Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   Opony na zimę

Opony na zimę

Data: 2020-10-17 13:52:47
Autor: radekp@konto.pl
Opony na zimę
Sat, 17 Oct 2020 11:07:28 +0200, w <5f8ab44e$0$499$65785112@news.neostrada.pl>,
Shrek <1@wp.pl> napisał(-a):

I teraz pytanie - frigo 2, czy może lepiej na zimę zakładać całoroczne.

Bierz całoroczne -- Nokian Weatherproof, Vredestein Quatrac, ewentualnie może
jest coś nowego fajnego. No i oczywiście Goodyear All Season (czy jak się one
nazywają).

Data: 2020-10-17 15:05:31
Autor: Shrek
Opony na zimę
W dniu 17.10.2020 o 13:52, radekp@konto.pl pisze:
Sat, 17 Oct 2020 11:07:28 +0200, w <5f8ab44e$0$499$65785112@news.neostrada.pl>,
Shrek <1@wp.pl> napisał(-a):

I teraz pytanie - frigo 2, czy może lepiej na zimę zakładać całoroczne.

Bierz całoroczne -- Nokian Weatherproof, Vredestein Quatrac,

Quatracki miałem i dupy nie urywały - zwłaszcza latem. No ale potrzebuję na zimę.


--
Shrek

Data: 2020-10-17 20:35:52
Autor: PiteR
Opony na zimę
in <news:5f8aec19$0$550$65785112news.neostrada.pl>
user Shrek pisze tak:

Bierz całoroczne -- Nokian Weatherproof, Vredestein Quatrac,

Quatracki miałem i dupy nie urywały - zwłaszcza latem.
No ale potrzebuję na zimę.

Nokian Weatherproof w passacie B5 1.6 który waży chyba 1400kg
zamielał przy ruszaniu. W lecie wygląda miękko jak niedopompowany.

Jestem ciekaw Firestone Winterhawk 3/4 dobrze mi się nimi jeździło na Fiorino.

https://www.youtube.com/watch?v=lldXWXObfDc
https://www.youtube.com/watch?v=_qxIPGF54Nw

dziś mi się śniło, że na kupę tego covida
spadł śnieg.

--
Piter

#ZawszeGratem

Data: 2020-10-17 22:40:14
Autor: Janusz
Opony na zimę
W dniu 2020-10-17 o 15:05, Shrek pisze:
W dniu 17.10.2020 o 13:52, radekp@konto.pl pisze:
Sat, 17 Oct 2020 11:07:28 +0200, w <5f8ab44e$0$499$65785112@news.neostrada.pl>,
Shrek <1@wp.pl> napisał(-a):

I teraz pytanie - frigo 2, czy może lepiej na zimę zakładać całoroczne.

Bierz całoroczne -- Nokian Weatherproof, Vredestein Quatrac,

Quatracki miałem i dupy nie urywały - zwłaszcza latem. No ale potrzebuję na zimę.
Bo całoroczne tak mają:) mi też się poślizgały jak na mokrym puściłem sprzęgło za szybko
ale ogólnie dają radę.



--
Janusz

Data: 2020-10-19 04:13:50
Autor: WS
Opony na zimę
On Saturday, October 17, 2020 at 10:40:19 PM UTC+2, Janusz wrote:

Bo całoroczne tak mają:) mi też się poślizgały jak na mokrym puściłem sprzęgło za szybko
ale ogólnie dają radę.

byle nie chinszczyzna... https://auto.dziennik.pl/aktualnosci/artykuly/7849444,opony-caloroczne-wielosezonowe-chinskie-opony-test-hamowanie-opony-zimowe-letnie.html

Data: 2020-10-19 13:32:10
Autor: collie
Opony na zimę
W poniedziałek, 19.10.2020 o 13:13, WS napisał:

byle nie chinszczyzna... https://auto.dziennik.pl/aktualnosci/artykuly/7849444,opony-caloroczne-wielosezonowe-chinskie-opony-test-hamowanie-opony-zimowe-letnie.html

No pewnie - kto jest sponsorem, ten występuje w artykule jako producent
"opon wzorcowych".


--
Koń jaki jest, każdy widzi.

Data: 2020-10-20 13:06:45
Autor: J.F.
Opony na zimę
Użytkownik "collie"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:1ih7x3ah91280.1npv7k3ygx52a.dlg@40tude.net...
W poniedziałek, 19.10.2020 o 13:13, WS napisał:
byle nie chinszczyzna...
https://auto.dziennik.pl/aktualnosci/artykuly/7849444,opony-caloroczne-wielosezonowe-chinskie-opony-test-hamowanie-opony-zimowe-letnie.html

No pewnie - kto jest sponsorem, ten występuje w artykule jako producent
"opon wzorcowych".

No wiesz - z czyms trzeba porownac.
A czytelnikow moze interesowac czy maja kupic markowe opony, czy nie warto przeplacac.

Pytanie ile GY zaplacil za taki wynik testu.
Albo ile tych tanich opon testowali, a potem wykreslili, bo istotnie nie warto przeplacac :-)

A z drugiej strony - te Vectory dosc drogie byly, na tyle, ze sie robil dylemat, czy to sie oplaca - bo kosztuja podobnie, jak jakies sezonowe srednie z wymianami ...

J.

Data: 2020-10-20 13:39:30
Autor: Cavallino
Opony na zimę
W dniu 20-10-2020 o 13:06, J.F. pisze:

A z drugiej strony - te Vectory dosc drogie byly, na tyle, ze sie robil dylemat, czy to sie oplaca - bo kosztuja podobnie, jak jakies sezonowe srednie z wymianami ...

Dla Zoe kosztowały tyle samo co teoretycznie dużo tańsze Nokiany, więc nie generalizuj.
Kupiłem Nokiany, bo w tabelkach miały lepsze parametry.

Data: 2020-10-20 14:29:33
Autor: J.F.
Opony na zimę
Użytkownik "Cavallino"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:rmmi9i$kte$1$Cav@news.chmurka.net...
W dniu 20-10-2020 o 13:06, J.F. pisze:
A z drugiej strony - te Vectory dosc drogie byly, na tyle, ze sie robil dylemat, czy to sie oplaca - bo kosztuja podobnie, jak jakies sezonowe srednie z wymianami ...

Dla Zoe kosztowały tyle samo co teoretycznie dużo tańsze Nokiany, więc nie generalizuj.
Kupiłem Nokiany, bo w tabelkach miały lepsze parametry.

Moze do Zoe. Teraz np na oponeo w rozmiarze 205/55/16
339 Vector,
375 michelin CC+   H - do 210km/h, 395zl  V
260 Nokian Weatherproof

211 Debica Frigo :-)

No i robi sie dylemat - lepiej jezdzic na calorocznym g*, czy na dedykowanych oponach sezonowych.
Ale ... przeciez u nas snieg to od swieta, wiec tzw zimą lepsza Frigo czy Vector ? :-)


J.

Data: 2020-10-20 14:35:47
Autor: Cavallino
Opony na zimę
W dniu 20-10-2020 o 14:29, J.F. pisze:
Użytkownik "Cavallino"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:rmmi9i$kte$1$Cav@news.chmurka.net...
W dniu 20-10-2020 o 13:06, J.F. pisze:
A z drugiej strony - te Vectory dosc drogie byly, na tyle, ze sie robil dylemat, czy to sie oplaca - bo kosztuja podobnie, jak jakies sezonowe srednie z wymianami ...

Dla Zoe kosztowały tyle samo co teoretycznie dużo tańsze Nokiany, więc nie generalizuj.
Kupiłem Nokiany, bo w tabelkach miały lepsze parametry.

Moze do Zoe. Teraz np na oponeo w rozmiarze 205/55/16
339 Vector,
375 michelin CC+   H - do 210km/h, 395zl  V
260 Nokian Weatherproof

Ale jak pójdziesz do  sprzedawcy, to może dostaniesz taka ofertę jak ja, zeszłoroczne Vectory w cenie tegorocznych Nokianów.

Data: 2020-10-23 13:01:50
Autor: darek12345
Opony na zimę

> Bo całoroczne tak mają:) mi też się poślizgały jak na mokrym puściłem > sprzęgło za szybko
> ale ogólnie dają radę.

byle nie chinszczyzna... https://auto.dziennik.pl/aktualnosci/artykuly/7849444,opony-caloroczne->wielosezonowe-chinskie-opony-test-hamowanie-opony-zimowe-letnie.html

Szkoda, że wcześniej tego nie przeczytałem, bo właśnie wczoraj wymieniłem opony na całoroczne Imperial All Season Driver i dziś na mokrej jezdni dwa razy niemiło się przekonałem co do ich jakości (lekki poślizg przy prędkości ok. 40 km/h oraz bardzo słaba przyczepność przy hamowaniu, co mi się nie zdarzyło przy wcześniejszych oponach - Dunlop (letnie) i Sava (zimowe)). Co dziwne, to na Oponeo te opony mają przewagę bardzo dobrych komentarzy. Być może w moim przypadku jednym z problemów było to, że moje wozidło jest małe i opony to 13 cali. Może większe rozmiary zachowują się lepiej. Na razie zdecydowałem, że zwracam te opony i generalnie wycofuję się z pomysłu opon całorocznych. Wymienię je na razie na jakieś zimowe, ale już z wyższej półki cenowej.

Data: 2020-10-24 09:07:02
Autor: Jan Basałyk
Opony na zimę
piątek, 23 października 2020 o 22:01:57 UTC+2 darek...@gmail..com napisał(a):
> > Bo całoroczne tak mają:) mi też się poślizgały jak na mokrym puściłem > > sprzęgło za szybko > > ale ogólnie dają radę.

Prywatnie od wielu lat używam całorocznych Goodyear (juz 2 komplet) i nie narzekam.   Raz na 5 lat lepiej dodać 600 zł i kupic komplet dobrych opon zamiast jakichś Imperiali czy Wanli.

Data: 2020-10-24 09:21:40
Autor: darek12345
Opony na zimę


Prywatnie od wielu lat używam całorocznych Goodyear (juz 2 komplet) i nie narzekam.   Raz na 5 lat lepiej dodać 600 zł i kupic komplet dobrych opon zamiast jakichś Imperiali czy Wanli.

Mnie zmyliło ponad 1000 dobrych i bardzo dobrych komentarzy na Oponeo dotyczących opon całorocznych Imperial. Poza tym te oznaczenia opon, dotyczące między innymi przyczepności na mokrej nawierzchni (od A do F). Okazało się to wszystko (komentarze użytkowników i oznaczenia) niezgodne z rzeczywistością.

Data: 2020-10-24 22:11:38
Autor: Janusz
Opony na zimę
W dniu 2020-10-24 o 18:21, darek12345@gmail.com pisze:


Prywatnie od wielu lat używam całorocznych Goodyear (juz 2 komplet) i nie narzekam.   Raz na 5 lat lepiej dodać 600 zł i kupic komplet dobrych opon zamiast jakichś Imperiali czy Wanli.

Mnie zmyliło ponad 1000 dobrych i bardzo dobrych komentarzy na Oponeo dotyczących opon całorocznych Imperial. Poza tym te oznaczenia opon, dotyczące między innymi przyczepności na mokrej nawierzchni (od A do F). Okazało się to wszystko (komentarze użytkowników i oznaczenia) niezgodne z rzeczywistością.

Klasyka, płatne komentarze pisane na zamówienie. Też tam kupuję ale szukam testów ADAC i tam sprawdzam co ta opona potrafi i kupiłem Vredestein Quatrac 5
stosunkowo tania i o niezłych parametrach.

--
Janusz

Data: 2020-10-24 13:21:19
Autor: darek12345
Opony na zimę

> Klasyka, płatne komentarze pisane na zamówienie. Też tam kupuję ale szukam testów ADAC i tam sprawdzam co ta opona potrafi i kupiłem Vredestein Quatrac 5
stosunkowo tania i o niezłych parametrach.


Komentarze wyglądały wiarygodnie, gdyż przy tych wszystkich opiniach jest napisane:
"Wiarygodna opinia Potwierdzona zakupem"
Nie wykluczam jednak jakiegoś manipulowania (tylko kto manipuluje, Oponeo?), bo całoroczne opony Imperial mają w Oponeo ok. 1600 komentarzy a np. Vredestein Quatrac 5 ma zaledwie nieco ponad 200 opinii (podobnie zresztą jest w przypadku innych markowych opon).
Dzięki za info, na przyszłość będę patrzył na testy ADAC.

Data: 2020-10-25 08:05:21
Autor: cef
Opony na zimę
W dniu 2020-10-24 o 22:21, darek12345@gmail.com pisze:


Klasyka, płatne komentarze pisane na zamówienie. Też tam kupuję ale
szukam testów ADAC i tam sprawdzam co ta opona potrafi i kupiłem
Vredestein Quatrac 5
stosunkowo tania i o niezłych parametrach.


Komentarze wyglądały wiarygodnie, gdyż przy tych wszystkich opiniach jest napisane:
"Wiarygodna opinia Potwierdzona zakupem"
Nie wykluczam jednak jakiegoś manipulowania (tylko kto manipuluje, Oponeo?), bo całoroczne opony Imperial mają w Oponeo ok. 1600 komentarzy a np. Vredestein Quatrac 5 ma zaledwie nieco ponad 200 opinii (podobnie zresztą jest w przypadku innych markowych opon).

Nikt nie manipuluje.
Po prostu tańsze opony kupują Ci, którym wystarczy, że opona jest.
Nie zauważają drobnych niuansów, na które Ty zwracasz uwagę.

Data: 2020-10-25 00:22:04
Autor: darek12345
Opony na zimę


Nikt nie manipuluje.
Po prostu tańsze opony kupują Ci, którym wystarczy, że opona jest.
Nie zauważają drobnych niuansów, na które Ty zwracasz uwagę.

Nie jestem jakiś drobiazgowy i gdyby to były szczegóły typu głośniejsza jazda albo większe zużycie paliwa, to bym to zaakceptował. W moim przypadku była to jednak bardzo słaba przyczepność na mokrej nawierzchni, co nawet przy prędkościach dopuszczalnych (50 km/h w mieście) powodowało duże zagrożenie (poślizgi przy niewielkich prędkościach). Być może miałem pecha i trafiłem na opony z jakiejś dziwnej gumy. Tak, czy inaczej, Imperiali nigdy więcej nie kupię.

Data: 2020-10-25 08:34:59
Autor: Cavallino
Opony na zimę
W dniu 25-10-2020 o 08:22, darek12345@gmail.com pisze:


Nikt nie manipuluje.
Po prostu tańsze opony kupują Ci, którym wystarczy, że opona jest.
Nie zauważają drobnych niuansów, na które Ty zwracasz uwagę.

Nie jestem jakiś drobiazgowy i gdyby to były szczegóły typu głośniejsza jazda albo większe zużycie paliwa, to bym to zaakceptował. W moim >przypadku była to jednak bardzo słaba przyczepność na mokrej nawierzchni,

A z tabelek co im wynikało, jaka klasa na mokrym?

co nawet przy prędkościach dopuszczalnych (50 km/h w mieście) powodowało duże zagrożenie (poślizgi przy niewielkich prędkościach). Być może >miałem pecha i trafiłem na opony z jakiejś dziwnej gumy. Tak, czy inaczej, Imperiali nigdy więcej nie kupię.

Czyli na błędach się nie uczysz.
Bo powinno to brzmieć "nigdy nie kupię chińskich opon".
Tak na wszelki wypadek....

Data: 2020-10-25 01:15:17
Autor: darek12345
Opony na zimę

A z tabelek co im wynikało, jaka klasa na mokrym?

Te opony, które kupiłem miały klasę C na mokrym. Nie najlepiej, ale to przy tym rozmiarze, który używam (13 cali) to jest dość dobra klasa dla opon całorocznych, bo np. A w ogóle nie ma a markowe np. Firestone Multiseason 2 też mają C. Są opony całoroczne z klasą B, ale też tylko chińszczyzna. Nie wiem, w jaki sposób te klasy są nadawane, ale nie wygląda to wiarygodnie.

Data: 2020-10-25 09:38:28
Autor: Cavallino
Opony na zimę
W dniu 25-10-2020 o 09:15, darek12345@gmail.com pisze:

A z tabelek co im wynikało, jaka klasa na mokrym?

Te opony, które kupiłem miały klasę C na mokrym. Nie najlepiej, ale to przy tym rozmiarze, który używam (13 cali) to jest dość dobra klasa dla opon całorocznych, bo np. A w ogóle nie ma a markowe np. Firestone Multiseason 2 też mają C.

Na szybko widzę, że np. Goodyeary i Nokiany mają B.
Ale po tym co piszesz, to C w przypadku chińszczyzny i tak faktycznie nie wydaje się prawdziwe.

Data: 2020-10-25 02:33:44
Autor: darek12345
Opony na zimę


Na szybko widzę, że np. Goodyeary i Nokiany mają B.
Ale po tym co piszesz, to C w przypadku chińszczyzny i tak faktycznie nie wydaje się prawdziwe.

W przypadku rozmiaru opon, które ostatnio kupowałem jest bardzo mały wybór opon całorocznych i poza Firestone na Oponeo nie ma żadnych innych firmowych z klasą B:
https://www.oponeo.pl/wybierz-opony/s=1/caloroczne/t=1/osobowe/r=1/155-65-r13
Chińczyków jest natomiast kilka z klasą B. Być może na potrzeby testowania Chińczycy wysyłają coś innego, niż to co potem jest w sprzedaży.

Data: 2020-10-25 13:05:42
Autor: collie
Opony na zimę
W niedzielę, 25.10.2020 o 08:34, Cavallino napisał:

Czyli na błędach się nie uczysz.
Bo powinno to brzmieć "nigdy nie kupię chińskich opon".
Tak na wszelki wypadek....

Pisz pełnym zdaniem:

Nigdy nie kupię chińskich opon, produkowanych w tych samych fabrykach,
tymi samymi maszynami i z tych samych składników co opony "wzorcowych"
producentów europejskich, czy amerykańskich. Tak na wszelki wypadek nie
kupię opon Michelin produkowanych w Shenyang.
 Mózg Ci już całkiem wyprali pisdzielce, suwerenie, a świat się zmienia - i to co było prawdziwe wczoraj, już jest kłamliwe dzisiaj. --
Tu jest Usenet - tu się nie dyskutuje, tu się walczy.

Data: 2020-10-25 16:55:28
Autor: Cavallino
Opony na zimę
W dniu 25-10-2020 o 13:05, collie pisze:
W niedzielę, 25.10.2020 o 08:34, Cavallino napisał:

Czyli na błędach się nie uczysz.
Bo powinno to brzmieć "nigdy nie kupię chińskich opon".
Tak na wszelki wypadek....

Pisz pełnym zdaniem:

Nigdy nie kupię chińskich opon, produkowanych w tych samych fabrykach,
tymi samymi maszynami i z tych samych składników co opony "wzorcowych"
producentów europejskich, czy amerykańskich.

A skąd ta wiedza, że rzeczywiście jest identycznie?
Bo jak widać to opisano w przypadku.
Wystarczy skład mieszanki, inny bieżnik, cokolwiek, ale różnice w efektach są widoczne w każdym teście.
No i mało z poważnych producentów kto jednak robi opony w Chinach....

To znaczy, ze Twoja teoria, może i dobra w niektórych dziedzinach, w oponach się nie sprawdza i tyle.

Data: 2020-10-25 09:59:59
Autor: Budzik
Opony na zimę
Użytkownik  darek12345@gmail.com ...

Nikt nie manipuluje.
Po prostu tańsze opony kupują Ci, którym wystarczy, że opona
jest. Nie zauważają drobnych niuansów, na które Ty zwracasz
uwagę.

Nie jestem jakiś drobiazgowy i gdyby to były szczegóły typu
głośniejsza jazda albo większe zużycie paliwa, to bym to
zaakceptował. W moim przypadku była to jednak bardzo słaba
przyczepność na mokrej nawierzchni, co nawet przy prędkościach
dopuszczalnych (50 km/h w mieście) powodowało duże zagrożenie
(poślizgi przy niewielkich prędkościach). Być może miałem pecha i
trafiłem na opony z jakiejś dziwnej gumy. Tak, czy inaczej,
Imperiali nigdy więcej nie kupię.

Moze rzeczywiscie miałes pecha.
Mam w jakims aucie imperiale i nie zauwazyłem takich problemów.
Ale w górach na nich nie byłem.
Poslizgi przy 50km/h? Nigdy nie miałem opon przy których cos takiego by sie zdarzało.

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
Ironią często pokrywa się niemożność myślenia.
Frank Herbert

Data: 2020-10-25 03:10:02
Autor: darek12345
Opony na zimę

Poslizgi przy 50km/h? Nigdy nie miałem opon przy których cos takiego by sie zdarzało.


Też do wczoraj nie miałem takiego przypadku z innymi oponami, żeby bez oblodzenia na mokrym asfalcie przy tak niskiej prędkości stracić przyczepność. Skończyło się to wjechaniem na krawężnik, na szczęście bez żadnych strat. Potem jechałem już bardzo ostrożnie, ale mimo to przy normalnym hamowaniu na skrzyżowaniu znowu straciłem przyczepność. Zgłosiłem to do Oponeo, żeby sprawdzili tę serię opon, bo jeśli podobną przyczepność mają również inne to ich używanie jest bardzo niebezpieczne (wątpię, czy coś zrobią).

Data: 2020-10-25 12:59:58
Autor: Budzik
Opony na zimę
Użytkownik  darek12345@gmail.com ...

Poslizgi przy 50km/h? Nigdy nie miałem opon przy których cos
takiego by sie zdarzało.

Też do wczoraj nie miałem takiego przypadku z innymi oponami, żeby
bez oblodzenia na mokrym asfalcie przy tak niskiej prędkości
stracić przyczepność. Skończyło się to wjechaniem na krawężnik, na
szczęście bez żadnych strat. Potem jechałem już bardzo ostrożnie,
ale mimo to przy normalnym hamowaniu na skrzyżowaniu znowu
straciłem przyczepność. Zgłosiłem to do Oponeo, żeby sprawdzili tę
serię opon, bo jeśli podobną przyczepność mają również inne to ich
używanie jest bardzo niebezpieczne (wątpię, czy coś zrobią).
Problem polega na tym ze ja jezdziłem na bardzo roznych oponach - od nowych, firmowych, przez nowe chinczyki, nalewki a konczac nap na 15 letnich złomach które nagle zaczynały puszczac powietrze ze starosci przez cała opone... Jedyny przypadek kiedy wpadłem w poslizg to był na nowych oponach w firmowym aucie, nie dlatego ze opony były złe tylko ze byłem głupim szczeniakiem któremu sie wydawało ze umie jezdzic.

Mam nadzieje ze juz rozumiesz moja sugestie ;-)

P.S. W oponeo na pewno coś z tym zrobią - mysle ze sobie na scianie pt "smieszne maile od klientów" wywiesza ;-D

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Życie nie jest ani lepsze, ani gorsze od naszych marzeń.
Jest tylko zupełnie inne..."  William Shakespeare

Data: 2020-10-25 16:52:13
Autor: Cavallino
Opony na zimę
W dniu 25-10-2020 o 13:59, Budzik pisze:
Użytkownik  darek12345@gmail.com ...

Poslizgi przy 50km/h? Nigdy nie miałem opon przy których cos
takiego by sie zdarzało.

Też do wczoraj nie miałem takiego przypadku z innymi oponami, żeby
bez oblodzenia na mokrym asfalcie przy tak niskiej prędkości
stracić przyczepność. Skończyło się to wjechaniem na krawężnik, na
szczęście bez żadnych strat. Potem jechałem już bardzo ostrożnie,
ale mimo to przy normalnym hamowaniu na skrzyżowaniu znowu
straciłem przyczepność. Zgłosiłem to do Oponeo, żeby sprawdzili tę
serię opon, bo jeśli podobną przyczepność mają również inne to ich
używanie jest bardzo niebezpieczne (wątpię, czy coś zrobią).

Problem polega na tym ze ja jezdziłem na bardzo roznych oponach - od
nowych, firmowych, przez nowe chinczyki, nalewki a konczac nap na 15
letnich złomach które nagle zaczynały puszczac powietrze ze starosci
przez cała opone...

Jedyny przypadek kiedy wpadłem w poslizg to był na nowych oponach w
firmowym aucie, nie dlatego ze opony były złe tylko ze byłem głupim
szczeniakiem któremu sie wydawało ze umie jezdzic.

Ale przecież Ty nie jeździsz, tylko się wleczesz po drogach, więc jakie masz pojęcie o oponach?
Tak jak pisałeś - nawet na gumowym wężu przy tym sposobie poruszania się, nie zauważyłbyś różnicy.

Pewnie mowa jest o jeździe, a nie o kapelusznictwie, więc nie ma sensu żebyś się wypowiadał na ten temat.

Data: 2020-10-25 17:59:59
Autor: Budzik
Opony na zimę
Użytkownik Cavallino CavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl ...

Poslizgi przy 50km/h? Nigdy nie miałem opon przy których cos
takiego by sie zdarzało.

Też do wczoraj nie miałem takiego przypadku z innymi oponami,
żeby bez oblodzenia na mokrym asfalcie przy tak niskiej
prędkości stracić przyczepność. Skończyło się to wjechaniem na
krawężnik, na szczęście bez żadnych strat. Potem jechałem już
bardzo ostrożnie, ale mimo to przy normalnym hamowaniu na
skrzyżowaniu znowu straciłem przyczepność. Zgłosiłem to do
Oponeo, żeby sprawdzili tę serię opon, bo jeśli podobną
przyczepność mają również inne to ich używanie jest bardzo
niebezpieczne (wątpię, czy coś zrobią).
Problem polega na tym ze ja jezdziłem na bardzo roznych oponach -
od nowych, firmowych, przez nowe chinczyki, nalewki a konczac nap
na 15 letnich złomach które nagle zaczynały puszczac powietrze ze
starosci przez cała opone...

Jedyny przypadek kiedy wpadłem w poslizg to był na nowych oponach
w firmowym aucie, nie dlatego ze opony były złe tylko ze byłem
głupim szczeniakiem któremu sie wydawało ze umie jezdzic.

Ale przecież Ty nie jeździsz, tylko się wleczesz po drogach, więc
jakie masz pojęcie o oponach?

Po pierwsze nie masz pojecia jak jezdze.
Gwarantuje ci ze moja płynna jazda na wielu przejazdach po miescie da identyczny czas przejazdu jak twoja agresywna. Albo prawie identyczny.
Ale zapewniam cie ze miałem tez okres w swoim zyciu gdzie tez mi sie wydawało ze droga to miejsce walki ze i ze za kazdy 1 km/h szybciej daja medale. Ale wyrosłem z tego.

Tak jak pisałeś - nawet na gumowym wężu przy tym sposobie
poruszania się, nie zauważyłbyś różnicy.

Nie sadze. Nie mowie ze nie czuje roznicy.
Mowie o niecelowym wpadaniu w poslizg.
 
Pewnie mowa jest o jeździe, a nie o kapelusznictwie, więc nie ma
sensu żebyś się wypowiadał na ten temat.

To juz niech kolega sobie rozsadzi.

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Obdarowany mówi dziękuję,
a w duchu myśli - jeleń!"  Richard Fish

Data: 2020-10-26 07:45:24
Autor: Cavallino
Opony na zimę
W dniu 25-10-2020 o 18:59, Budzik pisze:
Użytkownik Cavallino CavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl ...

Poslizgi przy 50km/h? Nigdy nie miałem opon przy których cos
takiego by sie zdarzało.

Też do wczoraj nie miałem takiego przypadku z innymi oponami,
żeby bez oblodzenia na mokrym asfalcie przy tak niskiej
prędkości stracić przyczepność. Skończyło się to wjechaniem na
krawężnik, na szczęście bez żadnych strat. Potem jechałem już
bardzo ostrożnie, ale mimo to przy normalnym hamowaniu na
skrzyżowaniu znowu straciłem przyczepność. Zgłosiłem to do
Oponeo, żeby sprawdzili tę serię opon, bo jeśli podobną
przyczepność mają również inne to ich używanie jest bardzo
niebezpieczne (wątpię, czy coś zrobią).

Problem polega na tym ze ja jezdziłem na bardzo roznych oponach -
od nowych, firmowych, przez nowe chinczyki, nalewki a konczac nap
na 15 letnich złomach które nagle zaczynały puszczac powietrze ze
starosci przez cała opone...

Jedyny przypadek kiedy wpadłem w poslizg to był na nowych oponach
w firmowym aucie, nie dlatego ze opony były złe tylko ze byłem
głupim szczeniakiem któremu sie wydawało ze umie jezdzic.

Ale przecież Ty nie jeździsz, tylko się wleczesz po drogach, więc
jakie masz pojęcie o oponach?

Po pierwsze nie masz pojecia jak jezdze.

Oczywiście że mam, nieraz opisywałeś.
I jeszcze burzyłeś się że ktoś chce dynamiczniej.

Data: 2020-10-26 07:57:47
Autor: J.F.
Opony na zimę
Dnia Mon, 26 Oct 2020 07:45:24 +0100, Cavallino napisał(a):
W dniu 25-10-2020 o 18:59, Budzik pisze:
Użytkownik Cavallino CavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl ...

Ale przecież Ty nie jeździsz, tylko się wleczesz po drogach, więc
jakie masz pojęcie o oponach?

Po pierwsze nie masz pojecia jak jezdze.

Oczywiście że mam, nieraz opisywałeś.
I jeszcze burzyłeś się że ktoś chce dynamiczniej.

Dociął kierownik elektryka :-P

J.

Data: 2020-10-26 08:24:59
Autor: Cavallino
Opony na zimę
W dniu 26-10-2020 o 07:57, J.F. pisze:
Dnia Mon, 26 Oct 2020 07:45:24 +0100, Cavallino napisał(a):
W dniu 25-10-2020 o 18:59, Budzik pisze:
Użytkownik Cavallino CavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl ...

Ale przecież Ty nie jeździsz, tylko się wleczesz po drogach, więc
jakie masz pojęcie o oponach?

Po pierwsze nie masz pojecia jak jezdze.

Oczywiście że mam, nieraz opisywałeś.
I jeszcze burzyłeś się że ktoś chce dynamiczniej.

Dociął kierownik elektryka :-P

Jeśli myślisz, że elektryk jest mniej dynamiczny od diesla, to się mocno mylisz.
Jest dokładnie odwrotnie i z tego korzystam codziennie.

To że przelotową na autostradzie ma niską, to prawda, ale nijak to się nie kłóci z dynamiką w pozostałych 99% jazd.

Ostatnio co prawda mniej niż 99%, bo uciekając z pisowskiego kraju z zamkniętym termami, zrobiłem sobie kilkudniową wycieczkę do wód: Poznań-Niemcy (Templin)-Szczecin-Słupsk-Bydgoszcz-Toruń-Poznań.

Przy okazji kilka jazd próbnych i oglądania w salonach nowych elektryków - potencjalnych celów zakupowych na przyszły rok.

Więc tych tras było więcej.
No i ten koszt przejazdu: 1000 km za 0 zł.....

Data: 2020-10-26 09:32:12
Autor: radekp@konto.pl
Opony na zimę
Mon, 26 Oct 2020 08:24:59 +0100, w <rn5tkb$pk4$1$Cav@news.chmurka.net>,
Cavallino <CavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> napisał(-a):

Więc tych tras było więcej.
No i ten koszt przejazdu: 1000 km za 0 zł.....

Prąd tankowałeś solarnie, że za 0zł?

Data: 2020-10-26 09:58:49
Autor: Cavallino
Opony na zimę
W dniu 26-10-2020 o 09:32, radekp@konto.pl pisze:
Mon, 26 Oct 2020 08:24:59 +0100, w <rn5tkb$pk4$1$Cav@news.chmurka.net>,
Cavallino <CavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> napisał(-a):

Więc tych tras było więcej.
No i ten koszt przejazdu: 1000 km za 0 zł.....

Prąd tankowałeś solarnie, że za 0zł?

Nie, na bezpłatnych ładowarkach.
Najwięcej było ich w Niemczech - w Schwedt są co kilkaset metrów.
I nawet czasu nie traciłem, bo ładowałem się podczas zakupów w Realu i obiadu, ładowarka była ze 100 m od centrum handlowego.

Data: 2020-10-28 10:56:26
Autor: J.F.
Opony na zimę
Użytkownik "Cavallino"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:rn6348$sbb$1$Cav@news.chmurka.net...
W dniu 26-10-2020 o 09:32, radekp@konto.pl pisze:
Mon, 26 Oct 2020 08:24:59 +0100, w <rn5tkb$pk4$1$Cav@news.chmurka.net>,
Cavallino <CavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> napisał(-a):

Więc tych tras było więcej.
No i ten koszt przejazdu: 1000 km za 0 zł.....

Prąd tankowałeś solarnie, że za 0zł?

Nie, na bezpłatnych ładowarkach.

Ciekawe jak dlugo jeszcze :-)

Najwięcej było ich w Niemczech - w Schwedt są co kilkaset metrów.
I nawet czasu nie traciłem, bo ładowałem się podczas zakupów w Realu i obiadu, ładowarka była ze 100 m od centrum handlowego.

Tylko ile obiadow mozna zjesc dziennie :-)

J.

Data: 2020-10-28 11:11:40
Autor: Cavallino
Opony na zimę
W dniu 28-10-2020 o 10:56, J.F. pisze:

No i ten koszt przejazdu: 1000 km za 0 zł.....

Prąd tankowałeś solarnie, że za 0zł?

Nie, na bezpłatnych ładowarkach.

Ciekawe jak dlugo jeszcze :-)

Na świecie długo, u nas może być inaczej, bo prąd mamy najdroższy na kontynencie.


Najwięcej było ich w Niemczech - w Schwedt są co kilkaset metrów.
I nawet czasu nie traciłem, bo ładowałem się podczas zakupów w Realu i obiadu, ładowarka była ze 100 m od centrum handlowego.

Tylko ile obiadow mozna zjesc dziennie :-)

Jeden i więcej razy nie ładowałem tego dnia w trasie, w ilościach dłuższych niż kilkanaście minut/0,5 h.
Które akurat i tak bym poświęcił na inne rzeczy, wymagające zatrzymania auta.

Data: 2020-10-28 11:23:39
Autor: Mateusz Viste
Opony na zimę
2020-10-28 o 11:11 +0100, Cavallino napisał:
W dniu 28-10-2020 o 10:56, J.F. pisze:

>>>> No i ten koszt przejazdu: 1000 km za 0 zł.....  >>  >>> Prąd tankowałeś solarnie, że za 0zł?  >   >> Nie, na bezpłatnych ładowarkach.  > > Ciekawe jak dlugo jeszcze :-)  Na świecie długo, u nas może być inaczej, bo prąd mamy najdroższy na kontynencie.

Na którym kontynencie?
http://cena-pradu.pl/electricity-price.html

Mateusz

Data: 2020-10-28 19:21:20
Autor: Pete
Opony na zimę
Hello, Mateusz Viste.
On 28.10.2020 11:23 you wrote:

> 2020-10-28 o 11:11 +0100, Cavallino napisa=C5=82:
>> W dniu 28-10-2020 o=C2=A010:56, J.F. pisze: =20 >>>> No i ten koszt >> przejazdu: 1000 km za 0 z=C5=82..... =20 >> =20 >>> Pr=C4=85d >> tankowa=C5=82e=C5=9B solarnie, =C5=BCe za 0z=C5=82? =20 >  =20 >> >> Nie, na bezp=C5=82atnych =C5=82adowarkach. =20 >=20 > Ciekawe jak >> dlugo jeszcze :-) =20 =20 Na =C5=9Bwiecie d=C5=82ugo, u nas >> mo=C5=BCe by=C4=87 inaczej, bo pr=C4=85=
> d mamy najdro=C5=BCszy na=20
>> kontynencie.
> Na kt=C3=B3rym kontynencie? > http://cena-pradu.pl/electricity-price.html

Naszym.
https://ember-climate.
org/commentary/2020/10/23/ceny-energii-elektrycznej-w-polsce-najwyzsze-w-
europie/
 --
Pete

Data: 2020-11-17 21:09:52
Autor: m4rkiz
Opony na zimę
On 2020-10-28 11:11, Cavallino wrote:
Ciekawe jak dlugo jeszcze :-)

Na świecie długo

Śmiem wątpić.

https://thedriven.io/2020/11/11/south-australia-to-impose-road-user-tax-on-electric-vehicles-from-2021/

I jak wynika z artykułu stan Kalifornia już opodatkowuje wszystkie auta niezależnie od napędu.

Data: 2020-10-28 12:39:50
Autor: radekp@konto.pl
Opony na zimę
Mon, 26 Oct 2020 09:58:49 +0100, w <rn6348$sbb$1$Cav@news.chmurka.net>,
Cavallino <CavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> napisał(-a):

W dniu 26-10-2020 o 09:32, radekp@konto.pl pisze:
> Mon, 26 Oct 2020 08:24:59 +0100, w <rn5tkb$pk4$1$Cav@news.chmurka.net>,
> Cavallino <CavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> napisał(-a):
> >> Więc tych tras było więcej.
>> No i ten koszt przejazdu: 1000 km za 0 zł.....
> > Prąd tankowałeś solarnie, że za 0zł?

Nie, na bezpłatnych ładowarkach.

Taa, tylko że u nas prądu może nie starczyć na samo szukanie ładowarki.

Najwięcej było ich w Niemczech - w Schwedt są co kilkaset metrów.
I nawet czasu nie traciłem, bo ładowałem się podczas zakupów w Realu i obiadu, ładowarka była ze 100 m od centrum handlowego.

Czy Niemcy to Polska?

U nas razie pomarzyć można o dojechaniu nad morze.

Data: 2020-10-28 14:59:40
Autor: Cavallino
Opony na zimę
W dniu 28-10-2020 o 12:39, radekp@konto.pl pisze:
Mon, 26 Oct 2020 09:58:49 +0100, w <rn6348$sbb$1$Cav@news.chmurka.net>,
Cavallino <CavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> napisał(-a):

W dniu 26-10-2020 o 09:32, radekp@konto.pl pisze:
Mon, 26 Oct 2020 08:24:59 +0100, w <rn5tkb$pk4$1$Cav@news.chmurka.net>,
Cavallino <CavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> napisał(-a):

Więc tych tras było więcej.
No i ten koszt przejazdu: 1000 km za 0 zł.....

Prąd tankowałeś solarnie, że za 0zł?

Nie, na bezpłatnych ładowarkach.

Taa, tylko że u nas prądu może nie starczyć na samo szukanie ładowarki.

Mówisz z doświadczenia?
Bo ja nie mam tego typu problemów.


Najwięcej było ich w Niemczech - w Schwedt są co kilkaset metrów.
I nawet czasu nie traciłem, bo ładowałem się podczas zakupów w Realu i
obiadu, ładowarka była ze 100 m od centrum handlowego.

Czy Niemcy to Polska?

Ale o co chodzi?
Bo ja pisałem o podróży przez Niemcy i Polskę, więc komu i na co odpowiadasz?



U nas razie pomarzyć można o dojechaniu nad morze.

Niby dlaczego?
Dojeżdżam tak z raz w miesiącu, z jednym ładowaniem po drodze.
A w planach jest auto, które dojedzie bez ładowania po drodze.

Jedyny problem to taki, że trzeba ułożyć trasę z bezpłatnymi ładowarkami, ale nie licząc miejskich popierdółek, pojemność aku wystarcza aby jakaś po drodze zawsze była.

Data: 2020-10-28 23:23:01
Autor: radekp@konto.pl
Opony na zimę
Wed, 28 Oct 2020 14:59:40 +0100, w <rnbtgc$dg2$1$Cav@news.chmurka.net>,
Cavallino <CavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> napisał(-a):

> Taa, tylko że u nas prądu może nie starczyć na samo szukanie ładowarki.

Mówisz z doświadczenia?
Bo ja nie mam tego typu problemów.

Z relacji w necie.

> U nas razie pomarzyć można o dojechaniu nad morze.

Niby dlaczego?
Dojeżdżam tak z raz w miesiącu, z jednym ładowaniem po drodze.

Dużo gorsza średnia wychodzi niż w PKS?
Ja potrzebowałbym dwóch ładowań (albo i 3). Czyli z noclegiem. To rower
wygrywa.

Data: 2020-10-29 07:42:55
Autor: Cavallino
Opony na zimę
W dniu 28-10-2020 o 23:23, radekp@konto.pl pisze:
Wed, 28 Oct 2020 14:59:40 +0100, w <rnbtgc$dg2$1$Cav@news.chmurka.net>,
Cavallino <CavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> napisał(-a):

Taa, tylko że u nas prądu może nie starczyć na samo szukanie ładowarki.

Mówisz z doświadczenia?
Bo ja nie mam tego typu problemów.

Z relacji w necie.

Aha.
Ludzi, którzy pierwszy raz wsiedli za kółko i nie ogarniają tematu, czy takich, którzy jeżdżą elektrykiem na codzień?


U nas razie pomarzyć można o dojechaniu nad morze.

Niby dlaczego?
Dojeżdżam tak z raz w miesiącu, z jednym ładowaniem po drodze.

Dużo gorsza średnia wychodzi niż w PKS?

Akurat jeżdżę na trasie która najsensowniej wypada drogami wojewódzkimi, gdzie nawet 180 konną spalinówką nie szło zbyt szybko jechać, więc różnica przy jeździe elektrykiem z jednym ładowaniem jest pomijalna, wystarcza akurat na drugie śniadanie lub obiad, które i tak zaliczałem.

Ja potrzebowałbym dwóch ładowań (albo i 3).

Nieprawda.
Tylko że z racji gorszego położenia w kraju, musiałbyś wybrać inne auto, tj. z większą baterią.

Poczytaj sobie w necie jak ludzie podobnymi autami elektrycznymi dojeżdżają w kilkanaście godzin nad morze, ale południowe.

Data: 2020-10-28 11:02:31
Autor: J.F.
Opony na zimę
Użytkownik "Cavallino"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:rn5tkb$pk4$1$Cav@news.chmurka.net...
W dniu 26-10-2020 o 07:57, J.F. pisze:
Dnia Mon, 26 Oct 2020 07:45:24 +0100, Cavallino napisał(a):
W dniu 25-10-2020 o 18:59, Budzik pisze:
Użytkownik Cavallino CavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl ...

Ale przecież Ty nie jeździsz, tylko się wleczesz po drogach, więc
jakie masz pojęcie o oponach?

Po pierwsze nie masz pojecia jak jezdze.

Oczywiście że mam, nieraz opisywałeś.
I jeszcze burzyłeś się że ktoś chce dynamiczniej.

Dociął kierownik elektryka :-P

Jeśli myślisz, że elektryk jest mniej dynamiczny od diesla, to się mocno mylisz.
Jest dokładnie odwrotnie i z tego korzystam codziennie.

Nie moze byc, przeciez im sie dynamiczniej jezdzi, tym sie potem dluzej laduje i wychodzi na to, ze sie nie oplaca :-)

To że przelotową na autostradzie ma niską, to prawda, ale nijak to się nie kłóci z dynamiką w pozostałych 99% jazd.

Jak 99% robisz po miescie :-)

No i ten koszt przejazdu: 1000 km za 0 zł.....

Zaplacony z gory ... i ciekawe jak dlugo sie utrzyma.

J.

Data: 2020-10-28 11:15:58
Autor: Cavallino
Opony na zimę
W dniu 28-10-2020 o 11:02, J.F. pisze:
Użytkownik "Cavallino"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:rn5tkb$pk4$1$Cav@news.chmurka.net...
W dniu 26-10-2020 o 07:57, J.F. pisze:
Dnia Mon, 26 Oct 2020 07:45:24 +0100, Cavallino napisał(a):
W dniu 25-10-2020 o 18:59, Budzik pisze:
Użytkownik Cavallino CavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl ...

Ale przecież Ty nie jeździsz, tylko się wleczesz po drogach, więc
jakie masz pojęcie o oponach?

Po pierwsze nie masz pojecia jak jezdze.

Oczywiście że mam, nieraz opisywałeś.
I jeszcze burzyłeś się że ktoś chce dynamiczniej.

Dociął kierownik elektryka :-P

Jeśli myślisz, że elektryk jest mniej dynamiczny od diesla, to się mocno mylisz.
Jest dokładnie odwrotnie i z tego korzystam codziennie.

Nie moze byc, przeciez im sie dynamiczniej jezdzi, tym sie potem dluzej laduje

Ciągle mylisz dynamikę z prędkością przelotową.

>i wychodzi na to, ze sie nie oplaca :-)

Tylko wtedy, gdy masz trasę ponad dwa razy dłuższą niż zasięg auta przy dynamicznej jeździe (albo odpowiednia zbliżoną do tego zasięgu).
Wtedy dynamiczna jazda może spowodować że będziesz musiał ładować kolejny raz,a  to bez sensu.

W pozostałych przypadkach bez różnicy, bo uzupełnisz sobie prąd po dojechaniu.


To że przelotową na autostradzie ma niską, to prawda, ale nijak to się nie kłóci z dynamiką w pozostałych 99% jazd.

Jak 99% robisz po miescie :-)

Albo masz zasięg wystarczający na zaplanowaną trasę.


No i ten koszt przejazdu: 1000 km za 0 zł.....

Zaplacony z gory ...

Tak, zapłaciłem za niego z góry też 0 zł.

Data: 2020-10-28 12:05:09
Autor: J.F.
Opony na zimę
Użytkownik "Cavallino"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:rnbgcv$6ge$1$Cav@news.chmurka.net...
W dniu 28-10-2020 o 11:02, J.F. pisze:
Użytkownik "Cavallino"  napisał w wiadomości grup
Po pierwsze nie masz pojecia jak jezdze.
Oczywiście że mam, nieraz opisywałeś.
I jeszcze burzyłeś się że ktoś chce dynamiczniej.

Dociął kierownik elektryka :-P

Jeśli myślisz, że elektryk jest mniej dynamiczny od diesla, to się mocno mylisz.
Jest dokładnie odwrotnie i z tego korzystam codziennie.

Nie moze byc, przeciez im sie dynamiczniej jezdzi, tym sie potem dluzej laduje

Ciągle mylisz dynamikę z prędkością przelotową.

Jedno i drugie wymaga mocy :)

i wychodzi na to, ze sie nie oplaca :-)

Tylko wtedy, gdy masz trasę ponad dwa razy dłuższą niż zasięg auta przy dynamicznej jeździe (albo odpowiednia zbliżoną do tego zasięgu).

Owszem.

To że przelotową na autostradzie ma niską, to prawda, ale nijak to się nie kłóci z dynamiką w pozostałych 99% jazd.

Jak 99% robisz po miescie :-)

Albo masz zasięg wystarczający na zaplanowaną trasę.

No i po miescie to zazwyczaj masz.
Tesla ma duzy zasieg, leaf juz chyba nie taki duzy, a przy dynamicznej jezdzie ... to na ile km starczy ?
Mozna to nazwac "trasą" ?
No dobra, na 50 km pewnie starczy.

No i ten koszt przejazdu: 1000 km za 0 zł.....
Zaplacony z gory ...
Tak, zapłaciłem za niego z góry też 0 zł.

No coz, podobno dobra dotacje miales, ale elektryki to tylko w Norwegii tanie :-)

J.

Data: 2020-10-28 12:30:37
Autor: Cavallino
Opony na zimę
W dniu 28-10-2020 o 12:05, J.F. pisze:
Użytkownik "Cavallino"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:rnbgcv$6ge$1$Cav@news.chmurka.net...
W dniu 28-10-2020 o 11:02, J.F. pisze:
Użytkownik "Cavallino"  napisał w wiadomości grup
Po pierwsze nie masz pojecia jak jezdze.
Oczywiście że mam, nieraz opisywałeś.
I jeszcze burzyłeś się że ktoś chce dynamiczniej.

Dociął kierownik elektryka :-P

Jeśli myślisz, że elektryk jest mniej dynamiczny od diesla, to się mocno mylisz.
Jest dokładnie odwrotnie i z tego korzystam codziennie.

Nie moze byc, przeciez im sie dynamiczniej jezdzi, tym sie potem dluzej laduje

Ciągle mylisz dynamikę z prędkością przelotową.

Jedno i drugie wymaga mocy :)

Ale niekoniecznie przez długi czas.

Tesla ma duzy zasieg, leaf juz chyba nie taki duzy, a przy dynamicznej jezdzie ... to na ile km starczy ?

Ale Tesli czy Leafowi?
Zresztą - nie mam ani jednego ani drugiego, więc ciężko się wypowiadać.

Mozna to nazwac "trasą" ?
No dobra, na 50 km pewnie starczy.

W moim, żeby mieć zadowalającą dynamikę, wystarczy na 4 razy tyle.



No i ten koszt przejazdu: 1000 km za 0 zł.....
Zaplacony z gory ...
Tak, zapłaciłem za niego z góry też 0 zł.

No coz, podobno dobra dotacje miales,

Nie miałem.
Mam przyznaną, ale jeszcze nie wykorzystałem.
Planuję wykorzystać przy następnym aucie, z zasięgiem 400-500 km.

Obecne auto wymieniłem 1:1 na poprzedniego benzyniaka.

Data: 2020-10-28 14:56:35
Autor: J.F.
Opony na zimę
Użytkownik "Cavallino"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:rnbkot$8ki$1$Cav@news.chmurka.net...
W dniu 28-10-2020 o 12:05, J.F. pisze:
Użytkownik "Cavallino"  napisał w wiadomości grup
Jeśli myślisz, że elektryk jest mniej dynamiczny od diesla, to się mocno mylisz.
Jest dokładnie odwrotnie i z tego korzystam codziennie.

Nie moze byc, przeciez im sie dynamiczniej jezdzi, tym sie potem dluzej laduje

Ciągle mylisz dynamikę z prędkością przelotową.
Jedno i drugie wymaga mocy :)
Ale niekoniecznie przez długi czas.

Tesla ma duzy zasieg, leaf juz chyba nie taki duzy, a przy dynamicznej jezdzie ... to na ile km starczy ?

Ale Tesli czy Leafowi?
Zresztą - nie mam ani jednego ani drugiego, więc ciężko się wypowiadać.

Zaraz - chwaliles sie przeciez Leaf ... 2 ?

Mozna to nazwac "trasą" ?
No dobra, na 50 km pewnie starczy.

W moim, żeby mieć zadowalającą dynamikę, wystarczy na 4 razy tyle.

Kapelusznik :-P

Prawdziwym mezczyznom Tesla wystarcza na ... jedno okrazenie Nurburgringu ? :-)

No i ten koszt przejazdu: 1000 km za 0 zł.....
Zaplacony z gory ...
Tak, zapłaciłem za niego z góry też 0 zł.

No coz, podobno dobra dotacje miales,

Nie miałem.
Mam przyznaną, ale jeszcze nie wykorzystałem.
Planuję wykorzystać przy następnym aucie, z zasięgiem 400-500 km.

Za duzo jednak tych obiadow wychodzi :-P

Obecne auto wymieniłem 1:1 na poprzedniego benzyniaka.

Ale jak - kosztowal tyle, co porownywalny benzyniak ?

Najtaniej, to pewnie byloby jezdzic dalej poprzednim spalinowym, ale ok - lubisz nowe, to kupujesz.

J.

Data: 2020-10-28 15:11:32
Autor: Cavallino
Opony na zimę
W dniu 28-10-2020 o 14:56, J.F. pisze:
Użytkownik "Cavallino"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:rnbkot$8ki$1$Cav@news.chmurka.net...
W dniu 28-10-2020 o 12:05, J.F. pisze:
Użytkownik "Cavallino"  napisał w wiadomości grup
Jeśli myślisz, że elektryk jest mniej dynamiczny od diesla, to się mocno mylisz.
Jest dokładnie odwrotnie i z tego korzystam codziennie.

Nie moze byc, przeciez im sie dynamiczniej jezdzi, tym sie potem dluzej laduje

Ciągle mylisz dynamikę z prędkością przelotową.
Jedno i drugie wymaga mocy :)
Ale niekoniecznie przez długi czas.

Tesla ma duzy zasieg, leaf juz chyba nie taki duzy, a przy dynamicznej jezdzie ... to na ile km starczy ?

Ale Tesli czy Leafowi?
Zresztą - nie mam ani jednego ani drugiego, więc ciężko się wypowiadać.

Zaraz - chwaliles sie przeciez Leaf ... 2 ?

Nie - to Ty sobie ubzdurałeś i już drugi raz w niedługim czasie nie dajesz się przekonać, że jest inaczej.
Zapmiętuj odpowiedzi, a nie swoje pytania, to nie będziesz miał tego typu problemów.
Na razie robisz dokładnie jak baba.

Planuję wykorzystać przy następnym aucie, z zasięgiem 400-500 km.

Za duzo jednak tych obiadow wychodzi :-P

Wręcz przeciwnie - raczej przerwy wychodzą mi za rzadko (bo teraz nie zatrzymuję się przed 150-200 km od startu).


Obecne auto wymieniłem 1:1 na poprzedniego benzyniaka.

Ale jak - kosztowal tyle, co porownywalny benzyniak ?

Jeśli nie liczyć osiągów i wyposażenia to tak.
A na codzień nawet jeździ się lepiej, a na pewno wygodniej niż (nawet dwa razy mocniejszym) benzyniakiem z automatem.




Najtaniej, to pewnie byloby jezdzic dalej poprzednim spalinowym, ale ok - lubisz nowe, to kupujesz.

Akurat nie był nowy, rocznik się nie zmienił.
A i przebieg niewiele spadł.

Zaleta kupowania 2 letnich aut...

Data: 2020-10-28 15:57:53
Autor: J.F.
Opony na zimę
Użytkownik "Cavallino"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:rnbu6k$dso$1$Cav@news.chmurka.net...
W dniu 28-10-2020 o 14:56, J.F. pisze:
Użytkownik "Cavallino"  napisał w wiadomości grup
Tesla ma duzy zasieg, leaf juz chyba nie taki duzy, a przy dynamicznej jezdzie ... to na ile km starczy ?

Ale Tesli czy Leafowi?
Zresztą - nie mam ani jednego ani drugiego, więc ciężko się wypowiadać.

Zaraz - chwaliles sie przeciez Leaf ... 2 ?

Nie - to Ty sobie ubzdurałeś i już drugi raz w niedługim czasie nie dajesz się przekonać, że jest inaczej.
Zapmiętuj odpowiedzi, a nie swoje pytania, to nie będziesz miał tego typu problemów.

To nie wojsko, zebym musial pamietac ile kapral ma dni do cywila :-)

To co masz ?

Planuję wykorzystać przy następnym aucie, z zasięgiem 400-500 km.
Za duzo jednak tych obiadow wychodzi :-P

Wręcz przeciwnie - raczej przerwy wychodzą mi za rzadko (bo teraz nie zatrzymuję się przed 150-200 km od startu).

No, przy twoim trybie jazdy moze i faktycznie w sam raz.

Obecne auto wymieniłem 1:1 na poprzedniego benzyniaka.
Ale jak - kosztowal tyle, co porownywalny benzyniak ?
Jeśli nie liczyć osiągów i wyposażenia to tak.

Tzn w jakim sensie nie liczac ?
Elektryk ma lepsze osiagi (chwilowe) i wyposazenie czy benzyna by miala ?

A na codzień nawet jeździ się lepiej, a na pewno wygodniej niż (nawet dwa razy mocniejszym) benzyniakiem z automatem.

Zmienianie biegow mi nie sprawia trudnosci, wiec malo doceniam automat.
ale 2 tys moze bym doplacil, szczegolnie za taki, co to nie obniza dynamiki i nie podnosi spalania.

Moze, gdybym wiecej jezdzil w takich stojacych korkach, gdzie sie podjezdza po pare metrow, to bym bardziej docenial.

Najtaniej, to pewnie byloby jezdzic dalej poprzednim spalinowym, ale ok - lubisz nowe, to kupujesz.

Akurat nie był nowy, rocznik się nie zmienił.
A i przebieg niewiele spadł.

Zaleta kupowania 2 letnich aut...

Zasada imo sie niewiele zmienia - 2-letnie nadal wiecej traci na wartosci niz 4-letnie.
Moze, jakby czesto zmieniac auta, to ktos potrafi stargowac, kupic, a za rok sprzedac za tyle samo.

Gdzies tam sie zaczyna psucie, zuzycie i awarie ... ale nie wiem, moze to u fiatow i francuskich w wieku 3 lat :-)

J.

Data: 2020-10-29 07:52:49
Autor: Cavallino
Opony na zimę
W dniu 28-10-2020 o 15:57, J.F. pisze:
Użytkownik "Cavallino"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:rnbu6k$dso$1$Cav@news.chmurka.net...
W dniu 28-10-2020 o 14:56, J.F. pisze:
Użytkownik "Cavallino"  napisał w wiadomości grup
Tesla ma duzy zasieg, leaf juz chyba nie taki duzy, a przy dynamicznej jezdzie ... to na ile km starczy ?

Ale Tesli czy Leafowi?
Zresztą - nie mam ani jednego ani drugiego, więc ciężko się wypowiadać.

Zaraz - chwaliles sie przeciez Leaf ... 2 ?

Nie - to Ty sobie ubzdurałeś i już drugi raz w niedługim czasie nie dajesz się przekonać, że jest inaczej.
Zapmiętuj odpowiedzi, a nie swoje pytania, to nie będziesz miał tego typu problemów.

To nie wojsko, zebym musial pamietac ile kapral ma dni do cywila :-)

To co masz ?

Było.
Jak sobie poszukasz, to zapamiętasz.


Obecne auto wymieniłem 1:1 na poprzedniego benzyniaka.
Ale jak - kosztowal tyle, co porownywalny benzyniak ?
Jeśli nie liczyć osiągów i wyposażenia to tak.

Tzn w jakim sensie nie liczac ?
Elektryk ma lepsze osiagi (chwilowe) i wyposazenie czy benzyna by miala ?

Gorsze, bo to tanie auto.
Ale jako że i tak się nim szybko nie jeździe, to do tych swoich limitów prędkości jedzie tak samo, z racji lepszej dynamiki.


A na codzień nawet jeździ się lepiej, a na pewno wygodniej niż (nawet dwa razy mocniejszym) benzyniakiem z automatem.

Zmienianie biegow mi nie sprawia trudnosci,

Mi też nie sprawiało.
Dopóki nie wsiadłem do pierwszego elektryka rok temu.
Jak go sprzedałem, to szukałem już tylko automatu z benzyną, ale nawet pomimo papierowo świetnych osiągów, to już nie było to.

Taki automat w trasie jeździł jeszcze gorzej niż wcześniej diesel z manualem, zawsze zmieniał biegi odwrotnie niż ja bym chciał (dużo za szybko - jeździł obrotami, a nie momentem), przez to jazda w hałasie
była mocno nieprzyjemna.

Wygoda jazdy elektrykiem, gdzie nic nie wyje, gdy potrzebujesz przez chwilę wcisnąć gaz do oporu, za to zwija asfalt w ciszy i bez oporu, jest nie do przebicia.


Moze, gdybym wiecej jezdzil w takich stojacych korkach, gdzie sie podjezdza po pare metrow, to bym bardziej docenial.

Ano właśnie - w czasch przedpandemijnych tak właśnie wyglądała moja droga do pracy.


Najtaniej, to pewnie byloby jezdzic dalej poprzednim spalinowym, ale ok - lubisz nowe, to kupujesz.

Akurat nie był nowy, rocznik się nie zmienił.
A i przebieg niewiele spadł.

Zaleta kupowania 2 letnich aut...

Zasada imo sie niewiele zmienia - 2-letnie nadal wiecej traci na wartosci niz 4-letnie.

4 letnie to ja sprzedaję, a nie kupuję.


Moze, jakby czesto zmieniac auta, to ktos potrafi stargowac, kupic, a za rok sprzedac za tyle samo.


To nawet nie chodzi o to, żeby za tyle samo, a o to, żeby nie stracić 20% z tytułu wyjazdu za bramę salonu.


Gdzies tam sie zaczyna psucie, zuzycie i awarie ... ale nie wiem, moze to u fiatow i francuskich w wieku 3 lat :-)

We francuskich to bywa i w wieku 3 dni.
Ale od kilkunastu lat, mam auta tylko na gwarancji, więc jakby to mniejszy problem.

Data: 2020-10-26 09:59:59
Autor: Budzik
Opony na zimę
Użytkownik Cavallino CavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl ...

Ale przecież Ty nie jeździsz, tylko się wleczesz po drogach, więc
jakie masz pojęcie o oponach?

Po pierwsze nie masz pojecia jak jezdze.

Oczywiście że mam, nieraz opisywałeś.
I jeszcze burzyłeś się że ktoś chce dynamiczniej.

Nie dziwi mnie to ze w swoim zacietrzewieniu nie zauwazyłes tego co wielokrotnie powtarzałem ze jezdzenie płynne nie rowna sie jezdzenie wolne.
A w wielu miejscach szybka jazda nie ma zadnego sensu bo jedyne co daje to to ze jestes zbyt szybko na nastepnym skrzyzowaniu i musisz wyhamowac do zera.

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
Jeżeli skupisz uwagę tylko na własnej racji, wyzwalasz przeciwne ci siły,
które mogą cię pokonać. To często popełniana omyłka.    Frank Herbert

Data: 2020-10-26 11:10:51
Autor: Cavallino
Opony na zimę
W dniu 26-10-2020 o 10:59, Budzik pisze:
Użytkownik Cavallino CavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl ...

Ale przecież Ty nie jeździsz, tylko się wleczesz po drogach, więc
jakie masz pojęcie o oponach?

Po pierwsze nie masz pojecia jak jezdze.

Oczywiście że mam, nieraz opisywałeś.
I jeszcze burzyłeś się że ktoś chce dynamiczniej.

Nie dziwi mnie to ze w swoim zacietrzewieniu nie zauwazyłes tego co
wielokrotnie powtarzałem ze jezdzenie płynne nie rowna sie jezdzenie
wolne.

To Ty nie rozumiesz, że to iż masz sporą średnią, nie oznacza że jedziesz szybko.
Ktoś kto nie rozumie po co na Hetmańskiej przekraczać 70, nie ma pojęcia o jeżdżeniu dynamicznym, choćby napisał na ten temat tysiąc bzdur w następnych postach.

EOD

Data: 2020-10-26 16:59:58
Autor: Budzik
Opony na zimę
Użytkownik Cavallino CavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl ...

Ale przecież Ty nie jeździsz, tylko się wleczesz po drogach,
więc jakie masz pojęcie o oponach?

Po pierwsze nie masz pojecia jak jezdze.

Oczywiście że mam, nieraz opisywałeś.
I jeszcze burzyłeś się że ktoś chce dynamiczniej.

Nie dziwi mnie to ze w swoim zacietrzewieniu nie zauwazyłes tego
co wielokrotnie powtarzałem ze jezdzenie płynne nie rowna sie
jezdzenie wolne.

To Ty nie rozumiesz, że to iż masz sporą średnią, nie oznacza że jedziesz szybko.

To ty nie rozumiesz, ze celem jest dojechanie na miejsce w mozliwie krótkim czasie a nie osiaganie chwilowych wysokich predkosci...

Ktoś kto nie rozumie po co na Hetmańskiej przekraczać 70, nie ma
pojęcia o jeżdżeniu dynamicznym, choćby napisał na ten temat
tysiąc bzdur w następnych postach.

Ale zes sie przyczepił... nie pamietajac ze tam była dyskusja o wychodzacych z nienacka pieszych...

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
 ("""""""""")
 /""/t/"""""
/  /       9mm

Data: 2020-10-25 18:39:14
Autor: spider
Opony na zimę
W dniu 25.10.2020 o 10:59, Budzik pisze:

Moze rzeczywiscie miałes pecha.
Mam w jakims aucie imperiale i nie zauwazyłem takich problemów.
Ale w górach na nich nie byłem.
Poslizgi przy 50km/h? Nigdy nie miałem opon przy których cos takiego by
sie zdarzało.

Po jeździe na Dębicach Passio jestem w stanie w to uwierzyć :)

Data: 2020-10-26 18:41:55
Autor: Irokez
Opony na zimę
W dniu 2020-10-25 o 18:39, spider pisze:
W dniu 25.10.2020 o 10:59, Budzik pisze:

Moze rzeczywiscie miałes pecha.
Mam w jakims aucie imperiale i nie zauwazyłem takich problemów.
Ale w górach na nich nie byłem.
Poslizgi przy 50km/h? Nigdy nie miałem opon przy których cos takiego by
sie zdarzało.

Po jeździe na Dębicach Passio jestem w stanie w to uwierzyć :)


Dołączam do "fanklubu" Dębicy, tfu, Passio. Prawie mnie zabiły.


--
Irokez

Data: 2020-10-26 19:44:38
Autor: J.F.
Opony na zimę
Dnia Mon, 26 Oct 2020 18:41:55 +0100, Irokez napisał(a):
W dniu 2020-10-25 o 18:39, spider pisze:
W dniu 25.10.2020 o 10:59, Budzik pisze:
Moze rzeczywiscie miałes pecha.
Mam w jakims aucie imperiale i nie zauwazyłem takich problemów.
Ale w górach na nich nie byłem.
Poslizgi przy 50km/h? Nigdy nie miałem opon przy których cos takiego by
sie zdarzało.

Po jeździe na Dębicach Passio jestem w stanie w to uwierzyć :)

Dołączam do "fanklubu" Dębicy, tfu, Passio. Prawie mnie zabiły.

Na mokro, na sucho ?

A macie jakis pomysl na obiektywny test opon?
Bo podejrzewam, ze znajdzie sie wielu chwalacych Passio.

Moze to nie wina opon ?

J.

Data: 2020-10-26 20:45:52
Autor: Irokez
Opony na zimę
W dniu 2020-10-26 o 19:44, J.F. pisze:
Dnia Mon, 26 Oct 2020 18:41:55 +0100, Irokez napisał(a):
W dniu 2020-10-25 o 18:39, spider pisze:
W dniu 25.10.2020 o 10:59, Budzik pisze:
Moze rzeczywiscie miałes pecha.
Mam w jakims aucie imperiale i nie zauwazyłem takich problemów.
Ale w górach na nich nie byłem.
Poslizgi przy 50km/h? Nigdy nie miałem opon przy których cos takiego by
sie zdarzało.

Po jeździe na Dębicach Passio jestem w stanie w to uwierzyć :)

Dołączam do "fanklubu" Dębicy, tfu, Passio. Prawie mnie zabiły.

Na mokro, na sucho ?

Akurat na mokro było jak auto zamieniło się w wodolot na prostej drodze.
Na sucho za każdym razem pisk przy ruszaniu czyli zrywanie przyczepności... w starej Megance 1.6 8V. Serio.

A macie jakis pomysl na obiektywny test opon?
Bo podejrzewam, ze znajdzie sie wielu chwalacych Passio.

Moze to nie wina opon ?

Nie wina Passio? Jaaanie? Dębica?
Nigdy nie miałem większego gówna niż Passio.
Nigdy nie kupię nic z Dębicy.
Moje życie jest więcej warte niż różnica w cenie do czegoś normalnego.


--
Irokez

Data: 2020-10-27 13:48:00
Autor: collie
Opony na zimę
W poniedziałek, 26.10.2020 o 20:45, Irokez napisał:

Nigdy nie miałem większego gówna niż Passio.
Nigdy nie kupię nic z Dębicy.
Moje życie jest więcej warte niż różnica w cenie do czegoś normalnego.

Jak tak, to normalnie kup coś chińskiego - na ten przykład Michelina
produkowanego w Shenyang i będziesz Pan zadowolniony. A gdyby nie, to
zawsze możesz napisać tu:

Nigdy nie miałem większego gówna niż Energy Saver.
Nigdy nie kupię nic z Michelina.
Moje życie jest więcej warte niż różnica w cenie do czegoś normalnego.


--
Tu jest Usenet - tu się nie dyskutuje, tu się walczy.

Data: 2020-10-27 18:20:07
Autor: Irokez
Opony na zimę
W dniu 2020-10-27 o 13:48, collie pisze:
W poniedziałek, 26.10.2020 o 20:45, Irokez napisał:

Nigdy nie miałem większego gówna niż Passio.
Nigdy nie kupię nic z Dębicy.
Moje życie jest więcej warte niż różnica w cenie do czegoś normalnego.

Jak tak, to normalnie kup coś chińskiego - na ten przykład Michelina
produkowanego w Shenyang i będziesz Pan zadowolniony. A gdyby nie, to

Kupiłem Michelina produkowanego we Włoszech. Tydzień 25 tego roku, powinienem być zadowolony.



--
Irokez

Data: 2020-10-27 14:08:53
Autor: J.F.
Opony na zimę
Użytkownik "Irokez"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5f97276f$0$11914$65785112@news.neostrada.pl...
W dniu 2020-10-26 o 19:44, J.F. pisze:
Dnia Mon, 26 Oct 2020 18:41:55 +0100, Irokez napisał(a):
Poslizgi przy 50km/h? Nigdy nie miałem opon przy których cos takiego by
sie zdarzało.

Po jeździe na Dębicach Passio jestem w stanie w to uwierzyć :)

Dołączam do "fanklubu" Dębicy, tfu, Passio. Prawie mnie zabiły.

Na mokro, na sucho ?

Akurat na mokro było jak auto zamieniło się w wodolot na prostej drodze.
Na sucho za każdym razem pisk przy ruszaniu czyli zrywanie przyczepności... w starej Megance 1.6 8V. Serio.

A macie jakis pomysl na obiektywny test opon?
Bo podejrzewam, ze znajdzie sie wielu chwalacych Passio.

Moze to nie wina opon ?

Nie wina Passio? Jaaanie? Dębica?
Nigdy nie miałem większego gówna niż Passio.
Nigdy nie kupię nic z Dębicy.
Moje życie jest więcej warte niż różnica w cenie do czegoś normalnego.

Zasada niby dobra, ale ... na Passio akurat nie jezdzilem, ale Furio byly dobre, Frigo ... raczej dobre, Navigatory ... dobre/trudno powiedziec ...

Albo patrz ten film, co tu niedawno pokazano odnosnie Michelina.
Kierowca tam duzo opowiada - na tych sie jedzie fajnie, te wymagaja uwagi, rozumiem go ... chyba, ale na torze testowym - roznica 4s na okrazeniu, ktore trwa ok 80.

J.

Data: 2020-10-28 09:05:29
Autor: radekp@konto.pl
Opony na zimę
Tue, 27 Oct 2020 14:08:53 +0100, w <5f981be7$0$565$65785112@news.neostrada.pl>,
"J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał(-a):

Albo patrz ten film, co tu niedawno pokazano odnosnie Michelina.
Kierowca tam duzo opowiada - na tych sie jedzie fajnie, te wymagaja uwagi, rozumiem go ... chyba, ale na torze testowym - roznica 4s na okrazeniu, ktore trwa ok 80.

4s na 80s to bardzo dużo

Data: 2020-10-28 10:31:58
Autor: J.F.
Opony na zimę
Użytkownik  radekp napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:uh9ipfhutbd7ffenjcm4kl96514jmljj0c@4ax.com...
Tue, 27 Oct 2020 14:08:53 +0100, w <5f981be7$0$565$65785112@news.neostrada.pl>,
"J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał(-a):

Albo patrz ten film, co tu niedawno pokazano odnosnie Michelina.
Kierowca tam duzo opowiada - na tych sie jedzie fajnie, te wymagaja
uwagi, rozumiem go ... chyba, ale na torze testowym - roznica 4s na
okrazeniu, ktore trwa ok 80.

4s na 80s to bardzo dużo

W sporcie moze i bardzo duzo, ale my jezdzimy zwyczajnie na drogach.
Na oponach A wypadasz z zakretu przy 84, na oponach B przy 80.

A Ty jedziesz ile ?

J.

Data: 2020-10-28 12:41:36
Autor: radekp@konto.pl
Opony na zimę
Wed, 28 Oct 2020 10:31:58 +0100, w <5f993a8f$0$560$65785112@news.neostrada.pl>,
"J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał(-a):

Użytkownik  radekp napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:uh9ipfhutbd7ffenjcm4kl96514jmljj0c@4ax.com...
>Tue, 27 Oct 2020 14:08:53 +0100, w ><5f981be7$0$565$65785112@news.neostrada.pl>,
>"J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał(-a):

>> Albo patrz ten film, co tu niedawno pokazano odnosnie Michelina.
>> Kierowca tam duzo opowiada - na tych sie jedzie fajnie, te wymagaja
>> uwagi, rozumiem go ... chyba, ale na torze testowym - roznica 4s na
>> okrazeniu, ktore trwa ok 80.

>4s na 80s to bardzo dużo

W sporcie moze i bardzo duzo, ale my jezdzimy zwyczajnie na drogach.
Na oponach A wypadasz z zakretu przy 84, na oponach B przy 80.

A Ty jedziesz ile ?

Jeżeli tor testowy składa się z samych zakrętów, to do przyjęcia.
Ale akurat na torach najwięcej jest prostych.

ale zakładając, że połowa -- to już 10%.
To mniejsza jest różnica pomiędzy wielosezonówkami a zimowymi/letnimi.

Data: 2020-10-28 14:44:44
Autor: J.F.
Opony na zimę
Użytkownik  radekp napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:m4mipfdrmsh9e2hljgboc4hbotqtfjcvbn@4ax.com...
Wed, 28 Oct 2020 10:31:58 +0100, w <5f993a8f$0$560$65785112@news.neostrada.pl>,
"J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał(-a):
>> Albo patrz ten film, co tu niedawno pokazano odnosnie Michelina.
>> Kierowca tam duzo opowiada - na tych sie jedzie fajnie, te >> wymagaja
>> uwagi, rozumiem go ... chyba, ale na torze testowym - roznica 4s >> na
>> okrazeniu, ktore trwa ok 80.

>4s na 80s to bardzo dużo

W sporcie moze i bardzo duzo, ale my jezdzimy zwyczajnie na drogach.
Na oponach A wypadasz z zakretu przy 84, na oponach B przy 80.

A Ty jedziesz ile ?

Jeżeli tor testowy składa się z samych zakrętów, to do przyjęcia.
Ale akurat na torach najwięcej jest prostych.

Akurat na torach to zakretow raczej duzo.
Na "zwyklej drodze" moze prostych duzo ... ale co ci po tym, skoro wylecisz na zakrecie :-)

ale zakładając, że połowa -- to już 10%.
To mniejsza jest różnica pomiędzy wielosezonówkami a zimowymi/letnimi.

Mnie tam bardziej ciekawi, jak ten kierowca tor ocenial.
Zakrety przeciez rozne, trzy przejedziesz szybko, na czwartym wylecisz.
Mial pare probnych okrazen, ktorych ja na drodze nie mam,
czy opony na tyle dobre, ze pozwalaly dobrac predkosc juz w zakrecie,
czy jakos wczesniej "wyraznie sygnalizowaly" ze za szybko jedzie,
czy profilaktycznie zwalnial sporo i tak naprawde oceniamy przyczepnosc przy rozpedzaniu  po zakretach ...

J.

Data: 2020-10-29 09:37:57
Autor: zhbick
Opony na zimę
W dniu 26.10.2020 o 20:45, Irokez pisze:


Nigdy nie miałem większego gówna niż Passio.

Kormoran Impulser...

Data: 2020-10-29 14:36:47
Autor: J.F.
Opony na zimę
Użytkownik "zhbick"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5f9a7f64$0$549$65785112@news.neostrada.pl...
W dniu 26.10.2020 o 20:45, Irokez pisze:
Nigdy nie miałem większego gówna niż Passio.
Kormoran Impulser...

Strasznie dawno temu mialem ... normalna opona to wtedy byla.
Normalna letnia - czyli na sniegu srednia, zeby nie powiedziec slaba.

J.

Data: 2020-10-30 09:08:47
Autor: ąćęłńóśźż
Opony na zimę
Na wilgotno.
Byłem pewien, że to Navigatory, ale pomyliłem auta (Nav. były w poprzednim) i piszę o Passio.
Inna sprawa, że na przodzie zrobiło się mniej bieżnika.
W przednionapędowcu kombi dawalibyście głębszy bieżnik na przód czy na tył?
Niby przód napędza i hamuje, no ale słaby tył to może być bączek.


-- -- -
Na mokro, na sucho?

Data: 2020-10-30 12:44:15
Autor: zhbick
Opony na zimę
W dniu 2020-10-30 o 09:08, ąćęłńóśźż pisze:

W przednionapędowcu kombi dawalibyście głębszy bieżnik na przód czy na tył?
Niby przód napędza i hamuje, no ale słaby tył to może być bączek.

W Astrze kombi miałem lepsze z przodu, ale tylko i wyłącznie ze względów ekonomicznych (żeby się równomiernie zużywały). To był działkowóz, więc na szczęście nigdy nie doświadczyłem bączka z powodu połączenia lekkiego tyłu i słabych opon - jak wyjeżdżał w przysłowiową trasę, to najczęściej miał załadowany i dociążony tył.

Data: 2020-10-26 04:39:35
Autor: J.F.
Opony na zimę
Dnia 25 Oct 2020 09:59:59 GMT, Budzik napisał(a):
Użytkownik  darek12345@gmail.com ...
Nie jestem jakiś drobiazgowy i gdyby to były szczegóły typu
głośniejsza jazda albo większe zużycie paliwa, to bym to
zaakceptował. W moim przypadku była to jednak bardzo słaba
przyczepność na mokrej nawierzchni, co nawet przy prędkościach
dopuszczalnych (50 km/h w mieście) powodowało duże zagrożenie
(poślizgi przy niewielkich prędkościach). Być może miałem pecha i
trafiłem na opony z jakiejś dziwnej gumy. Tak, czy inaczej,
Imperiali nigdy więcej nie kupię.

Moze rzeczywiscie miałes pecha.
Mam w jakims aucie imperiale i nie zauwazyłem takich problemów.
Ale w górach na nich nie byłem.
Poslizgi przy 50km/h? Nigdy nie miałem opon przy których cos takiego by sie zdarzało.

Ale jakie poslizgi?
Poslizg przeciez nie od predkosci zalezy, tylko od
sily/przyspieszenia.

Przy hamowaniu moze byc poslizg niemal przy kazdej predkosci,
w ostrym zakrecie moze byc poslizg - a skrzyzowan w miescie pelno.

J.

Data: 2020-10-26 00:42:33
Autor: Przemek Jedrzejczak
Opony na zimę
-- Poslizg przeciez nie od predkosci zalezy, tylko od sily/przyspieszenia.

jasne to depnij hebel przy 40 i przy 80 km/h na deszczu ... popatrz co dzieje sie z malymi pojazdami kiedy trzeba hamowac awaryjnie, na polowie nagran staja bokiem albo traca wypadaja z pasa

-- Przy hamowaniu moze byc poslizg niemal przy kazdej predkosci, w ostrym zakrecie moze byc poslizg - a skrzyzowan w miescie pelno.

w sprawnym aucie, przy dobrych oponach, adekwatnej do warunkow predkosci i normalnej nawierzchni nie mialem takiego przypadku w ciagu ostatnich 20 lat

Data: 2020-10-28 10:59:54
Autor: J.F.
Opony na zimę
Użytkownik "Przemek Jedrzejczak"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:83b25f88-22e3-478e-bad0-630e3a2d20ceo@googlegroups.com...
-- Poslizg przeciez nie od predkosci zalezy, tylko od sily/przyspieszenia.

jasne to depnij hebel przy 40 i przy 80 km/h na deszczu ... popatrz co dzieje sie z malymi pojazdami kiedy trzeba hamowac awaryjnie, na polowie nagran staja bokiem albo traca wypadaja z pasa

Nie ma juz auto bez ABS, to nie powinny.

Osobiscie nie mialem z tym klopotow nawet z ABS.

-- Przy hamowaniu moze byc poslizg niemal przy kazdej predkosci, w ostrym zakrecie moze byc poslizg - a skrzyzowan w miescie pelno.

w sprawnym aucie, przy dobrych oponach, adekwatnej do warunkow predkosci i normalnej nawierzchni nie mialem takiego przypadku w ciagu ostatnich 20 lat

No wlasnie - przy adekwatnej predkosci i adekwatnym odstepie.
Przy adekwatnym prowadzeniu to nie ma zlych opon :-)

Tylko w gorach moga byc, bo nie podjedziesz, albo nie zatrzymasz przy zjezdzie.
Gory sa np w Szczecinie :-)

J.

Data: 2020-10-26 09:59:59
Autor: Budzik
Opony na zimę
Użytkownik J.F. jfox_xnospamx@poczta.onet.pl ...

Dnia 25 Oct 2020 09:59:59 GMT, Budzik napisał(a):
Użytkownik  darek12345@gmail.com ...
Nie jestem jakiś drobiazgowy i gdyby to były szczegóły typu
głośniejsza jazda albo większe zużycie paliwa, to bym to
zaakceptował. W moim przypadku była to jednak bardzo słaba
przyczepność na mokrej nawierzchni, co nawet przy prędkościach
dopuszczalnych (50 km/h w mieście) powodowało duże zagrożenie
(poślizgi przy niewielkich prędkościach). Być może miałem pecha
i trafiłem na opony z jakiejś dziwnej gumy. Tak, czy inaczej,
Imperiali nigdy więcej nie kupię.

Moze rzeczywiscie miałes pecha.
Mam w jakims aucie imperiale i nie zauwazyłem takich problemów.
Ale w górach na nich nie byłem.
Poslizgi przy 50km/h? Nigdy nie miałem opon przy których cos
takiego by sie zdarzało.

Ale jakie poslizgi?
Poslizg przeciez nie od predkosci zalezy, tylko od
sily/przyspieszenia.

Czyzby nie było to jasne ze chodzi o hamowanie z predkosci 50km/h?

Przy hamowaniu moze byc poslizg niemal przy kazdej predkosci,
w ostrym zakrecie moze byc poslizg - a skrzyzowan w miescie pelno.

W sumie to o tym własnie mowie ze wiekszosc poslizgów na sprawnych oponach to efekt nieumiejetnej lub zbyt agresywnej jazdy a nie slabych opon.
Dobry kierowca nie doprowadza do sytuacji w ktorej musi hamowac na granicy przyczepnosci a 99% poslizgów to sa własnie sytuacje do których doprowadził sam kierowca.

Ten 1% zostawiam na sytuacje gdzie zawinił ktos inny i tutaj rzeczywiście przydaje sie najlepsza mozliwa opona.

Pytanie tylko kiedy ostatnio zdarzyła wam sie taka sytuacja i czy jezeli rzeczywiście chcemy miec najlepsza mozliwa to moze zamiast kupic 2x drozsza, lepiej te 2x tansza wymieniac 2x czesciej?

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Miłość jest tryumfem wyobrażni nad inteligencją."
Henry Louis Mencken

Data: 2020-10-28 10:54:00
Autor: J.F.
Opony na zimę
Użytkownik "Budzik"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:XnsAC626DAFD1305budzik61pocztaonetpl@127.0.0.1...
Użytkownik J.F. jfox_xnospamx@poczta.onet.pl ...
Dnia 25 Oct 2020 09:59:59 GMT, Budzik napisał(a):
Użytkownik  darek12345@gmail.com ...
 W moim przypadku była to jednak bardzo słaba
przyczepność na mokrej nawierzchni, co nawet przy prędkościach
dopuszczalnych (50 km/h w mieście) powodowało duże zagrożenie
(poślizgi przy niewielkich prędkościach). Być może miałem pecha
i trafiłem na opony z jakiejś dziwnej gumy. Tak, czy inaczej,
Imperiali nigdy więcej nie kupię.

Moze rzeczywiscie miałes pecha.
Mam w jakims aucie imperiale i nie zauwazyłem takich problemów.
Ale w górach na nich nie byłem.
Poslizgi przy 50km/h? Nigdy nie miałem opon przy których cos
takiego by sie zdarzało.

Ale jakie poslizgi?
Poslizg przeciez nie od predkosci zalezy, tylko od
sily/przyspieszenia.

Czyzby nie było to jasne ze chodzi o hamowanie z predkosci 50km/h?

Dla mnie nie.

Przy hamowaniu moze byc poslizg niemal przy kazdej predkosci,
w ostrym zakrecie moze byc poslizg - a skrzyzowan w miescie pelno.

W sumie to o tym własnie mowie ze wiekszosc poslizgów na sprawnych
oponach to efekt nieumiejetnej lub zbyt agresywnej jazdy a nie slabych
opon.

Praktycznie w kazdym samochodzie jak mocno wcisniesz hamulec, to zerwiesz przyczepnosc i to przy niemal dowolnej predkosci, co najwyzej mozesz tego nie zauwazyc, bo ABS zadziala.

Wiec "poslizg przy hamowaniu" to zaden argument.
Chyba, ze ktos ma dobre przyzwyczajenie i wie ze na starych oponach sie nie slizgalo, a na nowych co chwila.

Tylku tu jest "na mokro" - wiec nie wiadomo, czy porownywalny deszcz.

Dobry kierowca nie doprowadza do sytuacji w ktorej musi hamowac na
granicy przyczepnosci a 99% poslizgów to sa własnie sytuacje do których
doprowadził sam kierowca.

Niby tak, ale latwo powiedziec - wybierz sobie dowolny zakret - wiesz z jaka predkoscia mozesz go pokonac swoim autem ?

Ten 1% zostawiam na sytuacje gdzie zawinił ktos inny i tutaj
rzeczywiście przydaje sie najlepsza mozliwa opona.

Albo chwila nieuwagi i znow sie przydaje, albo jechaliscie sobie w miare szybko, ten przed toba ma dobre opony na deszczu, a ty nie ...

Pytanie tylko kiedy ostatnio zdarzyła wam sie taka sytuacja i czy
jezeli rzeczywiście chcemy miec najlepsza mozliwa to moze zamiast kupic
2x drozsza, lepiej te 2x tansza wymieniac 2x czesciej?

Jesli drozsza naprawde lepsza ... moze i warto, zaoszczedzisz 500 zl, a na klepanie wydasz 10 tys :-)

Pytanie drugie - co lepsze - ta "lepsza opona" polowicznie zuzyta, czy "gorsza" ale nowa ...

J.

Data: 2020-10-28 20:14:38
Autor: Irokez
Opony na zimę
W dniu 2020-10-28 o 10:54, J.F. pisze:

Pytanie drugie - co lepsze - ta "lepsza opona" polowicznie zuzyta, czy "gorsza" ale nowa ...


Wolę połowicznie zużytą Fuldę SportControl którą aktualnie mam (czy Firestone Firehawk którą wcześniej miałem, czy Dunlop SP Sport które też miałem), niż nową Dębicę Passio którą też posiadałem chcąc popierać polską gospodarkę, i się "przejechałem".

Jest pewna granica, gdzie już jest różnica.


--
Irokez

Data: 2020-10-28 11:59:55
Autor: Budzik
Opony na zimę
Użytkownik J.F. jfox_xnospamx@poczta.onet.pl ...

 W moim przypadku była to jednak bardzo słaba
przyczepność na mokrej nawierzchni, co nawet przy
prędkościach dopuszczalnych (50 km/h w mieście) powodowało
duże zagrożenie (poślizgi przy niewielkich prędkościach). Być
może miałem pecha i trafiłem na opony z jakiejś dziwnej gumy.
Tak, czy inaczej, Imperiali nigdy więcej nie kupię.

Moze rzeczywiscie miałes pecha.
Mam w jakims aucie imperiale i nie zauwazyłem takich
problemów. Ale w górach na nich nie byłem.
Poslizgi przy 50km/h? Nigdy nie miałem opon przy których cos
takiego by sie zdarzało.

Ale jakie poslizgi?
Poslizg przeciez nie od predkosci zalezy, tylko od
sily/przyspieszenia.

Czyzby nie było to jasne ze chodzi o hamowanie z predkosci 50km/h?

Dla mnie nie.

Czego mnie to nie dziwi... ;-P
 
Przy hamowaniu moze byc poslizg niemal przy kazdej predkosci,
w ostrym zakrecie moze byc poslizg - a skrzyzowan w miescie
pelno.

W sumie to o tym własnie mowie ze wiekszosc poslizgów na sprawnych
oponach to efekt nieumiejetnej lub zbyt agresywnej jazdy a nie slabych
opon.

Praktycznie w kazdym samochodzie jak mocno wcisniesz hamulec, to zerwiesz przyczepnosc i to przy niemal dowolnej predkosci, co
najwyzej mozesz tego nie zauwazyc, bo ABS zadziala.

Ale kto hamuje wciskajac hamulec w podłoge?
Chcesz zeby ci ktos w dupe wjechał?
O tym własnie mowie, ze to kwestia nieumiejetnej jazdy a nie opon.

Wiec "poslizg przy hamowaniu" to zaden argument.
Chyba, ze ktos ma dobre przyzwyczajenie i wie ze na starych
oponach sie nie slizgalo, a na nowych co chwila.

Dobre przyzwyczajenia to płynna jazda zamiast opcji 0-1 (gaz do podłogi, takoz hamulec)

Tylku tu jest "na mokro" - wiec nie wiadomo, czy porownywalny
deszcz.
Dobry kierowca nie doprowadza do sytuacji w ktorej musi hamowac na
granicy przyczepnosci a 99% poslizgów to sa własnie sytuacje do których
doprowadził sam kierowca.

Niby tak, ale latwo powiedziec - wybierz sobie dowolny zakret -
wiesz z jaka predkoscia mozesz go pokonac swoim autem ?

Chyba wiem skoro nie wypadam z zakretów.
Ale ty zapewne pytasz czy wiem z jaka maksymalna predkoscia moge go pokonac. Otoz to nie ma znaczenia bo ani nie jestem kierowca rajdowym ani nie jezdze z kupa w gaciach zeby mi sie az tak spieszyło...

Ten 1% zostawiam na sytuacje gdzie zawinił ktos inny i tutaj
rzeczywiście przydaje sie najlepsza mozliwa opona.

Albo chwila nieuwagi i znow sie przydaje, albo jechaliscie sobie w
miare szybko, ten przed toba ma dobre opony na deszczu, a ty nie
...
I znow kłania sie brak umiejetnosci jazdy (czytaj zbyt małe odstepy.)
Ja robie czasami nawet 120kkm rocznie i jakos mi sie takie sytuacje nie zdarzaja.

Pytanie tylko kiedy ostatnio zdarzyła wam sie taka sytuacja i czy
jezeli rzeczywiście chcemy miec najlepsza mozliwa to moze zamiast kupic
2x drozsza, lepiej te 2x tansza wymieniac 2x czesciej?

Jesli drozsza naprawde lepsza ... moze i warto, zaoszczedzisz 500
zl, a na klepanie wydasz 10 tys :-)

Pytanie drugie - co lepsze - ta "lepsza opona" polowicznie zuzyta,
czy "gorsza" ale nowa ...

Ano własnie. Jak widzisz to zawsze jest kompromis miedzy wydatkami, efektami i rozsadkiem.
Nie da sie miec zawsze najlepszych mozliwych opon - tak to tylko F1 na okrazeniu eliminnacyjnym w Q3...

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Szept pięknej kobiety słyszy się lepiej niż
najgłośniejszy zew obowiązku." Pablo Picasso

Data: 2020-10-28 14:29:23
Autor: J.F.
Opony na zimę
Użytkownik "Budzik"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:XnsAC647EB8CD46Fbudzik61pocztaonetpl@127.0.0.1...
Użytkownik J.F. jfox_xnospamx@poczta.onet.pl ...
 W moim przypadku była to jednak bardzo słaba
przyczepność na mokrej nawierzchni, co nawet przy
prędkościach dopuszczalnych (50 km/h w mieście) powodowało
duże zagrożenie (poślizgi przy niewielkich prędkościach). Być
może miałem pecha i trafiłem na opony z jakiejś dziwnej gumy.
Tak, czy inaczej, Imperiali nigdy więcej nie kupię.

Moze rzeczywiscie miałes pecha.
Mam w jakims aucie imperiale i nie zauwazyłem takich
problemów. Ale w górach na nich nie byłem.
Poslizgi przy 50km/h? Nigdy nie miałem opon przy których cos
takiego by sie zdarzało.

Ale jakie poslizgi?
Poslizg przeciez nie od predkosci zalezy, tylko od
sily/przyspieszenia.

Czyzby nie było to jasne ze chodzi o hamowanie z predkosci 50km/h?

Dla mnie nie.
Czego mnie to nie dziwi... ;-P

Ja tam wiem, ze poslizg na rozne sposoby mozna wywolac, a kolega nie sprecyzowal o jakie chodzi.

W sumie to o tym własnie mowie ze wiekszosc poslizgów na sprawnych
oponach to efekt nieumiejetnej lub zbyt agresywnej jazdy a nie
slabych opon.

Praktycznie w kazdym samochodzie jak mocno wcisniesz hamulec, to
zerwiesz przyczepnosc i to przy niemal dowolnej predkosci, co
najwyzej mozesz tego nie zauwazyc, bo ABS zadziala.

Ale kto hamuje wciskajac hamulec w podłoge?
Chcesz zeby ci ktos w dupe wjechał?
O tym własnie mowie, ze to kwestia nieumiejetnej jazdy a nie opon.

Jak trzeba, to trzeba.
A jak nie trzeba ... czasem wciskam, zeby sie dowiedziec co potrafia moje opony.
Raczej sie wczesniej patrze kto jedzie z tylu ... ale to w sumie jego problem :-)

Wiec "poslizg przy hamowaniu" to zaden argument.
Chyba, ze ktos ma dobre przyzwyczajenie i wie ze na starych
oponach sie nie slizgalo, a na nowych co chwila.

Dobre przyzwyczajenia to płynna jazda zamiast opcji 0-1 (gaz do
podłogi, takoz hamulec)

Dobre przyzwyczajenie to po pierwsze mialo okreslac umiejetnosc porownania osiaganych przyspieszen/opoznien, bo "na oko" to wcale nie jest takie proste.

Po drugie - jak ktos stale jezdzi i hamuje "na pol gwizdka", to owszem - informacja ze opony mu sie slizgaja zle o nich swiadczy ... ale kto wie, czy stare by mu sie nie slizgaly przy 0.55 gwizdka, wiec moze te nowe wcale nie sa takie zle :-)

Dobry kierowca nie doprowadza do sytuacji w ktorej musi hamowac na
granicy przyczepnosci a 99% poslizgów to sa własnie sytuacje do
których doprowadził sam kierowca.

Niby tak, ale latwo powiedziec - wybierz sobie dowolny zakret -
wiesz z jaka predkoscia mozesz go pokonac swoim autem ?

Chyba wiem skoro nie wypadam z zakretów.

To nam okresla tylko jedna granice.

Ale ty zapewne pytasz czy wiem z jaka maksymalna predkoscia moge go
pokonac. Otoz to nie ma znaczenia bo ani nie jestem kierowca rajdowym
ani nie jezdze z kupa w gaciach zeby mi sie az tak spieszyło...

Ale z drugiej strony, podobnie jak ja - tak naprawde to nie masz pojecia na ile tu opony starcza.
Czyli - jezdzimy na wyczucie, na razie okazalo sie dobre, ale gwarancji nie mamy zadnej.
Szczegolnie, ze to czesto jest zakret nieznany.

Ten 1% zostawiam na sytuacje gdzie zawinił ktos inny i tutaj
rzeczywiście przydaje sie najlepsza mozliwa opona.

Albo chwila nieuwagi i znow sie przydaje, albo jechaliscie sobie w
miare szybko, ten przed toba ma dobre opony na deszczu, a ty nie
...

I znow kłania sie brak umiejetnosci jazdy (czytaj zbyt małe odstepy.)
Ja robie czasami nawet 120kkm rocznie i jakos mi sie takie sytuacje nie
zdarzaja.

No jak, z takim kapeluszem?
Albo zasypiasz za kierownica z powodu zbyt wolnej jazdy, albo jednak troche ryzykujesz :-)

Albo przesadzasz z oceną ... bo skoro w tym miejscu pirat drogowy potrafi jechac 170,  to na ile bezpieczne jest 110 ... a ty jedziesz 80 :-P

Pytanie tylko kiedy ostatnio zdarzyła wam sie taka sytuacja i czy
jezeli rzeczywiście chcemy miec najlepsza mozliwa to moze zamiast
kupic 2x drozsza, lepiej te 2x tansza wymieniac 2x czesciej?

Jesli drozsza naprawde lepsza ... moze i warto, zaoszczedzisz 500
zl, a na klepanie wydasz 10 tys :-)
Pytanie drugie - co lepsze - ta "lepsza opona" polowicznie zuzyta,
czy "gorsza" ale nowa ...

Ano własnie. Jak widzisz to zawsze jest kompromis miedzy wydatkami,
efektami i rozsadkiem.

Na razie, to mnie tak slabo producenci przekonuja, ze ich opony lepsze.
A skoro nie widac roznicy ... to po co przeplacac :-)

No i ... jesli opona nowa byla dobra ... to potem jakos trudno wyczuc kiedy staje sie kiepska ... wiec moze polowicznie zuzyta jest nadal dobra ?

Owszem, aquaplanning nie wybiera ... ale czy my jezdzimy z predkosciami, gdy on jest grozny ?

J.

Data: 2020-10-28 16:22:56
Autor: Budzik
Opony na zimę
Użytkownik J.F. jfox_xnospamx@poczta.onet.pl ...

 W moim przypadku była to jednak bardzo słaba
przyczepność na mokrej nawierzchni, co nawet przy
prędkościach dopuszczalnych (50 km/h w mieście) powodowało
duże zagrożenie (poślizgi przy niewielkich prędkościach).
Być może miałem pecha i trafiłem na opony z jakiejś dziwnej
gumy. Tak, czy inaczej, Imperiali nigdy więcej nie kupię.

Moze rzeczywiscie miałes pecha.
Mam w jakims aucie imperiale i nie zauwazyłem takich
problemów. Ale w górach na nich nie byłem.
Poslizgi przy 50km/h? Nigdy nie miałem opon przy których cos
takiego by sie zdarzało.

Ale jakie poslizgi?
Poslizg przeciez nie od predkosci zalezy, tylko od
sily/przyspieszenia.

Czyzby nie było to jasne ze chodzi o hamowanie z predkosci
50km/h?

Dla mnie nie.
Czego mnie to nie dziwi... ;-P

Ja tam wiem, ze poslizg na rozne sposoby mozna wywolac, a kolega
nie sprecyzowal o jakie chodzi.

Bez urazy ale jak ktos wpada w jakis boczny poslizg, nadsterownosc etc na mokrym asfalcie to musi byc po prostu debilem...

W sumie to o tym własnie mowie ze wiekszosc poslizgów na
sprawnych oponach to efekt nieumiejetnej lub zbyt agresywnej
jazdy a nie slabych opon.

Praktycznie w kazdym samochodzie jak mocno wcisniesz hamulec, to
zerwiesz przyczepnosc i to przy niemal dowolnej predkosci, co
najwyzej mozesz tego nie zauwazyc, bo ABS zadziala.

Ale kto hamuje wciskajac hamulec w podłoge?
Chcesz zeby ci ktos w dupe wjechał?
O tym własnie mowie, ze to kwestia nieumiejetnej jazdy a nie opon.

Jak trzeba, to trzeba.

W 99% przypadków nie trzeba.

A jak nie trzeba ... czasem wciskam, zeby sie dowiedziec co
potrafia moje opony.

Bez zwiazku z tematem.

Raczej sie wczesniej patrze kto jedzie z tylu ... ale to w sumie
jego problem :-)

Twoim zdaniem jego problem. A jak ci wjedzie w dupe cos wiekszego to zrozumiesz jak głupie było to podejscie.

Wiec "poslizg przy hamowaniu" to zaden argument.
Chyba, ze ktos ma dobre przyzwyczajenie i wie ze na starych
oponach sie nie slizgalo, a na nowych co chwila.

Dobre przyzwyczajenia to płynna jazda zamiast opcji 0-1 (gaz do
podłogi, takoz hamulec)

Dobre przyzwyczajenie to po pierwsze mialo okreslac umiejetnosc porownania osiaganych przyspieszen/opoznien, bo "na oko" to wcale
nie jest takie proste.

Ale nikt nie broni wyprobowac opon w kontrolowanych warunkach.
Podnoszenie swoich umiejetnosci to super sprawa i jestem jak najbardziej za. Tez nie raz bawiłem sie autem w ten sposób.
Ale tutaj mowa o normalnym ruchu.

Po drugie - jak ktos stale jezdzi i hamuje "na pol gwizdka", to owszem - informacja ze opony mu sie slizgaja zle o nich swiadczy
... ale kto wie, czy stare by mu sie nie slizgaly przy 0.55
gwizdka, wiec moze te nowe wcale nie sa takie zle :-)

j.w.

Dobry kierowca nie doprowadza do sytuacji w ktorej musi hamowac
na granicy przyczepnosci a 99% poslizgów to sa własnie sytuacje
do których doprowadził sam kierowca.

Niby tak, ale latwo powiedziec - wybierz sobie dowolny zakret -
wiesz z jaka predkoscia mozesz go pokonac swoim autem ?

Chyba wiem skoro nie wypadam z zakretów.

To nam okresla tylko jedna granice.

Ale ty zapewne pytasz czy wiem z jaka maksymalna predkoscia moge
go pokonac. Otoz to nie ma znaczenia bo ani nie jestem kierowca
rajdowym ani nie jezdze z kupa w gaciach zeby mi sie az tak
spieszyło...

Ale z drugiej strony, podobnie jak ja - tak naprawde to nie masz pojecia na ile tu opony starcza.
Czyli - jezdzimy na wyczucie, na razie okazalo sie dobre, ale gwarancji nie mamy zadnej.
Szczegolnie, ze to czesto jest zakret nieznany.

Jak droga jest nieznana to jade wolniej.
Natomiast to ze opona przestaje dawac rade czuc duzo wczesniej niz w momencie kiedy wypadasz bokiem z drogi.
Naprawde nie umiesz tego okreslic wczesniej?

Ten 1% zostawiam na sytuacje gdzie zawinił ktos inny i tutaj
rzeczywiście przydaje sie najlepsza mozliwa opona.

Albo chwila nieuwagi i znow sie przydaje, albo jechaliscie sobie
w miare szybko, ten przed toba ma dobre opony na deszczu, a ty
nie
...

I znow kłania sie brak umiejetnosci jazdy (czytaj zbyt małe
odstepy.) Ja robie czasami nawet 120kkm rocznie i jakos mi sie
takie sytuacje nie
zdarzaja.

No jak, z takim kapeluszem?
Albo zasypiasz za kierownica z powodu zbyt wolnej jazdy, albo
jednak troche ryzykujesz :-)

Nie, nie ryzykuje.

Albo przesadzasz z oceną ... bo skoro w tym miejscu pirat drogowy potrafi jechac 170,  to na ile bezpieczne jest 110 ... a ty
jedziesz 80 :-P

80 tez nie jezdze. Nie przesadzaj.

Pytanie tylko kiedy ostatnio zdarzyła wam sie taka sytuacja i
czy jezeli rzeczywiście chcemy miec najlepsza mozliwa to moze
zamiast kupic 2x drozsza, lepiej te 2x tansza wymieniac 2x
czesciej?

Jesli drozsza naprawde lepsza ... moze i warto, zaoszczedzisz
500 zl, a na klepanie wydasz 10 tys :-)
Pytanie drugie - co lepsze - ta "lepsza opona" polowicznie
zuzyta, czy "gorsza" ale nowa ...

Ano własnie. Jak widzisz to zawsze jest kompromis miedzy
wydatkami, efektami i rozsadkiem.

Na razie, to mnie tak slabo producenci przekonuja, ze ich opony lepsze.
A skoro nie widac roznicy ... to po co przeplacac :-)

No i ... jesli opona nowa byla dobra ... to potem jakos trudno
wyczuc kiedy staje sie kiepska ... wiec moze polowicznie zuzyta
jest nadal dobra ?

Naprawde trudno wyczuc? Hmm...

Owszem, aquaplanning nie wybiera ... ale czy my jezdzimy z predkosciami, gdy on jest grozny ?

Mowiac o tym kompromisie miałem na mysli to ze mozesz wymienic opone duzo wczesniej. Mozesz np zjechac 2mm bieznika i ciach - nowka.
Ale zapewne tego nie robisz bo godzisz sie na pewien kompromis.



--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"TPSA - to ludzka rzecz okradać"

Data: 2020-10-28 17:42:32
Autor: J.F.
Opony na zimę
Użytkownik "Budzik"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:XnsAC64AE25051FCbudzik61pocztaonetpl@127.0.0.1...
Użytkownik J.F. jfox_xnospamx@poczta.onet.pl ...
 W moim przypadku była to jednak bardzo słaba
przyczepność na mokrej nawierzchni, co nawet przy
prędkościach dopuszczalnych (50 km/h w mieście) powodowało
duże zagrożenie (poślizgi przy niewielkich prędkościach).
[...]
Czyzby nie było to jasne ze chodzi o hamowanie z predkosci
50km/h?
Dla mnie nie.
Czego mnie to nie dziwi... ;-P

Ja tam wiem, ze poslizg na rozne sposoby mozna wywolac, a kolega
nie sprecyzowal o jakie chodzi.

Bez urazy ale jak ktos wpada w jakis boczny poslizg, nadsterownosc etc
na mokrym asfalcie to musi byc po prostu debilem...

Zachodzi pytanie - jestes geniuszem kierownicy, czy podwojnym kapelusznikiem ? :-)

Nazwijmy to tak: zle ocenia sytuacje.

Praktycznie w kazdym samochodzie jak mocno wcisniesz hamulec, to
zerwiesz przyczepnosc i to przy niemal dowolnej predkosci, co
najwyzej mozesz tego nie zauwazyc, bo ABS zadziala.

Ale kto hamuje wciskajac hamulec w podłoge?
Chcesz zeby ci ktos w dupe wjechał?
O tym własnie mowie, ze to kwestia nieumiejetnej jazdy a nie opon.

Jak trzeba, to trzeba.

W 99% przypadków nie trzeba.

Nigdy nie liczylem ile razy dziennie hamula uzywam ... ale ten 1% wystarczy.

A jak nie trzeba ... czasem wciskam, zeby sie dowiedziec co
potrafia moje opony.
Bez zwiazku z tematem.

Ale dzieki temu moge sie dowiedziec, co sa warte ... albo czego oczekiwac ...

Raczej sie wczesniej patrze kto jedzie z tylu ... ale to w sumie
jego problem :-)

Twoim zdaniem jego problem. A jak ci wjedzie w dupe cos wiekszego to
zrozumiesz jak głupie było to podejscie.

Zalezy z jaka predkoscia ... jak tylko troche zle ocenil sytuacje to najwyzej bedzie szkoda calkowita.
Jak powazniej naruszyl ... a to miales pecha, moglo trafic i bez hamowania.

Wiec "poslizg przy hamowaniu" to zaden argument.
Chyba, ze ktos ma dobre przyzwyczajenie i wie ze na starych
oponach sie nie slizgalo, a na nowych co chwila.

Dobre przyzwyczajenia to płynna jazda zamiast opcji 0-1 (gaz do
podłogi, takoz hamulec)

Dobre przyzwyczajenie to po pierwsze mialo okreslac umiejetnosc
porownania osiaganych przyspieszen/opoznien, bo "na oko" to wcale
nie jest takie proste.

Ale nikt nie broni wyprobowac opon w kontrolowanych warunkach.
Podnoszenie swoich umiejetnosci to super sprawa i jestem jak
najbardziej za. Tez nie raz bawiłem sie autem w ten sposób.
Ale tutaj mowa o normalnym ruchu.

Przecietny kierowca ma male szanse zrobic to w kontrolowamych warunkach.

Po drugie - jak ktos stale jezdzi i hamuje "na pol gwizdka", to
owszem - informacja ze opony mu sie slizgaja zle o nich swiadczy
... ale kto wie, czy stare by mu sie nie slizgaly przy 0.55
gwizdka, wiec moze te nowe wcale nie sa takie zle :-)

j.w.

A kiedy ostatnio byles na torze czy innej plycie posligowej ?

Czyzbys wiec tak naprawde nie wiedzial co potrafia twoje opony ?

Ale ty zapewne pytasz czy wiem z jaka maksymalna predkoscia moge
go pokonac. Otoz to nie ma znaczenia bo ani nie jestem kierowca
rajdowym ani nie jezdze z kupa w gaciach zeby mi sie az tak
spieszyło...

Ale z drugiej strony, podobnie jak ja - tak naprawde to nie masz
pojecia na ile tu opony starcza.
Czyli - jezdzimy na wyczucie, na razie okazalo sie dobre, ale
gwarancji nie mamy zadnej.
Szczegolnie, ze to czesto jest zakret nieznany.

Jak droga jest nieznana to jade wolniej.

Dobra zasada ... ale jesli faktycznie jezdzisz 120 kkm rocznie, to masz sporo drog znanych.
Deszcz, snieg - i znana droga robi sie nieznana.

Albo jakies prace drogowe.

Natomiast to ze opona przestaje dawac rade czuc duzo wczesniej niz w
momencie kiedy wypadasz bokiem z drogi.
Naprawde nie umiesz tego okreslic wczesniej?

Nie/slabo/nie wiem.
Za rzadko wypadam, zebym umial. Trzeba by faktycznie na jakis tor.

Ten 1% zostawiam na sytuacje gdzie zawinił ktos inny i tutaj
rzeczywiście przydaje sie najlepsza mozliwa opona.
Albo chwila nieuwagi i znow sie przydaje, albo jechaliscie sobie
w miare szybko, ten przed toba ma dobre opony na deszczu, a ty
nie
...

I znow kłania sie brak umiejetnosci jazdy (czytaj zbyt małe
odstepy.) Ja robie czasami nawet 120kkm rocznie i jakos mi sie
takie sytuacje nie zdarzaja.

No jak, z takim kapeluszem?
Albo zasypiasz za kierownica z powodu zbyt wolnej jazdy, albo
jednak troche ryzykujesz :-)

Nie, nie ryzykuje.

Moze ci sie wydaje, moze jestes odporny na sen :-)

Albo przesadzasz z oceną ... bo skoro w tym miejscu pirat drogowy
potrafi jechac 170,  to na ile bezpieczne jest 110 ... a ty
jedziesz 80 :-P

80 tez nie jezdze. Nie przesadzaj.

Nie wiem ile jezdzisz, ale jesli tak "zawsze bezpiecznie" to ile ?

No i ... jesli opona nowa byla dobra ... to potem jakos trudno
wyczuc kiedy staje sie kiepska ... wiec moze polowicznie zuzyta
jest nadal dobra ?

Naprawde trudno wyczuc? Hmm...

Jesli jezdzis na nich caly czas, i podswiadomie dopasowujesz sie do mozliwosci, to co sie dziwic, ze nie zauwazysz spadku przyczepnosci o 5%, potem o kolejne 5% ... i kiedy zauwazysz ?

Owszem, aquaplanning nie wybiera ... ale czy my jezdzimy z
predkosciami, gdy on jest grozny ?

Mowiac o tym kompromisie miałem na mysli to ze mozesz wymienic opone
duzo wczesniej. Mozesz np zjechac 2mm bieznika i ciach - nowka.
Ale zapewne tego nie robisz bo godzisz sie na pewien kompromis.

A aquaplanning przy jakiej glebokosci jest grozny ?

J.

Data: 2020-10-28 20:18:25
Autor: Irokez
Opony na zimę
W dniu 2020-10-28 o 17:42, J.F. pisze:

A aquaplanning przy jakiej glebokosci jest grozny ?

Przy każdej.
Na  Passio przy fabrycznej popłynąłem.
To kwestia konstrukcji opony.
Na jednej popłyniesz wcześniej, na innej później.


--
Irokez

Data: 2020-10-29 11:50:00
Autor: J.F.
Opony na zimę
Użytkownik "Irokez"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5f99c3fc$0$536$65785112@news.neostrada.pl...
W dniu 2020-10-28 o 17:42, J.F. pisze:

A aquaplanning przy jakiej glebokosci jest grozny ?

Przy każdej.
Na  Passio przy fabrycznej popłynąłem.
To kwestia konstrukcji opony.
Na jednej popłyniesz wcześniej, na innej później.

I kwestia glebokosci bieznika, i ilosci wody na drodze ...

J.

Data: 2020-10-28 20:59:53
Autor: Budzik
Opony na zimę
Użytkownik J.F. jfox_xnospamx@poczta.onet.pl ...

 W moim przypadku była to jednak bardzo słaba
przyczepność na mokrej nawierzchni, co nawet przy
prędkościach dopuszczalnych (50 km/h w mieście) powodowało
duże zagrożenie (poślizgi przy niewielkich prędkościach).
[...]
Czyzby nie było to jasne ze chodzi o hamowanie z predkosci
50km/h?
Dla mnie nie.
Czego mnie to nie dziwi... ;-P

Ja tam wiem, ze poslizg na rozne sposoby mozna wywolac, a kolega
nie sprecyzowal o jakie chodzi.

Bez urazy ale jak ktos wpada w jakis boczny poslizg, nadsterownosc
etc
na mokrym asfalcie to musi byc po prostu debilem...

Zachodzi pytanie - jestes geniuszem kierownicy, czy podwojnym kapelusznikiem ? :-)

Po prostu nie zapierdalam.
Margines błędu jest ogromny. To nie F1...
 
Nazwijmy to tak: zle ocenia sytuacje.

:)

Praktycznie w kazdym samochodzie jak mocno wcisniesz hamulec,
to zerwiesz przyczepnosc i to przy niemal dowolnej predkosci,
co najwyzej mozesz tego nie zauwazyc, bo ABS zadziala.

Ale kto hamuje wciskajac hamulec w podłoge?
Chcesz zeby ci ktos w dupe wjechał?
O tym własnie mowie, ze to kwestia nieumiejetnej jazdy a nie
opon.

Jak trzeba, to trzeba.

W 99% przypadków nie trzeba.

Nigdy nie liczylem ile razy dziennie hamula uzywam ... ale ten 1% wystarczy.

To policz. Wyjdzie ci ze w 99,9999% nie trzeba.

A jak nie trzeba ... czasem wciskam, zeby sie dowiedziec co
potrafia moje opony.
Bez zwiazku z tematem.

Ale dzieki temu moge sie dowiedziec, co sa warte ... albo czego oczekiwac ...

Oczywiscie. Chwali sie.

Raczej sie wczesniej patrze kto jedzie z tylu ... ale to w sumie
jego problem :-)

Twoim zdaniem jego problem. A jak ci wjedzie w dupe cos wiekszego
to zrozumiesz jak głupie było to podejscie.

Zalezy z jaka predkoscia ... jak tylko troche zle ocenil sytuacje
to najwyzej bedzie szkoda calkowita.
Jak powazniej naruszyl ... a to miales pecha, moglo trafic i bez hamowania.

Przy takich wrozbach mozna sie niezle zdziwic...

Wiec "poslizg przy hamowaniu" to zaden argument.
Chyba, ze ktos ma dobre przyzwyczajenie i wie ze na starych
oponach sie nie slizgalo, a na nowych co chwila.

Dobre przyzwyczajenia to płynna jazda zamiast opcji 0-1 (gaz do
podłogi, takoz hamulec)

Dobre przyzwyczajenie to po pierwsze mialo okreslac umiejetnosc
porownania osiaganych przyspieszen/opoznien, bo "na oko" to
wcale nie jest takie proste.

Ale nikt nie broni wyprobowac opon w kontrolowanych warunkach.
Podnoszenie swoich umiejetnosci to super sprawa i jestem jak
najbardziej za. Tez nie raz bawiłem sie autem w ten sposób.
Ale tutaj mowa o normalnym ruchu.

Przecietny kierowca ma male szanse zrobic to w kontrolowamych warunkach.

Dlaczego? Mało to pustych parkingów, zwłaszcza wieczorami?
Myslisz ze ja jezdze na tor?

Po drugie - jak ktos stale jezdzi i hamuje "na pol gwizdka", to
owszem - informacja ze opony mu sie slizgaja zle o nich swiadczy
... ale kto wie, czy stare by mu sie nie slizgaly przy 0.55
gwizdka, wiec moze te nowe wcale nie sa takie zle :-)

j.w.

A kiedy ostatnio byles na torze czy innej plycie posligowej ?

Nigdy

Czyzbys wiec tak naprawde nie wiedzial co potrafia twoje opony ?

Pytasz czy umiałbym je wykorzystac równie dobrze w rajdzie co Hołowczyc? Zapewne nie. I co w zwiazku z tym? Droga to nie tor, jazda do pracy to nie wyscig.
 
Ale ty zapewne pytasz czy wiem z jaka maksymalna predkoscia moge
go pokonac. Otoz to nie ma znaczenia bo ani nie jestem kierowca
rajdowym ani nie jezdze z kupa w gaciach zeby mi sie az tak
spieszyło...

Ale z drugiej strony, podobnie jak ja - tak naprawde to nie masz
pojecia na ile tu opony starcza.
Czyli - jezdzimy na wyczucie, na razie okazalo sie dobre, ale
gwarancji nie mamy zadnej.
Szczegolnie, ze to czesto jest zakret nieznany.

Jak droga jest nieznana to jade wolniej.

Dobra zasada ... ale jesli faktycznie jezdzisz 120 kkm rocznie, to
masz sporo drog znanych.

Do 120kkm. 60 tez sie zdarza.
I oczywiście wiele dróg znam ale jezeli gdzie nie jezdzi sie dfzien po dniu to i tak po jakims czasie taka droge trzeba sobie przypomniec.

Deszcz, snieg - i znana droga robi sie nieznana.

Deszcz? Nie szczegolnie. Snieg - oczywiście. W ogole warunki kiedy jest mokro i spada mocno temperatura sa mocno nieprzewidywalne. A w kazdym razie mogą byc.

Albo jakies prace drogowe.

Powinny być oznaczone jeżżeli sa w jakims niewidocznym miejscu.
Ale to jest pułapka dla debili.
Kiedys jade przez Gniezno. Przelotówka, wiadukt, łuk i roboty drogowe.
I słysze obok siebie ostre hamowanie bo za szybko jechał i w ostatniej chwili zauwazył. Wyhamował. Dzwonie do jakiegos zdmu zeby oznaczyli lepiej. Jade nastepnego dnia. Nie oznaczyli - juz sie ktos wjebał.
Kapelusznicy jebani :)

Natomiast to ze opona przestaje dawac rade czuc duzo wczesniej niz
w momencie kiedy wypadasz bokiem z drogi.
Naprawde nie umiesz tego okreslic wczesniej?

Nie/slabo/nie wiem.
Za rzadko wypadam, zebym umial. Trzeba by faktycznie na jakis tor.

Nie trzeba wypasc zeby czuc ze juz opona nie trzyma pewnie drogi.
Bedziesz czuł w troche szybszych łukach ze musisz delikatnie poprawiac kierownica, zaciesniac etc, moze zauwazysz ze dany zakret bezpiecznie i swobodnie przejzdzałes z predkoscia 60 a nagle przy 55 robi sie jakos niepewnie. Do wypadniecia jeszcze pewnie daleko ale objawy sie pojawiaja.

Ten 1% zostawiam na sytuacje gdzie zawinił ktos inny i tutaj
rzeczywiście przydaje sie najlepsza mozliwa opona.
Albo chwila nieuwagi i znow sie przydaje, albo jechaliscie
sobie w miare szybko, ten przed toba ma dobre opony na deszczu,
a ty nie
...

I znow kłania sie brak umiejetnosci jazdy (czytaj zbyt małe
odstepy.) Ja robie czasami nawet 120kkm rocznie i jakos mi sie
takie sytuacje nie zdarzaja.

No jak, z takim kapeluszem?
Albo zasypiasz za kierownica z powodu zbyt wolnej jazdy, albo
jednak troche ryzykujesz :-)

Nie, nie ryzykuje.

Moze ci sie wydaje, moze jestes odporny na sen :-)

Nie jestem. Przy pierwszym pojawieniu sie jakiegos mikroobjawu zjezdzam i ide sie przespac.

Albo przesadzasz z oceną ... bo skoro w tym miejscu pirat
drogowy potrafi jechac 170,  to na ile bezpieczne jest 110 ... a
ty jedziesz 80 :-P

80 tez nie jezdze. Nie przesadzaj.

Nie wiem ile jezdzisz, ale jesli tak "zawsze bezpiecznie" to ile ?

Zalezy od drogi.
Raczej do 100km/h.
Na autostradach i ekspresówkach czasem szybciej jak mi sie spieszy.
Mowa oczywiście o busie.
Osobówką na autostradzie z predkosciami autostradowymi.

No i ... jesli opona nowa byla dobra ... to potem jakos trudno
wyczuc kiedy staje sie kiepska ... wiec moze polowicznie zuzyta
jest nadal dobra ?

Naprawde trudno wyczuc? Hmm...

Jesli jezdzis na nich caly czas, i podswiadomie dopasowujesz sie
do mozliwosci, to co sie dziwic, ze nie zauwazysz spadku
przyczepnosci o 5%, potem o kolejne 5% ... i kiedy zauwazysz ?

Wnioek jest jeden - jak nie czujesz to zmierz bieznik i wymieniaj jak zostanie np 5mm.

Owszem, aquaplanning nie wybiera ... ale czy my jezdzimy z
predkosciami, gdy on jest grozny ?

Mowiac o tym kompromisie miałem na mysli to ze mozesz wymienic
opone duzo wczesniej. Mozesz np zjechac 2mm bieznika i ciach -
nowka. Ale zapewne tego nie robisz bo godzisz sie na pewien
kompromis.

A aquaplanning przy jakiej glebokosci jest grozny ?

Nie mam pojecia.
Nie miałem przyjemnosci poznac kolegi...


--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Zbyt wiele wiedzy nigdy nie ułatwia decyzji." Frank Herbert

Data: 2020-10-29 12:49:33
Autor: J.F.
Opony na zimę
Użytkownik "Budzik"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:XnsAC64DB8374887budzik61pocztaonetpl@127.0.0.1...
Użytkownik J.F. jfox_xnospamx@poczta.onet.pl ...
[...]
Ja tam wiem, ze poslizg na rozne sposoby mozna wywolac, a kolega
nie sprecyzowal o jakie chodzi.

Bez urazy ale jak ktos wpada w jakis boczny poslizg, nadsterownosc
etc
na mokrym asfalcie to musi byc po prostu debilem...

Zachodzi pytanie - jestes geniuszem kierownicy, czy podwojnym
kapelusznikiem ? :-)

Po prostu nie zapierdalam.
Margines błędu jest ogromny. To nie F1...

Na suchym asfalcie. Bo na mokrym to juz nie.

Dobre przyzwyczajenie to po pierwsze mialo okreslac umiejetnosc
porownania osiaganych przyspieszen/opoznien, bo "na oko" to
wcale nie jest takie proste.

Ale nikt nie broni wyprobowac opon w kontrolowanych warunkach.
Podnoszenie swoich umiejetnosci to super sprawa i jestem jak
najbardziej za. Tez nie raz bawiłem sie autem w ten sposób.
Ale tutaj mowa o normalnym ruchu.

Przecietny kierowca ma male szanse zrobic to w kontrolowamych
warunkach.

Dlaczego? Mało to pustych parkingów, zwłaszcza wieczorami?
Myslisz ze ja jezdze na tor?

Malo to kontrolowane warunki, skoro przypadkowy deszcz leje, ale lepsze to niz nic.

Ale jak tak sobie pomysle o parkingu bez przeszkod, bez ochrony wzywajacej policje, na ktorym moglbym rozpedzic do 80 i wykonac szeroki skret ... to mi jakos malo parkingow wychodzi ...

A jeszcze trzeba poczekac na deszcz, albo co gorsza na snieg ...

Po drugie - jak ktos stale jezdzi i hamuje "na pol gwizdka", to
owszem - informacja ze opony mu sie slizgaja zle o nich swiadczy
... ale kto wie, czy stare by mu sie nie slizgaly przy 0.55
gwizdka, wiec moze te nowe wcale nie sa takie zle :-)

j.w.

A kiedy ostatnio byles na torze czy innej plycie posligowej ?

Nigdy

Czyzbys wiec tak naprawde nie wiedzial co potrafia twoje opony ?

Pytasz czy umiałbym je wykorzystac równie dobrze w rajdzie co
Hołowczyc? Zapewne nie. I co w zwiazku z tym? Droga to nie tor, jazda
do pracy to nie wyscig.

Nie, pytam, czy te "lepsze opony" nie sa przypadkiem 10% lepsze od tych "gorszych", bo jesli na lepszych nigdy nie zapierdales, to nie wiesz jaki mialy zapas parametrow :-)

Ale z drugiej strony, podobnie jak ja - tak naprawde to nie masz
pojecia na ile tu opony starcza.
Czyli - jezdzimy na wyczucie, na razie okazalo sie dobre, ale
gwarancji nie mamy zadnej.
Szczegolnie, ze to czesto jest zakret nieznany.

Jak droga jest nieznana to jade wolniej.

Deszcz, snieg - i znana droga robi sie nieznana.

Deszcz? Nie szczegolnie. Snieg - oczywiście. W ogole warunki kiedy jest
mokro i spada mocno temperatura sa mocno nieprzewidywalne. A w kazdym
razie mogą byc.

Moga byc - jade sobie np autostradą, ladnie utrzymana w zimie ... a pod przejsciem dla zwierzat widac sloneczko nie dogrzalo, i slisko.


Albo jakies prace drogowe.
Powinny być oznaczone jeżżeli sa w jakims niewidocznym miejscu.

Nie tylko o widocznosc chodzi - mogli bloto naniesc na droge, przerobic sama droge ...

Ale to jest pułapka dla debili.
Kiedys jade przez Gniezno. Przelotówka, wiadukt, łuk i roboty drogowe.
I słysze obok siebie ostre hamowanie bo za szybko jechał i w ostatniej
chwili zauwazył. Wyhamował. Dzwonie do jakiegos zdmu zeby oznaczyli
lepiej. Jade nastepnego dnia. Nie oznaczyli - juz sie ktos wjebał.
Kapelusznicy jebani :)

A jakby zablokowali prawy pas, to bys wystarczajaco wczesnie zauwazyl ?

Natomiast to ze opona przestaje dawac rade czuc duzo wczesniej niz
w momencie kiedy wypadasz bokiem z drogi.
Naprawde nie umiesz tego okreslic wczesniej?

Nie/slabo/nie wiem.
Za rzadko wypadam, zebym umial. Trzeba by faktycznie na jakis tor.

Nie trzeba wypasc zeby czuc ze juz opona nie trzyma pewnie drogi.
Bedziesz czuł w troche szybszych łukach ze musisz delikatnie poprawiac
kierownica, zaciesniac etc, moze zauwazysz ze dany zakret bezpiecznie i
swobodnie przejzdzałes z predkoscia 60 a nagle przy 55 robi sie jakos
niepewnie. Do wypadniecia jeszcze pewnie daleko ale objawy sie
pojawiaja.

A jak pojade 70 to jak sie skonczy ?
55 ... ja tak wolno nie jezdze :-)


Tego ostrzeglo ? Ale zapier*, nalezalo mu sie :-0
https://youtu.be/P0-SUhP8vEk?t=220

A tego ?
https://youtu.be/jzFLr4b_Avw?t=43

albo tego
https://youtu.be/OBk-- -xcGdA?t=194

No bo tego to jakby ostrzeglo ... ale jechal jakby tak samo szybko jak ten z z tylu
https://youtu.be/OBk-- -xcGdA?t=335

P.S. miala refleks
https://www.youtube.com/watch?v=SMAJcjIfSPI


No i ... jesli opona nowa byla dobra ... to potem jakos trudno
wyczuc kiedy staje sie kiepska ... wiec moze polowicznie zuzyta
jest nadal dobra ?

Naprawde trudno wyczuc? Hmm...

Jesli jezdzis na nich caly czas, i podswiadomie dopasowujesz sie
do mozliwosci, to co sie dziwic, ze nie zauwazysz spadku
przyczepnosci o 5%, potem o kolejne 5% ... i kiedy zauwazysz ?

Wnioek jest jeden - jak nie czujesz to zmierz bieznik i wymieniaj jak
zostanie np 5mm.

Ale moze jednak ciagle dobra ? :-)

J.

Data: 2020-10-30 10:41:44
Autor: Budzik
Opony na zimę
Użytkownik J.F. jfox_xnospamx@poczta.onet.pl ...

[...]
Ja tam wiem, ze poslizg na rozne sposoby mozna wywolac, a
kolega nie sprecyzowal o jakie chodzi.

Bez urazy ale jak ktos wpada w jakis boczny poslizg,
nadsterownosc etc
na mokrym asfalcie to musi byc po prostu debilem...

Zachodzi pytanie - jestes geniuszem kierownicy, czy podwojnym
kapelusznikiem ? :-)

Po prostu nie zapierdalam.
Margines błędu jest ogromny. To nie F1...

Na suchym asfalcie. Bo na mokrym to juz nie.

Tez.

Dobre przyzwyczajenie to po pierwsze mialo okreslac
umiejetnosc porownania osiaganych przyspieszen/opoznien, bo
"na oko" to wcale nie jest takie proste.

Ale nikt nie broni wyprobowac opon w kontrolowanych warunkach.
Podnoszenie swoich umiejetnosci to super sprawa i jestem jak
najbardziej za. Tez nie raz bawiłem sie autem w ten sposób.
Ale tutaj mowa o normalnym ruchu.

Przecietny kierowca ma male szanse zrobic to w kontrolowamych
warunkach.

Dlaczego? Mało to pustych parkingów, zwłaszcza wieczorami?
Myslisz ze ja jezdze na tor?

Malo to kontrolowane warunki, skoro przypadkowy deszcz leje, ale lepsze to niz nic.

Ale jak tak sobie pomysle o parkingu bez przeszkod, bez ochrony wzywajacej policje, na ktorym moglbym rozpedzic do 80 i wykonac szeroki skret ... to mi jakos malo parkingow wychodzi ...

A jeszcze trzeba poczekac na deszcz, albo co gorsza na snieg ...

Nie widze problemu skoro mi sie udało i wielokrotnie sie tak na sniegu bawiłem.
Ale mozesz zrobic to prosciej - w nocy drogi sa puste, jedz i hamuj, raz słabiej, raz mocniej - szybko zauwazysz gdzie jest granica przyczepnosci.
Dodatkowo majac auto z ABSem zrobisz to bardzo bezpiecznie.
Jak wyczujesz ze pedał zaczyna ci "chrobotac" to jestes tam gdzie chciałes być.

Po drugie - jak ktos stale jezdzi i hamuje "na pol gwizdka",
to owszem - informacja ze opony mu sie slizgaja zle o nich
swiadczy ... ale kto wie, czy stare by mu sie nie slizgaly
przy 0.55 gwizdka, wiec moze te nowe wcale nie sa takie zle
:-)

j.w.

A kiedy ostatnio byles na torze czy innej plycie posligowej ?

Nigdy

Czyzbys wiec tak naprawde nie wiedzial co potrafia twoje opony ?

Pytasz czy umiałbym je wykorzystac równie dobrze w rajdzie co
Hołowczyc? Zapewne nie. I co w zwiazku z tym? Droga to nie tor,
jazda do pracy to nie wyscig.

Nie, pytam, czy te "lepsze opony" nie sa przypadkiem 10% lepsze od
tych "gorszych", bo jesli na lepszych nigdy nie zapierdales, to
nie wiesz jaki mialy zapas parametrow :-)

A to prawda.
Dlatego nie kupuje tych najlepszych bo mam wrazenie ze przy normalnej jezdzie nie zauwazy sie roznicy.
Kiedys kupiłem zimowe nalewkowe i mam wrazenie ze te opony trzymały się najlepiej asfaltu. tyle ze były podatne na uszkodzenia i wiecej do tego eksperymentu nie wrociłem zwłaszcza ze oszczednosc jest coraz mniejsza.

Ale z drugiej strony, podobnie jak ja - tak naprawde to nie
masz pojecia na ile tu opony starcza.
Czyli - jezdzimy na wyczucie, na razie okazalo sie dobre, ale
gwarancji nie mamy zadnej.
Szczegolnie, ze to czesto jest zakret nieznany.

Jak droga jest nieznana to jade wolniej.

Deszcz, snieg - i znana droga robi sie nieznana.

Deszcz? Nie szczegolnie. Snieg - oczywiście. W ogole warunki kiedy
jest
mokro i spada mocno temperatura sa mocno nieprzewidywalne. A w
kazdym razie mogą byc.

Moga byc - jade sobie np autostradą, ladnie utrzymana w zimie ...
a pod przejsciem dla zwierzat widac sloneczko nie dogrzalo, i
slisko.
Na autostradzie nigdy sie z czyms takim nie spotkałem.
Zreszta jak jedziesz prosto to nawet cos takiego nie jest az takie grozne. Co innego wyjazd z jakiegoś lasu... Ale masz juz doswiadczenie - wiesz na co uwazac.

Albo jakies prace drogowe.
Powinny być oznaczone jeżżeli sa w jakims niewidocznym miejscu.

Nie tylko o widocznosc chodzi - mogli bloto naniesc na droge, przerobic sama droge ...

Albo ze dwa liscie i skórke od banana... Dramatyzujesz waść...

Ale to jest pułapka dla debili.
Kiedys jade przez Gniezno. Przelotówka, wiadukt, łuk i roboty drogowe.
I słysze obok siebie ostre hamowanie bo za szybko jechał i w ostatniej
chwili zauwazył. Wyhamował. Dzwonie do jakiegos zdmu zeby
oznaczyli lepiej. Jade nastepnego dnia. Nie oznaczyli - juz sie
ktos wjebał. Kapelusznicy jebani :)

A jakby zablokowali prawy pas, to bys wystarczajaco wczesnie
zauwazyl ?

Jakby oznaczyli ***przed lukiem*** to by kazdy zauwazył z daleka...

Natomiast to ze opona przestaje dawac rade czuc duzo wczesniej
niz w momencie kiedy wypadasz bokiem z drogi.
Naprawde nie umiesz tego okreslic wczesniej?

Nie/slabo/nie wiem.
Za rzadko wypadam, zebym umial. Trzeba by faktycznie na jakis
tor.

Nie trzeba wypasc zeby czuc ze juz opona nie trzyma pewnie drogi.
Bedziesz czuł w troche szybszych łukach ze musisz delikatnie poprawiac
kierownica, zaciesniac etc, moze zauwazysz ze dany zakret
bezpiecznie i
swobodnie przejzdzałes z predkoscia 60 a nagle przy 55 robi sie
jakos niepewnie. Do wypadniecia jeszcze pewnie daleko ale objawy
sie pojawiaja.

A jak pojade 70 to jak sie skonczy ?

Musisz sie opierac na swojej inteligencji.
Spora grupa debili rok po roku nie zdaje tego egzaminu.

55 ... ja tak wolno nie jezdze :-)

Nigdy? wow...

Tego ostrzeglo ? Ale zapier*, nalezalo mu sie :-0
https://youtu.be/P0-SUhP8vEk?t=220

typowy przykład bezmyslnego zapierdalacza. widac ze nie umie ale wydaje mu sie ze go auto uratuje...

A tego ?
https://youtu.be/jzFLr4b_Avw?t=43

albo tego
https://youtu.be/OBk-- -xcGdA?t=194

No bo tego to jakby ostrzeglo ... ale jechal jakby tak samo szybko
jak ten z z tylu
https://youtu.be/OBk-- -xcGdA?t=335

P.S. miala refleks
https://www.youtube.com/watch?v=SMAJcjIfSPI

Ale skad ja mam wiedziec w jakim stanie technicznym były te samochody i co czuli ich kierowcy?

No i ... jesli opona nowa byla dobra ... to potem jakos trudno
wyczuc kiedy staje sie kiepska ... wiec moze polowicznie
zuzyta jest nadal dobra ?

Naprawde trudno wyczuc? Hmm...

Jesli jezdzis na nich caly czas, i podswiadomie dopasowujesz sie
do mozliwosci, to co sie dziwic, ze nie zauwazysz spadku
przyczepnosci o 5%, potem o kolejne 5% ... i kiedy zauwazysz ?

Wnioek jest jeden - jak nie czujesz to zmierz bieznik i wymieniaj
jak zostanie np 5mm.

Ale moze jednak ciagle dobra ? :-)

To jest własnie ten kompromis.


--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Nigdy nie rozcinaj tego co można rozwiązać"
H. Jackson Brown, Jr.

Data: 2020-10-30 12:09:51
Autor: Cavallino
Opony na zimę
W dniu 30-10-2020 o 11:41, Budzik pisze:
Użytkownik J.F. jfox_xnospamx@poczta.onet.pl ...

Nie, pytam, czy te "lepsze opony" nie sa przypadkiem 10% lepsze od
tych "gorszych", bo jesli na lepszych nigdy nie zapierdales, to
nie wiesz jaki mialy zapas parametrow :-)

A to prawda.
Dlatego nie kupuje tych najlepszych bo mam wrazenie ze przy normalnej
jezdzie nie zauwazy sie roznicy.

Po raz kolejny powtarzam każdemu:
Budzik to kapelusz, pojęcia nie ma o normalnej jeździe, więc to co on nazywa "normalną jazdą" jest do facto kapeluszniczym wleczeniem się po drodze.

Dalsza dyskusja z tym typem na ten temat, naprawdę mija się z celem, równie dobrze możecie sobie pogadać ze świnią o gwiazdach.

Data: 2020-10-30 12:59:49
Autor: Budzik
Opony na zimę
Użytkownik Cavallino CavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl ...

Nie, pytam, czy te "lepsze opony" nie sa przypadkiem 10% lepsze
od tych "gorszych", bo jesli na lepszych nigdy nie zapierdales,
to nie wiesz jaki mialy zapas parametrow :-)

A to prawda.
Dlatego nie kupuje tych najlepszych bo mam wrazenie ze przy
normalnej jezdzie nie zauwazy sie roznicy.

Po raz kolejny powtarzam każdemu:
Budzik to kapelusz, pojęcia nie ma o normalnej jeździe, więc to co
on nazywa "normalną jazdą" jest do facto kapeluszniczym wleczeniem
się po drodze.

Wykazałes sie juz ostatnio kiedy stwierdziłes ze w jezdzie nie chodzi przeciez o wysoka srednia predkosc tylko o chwilowa...
To by było na tyle jezeli chodzi o twoja umiejetnosc madrego poruszania sie...

Dalsza dyskusja z tym typem na ten temat, naprawdę mija się z
celem, równie dobrze możecie sobie pogadać ze świnią o gwiazdach.

Odezwał się furiat dorgowy... ;-DDD


Ad meritum - JF nie umie okreslic punktu kiedy opony przestaja trzymac droge, kiedy opony sa zbyt zuzyte zeby dalej na nich jezdzic a ty chcesz mu wmówic ze jak wyda na opone 400zł zamiast 200 to odczuje np 10% dodatkowej przyczepnosci? ROTFL

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
Krowa w sklepie: 'Poproszę mączkę kostną. 20 kilo, jak szaleć, to szaleć!'

Data: 2020-10-30 14:23:37
Autor: J.F.
Opony na zimę
Użytkownik "Budzik"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:XnsAC66845BBC5F6budzik61pocztaonetpl@127.0.0.1...
Użytkownik Cavallino CavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl ...
Po raz kolejny powtarzam każdemu:
Budzik to kapelusz, pojęcia nie ma o normalnej jeździe, więc to co
on nazywa "normalną jazdą" jest do facto kapeluszniczym wleczeniem
się po drodze.

Wykazałes sie juz ostatnio kiedy stwierdziłes ze w jezdzie nie chodzi
przeciez o wysoka srednia predkosc tylko o chwilowa...
To by było na tyle jezeli chodzi o twoja umiejetnosc madrego poruszania
sie...

Ja sie tam za kapelusznika nie uwazam, ale te "zwykle opony" mi na razie starczaja ... wiec po co przeplacac.

Ad meritum - JF nie umie okreslic punktu kiedy opony przestaja trzymac
droge, kiedy opony sa zbyt zuzyte zeby dalej na nich jezdzic a ty
chcesz mu wmówic ze jak wyda na opone 400zł zamiast 200 to odczuje np
10% dodatkowej przyczepnosci? ROTFL

Nie nie, argument jest dobry.
Moze i nie odczuje, ale jesli te 10% tam jest, to moze nie wylece z zakretu tam, gdzie na swojej budzetowej oponie wylece.
A wylecenie jest jak najbardziej odczuwalne :-)

Tylko ... one naprawde lepsze o te 10% ? No zalozmy ze tak, w koncu sa jakies rozne dziwne testy.

Ale czy nie  przeszarzuje o 30%? Bo wtedy i tak wylece, szkoda bylo przeplacac :-)

W sumie, patrzac na to ze jezdze szybko i do tej pory w miare bezpiecznie, choc bardziej na intuicje ... to chyba powinienem te 10% kupic.
A jednak serce czuje jakis opor przed otwarciem portela :-)

W przypadku zimowych, to jeszcze kwestia zachodu przy zmianie. Wole dobre caloroczne niz zmieniac co chwila.

No i tu jest problem, bo navigatory sa dobre i tanie :-)

Zakladajac, ze sie kiedys przemoge ... to co kupic - Vectory, CrossClimate, czy jeszcze cos innego ?

J.

Data: 2020-10-30 17:59:48
Autor: Budzik
Opony na zimę
Użytkownik J.F. jfox_xnospamx@poczta.onet.pl ...

Po raz kolejny powtarzam każdemu:
Budzik to kapelusz, pojęcia nie ma o normalnej jeździe, więc to
co on nazywa "normalną jazdą" jest do facto kapeluszniczym
wleczeniem się po drodze.

Wykazałes sie juz ostatnio kiedy stwierdziłes ze w jezdzie nie
chodzi przeciez o wysoka srednia predkosc tylko o chwilowa...
To by było na tyle jezeli chodzi o twoja umiejetnosc madrego poruszania
sie...

Ja sie tam za kapelusznika nie uwazam, ale te "zwykle opony" mi na
razie starczaja ... wiec po co przeplacac.

Ad meritum - JF nie umie okreslic punktu kiedy opony przestaja trzymac
droge, kiedy opony sa zbyt zuzyte zeby dalej na nich jezdzic a ty
chcesz mu wmówic ze jak wyda na opone 400zł zamiast 200 to odczuje
np 10% dodatkowej przyczepnosci? ROTFL

Nie nie, argument jest dobry.
Moze i nie odczuje, ale jesli te 10% tam jest, to moze nie wylece
z zakretu tam, gdzie na swojej budzetowej oponie wylece.
A wylecenie jest jak najbardziej odczuwalne :-)

Tylko ... one naprawde lepsze o te 10% ? No zalozmy ze tak, w
koncu sa jakies rozne dziwne testy.

Ale czy nie  przeszarzuje o 30%? Bo wtedy i tak wylece, szkoda
bylo przeplacac :-)

W sumie, patrzac na to ze jezdze szybko i do tej pory w miare bezpiecznie, choc bardziej na intuicje ... to chyba powinienem te
10% kupic.
A jednak serce czuje jakis opor przed otwarciem portela :-)

W przypadku zimowych, to jeszcze kwestia zachodu przy zmianie.
Wole dobre caloroczne niz zmieniac co chwila.

No i tu jest problem, bo navigatory sa dobre i tanie :-)

Zakladajac, ze sie kiedys przemoge ... to co kupic - Vectory, CrossClimate, czy jeszcze cos innego ?

Ale te dobre, lepsze o 10% ile straca ze swoich własciwości jak bedzie 1/3 bieznika? 20%? To moze jednak lepiej kupic ta tansza ale wymienic duzo wczesniej niz ta droga?


--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Istota, która przez całe życie tworzyła pewne określone wyobrażenie
swojej osoby, zginie raczej, niż stanie się antytezą tego wyobrażenia."
Frank Herbert

Data: 2020-10-30 22:53:46
Autor: ąćęłńóśźż
Opony na zimę
Wszyscy wiemy, że masz krótkiego, ale tak naprawdę ile tego jest, w centymetrach?


-- -- -
[...]
kapelusz
[...]
kapeluszniczym
[...]

Data: 2020-10-30 15:00:03
Autor: J.F.
Opony na zimę
Użytkownik "Budzik"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:XnsAC667046093BEbudzik61pocztaonetpl@127.0.0.1...
Użytkownik J.F. jfox_xnospamx@poczta.onet.pl ...
[...]
Ja tam wiem, ze poslizg na rozne sposoby mozna wywolac, a
kolega nie sprecyzowal o jakie chodzi.
Bez urazy ale jak ktos wpada w jakis boczny poslizg,
nadsterownosc etc
na mokrym asfalcie to musi byc po prostu debilem...

Zachodzi pytanie - jestes geniuszem kierownicy, czy podwojnym
kapelusznikiem ? :-)

Po prostu nie zapierdalam.
Margines błędu jest ogromny. To nie F1...

Na suchym asfalcie. Bo na mokrym to juz nie.

Tez.

Kapelusznik :-)

Ale nikt nie broni wyprobowac opon w kontrolowanych warunkach.
Podnoszenie swoich umiejetnosci to super sprawa i jestem jak
najbardziej za. Tez nie raz bawiłem sie autem w ten sposób.
Ale tutaj mowa o normalnym ruchu.

Przecietny kierowca ma male szanse zrobic to w kontrolowamych
warunkach.

Dlaczego? Mało to pustych parkingów, zwłaszcza wieczorami?
Myslisz ze ja jezdze na tor?

Malo to kontrolowane warunki, skoro przypadkowy deszcz leje, ale
lepsze to niz nic.

Ale jak tak sobie pomysle o parkingu bez przeszkod, bez ochrony
wzywajacej policje, na ktorym moglbym rozpedzic do 80 i wykonac
szeroki skret ... to mi jakos malo parkingow wychodzi ...

A jeszcze trzeba poczekac na deszcz, albo co gorsza na snieg ...

Nie widze problemu skoro mi sie udało i wielokrotnie sie tak na sniegu
bawiłem.

