Przy okazji tzw. świąt tzw. bożego narodzenia, rozgorzała w sumie marginalna dyskusja, gdzie w końcu narodził się ten Jezus? Szable skrzyżowali profesor Tadeusz Bartoś, filozof i publicysta, były zakonnik i dominikanin, oraz aktualny zakonnik i jezuita Krzysztof Mądel.

Wedle Bartosia kolega Jezus urodził się nie w Betlejem jak powszechnie i błędnie się sądzi, a w Nazarecie. Z kolei jezuita Mądel twierdzi, że było wręcz przeciwnie, czyli broni Betlejem jako miejsca uświęconego w tej bajce. Jeśli mam być szczery i wybierać, to raczej wierzę Bartosiowi, bo to profesor o solidnej wiedzy i umysłowo mocno niezależny. Tego Mądela (czy jak mu tam) nie znam i nic o nim nie wiem. Natomiast sam fakt, że jest tradycyjnie zakutym jezuitą i zakonnikiem zwyczajowo ślepym i głuchym, zdecydowanie go wyklucza. Z założenia bowiem Mądelowi nie zależy na rozwikłaniu bajki, a jedynie na jej utrwalaniu jako źródle bezrefleksyjnej wiedzy.

A w ogóle, to zasadnicze pytanie jest takie: kogo dzisiaj do kurwy nedzy obchodzi gdzie (i czy w ogóle) dwa tysiące lat temu urodził się jakiś nawiedzony koleś? Jak panowie zakonnicy mają z tym problem, to niechaj idą do najbliższej knajpy, zamówią flaszkę albo i dwie i niech sobie dyskutują o Betlejem i Nazarecie do usranej śmierci. Niechaj tylko nie zawracają nam dupy publiczną dyskusją o niczym.

http://tiny.pl/hk3b8

--
Donald Tusk - "wolałbym się nie urodzić, niż na grobach zmarłych budować swoją karierę polityczną".

Użytkownik "Bogdan Idzikowski" <bogdanid@neostrada.pl> napisał w wiadomości news:50dec162$0$26695$65785112news.neostrada.pl...

Przy okazji tzw. świąt tzw. bożego narodzenia, rozgorzała w sumie marginalna dyskusja, gdzie w końcu narodził się ten Jezus? Szable skrzyżowali profesor Tadeusz Bartoś, filozof i publicysta, były zakonnik i dominikanin, oraz aktualny zakonnik i jezuita Krzysztof Mądel.

Wedle Bartosia kolega Jezus urodził się nie w Betlejem jak powszechnie i błędnie się sądzi, a w Nazarecie. Z kolei jezuita Mądel twierdzi, że było wręcz przeciwnie, czyli broni Betlejem jako miejsca uświęconego w tej bajce. Jeśli mam być szczery i wybierać, to raczej wierzę Bartosiowi, bo to profesor o solidnej wiedzy i umysłowo mocno niezależny. Tego Mądela (czy jak mu tam) nie znam i nic o nim nie wiem. Natomiast sam fakt, że jest tradycyjnie zakutym jezuitą i zakonnikiem zwyczajowo ślepym i głuchym, zdecydowanie go wyklucza. Z założenia bowiem Mądelowi nie zależy na rozwikłaniu bajki, a jedynie na jej utrwalaniu jako źródle bezrefleksyjnej wiedzy.

A w ogóle, to zasadnicze pytanie jest takie: kogo dzisiaj do kurwy nedzy obchodzi gdzie (i czy w ogóle) dwa tysiące lat temu urodził się jakiś nawiedzony koleś?

A co dla Ciebie jest ważne? Tylko kurwy i nędza?
T.

Użytkownik "T." <kuki543@wp.pl> napisał w wiadomości news:50decb19$0$26697$65785112news.neostrada.pl...

Użytkownik "Bogdan Idzikowski" <bogdanid@neostrada.pl> napisał w wiadomości news:50dec162$0$26695$65785112news.neostrada.pl...

Przy okazji tzw. świąt tzw. bożego narodzenia, rozgorzała w sumie marginalna dyskusja, gdzie w końcu narodził się ten Jezus? Szable skrzyżowali profesor Tadeusz Bartoś, filozof i publicysta, były zakonnik i dominikanin, oraz aktualny zakonnik i jezuita Krzysztof Mądel.

Wedle Bartosia kolega Jezus urodził się nie w Betlejem jak powszechnie i błędnie się sądzi, a w Nazarecie. Z kolei jezuita Mądel twierdzi, że było wręcz przeciwnie, czyli broni Betlejem jako miejsca uświęconego w tej bajce. Jeśli mam być szczery i wybierać, to raczej wierzę Bartosiowi, bo to profesor o solidnej wiedzy i umysłowo mocno niezależny. Tego Mądela (czy jak mu tam) nie znam i nic o nim nie wiem. Natomiast sam fakt, że jest tradycyjnie zakutym jezuitą i zakonnikiem zwyczajowo ślepym i głuchym, zdecydowanie go wyklucza. Z założenia bowiem Mądelowi nie zależy na rozwikłaniu bajki, a jedynie na jej utrwalaniu jako źródle bezrefleksyjnej wiedzy.

A w ogóle, to zasadnicze pytanie jest takie: kogo dzisiaj do kurwy nedzy obchodzi gdzie (i czy w ogóle) dwa tysiące lat temu urodził się jakiś nawiedzony koleś?

A co dla Ciebie jest ważne? Tylko kurwy i nędza?

Gratuluję poziomu intelektualnego. Z całego tekstu wyłuskałeś tylko kurwę i nędzę. Tylko te słowa i określenia były dla ciebie zrozumiałe i do przyjęcia.

rozczarowany

--
Donald Tusk - "wolałbym się nie urodzić, niż na grobach zmarłych budować swoją karierę polityczną".

>> A w ogóle, to zasadnicze pytanie jest takie: kogo dzisiaj do kurwy

nedzy

>> obchodzi gdzie (i czy w ogóle) dwa tysiące lat temu urodził się jakiś
>> nawiedzony koleś?
>
> A co dla Ciebie jest ważne? Tylko kurwy i nędza?

Gratuluję poziomu intelektualnego. Z całego tekstu wyłuskałeś tylko kurwę

i

nędzę. Tylko te słowa i określenia były dla ciebie zrozumiałe i do
przyjęcia.

Co sie czepiasz, celnie cie podsumowal.


--
pozdrawiam
P.L.U.T.O.N.: Positronic Lifeform Used for Troubleshooting and Online
Nullification

T. wrote:

Użytkownik "Bogdan Idzikowski" <bogdanid@neostrada.pl> napisał w
wiadomości news:50dec162$0$26695$65785112news.neostrada.pl...

Przy okazji tzw. świąt tzw. bożego narodzenia, rozgorzała w sumie
marginalna dyskusja, gdzie w końcu narodził się ten Jezus? Szable
skrzyżowali profesor Tadeusz Bartoś, filozof i publicysta, były zakonnik
i dominikanin, oraz aktualny zakonnik i jezuita Krzysztof Mądel.

Wedle Bartosia kolega Jezus urodził się nie w Betlejem jak powszechnie i
błędnie się sądzi, a w Nazarecie. Z kolei jezuita Mądel twierdzi, że było
wręcz przeciwnie, czyli broni Betlejem jako miejsca uświęconego w tej
bajce. Jeśli mam być szczery i wybierać, to raczej wierzę Bartosiowi, bo
to profesor o solidnej wiedzy i umysłowo mocno niezależny. Tego Mądela
(czy jak mu tam) nie znam i nic o nim nie wiem. Natomiast sam fakt, że
jest tradycyjnie zakutym jezuitą i zakonnikiem zwyczajowo ślepym i
głuchym, zdecydowanie go wyklucza. Z założenia bowiem Mądelowi nie zależy
na rozwikłaniu bajki, a jedynie na jej utrwalaniu jako źródle
bezrefleksyjnej wiedzy.

A w ogóle, to zasadnicze pytanie jest takie: kogo dzisiaj do kurwy nedzy
obchodzi gdzie (i czy w ogóle) dwa tysiące lat temu urodził się jakiś
nawiedzony koleś?

A co dla Ciebie jest ważne? Tylko kurwy i nędza?
T.

Maryny ważne som straśnie...!

- możno sem do wilgotnych i ciepluśkich sparek powtykać....

A nendza...
- chmmmm..., dockej jesce troskem, to niedługo jom pocujes, jak robotem utracis....

Am 29.12.2012 11:09, schrieb Bogdan Idzikowski:

Przy okazji tzw. świąt tzw. bożego narodzenia, rozgorzała w sumie
marginalna dyskusja, gdzie w końcu narodził się ten Jezus? Szable
skrzyżowali profesor Tadeusz Bartoś, filozof i publicysta, były zakonnik
i dominikanin, oraz aktualny zakonnik i jezuita Krzysztof Mądel.

Wedle Bartosia kolega Jezus urodził się nie w Betlejem jak powszechnie i
błędnie się sądzi, a w Nazarecie. Z kolei jezuita Mądel twierdzi, że
było wręcz przeciwnie, czyli broni Betlejem jako miejsca uświęconego w
tej bajce. Jeśli mam być szczery i wybierać, to raczej wierzę
Bartosiowi, bo to profesor o solidnej wiedzy i umysłowo mocno
niezależny. Tego Mądela (czy jak mu tam) nie znam i nic o nim nie wiem.
Natomiast sam fakt, że jest tradycyjnie zakutym jezuitą i zakonnikiem
zwyczajowo ślepym i głuchym, zdecydowanie go wyklucza. Z założenia
bowiem Mądelowi nie zależy na rozwikłaniu bajki, a jedynie na jej
utrwalaniu jako ĹşrĂłdle bezrefleksyjnej wiedzy.

A w ogĂłle, to zasadnicze pytanie jest takie: kogo dzisiaj do kurwy nedzy
obchodzi gdzie (i czy w ogóle) dwa tysiące lat temu urodził się jakiś
nawiedzony koleś? Jak panowie zakonnicy mają z tym problem, to niechaj
idą do najbliższej knajpy, zamówią flaszkę albo i dwie i niech sobie
dyskutują o Betlejem i Nazarecie do usranej śmierci. Niechaj tylko nie
zawracają nam dupy publiczną dyskusją o niczym.

http://tiny.pl/hk3b8

U nas 25.12. lecial w ZDF program dokumentalny o narodzinach Jezusa, w ktorym obalano legendy biblijne, ze np. Jezus urodzil sie w Betlejem, byl jedynakiem, matka byla dziewica, kto byl ojcem, co bylo z "3 krolami", "gwiazda betlejemska", "szopka" itd. Nie ma co krzyzowac szabli, lecz obejrzec to:
http://www.zdf.de/ZDFmediathek#/beitrag/video/1795664/Das-Geheimnis-der-Geburt-Jesu
ln.
--
"As an online discussion among Poles grows longer, the probability of a comparison involving a security service, or a calling the opponent an agent of influence, a Volksdeutsch, a Jew or an idiot approaches 1" (The new Godwin's Law)

leszek niewiadomski wrote:

U nas 25.12. lecial w ZDF program dokumentalny o narodzinach Jezusa, w
ktorym obalano legendy biblijne, ze np. Jezus urodzil sie w Betlejem,
byl jedynakiem, matka byla dziewica, kto byl ojcem, co bylo z "3
krolami", "gwiazda betlejemska", "szopka" itd. Nie ma co krzyzowac
szabli, lecz obejrzec to:
http://www.zdf.de/ZDFmediathek#/beitrag/video/1795664/Das-Geheimnis-der-

Geburt-Jesu

ln.

Cheba niezrozumiołeś tego IDZIKA...

- nopseca łon godo POJAKIHUJ deskutować łotych PIERDOŁACH...!?

Acy polcko TV, cy miemiecko, to syćko wsioruwno, tematu nima...!

Użytkownik "Bogdan Idzikowski" <bogdanid@neostrada.pl> napisał w wiadomości news:50dec162$0$26695$65785112news.neostrada.pl...

1. Jak pisał revelstein, jego blog jest dla "patologicznych bluźnierców,
sprzedawczyków, krętaczy oraz Żydów z Brooklynu".
 http://revelstein.blox.pl/html
Poniewaz go czytasz i cytujesz, można więc uznać, że należysz do
"patologicznych bluźnierców, sprzedawczyków, krętaczy oraz Żydów z
Brooklynu".

2. O revelsteinie w facebooku
facebook http://pl-pl.facebook.com/people/Zohan-Revelstein/100001984580075
Zohan Revelstein Strona internetowa http://revelstein.blox.pl

3. revelstein o sobie
http://revelsteinpost.wordpress.com/informacje/
mam dwa obywatelstwa i dwa paszporty,
dwa domy w związku z tym (w sensie lokum),
jednego kota

4. revelstein o sobie
http://deser.pl/deser/u,revelstein.html
Warszawa
Taki sobie sprzedawczyk, zdegenerowany nie-patriota.

5. revelstein o sobie
http://revelstein.blip.pl/
Panbuk mnie nienawidzi, zdaje się że z wzajemnością