Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.rowery   »   Odszkodowanie za rower dostaniesz, ale... tylko wtedy, gdy spuszczą ci też łomot

Odszkodowanie za rower dostaniesz, ale... tylko wtedy, gdy spuszczą ci też łomot

Data: 2012-04-27 02:22:13
Autor: rmikke
Odszkodowanie za rower dostaniesz, ale... tylko wtedy, gdy spuszczą ci też łomot
http://u.42.pl/2IrN

Fragment:

"PZU nie wypłaci odszkodowania w przypadku kradzieży roweru, o ile nie będzie to kradzież połączona z rabunkiem. Jeśli więc zostawimy rower przypięty do płotu i po prostu zniknie - PZU nie odda ani grosza. Ale jeśli pojedziemy ciemną uliczką i zaatakuje nas jakiś lokalny watażka, który nie ograniczy się tylko do zabrania roweru, ale przy okazji uszkodzi nam twarz, to co innego."

Data: 2012-04-27 12:24:56
Autor: Fabian
Odszkodowanie za rower dostaniesz, ale... tylko wtedy, gdy spuszczą ci też łomot
On 27.04.2012 11:22, rmikke wrote:
http://u.42.pl/2IrN

Fragment:

"PZU nie wypłaci odszkodowania w przypadku kradzieży roweru, o ile nie będzie to kradzież połączona z rabunkiem. Jeśli więc zostawimy rower przypięty do płotu i po prostu zniknie - PZU nie odda ani grosza. Ale jeśli pojedziemy ciemną uliczką i zaatakuje nas jakiś lokalny watażka, który nie ograniczy się tylko do zabrania roweru, ale przy okazji uszkodzi nam twarz, to co innego."

Już daaaaawno tu o tym pisano. Z tym, że rabunek chyba nie musi polegać na uszkodzeniu ciała. Nie wystarczy, że ktoś pogrozi nożem?

Fabian.

Data: 2012-04-27 03:45:55
Autor: rmikke
Odszkodowanie za rower dostaniesz, ale... tylko wtedy, gdy spuszczą ci też łomot
On Friday, April 27, 2012 12:24:56 PM UTC+2, Fabian wrote:
On 27.04.2012 11:22, rmikke wrote:
> http://u.42.pl/2IrN
>
> Fragment:
>
> "PZU nie wypłaci odszkodowania w przypadku kradzieży roweru, o ile nie będzie to kradzież połączona z rabunkiem. Jeśli więc zostawimy rower przypięty do płotu i po prostu zniknie - PZU nie odda ani grosza. Ale jeśli pojedziemy ciemną uliczką i zaatakuje nas jakiś lokalny watażka, który nie ograniczy się tylko do zabrania roweru, ale przy okazji uszkodzi nam twarz, to co innego."

Już daaaaawno tu o tym pisano. Z tym, że rabunek chyba nie musi polegać na uszkodzeniu ciała. Nie wystarczy, że ktoś pogrozi nożem?

O ile dobrze zrozumiałem, problem polega na udowodnieniu, że Ci tym nożem grozili.

Data: 2012-04-27 12:59:26
Autor: A. Filip
Odszkodowanie za rower dostaniesz, ale... tylko wtedy, gdy spuszczą ci też łomot
rmikke <spamcatch@mailinator.com> pisze:
On Friday, April 27, 2012 12:24:56 PM UTC+2, Fabian wrote:
On 27.04.2012 11:22, rmikke wrote:
> http://u.42.pl/2IrN
>
> Fragment:
>
> "PZU nie wypłaci odszkodowania w przypadku kradzieży roweru, o ile
> nie będzie to kradzież połączona z rabunkiem. Jeśli więc zostawimy
> rower przypięty do płotu i po prostu zniknie - PZU nie odda ani
> grosza. Ale jeśli pojedziemy ciemną uliczką i zaatakuje nas jakiś
> lokalny watażka, który nie ograniczy się tylko do zabrania roweru,
> ale przy okazji uszkodzi nam twarz, to co innego."

Już daaaaawno tu o tym pisano. Z tym, że rabunek chyba nie musi polegać na uszkodzeniu ciała. Nie wystarczy, że ktoś pogrozi nożem?

O ile dobrze zrozumiałem, problem polega na udowodnieniu, że Ci tym nożem grozili.

Czyli czy chodzi o wersję "z ciąganiem PZU po sądach" czy "bez"?

Ubezpieczyciele z lubością się rozwodzą na "klientami oszustami" ale
jakoś się nie rwą do podawania statystyk "ubezpieczycieli oszustów"
czyli ile ubezpieczyciele wypłacili ale dopiero po przegranej w sądzie.

Data: 2012-04-27 18:25:16
Autor: PeJot
Odszkodowanie za rower dostaniesz, ale... tylko wtedy, gdy spuszczą ci też łomot
W dniu 2012-04-27 12:59, A. Filip pisze:

Ubezpieczyciele z lubością się rozwodzą na "klientami oszustami" ale
jakoś się nie rwą do podawania statystyk "ubezpieczycieli oszustów"
czyli ile ubezpieczyciele wypłacili ale dopiero po przegranej w sądzie.

Z grubsza na tym polega rynek ubezpieczeń.

--
P. Jankisz
O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem

Data: 2012-04-27 13:15:51
Autor: Fabian
Odszkodowanie za rower dostaniesz, ale... tylko wtedy, gdy spuszczą ci też łomot
On 27.04.2012 12:45, rmikke wrote:
On Friday, April 27, 2012 12:24:56 PM UTC+2, Fabian wrote:
On 27.04.2012 11:22, rmikke wrote:
http://u.42.pl/2IrN

Fragment:

"PZU nie wypłaci odszkodowania w przypadku kradzieży roweru, o ile nie będzie to kradzież połączona z rabunkiem. Jeśli więc zostawimy rower przypięty do płotu i po prostu zniknie - PZU nie odda ani grosza. Ale jeśli pojedziemy ciemną uliczką i zaatakuje nas jakiś lokalny watażka, który nie ograniczy się tylko do zabrania roweru, ale przy okazji uszkodzi nam twarz, to co innego."

Już daaaaawno tu o tym pisano. Z tym, że rabunek chyba nie musi polegać
na uszkodzeniu ciała. Nie wystarczy, że ktoś pogrozi nożem?

O ile dobrze zrozumiałem, problem polega na udowodnieniu, że Ci tym nożem grozili.

Zgłaszam na policje i ze zgłoszeniem przestępstwa udaje się do ubezpieczyciela. Monitoring mam przy sobie nosić?

Fabian.

Data: 2012-04-27 13:16:20
Autor: Liwiusz
Odszkodowanie za rower dostaniesz, ale... tylko wtedy, gdy spuszczą ci też łomot
W dniu 2012-04-27 12:45, rmikke pisze:
On Friday, April 27, 2012 12:24:56 PM UTC+2, Fabian wrote:
On 27.04.2012 11:22, rmikke wrote:
http://u.42.pl/2IrN

Fragment:

"PZU nie wypłaci odszkodowania w przypadku kradzieży roweru, o ile nie będzie to kradzież połączona z rabunkiem. Jeśli więc zostawimy rower przypięty do płotu i po prostu zniknie - PZU nie odda ani grosza. Ale jeśli pojedziemy ciemną uliczką i zaatakuje nas jakiś lokalny watażka, który nie ograniczy się tylko do zabrania roweru, ale przy okazji uszkodzi nam twarz, to co innego."

Już daaaaawno tu o tym pisano. Z tym, że rabunek chyba nie musi polegać
na uszkodzeniu ciała. Nie wystarczy, że ktoś pogrozi nożem?

O ile dobrze zrozumiałem, problem polega na udowodnieniu, że Ci tym nożem grozili.

Robisz z igły widły.

Po pierwsze: nie musi być nóż, wystarczy jakakolwiek groźba użycia siły.

Ba, była nawet kiedyś sprawa, kiedy ktoś kradł torebkę "na wyrwę" i w momencie wyrywania potrącił poszkodowanego tak, że ten upadł. Zakwalifikowano to jako rozbój, a nie kradzież.

Po drugie: wystarczającym dowodem będzie zgłoszenie takiego rozboju na policję. Jeśli nie zostanie ci postawiony zarzut zgłaszania zmyślonego przestępstwa, to z pewnością PZU nie odmówi wypłaty odszkodowania, jeśli zdarzenie faktycznie miało charakter rozboju.

Po trzecie: cel takiej regulacji jest raczej zasadny. Już nie chodzi o fakt, że rowery są kradzione w standardowy sposób (bez rozboju) nagminnie (bo nie są), tylko o fakt, że PZU bardzo trudno byłoby się bronić przed wyłudzaczami odszkodowań. Dodatkowo doszedłby jeszcze problem określania, czy dane zabezpieczenie spełniało, czy nie spełniało określonych norm, tak samo pręt, do którego się przypięliśmy (aby nie było sytuacji, że ktoś się przypina U-lockiem do drewnianej żerdzi).

Zmyślenie rozboju jest już o wiele bardziej ryzykowne dla "zmyślacza".

--
Liwiusz

Data: 2012-04-27 16:11:01
Autor: kawoN
Odszkodowanie za rower dostaniesz, ale... tylko wtedy, gdy spuszczą ci też łomot
W dniu 12-04-27 13:16, Liwiusz pisze:

Robisz z igły widły.

Przychylam się.

Lat temu kilka nastąpiło włamanie do piwnicy, dodatkowo
poza drzwiami piwnicy naszej złodziej musiał pokonać
3 inne przejścia zamknięte na zamek.
Nie odkryję Ameryki gdy napiszę, że owe 3 przejścia
były nietknięte (osiedle niby zamknięte ale można
przecież z kimś wejść, lub drzwi są po prostu otwarte).

A piwnica właściwa była zabezpieczona kłódką
- nawet solidną. Tyle, że złodziej nie zostawił
żadnego śladu włamania. Ot po prostu piwnica
była otwarta, a kłódka zniknęła.
Przybyły na miejsce policjant wcale się nie zdziwił
bo tak właśnie postępują "profesjonaliści" - jak
wiadomo zostawione na miejscu przestępstwa ślady
mogą zdradzić przestępcę.
Jak powyższą sentencję wypowiedział to trochę
się zmartwiłem, że wyjdziemy na oszustów - bo równie
dobrze mogliśmy rowery schować/sprzedać i zgłosić
włamanie.

Nie było żadnego problemu - sprawa została zakwalifikowana
jako włamanie i oczywiście z powodu niewykrycia sprawców
umorzona. Ale stosowną kwalifikację ubezpieczyciel
otrzymał i odszkodowanie zapłacił.

--
kawoN
-
dziennik rowerowy
www.bike4win.pl

Data: 2012-04-27 12:53:52
Autor: piecia aka dracorp
Odszkodowanie za rower dostaniesz, ale... tylko wtedy, gdy spuszczą ci też łomot
Dnia Fri, 27 Apr 2012 12:24:56 +0200, Fabian napisał(a):

Już daaaaawno tu o tym pisano. Z tym, że rabunek chyba nie musi polegać
na uszkodzeniu ciała. Nie wystarczy, że ktoś pogrozi nożem?

Wtedy to jest usiłowanie ale dalej rozbój. Ale głowy nie dam. Zawsze możesz po kradzieży głową w mur przyłożyć.




--
piecia aka dracorp
pisz na: piotr kropka rogoza at wp kropka eu

Data: 2012-04-27 16:05:15
Autor: Liwiusz
Odszkodowanie za rower dostaniesz, al e... tylko wtedy, gdy spuszczą ci też łomo t
W dniu 2012-04-27 14:53, piecia aka dracorp pisze:
Dnia Fri, 27 Apr 2012 12:24:56 +0200, Fabian napisał(a):

Już daaaaawno tu o tym pisano. Z tym, że rabunek chyba nie musi polegać
na uszkodzeniu ciała. Nie wystarczy, że ktoś pogrozi nożem?

Wtedy to jest usiłowanie ale dalej rozbój. Ale głowy nie dam. Zawsze
możesz po kradzieży głową w mur przyłożyć.

Grożenie użyciem siły też jest rozbojem (a nie usiłowaniem rozboju).

--
Liwiusz

Odszkodowanie za rower dostaniesz, ale... tylko wtedy, gdy spuszczą ci też łomot

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona