Data: 2010-07-01 01:16:10 | |
Autor: wekon | |
Oglądając dzisiejsza debatę | |
nasunęła mi się myśl: no nie jest dobrze. Bronek poległ. Stare chwyty - dozwolone - nieskuteczne. Jarek jako strateg uśpił go w pierwszej debacie, a w drugie huj - surpripse. I tu pytanie do wyborców Gajowego: czy stać was na odrobinę krytyki, jakiejś zadumy, że może On nie jest tym właściwym, że może przebrała się miarka... Jak mnie kaczor denerwował, bo się swatał z Lepperem to narzekałem, czasem milczałem. Ale u was to nie ma przeproś, żeby wam sie zesrał na twarz to powiecie, że zgoda buduje, że tak trzeba, że się dociera. Gdzie jest granica panie Kawecki, panie Grzesiu ?
wekon PS. Najlepszy moment, jak Bronek podchodzi z prośba o autograf Jarka, no piękne! |
|
Data: 2010-07-01 01:32:39 | |
Autor: awe | |
Oglądając dzisiejsza debatę | |
Użytkownik "wekon" <wekon@op.pl> napisał w wiadomości news:4c2bd038$0$17106$65785112news.neostrada.pl... nasunęła mi się myśl: no nie jest dobrze. Bronek poległ. Stare chwyty - dozwolone - nieskuteczne. Jarek jako strateg uśpił go w pierwszej debacie, a w drugie huj - surpripse. I tu pytanie do wyborców Gajowego: czy stać was na odrobinę krytyki, jakiejś zadumy, że może On nie jest tym właściwym, że może przebrała się miarka... Jak mnie kaczor denerwował, bo się swatał z Lepperem to narzekałem, czasem milczałem. Ale u was to nie ma przeproś, żeby wam sie zesrał na twarz to powiecie, że zgoda buduje, że tak trzeba, że się dociera. Gdzie jest granica panie Kawecki, panie Grzesiu ?-- -- -- -- -- -- -- o tym samym myslalem przed chwila awe |
|