieukończoną pierwszą umowę licencyjną (miałem do niej jeszcze zastrzeżenia, które nie zostały poprawione). A drugiej umowy licencyjnej w ogóle mi nie przedstawiono. Jeśli moje rozumowanie jest prawidłowe, to czy pisząc oświadczenie o odstąpieniu wystarczy, że napiszę: "Podstawą powyższego odstąpienia od umowy jest wielokrotne przekraczanie umówionych terminów wykonania umowy.", czy jednak muszę się tutaj powołać na wyżej wspomniany artykuł? Tomek P. |
|
Data: 2012-07-05 06:06:06 | |
Autor: NKAB - | |
Odst±pienie | |
Masz jaki¶ dokument o odbiorze ich pracy?
Jak nie to ja wyst±pi³bym o zwrot zaliczki w podwójnej wysoko¶ci. Andrzej. -- |
|
Data: 2012-07-05 13:23:46 | |
Autor: Tomek P. | |
OdstÄ…pienie | |
NKAB - wrote:
Masz jakiś dokument o odbiorze ich pracy? Nie mam. Jak nie to ja wystąpiłbym o zwrot zaliczki w podwójnej wysokości. :) I to przejdzie? W mailu z ofertą jest mowa o zaliczce, a na kwicie niby mam napisane "usługa prawna 1000 zł". Jeśli można to chciałbym znać jakieś uzasadnienie na podstawie, którego mógłbym teraz domagać się zwrotu zaliczki x2, żebym widział jak rozmawiać z druga stroną i co napisać w oświadczeniu o odstąpieniu. Czy mam rozumieć, że skoro umowa była ustna to zgodnie z Art. 394. KC kwota, którą wpłaciłem z automatu staje się zadatkiem? Bo też w sumie żadnych strat nie poniosłem w związku z opóźnieniem, oprócz potencjalnych przychodów (nie możliwych do zmierzenia), które mogłem uzyskiwać gdzieś od początku czerwca, sprzedając program do którego są wspominane umowy licencyjne. Pozdrawiam Tomek P |
|
Data: 2012-07-05 13:29:12 | |
Autor: Tomek P. | |
OdstÄ…pienie | |
P.S.
Tak myślałem, że znam skądś Twój nick... p.b.wgpw Wyobraź sobie, że akurat chodzi o licencje na program do AT http://anothercharts.net :) Pozdrawiam Tomek P |
|
Data: 2012-07-06 06:08:13 | |
Autor: NKAB - | |
Odst±pienie | |
Ka¿da umowa o wykonanie pracy w ramnach us³ug
powinna byæ odbierana protoko³em a w nim mog± byæ zawarte uwagi zarówno jednej jak i drugiej strony. Na protokóle powinno zale¿eæ wykonawcy. Wzi±³ kasê? Wzio³. Nie napisa³, ¿e ta wp³ata to jaka¶ pomy³ka, a wiêc w grê musi wchodziæ jaka¶ us³uga. To biuro prawne, a wiêc nie s± ciemni. Wyst±p o zwrot zaliczki x 2 i czekaj na ich reakcjê. Andrzej. -- |
|
Data: 2012-07-06 08:52:08 | |
Autor: spp | |
Odst±pienie | |
W dniu 2012-07-06 08:08, NKAB - pisze:
To biuro prawne, a wiêc nie s± ciemni. Wyst±p o zwrot zaliczki x 2 i czekaj na ich reakcjê. A czemu nie x 4? -- spp |
|
Data: 2012-07-05 18:28:11 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Odst±pienie | |
On Thu, 5 Jul 2012, NKAB - wrote:
Masz jaki¶ dokument o odbiorze ich pracy? Podstaw± twierdzenia, ¿e zap³ata nale¿y siê po odbiorze, jest tre¶æ umowy. W przypadku zlecenia z braku ustaleñ nale¿y siê zap³ata "za wykonan± pracê", w przypadku dzie³a nale¿y siê zap³ata obni¿ona o koszty poprawienia (KC 636, post obok). O warunki typu "po odbiorze" albo "i wystawieniu poprawnego dokumentu ksiêgowego" trzeba zadbaæ samemu, to nie dzia³a z defaulta. Jak nie to ja wyst±pi³bym o zwrot zaliczki w podwójnej wysoko¶ci. Jeszcze w tej umowie ustnej wskaze, ¿e to NIE BY£A zaliczka a ZADATEK i bêdzie git ;) (bo wydaniu na pi¶mie takiej tre¶ci jak zaproponowa³e¶, czyli ¿±daniu zwrotu podwójnej warto¶ci *zaliczki*, zabij± go ¶miechem, bo w³a¶nie uzyskaj± dowód ¿e sam nie wie czego chce) IMVHO, sprawa wcale nie wygl±da tak jednoznacznie. Us³uga wykonana badziewnie bo badziewnie, i do tego tylko czê¶ciowo, ale podstaw do zap³aty za tê czê¶æ (obni¿onej o "badziewno¶æ") raczej to nie uchyla. pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2012-07-06 23:42:25 | |
Autor: m4rkiz | |
Odst±pienie | |
"NKAB -" <nkab@WYTNIJ.gazeta.pl> wrote in message news:jt3ase$6mm$1inews.gazeta.pl...
