W dniu wtorek, 12 grudnia 2017 08:58:00 UTC+1 użytkownik sczy...@gmail..com napisał:
 

Kojarzy ktos jak to jest? Warto protestować?

W 99% warto
Pierwsza wycena zawsze jest szyta "pod frajera"
A nuż nie zechce mu się odwołań pisać i zadowoli się tym co mu szybko na konto/przekazem przesłaliśmy.

W dniu wtorek, 12 grudnia 2017 09:07:36 UTC+1 użytkownik Kris napisał:

W dniu wtorek, 12 grudnia 2017 08:58:00 UTC+1 użytkownik sczy...@gmail.com napisał:
 > Kojarzy ktos jak to jest? Warto protestować?
W 99% warto
Pierwsza wycena zawsze jest szyta "pod frajera"
A nuż nie zechce mu się odwołań pisać i zadowoli się tym co mu szybko na konto/przekazem przesłaliśmy.

Mam zamiar im powiedzieć że skoro orzekli szkode calkowita to niech sprzedaja auto i wyplacaja tyle na ile wycenili auto.

Tylko wlasnie nie wiem jak odczytywac te korekte. Bo we wrzesniu wycenili auto na 9kpln a przebieg znali a teraz nagle im sie skorygowało.
Więc albo oszukiwali przy ubezpieczaniu albo jedno i drugie jest ze sobą formalnie nie związane i dlatego spokojnie moga takie cyrki uskuteczniać...

W dniu wtorek, 12 grudnia 2017 09:19:40 UTC+1 użytkownik sczy...@gmail..com napisał:

W dniu wtorek, 12 grudnia 2017 09:07:36 UTC+1 użytkownik Kris napisał:
> W dniu wtorek, 12 grudnia 2017 08:58:00 UTC+1 użytkownik sczy...@gmail.com napisał:
>  > > Kojarzy ktos jak to jest? Warto protestować?
> W 99% warto
> Pierwsza wycena zawsze jest szyta "pod frajera"
> A nuż nie zechce mu się odwołań pisać i zadowoli się tym co mu szybko na konto/przekazem przesłaliśmy.

Mam zamiar im powiedzieć że skoro orzekli szkode calkowita to niech sprzedaja auto i wyplacaja tyle na ile wycenili auto.

Tylko wlasnie nie wiem jak odczytywac te korekte. Bo we wrzesniu wycenili auto na 9kpln a przebieg znali a teraz nagle im sie skorygowało.

Bo jeśli jest jak piszesz- a tak zapewne jest to cyrki jakies
znali przebieg, wycenili auto a teraz własną wycenę kwestionują.
Jaja jak berety

W dniu wtorek, 12 grudnia 2017 10:42:34 UTC+1 użytkownik J.F. napisał:

Użytkownik "Kris"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:0692ceae-a9ed-41b1-86e4-b5d2d8ad9cee@googlegroups.com...
W dniu wtorek, 12 grudnia 2017 08:58:00 UTC+1 użytkownik sczy...@gmail.com napisał:
>> Kojarzy ktos jak to jest? Warto protestować?
>W 99% warto
>Pierwsza wycena zawsze jest szyta "pod frajera"
>A nuż nie zechce mu się odwołań pisać i zadowoli się tym co mu szybko >na konto/przekazem przesłaliśmy.

Z tym ze wiesz - jak sie ubezpieczyciel nie ugnie, to koniec koncow decyduje sad.

I czy adwokat nie powie "szansa wygrania 50%, sprawa bedzie kosztowala 5 tys, jak pan wygra - placa oni, jak pan przegra, placi pan".

J.

Dlatego pytam jaka jest praktyka tych co juz mieli z tematem stycznosc :)

Bo to jak ten system dziala to wiem. To co mnie zdziwilo to to ze raz wycena taka a raz taka mimo opcji ze wartosc auta nie spadnie...

Innych trikow bylem swiadom (wycena w oparciu o oryginały do szkody całkowitej a w oparciu o zamienniki przy zwyklej szkodzie, odliczenia vatu itp...).

Ta korekta mnie zdziwila. Nie mialbym problemu gdyby na polisie bylo ze auto z takim przebiegiem warte jest 6kpln. I pewnie nawet to AC za 630pln bym wzial.

Ale deczko sie zdziwilem na taka dwójmyslność, szczególnie ze przebieg na polisie jest i tylko troche przybylo od tego czasu.

W dniu 2017-12-12 o 10:51, sczygiel@gmail.com pisze:

W dniu wtorek, 12 grudnia 2017 10:42:34 UTC+1 użytkownik J.F. napisał:

Użytkownik "Kris"  napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:0692ceae-a9ed-41b1-86e4-b5d2d8ad9cee@googlegroups.com...
W dniu wtorek, 12 grudnia 2017 08:58:00 UTC+1 użytkownik
sczy...@gmail.com napisał:

Kojarzy ktos jak to jest? Warto protestować?

