Data: 2013-09-12 22:47:10 | |
Autor: Wiwo | |
Odtwarzacz audio - czy to cos warte jest? | |
Uzytkownik "atm" <_@vp.pl> napisal w wiadomosci news:l0t35a$gq6$1node1.news.atman.pl... Moze sa jednak jakies wady, ktorych nie wzialem pod uwage? Oslepianie w nocy, slaba widocznosc w ciagu dnia, beznadziejna warstwa dotykowa? Podstawowa wada to jakosc wykonania. Druga wada to jakosc dzwieku. Trzecia wada to stabilnosc (a w zasadzie niestablnosc). W tym budzecie celowalbym w jakiegos Pioneera, najprostszy z BT to MVH-350BT, kolejny to DEH-4500BT. Maja modul BT produkcji Parrota i zewnetrzny mikrofon. Ja uzywam DEH-X5500BT (modul BT ma ten sam co wczesniej wymienione) w zestawie z telefonem na androidzie i dziala to bardzo dobrze (czyta ksiazke, listy polaczen, itp.). Karty SD sobie odpusc, dokup do zestawu nano (mini jest juz passe ;-) pendraka, np. SANDISK CRUZER FIT. Kosztuje grosze, jest naprawde maly i z panelem pionka idealnie sie komponuje. Budzet niewiele przekroczysz, a na pewno bedziesz duzo bardziej zadowolony. Wiwo |
|