Masz jaki¶ dokument o odbiorze ich pracy? to podobno zaliczka a nie zadatek ZALICZKA po wykonaniu us³ugi zostaje wliczona w jej cenê, je¶li umowa zostaje rozwi±zana za zgod± obu stron, to zwracaj± one sobie wzajemne ¶wiadczenia, w tym tak¿e zaliczkê, je¶li umowê rozwi±¿e strona bior±ca zaliczkê, jest ona zobowi±zana do zwrotu pobranej zaliczki. je¶li umowê rozwi±¿e strona daj±ca zaliczkê mo¿e ona domagaæ siê jej zwrotu. ZADATEK je¶li umowa zostaje rozwi±zana za zgod± obu stron, to zwracaj± one sobie wzajemne ¶wiadczenia, w tym tak¿e zadatek, je¶li umowa zosta³a wykonana prawid³owo, zadatek zostaje zaliczony w na poczet ceny, je¶li umowa nie zosta³a wykonana, z uwagi na rezygnacjê strony, która zadatek da³a, zadatek przepada na rzecz bior±cego zadatek, je¶li umowa nie zosta³a zrealizowana z przyczyn le¿±cych po stronie bior±cej zadatek, strona daj±ca zadatek mo¿e od umowy odst±piæ i ¿±daæ zwrotu zadatku w podwójnej wysoko¶ci. za http://oknotest.pl/pl/zaliczka_czy_zadatek.php |
|
Data: 2012-07-05 18:22:14 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
OdstÄ…pienie | |
On Thu, 5 Jul 2012, Tomek P. wrote:
Przeczyta³em jeszcze raz, na spokojnie, Kodeks cywilny.^^^^^^ Teraz cytat z orygina³u: +++ Po 4 tyg. (12 czerwca) stwierdzi³em, ¿e olali moje zlecenie -- - Na pytanie, kto bêdzie "bardziej w prawie" twierdz±c ¿e to jednak by³o zlecenie (a nie dzie³o) Ci nie odpowiem. Ale we¼ tê wersjê pod uwagê. A co najmniej we¼ pod uwagê, ¿e lekkomy¶lne u¿ycie s³owa "zlecenie" zamiast "zamówienie" jest przyznaniem, ¿e sam nie wiesz co za umowê zawar³e¶, i jak prawnicy, to wykorzystaj± ten kiks. tak dalece, ¿e nie jest prawdopodobne, ¿eby zdo³a³ je ukoñczyæ Po pierwsze, bêdzie spór o to, czy to by³y "wady istotne". Skoro sam twierdzisz ¿e umowa da³a siê poprawiæ, to co najmniej mamy w±tpliwo¶ci. Patrz 636 "albo powierzyæ poprawienie lub dalsze wykonanie dzie³a innej osobie na koszt i niebezpieczeñstwo przyjmuj¹cego zamówienie" Zauwa¿, ¿e "dane wej¶ciowe" które nam poda³e¶ s± sprzeczne: - sporz±dzenie umowy to zawsze ryzyko sporu, czy aby nie jest to "czynno¶æ prawna", czyli z definicji zlecenie - chcia³by¶ kategorycznego odrzucenia dzie³a, ale przyznajesz ¿e kwalifikuje siê do poprawienia i bêdzie dobre, a wtedy zastosowanie ma 636 a nie 635 A drugiej umowy licencyjnej w ogóle mi nie przedstawiono. No to tu sprawa jest prostsza. Ale umowa "dobrze zaczêta" IMVHO roszczenia do czê¶ciowej p³atno¶ci rodzi. Nie mam pojêcia czy ta zliczka jest jako¶ proporcjonalna do "dobrze zaczêtej" umowy. czy jednak muszê siê tutaj powo³aæ na wy¿ej wspomniany artyku³? Na artyku³ to trzeba bêdzie siê powo³aæ przed s±dem :] Ale s³owa "zlecenie" to ja bym unika³ jak ognia, przynajmniej je¶li chcesz siê twardo trzymaæ swojej wersji (IMVHO jak wy¿ej). A, nie jestem prawnikiem! :D pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2012-07-05 20:44:31 | |