W 99% warto
Pierwsza wycena zawsze jest szyta "pod frajera"
A nuż nie zechce mu się odwołań pisać i zadowoli się tym co mu szybko
na konto/przekazem przesłaliśmy.

Z tym ze wiesz - jak sie ubezpieczyciel nie ugnie, to koniec koncow
decyduje sad.

I czy adwokat nie powie "szansa wygrania 50%, sprawa bedzie kosztowala
5 tys, jak pan wygra - placa oni, jak pan przegra, placi pan".

J.

Dlatego pytam jaka jest praktyka tych co juz mieli z tematem stycznosc :)

Bo to jak ten system dziala to wiem. To co mnie zdziwilo to to ze raz wycena taka a raz taka mimo opcji ze wartosc auta nie spadnie...

Innych trikow bylem swiadom (wycena w oparciu o oryginały do szkody całkowitej a w oparciu o zamienniki przy zwyklej szkodzie, odliczenia vatu itp...).

Ta korekta mnie zdziwila. Nie mialbym problemu gdyby na polisie bylo ze auto z takim przebiegiem warte jest 6kpln. I pewnie nawet to AC za 630pln bym wzial.

Ale deczko sie zdziwilem na taka dwójmyslność, szczególnie ze przebieg na polisie jest i tylko troche przybylo od tego czasu.

Ktoś podał swego czasu fajny pomysł: idź to punktu ubezpieczeniowego tego samego towarzystwa w którym masz polisę, i poproś o kalkulację składki dla auta takiego samego jak już masz, z aktualnym przebiegiem (oczywiście o szkodzie nic nie wspominasz). I zobacz, jaka będzie wartość auta według ich wyceny - prawdopodobnie znacznie bliżej Twojej wyceny z dnia podpisywania aktualnej polisy niż ubezpieczyciel próbuje Ci wmówić. Mając wydruk takiej kalkulacji będziesz miał silne podstawy do ubiegania się o skorygowanie aktualnej wyceny auta - jak się nie ugną, to przed ewentualnym sądem będziesz miał się czym podeprzeć i zwiększysz swoje szanse na wygraną.

W dniu wtorek, 12 grudnia 2017 14:17:22 UTC+1 użytkownik kosmos napisał:

W dniu 2017-12-12 o 10:51, sczygiel@gmail.com pisze:
> W dniu wtorek, 12 grudnia 2017 10:42:34 UTC+1 użytkownik J.F. napisał:
>> Użytkownik "Kris"  napisał w wiadomości grup
>> dyskusyjnych:0692ceae-a9ed-41b1-86e4-b5d2d8ad9cee@googlegroups.com...
>> W dniu wtorek, 12 grudnia 2017 08:58:00 UTC+1 użytkownik
>> sczy...@gmail.com napisał:
>>>> Kojarzy ktos jak to jest? Warto protestować?
>>> W 99% warto
>>> Pierwsza wycena zawsze jest szyta "pod frajera"
>>> A nuż nie zechce mu się odwołań pisać i zadowoli się tym co mu szybko
>>> na konto/przekazem przesłaliśmy.
>>
>> Z tym ze wiesz - jak sie ubezpieczyciel nie ugnie, to koniec koncow
>> decyduje sad.
>>
>> I czy adwokat nie powie "szansa wygrania 50%, sprawa bedzie kosztowala
>> 5 tys, jak pan wygra - placa oni, jak pan przegra, placi pan".
>>
>> J.
> > Dlatego pytam jaka jest praktyka tych co juz mieli z tematem stycznosc :)
> > Bo to jak ten system dziala to wiem. To co mnie zdziwilo to to ze raz wycena taka a raz taka mimo opcji ze wartosc auta nie spadnie...
> > Innych trikow bylem swiadom (wycena w oparciu o oryginały do szkody całkowitej a w oparciu o zamienniki przy zwyklej szkodzie, odliczenia vatu itp...).
> > Ta korekta mnie zdziwila. Nie mialbym problemu gdyby na polisie bylo ze auto z takim przebiegiem warte jest 6kpln. I pewnie nawet to AC za 630pln bym wzial.
> > Ale deczko sie zdziwilem na taka dwójmyslność, szczególnie ze przebieg na polisie jest i tylko troche przybylo od tego czasu.
> Ktoś podał swego czasu fajny pomysł: idź to punktu ubezpieczeniowego tego samego towarzystwa w którym masz polisę, i poproś o kalkulację składki dla auta takiego samego jak już masz, z aktualnym przebiegiem (oczywiście o szkodzie nic nie wspominasz). I zobacz, jaka będzie wartość auta według ich wyceny - prawdopodobnie znacznie bliżej Twojej wyceny z dnia podpisywania aktualnej polisy niż ubezpieczyciel próbuje Ci wmówić. Mając wydruk takiej kalkulacji będziesz miał silne podstawy do ubiegania się o skorygowanie aktualnej wyceny auta - jak się nie ugną, to przed ewentualnym sądem będziesz miał się czym podeprzeć i zwiększysz swoje szanse na wygraną.

To nieszkodliwy pomysł :)
Choć one tam moga mieć komputer i im wyjdzie ze takie auto juz jest ubezpieczone :)

Ale mozna by sprobowac :) Nie kosztuje wiele :)

W dniu wtorek, 12 grudnia 2017 15:18:47 UTC+1 użytkownik sczy...@gmail..com napisał:

W dniu wtorek, 12 grudnia 2017 14:17:22 UTC+1 użytkownik kosmos napisał:
> W dniu 2017-12-12 o 10:51, sczygiel@gmail.com pisze:
> > W dniu wtorek, 12 grudnia 2017 10:42:34 UTC+1 użytkownik J.F. napisał:
> >> Użytkownik "Kris"  napisał w wiadomości grup
> >> dyskusyjnych:0692ceae-a9ed-41b1-86e4-b5d2d8ad9cee@googlegroups.com....
> >> W dniu wtorek, 12 grudnia 2017 08:58:00 UTC+1 użytkownik
> >> sczy...@gmail.com napisał:
> >>>> Kojarzy ktos jak to jest? Warto protestować?
> >>> W 99% warto
> >>> Pierwsza wycena zawsze jest szyta "pod frajera"
> >>> A nuż nie zechce mu się odwołań pisać i zadowoli się tym co mu szybko
> >>> na konto/przekazem przesłaliśmy.
> >>
> >> Z tym ze wiesz - jak sie ubezpieczyciel nie ugnie, to koniec koncow
> >> decyduje sad.
> >>
> >> I czy adwokat nie powie "szansa wygrania 50%, sprawa bedzie kosztowala
> >> 5 tys, jak pan wygra - placa oni, jak pan przegra, placi pan".
> >>
> >> J.
> > > > Dlatego pytam jaka jest praktyka tych co juz mieli z tematem stycznosc :)
> > > > Bo to jak ten system dziala to wiem. To co mnie zdziwilo to to ze raz wycena taka a raz taka mimo opcji ze wartosc auta nie spadnie...
> > > > Innych trikow bylem swiadom (wycena w oparciu o oryginały do szkody całkowitej a w oparciu o zamienniki przy zwyklej szkodzie, odliczenia vatu itp...).
> > > > Ta korekta mnie zdziwila. Nie mialbym problemu gdyby na polisie bylo ze auto z takim przebiegiem warte jest 6kpln. I pewnie nawet to AC za 630pln bym wzial.
> > > > Ale deczko sie zdziwilem na taka dwójmyslność, szczególnie ze przebieg na polisie jest i tylko troche przybylo od tego czasu.
> > > Ktoś podał swego czasu fajny pomysł: idź to punktu ubezpieczeniowego > tego samego towarzystwa w którym masz polisę, i poproś o kalkulację > składki dla auta takiego samego jak już masz, z aktualnym przebiegiem > (oczywiście o szkodzie nic nie wspominasz). I zobacz, jaka będzie > wartość auta według ich wyceny - prawdopodobnie znacznie bliżej Twojej > wyceny z dnia podpisywania aktualnej polisy niż ubezpieczyciel próbuje > Ci wmówić. Mając wydruk takiej kalkulacji będziesz miał silne podstawy > do ubiegania się o skorygowanie aktualnej wyceny auta - jak się nie > ugną, to przed ewentualnym sądem będziesz miał się czym podeprzeć i > zwiększysz swoje szanse na wygraną.

To nieszkodliwy pomysł :)
Choć one tam moga mieć komputer i im wyjdzie ze takie auto juz jest ubezpieczone :)

Ale mozna by sprobowac :) Nie kosztuje wiele :)

Kalkulacje via net zrób

W dniu wtorek, 12 grudnia 2017 15:50:36 UTC+1 użytkownik Kris napisał:

W dniu wtorek, 12 grudnia 2017 15:18:47 UTC+1 użytkownik sczy...@gmail.com napisał:
> W dniu wtorek, 12 grudnia 2017 14:17:22 UTC+1 użytkownik kosmos napisał:
> > W dniu 2017-12-12 o 10:51, sczygiel@gmail.com pisze:
> > > W dniu wtorek, 12 grudnia 2017 10:42:34 UTC+1 użytkownik J.F. napisał:
> > >> Użytkownik "Kris"  napisał w wiadomości grup
> > >> dyskusyjnych:0692ceae-a9ed-41b1-86e4-b5d2d8ad9cee@googlegroups.com....
> > >> W dniu wtorek, 12 grudnia 2017 08:58:00 UTC+1 użytkownik
> > >> sczy...@gmail.com napisał:
> > >>>> Kojarzy ktos jak to jest? Warto protestować?
> > >>> W 99% warto
> > >>> Pierwsza wycena zawsze jest szyta "pod frajera"
> > >>> A nuż nie zechce mu się odwołań pisać i zadowoli się tym co mu szybko
> > >>> na konto/przekazem przesłaliśmy.
> > >>
> > >> Z tym ze wiesz - jak sie ubezpieczyciel nie ugnie, to koniec koncow
> > >> decyduje sad.
> > >>
> > >> I czy adwokat nie powie "szansa wygrania 50%, sprawa bedzie kosztowala
> > >> 5 tys, jak pan wygra - placa oni, jak pan przegra, placi pan".
> > >>
> > >> J.
> > > > > > Dlatego pytam jaka jest praktyka tych co juz mieli z tematem stycznosc :)
> > > > > > Bo to jak ten system dziala to wiem. To co mnie zdziwilo to to ze raz wycena taka a raz taka mimo opcji ze wartosc auta nie spadnie...
> > > > > > Innych trikow bylem swiadom (wycena w oparciu o oryginały do szkody całkowitej a w oparciu o zamienniki przy zwyklej szkodzie, odliczenia vatu itp...).
> > > > > > Ta korekta mnie zdziwila. Nie mialbym problemu gdyby na polisie bylo ze auto z takim przebiegiem warte jest 6kpln. I pewnie nawet to AC za 630pln bym wzial.
> > > > > > Ale deczko sie zdziwilem na taka dwójmyslność, szczególnie ze przebieg na polisie jest i tylko troche przybylo od tego czasu.
> > > > > Ktoś podał swego czasu fajny pomysł: idź to punktu ubezpieczeniowego > > tego samego towarzystwa w którym masz polisę, i poproś o kalkulację > > składki dla auta takiego samego jak już masz, z aktualnym przebiegiem > > (oczywiście o szkodzie nic nie wspominasz). I zobacz, jaka będzie > > wartość auta według ich wyceny - prawdopodobnie znacznie bliżej Twojej > > wyceny z dnia podpisywania aktualnej polisy niż ubezpieczyciel próbuje > > Ci wmówić. Mając wydruk takiej kalkulacji będziesz miał silne podstawy > > do ubiegania się o skorygowanie aktualnej wyceny auta - jak się nie > > ugną, to przed ewentualnym sądem będziesz miał się czym podeprzeć i > > zwiększysz swoje szanse na wygraną.
> > To nieszkodliwy pomysł :)
> Choć one tam moga mieć komputer i im wyjdzie ze takie auto juz jest ubezpieczone :)
> > Ale mozna by sprobowac :) Nie kosztuje wiele :)

Kalkulacje via net zrób

Probowalem, ale mi na infolinii powiedzieli ze nie mozna bo to auto u agenta ubezpieczone wiec nie moga. Cfaniaki :)

Obaczymy co dalej...

Użytkownik  sczygiel@gmail.com ...

Probowalem, ale mi na infolinii powiedzieli ze nie mozna bo to auto
u agenta ubezpieczone wiec nie moga. Cfaniaki :)

A kto ci kaze podawac prawdziwy nr rejestracyjny?

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Początek i koniec zawsze są jednością."
Frank Herbert

W dniu 12.12.2017 o 19:01, Budzik pisze:

Użytkownik  sczygiel@gmail.com ...

Probowalem, ale mi na infolinii powiedzieli ze nie mozna bo to auto
u agenta ubezpieczone wiec nie moga. Cfaniaki :)

A kto ci kaze podawac prawdziwy nr rejestracyjny?

Wycenę spokojnie zrobisz.
Miałem OC+AC w Liberty, teraz jest przejęte przez AXA.
Dostałem wycenę nowej składki z AXA ale to w niczym nie przeszkadza
aby wejść na stronę, zrobić wycenę dla tego samego auta i sobie ją zapisać, dokładnie z tymi samymi parametrami.

Tu może pojawić się tylko jeden problem. Weryfikacja w UFG,
nie wiem co dokładnie sprawdzają i czy już szkoda została tam zgłoszona.
Jeśli nie nie, to składka będzie wyliczona na czysto :).

--
-- - xyz

W dniu wtorek, 12 grudnia 2017 15:18:47 UTC+1 użytkownik sczy...@gmail..com napisał:

To nieszkodliwy pomysł :)
Choć one tam moga mieć komputer i im wyjdzie ze takie auto juz jest ubezpieczone :)

To byś musiał dojść do etapu podawania vin
A cene i wycene większość towarzystw podaje na wcześniejszych etapach- model, roczni, dane kierowcy itp. i masz składkę oraz wartość auta.

Użytkownik "Kris"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:0692ceae-a9ed-41b1-86e4-b5d2d8ad9cee@googlegroups.com...
W dniu wtorek, 12 grudnia 2017 08:58:00 UTC+1 użytkownik sczy...@gmail.com napisał:

Kojarzy ktos jak to jest? Warto protestować?

W 99% warto
Pierwsza wycena zawsze jest szyta "pod frajera"
A nuż nie zechce mu się odwołań pisać i zadowoli się tym co mu szybko na konto/przekazem przesłaliśmy.

Z tym ze wiesz - jak sie ubezpieczyciel nie ugnie, to koniec koncow decyduje sad.

I czy adwokat nie powie "szansa wygrania 50%, sprawa bedzie kosztowala 5 tys, jak pan wygra - placa oni, jak pan przegra, placi pan".

J.

On Tue, 12 Dec 2017 00:07:34 -0800 (PST), Kris <kszysztofc@gmail.com>
wrote:

Nie pamiętam już zgodności kwoty ubezpieczenia i odszkodowania, ale po
szkodzie całkowitej w PZU na wiosnę 2016:

* wycenili że całość szkody to X z tego wrak to według nich Y i
wypłacili X-Y;
* zostali poproszeni o sprzedaż wraku za kwotę ze swojej wyceny;
* troche się ociągali ale sprzedali wrak na wewnętrznej aukcji -
trwało to coś miesiąc albo dłużej - za kwotę o jakieś 2000-3000 zł
mniejszą (kwota Y mniej więcej odpowiadała cenie za którą potem komis
wystawił wrak);
* i po pisemku kwotę tę dopłacili.
--
Grzegorz Krukowski

W dniu wtorek, 12 grudnia 2017 16:40:16 UTC+1 użytkownik Grzegorz Krukowski napisał:

On Tue, 12 Dec 2017 00:07:34 -0800 (PST), Kris <kszysztofc@gmail.com>
wrote:

Nie pamiętam już zgodności kwoty ubezpieczenia i odszkodowania, ale po
szkodzie całkowitej w PZU na wiosnę 2016:

* wycenili że całość szkody to X z tego wrak to według nich Y i
wypłacili X-Y;
* zostali poproszeni o sprzedaż wraku za kwotę ze swojej wyceny;
* troche się ociągali ale sprzedali wrak na wewnętrznej aukcji -
trwało to coś miesiąc albo dłużej - za kwotę o jakieś 2000-3000 zł
mniejszą (kwota Y mniej więcej odpowiadała cenie za którą potem komis
wystawił wrak);
* i po pisemku kwotę tę dopłacili.

Co do tej czesci procedury nie mam wątpliwosci jak to działa.

Mnie zastanawia to ze nagle auto staniało o 30%.

Obaczymy co z tego cyrku wyjdzie :)

On Tue, 12 Dec 2017 07:44:30 -0800 (PST), sczygiel@gmail.com wrote:

W dniu wtorek, 12 grudnia 2017 16:40:16 UTC+1 użytkownik Grzegorz Krukowski napisał:

On Tue, 12 Dec 2017 00:07:34 -0800 (PST), Kris <kszysztofc@gmail.com>
wrote:

Nie pamiętam już zgodności kwoty ubezpieczenia i odszkodowania, ale po
szkodzie całkowitej w PZU na wiosnę 2016:

* wycenili że całość szkody to X z tego wrak to według nich Y i
wypłacili X-Y;
* zostali poproszeni o sprzedaż wraku za kwotę ze swojej wyceny;
* troche się ociągali ale sprzedali wrak na wewnętrznej aukcji -
trwało to coś miesiąc albo dłużej - za kwotę o jakieś 2000-3000 zł
mniejszą (kwota Y mniej więcej odpowiadała cenie za którą potem komis
wystawił wrak);
* i po pisemku kwotę tę dopłacili.

Co do tej czesci procedury nie mam wątpliwosci jak to działa.

Mnie zastanawia to ze nagle auto staniało o 30%.

Obaczymy co z tego cyrku wyjdzie :)

Postaram się jutro sprawdzić w papierach jak było u nas ...
--
Grzegorz Krukowski

On Tue, 12 Dec 2017 16:50:55 +0100, Grzegorz Krukowski
<registered.user@op.pl> wrote:

Kwota na ubezpieczeniu ~27 000 zł, szkoda całkowita ~ 22 000 zł, po ~
10 miesiącach od ubezpieczenia.

--
Grzegorz Krukowski

Użytkownik Grzegorz Krukowski registered.user@op.pl ...

Kwota na ubezpieczeniu ~27 000 zł, szkoda całkowita ~ 22 000 zł, po ~
10 miesiącach od ubezpieczenia.

A gdzie brakujace 5000?

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Lubię pracę. Praca mnie fascynuje. Potrafię godzinami
siedzieć i przyglądać się jej."   Jerome K. Jerome

On Tue, 12 Dec 2017 18:01:01 +0000 (UTC), Budzik
<budzik61@poczta.o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> wrote:

Użytkownik Grzegorz Krukowski registered.user@op.pl ...

Kwota na ubezpieczeniu ~27 000 zł, szkoda całkowita ~ 22 000 zł, po ~
10 miesiącach od ubezpieczenia.

A gdzie brakujace 5000?

Nie była wykupiona opcja stałej wartości pojazdu więc wycena była
robiona na dzień szkody, czyli prawie rok później.
--
Grzegorz Krukowski

W dniu wtorek, 12 grudnia 2017 19:11:30 UTC+1 użytkownik Grzegorz Krukowski napisał:

On Tue, 12 Dec 2017 18:01:01 +0000 (UTC), Budzik
<budzik61@poczta.o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> wrote:

>Użytkownik Grzegorz Krukowski registered.user@op.pl ...
>
>> Kwota na ubezpieczeniu ~27 000 zł, szkoda całkowita ~ 22 000 zł, po ~
>> 10 miesiącach od ubezpieczenia.
>> >A gdzie brakujace 5000?
Nie była wykupiona opcja stałej wartości pojazdu więc wycena była
robiona na dzień szkody, czyli prawie rok później.

