begin Marcin Jan

W końcu udało mi się odzyskać prawie garaż. Piszę prawie bo jeszcze
muszę jakoś upchać samą przyczepkę. Spróbuję oprzeć ją o ścianę boczną
lub najlepiej było by na tylnej ścianie. No ale najpierw trzeba zrobić
porządek po przez prawie 5 lat to była przechowalnia a nie garaż :).
Póki co nie mam jeszcze odwagi wjechać autem pod spód ale jak dodam
dodatkowe pasy bezpośrednio na belkę to powinno być ok.

A tak ogólnie, to jesteś normalny?

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

On 2011-09-10 20:36, to wrote:

begin Marcin Jan

W końcu udało mi się odzyskać prawie garaż. Piszę prawie bo jeszcze
muszę jakoś upchać samą przyczepkę. Spróbuję oprzeć ją o ścianę boczną
lub najlepiej było by na tylnej ścianie. No ale najpierw trzeba zrobić
porządek po przez prawie 5 lat to była przechowalnia a nie garaż :).
Póki co nie mam jeszcze odwagi wjechać autem pod spód ale jak dodam
dodatkowe pasy bezpośrednio na belkę to powinno być ok.

A tak ogólnie, to jesteś normalny?

ogólnie to pewnie nie jest, zawsze zastanawia mnie posiadanie mega ciasnego garażu z upchniętymi do granic możliwości gratami, szafkami, oponami, rowerami, kanistrami, deskami i nie wiem czym jeszcze. I pewnie autem tam ma zamiar wjechać na koniec :)

begin Olo

ogĂłlnie to pewnie nie jest, zawsze zastanawia mnie posiadanie mega
ciasnego garażu z upchniętymi do granic możliwości gratami, szafkami,
oponami, rowerami, kanistrami, deskami i nie wiem czym jeszcze. I pewnie
autem tam ma zamiar wjechać na koniec :)

Albo tam mieszka. :>

Swoją drogą zastanawiam się, czy te zdjęcia są przed, czy po sprzątaniu.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

W dniu 11-09-10 23:59, to pisze:

begin Olo

ogĂłlnie to pewnie nie jest, zawsze zastanawia mnie posiadanie mega
ciasnego garażu z upchniętymi do granic możliwości gratami, szafkami,
oponami, rowerami, kanistrami, deskami i nie wiem czym jeszcze. I pewnie
autem tam ma zamiar wjechać na koniec :)

Albo tam mieszka. :>

Swoją drogą zastanawiam się, czy te zdjęcia są przed, czy po sprzątaniu.

przed chłopie. Już mam listę rzeczy do wyrzucenia, kanistry zresztą też jakbyś Olo reflektował. Powtórzę : 5 lat robił za przechowalnie i w między czasie zaliczył 3 przeprowadzki więc robił też za terminal ;).

Z drugiej strony widuje ludzi na garaĹźach co całkiem przyjemnie weekendy tam spędzają i dziś koleś siedział sobie na leĹźaczku przed bramą garaĹźową.  Ja tam mam ciekawsze zajęcia niĹź latanie z mopem po garaĹźu. Więc wyluzuj za nim zaczniesz kogoś oceniać.
pozdrawiam
marcin jan

begin Marcin Jan

Z drugiej strony widuje ludzi na garażach co całkiem przyjemnie weekendy
tam spędzają

Na dachu siedzą cały weekend? Obserwują gwiazdy czy co tam robią?

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

W dniu 2011-09-11 00:28, Marcin Jan pisze:

Z drugiej strony widuje ludzi na garażach co całkiem przyjemnie weekendy
tam spędzają i dziś koleś siedział sobie na leżaczku przed bramą
garażową. Ja tam mam ciekawsze zajęcia niż latanie z mopem po garażu.
Więc wyluzuj za nim zaczniesz kogoś oceniać.

Każdy ma swoje hobby ;) W garażu można też fajne imprezy robić, kwestia tylko towarzystwa i spożycia ;) (kiełbasek oczywiście :) )


--
venioo
GG:198909

Użytkownik "Olo" <alexhawk@usuntentekst_onet.pl> napisał w wiadomości news:j4gmcd$5m7$1news.onet.pl...

ogólnie to pewnie nie jest, zawsze zastanawia mnie posiadanie mega ciasnego garażu z upchniętymi do granic możliwości gratami, szafkami, oponami, rowerami, kanistrami, deskami i nie wiem czym jeszcze. I pewnie autem tam ma zamiar wjechać na koniec :)

znaczy co, lepiej nie mieć wogóle garażu czy nic w nim nie trzymać, a może trzeba tam trzymać tylko auto, a może tylko rowery?
Chwalisz się tym że masz dwa garaże czy że nie masz wcale?

--
Pozdrawiam
Lukasz