Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Olał tuska

Olał tuska

Data: 2012-11-09 11:29:04
Autor: Przemysław W
Olał tuska
Obama nie zadzwonił do Tuska i Komorowskiego? To, niestety, bardzo racjonalne działanie ze strony prezydenta USA


Barack Obama zatelefonował do przywódców najważniejszych krajów świata, oczywiście najważniejszych z amerykańskiego punktu widzenia.

Nie zatelefonował do Polski. Dziwne... Przecież jej obecni władcy bez przerwy pompują nas opowieściami o tym jak to wzrosło znaczenie naszego kraju od czasu dwuetapowego „odzyskania władzy” - jesienią 2007, a potem rankiem 10 kwietnia 2010 roku.

Dlaczego więc prezydent Obama nie zatelefonował do Bardzo Ważnego Polityka, który chętnie opowiedziałby mu kolejną fajną historyjkę o bigosie lub o tym jak pilnować żony jadąc na polowanie? No i dlaczego nie zatelefonował do Donalda Tuska?

Odpowiedź jest banalna – to z powodu recesji! Administracja prezydenta USA po prostu oszczędza na telefonach. Po co ma wydawać pieniądze na dzwonienie do Warszawy, skoro można tylko do Berlina? W Waszyngtonie i na pewno w wielu innych stolicach doskonale wiedzą, że to w zupełności wystarczy.

Kancerz Angela Merkel (jeśli będzie miała taki kaprys) przy jakiejś okazji po prostu streści premierowi Tuskowi, co Obama powiedział o pogodzie, czy o zdrowiu rodziny. Na ważniejsze informacje Tusk raczej liczyć nie może, a pewnie też się sam nie upomni.  Bo paradoksalnie on swoje miejsce w politycznym szeregu zna. I co najważniejsze - lubi je.

Chłopina nie wychyla się, nie marudzi jak inni przywódcy europejscy, nie psioczy. Jest miły, uśmiechnięty, całuje rączki, mruczy pewnie pod nosem poklepywany po plecach jak dobrze ułożony uczniak. To w zupełności wystarczy. Jemu wystarczy, ale niestety nie Polsce.

I teraz poważniej. Rządzący, którzy zrujnowali tradycyjną politykę zagraniczną kraju ukierunkowaną na odzyskiwanie dla cywilizacji zachodniej postsowieckich obszarów oraz mocno działają w kierunku stania się przedmiotem gry największych sąsiadów, nie zasługują nawet na esemesa.

Szkoda czasu na kontakty z pętakami, którzy porzucają swojego prezydenta w błocie, w prosektorium, gdzie może go sfotografować jakaś łachudra, która potem te zdjęcia zawiesza w internecie.

Mainstreamowe media tworzą pewnie teraz swoje figury retoryczne, jak sprzedać kłamstwo o tym, że Polska rządzona przez Tuska i Komorowskiego znaczy coś więcej dla Zachodu niż jedynie dostarczyciel dzielnych żołnierzy do Afganistanu.

Okazja nadarzyła się. W przyszłym tygodniu w Berlinie jest posiedzenie rządów RP i RFN. Zawsze to można uznać za dowód na „rosnącą pozycję Polski” z nieodzownym dopowiedzeniem: „za czasów Kaczora tego nie było”.

Owszem, nie było. Bo i po co? Czy Niemcy na obecnym etapie swojego przeistaczania się z politycznego karła w mocarstwo światowe zechcą nam coś więcej zaproponować niż to, żebyśmy głosowali jak oni chcą i milczeli, gdy oni mówią? Właśnie dlatego Tusk im odpowiada i bardzo w niego inwestują.

Sławomir Sieradzki
--


"Główną motywacją mojej aktywności publicznej była potrzeba władzy
i żądza popularności. Ta druga była nawet silniejsza od pierwszej,
bo chyba jestem bardziej próżny, niż spragniony władzy. Nawet na pewno..."

- Donald Tusk: Gazeta Wyborcza, 15–16 października 2005

Data: 2012-11-09 18:34:06
Autor: Przemysaw M.
Olał tuska
Dnia Fri, 09 Nov 2012 11:29:04 -0600, Przemysaw W napisa(a):

Obama nie zadzwoni do Tuska i Komorowskiego? To, niestety, bardzo racjonalne dziaanie ze strony prezydenta USA

Sawomir Sieradzki

Rozumiem, e do Sawka zadzwoni i ostrzeg go, e po Gzymsie przyjdzie
czas na niego.


--

http://tiny.pl/hlh7v

Data: 2012-11-09 18:40:01
Autor: Trybun
Olał tuska
W dniu 2012-11-09 18:29, Przemysław W pisze:
Obama nie zadzwonił do Tuska i Komorowskiego? To, niestety, bardzo racjonalne działanie ze strony prezydenta USA


Cieszysz się że olał nas Polaków? Ja jestem zadowolony z tego faktu, ale pod warunkiem że gdy zacznie jakąś wojenkę na świecie to nie przypomni sobie o Polakach. Także o tym że były kiedykolwiek plany uczynienia z Polski tarczy dla USA.

Data: 2012-11-11 09:20:31
Autor: Trefni
Ola tuska
W dniu 09.11.2012 o 18:40 Trybun <rg@yahuoo.com> pisze:

W dniu 2012-11-09 18:29, Przemysaw W pisze:
Obama nie zadzwoni do Tuska i Komorowskiego? To, niestety, bardzo  racjonalne dziaanie ze strony prezydenta USA


Cieszysz si e ola nas Polakw? Ja jestem zadowolony z tego faktu, ale  pod warunkiem e gdy zacznie jak wojenk na wiecie to nie przypomni  sobie o Polakach. Take o tym e byy kiedykolwiek plany uczynienia z  Polski tarczy dla USA.

A my w tym czasie zapraszamy amerykaskie wojska ju na stae:

http://konflikty.wp.pl/gid,15080079,kat,1342,title,Pierwsi-zolnierze-USA-na-stale-w-Polsce-zdjecia,galeria.html

"Wedug szefa MON Tomasza Siemoniaka to jeden z waniejszych dni w  historii naszego kraju.
(...) may krok w wielkich relacjach naszego kraju ze Stanami  Zjednoczonymi."

Wielkie relacje czekaj najpierw agencje towarzyskie, a pniej moe i  Matki Polki si zaapi...

--
Trefni
Nieszczsny rodzaj ludzki tak zosta stworzony, e ci, ktrzy poruszaj  si po gocicu, zawsze bd obrzuca kamieniami tych, ktrzy wytyczaj  nowe szlaki. (Wolter)

Data: 2012-11-11 09:41:36
Autor: Trybun
Ola tuska
W dniu 2012-11-11 09:20, Trefni pisze:
W dniu 09.11.2012 o 18:40 Trybun <rg@yahuoo.com> pisze:

W dniu 2012-11-09 18:29, Przemysaw W pisze:
Obama nie zadzwoni do Tuska i Komorowskiego? To, niestety, bardzo racjonalne dziaanie ze strony prezydenta USA


Cieszysz si e ola nas Polakw? Ja jestem zadowolony z tego faktu, ale pod warunkiem e gdy zacznie jak wojenk na wiecie to nie przypomni sobie o Polakach. Take o tym e byy kiedykolwiek plany uczynienia z Polski tarczy dla USA.

A my w tym czasie zapraszamy amerykaskie wojska ju na stae:

http://konflikty.wp.pl/gid,15080079,kat,1342,title,Pierwsi-zolnierze-USA-na-stale-w-Polsce-zdjecia,galeria.html "Wedug szefa MON Tomasza Siemoniaka to jeden z waniejszych dni w historii naszego kraju.
(...) may krok w wielkich relacjach naszego kraju ze Stanami Zjednoczonymi."

Wielkie relacje czekaj najpierw agencje towarzyskie, a pniej moe i Matki Polki si zaapi...


Powiedziaby mu par sw prawdy pan Zagoba o takich dniach i ludziach takich jak on.

Data: 2012-11-09 21:14:36
Autor: pluton_
Ola tuska


Obama nie zadzwoni do Tuska i Komorowskiego? To, niestety, bardzo
racjonalne dziaanie ze strony prezydenta USA

Ja bym i tak nie odebral. Co bedzie mi tu jakis Obierak Banana dzwonil.

--
pozdrawiam
P.L.U.T.O.N.: Positronic Lifeform Used for Troubleshooting and Online
Nullification

Data: 2012-11-09 23:27:30
Autor: Bogdan Idzikowski
Ola tuska

Uytkownik "pluton_" <pluton_onet@poczta.onet.pl> napisa w wiadomoci news:k7jtng$duj$1node1.news.atman.pl...


Obama nie zadzwoni do Tuska i Komorowskiego? To, niestety, bardzo
racjonalne dziaanie ze strony prezydenta USA

Ja bym i tak nie odebral. Co bedzie mi tu jakis Obierak Banana dzwonil.

Ale wysa armi na ziemie polskie. Na stae. I ta armia obroni nas Polakw przed .................... (tu wpisz odpowiedniego wroga). Wprawdzie armia ta jest nieliczna (10 onierzy) ale jest tak waleczna, e starczy za dziesi uzbrojonych po zby i wietnie wyszkolonych dywizji!
Howgh!

rozanielony

--
Donald Tusk - "wolabym si nie urodzi, ni na grobach zmarych budowa swoj karier polityczn".

Data: 2012-11-09 23:29:12
Autor: Chiron
Ola tuska
Uytkownik "Bogdan Idzikowski" <bogdanid@neostrada.pl> napisa w wiadomoci news:509d8341$0$1308$65785112news.neostrada.pl...
Howgh!

rozanielony


Stanowczo nie popijaj prozacu czesk wdeczk

--
--

serdecznie pozdrawiam

Chiron

Data: 2012-11-10 10:49:13
Autor: stevep
Olał tuska
Dnia 09-11-2012 o 18:29:04 ""Przemysław W  <"BroDmy RP przed  <pisem"@gazeta.pl>> napisał(a):

Obama nie zadzwonił do Tuska i Komorowskiego? To, niestety, bardzo  racjonalne działanie ze strony prezydenta USA


Barack Obama zatelefonował do przywódców najważniejszych krajów świata,  oczywiście najważniejszych z amerykańskiego punktu widzenia.

Nie zatelefonował do Polski. Dziwne... Przecież jej obecni władcy bez  przerwy pompują nas opowieściami o tym jak to wzrosło znaczenie naszego  kraju od czasu dwuetapowego „odzyskania władzy” - jesienią 2007, a potem  rankiem 10 kwietnia 2010 roku.

Dlaczego więc prezydent Obama nie zatelefonował do Bardzo Ważnego  Polityka, który chętnie opowiedziałby mu kolejną fajną historyjkę o  bigosie lub o tym jak pilnować żony jadąc na polowanie? No i dlaczego  nie zatelefonował do Donalda Tuska?

Odpowiedź jest banalna – to z powodu recesji! Administracja prezydenta  USA po prostu oszczędza na telefonach. Po co ma wydawać pieniądze na  dzwonienie do Warszawy, skoro można tylko do Berlina? W Waszyngtonie i  na pewno w wielu innych stolicach doskonale wiedzą, że to w zupełności  wystarczy.

Kancerz Angela Merkel (jeśli będzie miała taki kaprys) przy jakiejś  okazji po prostu streści premierowi Tuskowi, co Obama powiedział o  pogodzie, czy o zdrowiu rodziny. Na ważniejsze informacje Tusk raczej  liczyć nie może, a pewnie też się sam nie upomni.  Bo paradoksalnie on  swoje miejsce w politycznym szeregu zna. I co najważniejsze - lubi je.

Chłopina nie wychyla się, nie marudzi jak inni przywódcy europejscy, nie  psioczy. Jest miły, uśmiechnięty, całuje rączki, mruczy pewnie pod nosem  poklepywany po plecach jak dobrze ułożony uczniak. To w zupełności  wystarczy. Jemu wystarczy, ale niestety nie Polsce.

I teraz poważniej. Rządzący, którzy zrujnowali tradycyjną politykę  zagraniczną kraju ukierunkowaną na odzyskiwanie dla cywilizacji  zachodniej postsowieckich obszarów oraz mocno działają w kierunku stania  się przedmiotem gry największych sąsiadów, nie zasługują nawet na  esemesa.

Szkoda czasu na kontakty z pętakami, którzy porzucają swojego prezydenta  w błocie, w prosektorium, gdzie może go sfotografować jakaś łachudra,  która potem te zdjęcia zawiesza w internecie.

Mainstreamowe media tworzą pewnie teraz swoje figury retoryczne, jak  sprzedać kłamstwo o tym, że Polska rządzona przez Tuska i Komorowskiego  znaczy coś więcej dla Zachodu niż jedynie dostarczyciel dzielnych  żołnierzy do Afganistanu.

Okazja nadarzyła się. W przyszłym tygodniu w Berlinie jest posiedzenie  rządów RP i RFN. Zawsze to można uznać za dowód na „rosnącą pozycję  Polski” z nieodzownym dopowiedzeniem: „za czasów Kaczora tego nie było”.

Owszem, nie było. Bo i po co? Czy Niemcy na obecnym etapie swojego  przeistaczania się z politycznego karła w mocarstwo światowe zechcą nam  coś więcej zaproponować niż to, żebyśmy głosowali jak oni chcą i  milczeli, gdy oni mówią? Właśnie dlatego Tusk im odpowiada i bardzo w  niego inwestują.

Sławomir Sieradzki
Jeden idiota się cieszy, że coś się nie udało jego krajowi, a drugi wyje z  zadowolenia i kolportuje jego wypociny.

--
stevep
Używam klienta poczty Opera Mail: http://www.opera.com/mail/

Olał tuska

Nowy film z video.banzaj.pl wicej »
Redmi 9A - recenzja budetowego smartfona