Pewnie wiele to nie zmienia. U mnie ta opcja była a i tak wycena niższa...

W dniu 12-12-2017 o 19:11, Grzegorz Krukowski pisze:

On Tue, 12 Dec 2017 18:01:01 +0000 (UTC), Budzik
<budzik61@poczta.o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> wrote:

Użytkownik Grzegorz Krukowski registered.user@op.pl ...

Kwota na ubezpieczeniu ~27 000 zł, szkoda całkowita ~ 22 000 zł, po ~
10 miesiącach od ubezpieczenia.

A gdzie brakujace 5000?

Nie była wykupiona opcja stałej wartości pojazdu więc wycena była
robiona na dzień szkody, czyli prawie rok później.

A co to za auto, że miało roczną utratę wartości rzędu 20% jako mocno używane?
Poza pierwszymi latami, albo mocno niesprzedawalnymi modelami, roczne utraty są niższe, dużo niższe.

IMO - dałeś się nabrać.

On Tue, 12 Dec 2017 19:16:58 +0100, Cavallino
<cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> wrote:

W dniu 12-12-2017 o 19:11, Grzegorz Krukowski pisze:

On Tue, 12 Dec 2017 18:01:01 +0000 (UTC), Budzik
<budzik61@poczta.o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> wrote:

Użytkownik Grzegorz Krukowski registered.user@op.pl ...

Kwota na ubezpieczeniu ~27 000 zł, szkoda całkowita ~ 22 000 zł, po ~
10 miesiącach od ubezpieczenia.

A gdzie brakujace 5000?

Nie była wykupiona opcja stałej wartości pojazdu więc wycena była
robiona na dzień szkody, czyli prawie rok później.

A co to za auto, że miało roczną utratę wartości rzędu 20% jako mocno używane?
Poza pierwszymi latami, albo mocno niesprzedawalnymi modelami, roczne utraty są niższe, dużo niższe.

IMO - dałeś się nabrać.

To było 4 letnie auto z salonu. Szkoda nam było czasu na przepychanki
za 2-3 tysiące.
--
Grzegorz Krukowski

W dniu 12-12-2017 o 19:43, Grzegorz Krukowski pisze:

On Tue, 12 Dec 2017 19:16:58 +0100, Cavallino
<cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> wrote:

W dniu 12-12-2017 o 19:11, Grzegorz Krukowski pisze:

On Tue, 12 Dec 2017 18:01:01 +0000 (UTC), Budzik
<budzik61@poczta.o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> wrote:

Użytkownik Grzegorz Krukowski registered.user@op.pl ...

Kwota na ubezpieczeniu ~27 000 zł, szkoda całkowita ~ 22 000 zł, po ~
10 miesiącach od ubezpieczenia.

A gdzie brakujace 5000?

Nie była wykupiona opcja stałej wartości pojazdu więc wycena była
robiona na dzień szkody, czyli prawie rok później.

A co to za auto, że miało roczną utratę wartości rzędu 20% jako mocno
używane?
Poza pierwszymi latami, albo mocno niesprzedawalnymi modelami, roczne
utraty są niższe, dużo niższe.

IMO - dałeś się nabrać.

To było 4 letnie auto z salonu. Szkoda nam było czasu na przepychanki
za 2-3 tysiące.

I na takich liczą.
Prawnika się bierze i czeka na przelew.

On Tue, 12 Dec 2017 23:00:46 +0100, Cavallino
<cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> wrote:

W dniu 12-12-2017 o 19:43, Grzegorz Krukowski pisze:

On Tue, 12 Dec 2017 19:16:58 +0100, Cavallino
<cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> wrote:

W dniu 12-12-2017 o 19:11, Grzegorz Krukowski pisze:

On Tue, 12 Dec 2017 18:01:01 +0000 (UTC), Budzik
<budzik61@poczta.o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> wrote:

Użytkownik Grzegorz Krukowski registered.user@op.pl ...

Kwota na ubezpieczeniu ~27 000 zł, szkoda całkowita ~ 22 000 zł, po ~
10 miesiącach od ubezpieczenia.

A gdzie brakujace 5000?

Nie była wykupiona opcja stałej wartości pojazdu więc wycena była
robiona na dzień szkody, czyli prawie rok później.

A co to za auto, że miało roczną utratę wartości rzędu 20% jako mocno
używane?
Poza pierwszymi latami, albo mocno niesprzedawalnymi modelami, roczne
utraty są niższe, dużo niższe.

IMO - dałeś się nabrać.

To było 4 letnie auto z salonu. Szkoda nam było czasu na przepychanki
za 2-3 tysiące.

I na takich liczą.
Prawnika się bierze i czeka na przelew.

Prawnik to za darmo?
--
Grzegorz Krukowski

On Wed, 13 Dec 2017 07:02:07 +0100, Grzegorz Krukowski
<registered.user@op.pl> wrote:

I na takich liczą.
Prawnika się bierze i czeka na przelew.

Prawnik to za darmo?

Anyway, to jednak było OC bo nie nasza wina, choć wycena raczej by
była ta sama bo to wszystko i tak było w PZU.
--
Grzegorz Krukowski

W dniu 13-12-2017 o 07:02, Grzegorz Krukowski pisze:

On Tue, 12 Dec 2017 23:00:46 +0100, Cavallino
<cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> wrote:

W dniu 12-12-2017 o 19:43, Grzegorz Krukowski pisze:

On Tue, 12 Dec 2017 19:16:58 +0100, Cavallino
<cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> wrote:

W dniu 12-12-2017 o 19:11, Grzegorz Krukowski pisze:

On Tue, 12 Dec 2017 18:01:01 +0000 (UTC), Budzik
<budzik61@poczta.o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> wrote:

Użytkownik Grzegorz Krukowski registered.user@op.pl ...

Kwota na ubezpieczeniu ~27 000 zł, szkoda całkowita ~ 22 000 zł, po ~
10 miesiącach od ubezpieczenia.

A gdzie brakujace 5000?

Nie była wykupiona opcja stałej wartości pojazdu więc wycena była
robiona na dzień szkody, czyli prawie rok później.

A co to za auto, że miało roczną utratę wartości rzędu 20% jako mocno
używane?
Poza pierwszymi latami, albo mocno niesprzedawalnymi modelami, roczne
utraty są niższe, dużo niższe.

IMO - dałeś się nabrać.

To było 4 letnie auto z salonu. Szkoda nam było czasu na przepychanki
za 2-3 tysiące.

I na takich liczą.
Prawnika się bierze i czeka na przelew.

Prawnik to za darmo?

W oczywistych przypadkach tak.
Miałem raz taką potrzebę, to zadowolił się wygranymi kosztami sądowymi.

W dniu 2017-12-13 o 20:04, Cavallino pisze:

za 2-3 tysiące.

I na takich liczą.
Prawnika się bierze i czeka na przelew.

Prawnik to za darmo?

W oczywistych przypadkach tak.
Miałem raz taką potrzebę, to zadowolił się wygranymi kosztami sądowymi.

I to wszystko za 900zł brutto? Tani ten prawnik.

--
Liwiusz

On Tue, 12 Dec 2017 10:58:04 -0800 (PST), sczygiel@gmail.com wrote:

W dniu wtorek, 12 grudnia 2017 19:11:30 UTC+1 użytkownik Grzegorz Krukowski napisał:

On Tue, 12 Dec 2017 18:01:01 +0000 (UTC), Budzik
<budzik61@poczta.o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> wrote:

>Użytkownik Grzegorz Krukowski registered.user@op.pl ...
>
>> Kwota na ubezpieczeniu ~27 000 zł, szkoda całkowita ~ 22 000 zł, po ~
>> 10 miesiącach od ubezpieczenia.
>> >A gdzie brakujace 5000?
Nie była wykupiona opcja stałej wartości pojazdu więc wycena była
robiona na dzień szkody, czyli prawie rok później.

Pewnie wiele to nie zmienia. U mnie ta opcja była a i tak wycena niższa...

No więc sąd, bo np.:
Wpisz tą sygnaturę: I C 1748/15
tutaj: http://orzeczenia.wloclawek.sr.gov.pl/search

http://odszkodowaniamotoryzacyjne.pl/stala-wartosc-pojazdu/2016/09/30
--
Grzegorz Krukowski

W dniu wtorek, 12 grudnia 2017 20:22:40 UTC+1 użytkownik Grzegorz Krukowski napisał:

On Tue, 12 Dec 2017 10:58:04 -0800 (PST), sczygiel@gmail.com wrote:

>W dniu wtorek, 12 grudnia 2017 19:11:30 UTC+1 użytkownik Grzegorz Krukowski napisał:
>> On Tue, 12 Dec 2017 18:01:01 +0000 (UTC), Budzik
>> <budzik61@poczta.o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> wrote:
>> >> >Użytkownik Grzegorz Krukowski registered.user@op.pl ...
>> >
>> >> Kwota na ubezpieczeniu ~27 000 zł, szkoda całkowita ~ 22 000 zł, po ~
>> >> 10 miesiącach od ubezpieczenia.
>> >> >> >A gdzie brakujace 5000?
>> Nie była wykupiona opcja stałej wartości pojazdu więc wycena była
>> robiona na dzień szkody, czyli prawie rok później.
>> >Pewnie wiele to nie zmienia. U mnie ta opcja była a i tak wycena niższa...
No więc sąd, bo np.:
Wpisz tą sygnaturę: I C 1748/15
tutaj: http://orzeczenia.wloclawek.sr.gov.pl/search

http://odszkodowaniamotoryzacyjne.pl/stala-wartosc-pojazdu/2016/09/30

Bardzo dobra informacja, dziekuję. Dam znać co ze sprawy wyszło.

W dniu wtorek, 12 grudnia 2017 20:22:40 UTC+1 użytkownik Grzegorz Krukowski napisał:

On Tue, 12 Dec 2017 10:58:04 -0800 (PST), sczygiel@gmail.com wrote:

>W dniu wtorek, 12 grudnia 2017 19:11:30 UTC+1 użytkownik Grzegorz Krukowski napisał:
>> On Tue, 12 Dec 2017 18:01:01 +0000 (UTC), Budzik
>> <budzik61@poczta.o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> wrote:
>> >> >Użytkownik Grzegorz Krukowski registered.user@op.pl ...
>> >
>> >> Kwota na ubezpieczeniu ~27 000 zł, szkoda całkowita ~ 22 000 zł, po ~
>> >> 10 miesiącach od ubezpieczenia.
>> >> >> >A gdzie brakujace 5000?
>> Nie była wykupiona opcja stałej wartości pojazdu więc wycena była
>> robiona na dzień szkody, czyli prawie rok później.
>> >Pewnie wiele to nie zmienia. U mnie ta opcja była a i tak wycena niższa...
No więc sąd, bo np.:
Wpisz tą sygnaturę: I C 1748/15
tutaj: http://orzeczenia.wloclawek.sr.gov.pl/search

http://odszkodowaniamotoryzacyjne.pl/stala-wartosc-pojazdu/2016/09/30

Nie jest źle :)
Choc nie idzie bezproblemowo.
Dzieki wskazaniu linków dostałem sporo wyższą wycene szkody i wypłatę odszkodowania.
Zostałem z samochodem uszkodzonym ale zdatnym do jazdy.

Teraz problem taki ze "wrak" został wyceniony na 3900pln a samo pzu nie znalazło nabywcy za te cene na swojej wewnetrznej aukcji.

Wystawilem samochód na allegro za te kwote z wyceny PZU. Obaczymy czy ktos sie skusi :)

W takim wypadku pisac ponownie wniosek o rekalkulację z przyjeta mniejszą wartocią "wraku"?
Czy w cos jeszcze sie uzbroić poza aukcja na allegro?

Pozdrawiam.
Lukasz.

W dniu 19-01-2018 o 19:40, sczygiel@gmail.com pisze:

Dzieki wskazaniu linków dostałem sporo wyższą wycene szkody i wypłatę odszkodowania.
Zostałem z samochodem uszkodzonym ale zdatnym do jazdy.

Teraz problem taki ze "wrak" został wyceniony na 3900pln a samo pzu nie znalazło nabywcy za te cene na swojej wewnetrznej aukcji.

Wystawilem samochód na allegro za te kwote z wyceny PZU. Obaczymy czy ktos sie skusi :)

W takim wypadku pisac ponownie wniosek o rekalkulację z przyjeta mniejszą wartocią "wraku"?
Czy w cos jeszcze sie uzbroić poza aukcja na allegro?

Sprzedaj za ile się da i zażądaj dopłaty różnicy do 3900.

W dniu piątek, 19 stycznia 2018 22:06:40 UTC+1 użytkownik Cavallino napisał:

W dniu 19-01-2018 o 19:40, sczygiel@gmail.com pisze:

> Dzieki wskazaniu linków dostałem sporo wyższą wycene szkody i wypłatę odszkodowania.
> Zostałem z samochodem uszkodzonym ale zdatnym do jazdy.
> > Teraz problem taki ze "wrak" został wyceniony na 3900pln a samo pzu nie znalazło nabywcy za te cene na swojej wewnetrznej aukcji.
> > Wystawilem samochód na allegro za te kwote z wyceny PZU. Obaczymy czy ktos sie skusi :)
> > W takim wypadku pisac ponownie wniosek o rekalkulację z przyjeta mniejszą wartocią "wraku"?
> Czy w cos jeszcze sie uzbroić poza aukcja na allegro?

Sprzedaj za ile się da i zażądaj dopłaty różnicy do 3900.

Od wystawienia aukcji juz trzy telefony. Ludki sie scigaja po to auto :)
No makabra :)
A w domu żałoba po foce bo to dobre auto jest...

Użytkownik  sczygiel napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:f4ce50d2-d52d-425d-b440-cb9852f9f49a@googlegroups.com...
W dniu wtorek, 12 grudnia 2017 16:40:16 UTC+1 użytkownik Grzegorz Krukowski napisał:
[...]

Co do tej czesci procedury nie mam wątpliwosci jak to działa.
Mnie zastanawia to ze nagle auto staniało o 30%.

A co cie w tym dziwi ?
Dopoki wartosc byla podstawą do liczenia skladki, to byla wysoka, jak do liczenia odszkodowania, to niska :-)

Ty sie tylko zastanow czy trafisz na sedziego co stwierdzi "zgodnie z wycena bieglego auto jest warte X i tyle sie nalezy do wyplaty" (w tym znizka za przebieg),
czy "pozwany jest profesjonalista, wiec jesli wycenil auto na Y znajac przebieg, to taki byl przedmiot umowy" :-)

J.