Autor: Tomek P. | |
OdstÄ…pienie | |
Gotfryd Smolik news wrote:
On Thu, 5 Jul 2012, Tomek P. wrote: "Zlecenie" użyłem tylko tutaj. Nie zdawałem sobie sprawy z różnicy znaczeń. Zabawna sprawa, bo to zamówienie wykonuje aplikant radcowski i w mailu z ofertą sam raz używa wyrazu "zlecenie" a raz "zamówienie": "Cena obejmuje zniżkę z uwagi na zamówienie pakietowe dwóch umów - zlecenie tylko na jedną umowę kosztowałoby..." Czyli wynikałoby z tego, że to jednak jest "zamówienie". tak dalece, że nie jest prawdopodobne, żeby zdołał je ukończyć Ale czy "wady istotne" mają coś do nieukończenia dzieła w terminie, zważywszy dodatkowo, że obie umowy licencyjne miały być gotowe "na tip-top" do 30.06? Skoro sam twierdzisz że umowa dała się poprawić, to co Może i by było dobre, ale nie zostało ukończone w umówionym terminie. No i poza tym, bez drugiej umowy licencyjnej, pierwsza jest mi niepotrzebna, ale tu rozumiem ewentualnie sąd by musiał rozstrzygnąć na ile to jest zasadne w moim przypadku. Także, to co ja chcę, to odstąpić od umowy ze względu na przekroczenie umówionego terminu ukończenia obu umów licencyjnych. A drugiej umowy licencyjnej w ogóle mi nie przedstawiono. Nie wiem, nie znam się, być może roszczenia rodzi, ale jak by paragrafy nie stanowiły, to oni zawinili i zawsze mogę gdzieś na stronie internetowej zrelacjonować przebieg wydarzeń. Podnosząc roszczenia do 1000 zł, zrobiliby sobie tym samym bardzo negatywną reklamę, która mogłaby ich kosztować znacznie więcej. Poza tym, jestem młody, ładny i bezrobotny więc sąd w składzie kobiecym mógłby być mi przychylny ;) Bo niby jak to? Pierwsza próba rozpoczęcia działalności zarobkowej i jestem dymany przez kancelarię, która powinna mi była pomóc? No way Nie mam pojęcia czy ta zliczka jest jakoś OK Mam zamiar wysłać im takie oświadczenie o odstąpieniu od umowy, nawet nie używam tu nigdzie słów "zamówienie" i "zlecenie": "Niniejszym oświadczam, iż odstępuję od umowy sporządzenia dwóch umów licencyjnych, zawartej w Gorzowie Wielkopolskim, w dniu 15 maja 2012 r. Podstawą powyższego odstąpienia od umowy jest wielokrotne przekraczanie umówionych terminów wykonania umowy. Wskazuję, iż wskutek odstąpienia od umowy, ta jest uważana za niezawartą, a strony są obowiązane do wzajemnego zwrotu świadczeń, w stanie niezmienionym. Wobec powyższego wnoszę o niezwłoczny zwrot zaliczki, zapłaconej przeze mnie, w wysokości 1.000,00 zł. Ponadto oświadczam, iż przedstawione mi projekty pierwszej umowy licencyjnej (projekty drugiej umowy licencyjnej nigdy nie zostały mi przedstawione) nie zostaną przeze mnie wykorzystane." Pozdrawiam Tomek P. P.S. Jakby akurat czytał to jakiś prawnik z Gorzowa, to jestem otwarty na oferty z pomocą w sprawie. Kontakt na tomaszpretki <at> gmail <dot> com |
|
Data: 2012-07-05 23:08:38 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
OdstÄ…pienie | |
On Thu, 5 Jul 2012, Tomek P. wrote:
ofert± sam raz u¿ywa wyrazu "zlecenie" a raz "zamówienie": Czyli wiemy ¿e nie wiemy i¿ nie ma "literalnych" dowodów na intencje stron, znaczy nale¿y badaæ "okoliczno¶ci". Na mój gust pozostaje ostrze¿enie, ¿e a nu¿ pojawi siê koncept ¿e to jednak nie dzie³o. "Cena obejmuje zni¿kê z uwagi na zamówienie pakietowe dwóch umów - zlecenie IMVHO, w zacytowanym tek¶cie, "zamówienie" dotyczy zawarcia umowy na us³ugê, a nie samej us³ugi. To "zamówienie pakietowe", czyli umowa ramowa, nale¿y ju¿ IMO do zleceñ (co mo¿liwo¶ci i¿ poszczególne umowy szczegó³owe s± dzie³ami nie wyklucza). Po pierwsze, bêdzie spór o to, czy to by³y "wady istotne". Mo¿e na to pytanie kto¶ umie udzieliæ jasnej odpowiedzi. Ja obrócê kota jeszcze raz: za³ó¿my, ¿e odmawiasz przyjêcia proponowanej tre¶ci. Co dalej? Idzie mi rzecz jasna o fakt, ¿e taka umowa, ktobykolwiek umiej±cy dodaæ dwa do dwu jej nie sporz±dzi³, bêdzie mia³a pewne elementy takie same lub bardzo podobne. Co mo¿na powiedzieæ na zarzut "ale zamawiaj±cy wykorzysta³ czê¶æ otrzymanej tre¶ci, niech no przedstawi co tam da³ klientowi"? Bo je¶li z "dzie³a" czê¶æ zosta³a wykonana, czyli przyjêta, to niezale¿nie od innych podstaw, zap³ata za tê czê¶æ bêdzie przys³ugiwaæ. Zgadza siê? [...] Mo¿e i by by³o dobre, ale nie zosta³o ukoñczone w umówionym terminie. A, czyli po prostu "wcale nie potrzebujê skoro nie w terminie". Hm... no tu to pasujê. Nie wiem, nie znam siê, byæ mo¿e roszczenia rodzi, ale jak by paragrafy nie To wygl±da na s³uszn± argumentacjê. O ile s± dowody. Umowa by³a ustna, pisa³e¶? (jak rozumiem, s± maile itp) pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2012-07-06 00:02:14 | |
Autor: Tomek P. | |
OdstÄ…pienie | |
Gotfryd Smolik news wrote:
Co można powiedzieć na zarzut "ale zamawiający wykorzystał Nie wykorzystał, bo zamówi obie umowy licencyjne w innej kancelarii, które i tak będzie można przeczytać na stronie www i zweryfikować czy jest w nich coś słowo w słowo wykorzystane z projektów innej kancelarii. Bo jeśli z "dzieła" część została wykonana, czyli przyjęta, Na mój rozum, w oparciu o Art. 635. KC nie, ale rozumiem, że to jednak było zlecenie i 635 nie ma zastosowania. Co oznacza "część została przyjęta"? Przecież to nie jest tak, że pół dzieła przyjąłem a drugą połowę nie. Dzieło w różnych miejscach wymaga zmian. Poszczególne zdania są OK.
Właściwie to było tak, że dostałem ofertę na maila, po czym spotkanie na którym omówiliśmy szczegóły umów licencyjnych, wpłata zaliczki i tyle... Przyjmijmy wersję, że to jednak zlecenie. Co dalej mogę zrobić? Czy mogę wymagać dokończenia obu umów? Oświadczenia na piśmie o odstąpieniu jeszcze nie dostali, tylko mailowo: "W związku z kolejnym przekroczeniem terminu wykonania umowy (30.06.2012), odstępuję od umowy....". I co w przypadku, gdy dalej nie będą przestrzegać terminów? Czy de facto jestem skazany na ich łaskę co do terminów? Pozdrawiam Tomek P. |
|
Data: 2012-07-06 02:42:30 | |
Autor: Tomek P. | |
OdstÄ…pienie | |
Dobra, dotarło do mnie. Sfrajerowałem się na maksa i dałem się zrobić w bambuko :) Nauczka na przyszłość- nic na gębę.
Czyli jedyne co mogę zrobić to wypowiedzieć umowę z "ważnego powodu", którym jest wielokrotne przekraczanie terminów i zaliczka przepada, bo jeśli zdecyduję się na dalszą współpracę to mogę sobie czekać do śmierci na wykonanie zlecenia. To już lepiej zakończyć to teraz, póki tracę tylko 1000 zł. Dzięki Gotfryd, bardzo pomogłeś. Szkoda tylko, że bez happy endu. Pozdrawiam Tomek P. |
|
Data: 2012-07-06 14:15:29 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
OdstÄ…pienie | |
On Fri, 6 Jul 2012, Tomek P. wrote:
Nie wykorzysta³, bo zamówi obie umowy licencyjne w innej kancelarii Dla mnie brzmi wiarygodnie. Ale kto¶ musi wyst±piæ jako advocatus diaboli :> Bo je¶li z "dzie³a" czê¶æ zosta³a wykonana, czyli przyjêta, Je¶li to by³o zlecenie, to jest jeszcze gorzej. Nale¿y siê zap³ata za "wykonan± pracê", sprawd¼. Co oznacza "czê¶æ zosta³a przyjêta"? Przecie¿ to nie jest tak, ¿e pó³ dzie³a Odnie¶ to do materialnego dzie³a. Przyszli, pozak³adali rury w ³azience, ale jedn± trzeba prze³o¿yæ i ca³o¶æ otynkowaæ. "co¶" siê nale¿y czy nic (z zap³aty)? Przyjmijmy wersjê, ¿e to jednak zlecenie. Patrz wy¿ej (o advocatus diaboli :D), z braku ¶cis³ych danych, trzeba siê liczyæ z ró¿nymi ruchami drugiej strony. Nastawisz siê na obronê wersji "zlecenie", to dla odmiany zaskocz± Ciê uporem "przecie¿ jest termin, ewidentne dzie³o". Z braku ¶cis³ych papierowych dowodów IMO trzeba siê nastawiæ na obie ich wersje. Co dalej mogê zrobiæ? Czy mogê Dobrze pamiêtam, ¿e oni s± ju¿ na urlopie, wiêc "wymaganie" nic nie da? Je¶li tak by by³o, to chyba teraz jest czas i miejsce na "wykonanie zastêpcze" (a przynajmniej gro¼bê) lub wypowiedzenie zlecenia? O¶wiadczenia na pi¶mie o odst±pieniu jeszcze To teraz pytaj grupowiczów, czy ono jest skuteczne. IMVHO, mamy kolejny pat. To "oni" mog± sobie wybraæ, czy chc± siê przyznaæ ¿e maila przeczytali, czy powiedz± ¿e "nie dostali". I co w przypadku, gdy dalej nie bêd± przestrzegaæ terminów? Czy de facto Na mój gust nie. Ale ta teza: - nie jest to¿sama z uznaniem prawa do niezap³acenia za to ¿e jednak "co¶ zrobili" (a o ile zrozumia³em, oni wyrazili akceptacjê dla polubownego rozwi±zania "za to co dot±d zrobili¶my akceptujemy kwotê zaliczki i siê rozstajemy") - nie wyja¶nia odpowiedzi na pytanie, czy umowa ju¿ zosta³a wypowiedziana czy nie pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2012-07-06 15:27:25 | |
Autor: Tomek P. | |
OdstÄ…pienie | |
Właśnie załatwiłem sprawę. Oni zostawiają sobie 1000 zł a ja mam nieukończony projekt pierwszej umowy.
Dzięki jeszcze raz za pomoc. Aha, przyznali się, że dla nich to była umowa zlecenia :) Pozdrawiam Tomek P. |
|