W dniu 2010-05-25 18:04, Lewis pisze:

Mam kilka pytan do posiadaczy ww. auta z 1999r
Zadowoleni jesteście? Warto sie w to pakować? Rdzewieje jak stary kadet?

Niektóre egzemplarze rdzewieją na rogach drzwi, przy krawędziach nadkoli itp. Ale jest dużo lepiej niż w modelach omegi <98r (ocynk).

Silnik 3.0 X30XE, jakies opinie? Olej połyka jak słynny 1.8 z astry?

Nie powinien połykać.
Mankamenty typowe - czasem popuszcza wodę trójnik z tyłu silnika (pod podszybiem), do którego dojście jest fatalne.
Czasem popuszcza olej chłodnica oleju, umieszczona na górze bloku silnika (zatopiona w wodzie) pomiędzy głowicami, dojście fatalne.

Skrzynia automat, padaka jak multitronic z Audi A6 C5 czy bradziej
niezawodna?

Raczej duĹźo bardziej niezawodna

Zawieszenie? Co tam wogĂłle za konstrukcja jest? Drogie w remoncie?

dałem jakieś 1200zł za kompletny remont (wszystkie gumki, silentblocki, wahaczowe śmieci, końcówki drążki itp). Zawieszenie nie różni się w MV6 niczym od innych wersji silnikowych, poza ewentualnym nivo-matem w kombi (automatyczna regulacja wysokości tyłu)

Jakieś szczególne przypadłości tych aut? Problemy z elektryką? Wady
fabryczne?

Znikające linie na wyświetlaczu komputera pokładowego (naprawialne, regeneruje się to), padający wybierak elektryczny od automatu (naprawialne, woda się dostaje od dołu, wystarczy rozebrać, wyczyścić, przesmarować i działa jak nowy), sterowania klimatronika (a dokładniej to problemy z serwomotorkami, które sterują nadmuchami, i czasem przez chwilę zawieje zimnym bo sie zawiesiła jakaś klapka, po chwili się samoskalibruje i działa ok), czasem lubi paść sobie czujnik położenia wału (silnika, nie wałków rozrządu) - przerywa lub całkiem gasnie na gorącym, i nie odpali, jest dostępny od dołu, lekko przewalone dojście, koszt ~100zł

Most ze szperą, domyślam się ze dużo radości sprawia ale jak się tym
poruszać zimą...

Jesteś pewny że jest tam szpera? (most od automatu jest inny niż od manuala, półosie też są cieńsze)
Zimą tym autem jeździ się wspaniale, choćby ze względu na masę (a TC ogranicza moc więc dupa nie wyprzedza przy każdym przyspieszeniu), nawet moja żona dawała przy ostatnich lodowiskach rade bez problemu. A bardzo fajne wyważenie auta i dobre zawieszenie daje dobrą kontrolę - po wyłączeniu TC bez problemu da się jechać poślizgiem 45' do kierunku jazdy i mieć pełną kontrolę nad tym gdzie sie jedzie :)


--
| Bartlomiej Kuzniewski
| sibi@drut.org  GG:23319  tel +48 696455098  http://drut.org/
| http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=338173

Użytkownik "BartekK" <sibi@NOSPAMdrut.org> napisał w wiadomości news:4bfbfc1a$0$2585$65785112news.neostrada.pl...

Most ze szperą, domyślam się ze dużo radości sprawia ale jak się tym
poruszać zimą...

Jesteś pewny że jest tam szpera? (most od automatu jest inny niż od manuala, półosie też są cieńsze)

Mówię o konkretnym aucie które mam na oku. Został wymieniony most na inny, inne przełożenie i szpera. Mniejszy Vmax ,lepsze przyspieszenie.

Dzięki za solidne i szybkie wytłumaczenie wszystkiego.
A słuchaj w wersji sedan jest nivo?
Standardowe zawieszenie tzn. jakie, bo bladego pojęcia nie mam o omedze, wielowahacze czy stary poczciwy mcpershon?

--
Pozdrawiam
Lewis
Hornet PC 41 na sprzedaĹź
Audi A6 C4, 2,8 V6 ACK 142kW [`]
dB Race: 145,5 dB ;)

Lewis pisze:

Mówię o konkretnym aucie które mam na oku. Został wymieniony most na inny, inne przełożenie i szpera. Mniejszy Vmax ,lepsze przyspieszenie.

Most bywa ze szperą. Łatwo poznać. Kiedy się rusza jednocześnie ostro skręcając czuć jakby z tyłu coś pulsowało. Swoją drogą jeśli most wymieniony to ja bym był ostrożny.

A słuchaj w wersji sedan jest nivo?

Tak. Proszę zajrzeć na tylne amortyzatory. Jak mają zwijane gumy na tłoczyskach to są poziomowane.

--
Tomasz Jurgielewicz
Masz ochotę zapytać mnie o monitory specjalistyczne?
Masz problem z kolorem? Wal śmiało!
monitory.mastiff.pl, gg: 189335, skype: zpkmastif

Użytkownik "BartekK" <sibi@NOSPAMdrut.org> napisał w wiadomości

Zimą tym autem jeździ się wspaniale, choćby ze względu na masę (a TC ogranicza moc więc dupa nie wyprzedza przy każdym przyspieszeniu), nawet moja żona dawała przy ostatnich lodowiskach rade bez problemu. A bardzo fajne wyważenie auta i dobre zawieszenie daje dobrą kontrolę - po wyłączeniu TC bez problemu da się jechać poślizgiem 45' do kierunku jazdy i mieć pełną kontrolę nad tym gdzie sie jedzie :)

Zgadzam się ze wszystkim co napisałeś oprócz tekstu powyższego.
W zimie to auto nie jeździ. Za lekki tył (małżonka dwa razy wylądowała
w bagażniku) a kontrola trakcji TC to jakaś iluzja, więcej szkodzi niż
pomaga - po prostu odcina moc i już. Nie każdemy się to podoba
(mnie nie) ale można wyłączyć :)
Jeżdżę często na narty więc wiem o czym piszę.
Ogólnie radocha z jazdy duża, po śliskim i w śniegu taka sobie.
Jak przesiadłem się na Octavie to dopiero zobaczyłem jak się
auto zachowuje np. w kopnym śniegu - tak gdzie Omegą nie wjeżdżałem
Skodzianką pakuję się w zaspę i nawet nie myślę, że mogę z niej nie
wyjechać. No ale power nie ten, szkoda :(

Zdrufko
Szymon

Użytkownik "Szymon Machel" <machelOUT@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:4bfc09f5$0$2599$65785112news.neostrada.pl...

Użytkownik "BartekK" <sibi@NOSPAMdrut.org> napisał w wiadomości

Zimą tym autem jeździ się wspaniale, choćby ze względu na masę (a TC ogranicza moc więc dupa nie wyprzedza przy każdym przyspieszeniu), nawet moja żona dawała przy ostatnich lodowiskach rade bez problemu. A bardzo fajne wyważenie auta i dobre zawieszenie daje dobrą kontrolę - po wyłączeniu TC bez problemu da się jechać poślizgiem 45' do kierunku
jazdy  i mieć pełną kontrolę nad tym gdzie sie jedzie :)

Zgadzam się ze wszystkim co napisałeś oprócz tekstu powyższego.
W zimie to auto nie jeździ. Za lekki tył (małżonka dwa razy wylądowała
w bagażniku) a kontrola trakcji TC to jakaś iluzja, więcej szkodzi niż
pomaga - po prostu odcina moc i już. Nie każdemy się to podoba
(mnie nie) ale można wyłączyć :)
Jeżdżę często na narty więc wiem o czym piszę.
Ogólnie radocha z jazdy duża, po śliskim i w śniegu taka sobie.
Jak przesiadłem się na Octavie to dopiero zobaczyłem jak się
auto zachowuje np. w kopnym śniegu - tak gdzie Omegą nie wjeżdżałem
Skodzianką pakuję się w zaspę i nawet nie myślę, że mogę z niej nie
wyjechać. No ale power nie ten, szkoda :(
Zdrufko
Szymon

No właśnie, wcześniej miałem quattro torsen i zima to był dla mnie raj na ziemi, teraz może być ból...
Ale kolce założyć i może jakoś da rade.

--
Pozdrawiam
Lewis
Hornet PC 41 na sprzedaĹź
Audi A6 C4, 2,8 V6 ACK 142kW [`]
dB Race: 145,5 dB ;)

W dniu 2010-05-25 19:35, Lewis pisze:

No właśnie, wcześniej miałem quattro torsen i zima to był dla mnie raj
na ziemi, teraz może być ból...
Ale kolce założyć i może jakoś da rade.

Oj. Przesiadka z quattro w ośkę nie jest fajna. Jeżdżąc 4x4 nie zwraca się uwagi na jego plusy. Po prostu idzie, skręca, rusza :) A potem człowiek przesiada do oski i zastanawia się co jest nie tak :)

Ciapul pisze:

Oj. Przesiadka z quattro w ośkę nie jest fajna. Jeżdżąc 4x4 nie zwraca się uwagi na jego plusy. Po prostu idzie, skręca, rusza :) A potem człowiek przesiada do oski i zastanawia się co jest nie tak :)

Maciek? :)


Pozdrawiam
Pawel

W dniu 2010-05-25 19:33, Szymon Machel pisze:

Zimą tym autem jeździ się wspaniale, choćby ze względu na masę (a TC
ogranicza moc więc dupa nie wyprzedza przy każdym przyspieszeniu),
nawet moja żona dawała przy ostatnich lodowiskach rade bez problemu. A
bardzo fajne wyważenie auta i dobre zawieszenie daje dobrą kontrolę -
po wyłączeniu TC bez problemu da się jechać poślizgiem 45' do kierunku
jazdy i mieć pełną kontrolę nad tym gdzie sie jedzie :)

Zgadzam się ze wszystkim co napisałeś oprócz tekstu powyższego.
W zimie to auto nie jeździ. Za lekki tył (małżonka dwa razy wylądowała
w bagażniku) a kontrola trakcji TC to jakaś iluzja, więcej szkodzi niż
pomaga - po prostu odcina moc i już. Nie każdemy się to podoba
(mnie nie) ale można wyłączyć :)

Fakt, ja też jeżdzę z TC wyłączonym, bo mi tak wygodniej, ale np żonie wygodniej z włączonym bo nie wyczuwa uślizgu tyłu dopóki nie jedzie bokiem.
A co do jazdy, nie wiem, może mamy różne auta albo śnieg, ale tą omegą z podłymi zimówkami bez łańcuchów (choć czesi dziwnie się patrzeli) wjechałem poprzedniej zimy na Pradziada, przejechałem różne wielkie zaspy, wykopywałem się z 20cm dołów w ujeżdzonym zamarzniętym błocie (gdzie prawie wisiałem na podwoziu) itd.
Fakt że szybko zaczyna się ślizgać (z wyłączonym TC), i wiele zakrętów pokonuje się z lekkim uślizgiem, ale za to jest pedałem gazu w pełni kontrolwalny ten uślizg (z manualną skrzynią byłoby lepiej, ale redukcja na 2 w automacie i też daje radę), i przy użyciu odpowiedniego powera - głęboko śnieg kopie i jedzie świetnie. Im bardziej kopie tym lepiej idzie, w przeciwieństwie do przednionapędówek które w tym samym miejscu kopały sobie coraz większy wygładzony dołek (bo im bardziej gazowane - tym bardziej przód odciążany a tył nadal tak samo w śniegu siedzi), i równocześnie traciły sterowność z okazji mieszania kołami kierującymi w miejscu...
Może zbyt delikatnie ją traktowałeś? Mi po przejazdach po solidnym śniegu z ostrym kopaniem dołów itp TC świeciło bez przerwy i zgłaszało awarię - totalnie zabite czujniki błotem śniegowym, dopiero po paru km po suchym asfalcie się oczyściły i samonaprawiły.


--
| Bartlomiej Kuzniewski
| sibi@drut.org  GG:23319  tel +48 696455098  http://drut.org/
| http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=338173

W dniu 2010-05-25 19:33, Szymon Machel pisze:

W zimie to auto nie jeździ. Za lekki tył (małżonka dwa razy wylądowała
w bagaĹźniku)

Zaraz, wrzuciłeś małżonkę do bagażnika dla poprawienia rozkładu masy? ;)
NMSP. :P

--
Marcin "Kenickie" Mydlak
Wrocław, GG:291246, Skype:kenickie_pl
P307 2.0HDi/90
"Z wiekiem spada zapotrzebowanie na zysk, a rośnie popyt na święty spokój."