Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Ojciec Pio rozpracowany.

Ojciec Pio rozpracowany.

Data: 2010-10-10 22:19:59
Autor: Jarek nie obronił kżyża
Ojciec Pio rozpracowany.
Kim naprawdę był Ojciec Pio? Oszustem, polewającym dłonie i stopy kwasem karbolowym i udającym stygmatyka? Czy pokornym świętym, ze wstydem zakrywającym znaki Męki Chrystusa na swoim ciele? Szaleńcem, który zwiódł miliony naiwnych pielgrzymów, czy mistykiem oddanym całkowicie Bogu?



Żaden święty XX wieku nie wywołał chyba tylu kontrowersji - sprzecznych relacji i skrajnie różnych emocji - co włoski kapucyn z Pietrelciny i San Giovanni Rotondo. Z szumu informacyjnego trudno czasem oddzielić twarde fakty od narosłych wokół Ojca Pio legend. Wiele nieporozumień powstało albo z braku kompetencji w badaniu historii tego zakonnika, albo ze zwykłego niedbalstwa i wybiórczego żonglowania faktami, albo wreszcie ze złej woli i świadomego wprowadzania w błąd. A czasem po prostu z naiwności i łatwowierności szukających sensacji ludzi. Tymczasem wystarczy trochę wysiłku, dobrej woli i intelektualnej uczciwości, by rozprawić się z mitycznym Oojcem Pio i poznać Ojca Pio z krwi i kości. I nie jest tu istotne, czy ktoś jest osobą wierzącą, agnostykiem czy ateistą. I jedni, i drudzy są tak samo zobowiązani do uczciwych dociekań, nawet jeśli wiązałoby się to z zaskakującymi odkryciami, być może nawet podważającymi dotychczasowy pogląd na tę sprawę. Wystarczy tylko jedno: trzymać się faktów.

Krew czy kwas?

Od samego początku największe emocje budziły "stygmaty pewnego zakonnika". Do Ojca Pio przyjeżdżali ciekawscy, wierni i sceptycy. A niektórzy nawet na odległość próbowali wydawać wyrok w sprawie autentyczności wyraźnych znaków na rękach i nogach kapucyna. Przykładem sceptyka, mówiącego o mechanicznym lub chemicznym samookaleczeniu, był profesor Enrico Moricca. Już w czerwcu 1919 roku opublikował artykuł sugerujący, że "nadzwyczajne zjawisko" można wytłumaczyć obecnością jodyny i kwasu karbolowego w celi Ojca Pio. Powoływał się przy tym na krążące na ten temat plotki. Jednak osobiście do ojca Pio nigdy się nie pofatygował. Zostawmy jednak profesora Moricca, skoro nie jest wiarygodnym świadkiem.


Podejrzenia mieli też lekarze, którzy badali zakonnika osobiście. Saviero Gaeta i Andrea Tornielli, włoscy dziennikarze, w wydanej niedawno w Polsce książce "Ojciec Pio. Święty czy oszust?", cytują wypowiedź profesora Amico Bignamiego, który zakazał ojcu Pio używać jodyny. "Ojciec Pio - mówił Bignami - używa jej do odkażania parę razy w tygodniu, a nawet częściej. Twierdzi, że stosuje ją również, ponieważ kiedy tego nie zrobi, rany bardzo krwawią. Ponadto z jego słów wynika, że od końca września używa jodyny cały czas z tej samej fiolki, co oznacza, że preparat jest już stary".

Wniosek profesora jest następujący: "Wiadomo, że stara jodyna poprzez rozwijający się w niej kwas jodowodorowy staje się substancją silnie drażniącą. Jest zatem naturalne, że powtarzana przez wiele miesięcy aplikacja tej samej jodyny zaskutkowała zaostrzeniem stanu istniejących już wcześniej zmian skórnych, a także doprowadziła do powstania zmian w nienaruszonych dotychczas tkankach". Warto zwrócić uwagę na sformułowanie o zaostrzonym stanie "istniejących już wcześniej zmian skórnych". A zatem, choć prawdopodobnie profesor sam ma wątpliwości i winą za pogarszający się stan dłoni i stóp obarcza jodynę, przyznaje jednocześnie, że jeszcze przed jej zastosowaniem w skórze zaszły jakieś niewyjaśnione zmiany.



http://portalwiedzy.onet.pl/4868,79723,1627910,1,czasopisma.html




Przemysław Warzywny

--

Publicysta Cezary Michalski o Jarosławie Kaczyńskim: nasz dupowaty Hitler już o Henrykę Krzywonos może się potknąć w swoim nieudolnym marszu do władzy".

Data: 2010-10-10 23:17:52
Autor: rAzor
Ojciec Pio rozpracowany.
Darz bór! Użytkownik... he he - Jarek nie obronił kżyża raczył napisać:
Kim naprawdę był Ojciec Pio? Oszustem,.........


Dajecie Kawecki, dajecie! Złoty Urynał w waszym zasięgu!
--
*...because, this time is all you have...*

Data: 2010-10-10 23:18:57
Autor: awe
Ojciec Pio rozpracowany.

Użytkownik "Jarek nie obronił kżyża" <Brońmy RP przed pisem@..pl> napisał w wiadomości news:i8t75i$egt$1inews.gazeta.pl...
Kim naprawdę był Ojciec Pio? Oszustem, polewającym dłonie i stopy kwasem karbolowym i udającym stygmatyka? Czy pokornym świętym, ze wstydem zakrywającym znaki Męki Chrystusa na swoim ciele? Szaleńcem, który zwiódł miliony naiwnych pielgrzymów, czy mistykiem oddanym całkowicie Bogu?



Żaden święty XX wieku nie wywołał chyba tylu kontrowersji - sprzecznych relacji i skrajnie różnych emocji - co włoski kapucyn z Pietrelciny i San Giovanni Rotondo. Z szumu informacyjnego trudno czasem oddzielić twarde fakty od narosłych wokół Ojca Pio legend. Wiele nieporozumień powstało albo z braku kompetencji w badaniu historii tego zakonnika, albo ze zwykłego niedbalstwa i wybiórczego żonglowania faktami, albo wreszcie ze złej woli i świadomego wprowadzania w błąd. A czasem po prostu z naiwności i łatwowierności szukających sensacji ludzi. Tymczasem wystarczy trochę wysiłku, dobrej woli i intelektualnej uczciwości, by rozprawić się z mitycznym Oojcem Pio i poznać Ojca Pio z krwi i kości. I nie jest tu istotne, czy ktoś jest osobą wierzącą, agnostykiem czy ateistą. I jedni, i drudzy są tak samo zobowiązani do uczciwych dociekań, nawet jeśli wiązałoby się to z zaskakującymi odkryciami, być może nawet podważającymi dotychczasowy pogląd na tę sprawę. Wystarczy tylko jedno: trzymać się faktów.

Krew czy kwas?

Od samego początku największe emocje budziły "stygmaty pewnego zakonnika". Do Ojca Pio przyjeżdżali ciekawscy, wierni i sceptycy. A niektórzy nawet na odległość próbowali wydawać wyrok w sprawie autentyczności wyraźnych znaków na rękach i nogach kapucyna. Przykładem sceptyka, mówiącego o mechanicznym lub chemicznym samookaleczeniu, był profesor Enrico Moricca. Już w czerwcu 1919 roku opublikował artykuł sugerujący, że "nadzwyczajne zjawisko" można wytłumaczyć obecnością jodyny i kwasu karbolowego w celi Ojca Pio. Powoływał się przy tym na krążące na ten temat plotki. Jednak osobiście do ojca Pio nigdy się nie pofatygował. Zostawmy jednak profesora Moricca, skoro nie jest wiarygodnym świadkiem.


Podejrzenia mieli też lekarze, którzy badali zakonnika osobiście. Saviero Gaeta i Andrea Tornielli, włoscy dziennikarze, w wydanej niedawno w Polsce książce "Ojciec Pio. Święty czy oszust?", cytują wypowiedź profesora Amico Bignamiego, który zakazał ojcu Pio używać jodyny. "Ojciec Pio - mówił Bignami - używa jej do odkażania parę razy w tygodniu, a nawet częściej. Twierdzi, że stosuje ją również, ponieważ kiedy tego nie zrobi, rany bardzo krwawią. Ponadto z jego słów wynika, że od końca września używa jodyny cały czas z tej samej fiolki, co oznacza, że preparat jest już stary".

Wniosek profesora jest następujący: "Wiadomo, że stara jodyna poprzez rozwijający się w niej kwas jodowodorowy staje się substancją silnie drażniącą. Jest zatem naturalne, że powtarzana przez wiele miesięcy aplikacja tej samej jodyny zaskutkowała zaostrzeniem stanu istniejących już wcześniej zmian skórnych, a także doprowadziła do powstania zmian w nienaruszonych dotychczas tkankach". Warto zwrócić uwagę na sformułowanie o zaostrzonym stanie "istniejących już wcześniej zmian skórnych". A zatem, choć prawdopodobnie profesor sam ma wątpliwości i winą za pogarszający się stan dłoni i stóp obarcza jodynę, przyznaje jednocześnie, że jeszcze przed jej zastosowaniem w skórze zaszły jakieś niewyjaśnione zmiany.



http://portalwiedzy.onet.pl/4868,79723,1627910,1,czasopisma.html

-- -- -- -- -- -- --
no pewnie ze kitowal a wy warzywny to co musicie miec portalwiedzy i tam czerpiecie swoje madrosci zyciowe? ile wy macie lat?
awe

Data: 2010-10-10 23:33:19
Autor: ab.666
Ojciec Pio rozpracowany.

Przecież to już dawno wiadomo... a podejrzewano jeszcze dawniej, bo za życia
Pio, dlatego m.in. miał kłopoty z Watykanem...

ab.

Data: 2010-10-11 11:51:56
Autor: Zahir
Ojciec Pio rozpracowany.

Użytkownik "Jarek nie obronił kżyża" <Brońmy RP przed pisem@..pl> napisał w wiadomości news:i8t75i$egt$1inews.gazeta.pl...
Kim naprawdę był Ojciec Pio? Oszustem, polewającym dłonie i stopy kwasem karbolowym i udającym stygmatyka? Czy pokornym świętym, ze wstydem zakrywającym znaki Męki Chrystusa na swoim ciele? Szaleńcem, który zwiódł miliony naiwnych pielgrzymów, czy mistykiem oddanym całkowicie Bogu?

Kogo to obchodzi? Teraz masz nowego świętego, męczennika ze stygmatami na umyśle, prezydenta-samozwańca.

--

Zahir

Data: 2010-10-14 15:23:09
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski
Ojciec Pio rozpracowany.

"Zahir" 4cb2de3c$0$20991$65785112@news.neostrada.pl

Kogo to obchodzi? Teraz masz nowego świętego, męczennika ze stygmatami na umyśle, prezydenta-samozwańca.

Pragnę zauważyć, że Pio miał stygmaty na rękach,
podczas gdy Chrystus miał przebite nadgarstki.
(czyli rany nie muszą być w tych samych miejscach, w których
były u Chrystusa, aby mogły być zaliczone do stygmatów)

--
  ^  750 25  27     .     .04       .             749    ^c 440                    .                     438
  |  740          .            06  08             739   F|l 430 25   .   .       .     .   .09   .       428
  |  730   26    29  październik 07  09  1112     729   E|i 420   2627  29 .  02    05  0708  10  1213   418
 P|l 720       28  30  02                    1314 719   V|t 410       28    01    04  06        11    14 413
 E|/ 710             01  03  05                   709    |r 400    wrzesień     03                       403
 F|m 700                               10         695   1|y 390           30  październik                391

Data: 2010-10-11 18:08:34
Autor: heÂŽsk
Ojciec Pio rozpracowany.
On Sun, 10 Oct 2010 22:19:59 +0200, Jarek nie obronił kżyża <Brońmy RP
przed pisem@..pl> wrote:

Kim naprawdę był Ojciec Pio? Oszustem, polewającym dłonie i stopy kwasem karbolowym i udającym stygmatyka? Czy pokornym świętym, ze wstydem zakrywającym znaki Męki Chrystusa na swoim ciele? Szaleńcem, który zwiódł miliony naiwnych pielgrzymów, czy mistykiem oddanym całkowicie Bogu?

 alez masz dylematy! czy to twoj problem?


--

"Nieprawdą jest, jakoby Internet był ziemią niczyją
 i terytorium darmowego opluwania innych."
* My personal opinions are just mine.(Art. 54 Konstytucji RP)

Ojciec Pio rozpracowany.

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona