Data: 2011-05-11 10:23:41 | |
Autor: MZ | |
Odszkodowanie | |
W dniu 2011-05-11 09:40, Darek pisze:
Witam Ile było oględzin, tzn czy rzeczoznawca był po zdjęciu zderzaka, plastików itd? TU zwykle robią wstępne oględziny a potem dokładne. Tyle że trzeba o to zadbać. Biorę kasę.No skoro bierzesz kasę to się dogadaliście co do wyceny szkody. Koniec tematu. I teraz mam pytanie czy jeżeli coś jeszcze wyjdzie dodatkowo podczas naprawy to czy mogę sie starać o dodatkowe środki.Raczej nie. mają fakturę na to czy dostanę zwrot.A wykażesz bezdyskusyjny związek między uszkodzeniem a wypadkiem? Chodzi o to że w kostorysie nie zostały uwzglednione pewne pozycję - samochód ściaga, pojawiły się szpary w osłonie tapicerskiej dochu odsuwalnehoCzyli nie sprawdziłeś geometrii podczas oględzin? Niestety może być ciężko. CZy poprostu oddać do warsztatu i niech oni się martwią. Warsztat "się martwi" jak robi bezgotówkowo. Jeśli wziąłeś kasę i oddałeś do warsztatu to oni się nie martwią tylko robią co klient każe a potem podsumowują dokonania w formie rachunku i Ty się zaczynasz martwić. Biorąc kasę albo zaoszczędzisz (jeśli znajdziesz tani warsztat i tanie używane lub zamienniki części) albo będziesz do tyłu jeśli właśnie coś przegapiłeś. Tak to działa. Jak już kolega zapytał - czy jeśli Ci zostanie pieniędzy z odszkodowania to oddasz TU ?:) -- MZ |
|
Data: 2011-05-11 11:02:25 | |
Autor: Darek | |
Odszkodowanie | |
Ile było oględzin, tzn czy rzeczoznawca był po zdjęciu zderzaka, Jedna - bez zdjęcia zderzaka, - a moge to sam zrobić i wezwać rzeczoznawcę Wczoraj rzomawiałem telefonicznie z TU i dostałem informację że takBiorę kasę.No skoro bierzesz kasę to się dogadaliście co do wyceny szkody. Koniec A wykażesz bezdyskusyjny związek między uszkodzeniem a wypadkiem?Jeżeli po sprawdzenie geometrii ma winna tylna oś to chyba to wskazuje Czyli nie sprawdziłeś geometrii podczas oględzin? Niestety może być ciężko.Nie oględziny były na placu To dla mnie jasne, ale nie biorę kasy i odaje samochód do ASO i co wtedy (chyba najbliższy nie ma umowy z TU)CZy poprostu oddać do warsztatu i niech oni się martwią. Darek |
|
Data: 2011-05-11 12:19:13 | |
Autor: huri_khan | |
Odszkodowanie | |
Dnia Wed, 11 May 2011 10:23:41 +0200, MZ napisał(a):
Warsztat może też powiedzieć: zabieraj ten złom. Warsztat o nic się nie martwi, zaczyna naprawiać dopiero jak uzyska od likwidatora akceptację kosztorysu. -- [Pozdrawiam] [huri-khan][GG 177094] [SY] [Cruze 1,8 LT] |