Data: 2019-11-18 11:28:00 | |
Autor: J.F. | |
Ogladalem TV i mnie zamurowa³o | |
U¿ytkownik "Adam" napisa³ w wiadomo¶ci grup dyskusyjnych:qqtoer$rqi$1$Adam@news.chmurka.net...
S³ysza³em jeszcze lepiej: Mo¿na by pomy¶leæ o sygnalizowaniu przez pieszego chêci przej¶cia np. podniesieniem rêki (Japonia tak ma?), co powodowa³o by, ¿e w tym momencie kierowca ma obowi±zek przepu¶ciæ pieszego, ale trudne do realizacji z kilku przyczyn, jak np. pieszy nios±cy co¶ w obu rêkach, albo "bl±dynka" dowolnej p³ci podnosz±ca rêkê i wchodz±ca na przej¶cie przed pojazdem, który nie jest ju¿ w stanie skutecznie zahamowaæ. No wlasnie - po co. Pieszy stojacy na krawezniku przed przejsciem wyraznie sygnalizuje chec przejscia. I ktorys samochod go przepusci, albo wszystkie w fali przejad± i bedzie pusto. O tym puszczaniu roznie sie tu wypowiadano ... ale tak czy inaczej pieszy ma czekac, az bedzie pewny, ze nic go nie przejedzie na pierwszym pasie. A na kolejnych pasach to moga policjanci pouczac kierowcow mandatami. Albo odezwali by siê jacy¶ "obroñcy" w sprawie dyskryminacji ludzi z ograniczon± mo¿liwo¶ci± poruszania siê. Oni akurat maja swoje prawa nie tylko na przejsciach. Tylko znow - kierowca musi ich zauwazyc. J. |
|