Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.prawo   »   Opinia nauczyciela o rodzicach

Opinia nauczyciela o rodzicach

Data: 2012-06-05 21:24:51
Autor: Dysiek
Opinia nauczyciela o rodzicach
Czy nauczyciel odchodząc na roczny urlop dla poratowania zdrowia ma prawo do przekazania nauczycielowi przejmującemu klasę opinii o rodzicach dzieci z klasy?
Jesli chodzi o opinię o dzieciach to nie ma żadnych wątpliwości, bo to one są najważniejsze. Jednak czy przekazanie swojej opinii o rodzicach, często wyniesionej wskutek zaledwie kilku rozmów i mocno negatywnej, jest etyczne?


A dlaczego ma nie miec prawa? Przeciez a w prywatnej rozmowie moze sobie gadac o czym chce, prawda? Nauczyciel nie stanal chyba na srodku szkoly i nie zaczal krzyczec, ze Kowalska jest pieprznieta?


Dysiek

Data: 2012-06-05 21:39:42
Autor: Justyna Vicky S.
Opinia nauczyciela o rodzicach

Użytkownik "Dysiek" <brak@brak.pl> napisał w wiadomości news:jqlme6$762$1inews.gazeta.pl...
Czy nauczyciel odchodząc na roczny urlop dla poratowania zdrowia ma prawo do przekazania nauczycielowi przejmującemu klasę opinii o rodzicach dzieci z klasy?
Jesli chodzi o opinię o dzieciach to nie ma żadnych wątpliwości, bo to one są najważniejsze. Jednak czy przekazanie swojej opinii o rodzicach, często wyniesionej wskutek zaledwie kilku rozmów i mocno negatywnej, jest etyczne?


A dlaczego ma nie miec prawa? Przeciez a w prywatnej rozmowie moze sobie gadac o czym chce, prawda?

Czy rozmowa o uczniach i jego rodzicu z nauczycielem przejmującym klasę jest rozmową prywatną? Czy zawodową mającą na celu przekazanie informacji o wychowanku?

Nauczyciel nie stanal chyba na srodku szkoly i
nie zaczal krzyczec, ze Kowalska jest pieprznieta?

Nie. Aczkolwiek nauczyciel wystawił pisemną "metryczkę" i opisał każdego rodzica dla nowego nauczyciela pozwalając sobie na osobiste wycieczki. W sensie, że wystawił opinię o rodzicu np. na podstawie rozmowy w której rodzic nie zgadzał się ze stanowiskiem nauczyciela, albo odwrotnie. Przykładowa opinia o rodzicu: "Ostry rodzic", na podstawie rozmowy z rodzicem, któremu zwrócono uwagę, że dziecko ma "nie takie" (znaczy białe we wzorki, a nie białe gładkie) skarpetki na zajęcia w-f, na co rodzic stwierdził, że dziecko ma te skarperki od początku roku i problemu nie było, a pojawił się po ponad pół roku systematycznego uczęszczania przez dziecko na w-f.

IMO przedmiotem troski nauczyciela są dzieci, a nie ich rodzice. Także wydaje mi się, że opinia powinna dotyczyć dziecka a nie jego rodzica.
Ew. w celu ułatwienia pracy nowemu nauczycielowi mógł przekazać informację ustną: "X., Y., Z. są pomocni przy organizacji spraw klasowych. Natomiast proszę mieć uwagę na A., B., C. ponieważ są to rodzice z którymi współpraca się nie układała"

Pytam czy coś takiego jak wystawienie opinii o rodzicach przez nauczyciela jest normą?
Bo w zasadzie gdy rodzice się o tym dowiedzieli (przypadkiem) to byli mocno oburzeni postępowaniem nauczyciela.


--
Justyna Vicky S.

Data: 2012-06-05 16:16:01
Autor: witek
Opinia nauczyciela o rodzicach
Justyna Vicky S. wrote:

Pytam czy coś takiego jak wystawienie opinii o rodzicach przez
nauczyciela jest normą?


raczej nikt nie ma czasu na takie pierdoły.
Zwykle to sie odbywa tak, ze nauczyciel ma w d.. jak sobie drugi poradzi. Jego problem.

Ktoś kto to naszkrobał musi być zdrowo walnięty.
mialem taką walnieta polonistke to wiem jak wyglada swir nauczyciel.

Data: 2012-06-05 21:45:59
Autor: Dysiek
Opinia nauczyciela o rodzicach
Czy rozmowa o uczniach i jego rodzicu z nauczycielem przejmującym klasę jest rozmową prywatną? Czy zawodową mającą na celu przekazanie informacji o wychowanku?



Mysle, ze bardziej mimo wszystko prywatna i odbywa sie na zasadzie ostrzezenia przed kims lub zachwalenia kogos.


Nie. Aczkolwiek nauczyciel wystawił pisemną "metryczkę" i opisał każdego rodzica dla nowego nauczyciela pozwalając sobie na osobiste wycieczki.


Mysle, ze to juz przegiecie w druga strone. Mozna porozmawiac ze soba o rodzicach i wymienic poglady, ale pisanie metryczek to jakis absurd i nie chce mi sie wierzyc, ze komukolwiek chcialoby sie to robic.


Ew. w celu ułatwienia pracy nowemu nauczycielowi mógł przekazać informację ustną: "X., Y., Z. są pomocni przy organizacji spraw klasowych. Natomiast proszę mieć uwagę na A., B., C. ponieważ są to rodzice z którymi współpraca się nie układała"


We wszystkich znanych mi przypadkach wygladalo to wlasnie jak wyzej.


Pytam czy coś takiego jak wystawienie opinii o rodzicach przez nauczyciela jest normą?
Bo w zasadzie gdy rodzice się o tym dowiedzieli (przypadkiem) to byli mocno oburzeni postępowaniem nauczyciela.


Mysle, ze nie jest norma i mogli byc oburzeni.


Dysiek

Data: 2012-06-05 22:32:22
Autor: Justyna Vicky S.
Opinia nauczyciela o rodzicach

Użytkownik "Dysiek" <brak@brak.pl> napisał w wiadomości
news:jqlnlp$bov$1inews.gazeta.pl...

Nie. Aczkolwiek nauczyciel wystawił pisemną "metryczkę" i opisał każdego
rodzica dla nowego nauczyciela pozwalając sobie na osobiste wycieczki.


Mysle, ze to juz przegiecie w druga strone. Mozna porozmawiac ze soba o
rodzicach i wymienic poglady, ale pisanie metryczek to jakis absurd i nie
chce mi sie wierzyc, ze komukolwiek chcialoby sie to robic.


Rodzicom też nie chciało się w to wierzyć, lecz kilka osób widziało takie
opisy rodziców na wlasne oczy.

Ew. w celu ułatwienia pracy nowemu nauczycielowi mógł przekazać
informację ustną: "X., Y., Z. są pomocni przy organizacji spraw
klasowych. Natomiast proszę mieć uwagę na A., B., C. ponieważ są to
rodzice z którymi współpraca się nie układała"


We wszystkich znanych mi przypadkach wygladalo to wlasnie jak wyzej.


Nie znam takich przypadków z autopsji, aczkolwiek na mój zdrowy rozum tak to
właśnie powinno wyglądać

Pytam czy coś takiego jak wystawienie opinii o rodzicach przez
nauczyciela jest normą?
Bo w zasadzie gdy rodzice się o tym dowiedzieli (przypadkiem) to byli
mocno oburzeni postępowaniem nauczyciela.


Mysle, ze nie jest norma i mogli byc oburzeni.

Też tak wydaje mi się.

--
Justyna Vicky S.

Data: 2012-06-05 23:20:43
Autor: Krzysztof Jodłowski
Opinia nauczyciela o rodzicach
Czy rozmowa o uczniach i jego rodzicu z nauczycielem przejmującym klasę
jest rozmową prywatną? Czy zawodową mającą na celu przekazanie
informacji o wychowanku?

I co wyniknie z tej rozmowy?
Równie dobrze mógł napisać/powiedzieć coś o obecnym rządzie, dyrektorze szkoły, sąsiedzie z mieszkania obok itd.
Przejmujesz się takimi głupotami? Jak to wpłynie na dalsze losy rodziców? Wpadną w depresję, czy jak?
A może na podstawie opinii o rodzicach dziecko będzie otrzymywać inne oceny, albo być inaczej traktowanym? Weź przestań. Jak jeden nauczyciel był walnięty a drugi normalny, to zignoruje. Jak ten drugi też jest walnięty, to i tak mu nie pomożesz.

--
Krzysztof

Data: 2012-06-06 10:06:59
Autor: Justyna Vicky S.
Opinia nauczyciela o rodzicach

Użytkownik "Krzysztof Jodłowski" <bluelaser@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:jqlt7b$poa$1node2.news.atman.pl...
A może na podstawie opinii o rodzicach dziecko będzie otrzymywać inne oceny, albo być inaczej traktowanym? Weź przestań. Jak jeden nauczyciel był walnięty a drugi normalny, to zignoruje. Jak ten drugi też jest walnięty, to i tak mu nie pomożesz.

Na szczęście nowy nauczyciel był/jest normalny i nie potraktował tychże opinii calkiem poważnie, bo praca z dziećmi i rodzicami zweryfikowała jego poglądy.
Natomiast sprawa wygląda tak, że obecnie po rocznym urlopie wraca stary nauczyciel. I niestety przy tym nauczycielu były przypadki  wyróżniania i niesprawiedliwego oceniania. Nie wiem tylko czy nauczyciel w swoich działaniach brał pod uwagę swoje prywatne animozje do rodziców.

Ostatnio podczas rozmowy rodziców wypłynęła sprawa tych opinii i byłam ciekawa czy nauczyciel może coś takiego zrobic (pisemnie).
--
Justyna Vicky S.

Opinia nauczyciela o rodzicach

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona