Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.prawo   »   Odszkodowanie za zaginiony twardy dysk, jako dowód rzeczowy

Odszkodowanie za zaginiony twardy dysk, jako dowód rzeczowy

Data: 2011-10-25 21:30:35
Autor: Robert Tomasik
Odszkodowanie za zaginiony twardy dysk, jako dowód rzeczowy
Użytkownik "boukun" <boukun@neostrada.pl> napisał w wiadomości news:j86anv$9dn$1mx1.internetia.pl...

Sprawę wygrałem ostatecznie w sądzie apelacyjnym, zostałem z obu zarzutów uniewinniony, ale..., od stycznia nie mogę odzyskać dowodu rzeczowego, w postaci zajętego twardego dysku komputera, bo..., nie mogą go sądowi urzędnicy nigdzie znaleźć...

W wyroku uniewinniajacym sąd powinien również rozstrzygnąć co zrobić z dowodami rzeczowymi. Jak rozumiem, nie w tym problem, ze tej decyzji nie ma?
Jesli decyzja zapadła, to należy zwrócić się o wydanie dowodu rzeczowego, a w razie odmowy powiadomić sąd nadrzędny o problemie. Odszkodowania nie da się otrzymać, dokąd nie będzie ostatecznego stanowiska, ze dowód rzeczowy zaginął. Dziwne, no ale takie rzeczy się zdarzają, choć oczywiście nie powinny. Jesli ostatecznie ten dysk faktycznie zginie, to będzie Ci przysługiwać odszkodowanie równe wartości fizycznej dysku oraz ewentualnych udokumentowanych strat spowodowanych utratą danych. Ten drugi czynnik przeważnie ejst niemożliwy do oszacowania.

Data: 2011-10-26 07:33:11
Autor: Krzysztof Jodłowski
Odszkodowanie za zaginiony twardy dysk, jako dowód rzeczowy
Jesli ostatecznie ten dysk
faktycznie zginie, to będzie Ci przysługiwać odszkodowanie równe
wartości fizycznej dysku

Dysk zajęty w 2006 roku teraz będzie miał wartość dość mizerną (chyba, że weźmiemy cenę zakupu z 2006 r.). Ciekawi mnie czy nie da się dostać odszkodowania za czas, przez który nie można było z niego korzystać oraz/lub ekwiwalent za konieczność kupienia innego w zamian na ten czas.

--
pozdrawiam
Krzysztof

Data: 2011-10-26 14:11:09
Autor: Robert Tomasik
Odszkodowanie za zaginiony twardy dysk, jako dowód rzeczowy
Użytkownik "Krzysztof Jodłowski" <bluelaser@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:j8862s$anp$1news.onet.pl...
Jesli ostatecznie ten dysk
faktycznie zginie, to będzie Ci przysługiwać odszkodowanie równe
wartości fizycznej dysku
Dysk zajęty w 2006 roku teraz będzie miał wartość dość mizerną (chyba, że weźmiemy cenę zakupu z 2006 r.). Ciekawi mnie czy nie da się dostać odszkodowania za czas, przez który nie można było z niego korzystać oraz/lub ekwiwalent za konieczność kupienia innego w zamian na ten czas.

Sądzę, że warunkiem uzyskania takiego odszkodowania byłoby wykazanie, ze przetrzymywanie tego dysku przez 5 lat było naruszeniem prawa. Moim zdaniem byłoby to możliwe,gdyby po zdjęciu złożył wniosek dowodowy o zabezpieczenie informacji i zwrot nośnika, któy zostałby rozpatrzony negatywnie. Inaczej za bardzo możliwości prawnych nie widzę.

Data: 2011-10-26 15:35:38
Autor: boukun
Odszkodowanie za zaginiony twardy dysk, jako dowód rzeczowy

Użytkownik "Robert Tomasik" <robert.tomasik@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:j88thk$spd$1inews.gazeta.pl...
Użytkownik "Krzysztof Jodłowski" <bluelaser@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:j8862s$anp$1news.onet.pl...
Jesli ostatecznie ten dysk
faktycznie zginie, to będzie Ci przysługiwać odszkodowanie równe
wartości fizycznej dysku
Dysk zajęty w 2006 roku teraz będzie miał wartość dość mizerną (chyba, że weźmiemy cenę zakupu z 2006 r.). Ciekawi mnie czy nie da się dostać odszkodowania za czas, przez który nie można było z niego korzystać oraz/lub ekwiwalent za konieczność kupienia innego w zamian na ten czas.

Sądzę, że warunkiem uzyskania takiego odszkodowania byłoby wykazanie, ze przetrzymywanie tego dysku przez 5 lat było naruszeniem prawa. Moim zdaniem byłoby to możliwe,gdyby po zdjęciu złożył wniosek dowodowy o zabezpieczenie informacji i zwrot nośnika, któy zostałby rozpatrzony negatywnie. Inaczej za bardzo możliwości prawnych nie widzę.


Taki wniosek składałem, i był rozpatrzony negatywnie.

boukun

Data: 2011-10-26 23:54:23
Autor: Robert Tomasik
Odszkodowanie za zaginiony twardy dysk, jako dowód rzeczowy
Użytkownik "boukun" <boukun@neostrada.pl> napisał w wiadomości news:j892eg$gc2$1mx1.internetia.pl...

Użytkownik "Robert Tomasik" <robert.tomasik@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:j88thk$spd$1inews.gazeta.pl...
Użytkownik "Krzysztof Jodłowski" <bluelaser@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:j8862s$anp$1news.onet.pl...
Jesli ostatecznie ten dysk
faktycznie zginie, to będzie Ci przysługiwać odszkodowanie równe
wartości fizycznej dysku
Dysk zajęty w 2006 roku teraz będzie miał wartość dość mizerną (chyba, że weźmiemy cenę zakupu z 2006 r.). Ciekawi mnie czy nie da się dostać odszkodowania za czas, przez który nie można było z niego korzystać oraz/lub ekwiwalent za konieczność kupienia innego w zamian na ten czas.

Sądzę, że warunkiem uzyskania takiego odszkodowania byłoby wykazanie, ze przetrzymywanie tego dysku przez 5 lat było naruszeniem prawa. Moim zdaniem byłoby to możliwe,gdyby po zdjęciu złożył wniosek dowodowy o zabezpieczenie informacji i zwrot nośnika, któy zostałby rozpatrzony negatywnie. Inaczej za bardzo możliwości prawnych nie widzę.
Taki wniosek składałem, i był rozpatrzony negatywnie.

No to poczekajmy, bo może dysk się znajdzie. A masz jakieś udokumentowane straty z powodu zatrzymywania tegoi dysku?

Data: 2011-10-26 12:53:49
Autor: Ikselka
Odszkodowanie za zaginiony twardy dysk, jako dowód rzeczowy
Dnia Tue, 25 Oct 2011 21:30:35 +0200, Robert Tomasik napisał(a):

Użytkownik "boukun" <boukun@neostrada.pl> napisał w wiadomości news:j86anv$9dn$1mx1.internetia.pl...

Sprawę wygrałem ostatecznie w sądzie apelacyjnym, zostałem z obu zarzutów uniewinniony, ale..., od stycznia nie mogę odzyskać dowodu rzeczowego, w postaci zajętego twardego dysku komputera, bo..., nie mogą go sądowi urzędnicy nigdzie znaleźć...

W wyroku uniewinniajacym sąd powinien również rozstrzygnąć co zrobić z dowodami rzeczowymi. Jak rozumiem, nie w tym problem, ze tej decyzji nie ma?
Jesli decyzja zapadła, to należy zwrócić się o wydanie dowodu rzeczowego, a w razie odmowy powiadomić sąd nadrzędny o problemie. Odszkodowania nie da się otrzymać, dokąd nie będzie ostatecznego stanowiska, ze dowód rzeczowy zaginął. Dziwne, no ale takie rzeczy się zdarzają, choć oczywiście nie powinny. Jesli ostatecznie ten dysk faktycznie zginie, to będzie Ci przysługiwać odszkodowanie równe wartości fizycznej dysku oraz ewentualnych udokumentowanych strat spowodowanych utratą danych. Ten drugi czynnik przeważnie ejst niemożliwy do oszacowania.

Skoro dysku nie ma, to co z zasadnością całego oskarżenia?

--
XL
"Z drzew spadają czasem gałęzie. Ba, zdarza się, że trafią kogoś w głowę i
kaput. Czy z tego wynika, że mogę siedzieć z piłą na drzewie i czatować na
jakiegoś skurwysyna? Wytłumacz mi, przekonaj. Chętnie tak zrobię, znam paru
skurwysynów."
Anonim - przeciw zrównywaniu uśmiercania nadmiarowych zarodków w metodzie
in vitro z naturalnymi poronieniami

Data: 2011-10-26 13:15:09
Autor: Robert Tomasik
Odszkodowanie za zaginiony twardy dysk, jako dowód rzeczowy
Użytkownik "Ikselka" <ikselk@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:1smw5javu5fb2$.3lhece0wnej8$.dlg40tude.net...
Dnia Tue, 25 Oct 2011 21:30:35 +0200, Robert Tomasik napisał(a):

Użytkownik "boukun" <boukun@neostrada.pl> napisał w wiadomości
news:j86anv$9dn$1mx1.internetia.pl...

Sprawę wygrałem ostatecznie w sądzie apelacyjnym, zostałem z obu zarzutów
uniewinniony, ale..., od stycznia nie mogę odzyskać dowodu rzeczowego, w
postaci zajętego twardego dysku komputera, bo..., nie mogą go sądowi
urzędnicy nigdzie znaleźć...

W wyroku uniewinniajacym sąd powinien również rozstrzygnąć co zrobić z
dowodami rzeczowymi. Jak rozumiem, nie w tym problem, ze tej decyzji nie
ma?
Jesli decyzja zapadła, to należy zwrócić się o wydanie dowodu rzeczowego, a
w razie odmowy powiadomić sąd nadrzędny o problemie. Odszkodowania nie da
się otrzymać, dokąd nie będzie ostatecznego stanowiska, ze dowód rzeczowy
zaginął. Dziwne, no ale takie rzeczy się zdarzają, choć oczywiście nie
powinny. Jesli ostatecznie ten dysk faktycznie zginie, to będzie Ci
przysługiwać odszkodowanie równe wartości fizycznej dysku oraz ewentualnych
udokumentowanych strat spowodowanych utratą danych. Ten drugi czynnik
przeważnie ejst niemożliwy do oszacowania.

Skoro dysku nie ma, to co z zasadnością całego oskarżenia?

A co ma wspólnego jedno z drugim? Tak naprawdę, to dowodem w sprawie były informacje zawarte na dysku, a nie dysk, jako przedmiot materialny. Coś analogicznego do dowodu w postaci nielegalnie wyprodukowanego alkoholu. Sam kanister czy beczka przeważnie dowodem nie są, ale luzem tego przecież zabezpieczyć nie sposób. Wracając do dysku, informcje na nim mogły być procesowo zabezpieczone poprzez wydrukowanie, opisanie w protokole oględzin, utrwalenie na innym nośniku itd. Z punktu widzena procesu spokojnie byłoby to poprawnym sposobem. Przecież i tak nikt na rozprawie bezpośrednio tego dysku oglądać nie będzie. Zatrzymano go, jak pojemnik na płyn i przewidując jego ewentualny przepadek.

Problem zresztą istnieje od wielu lat, odkąd powstały komputery. W wielu sprawach dowodem nie jest komputer, dysk, nośnik informacji, a właśnie ta informacja. Obecnie w praktyce zabezpiecza się te dowody "z podłożem", choć na zdrowy rozsądek w wielu wypadkach wystarczyłoby je zabezpieczyć same w sobie.

Data: 2011-10-26 13:58:36
Autor: Ikselka
Odszkodowanie za zaginiony twardy dysk, jako dowód rzeczowy
Dnia Wed, 26 Oct 2011 13:15:09 +0200, Robert Tomasik napisał(a):

Użytkownik "Ikselka" <ikselk@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:1smw5javu5fb2$.3lhece0wnej8$.dlg40tude.net...
Dnia Tue, 25 Oct 2011 21:30:35 +0200, Robert Tomasik napisał(a):

Użytkownik "boukun" <boukun@neostrada.pl> napisał w wiadomości
news:j86anv$9dn$1mx1.internetia.pl...

Sprawę wygrałem ostatecznie w sądzie apelacyjnym, zostałem z obu zarzutów
uniewinniony, ale..., od stycznia nie mogę odzyskać dowodu rzeczowego, w
postaci zajętego twardego dysku komputera, bo..., nie mogą go sądowi
urzędnicy nigdzie znaleźć...

W wyroku uniewinniajacym sąd powinien również rozstrzygnąć co zrobić z
dowodami rzeczowymi. Jak rozumiem, nie w tym problem, ze tej decyzji nie
ma?
Jesli decyzja zapadła, to należy zwrócić się o wydanie dowodu rzeczowego, a
w razie odmowy powiadomić sąd nadrzędny o problemie. Odszkodowania nie da
się otrzymać, dokąd nie będzie ostatecznego stanowiska, ze dowód rzeczowy
zaginął. Dziwne, no ale takie rzeczy się zdarzają, choć oczywiście nie
powinny. Jesli ostatecznie ten dysk faktycznie zginie, to będzie Ci
przysługiwać odszkodowanie równe wartości fizycznej dysku oraz ewentualnych
udokumentowanych strat spowodowanych utratą danych. Ten drugi czynnik
przeważnie ejst niemożliwy do oszacowania.

Skoro dysku nie ma, to co z zasadnością całego oskarżenia?

A co ma wspólnego jedno z drugim? Tak naprawdę, to dowodem w sprawie były informacje zawarte na dysku, a nie dysk, jako przedmiot materialny. Coś analogicznego do dowodu w postaci nielegalnie wyprodukowanego alkoholu. Sam kanister czy beczka przeważnie dowodem nie są, ale luzem tego przecież zabezpieczyć nie sposób. Wracając do dysku, informcje na nim mogły być procesowo zabezpieczone poprzez wydrukowanie, opisanie w protokole oględzin, utrwalenie na innym nośniku itd. Z punktu widzena procesu spokojnie byłoby to poprawnym sposobem. Przecież i tak nikt na rozprawie bezpośrednio tego dysku oglądać nie będzie. Zatrzymano go, jak pojemnik na płyn i przewidując jego ewentualny przepadek.

Problem zresztą istnieje od wielu lat, odkąd powstały komputery. W wielu sprawach dowodem nie jest komputer, dysk, nośnik informacji, a właśnie ta informacja. Obecnie w praktyce zabezpiecza się te dowody "z podłożem", choć na zdrowy rozsądek w wielu wypadkach wystarczyłoby je zabezpieczyć same w sobie.

Czyli wychodzi na to, że można spreparować dowolną informację i zamknąć
każdego niewinnie.
--
XL
"Z drzew spadają czasem gałęzie. Ba, zdarza się, że trafią kogoś w głowę i
kaput. Czy z tego wynika, że mogę siedzieć z piłą na drzewie i czatować na
jakiegoś skurwysyna? Wytłumacz mi, przekonaj. Chętnie tak zrobię, znam paru
skurwysynów."
Anonim - przeciw zrównywaniu uśmiercania nadmiarowych zarodków w metodzie
in vitro z naturalnymi poronieniami

Data: 2011-10-26 15:26:32
Autor: boukun
Odszkodowanie za zaginiony twardy dysk, jako dowód rzeczowy

Użytkownik "Robert Tomasik" <robert.tomasik@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:j87faq$bsn$1inews.gazeta.pl...
Użytkownik "boukun" <boukun@neostrada.pl> napisał w wiadomości news:j86anv$9dn$1mx1.internetia.pl...

Sprawę wygrałem ostatecznie w sądzie apelacyjnym, zostałem z obu zarzutów uniewinniony, ale..., od stycznia nie mogę odzyskać dowodu rzeczowego, w postaci zajętego twardego dysku komputera, bo..., nie mogą go sądowi urzędnicy nigdzie znaleźć...

W wyroku uniewinniajacym sąd powinien również rozstrzygnąć co zrobić z dowodami rzeczowymi. Jak rozumiem, nie w tym problem, ze tej decyzji nie ma?
Jesli decyzja zapadła, to należy zwrócić się o wydanie dowodu rzeczowego, a w razie odmowy powiadomić sąd nadrzędny o problemie. Odszkodowania nie da się otrzymać, dokąd nie będzie ostatecznego stanowiska, ze dowód rzeczowy zaginął. Dziwne, no ale takie rzeczy się zdarzają, choć oczywiście nie powinny. Jesli ostatecznie ten dysk faktycznie zginie, to będzie Ci przysługiwać odszkodowanie równe wartości fizycznej dysku oraz ewentualnych udokumentowanych strat spowodowanych utratą danych. Ten drugi czynnik przeważnie ejst niemożliwy do oszacowania.


Wreszcie coś merytorycznie na temat.
W wyroku ostatecznym taka decyzja nie zapadła. W pierwszym poście wkleiłem cytat z pisma do sądu, "Wniosek o wydanie zajętego dysku twardego komputera". Urzędnik tym się zajmujący powiedział raz, że dowód rzeczowy jest w magazynie dowodów rzeczowych sądu, innym razem, że tam go nie ma, bo był ostatnio poddawany biegłemu, temu słynnemu od "Amoku", i że widoczniesąd ma go dołączonego do akt, a jeszcze później, że go nie mogą nigdzie znaleźć, ale, że się napewno znajdzie i jak tylko to nastąpi, to da mi znać. To było chyba w maju, od tamtej pory już nie biegałem, żeby pytać, mają mój numer telefonu...

boukun

Data: 2011-10-26 23:53:22
Autor: Robert Tomasik
Odszkodowanie za zaginiony twardy dysk, jako dowód rzeczowy
Użytkownik "boukun" <boukun@neostrada.pl> napisał w wiadomości news:j891te$dkh$1mx1.internetia.pl...

W wyroku uniewinniajacym sąd powinien również rozstrzygnąć co zrobić z dowodami rzeczowymi.

W wyroku ostatecznym taka decyzja nie zapadła.

To powinieneś zwrócić sie do sądu, w którym zapadł prawomocny wyrok o wydanie dyspozycji co do zajętego dowodu rzeczowego. Ten sąd jest właściwy.

Data: 2011-10-29 00:47:52
Autor: boukun
Odszkodowanie za zaginiony twardy dysk, jako dowód rzeczowy

Użytkownik "Robert Tomasik" <robert.tomasik@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:j89vkh$j0i$1inews.gazeta.pl...
Użytkownik "boukun" <boukun@neostrada.pl> napisał w wiadomości news:j891te$dkh$1mx1.internetia.pl...

W wyroku uniewinniajacym sąd powinien również rozstrzygnąć co zrobić z dowodami rzeczowymi.

W wyroku ostatecznym taka decyzja nie zapadła.

To powinieneś zwrócić sie do sądu, w którym zapadł prawomocny wyrok o wydanie dyspozycji co do zajętego dowodu rzeczowego. Ten sąd jest właściwy.


Ach faktycznie, na te moje pismo wydał sąd postanowienie, cytuję poniżej, ale co z tego, dysku nie ma, nie mogą go znaleźć:


Sygn. akt II K 245/09

POSTANOWIENIE

Dnia 25 lutego 2011 roku

Sąd Rejonowy w Świdnicy w II Wydziale Karnym w następującym składzie:

Przewodniczący: SSR Małgorzata Skiba Protokolant: Natalia Kozakow

po rozpoznaniu sprawy Jarosława Niedźwieckiego

oskarżonego z art. 256 kk i inne na skutek wniosku oskarżonego w przedmiocie rozstrzygnięcia o dowodach rzeczowych na podstawie przepisu art. 230§2 kpk

postanawia:

stwierdzić zbędność dla postępowania karnego dowodu rzeczowego zabezpieczonego w toku postępowania przygotowawczego prowadzonego przez Prokuratora Rejonowego w Świdnicy pod sygnaturą akt 1 Ds. 1061/06 w postaci: dysku twardego komputera marki "Western Digital WD Caviar" WD1000JB- 00CRA0,S/N: WMA8C1927015 o poj. 100 GB - przechowywanego w magazynie dowodów rzeczowych Sądu Rejonowego w Świdnicy, a zarejestrowanego pod poz. 1/07 i zwrócić osobie uprawnionej, tj. oskarżonemu Jarosławowi Niedźwieckiemu.

UZASADNIENIE

Wyrokiem Sądu Rejonowego w Świdnicy z dnia 19 kwietnia 2010 Jarosław Niedźwiecki został uniewinniony od popełnienia zarzucanych mu czynów, tj. przestępstwa z art. 256 kk i inne. Przedmiotowy wyrok uprawomocnił się w dniu 8 września 2010 roku.

W toku postępowania przygotowawczego jako dowody rzeczowe w sprawie ujawniono i zabezpieczono dysk twardy komputera stanowiący własność oskarżonego.

Z uwagi na to, iż w sprawie zapadło orzeczenie uniewinniające i zatrzymana rzecz okazała się zbędna dla postępowania karnego, zgodnie z treścią powołanego przepisu, należało orzec o jej zwrocie osobie uprawnionej.

fla oryginale właściwe podpisy

Odszkodowanie za zaginiony twardy dysk, jako dowód rzeczowy

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona