Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   "Oj matulu jadÄ™ do Kabulu"

"Oj matulu jadÄ™ do Kabulu"

Data: 2009-12-20 09:15:46
Autor: u2
"Oj matulu jadÄ™ do Kabulu"
Znana skądinąd piosenka okazała się prorocza :

http://www.iap.pl/index.html?id=wiadomosci&nrwiad=406657

"W opinii gen. Stanisława Koziei, byłego wiceministra obrony, wykładowcy
Akademii Obrony Narodowej w Warszawie, wzięcie odpowiedzialności za tak
dużą strefę przekracza możliwości naszego kontyngentu. Decyzję
należałoby zrewidować. Albo przez zmniejszenie strefy odpowiedzialności,
tzn. przez oddanie jej części pod nadzór Amerykanom, albo całkowite
wycofanie się, skupiając się na wykonywaniu zadań związanych np. z
transportem i ochroną ważnych szlaków komunikacyjnych. Trzecią opcją
jest wysłanie do Afganistanu większej liczby żołnierzy. W podobnym tonie
wypowiada się były wiceminister obrony Romuald Szeremietiew. Jego
zdaniem, zbyt pochopnie podjęliśmy decyzję o wzięciu odpowiedzialności
za prowincjÄ™ Ghazni. Z operacyjnego punktu widzenia takie terytorium
musi być nasycone odpowiednią liczbą żołnierzy, aby można było je
kontrolować. - Ze względu na niedostateczną liczbę żołnierzy w prowincji
Ghazni, zadania nam powierzone wykonujemy z wielkim trudem - mówi
Szeremietiew. Jego zdaniem, taki stan rzeczy można byłoby jeszcze
tolerować, gdyby Polska otrzymywała od naszych sojuszników, w tym
przypadku USA, wyraźną rekompensatę za nasze nadmierne zaangażowanie w
kwestiach bezpieczeństwa narodowego. Jednak fakty są takie, że struktura
tarczy antyrakietowej z bazą w Redzikowie należy już do przeszłości. -
Mijający rok pokazał, że decyzja o przejęciu odpowiedzialności nad
prowincją Ghazni nie była do końca przemyślana - zauważa gen. Koziej.
Nasza strefa okazała się jedną z trudniejszych, ponieważ leży na
skrzyżowaniu dwóch ważnych linii strategicznych. Jedna łączy Kabul z
Kandaharem, a druga ciągnie się na wschód ku granicy z Pakistanem. "

"Oj matulu jadÄ™ do Kabulu"

Nowy film z video.banzaj.pl wiêcej »
Redmi 9A - recenzja bud¿etowego smartfona