Data: 2009-12-23 10:50:52 | |
Autor: Kuba \(aka cita\) | |
Omega vs Laguna vs Mondeo vs Galant - prosze o porade... | |
dl00lb wydusił z siebie te słowy:
No wiec tak. Omeg mialem już ładnych kilka i mam z nimi doczynienia na codzien. Zaczne od tego, ze jesli szukasz omegi ... to raczej od rocznika 97, a najlepiej 98. (są teorie, ze Omega ma po tych rocznikach ocynkowaną blache, ale to bzdura ;-) choć faktycznie rdzewieją troche mniej, jednak wiele rzeczy jest lekko poprawionych i te roczniki spisują sie lepiej - przynajmniej w teorii ;-) ) Co do silników - 2,0 16V w zupełności wystarcza do sprawnego poruszania sie w ruchu drogowym, nawet do znacznych przekroczeń prędkosci. Jesli szukasz wyścigówki to fakt - 2,0 sie nie nadaje, ale jesli wystarcza Ci normalna dynamika - to 2,0 jest dobrym wyborem, ale z manualną skrzynią biegów. Automat zabiera dodatkowe par koni i tu już trzeba naprawde amatora spokojnej jazdy (choć znam i takich, co sobie chwalą). Utrzymanie silnika 2,0 jest tansze niż 2,5 czy 3,0. CHoć spalanie kształtuje sie tak: 2,0/2,5/3,0 (srednie) 8-12/9-13/10-16 Jak będziesz spokojnie jeździł, albo będziesz robił dużo tras to faktycznie różnice są niewielkie. Rosną w mieście, zwlaszcza dla dynamicznej jazdy. Jednak 2,0 to R4, a 2,5 i 3,0 V6 - i tu zaczynają sie schody. Częsci do Omegi w ogolności są stosunkowo tanie, a dostępność duża (używane, nowe, zamienniki - czego dusza zapragnie) jednak sam serwis w V6 jest droższy, bo siloniki są upakowane i nie wszyscy wiedzą o co w nich chodzi, a kruczków kilka sie znajdzie. Poza tym są bardziej wrażliwe na jakosc swiec i kabli WN itd (a tu już pojawiają sie różnice w kosztach). Dla remontów tym bardziej - do tego stopnia, ze remont V6 jest po prostu nieoplacalny - bo zdrowy sprawdzony silnik z anglika mozna kupić 2-3tys zł a remont to 5-6tys zł. Oczywiście zdecydowanie przyjemniej jeździ sie V6 i to nie ulega wątpliwości, zwlaszcza jak ktoś chcialby automat. No a jak już jestesmy przy temacie skrzyni - nie masz sie czego bac jesli chodzi o automagiczną skrzynie. Są one stosunkow trwałe i jesli podczas zakupu sprawdzisz kilka rzeczy i nie pojawią sie niepokojące objawy nadmiernego zużycia to skrzynia będzie służyc zakladając prawidłowe sie nią posługiwanie. Nawet gdyby sie jednak ze skrzynia stało - to standardowe usterki są proste do usunięcia, a gdyby potrzeba bylo ją naprawiac - to skrzynia automatyczna z anglika kosztuje 400-600zł plus 200 zł wymiana - jednak taka potrzeba zdarza sie naprawde rzadko i zwykle z winy użytkownika. Najważniejsze z Oplu Omedze to .. jakość poprzedniego włąsciciela. Jesli ktoś dbał, jesli nie uprawiał prowizorek i druteksu - to z samochodem wszystko będzie ok. Cena zakupu jednak jest na tyle niska, ze mozna na dzien dobry zrobic sobie mały zapas i usunąć ew. niedomagania, zeby cieszyć sie później naprawde długą bezawaryjną jazdą. Auto jst b. wygodne, duże, łatwo sie prowadzi, zwykle jest dobrze wyposażone a do tego, wg mnie, ma naprawde ciekawą linie, jak na auta z lat 90tych. Zagazowanie to nie problem, jesli zrobisz to w sprawdzonym warsztacie (alr to dotyczy większości aut). ps. a jak szukasz czegoś na kastówke to tylko i wyłacznie 2,0 8V to silniki, ktore są niedozajebania ;-) -- Kuba (aka cita) gg:1461968 www.cita.pl Dwie ogony - Myszka (2005r) i Irma (2006r) Omega B X25XE *przyda mi sie Twoje klikniecie* http://xracer.pl/index.php?ref=10781 |
|