Data: 2016-02-18 21:57:58 | |
Autor: sirapacz | |
Olej z pĹynem | |
W dniu 2016-02-18 o 19:20, ZbigD pisze:
Syn miał dolać olej do silnika ale pomylił butelki i wlał... pół litra płynu do chłodnic :(przejedziesz bez poważnych uszkodzeń ale pytanie czy jest sens męczyć silnik. odkręć korek, spuść olej jak radzili, zalej nowy i cześć*. Więcej roboty z pchaniem czy ryzykowaniem pracy na sucho. 0,5l to troche dużo ale zabić silnika nie zabije (jeździlem po kilka km z palącą się lampką ciśnienia oleju i przeżył). Po uruchomieniu silnika wymiesza się to wszystko i zrobi ci się zupa borowikowa;) która coś tam smarować będzie. Przy jeździe stopniowo będzie odparowywać i zniknie po jednej polgodzinnej trasie w temperaturze roboczej (strzelam). Nie mniej jednak spuść olej, zalej nowy i nie będziesz się stresować a i pchać kilometr nie ma sensu...zresztą....po co do mechanika? żeby olej spuścił? :) *nie zapomnij zakręcić korka;) |
|