Użytkownik "Rafi" <rafi_grupy_dyskusyjne@onet.pl_nospam> napisał w wiadomości news:j5agtj$vah$1news.onet.pl...

Złapałem kapcia i opona nie na daję się  do naprawy.  Jako Ĺźe mamy juĹź jesień zastanawiam się czy by nie załoĹźyć na tył juĹź opon zimowych a na przodzie pozostawić jeszcze letnie opony i wymienić je w zaleĹźności od warunkĂłw  za 1,5-2 miesiące.
Czy są jakieś przeciw wskazania Ĺźeby z przodu były  letnie a z tyłu juĹź zimowe ?

Zakładam, że FWD - jeździłbym, nie powinno się nic złego dziać. Jesli RWD albo 4WD odradzam ten eksperyment.
Znam sytuację z doświadczenia. Zdarłem parę opon letnich i mam zimówki, które już na zimę się raczej nie nadaja, założyłem je na tył na dobicie, auto bez odczuwalnej różnicy w prowadzeniu w odniesieniu jazdy na czterech oponach letnich. Dotyczy golfa 4 z napędem tylko na przód. W tylnonapędówce ani w prawdziwym 4WD nie zdecydowałbym się na taki eksperyment.
Dodam, że testowałem sytuację odwrotną, z zimowymi na przodzie (w końcu miały być na szybkie dobicie:) i letnimi na tyle w temparaturach około 15-20 stopni C - wniosek taki, że nie da się bezpiecznie jechać. Trudno normalnie ruszyć - załącza się ESP prawie za każdym razem niezależnie od nawierzchni. W zakrętach przód ucieka na zewnątrz, a hamuje się słabo i z poślizgiem.
Zimówki 4 letnie - bieżnika było ze 4-5mm.

UĹźytkownik "Vlad The Ripper"

miały być na szybkie dobicie:) i letnimi na tyle w temparaturach około 15-20 stopni C - wniosek taki, że nie da się bezpiecznie jechać. Trudno normalnie ruszyć - załącza się ESP prawie za każdym razem niezależnie od nawierzchni. W zakrętach przód ucieka na zewnątrz, a hamuje się słabo i z poślizgiem.
Zimówki 4 letnie - bieżnika było ze 4-5mm.

Możesz mi wytłumaczyć, jak bardziej miękka opona, tym samym lepiej wypełniająca mikronierówności nawierzchni (zwiękrzona siła tarcia) może mieć ZNACZĄCO GORSZE właściwości niezależnie od nawierzchni? Masz ZEPSUTE ESP kolego - jedź do mechanika.

On 2011-09-21 12:12, Przemysław Czaja wrote:

Użytkownik "Vlad The Ripper"

miały być na szybkie dobicie:) i letnimi na tyle w temparaturach około
15-20 stopni C - wniosek taki, że nie da się bezpiecznie jechać.
Trudno normalnie ruszyć - załącza się ESP prawie za każdym razem
niezależnie od nawierzchni. W zakrętach przód ucieka na zewnątrz, a
hamuje się słabo i z poślizgiem.
Zimówki 4 letnie - bieżnika było ze 4-5mm.

Możesz mi wytłumaczyć, jak bardziej miękka opona, tym samym lepiej
wypełniająca mikronierówności nawierzchni (zwiękrzona siła tarcia) może
mieć ZNACZĄCO GORSZE właściwości niezależnie od nawierzchni? Masz
ZEPSUTE ESP kolego - jedź do mechanika.

A rzeczywistość na to: niemożliwe! :-)

--
pozdrawiam,
Marcin 'Yans' Bazarnik

Użytkownik "Przemysław Czaja"

(zwiękrzona )

O ja pie..., sorki :)

Użytkownik "Przemysław Czaja" <przempo@poczta.fm> napisał w wiadomości news:j5cdcb$92v$1mx1.internetia.pl...

UĹźytkownik "Vlad The Ripper"

miały być na szybkie dobicie:) i letnimi na tyle w temparaturach około 15-20 stopni C - wniosek taki, że nie da się bezpiecznie jechać. Trudno normalnie ruszyć - załącza się ESP prawie za każdym razem niezależnie od nawierzchni. W zakrętach przód ucieka na zewnątrz, a hamuje się słabo i z poślizgiem.
Zimówki 4 letnie - bieżnika było ze 4-5mm.

Możesz mi wytłumaczyć, jak bardziej miękka opona, tym samym lepiej wypełniająca mikronierówności nawierzchni (zwiękrzona siła tarcia) może mieć ZNACZĄCO GORSZE właściwości niezależnie od nawierzchni? Masz ZEPSUTE ESP kolego - jedź do mechanika.

ESP działa normalnie, na przyczepnych oponach się nie załącza bez potrzeby.
To nie kwestia ESP, fakt jest taki, że zimówka, a zwłaszcza taka już trochę zużyta ma w cieple odczuwalnie gorszą przyczepność. Moim zdaniem dlatego, że jest za miękka