Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.film   »   Ona (wiem, jest ju? w?tek)

Ona (wiem, jest ju? w?tek)

Data: 2014-02-20 15:03:18
Autor: Habeck Colibretto
Ona (wiem, jest ju? w?tek)
Dnia 20.02.2014, o godzinie 10.03.09, na pl.rec.film, Seoman napisał(a):

Przyznam z ręką na sercu, nie przeczytałem kilometra tego, co już napisano na ten temat, po prostu chcę dodać swoje trzy grosze obok.

Poszedłem z dużą nadzieją - w końcu raz, że Joaquin Phoenix, dwa, że Spike Jonze. I się zawiodłem.

Rany boskie, co za łzawość. Poziom egzaltacji przebija sufit. Ja czekałem, kiedy nastąpi ten moment "oddalenia kamery", i bohaterowie zaczną jakoś trzeźwo patrzeć na całą sytuację. Trochę racjonalizmu, który by dodał prawdziwego dramatyzmu całej tej wydumanej sytuacji. No ale to nie nastąpiło, film został pociągnięty jedną konwencją do końca. Żeby choć nie był taki przynudzający i przegadany...

Ale trzeba przyznać, że realizacyjnie jest bardzo dobrze. Phoenix zagrał, co miał zagrać, i, jak zwykle, zrobił to na wysokim poziomie. On jeden sprawił, że ten film był w ogóle oglądalny, choć ton jego głosu i osobowość były dość męczące. Bardzo mi się podobała wizja niedalekiej przyszłości. Ciut lepsze konsole, ciut nowocześniejsze telefony, retro-nowoczesna estetyka. Fajny był też pomysł z powszechną usługą pisania ładnych listów na zamówienie - pokazanie takiej zbyt bogatej, leniwej cywilizacji, w której jest miejsce na to, by facet utrzymujący się z pisania listów miał przyjemne życie i mieszkanie w apartamentowcu.

Podsumowując - bardzo przyzwoita, dobrze zrealizowana chała.

Yes, yes, yes!
O tym właśnie pisałem!!! :)

--
Pozdrawiam,
*Habeck*
/Każda rzecz ma dwie strony. Fanatycy widzą tylko jedną/
- Schutzbach

Data: 2014-02-21 23:42:39
Autor: Qrczak
Ona (wiem, jest ju? w?tek)
Dnia 2014-02-20 15:03, obywatel Habeck Colibretto uprzejmie donosi:
Dnia 20.02.2014, o godzinie 10.03.09, na pl.rec.film, Seoman napisał(a):

Przyznam z ręką na sercu, nie przeczytałem kilometra tego, co już napisano
na ten temat, po prostu chcę dodać swoje trzy grosze obok.

Poszedłem z dużą nadzieją - w końcu raz, że Joaquin Phoenix, dwa, że Spike
Jonze. I się zawiodłem.

Rany boskie, co za łzawość. Poziom egzaltacji przebija sufit. Ja czekałem,
kiedy nastąpi ten moment "oddalenia kamery", i bohaterowie zaczną jakoś
trzeźwo patrzeć na całą sytuację. Trochę racjonalizmu, który by dodał
prawdziwego dramatyzmu całej tej wydumanej sytuacji. No ale to nie
nastąpiło, film został pociągnięty jedną konwencją do końca. Żeby choć nie
był taki przynudzający i przegadany...

Ale trzeba przyznać, że realizacyjnie jest bardzo dobrze. Phoenix zagrał, co
miał zagrać, i, jak zwykle, zrobił to na wysokim poziomie. On jeden sprawił,
że ten film był w ogóle oglądalny, choć ton jego głosu i osobowość były dość
męczące. Bardzo mi się podobała wizja niedalekiej przyszłości. Ciut lepsze
konsole, ciut nowocześniejsze telefony, retro-nowoczesna estetyka. Fajny był
też pomysł z powszechną usługą pisania ładnych listów na zamówienie -
pokazanie takiej zbyt bogatej, leniwej cywilizacji, w której jest miejsce na
to, by facet utrzymujący się z pisania listów miał przyjemne życie i
mieszkanie w apartamentowcu.

Podsumowując - bardzo przyzwoita, dobrze zrealizowana chała.

Yes, yes, yes!
O tym właśnie pisałem!!! :)

To ile wyliczając statystycznie tych wytrysków miałeś-cie/nie ?

Q
--
poziom orgazma liczym od natężeń entuzjazma

Data: 2014-02-21 23:50:01
Autor: Habeck Colibretto
Ona (wiem, jest ju? w?tek)
Dnia 21.02.2014, o godzinie 23.42.39, na pl.rec.film, Qrczak napisał(a):

Podsumowując - bardzo przyzwoita, dobrze zrealizowana chała.

Yes, yes, yes!
O tym właśnie pisałem!!! :)

To ile wyliczając statystycznie tych wytrysków miałeś-cie/nie ?

Jeżeli czujesz się pochlapana... no to przepraszam.

Ale nie miałem-cie/nie żadnego!

--
Pozdrawiam,
*Habeck*
/Każda rzecz ma dwie strony. Fanatycy widzą tylko jedną/
- Schutzbach

Ona (wiem, jest ju? w?tek)

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona