Czy istnieje coś takiego jak opona na mokry piasek? Czu musi być to opona typowo na błoto czyli z dużymi, rzadko rozmieszczonymi klockami?

Trochę już mam dosyć oblepionych przez cały czas Crossmarków niczym obwarzanki, żeby nie powiedzieć precle. Jeżdżę jak przyssany do gleby.

Może i teraz, kiedy jest chłodno, nie przeszkadza mi to za bardzo, bo kiedy jeżdżę wolno to się nie wychładzam, a na przejechanej liczbie kilometrów mi nie zależy. Jednak jedna z Maxxisów się kończy i chcę się przymierzyć do innych opon. Te Crossmarki fajnie jeżdżą po suchym. Może nie mają najlepszego trzymania bocznego, ale są przewidywalne - czuje się kiedy koło jest na granicy uślizgu w zakręcie, ale jeszcze nie odjeżdża. Chyba wynika to z bardzo obłego przekroju tej opony. Tylko to jej samooczyszczanie... Szukam opony w podobnym rozmiarze - 29x2,1".

Tutaj są jakieś nowe opony, które mają klocki z różnych rodzajów gumy i przy uginaniu skręcają się, aby po odciążeniu "otrzepać" się z błota:
Michelin Wild Mud
http://www.bikeradar.com/news/article/new-road-mountain-bike-and-cyclocross-tires-eurobike-2012-35246/

A może coś w rodzaju Schwalbe Rocket Ron będzie dobre dla mnie? Choć do tej firmy trochę się zniechęciłem ostatnio. Jeszcze nie jeździłem na oponach Geax. Może Saguaro? 0-1% jazdy asfaltem. Reszta to mokry piasek, trawa, mech, korzenie, szuter i po płaskim.

A może jest to kwestia pokrycia opony jakimś preparatem? Sok z cytryny?

--
biodarek

W dniu niedziela, 2 grudnia 2012 22:48:27 UTC+1 użytkownik biodarek napisał:

Czy istnieje coś takiego jak opona na mokry piasek? Czu musi być to opona typowo na błoto czyli z dużymi, rzadko rozmieszczonymi klockami?
(...)
Jeżdżę jak przyssany do gleby.

Ja nie znalazłem takiej :) Wszystko się do niego lepi i jedzie się po prostu ciężko.

Na piachy jako takie to używam opon szerokich, bieżnik mniej ważny (obecnie 54mm x 27.5"). Po mokrym piasku mam wrażenie, że jedzie mi się ciut łatwiej niż na węższych, bardziej zapadających się.

W dniu 2012-12-03 17:10, rzymo pisze:

W dniu niedziela, 2 grudnia 2012 22:48:27 UTC+1 użytkownik biodarek napisał:

Czy istnieje coś takiego jak opona na mokry piasek? Czu musi być to
opona typowo na błoto czyli z dużymi, rzadko rozmieszczonymi klockami?
(...)
Jeżdżę jak przyssany do gleby.

Ja nie znalazłem takiej :) Wszystko się do niego lepi i jedzie się po prostu ciężko.

Na piachy jako takie to używam opon szerokich, bieżnik mniej ważny (obecnie 54mm x 27.5"). Po mokrym piasku mam wrażenie, że jedzie mi się ciut łatwiej niż na węższych, bardziej zapadających się.

To te moje Crossmarki mają podobną szerokość - 53mm. Ale mają jeszcze inną wadę - strasznie sypią piaskiem. Nie da się jeździć bez okularów. A pomimo to słabo się oczyszczają.

Nigdy nie miałem typowo błotnych opon, więc korci mnie, aby zamówić u św. Mikołaja bobry czyli Maxxis Beaver. Są lekkie ale dość wąskie. Nie mają deklarowanych przez producenta 2 cali.

A czy nie dałoby nic spryskanie opon czymś w rodzaju nano-wycieraczki? Może wtedy nie oblepiałyby się tak.

--
biodarek

W dniu poniedziałek, 3 grudnia 2012 17:43:39 UTC+1 użytkownik biodarek napisał:

W dniu 2012-12-03 17:10, rzymo pisze:

A czy nie dałoby nic spryskanie opon czymś w rodzaju nano-wycieraczki? Może wtedy nie oblepiałyby się tak.

Wątpię, to są całkiem różne zjawiska co do skali i samej zasady,
wątpię, żeby piasek miał coś na kształt napiecia powierzchniowego ;)

On 2 Gru, 22:48, biodarek <darkm_usu...@poczta.onet.pl> wrote:

Jeżdżę jak przyssany do gleby.

Tak to jest z mokrym piachem. Wydaje mi się, że szersza opona jest
teoretycznie lepsza, ale do pewnych granic, ponieważ im większa
powierzchnia tym większe "przyssanie"...

Te Crossmarki fajnie jeżdżą po suchym. Może
nie mają najlepszego trzymania bocznego, ale są przewidywalne - czuje
się kiedy koło jest na granicy uślizgu w zakręcie, ale jeszcze nie
odjeżdża.

Jeśli opona się tak zachowuje, to raczej nie nadaje się na piach. Np.
mam Kendy SBE, które wspaniale jadą po terenie typu: ubity piach lub
ziemia, trawa itp, ale na bardziej luźnym piachu są po prostu
koszmarne, niemal jadą gdzie chcą, trudno utrzymać prosty tor jazdy,
sypią piachem straszliwie, podejrzewam że nawet bardziej niż
Crossmarki ze względu na gęstszy bieżnik.

Chyba wynika to z bardzo obłego przekroju tej opony. Tylko to
jej samooczyszczanie... Szukam opony w podobnym rozmiarze - 29x2,1".

Wg mnie opona powinna być średnio szeroka (2,0-2,1) z rzadkim
bieżnikiem i średnio wysokim klockami, wyższymi niż Crossmarki. Chyba
najlepiej użyć opon specjalizowanych pod względem przeznaczenia na
przód i na tył, no chyba że producent zaleca odwracanie opony w
zależności od koła. Crossmarki wyglądają na "jednokierunkowe", nie
przeznaczone do odwracania

Tutaj są jakieś nowe opony, które mają klocki z różnych rodzajów gumy i
przy uginaniu skręcają się, aby po odciążeniu "otrzepać" się z błota:
Michelin Wild Mudhttp://www.bikeradar.com/news/article/new-road-mountain-bike-and-cycl...

Taki niziuteńki bieżnik na błoto? Ciekawe czy to się ślizga.

Ja używam z przodu Michelinów Lite S (dawno nie produkowane) a z tyłu
Michelin Contry Mud. Z piachem, nawet mokrym, zestaw w miarę sobie
radzi.

Pozdr-
-Rowerex

W dniu 2012-12-02 22:48, biodarek pisze:

Czy istnieje coś takiego jak opona na mokry piasek? Czu musi być to
opona typowo na błoto czyli z dużymi, rzadko rozmieszczonymi klockami?

Pewnie, że istnieją opony na piasek, ale może będziesz musiał zmienić ramę bo się nie zmieści :P
http://www.competitivecyclist.com/images/pages/whatsnew/021910/Custom_Beach_Bike.jpg

A na serio, to Opony prawie slick, ale za to bardzo grube. U nas nie są popularne wyścigi po plaży, to i rowerów to tego brak, ale opony są- mianowicie dedykowane do tego schwalbe super moto 2,35.


--
pozdrawiam
Mike
[WRO][MTB Votum Team Wrocław]
[GG:1303401] mikemtb małpa o2 pl
http://mikemtb.org

"biodarek" <darkm_usunto@poczta.onet.pl> wrote in message news:k9gimq$48l$1mx1.internetia.pl...

Czy istnieje coś takiego jak opona na mokry piasek? Czu musi być to opona typowo na błoto czyli z dużymi, rzadko rozmieszczonymi klockami?

obstawiam, że to będzie dokładnie ta sama opona, co na suchy piasek. Czyli szeroka i z delikatnym bieżnikiem, ewentualnie nieco większym po bokach. Tylko na rozmiar 29'' wybór w tym temacie niewielki, o ile nie żaden. Szkoda, że WTB zaprzestało produkcji Vulpine w wersji wielkokiszkowej.

Dedykowane opony "błotne" są zazwyczaj stosunkowo wąskie, a to nawet na mokry piach średnie rozwiązanie.

pozdr

On 3 Gru, 22:52, "Wojtek Paszkowski" <wo...@pocztanawirtualnej.pl>
wrote:

"biodarek" <darkm_usu...@poczta.onet.pl> wrote in message

news:k9gimq$48l$1mx1.internetia.pl...

> Czy istnieje coś takiego jak opona na mokry piasek? Czu musi być to opona
> typowo na błoto czyli z dużymi, rzadko rozmieszczonymi klockami?

obstawiam, że to będzie dokładnie ta sama opona, co na suchy piasek..

Niekoniecznie - mokry piach to insza inszość w porównaniu z suchym.
Najgorszy jest "mokry z wierzchu" bo potwornie się lepi, potężnie
spowalnia i strasznie nim rzuca. Natomiast "mokry do spodu" jest już
zupełnie inny, bardziej "ssie", ale mniej spowalnia i mniej się lepi.

Pozdr-
-Rowerex

W dniu 2012-12-03 23:13, Rowerex pisze:

On 3 Gru, 22:52, "Wojtek Paszkowski" <wo...@pocztanawirtualnej.pl>
wrote:

"biodarek" <darkm_usu...@poczta.onet.pl> wrote in message

news:k9gimq$48l$1mx1.internetia.pl...

Czy istnieje coś takiego jak opona na mokry piasek? Czu musi być to opona
typowo na błoto czyli z dużymi, rzadko rozmieszczonymi klockami?

obstawiam, że to będzie dokładnie ta sama opona, co na suchy piasek.

Niekoniecznie - mokry piach to insza inszość w porównaniu z suchym.
Najgorszy jest "mokry z wierzchu" bo potwornie się lepi, potężnie
spowalnia i strasznie nim rzuca. Natomiast "mokry do spodu" jest juĹź
zupełnie inny, bardziej "ssie", ale mniej spowalnia i mniej się lepi.

Lepiej bym tego nie określił :)
"Mokry z wierzchu" czasami zdarza się w lato, w trakcie deszczu -> koła obwarzanki. A patrząc za okno myślę, że "problem" odsunie się w czasie do wiosny.

--
biodarek