Data: 2009-03-26 14:31:03 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Odzyskanie należności | |
aro1979 pisze:
Witam A czy na pewno adres aktualny? I czy zostały odebrane przez właściwą osobę? Tzn. czy były to polecone ze zwrotnym potwierdzeniem odbioru? Firma windykacyjna czy sprawa w sądzie? Uczciwa firma windykacyjna zrobi to samo, co ty możesz sam zrobić w sądzie - różnica będzie taka, że oni zainkasują procent należności (którego od dłużnika nie odzyskasz) plus koszta ich prawnika (w przypadku wygranej i wypłacalności dłużnika to odzyskasz), a ty nie będziesz musiał tego sam prowadzić. Przy wiedzy, jaką prezentujesz, sugerowałbym skorzystanie z usług fachowca - z takiej firmy lub zwykłego radcy prawnego. Oprócz tego chcemy zgłosić "gdzieś" nieuczciwego kontrahenta, aby nawet nie mógł wziąć nic na raty/kredyt! Nie ma takiej możliwości... KRD się sk*.*wił na różnego rodzaju sporne, błędne czy wręcz fikcyjne należności, że mało kto bierze go poważnie. |
|
Data: 2009-03-26 17:42:57 | |
Autor: Art | |
Odzyskanie należności | |
Andrzej Lawa pisze:
aro1979 pisze: Na początek weź firmę firmę windykacyjną kiedy miałem podobny problem dzięki takiej firmie odzyskałem pieniądze. Pewnie, ze to kosztuje, ale lepiej mieć 50 czy 70% kwoty niż wcale jej nie mieć. |
|
Data: 2009-03-26 18:41:19 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Odzyskanie należności | |
Art pisze:
Na początek weź firmę firmę windykacyjną Ile?!?! Strasznie zdarli... Jak dla mnie 12% to już sporo., ale 30% to już zakrawa na oszustwo. No, chhyba że od razu kupują ten dług. |
|
Data: 2009-03-26 22:13:50 | |
Autor: Liwiusz | |
Odzyskanie należności | |
Andrzej Lawa pisze:
Art pisze: W dużej mierze zależy to od tego, kto i ile jest winien. I od warunków umowy - czy na przykład jeśli dłużnik okaże się goły i wesoły, to czy koszty sprawy sądowej i komornika bierze na siebie firma, czy sam wierzyciel. No, chhyba że od razu kupują ten dług. Kupowanie wierzytelności, jeśli sami nie jesteśmy dłużnikami owego dłużnika, to loteria. Nie dałbym 80-90% za dług, gdzie dłużnikiem nie byłaby firma typu TP SA. Zazwyczaj nie możemy realnie ocenić, jak będzie wyglądać sytuacja firmy za kilka miesięcy, a jest to czas niezbędny, po którym dopiero możemy rozpocząć jakieś sensowne działania. Jeśli jeszcze wziąć pod uwagę, że do firm windykacyjnych zgłasza się dłużników, którzy ewidentnie mają problemy z płatnościami, kupowanie takich długów za więcej niż połowę to raczej huraoptymizm. Sam nieraz kupowałem wierzytelności za mniej niż 5% ich nominalnej kwoty. -- Liwiusz |
|
Data: 2009-03-27 00:46:00 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Odzyskanie należności | |
Liwiusz pisze:
Ile?!?! Strasznie zdarli... Jak dla mnie 12% to już sporo., ale 30% to Też prawda... No, chhyba że od razu kupują ten dług. Zakładam, że wcześniej dłużnik zostałby "zbadany" ;) byłaby firma typu TP SA. Zazwyczaj nie możemy realnie ocenić, jak będzie Inni potencjalni sprzedawcy to IMHO tacy, którzy szybko chcą mieć sprawę z głowy i przynajmniej część kasy odzyskać. Ja np. miałem do czynienia z firmą, która była w pełni wypłacalna, a i tak ponad 2 lata zajęło odzyskanie pieniędzy (trochę potrwały sądowe procedury). Ktoś, kto miałby nóż na gardle, mógłby się zadowolić częścią kwoty, a firma odkupująca dług i tak byłaby do przodu - i to jeszcze o odsetki. |
|
Data: 2009-03-27 10:45:32 | |
Autor: Liwiusz | |
Odzyskanie należności | |
Andrzej Lawa pisze:
[...] Ja np. miałem do czynienia z firmą, która była w pełni wypłacalna, a i Właśnie największym problemem jest ta nieprzewidziana przyszłość. W Twoim przypadku trwało to 2 lata. W takim czasie nawet z najlepszej firmy może zostać bankrut. A należy wziąć pod uwagę, że rzadko kiedy dłużnikiem jest skarb państwa. Zazwyczaj mamy do czynienia z jedną osobą, prowadzącą DG, albo ze spółką z o.o. z minimalnym kapitałem i z długami. "Zbadanie" dłużnika polega właśnie na tym, że stwierdzimy, że nie możemy dać żadnej gwarancji, że za kilka miesięcy, czy kilka lat dłużnik będzie wypłacalny. Stwierdzić co najwyżej można czy dłużnik ma majątek "w tej chwili", czyli czy w ogóle jest sens kupować taką wierzytelność. Wszystko, co dotyczy jutra jest wróżeniem z fusów i ryzykiem kupującego wierzytelność. -- Liwiusz |
|