Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   Opony Uniroyal ms plus 77

Opony Uniroyal ms plus 77

Data: 2018-02-25 18:18:22
Autor: Maciek
Opony Uniroyal ms plus 77

Czołem,

Wiele razy pytałem tu o takie lub inne opony, więc dzielę się
doświadczeniem. Po lekturze kilku testów kupiłem zimówki Uniroyal MS Plus
77 w wersji SUV. Po miesiącu mogę zdecydowanie polecić. Na suchym, mokrym i
w błocie jeżdżą bardzo dobrze, a w śniegu idą jak ratrak. Przyspieszanie,
podjazdy, hamowanie i trzymanie boczne w śniegu - ubitym, świeżym, na lekko
przysypanym asfalcie - jest moim zdaniem bez zarzutu.
Spalanie w stosunku do Michelinów nie wzrosło.
Rozmiar 215/65/16.

--
//\/\aciek
docktor(a)poczta.onet.pl

Data: 2018-02-25 22:55:25
Autor: Maciek
Opony Uniroyal ms plus 77
Na suchym, mokrym i
w błocie jeżdżą bardzo dobrze...

Również jeżdzę pierwszą jesień/zimę na tych oponach więc też dorzucę parę obserwacji po kilku tyś. km.

Moge potwierdzic to co tutaj napisałeś. W suchych i mokrych warunkach bardzo dobre. Przyczepność na plus.
W sporym błocie pośniegowym do 80tki praktycznie nic się nie dzieje.


a w śnieęu idą jak ratrak.

W kopnym czy ubitym jest nieźle ale moje wcześniejsze Frigo 2 IMHO były lepsze.
Czuć, że samym gazem łatwiej zerwać przyczepność, na ostrych podjazdach nie testowałem jednak tutaj może być gorzej.
Hamowanie i trzymanie toru jazdy ok.


Przyspieszanie,
podjazdy, hamowanie i trzymanie boczne w śniegu - ubitym, świeżym, na lekko
przysypanym asfalcie - jest moim zdaniem bez zarzutu.

Jak dla mnie b.dobra opona, dość uniwersalna na nasze warunki jesień-zima-wczesna wiosna, gdzie więcej błota pośniegowego lub deszczu niż kopnego śniegu.

Zobaczymy jak guma będzie się zachowywać z upływem lat.
Na razie pełne zadowolenie i na plus w stosunku do Frigo.

Pomarudzić można, że ścianki boczne opony są cienkie.
Jeszcze nigdzie powążnie nimi nie zaryłem więc ciężko mówić o ich wytrzymałości. Mając jednak to na uwadze lepiej unikać bocznych przytarć ;-)

Spalanie w stosunku do Michelinów nie wzrosło.
Rozmiar 215/65/16.


185/65/14

Data: 2018-02-26 15:56:23
Autor: Maciek
Opony Uniroyal ms plus 77
Dnia Sun, 25 Feb 2018 22:55:25 +0100, Maciek napisał(a):

Czuć, że samym gazem łatwiej zerwać przyczepność, na ostrych podjazdach nie testowałem jednak tutaj może być gorzej.

Ja w swoim dieslu przy normalnym ruszaniu niczego nie zrywam, a pod dom mam
podjazd 100 m długości i 16 m róznicy poziomów. Zero poślizgu.


--
//\/\aciek
docktor(a)poczta.onet.pl

Data: 2018-03-01 21:31:03
Autor: Maciek
Opony Uniroyal ms plus 77
Ja w swoim dieslu przy normalnym ruszaniu niczego nie zrywam, a pod dom mam
podjazd 100 m długości i 16 m róznicy poziomów. Zero poślizgu.



Wiesz, ja też nei zrywam przy normalnym ruszaniu na śniegu i uważam, że Uniroyale są ok.
Próbując być obiektywnym, mam jednak odczucia iż Frigo ma lepszy uciąg w takich warunkach. Może dla kogoś kto mieszka w górach i podjeżdża pod 20%+ lub leży podwoziem na śniegu, różnica by już była.

Data: 2018-02-26 00:31:53
Autor: Marek S
Opony Uniroyal ms plus 77
W dniu 2018-02-25 o 18:18, Maciek pisze:

Wiele razy pytałem tu o takie lub inne opony, więc dzielę się
doświadczeniem.

Ja też się podzielę własnymi obserwacjami. Średniej jakości zimówka niewiele różni się od klasy premium - przynajmniej na śniegu i błocie pośniegowym. Najlepszej klasy zimówka nie umywa się na suchym asfalcie to średniej klasy opony letniej przy temperaturach powyżej 0. Średniej klasy opona letnia zwykle mocno różni się przyczepnością/stabilnością na zakrętach od dobrej opony letniej.

--
Pozdrawiam,
Marek

Data: 2018-02-27 10:26:22
Autor: Maciek
Opony Uniroyal ms plus 77
Dnia Mon, 26 Feb 2018 00:31:53 +0100, Marek S napisał(a):

Ja też się podzielę własnymi obserwacjami. Średniej jakości zimówka niewiele różni się od klasy premium - przynajmniej na śniegu i błocie pośniegowym. Najlepszej klasy zimówka nie umywa się na suchym asfalcie to średniej klasy opony letniej przy temperaturach powyżej 0. Średniej klasy opona letnia zwykle mocno różni się przyczepnością/stabilnością na zakrętach od dobrej opony letniej.

Warto dodać, że jak się jeździ spokojnie, to te różnice nie są specjalnie
dotkliwe.


--
//\/\aciek
docktor(a)poczta.onet.pl

Data: 2018-02-27 10:50:37
Autor: J.F.
Opony Uniroyal ms plus 77
Użytkownik "Maciek"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:17p2ru0zrkjba.xzfl8og1jbtq$.dlg@40tude.net...
Dnia Mon, 26 Feb 2018 00:31:53 +0100, Marek S napisał(a):
Ja też się podzielę własnymi obserwacjami. Średniej jakości zimówka
niewiele różni się od klasy premium - przynajmniej na śniegu i błocie
pośniegowym. Najlepszej klasy zimówka nie umywa się na suchym asfalcie
to średniej klasy opony letniej przy temperaturach powyżej 0. Średniej
klasy opona letnia zwykle mocno różni się przyczepnością/stabilnością na
zakrętach od dobrej opony letniej.

Warto dodać, że jak się jeździ spokojnie, to te różnice nie są specjalnie
dotkliwe.

Nie trzeba nawet tak spokojnie - dozynalem Nokiany WR latem, potrafilo byc +30, i jakos nie zauwazylem problemow.
Na deszczu tez nie.

Ale ekstremalnie to ja nie jezdze ... nie ma gdzie, nie ma jak, no gora 200 po autostradzie.


J.

Data: 2018-02-27 11:04:53
Autor: Maciek
Opony Uniroyal ms plus 77
Dnia Tue, 27 Feb 2018 10:50:37 +0100, J.F. napisał(a):

Ale ekstremalnie to ja nie jezdze ... nie ma gdzie, nie ma jak, no gora 200 po autostradzie.

To już jest ekstremalnie :) Żaden z moich wehikułów nie osiąga takich
prędkości.

Ja na autostradzie trzymam 130-140, rzadko więcej. Męczy mnie, huczy, wir w
baku się robi. Po co?
Ogólnie np. obwodnica KRK sie bardzo uspokoiła. Jak ją otwarto, to były
wyścigi, a teraz prawy pas jedzie 100 km/h.


--
//\/\aciek
docktor(a)poczta.onet.pl

Data: 2018-02-27 11:38:43
Autor: J.F.
Opony Uniroyal ms plus 77
Użytkownik "Maciek"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:15s04gzpspqul$.dfi29xtotmbe.dlg@40tude.net...
Dnia Tue, 27 Feb 2018 10:50:37 +0100, J.F. napisał(a):
Ale ekstremalnie to ja nie jezdze ... nie ma gdzie, nie ma jak, no
gora 200 po autostradzie.

To już jest ekstremalnie :)

Nie jest, sa szybsi :-)

Żaden z moich wehikułów nie osiąga takich prędkości.
Ja na autostradzie trzymam 130-140, rzadko więcej. Męczy mnie, huczy, wir w
baku się robi. Po co?

rzadko az tyle jezdze, ale te 150 czesto przekraczam.
wir w baku umiarkowany, huk umiarkowany, a nie trzeba co chwile zjezdzac na prawy pas :-)

J.

Data: 2018-02-27 19:51:58
Autor: Marek S
Opony Uniroyal ms plus 77
W dniu 2018-02-27 o 10:26, Maciek pisze:


Warto dodać, że jak się jeździ spokojnie, to te różnice nie są specjalnie
dotkliwe.

Można to sparafrazować, że gdy auto stoi w garażu to i Frigo 2 wystarczą: ciche, na zakrętach nie wynoszą bo garaż prosty a auto nie porusza się. Miód malina :-D

A prawda jest taka, że zadaniem opony nie jest wyłącznie jazda na wprost po polu. Opona ma m.in. uratować dupę nawet najbardziej spokojnemu kierowcy gdy wykona np. manewr uniku. Nie bez kozery akurat o tych Frigo wspominam gdyż mój bracki tak się sfrajerował. Chciał przyoszczędzić i tym samym zmienił swoje Volvo w ponton. Ostrzejsze hamowanie przy 100km/h przy lekkim skręcie i zero panowania. Bujało, rzucało we wszystkie strony jakby wahacz strzelił. G... nie opony. Pół sezonu wytrzymał - dozbierał kasy, kupił w ich miejsce jakieś normalne. Tu nie chodzi o "dotkliwość" lecz o podstawowe bezpieczeństwo przy normalnej, nie rajdowej jeździe.

Sprawy mają się znacznie gorzej przy mocniejszych autach i agresywniejszym stylu jazdy. Opisywałem swoje spostrzeżenia po kursie doskonalenia techniki jazdy w innym wątku. Nauka nauczyła mnie respektu do takich "detali" i nie uznaję tłumaczenia... ahhh... kupię g...ne opony bo spokojny jestem. Albo, po co mi sprawne zawieszenie skoro spokojny jestem. A klocki hamulcowe? Kto by o nie dbał - mają być tanie. Nie chodzi tu o jazdę wskazującą na opętanie kierowcy lecz o to, że ta "agresywność" może trwać sekundę w całym dniu jazdy i ma być konieczna do tego abyś się nie zawinął na jakimś drzewie gdy ktoś przed Tobą wykona niebezpieczny manewr i trzeba jakoś wyjść z kryzysu. Tymi kategoriami myśl.

--
Pozdrawiam,
Marek

Data: 2018-02-27 21:05:15
Autor: Maciek
Opony Uniroyal ms plus 77
Dnia Tue, 27 Feb 2018 19:51:58 +0100, Marek S napisał(a):

Tymi kategoriami myśl.

Myslę, i dlatego właśnie wybrałem Uniroyale.
A co do spokojnej jazdy, to jak z pewnością wiesz jest to jeden ze sposobów
na uniknięcie sytuacji, kiedy opona będzie mi musiała ratować skórę.


--
//\/\aciek
docktor(a)poczta.onet.pl

Data: 2018-02-28 10:14:02
Autor: Marek S
Opony Uniroyal ms plus 77
W dniu 2018-02-27 o 21:05, Maciek pisze:


Myslę, i dlatego właśnie wybrałem Uniroyale.

Tu też wyrażę swoją opinię. Jeśli chodzi o zimówki, to ok. Przy letnich - to bardzo średnie opony.

A co do spokojnej jazdy, to jak z pewnością wiesz jest to jeden ze sposobów
na uniknięcie sytuacji, kiedy opona będzie mi musiała ratować skórę.

Czy jazda poza miastem 90km/h to jazda spokojna?

Jeśli tak, to czy (konkretne zdarzenie) wyskakująca przed maskę sarna to lajtowa sytuacja, która wymaga jedynie użycia wycieraczek?

Serio nigdy w życiu nie przytrafiła Ci się żadna sytuacja wymagająca manewru uniku lub awaryjnego hamowania? Jeśli tak, to tylko pozazdrościć.

--
Pozdrawiam,
Marek

Data: 2018-02-28 13:03:13
Autor: Maciek
Opony Uniroyal ms plus 77
Dnia Wed, 28 Feb 2018 10:14:02 +0100, Marek S napisał(a):

Tu też wyrażę swoją opinię. Jeśli chodzi o zimówki, to ok. Przy letnich - to bardzo średnie opony.

Nie zamierzam jeździć na nich w lecie. Na lato mam letnie.

Czy jazda poza miastem 90km/h to jazda spokojna?

Zależy od drogi, pogody, znajomości terenu, ruchu, samochodu, znajomości
tego samochodu, opon, refleksu kierowcy...

> Jeśli tak, to czy (konkretne zdarzenie) wyskakująca przed maskę sarna to
lajtowa sytuacja, która wymaga jedynie użycia wycieraczek?

Nie, ale chyba nie zaprzeczysz, że spokojna jazda zwiększa szanse na
wyhamowanie albo unik bez lądowania w rowie.

Serio nigdy w życiu nie przytrafiła Ci się żadna sytuacja wymagająca manewru uniku lub awaryjnego hamowania?

Przytrafiła mi się.


--
//\/\aciek
docktor(a)poczta.onet.pl

Data: 2018-02-28 18:59:05
Autor: Marek S
Opony Uniroyal ms plus 77
W dniu 2018-02-28 o 13:03, Maciek pisze:

Nie zamierzam jeździć na nich w lecie. Na lato mam letnie.

Źle zrozumiałeś. Chodziło mi o to, że ta marka na jakościowo słabą ofertę w letnich oponach (w mojej opinii).


Nie, ale chyba nie zaprzeczysz, że spokojna jazda zwiększa szanse na
wyhamowanie albo unik bez lądowania w rowie.

Chcesz powiedzieć, że przy tym stylu jazdy bezpieczne opony są psu na budę potrzebne?

Jestem odmiennego zdania. Nie da się do zera ograniczyć niebezpieczeństwa i konieczności zareagowania na nie - niezależnie jak bardzo spokojnym jesteś.

Serio nigdy w życiu nie przytrafiła Ci się żadna sytuacja wymagająca
manewru uniku lub awaryjnego hamowania?

Przytrafiła mi się.

Więc czemu uzależniasz sens posiadania lepszych opon od stylu jazdy? Nawiązuję cały czas do bagatelizowania przez Ciebie problemu w słowach: jeździsz spokojnie więc różnice są niewielkie (czyli w domyśle powstaje absurd: hamowanie awaryjne przez spokojnego kierowcę na złych oponach jest tak samo skuteczne jak u jadącego tak samo kierowcy nerwowego ale na dobrych oponach).

--
Pozdrawiam,
Marek

Data: 2018-03-02 19:03:52
Autor: Maciek
Opony Uniroyal ms plus 77
Dnia Wed, 28 Feb 2018 18:59:05 +0100, Marek S napisał(a):

Nie, ale chyba nie zaprzeczysz, że spokojna jazda zwiększa szanse na
wyhamowanie albo unik bez lądowania w rowie.

Chcesz powiedzieć, że przy tym stylu jazdy bezpieczne opony są psu na budę potrzebne?

W którym miejscu coś takiego napisałem?
Skup się chłopie na czytaniu w wierszach, bo między nimi dodajesz za dużo
od siebie...;)

--
//\/\aciek
docktor(a)poczta.onet.pl

Data: 2018-02-28 17:05:18
Autor: Cavallino
Opony Uniroyal ms plus 77
W dniu 28-02-2018 o 10:14, Marek S pisze:
W dniu 2018-02-27 o 21:05, Maciek pisze:


Myslę, i dlatego właśnie wybrałem Uniroyale.

Tu też wyrażę swoją opinię. Jeśli chodzi o zimówki, to ok. Przy letnich - to bardzo średnie opony.

Za swoją cenę - jedne z lepszych.

Data: 2018-02-28 19:05:06
Autor: Marek S
Opony Uniroyal ms plus 77
W dniu 2018-02-28 o 17:05, Cavallino pisze:


Za swoją cenę - jedne z lepszych.

Osobiście bardzo nie lubię wyrażeń w stylu "najlepszy w swojej klasie" itp. Moim zdaniem cokolwiek jest albo dobre, albo średnie, albo złe. Jeśli ktoś da Ci za darmo tragiczne opony, to zyskują one na jakości?

Sądzę, że gdy UE wymusi w końcu standaryzację klas przyczepności opon, to te literki staną się jednym z wyznaczników bezpieczeństwa.

--
Pozdrawiam,
Marek

Data: 2018-02-28 21:30:41
Autor: Cavallino
Opony Uniroyal ms plus 77
W dniu 28-02-2018 o 19:05, Marek S pisze:
W dniu 2018-02-28 o 17:05, Cavallino pisze:


Za swoją cenę - jedne z lepszych.

Osobiście bardzo nie lubię wyrażeń w stylu "najlepszy w swojej klasie" itp. Moim zdaniem cokolwiek jest albo dobre, albo średnie, albo złe. Jeśli ktoś da Ci za darmo tragiczne opony, to zyskują one na jakości?

Miałem Rainexperty, były zupełnie dobre.
Lepsze niż cokolwiek innego w segmencie budżetowym, a kosztowały prawie tyle co droższa chińszczyzna.

Teraz bardziej zrozumiale?

Data: 2018-02-28 23:13:26
Autor: Marek S
Opony Uniroyal ms plus 77
W dniu 2018-02-28 o 21:30, Cavallino pisze:


Miałem Rainexperty, były zupełnie dobre.
Lepsze niż cokolwiek innego w segmencie budżetowym, a kosztowały prawie tyle co droższa chińszczyzna.

W segmencie budżetowym... Właśnie o to wyrażenie mi chodziło. Nie ma segmentów. Opona jest albo dobra, albo zła.

W jaki sposób doszedłeś do wniosku, że ta opona jest dobra lub nie dobra? Jakieś konkretne testy, czy na zasadzie "jest dobra bo ją mam"?

Nie znam wszystkich opon więc nie mogę się wypowiadać na temat poszczególnych modeli. Dzielę się wyłącznie własnymi obserwacjami. A na jakość opon zacząłem zwracać szczególną uwagę od czasu gdy na cięższe auto przesiadłem się. Wyjaśnienie poniżej. Opony, które wcześniej wydawały mi się ok, niekoniecznie takimi się okazały. Polecam zwykły test łosia lub jazdę slalomem między pachołkami na różnych oponach. Wrażania z całkowicie odmiennego zachowania się auta pozostają w głowie na długo.

Zauważyłem spore różnice w trzymaniu się drogi przez auto (mniej droga hamowania, ale bardziej wynoszenie na zakrętach lub bujanie na boki jak na pontonie z mocną tendencją do zarzucania) gdy wywaliłem niby najlepsze wtedy Uniroyalki na rzecz Michelin czy jakiegoś wyższego modelu Bridgestone. Różnica ta mocno intensyfikuje się przy ciężkich autach. Są też opony, które dają świetne efekty specjalne niezależnie od wagi pojazdu: jak np. Frigo, na których chyba nawet rower nie byłby stabilny.

A i jeszcze jedna marka, która bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła: Nokian zLine.

Nie wykluczam możliwości wyprodukowania taniej dobrej opony niż robi to np. Michelin.

--
Pozdrawiam,
Marek

Data: 2018-03-01 16:54:25
Autor: Cavallino
Opony Uniroyal ms plus 77
W dniu 28-02-2018 o 23:13, Marek S pisze:
W dniu 2018-02-28 o 21:30, Cavallino pisze:


Miałem Rainexperty, były zupełnie dobre.
Lepsze niż cokolwiek innego w segmencie budżetowym, a kosztowały prawie tyle co droższa chińszczyzna.

W segmencie budżetowym... Właśnie o to wyrażenie mi chodziło. Nie ma segmentów. Opona jest albo dobra, albo zła.

Ta była dobra.


W jaki sposób doszedłeś do wniosku, że ta opona jest dobra lub nie dobra? Jakieś konkretne testy, czy na zasadzie "jest dobra bo ją mam"?

Na zasadzie porównania do innych które miałem.
Choć akurat większość była z pierwszego montażu i żadna z nich nie była deszczówką, ale za to nie były tez oponami budżetowymi - to trochę faworyzowało Rainexperty.

W każdym razie - na deszcze spisywały się dużo lepiej, na suchym - tak samo.
Jedyne co czego można się przyczepić to szybsze zużycie, widocznie były bardziej miękkie.
Coś za coś.



Nie znam wszystkich opon więc nie mogę się wypowiadać na temat poszczególnych modeli. Dzielę się wyłącznie własnymi obserwacjami.

Ja też.

Zauważyłem spore różnice w trzymaniu się drogi przez auto (mniej droga hamowania, ale bardziej wynoszenie na zakrętach lub bujanie na boki jak na pontonie z mocną tendencją do zarzucania) gdy wywaliłem niby najlepsze wtedy Uniroyalki na rzecz Michelin czy jakiegoś wyższego modelu Bridgestone. Różnica ta mocno intensyfikuje się przy ciężkich autach. Są też opony, które dają świetne efekty specjalne niezależnie od wagi pojazdu: jak np. Frigo, na których chyba nawet rower nie byłby stabilny.

Ale opona ma dużo więcej ISTOTNYCH cech niż tylko odporność na bujanie się na boki.
Ta jest akurat dla mnie zupełnie niestotna, czego nie mogę powiedzieć o np. odporności na aquaplaning.
Częściej jeżdżę w deszczu niż slalomem.

Może być tak, a wręcz na pewno tak jest, że te twarde klocki, które Tobie przypasiły, u mnie poległyby na całego.


A i jeszcze jedna marka, która bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła: Nokian zLine.

Nie wykluczam możliwości wyprodukowania taniej dobrej opony niż robi to np. Michelin.

Miałem kilka opon Michelina, żadna z nich nie była dobra.
Wręcz przeciwnie, wszystkie były kiepskie.
Koło Rainexpertów nawet nie leżały, na deszczu się nimi pływało, a nie jeździło.
A na suchym każda opona jest w miarę dobra, dla mnie pomijalny aspekt.

Przypominam - mowa o oponach na pierwszy montaż, głównie w kompaktach.

Data: 2018-03-01 22:19:02
Autor: Marek S
Opony Uniroyal ms plus 77
W dniu 2018-03-01 o 16:54, Cavallino pisze:

Jedyne co czego można się przyczepić to szybsze zużycie, widocznie były bardziej miękkie.
Coś za coś.

W letnich Mechelinach to też norma. Kosztują grubą kasę i schodzą bardzo szybko :( Za to nigdy lepszych nie miałem.

Ale opona ma dużo więcej ISTOTNYCH cech niż tylko odporność na bujanie się na boki.

Pewnie tak. Te cechy, o których napisałem wynikają tylko z własnych obserwacji. Zmieniając opony jedną na drugą bardzo dostrzega się czasem różnice i to nie okiem rajdowca lecz zwykłego użytkownika. Fakt, że nie jeżdżę wolno więc mankamenty opon natychmiast wyczuwam.

Ta jest akurat dla mnie zupełnie niestotna, czego nie mogę powiedzieć o np. odporności na aquaplaning.
Częściej jeżdżę w deszczu niż slalomem.

Ten "slalom" miał jedynie zobrazować warunki manewru uniku awaryjnego. Tu być może jestem przeczulony po wydarzeniu jakie mi się przytrafiło w poprzedni aucie. Przy jakiś 120km/h gość przede mną rozwalił się na barierce (wyleciał z zakrętu na obwodnicy) a ja musiałem uniknąć wjechania we wrak. Sytuacja nie do opanowania. Autem rzucało we wszystkie strony. Od tego czasu pożegnałem się z oponami marki "opona". Mogę mieć g..ne auto ale zawieszenie, hamulce i opony mają być z górnej półki.

Może być tak, a wręcz na pewno tak jest, że te twarde klocki, które Tobie przypasiły, u mnie poległyby na całego.

To z pewnością. Z autopsji wiem, że dokładnie ta sama opona w autach o różnej masie potrafi zmienić kategorię ze wspaniałej na przeciętną.

Miałem kilka opon Michelina, żadna z nich nie była dobra.
Wręcz przeciwnie, wszystkie były kiepskie.

Ooo! Ciekawa opinia.

Koło Rainexpertów nawet nie leżały, na deszczu się nimi pływało, a nie jeździło.

Czyżbyś wybrał bieżnik w "jodełkę"? Wybierałeś klasę przyczepności na mokrym A? Wszystkie letnie wybieram z tej klasy.

A na suchym każda opona jest w miarę dobra, dla mnie pomijalny aspekt.

Przypominam - mowa o oponach na pierwszy montaż, głównie w kompaktach.

Hmmm... mam dokładnie odwrotne doświadczenia. Właśnie na suchym są mega różnice między oponami. Przynajmniej w tych aspektach, o których wspomniałem. Mam na to amatorski quick-test. Mam auto 4x4 - gdy uda mi się zerwać kapcia na suchym - żegnam się z takimi oponami. Oznacza to bowiem, że gdy awaryjnie będę hamował, to pojadę na nich jak po lodzie a na ciasnych zakrętach będą wynosiły.

Na mokrym to chyba tylko kwestia aquaplaningu wymaga zwrócenia szczególnej uwagi. W końcu jeśli na suchym opona jest stabilna to i na mokrym będzie.

--
Pozdrawiam,
Marek

Data: 2018-03-02 18:19:37
Autor: Cavallino
Opony Uniroyal ms plus 77
W dniu 01-03-2018 o 22:19, Marek S pisze:

Miałem kilka opon Michelina, żadna z nich nie była dobra.
Wręcz przeciwnie, wszystkie były kiepskie.

Ooo! Ciekawa opinia.

Koło Rainexpertów nawet nie leżały, na deszczu się nimi pływało, a nie jeździło.

Czyżbyś wybrał bieżnik w "jodełkę"?

Nieuważnie czytasz.
Przecież pisałem, że mówię Micheliny miałem z pierwszych montażów.
Jak kupujesz auto, to sobie nie wybierasz rodzaju opon.

Żadna a nich nie była deszczówką, Rainexperty tak.

Hmmm... mam dokładnie odwrotne doświadczenia. Właśnie na suchym są mega różnice między oponami. Przynajmniej w tych aspektach, o których wspomniałem. Mam na to amatorski quick-test. Mam auto 4x4 - gdy uda mi się zerwać kapcia na suchym - żegnam się z takimi oponami. Oznacza to bowiem, że gdy awaryjnie będę hamował, to pojadę na nich jak po lodzie a na ciasnych zakrętach będą wynosiły.

Ale tylko takie opony będą się w miarę dobrze spisywały na mokrym albo w terenie.
Twarde, mało piszczące klocki o których piszesz, polegną od razu.



Na mokrym to chyba tylko kwestia aquaplaningu wymaga zwrócenia szczególnej uwagi. W końcu jeśli na suchym opona jest stabilna to i na mokrym będzie.

Nie - właśnie na tym polega urok deszczówek, że wodę odprowadzają lepiej niż zwykła opona do wszystkiego.
Dużo lepiej.

Na zwykłej po prostu popłyniesz na wodnej poduszce.

Data: 2018-03-02 20:20:09
Autor: Marek S
Opony Uniroyal ms plus 77
W dniu 2018-03-02 o 18:19, Cavallino pisze:

Nieuważnie czytasz.
Przecież pisałem, że mówię Micheliny miałem z pierwszych montażów.
Jak kupujesz auto, to sobie nie wybierasz rodzaju opon.

Czytałem bardzo uważnie. Nie uogólniaj. W swoim byłym (kompaktowym) aucie kupionym w salonie wybrałem i felgę i oponę. Nie mogłem wiedzieć, że nie dali Ci wyboru.


Ale tylko takie opony będą się w miarę dobrze spisywały na mokrym albo w terenie.
Twarde, mało piszczące klocki o których piszesz, polegną od razu.

Miękkości gumy nie sprawdzałem bo nie mam laboratorium. Niemniej jednak Dunlop Sport Maxx RT 245/40 ZR18 (97Y) XL MFS jakich obecnie używam w porze letniej wręcz rewelacyjnie sprawdzają się i na suchym i na mokrym. Wcześniejsze jakieś lepsze Uniroyalki z jakimi auto dostałem sprzedałem w połowie sezonu nie nadawały się do niczego mimo klasy A na mokrym.

Nie - właśnie na tym polega urok deszczówek, że wodę odprowadzają lepiej niż zwykła opona do wszystkiego.
Dużo lepiej.

Na zwykłej po prostu popłyniesz na wodnej poduszce.

No właśnie tego nie zauważyłem na powyższych a to są właśnie zwykłe ale z klasą A na mokrym. Do tego na suchym auto w zakręty wchodzi jak przyssane do asfaltu. Przynajmniej w temperaturach od 0 czy lekkiego minusa w górę. Zimówki, któryś z Blizzaków w tym samym rozmiarze (modelu nie pamiętam - ale podobna klasa przyczepności na wodzie), zachowują się podobnie w kałużach. Tymczasem na suchym nie da się na nich jeździć. Na zakrętach, nawet suchych, trzeba naprawdę mocno zwalniać (dość duża masa auta). Z gazem bardzo ostrożnie gdyż chętnie zrywają przyczepność. Generalnie - z tego co słyszałem - zimowe są właśnie miękkimi oponami. Miałem w sumie 3 marki z klasy premium z zimówek (nacisk na deszcz bo śnieg to sporadyczne w 3mieście zjawisko). Początkowo sądziłem, że źle wybrałem i natychmiast sprzedawałem ale wszystkie okazały się być tak samo g... warte na suchym. Na mokrym (w tym aquaplaning) zero różnic. Nie ma sensu szarpać się na jakieś wyfiśiowane drogie. Średnia klasa cenowa spisuje się tak samo. Ważne tylko by wybierać wysoką klasę przyczepności.

Z tego powodu na letnich jeżdżę jak długo się da. Nie zmieniam dopóki śnieg się nie pojawi.

--
Pozdrawiam,
Marek

Data: 2018-03-02 22:16:08
Autor: Cavallino
Opony Uniroyal ms plus 77
W dniu 02-03-2018 o 20:20, Marek S pisze:
W dniu 2018-03-02 o 18:19, Cavallino pisze:

Nieuważnie czytasz.
Przecież pisałem, że Micheliny miałem z pierwszych montażów.
Jak kupujesz auto, to sobie nie wybierasz rodzaju opon.

Czytałem bardzo uważnie. Nie uogólniaj. W swoim byłym (kompaktowym) aucie kupionym w salonie wybrałem i felgę i oponę.

Ale wielkość czy rodzaj?
Bo nigdy się nie spotkałem z możliwością wyboru producenta i typu opony przy zamawianiu nowego auta.
Owszem, były modele które wychodziły na różnych oponach, ale i tak generalnie podobnych.

Nawet nigdy nie szło kupić auta zimą na oponach zimowych, albo chociaż uniwersalnych.

Ale tylko takie opony będą się w miarę dobrze spisywały na mokrym albo w terenie.
Twarde, mało piszczące klocki o których piszesz, polegną od razu.

Miękkości gumy nie sprawdzałem bo nie mam laboratorium. Niemniej jednak Dunlop Sport Maxx RT 245/40 ZR18 (97Y) XL MFS jakich obecnie używam w porze letniej wręcz rewelacyjnie sprawdzają się i na suchym i na mokrym.

Asfalcie jak rozumiem?

Nie - właśnie na tym polega urok deszczówek, że wodę odprowadzają lepiej niż zwykła opona do wszystkiego.
Dużo lepiej.

Na zwykłej po prostu popłyniesz na wodnej poduszce.

No właśnie tego nie zauważyłem na powyższych


A które z nich były na pierwszym montażu w popularnych autach?

Z tego powodu na letnich jeżdżę jak długo się da. Nie zmieniam dopóki śnieg się nie pojawi.

A ja najchętniej na wielosezonowych.
Teraz akurat nie, bo auto kupiłem z dwoma kompletami i muszę je zarżnąć najpierw.
Ale nie widzę ich plusów w porównaniu.
No może że mniej piszczą, wielosezonówki od Continentala kwiczały na każdym RONDZIE latem jak zarzynane świniaki.
Dopiero by Cię szlag trafił.

Letnie moga być - ale tylko full wet'y.

Data: 2018-03-03 16:58:32
Autor: Marek S
Opony Uniroyal ms plus 77
W dniu 2018-03-02 o 22:16, Cavallino pisze:

Ale wielkość czy rodzaj?

Jedno i drugie.

Bo nigdy się nie spotkałem z możliwością wyboru producenta i typu opony przy zamawianiu nowego auta.
Owszem, były modele które wychodziły na różnych oponach, ale i tak generalnie podobnych.
Nawet nigdy nie szło kupić auta zimą na oponach zimowych, albo chociaż uniwersalnych.

W Mercu dali taką opcję. Owszem, wybór na kolana nie rzucał. Jednakże wybór lato/zima chyba od zawsze istniał.

Asfalcie jak rozumiem?

Tak, oczywiście :-D Po niczym innym nie jeżdżę :-)

No właśnie tego nie zauważyłem na powyższych

A które z nich były na pierwszym montażu w popularnych autach?

Nie powiem Ci tego - nie pamiętam. Zresztą pytanie jest tak ogólne, że niby to dotyczy wszelkich marek. Nie badam ofert dealerów.

Z tego powodu na letnich jeżdżę jak długo się da. Nie zmieniam dopóki śnieg się nie pojawi.

A ja najchętniej na wielosezonowych.
Teraz akurat nie, bo auto kupiłem z dwoma kompletami i muszę je zarżnąć najpierw.
Ale nie widzę ich plusów w porównaniu.
No może że mniej piszczą, wielosezonówki od Continentala kwiczały na każdym RONDZIE latem jak zarzynane świniaki.
Dopiero by Cię szlag trafił.

:-D :-D :-D
Chyba przejrzałeś mnie na wylot :-D
Niemniej jednak pewnie wiesz dlaczego tak się dzieje. Nawet po pijaku nie zamówiłbym wielosezonówek. Jak dla mnie to odpad z odpadów. To nawet nie są średnie opony. Bezpieczeństwo jazdy zerowe. Zimą być może ok, ale gdy tak latem się zachowują, to porażka. Opona nie może być jednocześnie twarda i miękka.

--
Pozdrawiam,
Marek

Data: 2018-03-04 07:13:09
Autor: Cavallino
Opony Uniroyal ms plus 77
W dniu 03-03-2018 o 16:58, Marek S pisze:

Nawet nigdy nie szło kupić auta zimą na oponach zimowych, albo chociaż uniwersalnych.

W Mercu dali taką opcję. Owszem, wybór na kolana nie rzucał. Jednakże wybór lato/zima chyba od zawsze istniał.

Może w Mercu.
Nigdy nie byłem zainteresowany autami tej marki i klasy, więc nie wiem.
W normalnych autach praktyka jest inna - wyboru nie masz.

Niemniej jednak pewnie wiesz dlaczego tak się dzieje. Nawet po pijaku nie zamówiłbym wielosezonówek. Jak dla mnie to odpad z odpadów. To nawet nie są średnie opony. Bezpieczeństwo jazdy zerowe. Zimą być może ok, ale gdy tak latem się zachowują, to porażka. Opona nie może być jednocześnie twarda i miękka.

Nie może.
Ale to jakiś kompromis, a mnie nie interesuje zachowanie opon w slalomie czy przy 250 km/h.
Prędzej ich odporność na deszcz i zachowanie w terenie.
Tak jak pisałem - na suchym asfalcie wystarczająco dobra jest każda.

Data: 2018-03-04 13:07:24
Autor: Marek S
Opony Uniroyal ms plus 77
W dniu 2018-03-04 o 07:13, Cavallino pisze:

Ale to jakiś kompromis, a mnie nie interesuje zachowanie opon w slalomie czy przy 250 km/h.

Kompromis... hmm. Jeśli coś jest to wszystkiego to zwykle do niczego.

A unik przy 80km/h też nie interesuje Ciebie? To właśnie ten slalom. Czy kalkulujesz w niskim koszcie kompromisowych, ślizgających się na rondzie przy niskich prędkościach (jak sam napisałeś) opon możliwość zabicia przechodnia bo wpadniesz w poślizg przy konieczności wykonania gwałtowniejszego skrętu czy hamowania?

Prędzej ich odporność na deszcz i zachowanie w terenie.
Tak jak pisałem - na suchym asfalcie wystarczająco dobra jest każda.

Musimy zatem pozostać przy własnych opiniach. Całkowicie się z powyższą nie zgadzam. Podsumuję swoją opinię aby ktoś kiedyś czytając tą wypowiedź wiedział co chciałem przekazać. A więc zgodnie z moimi obserwacjami, jako kierowcy dość szybko jeżdżącego, jest dokładnie odwrotnie: właśnie na suchym asfalcie można najbardziej doświadczyć niedomagań opon. Droga hamowania, stabilność w zakrętach drastycznie mogą się różnić właśnie w takich warunkach. U mnie sama przesiadka z zimówek na letnie na tym samym suchym asfalcie, o tej samej dacie i godzinie, skróciła drogę hamowania o przynajmniej 20% przy prędkościach miejskich.
Ma mokrej nawierzchni te różnice się za to niwelują bo letnia opona, która zatrzyma auto na suchym niemalże w miejscu, to na mokrym pojedzie sobie trochę i dorówna dużo gorszej w tym względzie.
Pomijam aquaplaning bo jeszcze inne zagadnienie.

--
Pozdrawiam,
Marek

Data: 2018-03-04 13:38:13
Autor: Cavallino
Opony Uniroyal ms plus 77
W dniu 04-03-2018 o 13:07, Marek S pisze:
W dniu 2018-03-04 o 07:13, Cavallino pisze:

Ale to jakiś kompromis, a mnie nie interesuje zachowanie opon w slalomie czy przy 250 km/h.

Kompromis... hmm. Jeśli coś jest to wszystkiego to zwykle do niczego.

Pozwolę sobie mieć inne zdanie.
Lepiej mieć jedną rzecz do wszystkiego, niż 15 specjalizowanych rzeczy do osobnych czynności, zwłaszcza jeśli na kołach w danym momencie możesz mieć tylko jedną z nich.


A unik przy 80km/h też nie interesuje Ciebie?

Taki na suchym asfalcie, za cenęę wpadania w poślizg na każdej wodzie, albo lekko śliskiej jezdni, nie.


Czy kalkulujesz w niskim koszcie kompromisowych, ślizgających się na rondzie przy niskich prędkościach (jak sam napisałeś) opon możliwość zabicia przechodnia bo wpadniesz w poślizg przy konieczności wykonania gwałtowniejszego skrętu czy hamowania?

No właśnie jestem dziwnie spokojny, że w ten poślizg na Twoich twardych klockach wpadałbym znacznie częściej, wystarczyłoby coś innego niż słońce i suchy asfalt.



Prędzej ich odporność na deszcz i zachowanie w terenie.
Tak jak pisałem - na suchym asfalcie wystarczająco dobra jest każda.

Musimy zatem pozostać przy własnych opiniach.

Dokładnie.

Data: 2018-03-02 20:44:45
Autor: Tomasz Gorbaczuk
Opony Uniroyal ms plus 77
W dniu .03.2018 o 18:19 Cavallino <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> pisze:

W dniu 01-03-2018 o 22:19, Marek S pisze:

Miałem kilka opon Michelina, żadna z nich nie była dobra.
Wręcz przeciwnie, wszystkie były kiepskie.
 Ooo! Ciekawa opinia.

Koło Rainexpertów nawet nie leżały, na deszczu się nimi pływało, a nie  jeździło.
 Czyżbyś wybrał bieżnik w "jodełkę"?

Nieuważnie czytasz.
Przecież pisałem, że mówię Micheliny miałem z pierwszych montażów.
Jak kupujesz auto, to sobie nie wybierasz rodzaju opon.



Micheliny (prymacy HP, czy jakoś tak) miałem też z pierwszego montażu na  C4GP rozmiar 215/50/R17.
Auto nowe z salonu - mimo, że francuz to jedynie opony były tragiczne,  najgorsze jak miałem do tej pory. Głośne, szybko się "wyząbkowały",  niestabilne. W tym aucie zjeździłem później jeszcze ze 4 komplety opon  letnich - tylko te Micheliny wbiły mi się w pamięć jako totalne badziewie.

TG

Data: 2018-03-02 22:19:28
Autor: Cavallino
Opony Uniroyal ms plus 77
W dniu 02-03-2018 o 20:44, Tomasz Gorbaczuk pisze:
W dniu .03.2018 o 18:19 Cavallino <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> pisze:

Przecież pisałem, że Micheliny miałem z pierwszych montażów.
Jak kupujesz auto, to sobie nie wybierasz rodzaju opon.



Micheliny (prymacy HP, czy jakoś tak) miałem też z pierwszego montażu na C4GP rozmiar 215/50/R17.
Auto nowe z salonu - mimo, że francuz to jedynie opony były tragiczne, najgorsze jak miałem do tej pory. Głośne, szybko się "wyząbkowały", niestabilne. W tym aucie zjeździłem później jeszcze ze 4 komplety opon letnich - tylko te Micheliny wbiły mi się w pamięć jako totalne badziewie.

Mam dokładnie podobne odczucia - Micheliny w Ceedzie zachowały się kiedyś dokładnie tak samo.
Po wyząbkowaniu wyły jak wściekłe, tak że miałem ochotę wywalić je po dwóch sezonach.

Data: 2018-03-03 17:13:17
Autor: Marek S
Opony Uniroyal ms plus 77
W dniu 2018-03-02 o 20:44, Tomasz Gorbaczuk pisze:

Micheliny (prymacy HP, czy jakoś tak) miałem też z pierwszego montażu na C4GP rozmiar 215/50/R17.
Auto nowe z salonu - mimo, że francuz to jedynie opony były tragiczne, najgorsze jak miałem do tej pory. Głośne, szybko się "wyząbkowały", niestabilne. W tym aucie zjeździłem później jeszcze ze 4 komplety opon letnich - tylko te Micheliny wbiły mi się w pamięć jako totalne badziewie.

Ząbkowanie opon to inna para kaloszy. Zależy od paru czynników związanych z kombinacją auta/rodzaju napędu/zawieszenia. Przy napędzie na 1 oś trzeba przekładki robić w miarę często. Nawet przy najlepszych oponach i najbardziej sprawnych zawieszeniach to się zdarza.

Prymacy to dolna półka (mimo stosunkowo wysokiej ceny). W tej kategorii prawdopodobieństwo trafienia na minę jest spore. W najlepszych też nie masz gwarancji iż się nie przejedziesz choć szansa na to jest sporo mniejsza (mowa o letnich bo w zimowych nie ma sensu szarpać się na najlepsze).

Wk... mnie to, że modele opon stosunkowo krótko żyją na rynku. Chyba tylko marketing to uzasadnia. Jeździsz na dobrej oponie 2 sezony, chcesz taką samą a tu kiszka nierzadko...

--
Pozdrawiam,
Marek

Data: 2018-03-03 19:37:43
Autor: Maciek
Opony Uniroyal ms plus 77
Wk... mnie to, że modele opon stosunkowo krótko żyją na rynku. Chyba tylko marketing to uzasadnia. Jeździsz na dobrej oponie 2 sezony, chcesz taką samą a tu kiszka nierzadko...


Jak masz ochotę na letnie to możesz spróbować Goodyear EfficientGrip.
U mnie mają już z 8lat, dalej są w sprzedaży.
Co do samej opony - świetna przyczepność.
Długo też nie odczuwałem pogorszenia przyczepności na mokrym (kilka lat jak nic).
Na wiosnę jak robię przekłądkę to jest banan na ustach 0 balonowatości przy profilu 195/55/15, samochód w porównaniu do zimówek sam się toczy, a przy większych prędkościach leci jak po szynach. Świetnie się na nich jeździ.
Guma też nie znika w oka mgnieniu, więc zapawne kupię je ponownie bo nie mam ochoty na eksperymenty ;-)

Data: 2018-03-04 13:23:58
Autor: Marek S
Opony Uniroyal ms plus 77
W dniu 2018-03-03 o 19:37, Maciek pisze:

Jak masz ochotę na letnie to możesz spróbować Goodyear EfficientGrip.
U mnie mają już z 8lat, dalej są w sprzedaży.
Co do samej opony - świetna przyczepność.

Rozważałem je kiedyś ale odstaraszyły mnie dane techniczne. W/g opisu to klasa przyczepności na mokrym: B i nieoszczędna (C). Do tego stosunkowo głośna (70dB). Bez problemu można dostać 2x cichsze (67dB) i to w klasie A. Zresztą jest tak kłopot też z rozmiarem bo 40tek przy 245 nie ma. Ale to insza inszość.

8 lat jeździsz na tych oponach??? Jak tego dokonałeś? :-D
U mnie jest tak, że jeden sezon to przynajmniej 1mm mniej na bieżniku a nie jeżdżę dużo. Góra 30000 rocznie. Pomijam Micheliny bo tam bieżnik w niektórych znika od samego patrzenia się na niego. Może zimówki dłużej wytrzymują bo używam ich ze 2-3 miesiące w roku i nie da się na nich jeździć sprawnie.


--
Pozdrawiam,
Marek

Data: 2018-03-04 13:39:30
Autor: Cavallino
Opony Uniroyal ms plus 77
W dniu 04-03-2018 o 13:23, Marek S pisze:
W dniu 2018-03-03 o 19:37, Maciek pisze:

Jak masz ochotę na letnie to możesz spróbować Goodyear EfficientGrip.
U mnie mają już z 8lat, dalej są w sprzedaży.
Co do samej opony - świetna przyczepność.

Rozważałem je kiedyś ale odstaraszyły mnie dane techniczne. W/g opisu to klasa przyczepności na mokrym: B i nieoszczędna (C).

Tak - to są skutki twardego, ale wytrzymałego kloca zamiast opony.
Właśnie takich unikam.

Data: 2018-03-04 19:24:22
Autor: Maciek
Opony Uniroyal ms plus 77
Rozważałem je kiedyś ale odstaraszyły mnie dane techniczne. W/g opisu to klasa przyczepności na mokrym: B i nieoszczędna (C). Do tego stosunkowo głośna (70dB). Bez problemu można dostać 2x cichsze (67dB) i to w klasie A. Zresztą jest tak kłopot też z rozmiarem bo 40tek przy 245 nie ma. Ale to insza inszość.

C? Swoją drogą co to znaczy?
Subiektywnie - ciekawe te klasy ;-) Producent reklamuje je jako FuelSaving z niskimi oporami. No i kto ma rację?

Empirycznie też potwiedzam, opory toczenia są bardzo małe.
Dobrze to czuć na drodze ze znikomym pochyleniem, gdzie puszcza się tylko hamulec np. stojąc w korku. Chwila i można wjechać w tyłek.
Czuć również, że samochód nabiera na "lekkości" i dynamice w przyspieszaniu.
Na mokrym bez zastrzeżeń. Nie będę pisaćł jak to zap..m w deszczu i coś tam bo to nie ma sensu. Moje odczucia są takie, że dają spory margines na obronienie się w przypadku gdy rozsądek zawiódł.

Co do hałasu, tutaj mogę się zgodzić, mogłaby być cichsza przy czym i tak jest oczywiście lepiej niż przy zimówkach.

Tego co Ci nie napiszą w tych klasach, jedna fajna sprawa, z roku na rok przy wcześniejszych ponach np. Fuldach czy BFGoodrich-ach odczuwałem pogorszenie przyczepności zwłaszcza na mokrym.
Tutaj przez kilka lat nic.
Teraz już owszem, na mokrym nie prezentują za wiele, są do wymiany, guma stwardniała.



8 lat jeździsz na tych oponach??? Jak tego dokonałeś? :-D
U mnie jest tak, że jeden sezon to przynajmniej 1mm mniej na bieżniku a nie jeżdżę dużo. Góra 30000 rocznie. Pomijam Micheliny bo tam bieżnik w niektórych znika od samego patrzenia się na niego. Może zimówki dłużej wytrzymują bo używam ich ze 2-3 miesiące w roku i nie da się na nich jeździć sprawnie.



Jak tego dokonałem? Bardzo prosto :) Wszystko mam pod nosem, więc przebiegi roczne 10-15tyś, dwa komplety opon lato/zima. jazda prawie 50%/50%.
Zazwyczaj zimówki mam od końca października a w kwetniu zmiana.

Okresowa zamiana przód-tył, równo się zużywają. Ułańska fantazja co raz mniej mnie ponosi więc jest im lżej.

Data: 2018-03-02 19:02:36
Autor: Maciek
Opony Uniroyal ms plus 77
Dnia Thu, 1 Mar 2018 22:19:02 +0100, Marek S napisał(a):

Ooo! Ciekawa opinia.

Jeden Michelin drugiemu nierówny. Kupiłem samochód z oponami Michelin
Alpin. Nie nowe, ale chyba 3-letnie, a bieżnika miały 6 mm. Wystarczyła
odrobina wody, żeby się robiły śliskie, ale na suchym boczne trzymanie też
bez rewelacji.

--
//\/\aciek
docktor(a)poczta.onet.pl

Data: 2018-03-02 20:27:51
Autor: Marek S
Opony Uniroyal ms plus 77
W dniu 2018-03-02 o 19:02, Maciek pisze:

Ooo! Ciekawa opinia.

Jeden Michelin drugiemu nierówny. Kupiłem samochód z oponami Michelin
Alpin. Nie nowe, ale chyba 3-letnie, a bieżnika miały 6 mm. Wystarczyła
odrobina wody, żeby się robiły śliskie, ale na suchym boczne trzymanie też
bez rewelacji.


6mm to jak nówka. :-) Hmmm... nie znam ich ale Alpiny zwykle zbierają najwyższe noty. Mogło powstać inne zjawisko, które sam też zaobserwowałem. Nie wiem na czym to polega ale opona po 2 sezonach staje się zauważalnie gorsza, nawet jeśli bieżnik jest jeszcze gruby. Dlatego staram się nie trzymać opon dłużej. Lepiej je sprzedać po dobrej cenie i dołożyć do nowych. Ponadto wbrew pozorom wychodzi to taniej (przynajmniej na firmę) niż zajeżdżanie opon na śmierć.

--
Pozdrawiam,
Marek

Data: 2018-03-02 22:17:09
Autor: Cavallino
Opony Uniroyal ms plus 77
W dniu 02-03-2018 o 20:27, Marek S pisze:
W dniu 2018-03-02 o 19:02, Maciek pisze:

Ooo! Ciekawa opinia.

Jeden Michelin drugiemu nierówny. Kupiłem samochód z oponami Michelin
Alpin. Nie nowe, ale chyba 3-letnie, a bieżnika miały 6 mm. Wystarczyła
odrobina wody, żeby się robiły śliskie, ale na suchym boczne trzymanie też
bez rewelacji.


6mm to jak nówka. :-) Hmmm... nie znam ich ale Alpiny zwykle zbierają najwyższe noty. Mogło powstać inne zjawisko, które sam też zaobserwowałem. Nie wiem na czym to polega ale opona po 2 sezonach staje się zauważalnie gorsza, nawet jeśli bieżnik jest jeszcze gruby.

Zimowa.
Letnia jest mniej na to podatna.

Data: 2018-03-03 17:14:08
Autor: Marek S
Opony Uniroyal ms plus 77
W dniu 2018-03-02 o 22:17, Cavallino pisze:

Zimowa.
Letnia jest mniej na to podatna.

Wiesz o co w tym chodzi?

--
Pozdrawiam,
Marek

Data: 2018-03-04 07:14:41
Autor: Cavallino
Opony Uniroyal ms plus 77
W dniu 03-03-2018 o 17:14, Marek S pisze:
W dniu 2018-03-02 o 22:17, Cavallino pisze:

Zimowa.
Letnia jest mniej na to podatna.

Wiesz o co w tym chodzi?

Bieżnik, z natury w zimówkach i wielosezonowych dość miękki, wraz z upływem czasu i zużycia robi się coraz twardszy i przestaje spełniać swoje zadania.
Dlatego zimówki do opcja dla wyjątkowo bogatych, po roku czy dwóch lepiej je wyrzucić.

Opony Uniroyal ms plus 77

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona