Data: 2009-09-08 08:27:16 | |
Autor: Marcin N | |
Ognisko rdzy - jak sobie amatorsko z tym poradzić? | |
Witam,
Pojawiło mi się ognisko rdzy na błotniku samochodu. Samochód ma złoty kolor a na krawędzi nadkola - brunatna plama wielkości 4x4 cm. Oczywiście mogę z tym iść do lakiernika i za 400 zł zrobić "jak nowy", ale wolałbym wydać 20 zł i spróbować zrobić to samemu. Jak się do tego zabrać? MN |
|
Data: 2009-09-08 09:14:46 | |
Autor: krz | |
Ognisko rdzy - jak sobie amator sko z tym poradzić? | |
Marcin N wrote:
Witam, papier ścierny->odrdzewiacz->papier ścierny->odtłuszczenie->podkład->lakier->polerka |
|
Data: 2009-09-08 09:18:12 | |
Autor: CeSaR | |
Ognisko rdzy - jak sobie amatorsko z tym poradzić? | |
Pojawiło mi się ognisko rdzy na błotniku samochodu. Samochód ma złoty kolor a na krawędzi nadkola - brunatna plama wielkości 4x4 cm. 4 na 4 cm to już nie jest ognisko. Nie wiem czy samo czyszczenie i odtłuszczanie coś da. Nawet jeśli elegancko zamalujesz to za chwilę wylezie znowu. Chyba jedź i wydaj te parę złotych - wtedy w razie jak wylezie będziesz miał do kogo jechać z reklamacją. C |
|
Data: 2009-09-08 09:24:09 | |
Autor: krzysiek82 | |
Ognisko rdzy - jak sobie amator sko z tym poradzić? | |
Marcin N pisze:
Jak się do tego zabrać? Jeśli nie wiesz jak się do tego zabrać to lepiej oddaj do lakiernika. Robiąc samemu odwleczesz tylko w czasie prawidłową naprawę która z czasem może okazać się droższa. -- krzysiek82 |
|
Data: 2009-09-08 10:06:47 | |
Autor: Marcin N | |
Ognisko rdzy - jak sobie amatorsko z tym poradzić? | |
Użytkownik "krzysiek82" <krzysiek_82@02.pl> napisał w wiadomości news:h851eh$9nn$1nemesis.news.neostrada.pl... Marcin N pisze: Nie wiem, ale chcę się nauczyć. Z podejściem: "nie wiem więc nie robię" - niczego nie nauczę się do śmierci. Nie tędy droga. Jak spartolę - trudno. Chcę podjąć ryzyko. MN |
|
Data: 2009-09-08 01:43:04 | |
Autor: Olleo | |
Ognisko rdzy - jak sobie amatorsko z tym poradzi ć? | |
Jak spartolę - trudno. Chcę podjąć ryzyko. Byle szybko. U mnie ze dwa purchle byly pod lakierem i tak przejezdzilem zime... wiosne, lato... po czym sie okazalo, ze rdza sobie w najlepsze na wylot przezarla 2x6cm. Kto wie, czy nie zaczela od spodu. Wlasnie auto jest na reperacji u blacharza-lakiernika (koszt ok. 200zl robocizna). -- Olleo |
|
Data: 2009-09-08 09:34:21 | |
Autor: ..::Adam::.. | |
Ognisko rdzy - jak sobie amator sko z tym poradzić? | |
Marcin N pisze:
Witam,Ja ostatnio walczyłem z podobnymi objawami. Kupiłem odrdzewiacz i farbe hamerite (u mnie kolor biały) Namaczasz odrdzewiaczem, potem wycierasz szmatką. Na to malujesz hameritem a na drugi dzień jak stwardnie to szlifujesz jakimś drobnym papierkiem sciernym. U mnie wyszło tak, że normalnie tego nie widać, tylko widzi ten kto wie gdzie spojrzeć. Robiłem podobnie w 15letni Golfie (kolor czarny)i jeździłem na takich plackach nim 3 lata i było git. Pozdrawiam Adam |
|
Data: 2009-09-08 17:36:25 | |
Autor: WIHEDCNF | |
Ognisko rdzy - jak sobie amatorsko z tym poradzić? | |
Użytkownik "Marcin N"
Na początek chciałbym jak i inni odradzić samodzielną naprawę, ale jeśli już musisz: -zetrzeć papierem ściernym skorodowane miejsce, do blachy, zetrzeć jak tylko się da rdzę z blachy. - oczyszczoną powierzcznię posmarować dobrym odrdzewiaczem, wyczyścić, umyć, odtłuścić - nanieść podkład - nanieść szpachel - wyrównać papierem ściernym stosując coraz niższą gradację - nanieść szpachel natryskowy (niekoniecznie jeśli położyłeś poprzednią warstwę szpachlu perfekcyjnie) - zeszlifować papierem ściernym - nanieść podkład - nanieść kolor - nanieść lakier bezbarwny - zeszlifować napylenie - wypolerować (Farecla) ps. Kiedyś końcowe "gładzenie" szpachlu odbywało się na mokro, wodnymi papierami ściernymi, ale zdaje się, że teraz wszystko robi się na sucho - dopytaj jeszcze ewentualnie gdzieś w lakierni |