Ogórek modli się o cud!

OgĂłrek na kolanach

Magdalena Ogórek wie, że jeżeli powinie jej się noga w wyborach – a
wszystko wskazuje na to, że jej wynik będzie raczej słaby – na polityczne
dno pójdzie cała lewica z Leszkiem Millerem na czele.

Jej sondaże wyglądają coraz gorzej, więc Magdalena Ogórek (36 l.) szuka
wsparcia gdzie może – nawet u Boga... Spotkaliśmy ją rozmodloną w kościele
na warszawskim Mokotowie. I chociaĹź Leszek Miller (69 l.) przekonuje, Ĺźe
II
tura wyborów prezydenckich wciąż jest w zasięgu jej ręki, kandydatka SLD
doskonale wie, że jej zły wynik pociągnie na dno nie tylko ją i ale i cały
Sojusz. Pozostało jej więc tylko paść na kolana i modlić się o cud

Ogórek w sondażach wystartowała znakomicie. W styczniu miała 6 proc.
poparcia. W lutym – według zestawienia Estymator dla Newsweek.pl – nawet 8
proc. Miller zacierał ręce i liczy na to, że kandydatka SLD szturmem
weĹşmie
miejsce w II turze wyborów. Niestety, efekt świeżości szybko się ulotnił,
a
niefrasobliwości sztabu wyborczego sprawiły, że Ogórek w marcu w badaniu
CBOS dostała zaledwie 3 proc. poparcia. Na początku kwietnia sondaże
dawały
jej od 4,6 proc.

Tymczasem Andrzej Duda (43 l.) pnie się w górę i II tura dla SLD wydaje
się
już w zasadzie nie realna. Wciąż wierzy w nią Miller. – Posiedzenie Rady
Krajowej SLD 16 maja. Ocenimy wówczas I turę, zakładamy, że zbierzemy się
po to, by udzielić poparcia pani Ogórek w II turze. Liczymy, że będzie w
II
turze – stwierdził w Radiu Zet.

W praktyce jednak zostają mu tylko pobożne życzenia. W tej beznadziejnej
sytuacji nie dziwi więc widok Ogórek modlącej się w kościele o lepszy
wynik. Kandydatka SLD w ogóle wierzy w Boga? – To bez znaczenia –
odpowiada. Cóż, po wyborach bez znaczenia może się okazać już cała lewica.