dowiedziałem się dwóch rzeczy, mianowicie:

1. Gdyby Popiełuszko prosił oprawców o darowanie życia, uniemożliwiłoby to jego beatyfikację,

2. Chciał życ i prosił o darowanie życia.

Gdzie leży prawda? Czy beatyfikacja jest tak samo naciągana jak "cud" Karola Wojtyły?

===========================

Chyba przesadzasz.. Cytujesz 2 stwierdzenia wyrwane prawdopodobnie z kontekstu
większej wypowiedzi. Popiełuszko , z tego co kiedyś o nim czytałem , raczej nie
zaliczał się do elity intelektualnej . W szkole przeciętno-słaby , wybrał zawód
łatwy. Niemniej jednak , jestem przekonany , iż z chociażby z racji wieku ,
czasów w których żył , wykazał się poniekąd dużym heroizmem. Co po niektórzy
mogą to nazwać głupotą , inni nazwą to młodzieńczym szaleństwem , itd...

Nie zmienia to faktu , że zbrodnia popełniona na Popiełuszce ma wymiar nie tylko
kryminalny , ale polityczny i wręcz symboliczny..  Bez cienia wątpliwości
twierdzę , iż oddał Życie za wolną i demokratyczną Polskę.

A czy w takowej żyjemy (??) , to już zupełnie inny temat...

MH --

Użytkownik "MH" <logiznam2@op.pl> napisał w wiadomości news:60b5.0000077e.4c0ba23cnewsgate.onet.pl...

dowiedziałem się dwóch rzeczy, mianowicie:

1. Gdyby Popiełuszko prosił oprawców o darowanie życia, uniemożliwiłoby to
jego beatyfikację,

2. Chciał życ i prosił o darowanie życia.

Gdzie leży prawda? Czy beatyfikacja jest tak samo naciągana jak "cud" Karola
Wojtyły?

===========================

Chyba przesadzasz.. Cytujesz 2 stwierdzenia wyrwane prawdopodobnie z kontekstu
większej wypowiedzi. Popiełuszko , z tego co kiedyś o nim czytałem , raczej nie
zaliczał się do elity intelektualnej . W szkole przeciętno-słaby , wybrał zawód
łatwy. Niemniej jednak , jestem przekonany , iż z chociażby z racji wieku ,
czasów w których żył , wykazał się poniekąd dużym heroizmem. Co po niektórzy
mogą to nazwać głupotą , inni nazwą to młodzieńczym szaleństwem , itd...

Nie zmienia to faktu , że zbrodnia popełniona na Popiełuszce ma wymiar nie tylko
kryminalny , ale polityczny i wręcz symboliczny..  Bez cienia wątpliwości
twierdzę , iż oddał Życie za wolną i demokratyczną Polskę.

A czy w takowej żyjemy (??) , to już zupełnie inny temat...

MH

Z czym przesadzam?  Pierwsza wypowiedż jest księdza, druga Zelnika. Dalsza wypowiedź nie miała żadnego wpływu na sens tego co napisałem. Nie rozumiem co ma do tego inteligencja, heroizm itp?

Przemysław Warzywny

--

"Wygrana w wyborach Jarosława Kaczyńskiego może spowodować, że Polska spadnie do rangi Ruandy i Burundi, a rządziłby nią "człowiek, który ma doświadczenie w hodowli zwierząt futerkowych.
Wyrok w procesie apelacyjnym w aferze gruntowej uchylony. Argumenty Mariusza Kamińskiego, b. szefa CBA, i jego zwolenników, że wszystko zgodne z prawem, upadły".

Użytkownik "MH" <logiznam2@op.pl> napisał w wiadomości news:60b5.0000077e.4c0ba23cnewsgate.onet.pl...

dowiedziałem się dwóch rzeczy, mianowicie:

1. Gdyby Popiełuszko prosił oprawców o darowanie życia, uniemożliwiłoby to
jego beatyfikację,

2. Chciał życ i prosił o darowanie życia.

Gdzie leży prawda? Czy beatyfikacja jest tak samo naciągana jak "cud" Karola
Wojtyły?

===========================

Chyba przesadzasz.. Cytujesz 2 stwierdzenia wyrwane prawdopodobnie z kontekstu
większej wypowiedzi. Popiełuszko , z tego co kiedyś o nim czytałem , raczej nie
zaliczał się do elity intelektualnej . W szkole przeciętno-słaby , wybrał zawód
łatwy. Niemniej jednak , jestem przekonany , iż z chociażby z racji wieku ,
czasów w których żył , wykazał się poniekąd dużym heroizmem. Co po niektórzy
mogą to nazwać głupotą , inni nazwą to młodzieńczym szaleństwem , itd...

Nie zmienia to faktu , że zbrodnia popełniona na Popiełuszce ma wymiar nie tylko
kryminalny , ale polityczny i wręcz symboliczny..  Bez cienia wątpliwości
twierdzę , iż oddał Życie za wolną i demokratyczną Polskę.

A czy w takowej żyjemy (??) , to już zupełnie inny temat...

MH

Ale zeby swiety ?.
Pozatym moznaby polemizowac z twierdzeniem, ze "oddal zycie dla Polski" .
Nie ulega watpliwosci , ze zycie to oddali ludzie , ktorzy walczyli z najezdzca i okupantem w czasie IIWS i ktorzy robili to bedac w pelni swiadomi ponoszonego ryzyka . Nie wiem ,czy pod ta sama definicje mozna podciagac czlowieka , ktory zginal ( nie oddal zycia bo obydwa te pojecia nie sa tozsame. Smiem twierdzic , ze nie dopuszczal do siebe mysli , ze moze dojsc do tak dramatycznej w skutkach sytuacji  )  w walce z ustrojem panstwa .. Mysle , ze teza "zginal dla Polski " kluci sie ze zrowym rozsadkiem . "Zginal w walce z komunizmem " jest blizsze prawdy .
I znowu ponowie zdziwienie , " ale zeby swietym " ? . Przeciez w swojej dzialnosci objawil sie jako calkiem sprawny polityk a nie ksiadz , czy walczacy , bezwzgledny heros .

cyc