Data: 2015-09-01 20:28:40 | |
Autor: J.F. | |
Ogromne kaucje a brak zainteresowania źródłami dochodów | |
Użytkownik "Piotrek" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:9d0d95e7-532b-4f66-a64f-013fddf2e04f@googlegroups.com...
Raz na jakiś czas mamy do czynienia z zatrzymaniem przez wymiar (nie)sprawiedliwości jakiejś znanej osoby. Często taki zatrzymany ma możliwość uniknięcia aresztu w zamian za wpłacenie bardzo wysokiej kaucji, sięgającej kilkuset tysięcy (jak w przypadku Dubienieckiego - zięcia Kaczyńskiego) albo i kilku milionów złotych (jak w przypadku senatora Stokłosy). Charakterystyczne jest to, że w tego typu przypadkach zatrzymany nie ma zwykle najmniejszych problemów z uzbieraniem wymaganej kwoty i wpłaca ją natychmiast bez żadnego problemu. Moje pytanie brzmi: jak to się dzieje, że w takich sytuacjach urzędu skarbowego zupełnie nie interesuje w jaki sposób zatrzymany zdobył wymaganą kwotę? A kto powiedzial, ze nie interesuje ? Dubieniecki to nie wiem, ale Stoklosa: http://ww2.senat.pl/k7/senat/osw/stoklosa.htm dochody po pare mln zl, gospodarstwo warte 7 mln, to co sie dziwic, ze stac go na wysoka kaucje. Zreszta moze (chyba) wplacic firma za swojego czlonka zarzadu, czy adwokat, za zastawem na majatku. I jedyne co mnie ciekawi - co on z tymi pieniedzmi robi. Wyplacono mu z 10 mln zl, a na koncie ma raptem 31 tys. Szybko zainwestowal w nowe udzialy, czy zona wszytko przepuscila ... J. |
|