Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Oj malućki malućki..

Oj malućki malućki..

Data: 2009-09-09 09:50:04
Autor: Jarek - akwizytor z Jasnej Góry
Oj malućki malućki..
Lech Kaczyński - zaledwie na dobę przed przylotem Władimira Putina do Polski - żądał od Donalda Tuska odwołania tej wizyty. Dlaczego? Chciał w ten sposób zaprotestować przeciwko oszczerstwom strony rosyjskiej, według której Polska współodpowiada za wybuch II wojny światowej.

Kulisy ostatnich godzin przed wizytą premiera Rosji ujawnia dziennik "Polska". Plan wizyty Władimira Putina i wspólną strategię działania

ustalił z prezydentem już wcześniej. wszystko wydawało się dopięte na ostatni guzik.

Dobrze, że Putin przyjechał na Westerplatte

Ale na 24 godziny przed przylotem rosyjskiego premiera prezydent zażądał rozmowy z Donaldem Tuskiem, a podczas niej - odwołania wizyty. "W tej sytuacji oczekuję, że odwołasz wizytę Putina" - te słowa miał usłyszeć szef rządu.

Dlaczego prezydent w ostatniej chwili zmienił zdanie? "Polska" pisze, że sytuację zaostrzyły ataki ze strony Rosji, a najbardziej atak na ministra Józefa Becka, którego rosyjski wywiad nazwał alkoholikiem i agentem niemieckiego wywiadu.

Gazeta przytacza reakcje otoczenia Tuska. "Był wściekły i przerażony, tym bardziej że Kaczyński mówił zupełnie coś innego niż podczas pierwszej rozmowy" - opowiada jeden ze współpracowników premiera. "Wszyscy kręcili głowami ze zdumienia. To jakiś absurd. Przecież to byłby skandal" - opowiada inny uczestnik narady w kancelarii premiera."

Rosjanie nie wpuścili Sikorskiego na Kreml

Szef BBN Aleksander Szczygło zaprzecza, by wiedział o takiej rozmowie prezydenta z premierem. Szef Kancelarii Prezydenta Władysław Stasiak już nie. "Nie czuje się upoważniony do komentowania takich rozmów' - ucina.



http://www.dziennik.pl/polityka/article441872/Kaczynski_zadal_odwolania_wizyty_Putina.html



Przemek

Jeszcze 469...

http://pepepe.pl/


--

Ks. Tadeusz Rydzyk zebrał miliony na ratowanie Stoczni Gdańskiej. Ani złotówka nie trafiła do stoczniowców, choć prosili o pieniądze wielokrotnie. Nikomu nie powiodły się też próby wpłynięcia na księdza przy pomocy kościelnych zwierzchników bądź prokuratury. W końcu gdańszczanie zdecydowali się ujawnić prawdę "Gazecie"


http://serwisy.gazeta.pl/kraj/1,63546,3170824.html

Oj malućki malućki..

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona