Data: 2009-08-17 00:35:00 | |
Autor: Michal | |
Opodatkowany CashBack na kartach- wasze opinie | |
Witam
Wiem, że już było, ale warto porozmawiać o konsekwencjach. Dla przypomnienia: http://www.kartyonline.pl/niusy.php?id=4461&_Fiskus_chce_podatku_od_zysku_z_promocyjnych_kart_kredytowych Czy to, że ten przemiły Pan z Warszawy w ten sposób "interpretuje" prawo skarbowe (?) oznacza, że wszyscy, w całym kraju, MUSZĄ deklarować cashback na PIT? Jeśli tak, jakie realne szanse mają US na egzekwowanie tego podatku i nakładanie kar? Co zamierzacie zrobić, kiedy przyjdzie czas na rozliczenie bieżącego roku? Bo to, że jest to nonsens i paranoja to chyba wszyscy na tej grupie się zgadzają, pytanie- jak podejść do tego w praktyce. Można jakoś tę "interpretację" zaskarżyć, podważyć? Chciałbym to jakkolwiek oprotestować, chociaż dla zasady. Niech ONI wiedzą, że coraz więcej ludzi jest świadomych tego, że żyjemy w systemie niewolniczym i ICH bandytyzm kiedyś się skończy :D -- Michał |
|
Data: 2009-08-16 21:57:06 | |
Autor: BK | |
Opodatkowany CashBack na kartach- wasze opinie | |
On 17 Sie, 00:35, Michal <mic...@nospam.org> wrote:
Witam Ta interpretacja wiaze tylko tego kto o nia poprosil. A my spokojnie mozemy temat olac. Skarbowka nie ma szans na egzekwowanie takiego podatku, dodatkowo przeciez jest poglad [sluszny], ze cashback to nagroda i do 760zl jest nieopodatkowany. Pan pytajacy w tej interpretacji niedokladnie opisal cashback - podal, ze to zwrot czesci kosztow zakupow - ale jak zajrzymy w regulaminy kart zwykle jest to jakas nagroda badz premia w wysokosci jakiegos % transakcji ;-) |
|
Data: 2009-08-17 10:28:25 | |
Autor: kredytywkarpaczu | |
Opodatkowany CashBack na kartach- wasze opinie | |
dodatkowo przeciez jest poglad [sluszny], ze cashback to obawiam sie (obym był w błedzie) ze racje maja doradcy podatkowi twierdzacy o zwolnieniu tylko do kwoty 100zł (premia, nagroda zwiazana z promocja banku ale nie zwiazana ze SPRZEDAZA premiowa) dla mnie na chłopski rozum sprzedaz premiowa to np. margaryna za 0,10 gdy kupie chleb za 2,90 a cashback nie jest wg mnie sprzedaza premiowa ale rabatem, tylko rabatem. nie kryje nadziei ze ktos roztrzaska na miazge powyższą argumentacje i pomoze mi ocalić w przyszłym roku kilka stówek od pożarcia przez moją kochaną aż zbyt żarłoczna ojczyznę -- |
|
Data: 2009-08-17 08:57:34 | |
Autor: jureq | |
Opodatkowany CashBack na kartach- wasze opinie | |
Dnia Mon, 17 Aug 2009 10:28:25 +0200, kredytywkarpaczu napisaĹ(a):
dla mnie na chĹopski rozum sprzedaz premiowa to np. margaryna za 0,10 Problem jest taki, Ĺźe kto inny sprzedaje, a kto inny udziela tego "rabatu". ByĹy co prawda ostatnio wyroki dotyczÄ ce podobnych rabatĂłw, ale nie da siÄ tego wprost zastosowaÄ. Tam chodziĹo o poszczegĂłlne ogniwa ĹaĹcucha sprzedaĹźy: producent udziela rabatu sklepowi z pominiÄciem hurtowni. |
|
Data: 2009-08-17 11:52:33 | |
Autor: kredytywkarpaczu | |
Opodatkowany CashBack na kartach- wasze opinie | |
Dnia Mon, 17 Aug 2009 10:28:25 +0200, kredytywkarpaczu napisaĹ�(a): płacę w kawiarni albo w sklepie odzieżowym, bank zwraca mi 1% kto udzielił mi rabatu? kawiarnia lub sklep odzieżowy? bank? hurtownia odzieżowa? hurtownia spożywcza zaopatrująca kawiarnię? jak mam udowodnić że ten rabat jest czymś wiecej niż samym rabatem? jak mam udowodnić że ten rabat jest sprzedażą premiową? -- |
|
Data: 2009-08-17 10:13:06 | |
Autor: jureq | |
Opodatkowany CashBack na kartach- wasze opinie | |
Dnia Mon, 17 Aug 2009 11:52:33 +0200, kredytywkarpaczu napisaĹ(a):
pĹacÄ w kawiarni albo w sklepie odzieĹźowym, bank zwraca mi 1% kto Chyba nie zrozumiaĹeĹ. WĹaĹnie napisaĹem ci, na czym polega trudnoĹÄ Ĺźeby ten "rabat" uznaÄ za prawdziwy rabat. A czym on jest zgodnie z prawem jeĹli nie rabatem, nie podejmujÄ siÄ rozstrzygnÄ Ä. |
|
Data: 2009-08-17 13:13:22 | |
Autor: kredytywkarpaczu | |
Opodatkowany CashBack na kartach- wasze opinie | |
Dnia Mon, 17 Aug 2009 11:52:33 +0200, kredytywkarpaczu napisaĹ�(a): czyli poprawny jest mój wniosek, że organ podatkowy może upierać się, że bank nie prowadzi sprzedaży a w szczególności sprzedaży premiowej i zaniżyć kwotę nieopodatkowanego cashback e 760zł do 100zł? -- |
|
Data: 2009-08-17 11:17:40 | |
Autor: jureq | |
Opodatkowany CashBack na kartach- wasze opinie | |
Dnia Mon, 17 Aug 2009 13:13:22 +0200, kredytywkarpaczu napisaĹ(a):
czyli poprawny jest mĂłj wniosek, Ĺźe organ podatkowy moĹźe upieraÄ siÄ, Ĺźe SkÄ d siÄ bierze 760 wiem. A skÄ d 100? |
|
Data: 2009-08-17 13:20:12 | |
Autor: kredytywkarpaczu1 | |
Opodatkowany CashBack na kartach- wasze opinie | |
jest jeszcze pytanie, czy jeśli kredytobiorca płaci
podatek liniowy, a z powodu cashbacka złoży dodatkowo PIT37, to uzyska prawo do odliczeń różnych ulg, które są zastrzeżone dla PIT37 i niedopuszczalne na PIT36L? SkÄ�d siÄ� bierze 760 wiem. A skÄ�d 100? art.21 updof pkt 68) i 68a) -- |
|
Data: 2009-08-17 07:00:53 | |
Autor: jureq | |
Opodatkowany CashBack na kartach- wasze opinie | |
Dnia Mon, 17 Aug 2009 00:35:00 +0200, Michal napisaĹ(a):
Czy to, Ĺźe ten przemiĹy Pan z Warszawy w ten sposĂłb "interpretuje" prawo MoĹźna wystÄ piÄ do UrzÄdu Skarbowego o indywidualnÄ interpretacjÄ. I jeĹli bÄdzie niekorzystna przejĹÄ caĹÄ procedurÄ jej zaskarĹźenia. |
|
Data: 2009-08-17 07:03:52 | |
Autor: maruda | |
Opodatkowany CashBack na kartach- wasze opinie | |
Michal pisze:
Witam Olać. Rok temu inny "przemiły" pan ze Świętokrzyskiej, Jacek KJM R. twierdził w telewizorni, że trzeba płacić podatek dochodowy, jeśli kupiło się dolary gdy były tanie, a sprzedało, gdy były drogie. No i rozmydliło się. Jaki, Q, dochód? Wymieniłem PLN na USD gdy obowiązywał przelicznik NBP 2,07, po czym wymieniłem w drugą stronę gdy obowiązywał 3,50. Tu nie ma żadnego dochodu! Kupiłem za lepsze złotówki, a sprzedawałem za gorsze. Bo to, że jest to nonsens i paranoja to chyba wszyscy na tej grupie się zgadzają, pytanie- jak podejść do tego w praktyce. Można jakoś tę "interpretację" zaskarżyć, podważyć? Chciałbym to jakkolwiek oprotestować, chociaż dla zasady. Niech ONI wiedzą, że coraz więcej ludzi jest świadomych tego, że żyjemy w systemie niewolniczym i ICH bandytyzm kiedyś się skończy :D Nie liczyłbym na to. UE (nawiasem mówiąc: nieistniejący twór, to tylko taki skrót; istnieje WE) ten niewolniczy system umacnia. Ew. poszukać jakiegoś normalniejszego kraju. Najdalej chyba jest Tonga. "Nie ma takiej podłości, której nie dopuściłby się rząd, gdy mu braknie pieniędzy". -- Tnx. Pzdr. Ten Maruda. |
|
Data: 2009-09-06 18:57:57 | |
Autor: Andrzej | |
Opodatkowany CashBack na kartach- wasze opinie | |
Użytkownik maruda napisał:
Olać. jak sprzedam ze stratą to mogę sobie w koszty pita wrzucić? ciekawe - już słyszę śmiech urzędnika z us. a ciekawe co myślał o ludziach którzy brali kredyty w walutach i na tym wyszli do przodu - ci też mają płacić podatek? |
|
Data: 2009-08-17 08:53:06 | |
Autor: RobertS | |
Opodatkowany CashBack na kartach- wasze opinie | |
> Bo to, że jest to nonsens i paranoja to chyba wszyscy na tej grupie się
zgadzają, pytanie- jak podejść do tego w praktyce. Można jakoś tę "interpretację" zaskarżyć, podważyć? Chciałbym to jakkolwiek oprotestować, chociaż dla zasady. Niech ONI wiedzą, że coraz więcej ludzi jest świadomych tego, że żyjemy w systemie niewolniczym i ICH bandytyzm kiedyś się skończy :Dwww.mf.gov.pl (sygn. IPPB4/415-339/09-2/PJ) - tutaj można znaleźć pełen tekst tej interpretacji, dotyczy ona tylko tego jednego, konkretnego przypadku bowiem: "Interpretacja dotyczy zaistniałego stanu faktycznego przedstawionego przez Wnioskodawcę i stanu prawnego obowiązującego w dacie zaistnienia zdarzenia w przedstawionym stanie faktycznym." Jest ona zatem wiążąca dla tego, kto składał wniosek o ww. Jeżeli ten podmiot się z nią nie zgadza to może napisać do MF...a pozostali szarzy obywatele mogą traktować ją jak ciekawostke. Nasze przepisy podatkowe są wysoko niejasne... -- pozdrawiam RobertS |
|
Data: 2009-08-22 01:06:09 | |
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski | |
Opodatkowany CashBack na kartach- wasze opinie | |
"RobertS" h6aup4$2e2d$1@opal.icpnet.pl Nasze przepisy podatkowe są wysoko niejasne... IMO urzędnicy polskich USów pracują o niebo lepiej od pracowników polskich banków, ale istotnie -- nie każdy Polak pojmuje, że podatek nie jest jakąś karą, lecz wspólnym pieniądzem płaconym na wspólne cele -- na przykład na policję czy wojsko. Celem jest nie karanie, lecz wspólne wydawanie pieniędzy na to, co jest raczej trudne do opłacania indywidualnego (trudno mieć własną policję) więc nie o to chodzi, aby opodatkować coś (lub kogoś) za wszelka cenę, lecz o to, aby w budżecie były pieniądze na te wspólne cele, a rozłożenie obciążeń było jakoś sensownie pomyślane... Ile Fiskus by zyskał z opodatkowania tych keszbeków? Czy choćby zwrócił się koszt dodatkowo dotrudnionych pracowników? :) Choć można dużo złego powiedzieć o rządzie czy urzędnikach, głupcami nie są i raczej nie będą ganiali za opodatkowywaniem keszbekowego. :) (chyba, że jakiś urzędas zaweźmie się na kogoś) -- nr .`'.-.telefonu ._. '665 363835'='moj eneuel' .-. .'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_' `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`., o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/.... |
|
Data: 2009-08-22 11:19:16 | |
Autor: Mithos | |
Opodatkowany CashBack na kartach- wasze opinie | |
Eneuel Leszek Ciszewski pisze:
IMO urzędnicy polskich USów pracują o niebo lepiej od pracowników polskich Rzecz w tym, że my jako obywatele nie mamy żadnego wpływu na co wydawane są pieniądze z podatków. Nasza rola kończy się w momencie gdy podatek zapłacimy i tak działa właśnie państwo. Wystarczy zerknąć na stronę Ministerstwa Finansów i policzyć różnych podsekretarzy stanu, dyrektorów i ich zastępców. Można jeszcze przez analogię policzyć naczelników. Wyjdzie tego pewnie kilkaset, a to są jedynie decydenci - osoby, które "zarządzają", bo faktyczną pracę wykonują szeregowi pracownicy. Mniemam, że bardzo podobnie jest w innych ministerstwach. To są ogromne koszta, bo dyrektor w MF nie zarabia średniej krajowej, a utrzymywanie setki osób, które zarządzają to IMO gruba przesada. Masa pieniędzy idzie nie tam gdzie potrzeba. Przytoczę tylko pamiętne słowa premiera Cimoszewicza "Trzeba się było ubezpieczyć". TAK, dokładnie tak jest. A w Polsce to wygląda tak, że jak nie powódź to susza albo inna trąba powietrzna. I wszyscy podatnicy składają się na tych, którym zabrakło wyobraźni. Kolejny problem to uprzywilejowane kasty : górnicy, hutnicy, stoczniowcy, rolnicy. Wszyscy oni wyciągają z budżetu ogromne pieniądze. Dlaczego jak pracę stracił stoczniowiec to otrzymał on kilkadziesiąt tyś PLN, a jak pracę traci zwykły człowiek to nie dostanie nawet złotówki ? Dlaczego górnicy pracują połowę tego co inni pracownicy, a emerytury mają kilka razy wyższe ? W dodatku dostają liczne bonusy obojętnie czy węgiel się sprzedaje czy nie. KRUS ? Komentarz chyba zbędny. Do tego oczywiście dochodzą inne problemy. Kuriozalnie wyglądają emerytury służb mundurowych po 15 latach służby w kontekście planów podniesienie wieku emerytalnego dla całej reszty do 67 lat. Oczywiście nikt nie wymaga aby 60 letni żołnierz biegał po Iraku ale 35 letni emeryt to GRUBA przesada. Osobiście wolę 50 letniego żołnierza w Iraku, niż 66 letniego kierowcę autobusu, który może rozjechać mnie i kilkanaście innych osób. Ww. to tylko góra lodowa. Tutaj fajnie opisano prywatyzację : http://biznes.onet.pl/gdzie-sa-nasze-miliardy-z-prywatyzacji,18506,3029587,1,prasa-detal Jedyne co możemy zrobić to rozliczyć przedstawicieli państwa w najbliższych wyborach tylko, że tutaj pojawia się pewien problem : wszyscy politycy to jedna sitwa - układ, który powstał w wyniku okrągłego stołu ma się dobrze i niczym jest niezagrożony, tak więc całe demokratyczne wybory to fikcja, bo głosujemy dokładnie na to samo tylko, że z inną metką (wystarczy popatrzeć jak u nas działają partie liberalne, prawicowe, lewicowe - przecież to jest jeden wielki mix, lewica rządzi jak prawica, prawica jak liberałowi, a liberałowie podnoszą podatki; do tego większość polityków zmieniała obóz polityczny kilka razy i tak naprawdę to nie wiadomo jakie mają poglądy - poza poglądem że trzeba być za wszelką cenę u koryta). Innymi słowy : władza ma jedynie za cel utrzymanie się przy władzy. Nikt nie dba o zwykłych obywateli. Jedynie silne grupy nacisku, które pasożytniczym kosztem żerują na zdrowej tkance społecznej mogą coś dla siebie wywalczyć ponieważ władza w ten sposób kupuje dla siebie czas potrzebny jej aby utrzymać się przy korycie. Oczywiście jest to tylko przedłużanie agonii i za jakiś czas to wszystko z hukiem się rozpadnie. Niestety wydaje mi się, że będzie to całkiem niebawem - a strzelam, że będzie to niedługo po najbliższych wyborach prezydenckich, kiedy okaże się, że działania obecnego rządu mają jedynie na celu maskowanie problemów po to aby kogoś wsadzić na fotel Prezydenta RP. -- Mithos |
|
Data: 2009-08-22 11:55:43 | |
Autor: MarekZ | |
Opodatkowany CashBack na kartach- wasze opinie | |
Użytkownik "Mithos" <fake@adres.pl> napisał w wiadomości news:h6od6p$347$1news.onet.pl...
Niestety wydaje mi się, że będzie to całkiem niebawem - a strzelam, że będzie to niedługo po najbliższych wyborach prezydenckich, kiedy okaże się, że działania obecnego rządu mają jedynie na celu maskowanie problemów po to aby kogoś wsadzić na fotel Prezydenta RP. Tak naprawdę to nie sądzę aby to było niebawem., jest wprawdzie nadzieja związana z systemem ubezpieczeń społecznych, ale bronić się będą bardzo mocno. Wprawdzie banki i przemysł już prawie całkiem sprzedane, ale została jeszcze sprzedaż terytorium (naturalnie w jakiejś zawoalowanej formie) oraz przede wszystkim sprzedaż praw do eksploatacji bogactw naturalnych. Sukcesywna kradzież środków niby-zgromadzonych przez obywateli polskiego państwa w OFE też przez kilka lat będzie podtrzymywać obecne status quo, a z zamawianiem odpowiednich wyroków TK w podbramkowych sytuacjach chyba raczej nie było do tej pory kłopotu. Na przykład wymieniony Cimoszewicz powiedział świętą prawdę i musiał z tej okazji zostać poświęcony, ludzie cały czas będą kupować takie gesty ekip tworzących rządy tego państwa. Warto zwrócić uwagę, że tutaj największe znaczenie ma świadomość osób o wysokich dochodach, zrresztą jak ktoś ma do zapłacenia 10.000 podatku, machnie na to ręką, jak ma do zaplacenia 100.000 zł, to już niekoniecznie. Ci najbiedniejsi i tak będą zawsze dymani, a zresztą najbiedniejsi w pewnej części są także beneficjentami obecnego systemu, więc zmiany odbierają jako niekorzystne dla nich, a to czy państwo sprrzeda jakiś tam KGHM czy Eneę to dla nich czysta abstrakcja. Natomiast ważne jest, aby ci bogatsi odcinali coraz skuteczniej możliwość kradzieży swoich dochodów przez polskie państwo - tylko metoda faktów dokonanych ma szansę zadziałać. No i nie zapominajmy, że na naszych oczach powstaje nowe, doskonałe narzędzie do różnych działań prowadzonych przez państwa, a mianowicie walka z terroryzmem. |
|
Data: 2009-08-22 13:24:34 | |
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski | |
Opodatkowany CashBack na kartach- wasze opinie | |
"MarekZ" h6of70$rsk$1@srv.cyf-kr.edu.pl Tak naprawdę to nie sądzę aby to było niebawem., jest wprawdzie nadzieja związana z systemem ubezpieczeń społecznych, ale bronić się będą bardzo mocno. Wprawdzie banki i przemysł już prawie całkiem sprzedane, ale została jeszcze sprzedaż terytorium (naturalnie w jakiejś zawoalowanej formie) oraz przede wszystkim sprzedaż praw do eksploatacji bogactw naturalnych. Sukcesywna kradzież środków niby-zgromadzonych przez obywateli polskiego państwa w OFE też przez kilka lat będzie podtrzymywać obecne status quo, a z zamawianiem odpowiednich wyroków TK w podbramkowych sytuacjach chyba raczej nie było do tej pory kłopotu. Należało brać przykład z ojców założycieli i zakładać własne mikroojczyzny. :) Ja nigdy nie miałem ochoty na wspólne budowanie wspólnej Ojczyzny. Za odstępstwo od swoich przekonań zapłaciłem utratą swego życia -- bo moją egzystencję życiem nazwać trudno. Ojcowie założyciele (Rydzyk, Makulski czy im podobni) mają świadomość psa lub świni -- popęd seksualny i strach przed głodem miotają nimi, więc nie mogę do nich dołączyć. :) Współpraca z innymi, potencjalnie wielkimi ;) zazwyczaj ma ten sam schemat czy przebieg -- jakaś grupka dochodzi do czegoś współnie ze mną, po czym zauważa, że z taką ofermą jak ja nie warto się zadawać, ,,wydala mnie'' (jak wydala się odchody) i... upada... Później mnie szuka, tęskni do mnie, ale... bezskutecznie. :) -=- Mam dobre zdanie o pracy naszego fiskusa, o pracy urzędników polskich i o pracy państwa polskiego w ogóle. Szkoda, że za sprawą łachudry (prof. Jerzego Kopani) muszę uznać, iż jestem z polskim państwem na ścieżce wojennej. To państwo musi wybierać pomiędzy mną i ww. łachudrą. :) Wcześniej masa Polaków musiała wybrać pomiędzy mną i JPII. :) Śmiali się ze mnie wszyscy, gdy nie zamierzałem schylić swej głowy przed ,,wielkim rodakiem''. Dziś, gdy wiadomo o tym, że ,,wielki'' miał oficjalną :) kochankę (zapewne też wiele nieoficjalnych) a świętym raczej ;) nie zostanie ,,w najbliższych dniach'' -- jestem postrzegany inaczej, ale pięć lat temu byłem osamotniony na tym (i nie tylko na tym) poletku i raczej ;) długo będę pamiętał postawę obecnego papieża, Benedykta XVI, który jako jedyny oficjalnie stanął w mojej obronie w tamtych czasach. :) -=- Oczywistą jest rzeczą, że Polska jest wyprzedawana od czasów zaokrąglenia stołu, ale imo wielu z Was potrafi temu zaradzić -- choćby na małą skale, a jednak wolicie nic nie robić w tym temacie. :) Rydzykom było łatwiej niż przeciętnemu Polakowi, bo Rydzyk miał świadomość tego, iż należy żyć zgodnie z zasadą ,,ratuj się kto może''? Pewnie tak. Jakby nie popatrzeć -- ,,Kościół'' wiedział od wieeelu lat o tym, co teraz ma miejsce w Polsce, jako że właśnie ów ,,Kościół'' taki scenariusz (?w panicznym strachu przd komuną?) sporządził. :) Ale od lat powszechnie wiadomo dokładnie o tym, jaki jest kierunek ,,przemian społecznych''w tym kraju (prywatyzacją jest nazywana nawet sprzedaż kawałka Polski państwowemu właścicielowi z innego kraju) a jednak Polacy spokojnie patrzą i cieszą się rzucanymi im ochłapami. :) Co więcej -- potrafią gryźć się pomiędzy sobą, zamiast zjednoczyć i skutecznie zapobiec dalszej wyprzedaży. :) Niewiele można zrobić? Można na przykład przestać pić piwo, palić papierosy... :) Mało? Nie na temat? Ano -- właśnie od tego zaczyna się walkę. :) Od trzeźwej oceny sytuacji. :) Ponadto picie alkoholu czy palenie tytoniu wzbogaca przygłupów (mądry nie handluje tymi specjałami) a zatem ogranicza wpływ głupoli na życie społeczne. :) Na przykład wymieniony Cimoszewicz powiedział świętą prawdę i musiał z tej okazji zostać poświęcony, ludzie cały czas będą kupować takie gesty ekip tworzących rządy tego państwa. Warto zwrócić uwagę, że tutaj największe znaczenie ma świadomość osób o wysokich dochodach, zrresztą jak ktoś ma do zapłacenia 10.000 podatku, machnie na to ręką, jak ma do zaplacenia 100.000 zł, to już niekoniecznie. Ci najbiedniejsi i tak będą zawsze dymani, a zresztą najbiedniejsi w pewnej części są także beneficjentami obecnego systemu, więc zmiany odbierają jako niekorzystne dla nich, a to czy państwo sprrzeda jakiś tam KGHM czy Eneę to dla nich czysta abstrakcja. Natomiast ważne jest, aby ci bogatsi odcinali coraz skuteczniej możliwość kradzieży swoich dochodów przez polskie państwo - tylko metoda faktów dokonanych ma szansę zadziałać. No i nie zapominajmy, że na naszych oczach powstaje nowe, doskonałe narzędzie do różnych działań prowadzonych przez państwa, a mianowicie walka z terroryzmem. IMO podatki płacą biedni. :) Bogaci (i mądrzy zarazem) inwestują, więc nie muszą płacić. :) Ja bym wolał inwestować. :) Na razie jestem banitą w tym kraju. :) -- nr .`'.-.telefonu ._. '665 363835'='moj eneuel' .-. .'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_' `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`., o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/.... |
|
Data: 2009-08-22 13:26:30 | |
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski | |
Opodatkowany CashBack na kartach- wasze opinie | |
"MarekZ" h6of70$rsk$1@srv.cyf-kr.edu.pl Tak naprawdę to nie sądzę aby to było niebawem., jest wprawdzie Należało brać przykład z ojców założycieli i zakładać własne mikroojczyzny. :) Ja nigdy nie miałem ochoty na wspólne budowanie wspólnej Ojczyzny. Za odstępstwo od swoich przekonań zapłaciłem utratą swego życia -- bo moją egzystencję życiem nazwać trudno. Ojcowie założyciele (Rydzyk, Makulski czy im podobni) mają świadomość psa lub świni -- popęd seksualny i strach przed głodem miotają nimi, więc nie mogę do nich dołączyć. :) Współpraca z innymi, potencjalnie wielkimi ;) zazwyczaj ma ten sam schemat czy przebieg -- jakaś grupka dochodzi do czegoś współnie ze mną, po czym zauważa, że z taką ofermą jak ja nie warto się zadawać, ,,wydala mnie'' (jak wydala się odchody) i... upada... Później mnie szuka, tęskni do mnie, ale... bezskutecznie. :) -=- Mam dobre zdanie o pracy naszego fiskusa, o pracy urzędników polskich i o pracy państwa polskiego w ogóle. Szkoda, że za sprawą łachudry (prof. Jerzego Kopani) muszę uznać, iż jestem z polskim państwem na ścieżce wojennej. To państwo musi wybierać pomiędzy mną i ww. łachudrą. :) Wcześniej masa Polaków musiała wybrać pomiędzy mną i JPII. :) Śmiali się ze mnie wszyscy, gdy nie zamierzałem schylić swej głowy przed ,,wielkim rodakiem''. Dziś, gdy wiadomo o tym, że ,,wielki'' miał oficjalną :) kochankę (zapewne też wiele nieoficjalnych) a świętym raczej ;) nie zostanie ,,w najbliższych dniach'' -- jestem postrzegany inaczej, ale pięć lat temu byłem osamotniony na tym (i nie tylko na tym) poletku i raczej ;) długo będę pamiętał postawę obecnego papieża, Benedykta XVI, który jako jedyny oficjalnie stanął w mojej obronie w tamtych czasach. :) -=- Oczywistą jest rzeczą, że Polska jest wyprzedawana od czasów zaokrąglenia stołu, ale imo wielu z Was potrafi temu zaradzić -- choćby na małą skale, a jednak wolicie nic nie robić w tym temacie. :) Rydzykom było łatwiej niż przeciętnemu Polakowi, bo Rydzyk miał świadomość tego, iż należy żyć zgodnie z zasadą ,,ratuj się kto może''? Pewnie tak. Jakby nie popatrzeć -- ,,Kościół'' wiedział od wieeelu lat o tym, co teraz ma miejsce w Polsce, jako że właśnie ów ,,Kościół'' taki scenariusz (?w panicznym strachu przd komuną?) sporządził. :) Ale od lat powszechnie wiadomo dokładnie o tym, jaki jest kierunek ,,przemian społecznych''w tym kraju (prywatyzacją jest nazywana nawet sprzedaż kawałka Polski państwowemu właścicielowi z innego kraju) a jednak Polacy spokojnie patrzą i cieszą się rzucanymi im ochłapami. :) Co więcej -- potrafią gryźć się pomiędzy sobą, zamiast zjednoczyć i skutecznie zapobiec dalszej wyprzedaży. :) Niewiele można zrobić? Można na przykład przestać pić piwo, palić papierosy... :) Mało? Nie na temat? Ano -- właśnie od tego zaczyna się walkę. :) Od trzeźwej oceny sytuacji. :) Ponadto picie alkoholu czy palenie tytoniu wzbogaca przygłupów (mądry nie handluje tymi specjałami) a zatem ogranicza wpływ głupoli na życie społeczne. :) Na przykład wymieniony Cimoszewicz powiedział świętą prawdę i musiał z tej okazji No i nie zapominajmy, że na naszych oczach powstaje nowe, doskonałe narzędzie IMO podatki płacą biedni. :) Bogaci (i mądrzy zarazem) inwestują, więc nie muszą płacić. :) Ja bym wolał inwestować. :) Na razie jestem banitą w tym kraju. :) -- nr .`'.-.telefonu ._. '665 363835'='moj eneuel' .-. .'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_' `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`., o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/.... |
|
Data: 2009-08-22 13:56:28 | |
Autor: Mithos | |
Opodatkowany CashBack na kartach- wasze opinie | |
MarekZ pisze:
Tak naprawdę to nie sądzę aby to było niebawem., jest wprawdzie nadzieja związana z systemem ubezpieczeń społecznych, ale bronić się będą bardzo mocno. Wprawdzie banki i przemysł już prawie całkiem sprzedane, ale została jeszcze sprzedaż terytorium (naturalnie w jakiejś zawoalowanej formie) oraz przede wszystkim sprzedaż praw do eksploatacji bogactw naturalnych. Sukcesywna kradzież środków niby-zgromadzonych przez obywateli polskiego państwa w OFE też przez kilka lat będzie podtrzymywać obecne status quo, a z zamawianiem odpowiednich wyroków TK w podbramkowych sytuacjach chyba raczej nie było do tej pory kłopotu. Już praktycznie nie ma co wyprzedawać. Paniczne plany sprzedaży NAJLEPSZYCH przedsiębiorstw w NAJGORSZYM możliwym czasie to akt rozpaczy i głupoty. Próby podnoszenia wieku emerytalnego do takiego, którego nikt nie dożyje to też rozwiązanie chwilowe : ktoś nie bierze pod uwagę, że ludzie przechodzący na emeryturę zwalniają etaty i umożliwiają pracę innym. Jednocześnie bojąc się utraty poparcia określonych grup (górnictwo, hutnicy = Śląsk, rolnicy, stoczniowcy - Pomorze, służby mundurowe) nie tyka się tego, gdzie realnie można zaoszczędzić miliardy. Jak dla mnie to ewidentnie ktoś (Tusk) przez jakiś czas nie chce wkładać kija w mrowisko ponieważ potrzebuje względnego spokoju (a jakieś tam deficyty, sprzedaż przedsiębiorstw - kto tu rozumie o co chodzi ? garstka) po to aby zostać Prezydentem RP. Jednakże realizacja tego celu (osobista ambicja) jest okaże się katastrofalna dla kraju, a dalej większości ludzi. Na przykład wymieniony Cimoszewicz powiedział świętą prawdę i musiał z tej okazji zostać poświęcony, ludzie cały czas będą kupować takie gesty ekip tworzących rządy tego państwa. Warto zwrócić uwagę, że tutaj największe znaczenie ma świadomość osób o wysokich dochodach, zrresztą jak ktoś ma do zapłacenia 10.000 podatku, machnie na to ręką, jak ma do zaplacenia 100.000 zł, to już niekoniecznie. Ci najbiedniejsi i tak będą zawsze dymani, a zresztą najbiedniejsi w pewnej części są także beneficjentami obecnego systemu, więc zmiany odbierają jako niekorzystne dla nich, a to czy państwo sprrzeda jakiś tam KGHM czy Eneę to dla nich czysta abstrakcja. Natomiast ważne jest, aby ci bogatsi odcinali coraz skuteczniej możliwość kradzieży swoich dochodów przez polskie państwo - tylko metoda faktów dokonanych ma szansę zadziałać. Moim zdaniem nic to nie da. Kto może to i tak unika podatków jak tylko się da, a władza odnajduje coraz to nowe sposoby na drenaż naszych kieszeni (akcyza na auta o pojemności silnika powyżej 2.0, podczas gdy wszystkie inne państwa stosują dopłaty do nowych samochodów - mniejszych ale zawsze). Etatowcy (czyli większość) pole manewru mają żadne więc pozostaje zaciskać zęby i obserwować zmniejszającą się pensję na konto. No i nie zapominajmy, że na naszych oczach powstaje nowe, doskonałe narzędzie do różnych działań prowadzonych przez państwa, a mianowicie walka z terroryzmem. Dokładnie. Dobrze, że w Polsce póki co jest to jeszcze mocno ograniczone, bo i trudno uzasadniać pewne rozwiązania terroryzmem skoro u nas terrorystów nie ma (ani tych globalnych, ani żadnych lokalnych). -- Mithos |
|
Data: 2009-08-22 16:37:04 | |
Autor: MarekZ | |
Opodatkowany CashBack na kartach- wasze opinie | |
Użytkownik "Mithos" <fake@adres.pl> napisał w wiadomości news:h6omdi$pla$1news.onet.pl...
Już praktycznie nie ma co wyprzedawać. Paniczne plany sprzedaży Ja mam z kolei wrażenie, że do sprzedania jest jeszcze mnóstwo. Wprawdzie akurat z banków to zostały resztki, bo to było najbardziej atrakcyjne (te już zagraniczne banki teraz czasami obsługują się same, przejmując majątek firm produkcyjnych) ale jeśli chodzi o przemysł, to nie jest tak źle. No i złoża: miedź, węgiel, srebro, siarka. Jest tego dużo. NAJLEPSZYCH przedsiębiorstw w NAJGORSZYM możliwym czasie to akt rozpaczy i głupoty. Najlepsze to już chyba poszły. Kiedy jest dobry czas a kiedy zły też nie jest tak łatwooceniać, IMO nie powinni w ogóle tego sprzedawać już lepiej niech inflację uruchomią albo deficyt wyciągną w górę, jak już muszą ludzi okradać. Próby podnoszenia wieku emerytalnego do takiego, którego nikt nie dożyje to też rozwiązanie chwilowe : ktoś nie bierze pod uwagę, że ludzie przechodzący na emeryturę zwalniają etaty i umożliwiają pracę innym. Ale musi to nastąpić, FUS to i tak będzie katastrofa wcześniej czy póxniej, bo dla wszystkich nie starczy. A nikt nie chce katastrofy akurat za jego kadencji. Moim zdaniem nic to nie da. Kto może to i tak unika podatków jak tylko się da, a władza odnajduje coraz to nowe sposoby na drenaż naszych kieszeni (akcyza na auta o pojemności silnika powyżej 2.0, podczas gdy wszystkie inne państwa stosują dopłaty do nowych samochodów - mniejszych ale zawsze). Etatowcy (czyli większość) pole manewru mają żadne więc pozostaje zaciskać zęby i obserwować zmniejszającą się pensję na konto. Akcyza i VAT - tu nie da się łatwo bronić (pomijając działalność wprost przestepczą), ale opodatkowanie konsumpcji jest dla mnie jeszcze w miarę naturalne (w końcu jakimiś środkami państwo dysponować musi). Natomiast na wielokrotne opodatkowanie moich dochów oraz inwestycji nie zgadzam się. Nie zgadzam się także na przymusową skladkę na organ rentowy. Przed podatkami dochodowymi i parapodatkiem ZUS obronić sie można. Skoro twierdzisz, że nic to nie da, co w takim razie uważasz, że należy robić? Przecież im mniej im pozwolisz nakraść tym szybciej im zabraknie, tym szybciej będą musieli brnąć w kolejne absurdy (policja kontrolująca czy samochód jedzie służbowo czy prywatnie, ściganie babć sprzedających czosnek), tym szybciej nawet "ulica" zauważy, że coś tu nie gra. marekz |
|
Data: 2009-08-22 20:38:43 | |
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski | |
Opodatkowany CashBack na kartach- wasze opinie | |
"MarekZ" h6ovmg$8gp$1@srv.cyf-kr.edu.pl w kolejne absurdy (policja kontrolująca czy samochód jedzie służbowo czy prywatnie, ściganie babć sprzedających czosnek), tym szybciej nawet "ulica" zauważy, że coś tu nie gra. Marudzisz. :) W Białymstoku kontrolowano babcie sprzedające kwiatki. Jego Eminencja, Prezydent Białegostoku (nie wiem, kto wówczas nim był, bo sprawa była mi relacjonowana w maju 2006 roku) pozwolił (w czasie audiencji, na którą babcie czekała pod drzwiami JEPB) na handel bez dodatkowego zezwolenia... IMO trzeba wybierać do ,,władz'' mądrych ludzi, zamiast przygłupów. :) -- nr .`'.-.telefonu ._. '665 363835'='moj eneuel' .-. .'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_' `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`., o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/.... |
|
Data: 2009-08-25 01:29:55 | |
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski | |
Opodatkowany CashBack na kartach- wasze opinie | |
"Eneuel Leszek Ciszewski" h6pdvp$9vl$1@inews.gazeta.pl Marudzisz. :) W Białymstoku kontrolowano babcie sprzedające kwiatki. Tur. Ryszard Tur. Rycerz. :) -- Panie Tur!!! Jerozolima odbita już z rąk Saracenów?! ;) To na krucjaty zbierano od babć handlujących pietruszką czy kwiatami. Nie było już krucjat? Nie było jeszcze, nie już! Tur był Rycerzem dosłownym. Takim jak Templariusz czy pospolicie nazywany Krzyżak, czy inny brat uzbrojony. Gdyby ta kreatura (JPII) jeszcze pożyła, mielibyśmy krucjaty w sensie dosłownym. :) I płacilibyśmy podatki na te krucjaty. :) Babcie z pietruszką -- także. :) Mój ojciec zna osobiście wierchowinę urzędników, Tura też zna. Nigdy o nim nie powiedział dobrego słowa. :) (nie dajmy jednak zmylić się -- nie oznacza to wcale, że Tur był porządnym człowiekiem) Tur był (jest nadal?) człowiekiem słabego zdrowia. Można powiedzieć, że ja przy nim to okaz zdrowia. :) Ale dla mnie nie było miejsca na białostockich uczelniach, bo byłem ,,słabowity''... :) Tak wyglądała ,,cywilizacja życia''. :) Ile setek tysięcy Tur dał mojemu ojcu? Nie wiem. Chyba o coś się pokłócili -- pewnie ojciec nie chciał zapłacić ,,podatku'' Turowi i urzędnicy ukarali ojca wywaleniem z przetargów na 3 lata. Co oznacza takie wywalenie? Skasowanie firmy, bo przez 3 lata nie wolno nic robić a po tych 3 latach brak referencji z ostatnich 3 lat. A za co wywalili? Bo ojciec spóźnij się z czymś. Dlaczego się spóźnił? Bo urzędnicy przetrzymali mu jakieś ,,uzgodnienie'''... :) Tur był człowiekiem ,,Kościoła''? Nie -- białostocki ,,Kościół'' był w kieszeni Tura, Rycerza, człowieka papieskiego... Zakony rycerskie zawsze stały ponad ,,Kościołami' lokalnymi i podporządkowane były bezpośrednio papieżom. :) Dlaczego ojciec wrócił do przetargów? Bo dano mu lewe papiery/referencje. :) Dlaczego (choć każdy wiedział o tym, że referencje są nieprawdziwe) nikt nie protestował? Bo Jego Świątobliwość już nie żył. :) Wiele w Polsce pozmieniało się -- nie żył już papieski prałat a mój proboszcz, zmieniał się prezydent RP i układ władzy w Polsce (niby na korzyść ,,Kościoła'', ale zawsze w takich sytuacjach zalecana jest ostrożność) a chwilę ;) później już PO obaliła Kaczuszki; nowy prezydent Białegostoku, Truskolaski (jako PO) dał na odachowanie żałośnie cieknącej fary i jakoś poszło... Poza tym już wiadomo było o tym, że nie pogodzę się z ,,Kościołem'' i cała wojna ze mną poszła na marne, a jedyna droga pogodzenia się ze mną wiodła już nie poprzez prowadzenie mojej wojny z moim ojcem, ale poprzez obdarowywanie mnie jakimiś pieniędzmi, na przykład Nowym Volvem S40 czy meblami lub telewizorem... bo sprawa była mi relacjonowana w maju 2006 roku) pozwolił (w czasie IMO trzeba wybierać do ,,władz'' mądrych ludzi, zamiast przygłupów. :) Ale ja ,,swojej'' Królewnie z Azalandii stawiałem cięte, żywe kwiaty obok jej zdjęcia -- kupowane u wspomnianych babć i prosiłem Bóg o to, aby ktoś tej Królewnie także dawał kwiaty, skoro mnie nie wolno. Choć mi trochę ;) brakowało na chleb, kupowałem te kwiaty i wierzyłem w to, że jednak ,,moja'' Królewna dostanie jakimś cudem kwiaty. :) A że nie miałem nikogo poza nią, trochę smutno mi było, gdy ją traciłem. Choć znaleźli się ludzie odporni na kąsanie ,,Kościoła'', którzy chcieli dać Marcie stosowne wychowanie i stosowną edukację, nie odzyskałem jej. Ludzie ci uszanowali moją prośbę i moją wolę -- niczego z dóbr Marcie nie zabrakłoby. Miałaby opiekę i edukację. Za darmo. W zamian nie musiałby dać niczego poza być może radością istnienia. :) A że byłem wychowany w pogardzie do dóbr zdobywanych kosztem ludzkiego szczęścia, więc duchowni mają u mnie przechlapane na zawsze i nic tego już nie odmieni. :) Patetyczne ,,nic'' -- nieprawdaż? :) Może kiedyś będę mógł wypowiedzieć inaczej te słowa. :) (czasy wojen i zajazdów minęły, ale może inaczej wypowiem swój ból i jakoś wycisnę łzy z oczu tym, którzy bezkarnie niszczyli moje życie -- ciekawsze niż życie Rydzyków czy Makluskich) Na razie jedynie cieszę się śmiercią ścierwa spod Jeżewa -- śmietanki Korterii, swego rodzaju Rycerstwa, które miało zasiadać w rządach kolejnej Rzeczypospolitej. MZ kara to za mała, ale trudno mi dyskutować z wyrokami Boga. Wojnę o Martę przegrałem, bo Marta nie chciała walczyć. :) Ale moja nienawiść do ,,Kościoła'' -- pozostanie. :) A Marta (choć osobami, które nie chcą walczyć -- pogardzam) pozostanie na zawsze tą samą Królewną w moim sercu, choć nie dane jej będzie przeżyć już tego, co jej szykowałem. :) -=- Dlaczego duchowni ze spokojem przyglądają się mnie? Trochę za silny jestem dla nich, trochę za bardzo wartościowy, a trochę za mało zdyscyplinowani są ,,rycerze'' JPII. :) Wielu z nich nawet nie wie, o co walczy, i o co walczyli. :) Rozumiesz. Jest taka cierpienia granica, Za którą się uśmiech pogodny zaczyna, I mija tak człowiek, i już zapomina, O co miał walczyć i po co. Czesio Miłosz oczywiście. :) I swego rodzaju motto z filmu Barbara Radziwiłłówna. :) Wielu liże rany -- JPII miał kochankę (może kilka) co wychodzi na jaw; Rycerstwo spod Jeżewa wącha kwiaty ,,od dołu'' (pozdrawiam mażoretki, tamburmajorki i inne pstrokate -- zaawansowane ;) wiedzą, co te słowa oznaczają obok :) śmierci, w moim kontekście); ja urodziłem się 23 lutego, a JPII umarł na 2 godziny i 23 minuty przed zbawczą niedzielą; ludzie w Polsce cierpią już nędzę materialną oraz moralną i mają dość płacenia na ,,Kościół'', co mi już od czasu do czasu mówią wprost... Nadto wszystko -- moi dawni i niedoszli wrogowie zamieniają się w moich przyjaciół... Diabli wiedzą, z kim w razie czego przyszłoby duchownym walczyć, gdyby ponownie zacisnęli zęby na mojej szyi... :) Z takich przyjaciół marny zysk? Jakiś jest, choć trzeba uważać -- jak niegdyś z Tatarami. :) Dziś wierni -- przy królu, jutro gwałcą, mordują, plądrują i palą... To się chyba zowie ,,po polsku'' ;) qui pro quo. :) Ale ja swój ból pamiętam. I moje straty również. I pamiętam naukę ,,Kościoła'' -- nigdy nie przebaczaj tym, którzy nie proszą o przebaczenie. I nigdy nie ustępuj, ale walcz do końca -- do własnej wygranej lub do klęski przeciwnika. :) I pamiętaj, że nie istnieje nic gorszego do śmierci. -=- Ryszard Tur, Rycerz zakonny :) nakazał ganianie babć handlujących pietruszką na chodnikach Białegostoku. Inna sprawa, że te babcie były nieźle ,,okopane'' -- z cywilami nie wojował ów Tur. :) Babcie opowiadały mi nieco o sobie, o tym, jak zarabiają -- niejeden by pozazdrościł, gdyby się dowiedział, jaki ,,przemysł'' kryje się za pozornie ,,przybitą'' staruszką... Kim dla nich byłem? Szpiclem Korterii? A może zwalczanym przez Korterię śmieciem? Nie wiem. I nie wiem, kim one dla mnie były -- te babcie. Ale że sprzedawały mi kwiaty, których potrzebowałem... Wiedziały, kim jestem, bo mnie rozpoznawały, ale nie wiedziały, czy jestem ich sprzymierzeńcem, czy wrogiem. Wtedy byłem sprzymierzeńcem, ale teraz nie wiem, kim dla nich jestem. Chyba kimś obojętnym. :) Jako prezydent -- kazałbym je chronić, ale jako biznesmen -- kazałbym je opodatkować. :) Robiły niezły :) szmal!!! Nigdy mnie nie poczęstowały niczym, zawsze im płaciłem tyle, ile żądały, więc nie jestem ich dłużnikiem. :) -- nr .`'.-.telefonu ._. '665 363835'='moj eneuel' .-. .'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_' `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`., o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/.... |
|
Data: 2009-08-22 21:14:40 | |
Autor: Mithos | |
Opodatkowany CashBack na kartach- wasze opinie | |
MarekZ pisze:
Przecież im mniej im pozwolisz nakraść tym szybciej im zabraknie, tym szybciej będą musieli brnąć w kolejne absurdy (policja kontrolująca czy samochód jedzie służbowo czy prywatnie, ściganie babć sprzedających czosnek), tym szybciej nawet "ulica" zauważy, że coś tu nie gra. Przecież to już funkcjonuje. -- Mithos |
|
Data: 2009-08-22 12:58:20 | |
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski | |
Opodatkowany CashBack na kartach- wasze opinie | |
"Mithos" h6od6p$347$1@news.onet.pl Rzecz w tym, że my jako obywatele nie mamy żadnego wpływu na co wydawane są pieniądze z podatków. Nasza rola kończy się w momencie gdy podatek zapłacimy i tak działa właśnie państwo. Cholera... Przepraszam -- poniosło mnie... Te wędrówki w czasie... Zasugerowałem się datami... Nie zauważyłem, że przeniosłem się do czasów przełomu XIX i XX wieku... Wystarczy zerknąć na stronę Ministerstwa Finansów i policzyć różnych podsekretarzy stanu, dyrektorów i ich zastępców. Można jeszcze przez analogię policzyć naczelników. Wyjdzie tego pewnie kilkaset, a to są jedynie decydenci - osoby, które "zarządzają", bo faktyczną pracę wykonują szeregowi pracownicy. Mniemam, że bardzo podobnie jest w innych ministerstwach. To są ogromne koszta, bo dyrektor w MF nie zarabia średniej krajowej, a utrzymywanie setki osób, które zarządzają to IMO gruba przesada. Ja zauważyłem, że nie będę brał udziału w wyborach tak długo, jak długo potencjalna władza (nie ma wątpliwości co do tego, że władza to inaczej służba -- oficjalnie tak to jest postrzegane i nieoficjalnie) uzna moje prawa do życia. Wam mogę poradzić to samo. :) Żaden ,,władca'' nie lubi władać ścianami. :) Masa pieniędzy idzie nie tam gdzie potrzeba. Przytoczę tylko pamiętne słowa premiera Cimoszewicza "Trzeba się było ubezpieczyć". TAK, dokładnie tak jest. A w Polsce to wygląda tak, że jak nie powódź to susza albo inna trąba powietrzna. I wszyscy podatnicy składają się na tych, którym zabrakło wyobraźni. IMO właśnie w tym celu płacimy podatki, aby zabezpieczyć się przed podwoziami czy innymi klęskami. :) Z podatków trzeba wybudować urządzenia antypowodziowe (czy to zbiorniki retencyjne, czy to tak zwane wały) i z podatków trzeba usuwać skutki klęsk -- czy będzie to klęska idąca od Boga (powódź) czy jakaś wojna dosłowna (czołgi, rakiety, jeźdźcy na koniach) -- co za różnica. Cimoszewicz (jeśli tak powiedział, jak napisałeś) to zwykły cham! Może i przed napaścią bandytów człowiek ma ubezpieczyć się? Może policja powinna pilnować tylko rancza Cimoszewiczów? :) Kolejny problem to uprzywilejowane kasty : górnicy, hutnicy, stoczniowcy, rolnicy. Wszyscy oni wyciągają z budżetu ogromne pieniądze. Dlaczego jak pracę stracił stoczniowiec to otrzymał on kilkadziesiąt tyś PLN, a jak pracę traci zwykły człowiek to nie dostanie nawet złotówki ? Dlaczego górnicy pracują połowę tego co inni pracownicy, a emerytury mają kilka razy wyższe ? W dodatku dostają liczne bonusy obojętnie czy węgiel się sprzedaje czy nie. KRUS ? Komentarz chyba zbędny. IMO odbiegamy od tematu. :) Jedyne co możemy zrobić to rozliczyć przedstawicieli państwa w najbliższych wyborach tylko, że tutaj pojawia się pewien problem : wszyscy politycy to jedna sitwa - układ, który powstał w wyniku okrągłego stołu ma się dobrze i niczym jest niezagrożony, tak więc całe demokratyczne wybory to fikcja, bo głosujemy dokładnie na to samo tylko, że z inną metką (wystarczy popatrzeć jak u nas działają partie liberalne, prawicowe, lewicowe - przecież to jest jeden wielki mix, lewica rządzi jak prawica, prawica jak liberałowi, a liberałowie podnoszą podatki; do tego większość polityków zmieniała obóz polityczny kilka razy i tak naprawdę to nie wiadomo jakie mają poglądy - poza poglądem że trzeba być za wszelką cenę u koryta). Innymi słowy : władza ma jedynie za cel utrzymanie się przy władzy. Nikt nie dba o zwykłych obywateli. Jedynie silne grupy nacisku, które pasożytniczym kosztem żerują na zdrowej tkance społecznej mogą coś dla siebie wywalczyć ponieważ władza w ten sposób kupuje dla siebie czas potrzebny jej aby utrzymać się przy korycie. Oczywiście jest to tylko przedłużanie agonii i za jakiś czas to wszystko z hukiem się rozpadnie. Niestety wydaje mi się, że będzie to całkiem niebawem - a strzelam, że będzie to niedługo po najbliższych wyborach prezydenckich, kiedy okaże się, że działania obecnego rządu mają jedynie na celu maskowanie problemów po to aby kogoś wsadzić na fotel Prezydenta RP. Macie, Panie i Panowie, wolność, macie możliwość wybierania i startowania do stołków -- startujcie i wybierajcie. :) Ja, wzorem mądrych Polaków (takich jak Piłsudski) uważam, że z Polakami nie warto niczego budować. :) Szkoda, że tak późno zacząłem brać z niego przykład, ale ponoć lepiej późno niż wcale. :) -=- Nie mam ochoty na politykowanie. :) -- nr .`'.-.telefonu ._. '665 363835'='moj eneuel' .-. .'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_' `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`., o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/.... |
|
Data: 2009-08-22 13:57:20 | |
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski | |
Opodatkowany CashBack na kartach- wasze opinie | |
"Mithos" h6od6p$347$1@news.onet.pl Masa pieniędzy idzie nie tam gdzie potrzeba. Przytoczę tylko Na ulicy ,,nieznani sprawcy'' napadają na staruszkę. Widzą to policjanci... -- Stać, nie ruszać się! Policja!!! Obywatelko staruszko, czy wykupiła obywatelka polisę na ochronę przed nieznanymi sprawcami? -- Oczywiście. -- Proszę okazać. -- Mam u syna, w mieszkaniu... -- Aha? A obywatelka nie wie, że w takiej sytuacji mamy obowiązek uznania, iż polisy nie ma wcale? -- Ale ja naprawdę ubezpieczyłam się przed napadami... -- Panowie sprawcy czyńcie swoją powinność. Obywatelka nie jest ubezpieczona, więc nie będziemy jej bronili przed wami. :) Trzeba było ubezpieczyć się, obywatelko staruszko!!! IMO taka jest świadomość Cimoszewicza. :) Oczywiście warto dokładniej określić, na co ,,idą'' podatki, ale wówczas okazałoby się, że znaczna ich część ,,idzie'' po prostu na cele prywatne. :) Na pewno powinny ,,iść'' na ochronę obywateli. :) (nie na dostatnie życie władców i urzędników) -- nr .`'.-.telefonu ._. '665 363835'='moj eneuel' .-. .'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_' `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`., o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/.... |
|
Data: 2009-08-22 14:02:36 | |
Autor: Mithos | |
Opodatkowany CashBack na kartach- wasze opinie | |
Eneuel Leszek Ciszewski pisze:
IMO taka jest świadomość Cimoszewicza. :) Nie rozumiesz problemu. To, że z podatków należy finansować kanalizację, zbiorniki retencyjne, wały przeciwpowodziowe to jest oczywiste. Ale to, że jak Pan Wacek zamiast ubezpieczyć swoje pole od suszy, kupi sobie Mercedesa, a następnie wyciąga łapsko do państwa mówiąc, że jemu się należy odszkodowanie za to, iż się nie ubezpieczył to już w porządku nie jest. Podobnie jak ktoś mieszka w rejonie narażonym na powodzie/trąby powietrzne to w jego interesie jest aby się ubezpieczyć od takowych zjawisk. Masz samochód ? Płacisz AC ? Jeśli nie to jak auto zostanie ukradzione to będziesz wyciągał łapę do państwa po odszkodowanie ? Bo taka jest właśnie mentalność tych co to ich zalało/zasuszyło/zawiało. -- Mithos |
|
Data: 2009-08-22 19:15:42 | |
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski | |
Opodatkowany CashBack na kartach- wasze opinie | |
"Mithos" h6omp2$qc7$1@news.onet.pl To, że z podatków należy finansować kanalizację, zbiorniki retencyjne, wały przeciwpowodziowe to jest oczywiste. Ale to, że jak Pan Wacek zamiast ubezpieczyć swoje pole od suszy, kupi sobie Mercedesa, a następnie wyciąga łapsko do państwa mówiąc, że jemu się należy odszkodowanie za to, iż się nie ubezpieczył to już w porządku nie jest. Podobnie jak ktoś mieszka w rejonie narażonym na powodzie/trąby powietrzne to w jego interesie jest aby się ubezpieczyć od takowych zjawisk. A jeśli ktoś mieszka w obszarze przygranicznym, powinien ubezpieczyć się od rozdziewiczenia swoich córek przez nohajców. ;) Masz samochód ? Płacisz AC ? Jeśli nie to jak auto zostanie ukradzione to będziesz wyciągał łapę do państwa po odszkodowanie ? Bo taka jest właśnie mentalność tych co to ich zalało/zasuszyło/zawiało. Jeśli postawię na parkingu strzeżonym i ktoś mi ten samochód ukradnie, to dlaczego nie mogę żądać odszkodowania od właściciela parkingu? Podobnież sprawa ma się z zawaleniem dachu na jakimś parkingu -- jeśli znajdę winowajcę, nie ubezpieczyciel zapłacić powinien, ale winny. Po co mi AC? Aby jeździć bezstresowo. :) I przyznaję, że AC daje luz oraz komfort!!! :) Gdyby nie AC na pewno nie wjechałbym tam, gdzie potrzeba było jasnowidzenia, aby uniknąć stłuczki. :) W ogóle jazda z AC jest zupełnie inna niż bez AC. :) Pełny luz!!! Podatek to też ubezpieczenie. :) Podobnie z ZUSem. :) I odwrotnie -- ubezpieczyciel powinien (w trosce o siebie) pomagać w ściganiu przestępców. :) (i często pomaga) -- nr .`'.-.telefonu ._. '665 363835'='moj eneuel' .-. .'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_' `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`., o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/.... |
|
Data: 2009-09-05 14:29:46 | |
Autor: kredytywkarpaczu | |
Opodatkowany CashBack na kartach- wasze opinie | |
oznacza, że wszyscy, w całym kraju, MUSZĄ deklarować cashback na PIT? załóżmy że uzyskam satysfakcjonującą mnie odpowiedź z izby skarbowej tzn. organ podatkowy odpisze mi "panie Kowalski, każdorazowy cashback jest nieopodatkowany do 760zł, a zwolnienie dotyczy transakcji czyli wyciągu, jeśli ma pan 5 kart i 60 wyciągów w ciągu roku a na każdym z nich cashback 759, to legalnie uzyska pan nieopodatkowany dochód w wysokości 45.540zł i nie musi pan zapłacić ani złotówki podatku PIT" czy wtedy ja muszę chwalić się tą kwotą w jednej rubryce PIT37 a w innej rubryce odpisywać zwolnienie i sumować na zero czy w ogóle mam na picie nic nie wspominać, że czerpię tak duże dochody z cashbacku? prosze o odpowiedzi pod założeniem że każde 759,99zł jest objęte zwolnieniem od podatku -- |
|
Data: 2009-09-06 18:53:56 | |
Autor: Andrzej | |
Opodatkowany CashBack na kartach- wasze opinie | |
Użytkownik Michal napisał:
Witamciekawe czy fiskus opodatkuje mnie jak kupie telewizor w promocji taniej o 100 pln niż zwykle. ciekawe... z tym, że cashback, kickback czy jak to tam sie zwie, jest w postaci czystej gotówki i tu US już mają konretnie co mogą sciagnac. pozdr |
|
Data: 2009-09-07 14:24:40 | |
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski | |
Opodatkowany CashBack na kartach- wasze opinie | |
"Andrzej" h80pch$nd6$1@newsread.aster.pl ciekawe czy fiskus opodatkuje mnie jak kupie telewizor w promocji To gotówka taka, jak na skarbonce w Auchan -- nie pobierzesz jej w bankomacie, a co najwyżej zapłacisz nią w sklepie. :) Nie pobierzesz, bo prowizja raczej przewyższy wartość jednego keszbaku. ;) Oczywiście można marudzić, że jeden keszbak to jeden wyciąg -- wówczas prowizja go nie zje, ale i zysk maleje. :) A jak wymienisz dolce na złote po zbyt korzystnym kursie, dostaniesz kesz w formie czystych surowców wtórnych. ;) -=- A poważniej -- po co te rozważania? Ktoś poważnie traktuje te keszbakowe? :) -- nr .`'.-.telefonu ._. '665 363835'='moj eneuel' .-. .'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_' `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`., o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/.... |
|
Data: 2009-09-07 14:26:53 | |
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski | |
Opodatkowany CashBack na kartach- wasze opinie | |
"Andrzej" h80pch$nd6$1@newsread.aster.pl ciekawe czy fiskus opodatkuje mnie jak kupie telewizor w promocji To gotówka taka, jak na skarbonce w Auchan -- nie pobierzesz jej w bankomacie, a co najwyżej zapłacisz nią w sklepie. :) Nie pobierzesz, bo prowizja raczej przewyższy wartość jednego keszbaku. ;) Oczywiście można marudzić, że jeden keszbak to jeden wyciąg -- wówczas prowizja go nie zje, ale i zysk maleje. :) A jak wymienisz dolce na złote po zbyt korzystnym kursie, dostaniesz kesz w formie czystych surowców wtórnych. ;) -=- A poważniej -- po co te rozważania? Ktoś poważnie traktuje te keszbakowe? :) Nie ma wątpliwości, że bank płaci ze swego zysku swoim współpracownikom, ale czy kwota nie jest za mała? :) Zysk banku na pewno maleje (więc bank mniej odda Fiskusowi, choć w istocie te keszbaki zwiększają obroty, a zatem i zyski) ale czy dla Fiskusa ma to znaczenie? :) -- nr .`'.-.telefonu ._. '665 363835'='moj eneuel' .-. .'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_' `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`., o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/.... |