Data: 2010-09-25 21:24:30 | |
Autor: Dominika | |
Odwieczny problem z parkujÄ cym sÄ siadem | |
Lata mijajÄ
a ja wciÄ
Ĺź wracajÄ
c z pracy samochodem dodatkowo siÄ niepotrzebnie denerwujÄ. Mieszkam w obszarze zabudowanym, droga osiedlowa o szerokoĹci 6m. Aktualnie wyremontowana z kostek brukowych i wyznaczonym innym kolorze przejĹciem dla pieszych po obu stronach. Problem jest taki Ĺźe sÄ
siad non stop parkuje przy swojej posesji naprzeciwko wjazdu do mego garaĹźu. MiesiÄczne proĹby oraz straszenie policjÄ
nic nie pomaga. Jak parkowaĹ tak dalej parkuje. Ĺťeby byĹo Ĺmieszniej sam sÄ
siad gdy raz w roku od ĹwiÄta wjeĹźdĹźa do swojej posesji to ma problem pomimo caĹej szerokoĹci drogi i nieraz uda mu siÄ wjechaÄ dopiero za trzecim razem. Kiedy ja mu powiem Ĺźe utrudnia mi wjazd tym samym mogÄ porysowaÄ jego i swĂłj samochĂłd bezczelnie mi odpowiada bym poszĹa jeszcze raz na prawo jazdy skoro mam problemy z wjazdem. Ot caĹa sprawa. Co moĹźecie mi doradziÄ. Dzwonienie na policje zaĹatwi sprawÄ?
|
|
Data: 2010-09-25 22:15:04 | |
Autor: PrzemysĹaw Adam Ĺmiejek | |
Odwieczny problem z parkujÄ cym sÄ siadem | |
W dniu 25.09.2010 21:24, Dominika pisze:
Problem jest taki Ĺźe sÄ siad non stop parkuje przy swojej posesji A jest tam zakazane parkowanie z jakiegoĹ powodu? -- PrzemysĹaw Adam Ĺmiejek |
|
Data: 2010-09-25 23:33:36 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Odwieczny problem z parkującym sąsiadem | |
Przemysław Adam Śmiejek pisze:
W dniu 25.09.2010 21:24, Dominika pisze:Jest - z powodu utrudniania ruchu innym. |
|
Data: 2010-09-26 00:37:37 | |
Autor: Robert Tomasik | |
Odwieczny problem z parkującym sąsiadem | |
Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisał w wiadomości news:4c9e6aae$1news.home.net.pl...
Przemysław Adam Śmiejek pisze: O ile faktycznie utrudnia. |
|
Data: 2010-09-26 08:22:00 | |
Autor: Przemysław Bernat | |
Odwieczny problem z parkującym sąsiadem | |
Dnia Sun, 26 Sep 2010 00:37:37 +0200, Robert Tomasik napisał(a):
O ile faktycznie utrudnia. Zasadniczo, to każdy napotkany pojazd utrudnia ruch mojemu. Czy mogę nakazać usunięcie z korka pojazdów, które poruszają się z prędkością utrudniającą ruch mojego? Albo spod hipermarketu - uniemożliwiają mi zaparkowanie przy samych drzwiach. A tak serio, to o ile nie ma zakazu, to sąsiad Dominiki może sobie parkować na ulicy do woli. Moja siostra ma za sąsiada pana doktora, który kupił sobie wielkiego Lexusa i lata po sąsiadach i robi zadymy, żeby pół ulicy opróżnić z parkujących samochodów, bo on potrzebuje miejsca, by się tą landarą złożyć do garażu budowanego w czasach, gdy jeździł polonezem. Policji nie wzywa od czasu, gdy mu wytłumaczyła, że przeciwna strona ulicy nie jest jego własnością. -- Pozdrawiam, Przemek |
|
Data: 2010-09-26 10:09:20 | |
Autor: Jacek_P | |
Odwieczny problem z parkujÄ cym sÄ siadem | |
PrzemysĹaw Bernat napisal:
Policji nie wzywa od czasu, gdy mu wytĹumaczyĹa, Ĺźe przeciwna strona ulicy Ehm, w zasadzie to ĹťADNA strona ulicy nie jest jego wĹasnoĹciÄ . Ostatnio tĹumaczyĹem to pewnemu panu, ktĂłry siÄ ĹźĂłĹÄ dkowaĹ, Ĺźe zaparkowaĹem na ulicy przed jego domem, nie blokujÄ c oczywiĹcie wlazdu na posesjÄ. -- Pozdrawiam, Jacek |
|
Data: 2010-09-26 11:08:39 | |
Autor: Tomy M. | |
Odwieczny problem z parkującym sąsiadem | |
W dniu 2010-09-26 08:22, Przemysław Bernat pisze:
Dnia Sun, 26 Sep 2010 00:37:37 +0200, Robert Tomasik napisał(a): Ulica to dobro wspólne i tak należy je traktować. W blokach wielorodzinnych też nie można srać na klatce mimo że nigdzie o tym nie jest napisane. Prawo nie musi zawierać w KK wszystkich możliwych wykroczeń i przestępstw, od tego jest Sędzia. Są odpowiednie paragrafy-worki do których wrzuca się takie przypadki. Tomy M. |
|
Data: 2010-09-26 11:38:50 | |
Autor: Alek | |
Odwieczny problem z parkującym sąsiadem | |
Użytkownik "Tomy M." <tomy@ansibl.com> napisał
Akurat drogi, sposób korzystania z nich, ruch drogowy są dość szczegółowo uregulowane w konkretnych przepisach. Jeśli parkowanie w jakimś miejscu powoduje jakieś zagrożenia, utrudnienia, narusza uzasadniony interes innych to stawia sie znak zakazu. Jak nie ma znaku i z innych przepisów nie wynika nic przeciwnego to wolno parkować. Zainteresowany powinien zwrócić się do zarządcy drogi z odpowiednim wnioskiem, czy go przekona to się okaże. |
|
Data: 2010-09-26 13:19:04 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Odwieczny problem z parkującym sąsiadem | |
Przemysław Bernat pisze:
A tak serio, to o ile nie ma zakazu, to sąsiad Dominiki może sobie parkować Zakaz jest. Art. 49, ust. 2. W szczególności punkt 1. |
|
Data: 2010-09-26 13:36:29 | |
Autor: Przemysław Bernat | |
Odwieczny problem z parkującym sąsiadem | |
Dnia Sun, 26 Sep 2010 13:19:04 +0200, Andrzej Lawa napisał(a):
Zakaz jest. 2. Zabrania się postoju: 1. w miejscu utrudniającym wjazd lub wyjazd, w szczególności do i z bramy, garażu, parkingu lub wnęki postojowej; Zdrówka życzę w udowadnianiu, że samochód stojący po drugiej stronie ulicy cokolwiek utrudnia. Gdyby zasłaniał światło bramy, to OK. Tu mamy 6 metrów drogi i samochód po drugiej stronie, czyli ponad 4 metry na manewry. Pas ruchu ma od 2,5 do 3,5 metra szerokości i wyjeżdżając z miejsca postojowego przy parkowaniu prostopadłym, zwykle nie trzeba składać się na trzy razy, ani wjeżdżać na pas dla ruchu przeciwnego. -- Pozdrawiam, Przemek |
|
Data: 2010-09-26 13:47:36 | |
Autor: Robert Tomasik | |
Odwieczny problem z parkującym sąsiadem | |
Użytkownik "Przemysław Bernat" <pbernat@wp.pl> napisał w wiadomości news:9ip4g06tn44k.1ohtzvi0b5a2z$.dlg40tude.net...
Dnia Sun, 26 Sep 2010 13:19:04 +0200, Andrzej Lawa napisał(a): Zależy jaka to ulica. Jeśli osiedlowa i ma 3 metry szerokości, to stawiając samochód po oprzeciwnej stronie garażu blokujesz go nie zasłaniajac pozornie jego światła. Pośrednich stanów jest nieskończenie wiele. |
|
Data: 2010-09-26 13:59:39 | |
Autor: Przemysław Bernat | |
Odwieczny problem z parkującym sąsiadem | |
Dnia Sun, 26 Sep 2010 13:47:36 +0200, Robert Tomasik napisał(a):
Zależy jaka to ulica. Jeśli osiedlowa i ma 3 metry szerokości, to stawiając samochód po oprzeciwnej stronie garażu blokujesz go nie zasłaniajac pozornie jego światła. Pośrednich stanów jest nieskończenie wiele. Dominika napisała: "Mieszkam w obszarze zabudowanym, droga osiedlowa o szerokości 6m. Aktualnie wyremontowana z kostek brukowych i wyznaczonym innym kolorze przejściem dla pieszych po obu stronach." -- Pozdrawiam, Przemek |
|
Data: 2010-09-26 19:11:17 | |
Autor: Robert Tomasik | |
Odwieczny problem z parkującym sąsiadem | |
Użytkownik "Przemysław Bernat" <pbernat@wp.pl> napisał w wiadomości news:1dvn327nd41ti.139psx28bm1ln.dlg40tude.net...
Dnia Sun, 26 Sep 2010 13:47:36 +0200, Robert Tomasik napisał(a): Wiem. Czytałem. Ale z tego nie wynika jak daleko jest jest garaż od krawędzi drogi i jak jest zaparkowany ten blokujący samochód. Trzeba jechać i zobaczyć po prostru. |
|
Data: 2010-09-27 23:30:45 | |
Autor: Tomy M. | |
Odwieczny problem z parkującym sąsiadem | |
W dniu 2010-09-26 19:11, Robert Tomasik pisze:
Użytkownik "Przemysław Bernat" <pbernat@wp.pl> napisał w wiadomości I gwarantuje Ci że jeżeli ten samochód stwarza problemy to Sędzia orzeknie grzywnę i kropka. Jeżeli NIE STWARZA PROBLEMU to nie ma sprawy i nie ma o co drzeć kotów. Tomy M. |
|
Data: 2010-09-26 13:47:44 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Odwieczny problem z parkującym sąsiadem | |
Przemysław Bernat pisze:
Zdrówka życzę w udowadnianiu, że samochód stojący po drugiej stronie ulicy Na manewry. Ale przepisy nie pozwalają zmuszać kogoś do dodatkowych, niepotrzebnych w innych sytuacjach manewrów - inicjatorka wątku powinna mieć możliwość wyjechania "za jednym zamachem" bez żadnego manewrowania. Poza tym skoro to jest droga osiedlowa, to może to być strefa zamieszkania - i wtedy dochodzi jeszcze punkt 4. |
|
Data: 2010-09-26 13:57:35 | |
Autor: Przemysław Bernat | |
Odwieczny problem z parkującym sąsiadem | |
Dnia Sun, 26 Sep 2010 13:47:44 +0200, Andrzej Lawa napisał(a):
Na manewry. Ale przepisy nie pozwalają zmuszać kogoś do dodatkowych, Moim zdaniem nadinterpretujesz. Bardzo często manewry trzeba wykonywać na kilka razy, mimo, że wszytkie samochody wokoło są prawidłowo zaparkowane. Spróbuj kiedyś zaparkować, albo wyjechać "na raz" z miejsca parkingowego w jakimś parkingu podziemnym. Miejsca wymalowane są na rozmiar Tico i kompakt kombi musi wyjeżdżać na dwa razy. -- Pozdrawiam, Przemek |
|
Data: 2010-09-27 07:48:42 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Odwieczny problem z parkującym sąsiadem | |
W dniu 26.09.2010 13:57, Przemysław Bernat pisze:
Dnia Sun, 26 Sep 2010 13:47:44 +0200, Andrzej Lawa napisał(a):Myśl! Jeśli i bez parkującego innego samochodu trzeba się namanewrować - nie ma znaczenia. Jeśli postawienie samochodu powoduje zwiększoną konieczność manewrowania - jest utrudnienie. |
|
Data: 2010-09-30 22:11:35 | |
Autor: Marek Dyjor | |
Odwieczny problem z parkującym sąsiadem | |
Andrzej Lawa wrote:
Przemysław Bernat pisze: a gdzie ty to w przepisach wyczytałeś drogi trollu? :) |
|
Data: 2010-10-01 14:49:57 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Odwieczny problem z parkującym sąsiadem | |
W dniu 30.09.2010 22:11, Marek Dyjor pisze:
Na manewry. Ale przepisy nie pozwalają zmuszać kogoś do dodatkowych, Czego nie rozumiesz w słowie "utrudnianie", drogi idioto? |
|
Data: 2010-10-10 10:41:37 | |
Autor: Marek Dyjor | |
Odwieczny problem z parkującym sąsiadem | |
Andrzej Lawa wrote:
W dniu 30.09.2010 22:11, Marek Dyjor pisze: spróbuj zrozumieć co to znaczy utrudnianie... bo wg twojej definicji to można by o utrudnianie ścigać w mieście co chwila. już ci podałem wcześniej jak wzdłuż drogi została za małą dziura na twoje marne umiejetności kierowcy to powinieneś ścigać pozostałych parkujących za utrudnianie. |
|
Data: 2010-10-11 08:15:47 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Odwieczny problem z parkującym sąsiadem | |
W dniu 10.10.2010 10:41, Marek Dyjor pisze:
a gdzie ty to w przepisach wyczytałeś drogi trollu? :) Ja rozumiem. A tu jest pomoc dla ciebie: http://sjp.pwn.pl/slownik/2533845/utrudnienie bo wg twojej definicji to można by o utrudnianie ścigać w mieście co Och, nie tylko za to. już ci podałem wcześniej jak wzdłuż drogi została za małą dziura na Pierdolisz. |
|
Data: 2010-09-27 08:35:07 | |
Autor: niusy.pl | |
Odwieczny problem z parkującym sąsiadem | |
Użytkownik "Przemysław Bernat" <pbernat@wp.pl> O ile faktycznie utrudnia. No nie, jednak nie może zastawić wjazdu do garażu. |
|
Data: 2010-09-27 09:12:37 | |
Autor: Alek | |
Odwieczny problem z parkującym sąsiadem | |
Użytkownik "niusy.pl" <dsfds@niusy.pl.invalid> napisał
Zastawiać nie wolno, ale on nie zastawia - parkuje po drugiej stronie jezdni. Skoro wjazd do garażu z jednego (bliższego) pasa drogi jest utrudniony to albo garaż stoi za blisko jezdni albo wjazd jest zbyt wąski albo samochód za duży albo kierowca kiepski. |
|
Data: 2010-09-27 09:16:01 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Odwieczny problem z parkującym sąsiadem | |
W dniu 27.09.2010 09:12, Alek pisze:
Zastawiać nie wolno, ale on nie zastawia - parkuje po drugiej stronie Skoro się spokojnie mieści bez wjeżdżania na chodniki bez samochodu sąsiada, a z samochodem sąsiada ma problem - to samochód sąsiada został zaparkowany w sposób utrudniający parkowanie innym. |
|
Data: 2010-09-27 06:59:29 | |
Autor: witek | |
Odwieczny problem z parkującym sąsiadem | |
On 9/27/2010 2:16 AM, Andrzej Lawa wrote:
W dniu 27.09.2010 09:12, Alek pisze: wiesz jak samochodu sasiada nie ma to jestem w stanie wjechac na raz, a jak jest to musze tylem na trzy czy on mi utrudnia parkowanie |
|
Data: 2010-09-27 14:11:57 | |
Autor: Maddy | |
Odwieczny problem z parkujÄ cym sÄ siadem | |
W dniu 27-09-2010 13:59, witek pisze:
On 9/27/2010 2:16 AM, Andrzej Lawa wrote: Jak jesteĹ w stanie wjechaÄ, nawet na 3 razy, to utrudnienie jest zasadniczo "przykroĹciÄ ĹźyciowÄ ". MoĹźesz oczekiwaÄ, Ĺźe wezwana policja stwierdzi, ze skoro nie blokuje a jedynie sprawia pewnÄ niewygodÄ a zakazu parkowania nie ma, to dla nich nie ma sprawy. U moich rodzicĂłw nie byĹo sprawy dla sÄ du kiedy ludzie z rzÄdu domĂłw na przeciwko przesunÄli sobie granice ogrodĂłw o 70cm w stosunku do planu (ten rzÄ d byĹ pierwszym pobudowanym - ktoĹ sobie pierwszy ustawiĹ mur i reszta wyrĂłwnaĹa do niego). WjechaÄ moĹźna, wprawdzie tylko tyĹem i na 3 razy, ale siÄ da wiÄc jest to tylko "pewna niedogodnoĹÄ", nie bÄdziemy burzyÄ 12 murĂłw oporowych (to jest doĹÄ spora skarpa) i przerabiaÄ ogrodĂłw, nie ma sprawy. PrognozujÄ, Ĺźe moĹźesz sobie co najwyĹźej ponarzekaÄ. -- *** Stosujesz sie do powyĹźszych teorii na wĹasnÄ odpowiedzialnoĹÄ *** Magdalena "Maddy" WoĹoszyk JID maddy@esi.com.pl GG: 5303813 |
|
Data: 2010-09-27 14:41:04 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Odwieczny problem z parkujÄ cym sÄ siadem | |
W dniu 27.09.2010 14:11, Maddy pisze:
WjechaÄ moĹźna, wprawdzie tylko tyĹem i na 3 razy, ale siÄ da wiÄc jest Wiesz, co innego mur oporowy - ktĂłry ma swojÄ koniecznÄ funkcjÄ i jego przesuniÄcie byĹoby kĹopotliwe i kosztowne - a co innego samochĂłd, ktĂłrego przestawienie jest sprawiÄ trywialnÄ . |
|
Data: 2010-09-27 14:48:33 | |
Autor: witek | |
Odwieczny problem z parkujÄ cym sÄ siadem | |
On 9/27/2010 7:11 AM, Maddy wrote:
MoĹźesz oczekiwaÄ, Ĺźe wezwana policja stwierdzi, ze skoro nie blokuje a o, to mi sie podoba. niewygoda. No wiec sprawa wyglada tak. sa trzy miejsca postojowe wzdluz ulicy. moje jest srodkowe. jak sasiada nie ma, to moge z rozpÄdu wjechaÄ na swoje jak sÄ siad jest, to nie ma innej mozliwosci jak na 3 tylem. |
|
Data: 2010-09-28 08:04:15 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Odwieczny problem z parkujÄ cym sÄ siadem | |
W dniu 27.09.2010 21:48, witek pisze:
No wiec sprawa wyglada tak. Jak nie widzisz róşnicy pomiÄdzy WYZNACZONYM miejscem parkingowym a parkowaniem byle gdzie na ulicy, to moĹźe jesteĹ zbyt Ĺlepy Ĺźeby mieÄ prawo jazdy? |
|
Data: 2010-09-28 02:59:16 | |
Autor: witek | |
Odwieczny problem z parkujÄ cym sÄ siadem | |
On 9/28/2010 1:04 AM, Andrzej Lawa wrote:
W dniu 27.09.2010 21:48, witek pisze: jakoĹ nie widzÄ róşnicy pomiedzy wyznaczonym miejscem parkingowym a 6 metrowÄ ulicÄ z samochodem stojÄ cym po drugiej stronie ulicy. |
|
Data: 2010-09-28 10:07:15 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Odwieczny problem z parkujÄ cym sÄ siadem | |
W dniu 28.09.2010 09:59, witek pisze:
Jak nie widzisz róşnicy pomiÄdzy WYZNACZONYM miejscem parkingowym a Co Ĺlepemu po oczach... |
|
Data: 2010-09-27 14:39:02 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Odwieczny problem z parkującym sąsiadem | |
W dniu 27.09.2010 13:59, witek pisze:
wiesz jak samochodu sasiada nie ma to jestem w stanie wjechac na raz, Według mnie tak. Może parkować na swojej posesji. Dlaczego tego nie robi? |
|
Data: 2010-09-27 14:49:05 | |
Autor: witek | |
Odwieczny problem z parkującym sąsiadem | |
On 9/27/2010 7:39 AM, Andrzej Lawa wrote:
W dniu 27.09.2010 13:59, witek pisze: juz wyjasnilem w poscie sprzed minuty. |
|
Data: 2010-09-28 08:04:40 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Odwieczny problem z parkującym sąsiadem | |
W dniu 27.09.2010 21:49, witek pisze:
Może parkować na swojej posesji. Dlaczego tego nie robi? Wybredziłeś raczej. |
|
Data: 2010-09-27 19:58:23 | |
Autor: Alek | |
Odwieczny problem z parkującym sąsiadem | |
Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisał
Nie może zjechać na swoją posesję bo przeszkadza mu dom Dominiki. Trzeba go zburzyć. |
|
Data: 2010-09-28 08:00:03 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Odwieczny problem z parkującym sąsiadem | |
W dniu 27.09.2010 19:58, Alek pisze:
Nie może zjechać na swoją posesję bo przeszkadza mu dom Dominiki. Trzeba Bierzesz jakieś leki psychotropowe? |
|
Data: 2010-09-28 08:15:23 | |
Autor: Alek | |
Odwieczny problem z parkującym sąsiadem | |
Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisał
Proszę, jak ładnie potrafisz się sam zdiagnozować, wystarczy lusterko pokazać :) |
|
Data: 2010-09-28 08:18:21 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Odwieczny problem z parkującym sąsiadem | |
W dniu 28.09.2010 08:15, Alek pisze:
Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisałNo proszę, że dość że masz jakieś omamy, to jeszcze obsesję na puncie własnego odbicia... Lecz się. |
|
Data: 2010-09-28 08:20:27 | |
Autor: Alek | |
Odwieczny problem z parkującym sąsiadem | |
Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisał
No proszę, że dość że masz jakieś omamy, to jeszcze obsesję na puncie Zobaczyłeś w lusterku moje odbicie? :O Twój problem zdrowotny jest powazniejszy niż myślałem. |
|
Data: 2010-09-28 08:24:35 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Odwieczny problem z parkującym sąsiadem | |
W dniu 28.09.2010 08:20, Alek pisze:
Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisałTo ty masz przy sobie lusterko, nie ja - obudź się! |
|
Data: 2010-09-27 19:57:17 | |
Autor: Alek | |
Odwieczny problem z parkującym sąsiadem | |
Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisał
Sąsiad stoi na drugim pasie. Zjeżdżający z drogi nie ma na tym pasie nic do szukania. Jeśli wjechanie na posesję / do garażu ze skrajnego pasa jest niemożliwe to znaczy że zjazd jest źle zaprojektowany i trzeba go sobie przebudować. |
|
Data: 2010-09-27 23:35:26 | |
Autor: Tomy M. | |
Odwieczny problem z parkującym sąsiadem | |
W dniu 2010-09-27 19:57, Alek pisze:
Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisał Teee ... masz prawo jazdy?@! A garaż masz czy pod blokiem stajesz? Od kiedy to do garażu można wjechać jednego tylko pasa ruchu?! Tomy M. |
|
Data: 2010-09-28 08:09:50 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Odwieczny problem z parkującym sąsiadem | |
W dniu 27.09.2010 19:57, Alek pisze:
Sąsiad stoi na drugim pasie. Zjeżdżający z drogi nie ma na tym pasie nic Brednie. Bezpieczniej jest wyjeżdżać przodem, zatem przed wjechaniem należałoby zawrócić. Spróbuj zawrócić na jednym pasie ;-> Poza tym: art. 22, ust. 3. |
|
Data: 2010-09-26 13:18:48 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Odwieczny problem z parkującym sąsiadem | |
Robert Tomasik pisze:
Jest - z powodu utrudniania ruchu innym.Problem jest taki że sąsiad non stop parkuje przy swojej posesji To ocenią funkcjonariusze a ostatecznie sąd. |
|
Data: 2010-09-26 13:33:07 | |
Autor: Robert Tomasik | |
Odwieczny problem z parkującym sąsiadem | |
Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisał w wiadomości news:4c9f2c17$1news.home.net.pl...
Robert Tomasik pisze: Oczywiście. Ale podkreśliłem to, bo sam fakt, że komuś coś tam przeszkadza wcale samo w sobie bezparwności parkowania nie rodzi. Trzeba podjechać i ocenić, czy nie jest to choćby wynik kiepskich umiejętności osoby wjeźdżającej do garażu. |
|
Data: 2010-09-26 13:43:42 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Odwieczny problem z parkującym sąsiadem | |
Robert Tomasik pisze:
Oczywiście. Ale podkreśliłem to, bo sam fakt, że komuś coś tam Przepraszam bardzo, ale przepisy nie nakazują każdemu być mistrzem kierownicy potrafiącym wpasować się z luzem na 5cm. A utrudnienie to także zmuszenie do wykonywania dodatkowych manewrów, które nie byłby konieczne przy parkowaniu nieutrudniającym wjazdu/wyjazdu innym. |
|
Data: 2010-09-26 13:48:27 | |
Autor: Robert Tomasik | |
Odwieczny problem z parkującym sąsiadem | |
Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisał w wiadomości news:4c9f31eenews.home.net.pl...
Robert Tomasik pisze: Moim zdaniem co do zasady nie masz racji i istnieje domniemanie prawne, że kierujący pojazdem umie nim jeździć. |
|
Data: 2010-09-27 07:49:36 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Odwieczny problem z parkującym sąsiadem | |
W dniu 26.09.2010 13:48, Robert Tomasik pisze:
Moim zdaniem co do zasady nie masz racji i istnieje domniemanie prawne, Umie, ale niekoniecznie na poziomie wirtuozerskim. |
|
Data: 2010-09-27 15:36:43 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Odwieczny problem z parkującym sąsiadem | |
On Mon, 27 Sep 2010, Andrzej Lawa wrote:
W dniu 26.09.2010 13:48, Robert Tomasik pisze: Jak ktoś wygra taką sprawę, to przywrócą na egzaminach "latanie egzaminatorów z linijką" (celem sprawdzenia czy parkowanie jest symetryczne do 1 cm") i nie będzie problemu - "to jest wymóg egzaminacyjny" :| pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2010-09-27 18:38:29 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Odwieczny problem z parkującym sąsiadem | |
Gotfryd Smolik news pisze:
Jak ktoś wygra taką sprawę, to przywrócą na egzaminach "latanie Eeetam. Masz stłumić swój egoizm i parkować tak, żeby nie utrudniać życia innym. Czy to takie trudne? Swoją szosą dzięki takiemu bezmyślnemu parkowaniu w przepisach budowlanych masz już OBOWIĄZEK tworzenia na swojej posesji, na której budujesz dom, miejsc postojowych. |
|
Data: 2010-09-27 20:00:48 | |
Autor: Alek | |
Odwieczny problem z parkującym sąsiadem | |
Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisał
A, to jest inna rozmowa. Grzeczność i myślenie o innych zawsze mile widziane. Ale tu mowa o przepisach, interwencjach Policjii i Bóg wie czym jeszcze, czyli inna bajka. |
|
Data: 2010-09-27 20:23:32 | |
Autor: 'Tom N' | |
Odwieczny problem z parkującym sąsiadem | |
Alek w <news:i7qm4j$csv$1news.onet.pl>:
Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisał A, to jest inna rozmowa. Grzeczność i myślenie o innych zawsze mile widziane. Ale tu mowa o przepisach, interwencjach Policjii i Bóg wie czym jeszcze, czyli inna bajka. Mowa dokładnie o tym samym -- ciekawe co by zrobiła parkujący, gdyby mu ktoś od czasu do czasu boczek /przerysował/? Nie byłoby mowy o przepisach -- dotyczących np. uszkodzenia mienia -- Policji i wierze, że to wyjeżdżający z posesji mu to uczynił? ;P -- Tomasz Nycz [priv-- >>X-Email] |
|
Data: 2010-09-28 08:06:17 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Odwieczny problem z parkującym sąsiadem | |
W dniu 27.09.2010 20:00, Alek pisze:
Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisał Grzeczność nie pomogła. Złośliwie lub z patologicznego egoizmu parkując utrudnia komuś korzystanie z legalnego (projekt!) wyjazdu z posesji. |
|
Data: 2010-09-30 22:19:33 | |
Autor: Marek Dyjor | |
Odwieczny problem z parkującym sąsiadem | |
Andrzej Lawa wrote:
W dniu 27.09.2010 20:00, Alek pisze: to niech sobie ten posiadacz parkingu kupi mniejszy samochód, skoro nie potrafi jeździć dużym, albo niech idzie na jakiś dokształt. |
|
Data: 2010-09-30 22:17:26 | |
Autor: Marek Dyjor | |
Odwieczny problem z parkującym sąsiadem | |
Andrzej Lawa wrote:
Robert Tomasik pisze: boże ale ty bredzisz... przechodzisz sam siebie. to co jak dwa samochody staną wzdłuż ulicy tak że mój sie nie zmieści to mam prawo wezwać policję że mi utrudniają parkowanie bo mój Humer sie nie mieści? Weź przestań bredzić... |
|
Data: 2010-09-25 23:31:20 | |
Autor: mvoicem | |
Odwieczny problem z parkujÄ cym sÄ siadem | |
(09/25/2010 09:24 PM), Dominika wrote:
[...] Co moĹźecie mi doradziÄ. Dzwonienie na policje zaĹatwi sprawÄ? Skoro i tak macie na pieĹku, to na pewno nie zaszkodzi - przynajmniej dowiesz siÄ jaka jest interpretacja policji w kwestii tego czy wolno tak parkowaÄ czy nie. p. m. |
|
Data: 2010-09-27 15:37:30 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Odwieczny problem z parkujÄ cym sÄ siadem | |
On Sat, 25 Sep 2010, mvoicem wrote:
(09/25/2010 09:24 PM), Dominika wrote: 50 zł za zgłoszenie nieistniejącego wykroczenia czy więcej? (jest taki mandat) pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2010-09-27 18:35:32 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Odwieczny problem z parkującym sąsiadem | |
Gotfryd Smolik news pisze:
Skoro i tak macie na pieńku, to na pewno nie zaszkodzi - przynajmniej Musiałbyś udowodnić, że ten ktoś był przekonany, że zgłaszane wykroczenie nie ma miejsca. Tutaj osoba zgłaszająca podejrzewa, że jest. Przykład: widzisz ludzi w bramie przekazujących sobie małe woreczki z jakimś zielem i gotówkę. Masz pełne prawo podejrzewać, że chodzi o handel nielegalnymi narkotykami. Nawet jeśli okaże się, że woreczki zawierały np. próbkę legalnych ziół a pieniądze były okazyjnie zwracaną pożyczką. |
|
Data: 2010-09-27 21:19:32 | |
Autor: mvoicem | |
Odwieczny problem z parkującym sąsiadem | |
(09/27/2010 03:37 PM), Gotfryd Smolik news wrote:
On Sat, 25 Sep 2010, mvoicem wrote: Myślę że miałby zastosowanie dopiero w przypadku kiedy zgłosiłaby to po raz 20ty. Za pierwszym razem, jeżeliby to było nieistniejące wykroczenie - raczej by się skończyło na pouczeniu albo i też nie. Poza tym, można zgłosić podejrzenie popełnienia wykroczenia, czyż nie? Dodatkowo - korespondencyjnie :). p. m. |
|
Data: 2010-09-26 07:46:40 | |
Autor: witek | |
Odwieczny problem z parkujÄ cym sÄ siadem | |
On 9/25/2010 2:24 PM, Dominika wrote:
Lata mijajÄ a ja wciÄ Ĺź wracajÄ c z pracy samochodem dodatkowo siÄ 6 metrĂłw, z czego powiedzmy 2 zajete przez samochĂłd. i ty masz problem ze skrÄtem na 4 metrach? tak sie zastanawiam czy ty przypadkiem ciezarowkÄ nie jeĹşdzisz. |
|
Data: 2010-09-26 15:12:14 | |
Autor: RadoslawF | |
Odwieczny problem z parkującym sąsiadem | |
Dnia 2010-09-26 14:46, Użytkownik witek napisał:
6 metrów, z czego powiedzmy 2 zajete przez samochód. A teraz od tych 4 metrów odlicz długość tego samochodu którym chcesz wyjechać. I nie zapominaj że z garażu najczęściej wyjeżdża się tyłem. :-) Pozdrawiam |
|
Data: 2010-09-27 06:55:28 | |
Autor: witek | |
Odwieczny problem z parkującym sąsiadem | |
On 9/26/2010 8:12 AM, RadoslawF wrote:
Dnia 2010-09-26 14:46, Użytkownik witek napisał:garaż przebudować |
|
Data: 2010-09-27 10:12:21 | |
Autor: Maddy | |
Odwieczny problem z parkujÄ cym sÄ siadem | |
W dniu 26-09-2010 15:12, RadoslawF pisze:
Dnia 2010-09-26 14:46, UĹźytkownik witek napisaĹ: TyĹem jest lepsza sterowalnoĹÄ niĹź przodem, Ĺatwiej zrobiÄ ciasny skrÄt. Im wiÄkszy samochĂłd tym wiÄksza róşnica na korzyĹÄ manewrowania tyĹem. Np. moim starym Swiftem prawie nie czuĹam róşnicy, teraz mam kombi i uparĹam siÄ wjeĹźdĹźaÄ do garaĹźu przodem tylko dlatego, Ĺźe Ĺatwiej siÄ wtedy dostaÄ do bagaĹźnika - ale muszÄ to robiÄ na 2 razy, tyĹem bym wjechaĹa na raz. Ale do tego trzeba umieÄ w ogĂłle manewrowaÄ tyĹem, wiele osĂłb tego nie potrafi, krÄci kierownicÄ nie w tÄ stronÄ(jakieĹ braki w szkolnej geometrii chyba). Obrazki ktĂłre mozna czasem zobaczyc na parkingach sÄ i smieszne i przeraĹźajÄ ce. -- *** Stosujesz sie do powyĹźszych teorii na wĹasnÄ odpowiedzialnoĹÄ *** Magdalena "Maddy" WoĹoszyk JID maddy@esi.com.pl GG: 5303813 |
|
Data: 2010-09-27 11:25:49 | |
Autor: RadoslawF | |
Odwieczny problem z parkującym sąsiadem | |
Dnia 2010-09-27 10:12, Użytkownik Maddy napisał:
Ale do tego trzeba umieć w ogóle manewrować tyłem, wiele osób tego nie potrafi, kręci kierownicą nie w tą stronę(jakieś braki w szkolnej geometrii chyba). Obrazki które mozna czasem zobaczyc na parkingach są i smieszne i przerażające. Z jednej strony racja że trzeba umieć manewrować cofając, i dziwnym trafem coraz większy procent kierowców tego nie opanowało. Z drugiej jak tyłem wyjeżdżasz z garażu to zanim zaczniesz manewrowanie musisz tym samochodem z tego garażu najpierw wyjechać. Łatwiej jest tyłem wjechać i przodem wyjechać tylko że potem samochód i garaż spalinami śmierdzi. I to jest główny powód parkowania w garażach przodem. Pozdrawiam |
|
Data: 2010-09-27 18:42:48 | |
Autor: 'Tom N' | |
Odwieczny problem z parkujÄ cym sÄ siadem | |
Maddy w <news:4ca051e6$0$22797$65785112news.neostrada.pl>:
W dniu 26-09-2010 15:12, RadoslawF pisze: Czy przodem, czy tyłem średnica zawracania jest taka sama. O wspomaganiu np. hamulcem ręcznym nie piszmy chyba. Im większy samochód tym większa różnica na korzyść manewrowania tyłem. Takie masz wnioski ze swoich doświadczeń, niestety błędne. Np. moim starym Swiftem prawie nie czułam różnicy, teraz mam kombi i uparłam się wjeżdżać do garażu przodem tylko dlatego, że łatwiej się wtedy dostać do bagażnika - ale muszę to robić na 2 razy, tyłem bym wjechała na raz. Przodem też byś wjechała -- wykonaj prosty eksperyment: 1. uciap farbą przednie koło, które wykonuje większy łuk, gdy cofasz *na raz* do garażu 2. wjedź do garażu przodem prowadząc przednie koło (to nieuciapane) po śladzie utworzonym w pkt. 1 Przeprowadź również kolejny eksperyment: 1. zaparkuj prawym bokiem równolegle przy wysokim krawężniku (sugeruję trochę niższy niż wysokość opony) tak, żeby opony przedniego i tylnego koła go dotykały Ale do tego trzeba umieć w ogóle manewrować tyłem 2. wróć i opisz wrażenia z prób oddalenia sie od krawężnika, które poczyniłaś manewrując do tyłu i jak bardzo Ci nisko latające kwantyfikatory felgi porysowały ;-) -- Tomasz Nycz [priv-- >>X-Email] |
|
Data: 2010-09-26 15:17:01 | |
Autor: Dominika | |
Odwieczny problem z parkujÄ cym sÄ siadem | |
6 metrĂłw, z czego powiedzmy 2 zajete przez samochĂłd. DziÄkujÄ wszystkim za odpowiedzi. ĹťadnÄ ciÄĹźarĂłwkÄ ale teĹź wcale nie maĹym samochodem Ford Kuga. Problem jest to Ĺźe sÄ siad parkujÄ c naprzeciwko mego wjazdu po swojej stronie zostawia póŠmetra przejĹcia aby pasaĹźer mĂłgĹ wsiÄ ĹÄ do samochodu zanim ruszy. Ja wjeĹźdĹźajÄ c swoim samochodem "na raz" ledwo co siÄ mieszczÄ. Owszem wjechaÄ i wyjechaÄ da siÄ ale za kaĹźdym razem sÄ to niepotrzebne nerwy. BojÄ siÄ jak to bÄdzie w zimie gdy po obu stronach jezdni bÄdzie staĹ Ĺnieg zepchniÄty przez odĹnieĹźarkÄ. SÄ siad w zimie rĂłwnieĹź stoi tak samo tylko Ĺźe wĂłwczas miaĹam mniejsze auto ale i tak juĹź ze Ĺniegiem jest ciÄĹźko wjechaÄ. WidzÄ Ĺźe nic innego mi nie pozostaje jak pogodziÄ siÄ z tÄ caĹÄ sytuacjÄ . |
|
Data: 2010-09-26 15:28:47 | |
Autor: Karol Y | |
Odwieczny problem z parkującym sąsiadem | |
Dziękuję wszystkim za odpowiedzi. Żadną ciężarówką ale też wcale nie A Ty nie możesz parkować tak jak sąsiad, też na przeciwko? ;-) -- Mateusz Bogusz |
|
Data: 2010-09-26 15:33:33 | |
Autor: Dominika | |
Odwieczny problem z parkującym sąsiadem | |
A Ty nie możesz parkować tak jak sąsiad, też na przeciwko? ;-) Niestety nie bo gdy widzę że sam ma problem wjechać do swojej posesji na pustej drodze to co będzie gdy stanę na przeciwko? Poza tym sąsiad to cham i prostak. Byłam świadkiem jak kura sąsiada z nim sąsiadującym przeskoczyła na jego posesję. On ją wziął, uciął głowę i przerzucił właścicielowi. On prawdopodobnie ma coś z głową a z takimi trzeba rozważnie bo człowiek niepotrzebnie sobie jeszcze życiowego kłopotu nabawi. |
|
Data: 2010-09-26 20:20:42 | |
Autor: Papa 5murpfs | |
Odwieczny problem z parkującym sąsiadem | |
Órzytkownik "Dominika" napisał:
Niestety nie bo gdy widzę że sam ma problem wjechać do swojej posesji na jak od czasu do czasu powykręcasz mu wentyle, popszebijasz koła, zarysujesz lakier gwożdziem, to zapewniam ciebie że sąsiad zacznie parkować w garażu:O) |
|
Data: 2010-09-28 23:59:57 | |
Autor: kogutek | |
Odwieczny problem z parkującym sąsiadem | |
Órzytkownik "Dominika" napisał:Kiedyś czytałem ze kasza rozsypana na dachu i masce jest skuteczna. To znaczy sama kasza nie, tylko ptaszory co ją będą dziobały. -- |
|
Data: 2010-09-29 18:57:51 | |
Autor: Karol Y | |
Odwieczny problem z parkującym sąsiadem | |
Kiedyś czytałem ze kasza rozsypana na dachu i masce jest skuteczna. To znaczy Jajeczko z zakupów też może przypadkiem rozbić się na kratce podszybia ;-) -- Mateusz Bogusz |
|
Data: 2010-09-26 23:50:47 | |
Autor: PrzemysĹaw Adam Ĺmiejek | |
Odwieczny problem z parkujÄ cym sÄ siadem | |
W dniu 2010-09-26 15:17, Dominika pisze:
Problem jest to Ĺźe sÄ siad parkujÄ c naprzeciwko mego wjazdu po swojej Nie bardzo rozumiem. Staje w odlegĹoĹci póŠmetra od chodnika? Czy teĹź parkuje na chodniku w odlegĹoĹci póŠmetra od pĹotu? W jednym i drugim wypadku Ĺamie prawo. JeĹźeli wiÄc jest to droga publiczna, to moĹźesz wzywaÄ policjÄ. Ale sÄ dzÄ, Ĺźe jeĹli jest osiedlowa, to jest to droga wewnÄtrzna i reguĹy parkowania sÄ prawie dowolne -- PrzemysĹaw Adam Ĺmiejek |
|
Data: 2010-09-27 00:49:28 | |
Autor: RadoslawF | |
Odwieczny problem z parkującym sąsiadem | |
Dnia 2010-09-26 23:50, Użytkownik Przemysław Adam Śmiejek napisał:
Nie bardzo rozumiem. Staje w odległości pół metra od chodnika? Czy też Zmieniły się przepisy, na drogach wewnętrznych obowiązują przepisy drogowe i jak wezwie policje to oni mandat wystawią. Jeśli sąsiad stoi niezgodnie z przepisami. Pozdrawiam |
|
Data: 2010-09-27 06:57:05 | |
Autor: witek | |
Odwieczny problem z parkujÄ cym sÄ siadem | |
On 9/26/2010 8:17 AM, Dominika wrote:
6 metrĂłw, z czego powiedzmy 2 zajete przez samochĂłd. A ile on ma dĹugoĹci? |
|
Data: 2010-09-27 16:04:56 | |
Autor: MW | |
Odwieczny problem z parkujÄ cym sÄ siadem | |
W dniu 2010-09-27 13:57, witek pisze:
On 9/26/2010 8:17 AM, Dominika wrote: Rozstaw osi [mm] 2690 PromieĹ zawracania [m] 5.8 SzerokoĹÄ caĹkowita [mm] 1842 SzerokoĹÄ caĹkowita z lusterkami [mm] 2128 Rozstaw kóŠosi przedniej [mm] 1580 Rozstaw kóŠosi tylnej [mm] 1590 WysokoĹÄ caĹkowita [mm] 1710 DĹugoĹÄ caĹkowita [mm] 4443 No moĹźe byÄ problem szczegĂłlnie przy dosyÄ ciasnym garaĹźu. p,M |
|
Data: 2010-09-27 14:50:49 | |
Autor: witek | |
Odwieczny problem z parkujÄ cym sÄ siadem | |
On 9/27/2010 9:04 AM, MW wrote:
W dniu 2010-09-27 13:57, witek pisze: to garaz jest problemem, a nie sÄ siad. |
|
Data: 2010-09-28 09:00:53 | |
Autor: niusy.pl | |
Odwieczny problem z parkujÄ cym sÄ siadem | |
UĹźytkownik "witek" <witek7205@gazeta.pl.invalid> PromieĹ zawracania [m] GaraĹź jest do parkowania a nie do jeĹźdĹźenia. Droga jest do jeĹźdĹźenia a nie do parkowania. |
|
Data: 2010-09-28 03:00:13 | |
Autor: witek | |
Odwieczny problem z parkujÄ cym sÄ siadem | |
On 9/28/2010 2:00 AM, niusy.pl wrote:
ty tak serio? |
|
Data: 2010-09-28 09:07:14 | |
Autor: Alek | |
Odwieczny problem z parkujÄ cym sÄ siadem | |
UĹźytkownik "niusy.pl" <dsfds@niusy.pl.invalid> napisaĹ
Masz wiÄcej takich mÄ droĹci? |
|
Data: 2010-09-28 09:19:56 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Odwieczny problem z parkujÄ cym sÄ siadem | |
W dniu 28.09.2010 09:07, Alek pisze:
UĹźytkownik "niusy.pl" <dsfds@niusy.pl.invalid> napisaĹ CaĹe prawo o ruchu drogowym i przepisy wykonawcze. |
|
Data: 2010-09-28 18:09:35 | |
Autor: Alek | |
Odwieczny problem z parkujÄ cym sÄ siadem | |
UĹźytkownik "Andrzej Lawa" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisaĹ
Co ty nie powiesz? NaprawdÄ zabraniajÄ parkowania na drogach? |
|
Data: 2010-09-28 11:13:37 | |
Autor: PrzemysĹaw Adam Ĺmiejek | |
Odwieczny problem z parkujÄ cym sÄ siadem | |
W dniu 2010-09-28 09:00, niusy.pl pisze:
Droga jest do jeĹźdĹźenia a nie do parkowania. Pacz pan, a ustawodawca o tym nie wie. -- PrzemysĹaw Adam Ĺmiejek |
|
Data: 2010-09-27 18:58:25 | |
Autor: 'Tom N' | |
Odwieczny problem z parkujÄ cym sÄ siadem | |
MW w <news:i7q8a5$u75$1news.task.gda.pl>:
W dniu 2010-09-27 13:57, witek pisze: <http://www.joemonster.org/filmy/22149/Mistrz_parkowania> Ucz się od mistrza MSPANC ;-) -- Tomasz Nycz [priv-- >>X-Email] |
|
Data: 2010-09-26 23:50:08 | |
Autor: PrzemysĹaw Adam Ĺmiejek | |
Odwieczny problem z parkujÄ cym sÄ siadem | |
W dniu 2010-09-25 21:24, Dominika pisze:
Dzwonienie na policje zaĹatwi sprawÄ? Tak wĹaĹnie do mnie doszĹo, Ĺźe to pewnie nie jest droga publiczna, a szanse, Ĺźe zastosowano tam hipotetyczny jeszcze bardzo znak Strefa Ruchu sÄ doĹÄ marne, to policji nic do sposobu parkowania przez sÄ siada. -- PrzemysĹaw Adam Ĺmiejek |
|
Data: 2010-09-27 23:47:45 | |
Autor: Tomy M. | |
Odwieczny problem z parkującym sąsiadem | |
W dniu 2010-09-26 23:50, Przemysław Adam Śmiejek pisze:
W dniu 2010-09-25 21:24, Dominika pisze: Czyli co ... wolna amerykanka? Zatem proponuję tej Pani zaparkować na środku tej drogi i mieć w dupie wszystkich jej użytkowników. Przecież Policja ma ch*j do tego bo to droga osiedlowa. Kto waży się usunąć jej samochód? Tomy M. |
|
Data: 2010-09-28 08:25:51 | |
Autor: Przemysław Adam Śmiejek | |
Odwieczny problem z parkującym sąsiadem | |
W dniu 2010-09-27 23:47, Tomy M. pisze:
W dniu 2010-09-26 23:50, Przemysław Adam Śmiejek pisze: Zdefiniuj wolną amerykankę. Zatem proponuję tej Pani zaparkować na środku tej drogi i mieć Nie, nie... KW obowiązuje. -- Przemysław Adam Śmiejek |
|
Data: 2010-09-28 09:05:02 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Odwieczny problem z parkującym sąsiadem | |
W dniu 28.09.2010 08:25, Przemysław Adam Śmiejek pisze:
Czyli co ... wolna amerykanka? Amerykanka to taki rozkładany do postaci łóżka fotel. Czyli wolna amerykanka to taki fotel, w którym aktualnie nikt nie siedzi/nie śpi. ;-> |
|
Data: 2010-09-28 10:51:18 | |
Autor: Dominika | |
Odwieczny problem z parkującym sąsiadem | |
Panowie proponuję zamknąć już dyskusję bo wdała się niepotrzebna sprzeczka która nic nie wnosi w wątku a tylko zniechęca do jego czytania.
|
|