Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   Olej z p³ynem

Olej z p³ynem

Data: 2016-02-18 10:20:56
Autor: ZbigD
Olej z p³ynem
Syn mia³ dolaæ olej do silnika ale pomyli³ butelki i wla³... pó³ litra p³ynu do ch³odnic :( Do najbli¿szego mechanika mam ok. 1 km, dam radê dojechaæ bez powa¿nych uszkodzeñ? Silnik to 1,4TDI VW.
Wiem, ¿e wiêkszo¶æ trolli ta sytuacja rozbawi (mi do ¶miech nie jest), ale liczê na konstruktywne rady.

Data: 2016-02-18 19:35:29
Autor: Czarek
Olej z płynem


W dniu 18.02.2016 o 19:20, ZbigD pisze:
Syn miał dolać olej do silnika ale pomylił butelki i wlał... pół litra płynu do chłodnic :(
Do najbliższego mechanika mam ok. 1 km, dam radę dojechać bez poważnych uszkodzeń?

Na lawecie/holu dasz radę nawet 100 km, bez lawety/holu - nawet bym nie odpalał do czasu usunięcia tej "mieszaniny"

  Silnik to 1,4TDI VW.
Wiem, że większość trolli ta sytuacja rozbawi (mi do śmiech nie jest), ale liczę na konstruktywne rady.



--
Czarek

Data: 2016-02-18 20:35:45
Autor: ZIWK
Olej z płynem
W dniu 2016-02-18 o 19:20, ZbigD pisze:
Syn mia³ dolaæ olej do silnika ale pomyli³ butelki i wla³... pó³ litra p³ynu do ch³odnic :(
Do najbli¿szego mechanika mam ok. 1 km, dam radê dojechaæ bez powa¿nych uszkodzeñ? Silnik to 1,4TDI VW.
Nie radzê...
Jedynie laweta lub hol - no chyba, ¿eby (dla nauki - co w nogach to i w g³owie) latoro¶l dopcha³a auto do mechanika.
Ze wzglêdu na zawarto¶æ wody w p³ynie jak najszybciej siê da!

Wiem, ¿e wiêkszo¶æ trolli ta sytuacja rozbawi (mi do ¶miech nie jest), ale liczê na konstruktywne rady.
B³êdów nie robi tylko ten co nic nie robi!

Data: 2016-02-18 11:42:09
Autor: WS
Olej z p³ynem
On Thursday, February 18, 2016 at 8:35:45 PM UTC+1, ZIWK wrote:
..
Jedynie laweta lub hol - no chyba, ¿eby (dla nauki - co w nogach to i w g³owie) latoro¶l dopcha³a auto do mechanika.

albo pod samochod i niech spusci ten olej ;)

W sumie chyba taniej bedzie podejsc do tego mechanika i dogadac sie, zeby podjechal...

WS

Data: 2016-02-18 11:50:35
Autor: Zenek Kapelinder
Olej z p³ynem
Po co od razu spuszczac wszystko. Woda i glikol ciezsze od oleju. Wejsc pod samochod i delikatnie odkrecic korek. Spuscic tylko plyn. Jak troche zostanie to odparuje w czasie pracy. Plyn w butelke i jak odstoi to zlac czysty do innej butelki.

Data: 2016-02-18 12:32:14
Autor: WS
Olej z p³ynem
W dniu czwartek, 18 lutego 2016 20:50:37 UTC+1 u¿ytkownik Zenek Kapelinder napisa³:
Po co od razu spuszczac wszystko. Woda i glikol ciezsze od oleju. Wejsc pod samochod i delikatnie odkrecic korek. Spuscic tylko plyn. Jak troche zostanie to odparuje w czasie pracy. Plyn w butelke i jak odstoi to zlac czysty do innej butelki.

Moze i tak, ale jesli ten silnik nie zuzywa oleju jak 2T, to dolewka sugeruje, ze juz troche na tym oleju przejechano, wiec szkoda roboty, jesli juz sie wlazi pos samochod i odkreca korek spustu, to ja bym wymienil caly olej, a co do zbierania plynu... 0.5 litra i tyle zabawy? Toz to 5PLN nie jest warte patrzac po cenach z alledrogo...

WS

Data: 2016-02-18 21:35:21
Autor: Czesław Wiśniak
Olej z płynem

Po co od razu spuszczac wszystko. Woda i glikol ciezsze od oleju. Wejsc pod samochod i delikatnie odkrecic korek. Spuscic tylko plyn. Jak troche zostanie to odparuje w czasie pracy. Plyn w butelke i jak odstoi to zlac czysty do innej butelki.

ROTFL :)

Data: 2016-02-19 07:47:05
Autor: Lewis
Olej z płynem
W dniu 2016-02-18 o 21:35, Czesław Wiśniak pisze:

Po co od razu spuszczac wszystko. Woda i glikol ciezsze od oleju.
Wejsc pod samochod i delikatnie odkrecic korek. Spuscic tylko plyn.
Jak troche zostanie to odparuje w czasie pracy. Plyn w butelke i jak
odstoi to zlac czysty do innej butelki.

ROTFL :)

Zastanawiam się czy gość sobie robi jaja czy faktycznie to przejaw rasowego cebulactwa...

--
Pozdrawiam
Lewis

Data: 2016-02-19 08:02:38
Autor: ToMasz
Olej z płynem
W dniu 19.02.2016 o 07:47, Lewis pisze:
W dniu 2016-02-18 o 21:35, Czesław Wiśniak pisze:

Po co od razu spuszczac wszystko. Woda i glikol ciezsze od oleju.
Wejsc pod samochod i delikatnie odkrecic korek. Spuscic tylko plyn.
Jak troche zostanie to odparuje w czasie pracy. Plyn w butelke i jak
odstoi to zlac czysty do innej butelki.

ROTFL :)

Zastanawiam się czy gość sobie robi jaja czy faktycznie to przejaw
rasowego cebulactwa...

JA myślę, z czym nie każdy musi się zgadzać, że ani jedno ani drugie. Zapomnijmy na chwilę o oleju i glikolu. Na tej grupie (albo: szczególnie na tej) pada wiele pytań jak cośtam zrobić zamiast jechać do warsztatu. Wiadomo ze warsztat powinien zrobić wszystko perfekcyjnie ale Polsce tak nie jest. To jeszcze wzmaga chęć wzięcia spraw we własne ręce, a że ręce są własne to chcemy osiągnąć sukces ja najniższym kosztem. Tu pojawia się problem odróżnienia cebulactwa od zaradności. A do tego jeszcze dochodzi komentarz: jak długo to robiłeś? 3 godziny?! w tym czasie mógłbyś....
ja chciałem sobie "kupić" radio bt->głośniki. zamówiłem towar w postaci "klocków" w chinach, czekałem miesiąc, składałem godzinę, nie działało, odwiedziłem grupę elektoniczną i dostałem poradę, a po następnej godzinie - sukces. Dla wielu ludzi - masochizm, droga przez mękę. Dlamnie rozwiązana samodzielnie łamigłówka, a radość syna który mi pomagał bezcenna. Może właśnie "zenkowi" samozadowolenie sprawia zdolność do rozwiązania problemu, zdolność do odzyskania dwóch łyków oleju, a wartość płynów wyrażona w złotówkach jest pomijalna?
ToMasz

Data: 2016-02-19 08:59:48
Autor: RadoslawF
Olej z płynem
W dniu 2016-02-19 o 08:02, ToMasz pisze:
W dniu 19.02.2016 o 07:47, Lewis pisze:
W dniu 2016-02-18 o 21:35, Czesław Wiśniak pisze:

Po co od razu spuszczac wszystko. Woda i glikol ciezsze od oleju.
Wejsc pod samochod i delikatnie odkrecic korek. Spuscic tylko plyn.
Jak troche zostanie to odparuje w czasie pracy. Plyn w butelke i jak
odstoi to zlac czysty do innej butelki.

ROTFL :)

Zastanawiam się czy gość sobie robi jaja czy faktycznie to przejaw
rasowego cebulactwa...

JA myślę, z czym nie każdy musi się zgadzać, że ani jedno ani drugie.
Zapomnijmy na chwilę o oleju i glikolu. Na tej grupie (albo: szczególnie
na tej) pada wiele pytań jak cośtam zrobić zamiast jechać do warsztatu.
Wiadomo ze warsztat powinien zrobić wszystko perfekcyjnie ale Polsce tak
nie jest. To jeszcze wzmaga chęć wzięcia spraw we własne ręce, a że ręce
są własne to chcemy osiągnąć sukces ja najniższym kosztem. Tu pojawia
się problem odróżnienia cebulactwa od zaradności. A do tego jeszcze
dochodzi komentarz: jak długo to robiłeś? 3 godziny?! w tym czasie
mógłbyś....
ja chciałem sobie "kupić" radio bt->głośniki. zamówiłem towar w postaci
"klocków" w chinach, czekałem miesiąc, składałem godzinę, nie działało,
odwiedziłem grupę elektoniczną i dostałem poradę, a po następnej
godzinie - sukces. Dla wielu ludzi - masochizm, droga przez mękę.
Dlamnie rozwiązana samodzielnie łamigłówka, a radość syna który mi
pomagał bezcenna. Może właśnie "zenkowi" samozadowolenie sprawia
zdolność do rozwiązania problemu, zdolność do odzyskania dwóch łyków
oleju, a wartość płynów wyrażona w złotówkach jest pomijalna?
ToMasz

Tu problemem jest usunięcie oleju z układu chłodzenia.
Problemy cenowe czy odzyskania oleju to wymysł inteligentnych
inaczej.


Pozdrawiam

Data: 2016-02-19 17:24:59
Autor: MadMan
Olej z płynem
Dnia Fri, 19 Feb 2016 08:59:48 +0100, RadoslawF napisał(a):

Tu problemem jest usunięcie oleju z układu chłodzenia.

Znaczy że jak, nie dość że dolano płynu chłodzącego do silnika, to
jeszcze oleju do układu chłodzenia? No to sprytny ten synek :)

--
Pozdrawiam,
Damian Karwot         damian.karwot (at) gmail kropa com
JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl
Tlen: madman1985, GG: 2283138

Data: 2016-02-20 17:34:02
Autor: RadoslawF
Olej z płynem
W dniu 2016-02-19 o 17:24, MadMan pisze:

Tu problemem jest usunięcie oleju z układu chłodzenia.

Znaczy że jak, nie dość że dolano płynu chłodzącego do silnika, to
jeszcze oleju do układu chłodzenia? No to sprytny ten synek :)

To nie synek, to ja się błędnie zasugerowałem.


Pozdrawiam

Data: 2016-02-19 11:03:43
Autor: Czesław Wiśniak
Olej z płynem
W dniu 19.02.2016 o 08:02, ToMasz pisze:
W dniu 19.02.2016 o 07:47, Lewis pisze:
W dniu 2016-02-18 o 21:35, Czesław Wiśniak pisze:

Po co od razu spuszczac wszystko. Woda i glikol ciezsze od oleju.
Wejsc pod samochod i delikatnie odkrecic korek. Spuscic tylko plyn.
Jak troche zostanie to odparuje w czasie pracy. Plyn w butelke i jak
odstoi to zlac czysty do innej butelki.

ROTFL :)

Zastanawiam się czy gość sobie robi jaja czy faktycznie to przejaw
rasowego cebulactwa...

JA myślę, z czym nie każdy musi się zgadzać, że ani jedno ani drugie.
Zapomnijmy na chwilę o oleju i glikolu. Na tej grupie (albo: szczególnie
na tej) pada wiele pytań jak cośtam zrobić zamiast jechać do warsztatu.
Wiadomo ze warsztat powinien zrobić wszystko perfekcyjnie ale Polsce tak
nie jest. To jeszcze wzmaga chęć wzięcia spraw we własne ręce, a że ręce
są własne to chcemy osiągnąć sukces ja najniższym kosztem. Tu pojawia
się problem odróżnienia cebulactwa od zaradności. A do tego jeszcze
dochodzi komentarz: jak długo to robiłeś? 3 godziny?! w tym czasie
mógłbyś....
ja chciałem sobie "kupić" radio bt->głośniki. zamówiłem towar w postaci
"klocków" w chinach, czekałem miesiąc, składałem godzinę, nie działało,
odwiedziłem grupę elektoniczną i dostałem poradę, a po następnej
godzinie - sukces. Dla wielu ludzi - masochizm, droga przez mękę.
Dlamnie rozwiązana samodzielnie łamigłówka, a radość syna który mi
pomagał bezcenna. Może właśnie "zenkowi" samozadowolenie sprawia
zdolność do rozwiązania problemu, zdolność do odzyskania dwóch łyków
oleju, a wartość płynów wyrażona w złotówkach jest pomijalna?
ToMasz

To o czym ty piszesz, to zupełnie inna sprawa bo tak pogmerać to i ja lubię, ale kłaść się w syfie pod auto gdzie nie ma miejsca a i może jeszcze osłona jest od dołu i próba odkręcenia "delikatnie" korka skończy się na totalnym upierdoleniu ręki i zlaniu całego oleju. Niestety, żeby podstawić tam jakąś miskę może już nie być miejsca nie mówiąc już, że i tak wszystko będzie czarne to nie wiadomo kiedy zacząć zakręcać jeśli to się w ogóle uda w takiej pozycji.
Zlać cały olej jeśli korek nie jest mocno dokręcony to nie jest problem ale jeszcze wypadałoby filtr wymienić, a to już w takiej pozycji może nie być takie proste :)
Jeśli człowiek zastanowi nad tym wszystkim to się zwyczajnie popuka w głowę.
Do takich rzeczy musi być zwyczajnie dostęp.
Cały wydech tez se możesz tak próbować wymieniać, będziesz miał satysfakcję :)

Data: 2016-02-19 17:45:45
Autor: Lewis
Olej z płynem
W dniu 2016-02-19 o 11:03, Czesław Wiśniak pisze:

To o czym ty piszesz, to zupełnie inna sprawa bo tak pogmerać to i ja
lubię, ale kłaść się w syfie pod auto gdzie nie ma miejsca a i może
jeszcze osłona jest od dołu i próba odkręcenia "delikatnie" korka
skończy się na totalnym upierdoleniu ręki i zlaniu całego oleju.
Niestety, żeby podstawić tam jakąś miskę może już nie być miejsca nie
mówiąc już, że i tak wszystko będzie czarne to nie wiadomo kiedy zacząć
zakręcać jeśli to się w ogóle uda w takiej pozycji.
Zlać cały olej jeśli korek nie jest mocno dokręcony to nie jest problem
ale jeszcze wypadałoby filtr wymienić, a to już w takiej pozycji może
nie być takie proste :)
Jeśli człowiek zastanowi nad tym wszystkim to się zwyczajnie popuka w
głowę.
Do takich rzeczy musi być zwyczajnie dostęp.
Cały wydech tez se możesz tak próbować wymieniać, będziesz miał
satysfakcjÄ™ :)

O to to...

Ja też czasami lubię pomarnotrawić czas na jakieś ciekawostki dla tzw sztuki dla sztuki ale no błagam nie odzyskiwać płyn z oleju czy tam odwrotnie, na parkingu pod blokiem/domem, na lewarku bez podpór, ryzykując własnym zdrowiem czy życiem...

A co do ceny czasu, każdy zna swoją ;)

--
Pozdrawiam
Lewis

Data: 2016-02-20 23:43:03
Autor: Jarek
Olej z płynem


Użytkownik "ToMasz"  napisaÅ‚ w wiadomoÅ›ci grup dyskusyjnych:na6egt$6r2$1@dont-email.me...

W dniu 19.02.2016 o 07:47, Lewis pisze:
W dniu 2016-02-18 o 21:35, Czesław Wiśniak pisze:

Po co od razu spuszczac wszystko. Woda i glikol ciezsze od oleju.
Wejsc pod samochod i delikatnie odkrecic korek. Spuscic tylko plyn.
Jak troche zostanie to odparuje w czasie pracy. Plyn w butelke i jak
odstoi to zlac czysty do innej butelki.

ROTFL :)

Zastanawiam się czy gość sobie robi jaja czy faktycznie to przejaw
rasowego cebulactwa...

JA myślę, z czym nie każdy musi się zgadzać, że ani jedno ani drugie. Zapomnijmy na chwilę o oleju i glikolu. Na tej grupie (albo: szczególnie na tej) pada wiele pytań jak cośtam zrobić zamiast jechać do warsztatu. Wiadomo ze warsztat powinien zrobić wszystko perfekcyjnie ale Polsce tak nie jest.

Myślisz, że tylko w Polsce? Mylisz się...

Data: 2016-02-21 17:42:08
Autor: Tomasz Pyra
Olej z p³ynem
Dnia Sat, 20 Feb 2016 23:43:03 +0100, Jarek napisa³(a):

Wiadomo ze warsztat powinien zrobiæ wszystko perfekcyjnie ale Polsce tak nie jest.

My¶lisz, ¿e tylko w Polsce? Mylisz siê...

Mam nawet wra¿enie ¿e w Polsce jest lepiej ni¿ dooko³a. Co jednak nie znaczy ¿e jest dobrze. ;)

Data: 2016-02-18 21:45:45
Autor: cef
Olej z płynem
W dniu 2016-02-18 o 20:35, ZIWK pisze:
W dniu 2016-02-18 o 19:20, ZbigD pisze:
Syn mia³ dolaæ olej do silnika ale pomyli³ butelki i wla³... pó³ litra
p³ynu do ch³odnic :(
Do najbli¿szego mechanika mam ok. 1 km, dam radê dojechaæ bez
powa¿nych uszkodzeñ? Silnik to 1,4TDI VW.
Nie radzê...
Jedynie laweta lub hol

Czy wy nie dramatyzujecie zanadto?
Poproszê o historiê co siê stanie, gdy olejê te pó³ litra.

Data: 2016-02-18 13:14:17
Autor: Zenek Kapelinder
Olej z p³ynem
Emulsja sie zrobi a ona ma marne zwlasciwosci smarne. W Warszawiance z dolnozaworowym silnikiem na grubowarstwowych wylewanych panewkach specjalnie by to nie przeszkadzalo. Taki silnik z 200 kilometrow zrobi bez oleju. Ale w nowoczesnych silnikach po kilometrze panewki na bank do wymiany.

Data: 2016-02-18 21:51:15
Autor: Czarek
Olej z płynem


W dniu 18.02.2016 o 21:45, cef pisze:
W dniu 2016-02-18 o 20:35, ZIWK pisze:
W dniu 2016-02-18 o 19:20, ZbigD pisze:
Syn miał dolać olej do silnika ale pomylił butelki i wlał... pół litra
płynu do chłodnic :(
Do najbliższego mechanika mam ok. 1 km, dam radę dojechać bez
poważnych uszkodzeń? Silnik to 1,4TDI VW.
Nie radzÄ™...
Jedynie laweta lub hol

Czy wy nie dramatyzujecie zanadto?
Poproszę o historię co się stanie, gdy oleję te pół litra.

Skoro jesteś tak ciekawy to wlej do swojego silnika i sprawdź.

--
Czarek

Data: 2016-02-18 21:56:49
Autor: cef
Olej z płynem
W dniu 2016-02-18 o 21:51, Czarek pisze:


W dniu 18.02.2016 o 21:45, cef pisze:
W dniu 2016-02-18 o 20:35, ZIWK pisze:
W dniu 2016-02-18 o 19:20, ZbigD pisze:
Syn miał dolać olej do silnika ale pomylił butelki i wlał...
pół litra
płynu do chłodnic :(
Do najbliższego mechanika mam ok. 1 km, dam radę dojechać bez
poważnych uszkodzeń? Silnik to 1,4TDI VW.
Nie radzÄ™...
Jedynie laweta lub hol

Czy wy nie dramatyzujecie zanadto?
Poproszę o historię co się stanie, gdy oleję te pół litra.

Skoro jesteś tak ciekawy to wlej do swojego silnika i sprawdź.

Zdarza³o mi siê je¼dziæ z ciekn±c± g³owic±.
Nic siê nie dzieje.

Data: 2016-02-18 21:57:58
Autor: sirapacz
Olej z płynem
W dniu 2016-02-18 o 19:20, ZbigD pisze:
Syn mia³ dolaæ olej do silnika ale pomyli³ butelki i wla³... pó³ litra p³ynu do ch³odnic :(
Do najbli¿szego mechanika mam ok. 1 km, dam radê dojechaæ bez powa¿nych uszkodzeñ? Silnik to 1,4TDI VW.
Wiem, ¿e wiêkszo¶æ trolli ta sytuacja rozbawi (mi do ¶miech nie jest), ale liczê na konstruktywne rady.

przejedziesz bez powa¿nych uszkodzeñ ale pytanie czy jest sens mêczyæ silnik. odkrêæ korek, spu¶æ olej jak radzili, zalej nowy i cze¶æ*.
Wiêcej roboty z pchaniem czy ryzykowaniem pracy na sucho. 0,5l to troche du¿o ale zabiæ silnika nie zabije (je¼dzilem po kilka km z pal±c± siê lampk± ci¶nienia oleju i prze¿y³). Po uruchomieniu silnika wymiesza siê to wszystko i zrobi ci siê zupa borowikowa;) która co¶ tam smarowaæ bêdzie. Przy je¼dzie stopniowo bêdzie odparowywaæ i zniknie po jednej polgodzinnej trasie w temperaturze roboczej (strzelam).

Nie mniej jednak spu¶æ olej, zalej nowy i nie bêdziesz siê stresowaæ a i pchaæ kilometr nie ma sensu...zreszt±....po co do mechanika? ¿eby olej spu¶ci³? :)



*nie zapomnij zakrêciæ korka;)

Data: 2016-02-18 21:59:38
Autor: ToMasz
Olej z p³ynem
W dniu 18.02.2016 o 19:20, ZbigD pisze:
Syn mia³ dolaæ olej do silnika ale pomyli³ butelki i wla³... pó³ litra p³ynu do ch³odnic :(
Do najbli¿szego mechanika mam ok. 1 km, dam radê dojechaæ bez powa¿nych uszkodzeñ? Silnik to 1,4TDI VW.
Wiem, ¿e wiêkszo¶æ trolli ta sytuacja rozbawi (mi do ¶miech nie jest), ale liczê na konstruktywne rady.


wpompuj, wlej nowy. wy¶lij syna na obchód ¶mietników w poszukiwaniu wiaderka po ¶ledziach/farbie, albo wiekliego s³oja, albo cokolwiek co ma wystarczaj±co sztywne ¶cianki i parê litrów pojemno¶ci. do deklika wê¿yk, tak aby siêga³ dna i do tego samego deklika odkurzacz. drugi koniec wê¿yka przez "bagnet" do miski olejowej i wysysaj odkurzaczem. tylko kup najgrubszy wê¿yk jaki wejdzie
ToMasz

Data: 2016-02-20 21:48:52
Autor: Tomasz Pyra
Olej z p³ynem
Dnia Thu, 18 Feb 2016 21:59:38 +0100, ToMasz napisa³(a):

wpompuj, wlej nowy. wy¶lij syna na obchód ¶mietników w poszukiwaniu wiaderka po ¶ledziach/farbie, albo wiekliego s³oja, albo cokolwiek co ma wystarczaj±co sztywne ¶cianki i parê litrów pojemno¶ci. do deklika wê¿yk, tak aby siêga³ dna i do tego samego deklika odkurzacz. drugi koniec wê¿yka przez "bagnet" do miski olejowej i wysysaj odkurzaczem. tylko kup najgrubszy wê¿yk jaki wejdzie

Obawiam siê, ¿e szybciej bêdzie ten 1km przepchn±æ ;)

Data: 2016-02-18 22:09:31
Autor: PiteR
Olej z p³ynem
na  ** p.m.s **  ZbigD pisze tak:

Syn mia³ dolaæ olej do silnika ale pomyli³ butelki i wla³... pó³
litra p³ynu do ch³odnic :( Do najbli¿szego mechanika mam ok. 1 km,
dam radê dojechaæ bez powa¿nych uszkodzeñ? Silnik to 1,4TDI VW. Wiem, ¿e wiêkszo¶æ trolli ta sytuacja rozbawi (mi do ¶miech nie
jest), ale liczê na konstruktywne rady.


Mnie starego trola to nie rozbawi. Mnie rozbawi, ¿e nie spu¶cisz sam oleju zamiast debatowaæ w internecie :)


--
Ausfahrt. The biggest city in Germany.

Olej z p³ynem

Nowy film z video.banzaj.pl wiêcej »
Redmi 9A - recenzja bud¿etowego smartfona