Data: 2015-10-31 16:24:12 | |
Autor: ppontek | |
[GW] Ojciec zabrał 7-latka na Rysy. Czy to bezpieczne? Pytamy ratownika TOPR | |
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,19107476,ojciec-zabral-7-latka-na-rysy-czy-to-bezpieczne-pytamy-ratownika.html Jak zwykle pod tego typu "sensacjami" - komentarze sÄ… najbardziej wciÄ…gajÄ…ce :-) PABLO |
|
Data: 2015-11-03 15:39:01 | |
Autor: adam | |
[GW] Ojciec zabrał 7-latka na Rysy. Czy to bezpieczne? Pytamy ratownika TOPR | |
W dniu 2015-10-31 o 16:24, ppontek pisze:
Nie przeglądałem wszystkich, ale te akurat na wierzchu są całkiem sensowne. Lepsze Rysy od tableta. Mój miał 3,5 roku jak wziąłem go na Kominiarski, 15 lat na Blanca. A Ty, to w myśl poprawności niektórych specjalistów już dawno powinieneś mieć odebrane prawa rodzicielskie:) |
|
Data: 2015-11-05 00:03:12 | |
Autor: Titus Atomicus | |
[GW] Ojciec zabra³ 7-latka na Rysy. Czy to bezpieczne? Pytamy ratownik a TOPR | |
In article <n1agu4$e9o$1@node1.news.atman.pl>, adam <adamw2@wp.pl> wrote:
W dniu 2015-10-31 o 16:24, ppontek pisze: Nie przegl±da³em wszystkich, ale te akurat na wierzchu s± ca³kiem sensowne. Lepsze Rysy od tableta. Mam kolege - wzorzec miejskiego kapelusza - ktoremu od czasu do czasu podrzucam linki do wycieczek rodzinnych kol. Pontka - coby go pobrechtac. Kolega wychowuje dzieci tabletowo. Jak mu podrzucilem TEGO linka, uslyszalem tylko - co??? w gory bez kasku??? (kolega byl tylko spacerem na Sniezce i kolejka na Kasprowym) Co dziwne - byl tam bez kasku. Zona i dzieci - tez nie. -- TA |
|
Data: 2015-11-07 16:08:45 | |
Autor: Krzysztof Halasa | |
[GW] Ojciec zabrał 7-latka na Rysy. Czy to bezpieczne? Pytamy ratownika TOPR | |
ppontek <ppontek@interia.pl> writes:
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,19107476,ojciec-zabral-7-latka-na-rysy-czy-to-bezpieczne-pytamy-ratownika.html Swoją drogą, jakiś czas temu byłem z moją 7-letnią córką na Rysach (młodsza została na dole, asekuracyjnie stwierdziłem że musi jeszcze trochę poczekać, to jednak dość długa trasa). Gdzieś tak po godzinie 18 (połowa czerwca, długi dzień) spotkaliśmy nieco poniżej Buli rosyjskojęzyczne małżeństwo z córką (trochę starszą od mojej). W odróżnieniu od nas, oni wtedy wchodzili na Rysy. Nie wyglądali na przygotowanych do zaplanowanego noclegu w górach, ale co ja tam wiem. Słowackie schronisko było chyba jeszcze zamknięte? Twierdzili że kontrolują sytuację, ale nie jestem pewien. -- Krzysztof Hałasa |