Data: 2010-09-25 22:15:04 | |
Autor: PrzemysĹaw Adam Ĺmiejek | |
Odwieczny problem z parkujÄ cym sÄ siadem | |
W dniu 25.09.2010 21:24, Dominika pisze:
Problem jest taki Ĺźe sÄ siad non stop parkuje przy swojej posesji A jest tam zakazane parkowanie z jakiegoĹ powodu? -- PrzemysĹaw Adam Ĺmiejek |
|
Data: 2010-09-25 23:33:36 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Odwieczny problem z parkującym sąsiadem | |
Przemysław Adam Śmiejek pisze:
W dniu 25.09.2010 21:24, Dominika pisze:Jest - z powodu utrudniania ruchu innym. |
|
Data: 2010-09-26 00:37:37 | |
Autor: Robert Tomasik | |
Odwieczny problem z parkującym sąsiadem | |
Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisał w wiadomości news:4c9e6aae$1news.home.net.pl...
Przemysław Adam Śmiejek pisze: O ile faktycznie utrudnia. |
|
Data: 2010-09-26 08:22:00 | |
Autor: Przemysław Bernat | |
Odwieczny problem z parkującym sąsiadem | |
Dnia Sun, 26 Sep 2010 00:37:37 +0200, Robert Tomasik napisał(a):
O ile faktycznie utrudnia. Zasadniczo, to każdy napotkany pojazd utrudnia ruch mojemu. Czy mogę nakazać usunięcie z korka pojazdów, które poruszają się z prędkością utrudniającą ruch mojego? Albo spod hipermarketu - uniemożliwiają mi zaparkowanie przy samych drzwiach. A tak serio, to o ile nie ma zakazu, to sąsiad Dominiki może sobie parkować na ulicy do woli. Moja siostra ma za sąsiada pana doktora, który kupił sobie wielkiego Lexusa i lata po sąsiadach i robi zadymy, żeby pół ulicy opróżnić z parkujących samochodów, bo on potrzebuje miejsca, by się tą landarą złożyć do garażu budowanego w czasach, gdy jeździł polonezem. Policji nie wzywa od czasu, gdy mu wytłumaczyła, że przeciwna strona ulicy nie jest jego własnością. -- Pozdrawiam, Przemek |
|
Data: 2010-09-26 10:09:20 | |
Autor: Jacek_P | |
Odwieczny problem z parkujÄ cym sÄ siadem | |
PrzemysĹaw Bernat napisal:
Policji nie wzywa od czasu, gdy mu wytĹumaczyĹa, Ĺźe przeciwna strona ulicy Ehm, w zasadzie to ĹťADNA strona ulicy nie jest jego wĹasnoĹciÄ . Ostatnio tĹumaczyĹem to pewnemu panu, ktĂłry siÄ ĹźĂłĹÄ dkowaĹ, Ĺźe zaparkowaĹem na ulicy przed jego domem, nie blokujÄ c oczywiĹcie wlazdu na posesjÄ. -- Pozdrawiam, Jacek |
|
Data: 2010-09-26 11:08:39 | |
Autor: Tomy M. | |
Odwieczny problem z parkującym sąsiadem | |
W dniu 2010-09-26 08:22, Przemysław Bernat pisze:
Dnia Sun, 26 Sep 2010 00:37:37 +0200, Robert Tomasik napisał(a): Ulica to dobro wspólne i tak należy je traktować. W blokach wielorodzinnych też nie można srać na klatce mimo że nigdzie o tym nie jest napisane. Prawo nie musi zawierać w KK wszystkich możliwych wykroczeń i przestępstw, od tego jest Sędzia. Są odpowiednie paragrafy-worki do których wrzuca się takie przypadki. Tomy M. |
|
Data: 2010-09-26 11:38:50 | |
Autor: Alek | |
Odwieczny problem z parkującym sąsiadem | |
Użytkownik "Tomy M." <tomy@ansibl.com> napisał
Akurat drogi, sposób korzystania z nich, ruch drogowy są dość szczegółowo uregulowane w konkretnych przepisach. Jeśli parkowanie w jakimś miejscu powoduje jakieś zagrożenia, utrudnienia, narusza uzasadniony interes innych to stawia sie znak zakazu. Jak nie ma znaku i z innych przepisów nie wynika nic przeciwnego to wolno parkować. Zainteresowany powinien zwrócić się do zarządcy drogi z odpowiednim wnioskiem, czy go przekona to się okaże. |
|
Data: 2010-09-26 13:19:04 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Odwieczny problem z parkującym sąsiadem | |
Przemysław Bernat pisze:
A tak serio, to o ile nie ma zakazu, to sąsiad Dominiki może sobie parkować Zakaz jest. Art. 49, ust. 2. W szczególności punkt 1. |
|
Data: 2010-09-26 13:36:29 | |
Autor: Przemysław Bernat | |
Odwieczny problem z parkującym sąsiadem | |
Dnia Sun, 26 Sep 2010 13:19:04 +0200, Andrzej Lawa napisał(a):
Zakaz jest. 2. Zabrania się postoju: 1. w miejscu utrudniającym wjazd lub wyjazd, w szczególności do i z bramy, garażu, parkingu lub wnęki postojowej; Zdrówka życzę w udowadnianiu, że samochód stojący po drugiej stronie ulicy cokolwiek utrudnia. Gdyby zasłaniał światło bramy, to OK. Tu mamy 6 metrów drogi i samochód po drugiej stronie, czyli ponad 4 metry na manewry. Pas ruchu ma od 2,5 do 3,5 metra szerokości i wyjeżdżając z miejsca postojowego przy parkowaniu prostopadłym, zwykle nie trzeba składać się na trzy razy, ani wjeżdżać na pas dla ruchu przeciwnego. -- Pozdrawiam, Przemek |
|
Data: 2010-09-26 13:47:36 | |
Autor: Robert Tomasik | |
Odwieczny problem z parkującym sąsiadem | |
Użytkownik "Przemysław Bernat" <pbernat@wp.pl> napisał w wiadomości news:9ip4g06tn44k.1ohtzvi0b5a2z$.dlg40tude.net...
Dnia Sun, 26 Sep 2010 13:19:04 +0200, Andrzej Lawa napisał(a): Zależy jaka to ulica. Jeśli osiedlowa i ma 3 metry szerokości, to stawiając samochód po oprzeciwnej stronie garażu blokujesz go nie zasłaniajac pozornie jego światła. Pośrednich stanów jest nieskończenie wiele. |
|
Data: 2010-09-26 13:59:39 | |
Autor: Przemysław Bernat | |
Odwieczny problem z parkującym sąsiadem | |
Dnia Sun, 26 Sep 2010 13:47:36 +0200, Robert Tomasik napisał(a):
Zależy jaka to ulica. Jeśli osiedlowa i ma 3 metry szerokości, to stawiając samochód po oprzeciwnej stronie garażu blokujesz go nie zasłaniajac pozornie jego światła. Pośrednich stanów jest nieskończenie wiele. Dominika napisała: "Mieszkam w obszarze zabudowanym, droga osiedlowa o szerokości 6m. Aktualnie wyremontowana z kostek brukowych i wyznaczonym innym kolorze przejściem dla pieszych po obu stronach." -- Pozdrawiam, Przemek |
|
Data: 2010-09-26 19:11:17 | |
Autor: Robert Tomasik | |
Odwieczny problem z parkującym sąsiadem | |
Użytkownik "Przemysław Bernat" <pbernat@wp.pl> napisał w wiadomości news:1dvn327nd41ti.139psx28bm1ln.dlg40tude.net...
Dnia Sun, 26 Sep 2010 13:47:36 +0200, Robert Tomasik napisał(a): Wiem. Czytałem. Ale z tego nie wynika jak daleko jest jest garaż od krawędzi drogi i jak jest zaparkowany ten blokujący samochód. Trzeba jechać i zobaczyć po prostru. |
|
Data: 2010-09-27 23:30:45 | |
Autor: Tomy M. | |
Odwieczny problem z parkującym sąsiadem | |
W dniu 2010-09-26 19:11, Robert Tomasik pisze:
Użytkownik "Przemysław Bernat" <pbernat@wp.pl> napisał w wiadomości I gwarantuje Ci że jeżeli ten samochód stwarza problemy to Sędzia orzeknie grzywnę i kropka. Jeżeli NIE STWARZA PROBLEMU to nie ma sprawy i nie ma o co drzeć kotów. Tomy M. |
|
Data: 2010-09-26 13:47:44 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Odwieczny problem z parkującym sąsiadem | |
Przemysław Bernat pisze:
Zdrówka życzę w udowadnianiu, że samochód stojący po drugiej stronie ulicy Na manewry. Ale przepisy nie pozwalają zmuszać kogoś do dodatkowych, niepotrzebnych w innych sytuacjach manewrów - inicjatorka wątku powinna mieć możliwość wyjechania "za jednym zamachem" bez żadnego manewrowania. Poza tym skoro to jest droga osiedlowa, to może to być strefa zamieszkania - i wtedy dochodzi jeszcze punkt 4. |
|
Data: 2010-09-26 13:57:35 | |
Autor: Przemysław Bernat | |
Odwieczny problem z parkującym sąsiadem | |
Dnia Sun, 26 Sep 2010 13:47:44 +0200, Andrzej Lawa napisał(a):
Na manewry. Ale przepisy nie pozwalają zmuszać kogoś do dodatkowych, Moim zdaniem nadinterpretujesz. Bardzo często manewry trzeba wykonywać na kilka razy, mimo, że wszytkie samochody wokoło są prawidłowo zaparkowane. Spróbuj kiedyś zaparkować, albo wyjechać "na raz" z miejsca parkingowego w jakimś parkingu podziemnym. Miejsca wymalowane są na rozmiar Tico i kompakt kombi musi wyjeżdżać na dwa razy. -- Pozdrawiam, Przemek |
|
Data: 2010-09-27 07:48:42 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Odwieczny problem z parkującym sąsiadem | |
W dniu 26.09.2010 13:57, Przemysław Bernat pisze:
Dnia Sun, 26 Sep 2010 13:47:44 +0200, Andrzej Lawa napisał(a):Myśl! Jeśli i bez parkującego innego samochodu trzeba się namanewrować - nie ma znaczenia. Jeśli postawienie samochodu powoduje zwiększoną konieczność manewrowania - jest utrudnienie. |
|
Data: 2010-09-30 22:11:35 | |
Autor: Marek Dyjor | |
Odwieczny problem z parkującym sąsiadem | |
Andrzej Lawa wrote:
Przemysław Bernat pisze: a gdzie ty to w przepisach wyczytałeś drogi trollu? :) |
|
Data: 2010-10-01 14:49:57 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Odwieczny problem z parkującym sąsiadem | |
W dniu 30.09.2010 22:11, Marek Dyjor pisze:
Na manewry. Ale przepisy nie pozwalają zmuszać kogoś do dodatkowych, Czego nie rozumiesz w słowie "utrudnianie", drogi idioto? |
|
Data: 2010-10-10 10:41:37 | |
Autor: Marek Dyjor | |
Odwieczny problem z parkującym sąsiadem | |
Andrzej Lawa wrote:
W dniu 30.09.2010 22:11, Marek Dyjor pisze: spróbuj zrozumieć co to znaczy utrudnianie... bo wg twojej definicji to można by o utrudnianie ścigać w mieście co chwila. już ci podałem wcześniej jak wzdłuż drogi została za małą dziura na twoje marne umiejetności kierowcy to powinieneś ścigać pozostałych parkujących za utrudnianie. |
|
Data: 2010-10-11 08:15:47 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Odwieczny problem z parkującym sąsiadem | |
W dniu 10.10.2010 10:41, Marek Dyjor pisze:
a gdzie ty to w przepisach wyczytałeś drogi trollu? :) Ja rozumiem. A tu jest pomoc dla ciebie: http://sjp.pwn.pl/slownik/2533845/utrudnienie bo wg twojej definicji to można by o utrudnianie ścigać w mieście co Och, nie tylko za to. już ci podałem wcześniej jak wzdłuż drogi została za małą dziura na Pierdolisz. |
|
Data: 2010-09-27 08:35:07 | |
Autor: niusy.pl | |
Odwieczny problem z parkującym sąsiadem | |
Użytkownik "Przemysław Bernat" <pbernat@wp.pl> O ile faktycznie utrudnia. No nie, jednak nie może zastawić wjazdu do garażu. |
|
Data: 2010-09-27 09:12:37 | |
Autor: Alek | |
Odwieczny problem z parkującym sąsiadem | |
Użytkownik "niusy.pl" <dsfds@niusy.pl.invalid> napisał
Zastawiać nie wolno, ale on nie zastawia - parkuje po drugiej stronie jezdni. Skoro wjazd do garażu z jednego (bliższego) pasa drogi jest utrudniony to albo garaż stoi za blisko jezdni albo wjazd jest zbyt wąski albo samochód za duży albo kierowca kiepski. |
|
Data: 2010-09-27 09:16:01 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Odwieczny problem z parkującym sąsiadem | |
W dniu 27.09.2010 09:12, Alek pisze:
Zastawiać nie wolno, ale on nie zastawia - parkuje po drugiej stronie Skoro się spokojnie mieści bez wjeżdżania na chodniki bez samochodu sąsiada, a z samochodem sąsiada ma problem - to samochód sąsiada został zaparkowany w sposób utrudniający parkowanie innym. |
|
Data: 2010-09-27 06:59:29 | |
Autor: witek | |
Odwieczny problem z parkującym sąsiadem | |
On 9/27/2010 2:16 AM, Andrzej Lawa wrote:
W dniu 27.09.2010 09:12, Alek pisze: wiesz jak samochodu sasiada nie ma to jestem w stanie wjechac na raz, a jak jest to musze tylem na trzy czy on mi utrudnia parkowanie |
|
Data: 2010-09-27 14:11:57 | |
Autor: Maddy | |
Odwieczny problem z parkujÄ cym sÄ siadem | |
W dniu 27-09-2010 13:59, witek pisze:
On 9/27/2010 2:16 AM, Andrzej Lawa wrote: Jak jesteĹ w stanie wjechaÄ, nawet na 3 razy, to utrudnienie jest zasadniczo "przykroĹciÄ ĹźyciowÄ ". MoĹźesz oczekiwaÄ, Ĺźe wezwana policja stwierdzi, ze skoro nie blokuje a jedynie sprawia pewnÄ niewygodÄ a zakazu parkowania nie ma, to dla nich nie ma sprawy. U moich rodzicĂłw nie byĹo sprawy dla sÄ du kiedy ludzie z rzÄdu domĂłw na przeciwko przesunÄli sobie granice ogrodĂłw o 70cm w stosunku do planu (ten rzÄ d byĹ pierwszym pobudowanym - ktoĹ sobie pierwszy ustawiĹ mur i reszta wyrĂłwnaĹa do niego). WjechaÄ moĹźna, wprawdzie tylko tyĹem i na 3 razy, ale siÄ da wiÄc jest to tylko "pewna niedogodnoĹÄ", nie bÄdziemy burzyÄ 12 murĂłw oporowych (to jest doĹÄ spora skarpa) i przerabiaÄ ogrodĂłw, nie ma sprawy. PrognozujÄ, Ĺźe moĹźesz sobie co najwyĹźej ponarzekaÄ. -- *** Stosujesz sie do powyĹźszych teorii na wĹasnÄ odpowiedzialnoĹÄ *** Magdalena "Maddy" WoĹoszyk JID maddy@esi.com.pl GG: 5303813 |
|
Data: 2010-09-27 14:41:04 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Odwieczny problem z parkujÄ cym sÄ siadem | |
W dniu 27.09.2010 14:11, Maddy pisze:
WjechaÄ moĹźna, wprawdzie tylko tyĹem i na 3 razy, ale siÄ da wiÄc jest Wiesz, co innego mur oporowy - ktĂłry ma swojÄ koniecznÄ funkcjÄ i jego przesuniÄcie byĹoby kĹopotliwe i kosztowne - a co innego samochĂłd, ktĂłrego przestawienie jest sprawiÄ trywialnÄ . |
|
Data: 2010-09-27 14:48:33 | |
Autor: witek | |
Odwieczny problem z parkujÄ cym sÄ siadem | |
On 9/27/2010 7:11 AM, Maddy wrote:
MoĹźesz oczekiwaÄ, Ĺźe wezwana policja stwierdzi, ze skoro nie blokuje a o, to mi sie podoba. niewygoda. No wiec sprawa wyglada tak. sa trzy miejsca postojowe wzdluz ulicy. moje jest srodkowe. jak sasiada nie ma, to moge z rozpÄdu wjechaÄ na swoje jak sÄ siad jest, to nie ma innej mozliwosci jak na 3 tylem. |
|
Data: 2010-09-28 08:04:15 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Odwieczny problem z parkujÄ cym sÄ siadem | |
W dniu 27.09.2010 21:48, witek pisze:
No wiec sprawa wyglada tak. Jak nie widzisz róşnicy pomiÄdzy WYZNACZONYM miejscem parkingowym a parkowaniem byle gdzie na ulicy, to moĹźe jesteĹ zbyt Ĺlepy Ĺźeby mieÄ prawo jazdy? |
|
Data: 2010-09-28 02:59:16 | |
Autor: witek | |
Odwieczny problem z parkujÄ cym sÄ siadem | |
On 9/28/2010 1:04 AM, Andrzej Lawa wrote:
W dniu 27.09.2010 21:48, witek pisze: jakoĹ nie widzÄ róşnicy pomiedzy wyznaczonym miejscem parkingowym a 6 metrowÄ ulicÄ z samochodem stojÄ cym po drugiej stronie ulicy. |
|
Data: 2010-09-28 10:07:15 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Odwieczny problem z parkujÄ cym sÄ siadem | |
W dniu 28.09.2010 09:59, witek pisze:
Jak nie widzisz róşnicy pomiÄdzy WYZNACZONYM miejscem parkingowym a Co Ĺlepemu po oczach... |
|
Data: 2010-09-27 14:39:02 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Odwieczny problem z parkującym sąsiadem | |
W dniu 27.09.2010 13:59, witek pisze:
wiesz jak samochodu sasiada nie ma to jestem w stanie wjechac na raz, Według mnie tak. Może parkować na swojej posesji. Dlaczego tego nie robi? |
|
Data: 2010-09-27 14:49:05 | |
Autor: witek | |
Odwieczny problem z parkującym sąsiadem | |
On 9/27/2010 7:39 AM, Andrzej Lawa wrote:
W dniu 27.09.2010 13:59, witek pisze: juz wyjasnilem w poscie sprzed minuty. |
|
Data: 2010-09-28 08:04:40 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Odwieczny problem z parkującym sąsiadem | |
W dniu 27.09.2010 21:49, witek pisze:
Może parkować na swojej posesji. Dlaczego tego nie robi? Wybredziłeś raczej. |
|
Data: 2010-09-27 19:58:23 | |
Autor: Alek | |
Odwieczny problem z parkującym sąsiadem | |
Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisał
Nie może zjechać na swoją posesję bo przeszkadza mu dom Dominiki. Trzeba go zburzyć. |
|
Data: 2010-09-28 08:00:03 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Odwieczny problem z parkującym sąsiadem | |
W dniu 27.09.2010 19:58, Alek pisze:
Nie może zjechać na swoją posesję bo przeszkadza mu dom Dominiki. Trzeba Bierzesz jakieś leki psychotropowe? |
|
Data: 2010-09-28 08:15:23 | |
Autor: Alek | |
Odwieczny problem z parkującym sąsiadem | |
Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisał
Proszę, jak ładnie potrafisz się sam zdiagnozować, wystarczy lusterko pokazać :) |
|
Data: 2010-09-28 08:18:21 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Odwieczny problem z parkującym sąsiadem | |
W dniu 28.09.2010 08:15, Alek pisze:
Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisałNo proszę, że dość że masz jakieś omamy, to jeszcze obsesję na puncie własnego odbicia... Lecz się. |
|
Data: 2010-09-28 08:20:27 | |
Autor: Alek | |
Odwieczny problem z parkującym sąsiadem | |
Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisał
No proszę, że dość że masz jakieś omamy, to jeszcze obsesję na puncie Zobaczyłeś w lusterku moje odbicie? :O Twój problem zdrowotny jest powazniejszy niż myślałem. |
|
Data: 2010-09-28 08:24:35 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Odwieczny problem z parkującym sąsiadem | |
W dniu 28.09.2010 08:20, Alek pisze:
Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisałTo ty masz przy sobie lusterko, nie ja - obudź się! |
|
Data: 2010-09-27 19:57:17 | |
Autor: Alek | |
Odwieczny problem z parkującym sąsiadem | |
Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisał
Sąsiad stoi na drugim pasie. Zjeżdżający z drogi nie ma na tym pasie nic do szukania. Jeśli wjechanie na posesję / do garażu ze skrajnego pasa jest niemożliwe to znaczy że zjazd jest źle zaprojektowany i trzeba go sobie przebudować. |
|
Data: 2010-09-27 23:35:26 | |
Autor: Tomy M. | |
Odwieczny problem z parkującym sąsiadem | |
W dniu 2010-09-27 19:57, Alek pisze:
Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisał Teee ... masz prawo jazdy?@! A garaż masz czy pod blokiem stajesz? Od kiedy to do garażu można wjechać jednego tylko pasa ruchu?! Tomy M. |
|
Data: 2010-09-28 08:09:50 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Odwieczny problem z parkującym sąsiadem | |
W dniu 27.09.2010 19:57, Alek pisze:
Sąsiad stoi na drugim pasie. Zjeżdżający z drogi nie ma na tym pasie nic Brednie. Bezpieczniej jest wyjeżdżać przodem, zatem przed wjechaniem należałoby zawrócić. Spróbuj zawrócić na jednym pasie ;-> Poza tym: art. 22, ust. 3. |
|
Data: 2010-09-26 13:18:48 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Odwieczny problem z parkującym sąsiadem | |
Robert Tomasik pisze:
Jest - z powodu utrudniania ruchu innym.Problem jest taki że sąsiad non stop parkuje przy swojej posesji To ocenią funkcjonariusze a ostatecznie sąd. |
|
Data: 2010-09-26 13:33:07 | |
Autor: Robert Tomasik | |
Odwieczny problem z parkującym sąsiadem | |
Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisał w wiadomości news:4c9f2c17$1news.home.net.pl...
Robert Tomasik pisze: Oczywiście. Ale podkreśliłem to, bo sam fakt, że komuś coś tam przeszkadza wcale samo w sobie bezparwności parkowania nie rodzi. Trzeba podjechać i ocenić, czy nie jest to choćby wynik kiepskich umiejętności osoby wjeźdżającej do garażu. |
|
Data: 2010-09-26 13:43:42 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Odwieczny problem z parkującym sąsiadem | |
Robert Tomasik pisze:
Oczywiście. Ale podkreśliłem to, bo sam fakt, że komuś coś tam Przepraszam bardzo, ale przepisy nie nakazują każdemu być mistrzem kierownicy potrafiącym wpasować się z luzem na 5cm. A utrudnienie to także zmuszenie do wykonywania dodatkowych manewrów, które nie byłby konieczne przy parkowaniu nieutrudniającym wjazdu/wyjazdu innym. |
|
Data: 2010-09-26 13:48:27 | |
Autor: Robert Tomasik | |
Odwieczny problem z parkującym sąsiadem | |
Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisał w wiadomości news:4c9f31eenews.home.net.pl...
Robert Tomasik pisze: Moim zdaniem co do zasady nie masz racji i istnieje domniemanie prawne, że kierujący pojazdem umie nim jeździć. |
|
Data: 2010-09-27 07:49:36 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Odwieczny problem z parkującym sąsiadem | |
W dniu 26.09.2010 13:48, Robert Tomasik pisze:
Moim zdaniem co do zasady nie masz racji i istnieje domniemanie prawne, Umie, ale niekoniecznie na poziomie wirtuozerskim. |
|
Data: 2010-09-27 15:36:43 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Odwieczny problem z parkującym sąsiadem | |
On Mon, 27 Sep 2010, Andrzej Lawa wrote:
W dniu 26.09.2010 13:48, Robert Tomasik pisze: Jak ktoś wygra taką sprawę, to przywrócą na egzaminach "latanie egzaminatorów z linijką" (celem sprawdzenia czy parkowanie jest symetryczne do 1 cm") i nie będzie problemu - "to jest wymóg egzaminacyjny" :| pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2010-09-27 18:38:29 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Odwieczny problem z parkującym sąsiadem | |
Gotfryd Smolik news pisze:
Jak ktoś wygra taką sprawę, to przywrócą na egzaminach "latanie Eeetam. Masz stłumić swój egoizm i parkować tak, żeby nie utrudniać życia innym. Czy to takie trudne? Swoją szosą dzięki takiemu bezmyślnemu parkowaniu w przepisach budowlanych masz już OBOWIĄZEK tworzenia na swojej posesji, na której budujesz dom, miejsc postojowych. |
|
Data: 2010-09-27 20:00:48 | |
Autor: Alek | |
Odwieczny problem z parkującym sąsiadem | |
Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisał
A, to jest inna rozmowa. Grzeczność i myślenie o innych zawsze mile widziane. Ale tu mowa o przepisach, interwencjach Policjii i Bóg wie czym jeszcze, czyli inna bajka. |
|
Data: 2010-09-27 20:23:32 | |
Autor: 'Tom N' | |
Odwieczny problem z parkującym sąsiadem | |
Alek w <news:i7qm4j$csv$1news.onet.pl>:
Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisał A, to jest inna rozmowa. Grzeczność i myślenie o innych zawsze mile widziane. Ale tu mowa o przepisach, interwencjach Policjii i Bóg wie czym jeszcze, czyli inna bajka. Mowa dokładnie o tym samym -- ciekawe co by zrobiła parkujący, gdyby mu ktoś od czasu do czasu boczek /przerysował/? Nie byłoby mowy o przepisach -- dotyczących np. uszkodzenia mienia -- Policji i wierze, że to wyjeżdżający z posesji mu to uczynił? ;P -- Tomasz Nycz [priv-- >>X-Email] |
|
Data: 2010-09-28 08:06:17 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Odwieczny problem z parkującym sąsiadem | |
W dniu 27.09.2010 20:00, Alek pisze:
Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisał Grzeczność nie pomogła. Złośliwie lub z patologicznego egoizmu parkując utrudnia komuś korzystanie z legalnego (projekt!) wyjazdu z posesji. |
|
Data: 2010-09-30 22:19:33 | |
Autor: Marek Dyjor | |
Odwieczny problem z parkującym sąsiadem | |
Andrzej Lawa wrote:
W dniu 27.09.2010 20:00, Alek pisze: to niech sobie ten posiadacz parkingu kupi mniejszy samochód, skoro nie potrafi jeździć dużym, albo niech idzie na jakiś dokształt. |
|
Data: 2010-09-30 22:17:26 | |
Autor: Marek Dyjor | |
Odwieczny problem z parkującym sąsiadem | |
Andrzej Lawa wrote:
Robert Tomasik pisze: boże ale ty bredzisz... przechodzisz sam siebie. to co jak dwa samochody staną wzdłuż ulicy tak że mój sie nie zmieści to mam prawo wezwać policję że mi utrudniają parkowanie bo mój Humer sie nie mieści? Weź przestań bredzić... |