Data: 2014-09-22 08:51:13 | |
Autor: Piotrek | |
Ograniczenie odpowiedzialności za szkodę w licencji na oprogramowanie- jak zrobić, żeby było z prawnego punktu skuteczne | |
On 2014-09-21 10:16, grupy.mtg@gmail.com wrote:
Układam /a właściwie negocjuję/ licencję na program który chce kupić ode mnie mój pracodawca. Aplikacja w dość dużej części dedykowana do potrzeb zamawiającego i tylko zamawiającego. Wyłączając duże systemy, za duże pieniądze, ze stosownym SLA i ryzykiem wystąpienia błędu wliczonym w koszty użycie formułki "as is" (w wolnym tłumaczeniu "widziały gały co brały") to chyba jedyne sensowne rozwiązanie. Zwłaszcza, że dalej piszesz o symbolicznej odpłatności za licencję. Skoro użytkownika reprezentuje prawnik to stosowne formułki nie powinny zrobić na nim wrażenia. Zgaduję, że licencjobiorca będzie robił (jakieś) testy akceptacyjne, a Ty zobowiążesz się do nieodpłatnego uśnięcia ewentualnych błędów. Tak więc IMHO jest to uczciwe podejście. [...] Piotrek |
|