Ja tez, bo akurat jeden taki parking znam. Jeden.
I na deszcz to on sie nie nadaje, tylko na snieg.

Ale mozesz zrobic to prosciej - w nocy drogi sa puste, jedz i hamuj,
raz słabiej, raz mocniej - szybko zauwazysz gdzie jest granica
przyczepnosci.
Dodatkowo majac auto z ABSem zrobisz to bardzo bezpiecznie.

Bez ABS tez zrobie to bezpiecznie.

Jak wyczujesz ze pedał zaczyna ci "chrobotac" to jestes tam gdzie
chciałes być.

Tylko znow niewiele mam do odczuwania ... wysiasc potem i zobaczyc ile zajelo hamowanie z 90km/h ?
No jeszcze moge odpalic akcelerometr w telefonie .

Ale ja sie hamowania nie boje, ja sie boje, ze z zakretu wylece ... i tu zwykla droga nie pomoze ...

Czyzbys wiec tak naprawde nie wiedzial co potrafia twoje opony ?

Pytasz czy umiałbym je wykorzystac równie dobrze w rajdzie co
Hołowczyc? Zapewne nie. I co w zwiazku z tym? Droga to nie tor,
jazda do pracy to nie wyscig.

Nie, pytam, czy te "lepsze opony" nie sa przypadkiem 10% lepsze od
tych "gorszych", bo jesli na lepszych nigdy nie zapierdales, to
nie wiesz jaki mialy zapas parametrow :-)

A to prawda.
Dlatego nie kupuje tych najlepszych bo mam wrazenie ze przy normalnej
jezdzie nie zauwazy sie roznicy.

No i tu mamy podobnie.

Kiedys kupiłem zimowe nalewkowe i mam wrazenie ze te opony trzymały się
najlepiej asfaltu. tyle ze były podatne na uszkodzenia i wiecej do tego
eksperymentu nie wrociłem zwłaszcza ze oszczednosc jest coraz mniejsza.

Ja kiedys kupowalem uzywane, na zasadzie - nie wiem ktora opona jest dobra, to po co przeplacac za bubla.
Ale sie okazalo, ze sierra jakos szybko zuzywa stare opony ...

Ale z drugiej strony, podobnie jak ja - tak naprawde to nie
masz pojecia na ile tu opony starcza.
Czyli - jezdzimy na wyczucie, na razie okazalo sie dobre, ale
gwarancji nie mamy zadnej.
Szczegolnie, ze to czesto jest zakret nieznany.

Jak droga jest nieznana to jade wolniej.

Deszcz, snieg - i znana droga robi sie nieznana.

Deszcz? Nie szczegolnie. Snieg - oczywiście. W ogole warunki kiedy jest
mokro i spada mocno temperatura sa mocno nieprzewidywalne. A w
kazdym razie mogą byc.

Moga byc - jade sobie np autostradą, ladnie utrzymana w zimie ...
a pod przejsciem dla zwierzat widac sloneczko nie dogrzalo, i
slisko.

Na autostradzie nigdy sie z czyms takim nie spotkałem.

A ja raz ... jedno ostrzezenie powinno wystarczyc.

Zreszta jak jedziesz prosto to nawet cos takiego nie jest az takie
grozne.

Hm, niespodziewany poslizg na prostej i sliskiej drodze ... potrafi sie zle skonczyc ..

Co innego wyjazd z jakiegoś lasu... Ale masz juz doswiadczenie
- wiesz na co uwazac.

Wyjazd z lasu ? A co tam niebezpiecznego ?

Albo jakies prace drogowe.
Powinny być oznaczone jeżżeli sa w jakims niewidocznym miejscu.

Nie tylko o widocznosc chodzi - mogli bloto naniesc na droge,
przerobic sama droge ...

Albo ze dwa liscie i skórke od banana... Dramatyzujesz waść...

No i to, ze latami przejezdzales 90, teraz dopuszcza 80.
A jaki masz zapas nie wiesz, bo zawsze jechales 90 :-)

Ale to jest pułapka dla debili.
Kiedys jade przez Gniezno. Przelotówka, wiadukt, łuk i roboty
drogowe.
I słysze obok siebie ostre hamowanie bo za szybko jechał i w
ostatniej
chwili zauwazył. Wyhamował. Dzwonie do jakiegos zdmu zeby
oznaczyli lepiej. Jade nastepnego dnia. Nie oznaczyli - juz sie
ktos wjebał. Kapelusznicy jebani :)

A jakby zablokowali prawy pas, to bys wystarczajaco wczesnie
zauwazyl ?

Jakby oznaczyli ***przed lukiem*** to by kazdy zauwazył z daleka...

Ale nie oznaczyli. Jezdzisz ostroznie, czy miales szczescie ? :-)

Natomiast to ze opona przestaje dawac rade czuc duzo wczesniej
niz w momencie kiedy wypadasz bokiem z drogi.
Naprawde nie umiesz tego okreslic wczesniej?

Nie/slabo/nie wiem.
Za rzadko wypadam, zebym umial. Trzeba by faktycznie na jakis
tor.

Nie trzeba wypasc zeby czuc ze juz opona nie trzyma pewnie drogi.
Bedziesz czuł w troche szybszych łukach ze musisz delikatnie
poprawiac
kierownica, zaciesniac etc, moze zauwazysz ze dany zakret
bezpiecznie i
swobodnie przejzdzałes z predkoscia 60 a nagle przy 55 robi sie
jakos niepewnie. Do wypadniecia jeszcze pewnie daleko ale objawy
sie pojawiaja.

A jak pojade 70 to jak sie skonczy ?

Musisz sie opierac na swojej inteligencji.
Spora grupa debili rok po roku nie zdaje tego egzaminu.

55 ... ja tak wolno nie jezdze :-)

Nigdy? wow...

No nie, sa miejsca, gdzie wolniej trzeba, glupi zakret w miescie na skrzyzowaniu.
Ale z niechecia tak wolno :-)

Tego ostrzeglo ? Ale zapier*, nalezalo mu sie :-0
https://youtu.be/P0-SUhP8vEk?t=220
typowy przykład bezmyslnego zapierdalacza. widac ze nie umie ale wydaje
mu sie ze go auto uratuje...

Ale nie jechal znowu jakos bardzo szybko, to jaki masz zapas bezpieczenstwa u siebie ?

I ABS mu nie pomogl ... i pewnie nie jest to nowe auto, wiec przejechal nim troche zakretow "szybko i bezpiecznie".

I wlasnie takie sytuacje bym chetnie przetrenowal ... ale to chyba na torze.

A tego ?
https://youtu.be/jzFLr4b_Avw?t=43

albo tego
https://youtu.be/OBk-- -xcGdA?t=194

No bo tego to jakby ostrzeglo ... ale jechal jakby tak samo szybko
jak ten z z tylu
https://youtu.be/OBk-- -xcGdA?t=335

Ale skad ja mam wiedziec w jakim stanie technicznym były te samochody i

Pewnie w normalnym - jakos dojechaly do miejsca wypadku i wczesniej tez jezdzily :-)

co czuli ich kierowcy?

Pytanie czy nie to samo co Ty - na snieznym parkingu probowales, ale na mokrym to nie, rajdowo tez nie jezdiles  :-P

J.

Data: 2020-10-30 17:16:10
Autor: Pete
Opony na zimę
Hello, J.F..
On 30.10.2020 15:00 you wrote:

> Ale ja sie hamowania nie boje, ja sie boje, ze z zakretu wylece ... > i tu zwykla droga nie pomoze ...

Onegdaj na torze na Rakietowej można sobie było poćwiczyć różne manewry. Może dowiedz się jak aktualnie sprawa wygląda i się umów?
 --
Pete

Data: 2020-10-30 17:59:49
Autor: Budzik
Opony na zimę
Użytkownik J.F. jfox_xnospamx@poczta.onet.pl ...

Co innego wyjazd z jakiegoś lasu... Ale masz juz doswiadczenie
- wiesz na co uwazac.

Wyjazd z lasu ? A co tam niebezpiecznego ?

Serio?
Zmiany temperatur, słonce które moze roztapiac wode, nawiewany snieg, podmuchy wiatru...

Jakby oznaczyli ***przed lukiem*** to by kazdy zauwazył z
daleka...

Ale nie oznaczyli. Jezdzisz ostroznie, czy miales szczescie ? :-)

Miałem takie same szczescie jak tysiace innych kierowców ktorzy tamtedy przejezdzali.
Ale zawsze zdarzy sie kretyn który chce jechac na granicy albo jedzie i bawi sie komórka etc...

Tego ostrzeglo ? Ale zapier*, nalezalo mu sie :-0
https://youtu.be/P0-SUhP8vEk?t=220
typowy przykład bezmyslnego zapierdalacza. widac ze nie umie ale wydaje
mu sie ze go auto uratuje...

Ale nie jechal znowu jakos bardzo szybko, to jaki masz zapas bezpieczenstwa u siebie ?

I ABS mu nie pomogl ... i pewnie nie jest to nowe auto, wiec przejechal nim troche zakretow "szybko i bezpiecznie".

I wlasnie takie sytuacje bym chetnie przetrenowal ... ale to chyba
na torze.

No i jaki masz problem? PRzeciez sa szkoły jazdy, maja specjalne tory, samochody, rolki...

A tego ?
https://youtu.be/jzFLr4b_Avw?t=43

albo tego
https://youtu.be/OBk-- -xcGdA?t=194

No bo tego to jakby ostrzeglo ... ale jechal jakby tak samo
szybko jak ten z z tylu
https://youtu.be/OBk-- -xcGdA?t=335

Ale skad ja mam wiedziec w jakim stanie technicznym były te
samochody i

Pewnie w normalnym - jakos dojechaly do miejsca wypadku i
wczesniej tez jezdzily :-)

co czuli ich kierowcy?

Pytanie czy nie to samo co Ty - na snieznym parkingu probowales,
ale na mokrym to nie, rajdowo tez nie jezdiles  :-P

Widac po prostu mam szczescie nowicjusza ;-DDD

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
Jeżeli skupisz uwagę tylko na własnej racji, wyzwalasz przeciwne ci siły,
które mogą cię pokonać. To często popełniana omyłka.    Frank Herbert

Data: 2020-10-31 00:45:53
Autor: J.F.
Opony na zimę
Dnia 30 Oct 2020 17:59:49 GMT, Budzik napisał(a):
Użytkownik J.F. jfox_xnospamx@poczta.onet.pl ...
Co innego wyjazd z jakiegoś lasu... Ale masz juz doswiadczenie
- wiesz na co uwazac.

Wyjazd z lasu ? A co tam niebezpiecznego ?

Serio?
Zmiany temperatur, słonce które moze roztapiac wode, nawiewany snieg, podmuchy wiatru...

A, taki wyjazd. A moze wjazd ?

Tego ostrzeglo ? Ale zapier*, nalezalo mu sie :-0
https://youtu.be/P0-SUhP8vEk?t=220
typowy przykład bezmyslnego zapierdalacza. widac ze nie umie ale wydaje
mu sie ze go auto uratuje...

Ale nie jechal znowu jakos bardzo szybko, to jaki masz zapas bezpieczenstwa u siebie ?

I ABS mu nie pomogl ... i pewnie nie jest to nowe auto, wiec przejechal nim troche zakretow "szybko i bezpiecznie".

I wlasnie takie sytuacje bym chetnie przetrenowal ... ale to chyba
na torze.

No i jaki masz problem? PRzeciez sa szkoły jazdy, maja specjalne tory, samochody, rolki...

Rolki to chyba nie calkiem to, a te specjalne tory to wydawalo mi sie,
ze gdzies daleko. A ponoc mam jeden"pod nosem".


J.

Data: 2020-10-31 09:59:47
Autor: Budzik
Opony na zimę
Użytkownik J.F. jfox_xnospamx@poczta.onet.pl ...

Co innego wyjazd z jakiegoś lasu... Ale masz juz doswiadczenie
- wiesz na co uwazac.

Wyjazd z lasu ? A co tam niebezpiecznego ?

Serio?
Zmiany temperatur, słonce które moze roztapiac wode, nawiewany
snieg, podmuchy wiatru...

A, taki wyjazd. A moze wjazd ?

Ale wiesz ze to to samo miejsce tylko ze zi nnego punktu widzenia? :)
 
Tego ostrzeglo ? Ale zapier*, nalezalo mu sie :-0
https://youtu.be/P0-SUhP8vEk?t=220
typowy przykład bezmyslnego zapierdalacza. widac ze nie umie ale
wydaje
mu sie ze go auto uratuje...

Ale nie jechal znowu jakos bardzo szybko, to jaki masz zapas bezpieczenstwa u siebie ?

I ABS mu nie pomogl ... i pewnie nie jest to nowe auto, wiec przejechal nim troche zakretow "szybko i bezpiecznie".

I wlasnie takie sytuacje bym chetnie przetrenowal ... ale to
chyba na torze.

No i jaki masz problem? PRzeciez sa szkoły jazdy, maja specjalne
tory, samochody, rolki...

Rolki to chyba nie calkiem to, a te specjalne tory to wydawalo mi
sie, ze gdzies daleko. A ponoc mam jeden"pod nosem".

No widzisz. Do dzieła! Czekamy na relacje!

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Każdy człowiek ma jakiegoś fioła, ale zdaje się, że największym
jest mniemanie, że się nie ma go wcale."  Nikos Kazantzakis

Data: 2020-11-02 15:52:12
Autor: J.F.
Opony na zimę
Użytkownik "Budzik"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:XnsAC676EC19B2E7budzik61pocztaonetpl@127.0.0.1...
Użytkownik J.F. jfox_xnospamx@poczta.onet.pl ...
Co innego wyjazd z jakiegoś lasu... Ale masz juz doswiadczenie
- wiesz na co uwazac.

Wyjazd z lasu ? A co tam niebezpiecznego ?

Serio?
Zmiany temperatur, słonce które moze roztapiac wode, nawiewany
snieg, podmuchy wiatru...

A, taki wyjazd.
A moze wjazd ?

Ale wiesz ze to to samo miejsce tylko ze zi nnego punktu widzenia? :)

Ale nie wiem, czy sie bac wyjazdu z obszaru lasu, czy wjazdu :-)

J.

Data: 2020-11-02 16:20:59
Autor: Budzik
Opony na zimę
Użytkownik J.F. jfox_xnospamx@poczta.onet.pl ...

Co innego wyjazd z jakiegoś lasu... Ale masz juz doswiadczenie
- wiesz na co uwazac.

Wyjazd z lasu ? A co tam niebezpiecznego ?

Serio?
Zmiany temperatur, słonce które moze roztapiac wode, nawiewany
snieg, podmuchy wiatru...

A, taki wyjazd.
A moze wjazd ?

Ale wiesz ze to to samo miejsce tylko ze zi nnego punktu widzenia? :)

Ale nie wiem, czy sie bac wyjazdu z obszaru lasu, czy wjazdu :-)

Zawsze boj sie nieoczekiwanej zmiany warunków

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"...kobiety tak dalece szanować należy, jak dalece
same siebie szanować umieją." Wojciech Bogusławski

Data: 2020-10-30 19:34:16
Autor: ąćęłńóśźż
Opony na zimę
Nigdy nie wpadłeś na film wodny w koleinach?


-- -- -
Nie miałem przyjemnosci poznac

Data: 2020-10-30 20:59:48
Autor: Budzik
Opony na zimę
Użytkownik ąćęłńóśźż a@e.pl ...

Nie miałem przyjemnosci poznac

Nigdy nie wpadłeś na film wodny w koleinach?

Na taki przez który poczułbym rzucanie samochodem bez mozliwosci sterowania kierunkiem jazdy?
Nie.

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Wiedza to władza. Ale niewiedza, niestety, nie oznacza jeszcze
braku władzy."   Niels Bohr

Data: 2020-10-31 10:32:45
Autor: Irokez
Opony na zimę
W dniu 2020-10-30 o 21:59, Budzik pisze:
Użytkownik ąćęłńóśźż a@e.pl ...

Nie miałem przyjemnosci poznac

Nigdy nie wpadłeś na film wodny w koleinach?

Na taki przez który poczułbym rzucanie samochodem bez mozliwosci
sterowania kierunkiem jazdy?
Nie.


I ciesz się. Nic przyjemnego.
Przez 30 lat tylko na Passio mnie ta "przyjemność" dopadła. W sumie nawet kolein nie było, prosta droga (mega szczęście) i to jeszcze lekko w dół, deszcz.
Dobrze że prosta. Po prostu nagle koła zaczęły kręcić się szybciej niż jadę, obroty silnika skoczyły i takie uczucie jakby samochód się uspokoił, mniej trzęsło (nie rzucało jak to piszesz).
Po prostu opony zamieniły samochód w wodolot. Komplet śpiących pasażerów, bo to noc była, nikt nic nie poczuł. Moją reakcją było odpuszczenie gazu i trzymanie dalej prosto kierownicy aż osiądzie łajba na dnie i wytracanie silnikiem prędkości. Dobrze że prosta była inaczej pewnie byśmy nie pisali.
Działa pobudzająco lepiej jak najlepsza kawa.
Opony wyrzuciłem, kupiłem inne.

--
Irokez

Data: 2020-11-02 15:58:16
Autor: J.F.
Opony na zimę
Użytkownik "Irokez"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5f9d2f31$0$542$65785112@news.neostrada.pl...
W dniu 2020-10-30 o 21:59, Budzik pisze:
Użytkownik ąćęłńóśźż a@e.pl ...

Nie miałem przyjemnosci poznac
Nigdy nie wpadłeś na film wodny w koleinach?

Na taki przez który poczułbym rzucanie samochodem bez mozliwosci
sterowania kierunkiem jazdy?
Nie.

I ciesz się. Nic przyjemnego.
Przez 30 lat tylko na Passio mnie ta "przyjemność" dopadła. W sumie nawet kolein nie było, prosta droga (mega szczęście) i to jeszcze lekko w dół, deszcz.

Swoja droga ciekawe - na naszych drogach koleiny dosc czeste, widac ze woda stoi, a nieprzyjemnosci na szczescie nie ma ..

Dobrze że prosta. Po prostu nagle koła zaczęły kręcić się szybciej niż jadę, obroty silnika skoczyły i takie uczucie jakby samochód się uspokoił, mniej trzęsło (nie rzucało jak to piszesz).
Po prostu opony zamieniły samochód w wodolot. Komplet śpiących pasażerów, bo to noc była, nikt nic nie poczuł. Moją reakcją było odpuszczenie gazu i trzymanie dalej prosto kierownicy aż osiądzie łajba na dnie i wytracanie silnikiem prędkości. Dobrze że prosta była inaczej pewnie byśmy nie pisali.

Pytanie czy grozi, ze jedno kolo wypadnie jak plytszy kawalek, i ze zakonczy sie piruetem ...

Działa pobudzająco lepiej jak najlepsza kawa.

Pod warunkiem ze zauwazysz i wiesz czym to grozi.
Bo jak piszesz - mozna nie zauwazyc :-)

J.

Data: 2020-11-02 17:07:27
Autor: Cavallino
Opony na zimę
W dniu 02-11-2020 o 15:58, J.F. pisze:
Użytkownik "Irokez"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5f9d2f31$0$542$65785112@news.neostrada.pl...
W dniu 2020-10-30 o 21:59, Budzik pisze:
Użytkownik ąćęłńóśźż a@e.pl ...

Nie miałem przyjemnosci poznac
Nigdy nie wpadłeś na film wodny w koleinach?

Na taki przez który poczułbym rzucanie samochodem bez mozliwosci
sterowania kierunkiem jazdy?
Nie.

I ciesz się. Nic przyjemnego.
Przez 30 lat tylko na Passio mnie ta "przyjemność" dopadła. W sumie nawet kolein nie było, prosta droga (mega szczęście) i to jeszcze lekko w dół, deszcz.

Swoja droga ciekawe - na naszych drogach koleiny dosc czeste, widac ze woda stoi, a nieprzyjemnosci na szczescie nie ma ..

I to już właśnie zależy od opon.
Kiedyś też tak popłynąłem, ale opony były dość zużyte, bieżnika wiele nie było, więc zmieniłem i zapomniałem o temacie.
Ale to też w sumie mógł być rodzaj bieżnika, a nie samo zużycie.

Data: 2020-10-30 12:46:57
Autor: zhbick
Opony na zimę
W dniu 2020-10-28 o 17:22, Budzik pisze:


Twoim zdaniem jego problem. A jak ci wjedzie w dupe cos wiekszego to
zrozumiesz jak głupie było to podejscie.

To raz. A dwa: PORD zabrania nagłego hamowania bez powodu. Nie wiem, czy policjanci wezwani do kolizji uznają za powód do nagłego hamowania chęć sprawdzenia opon...

Data: 2020-10-30 14:33:53
Autor: J.F.
Opony na zimę
Użytkownik "zhbick"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5f9bfd31$0$558$65785112@news.neostrada.pl...
W dniu 2020-10-28 o 17:22, Budzik pisze:
Twoim zdaniem jego problem. A jak ci wjedzie w dupe cos wiekszego to
zrozumiesz jak głupie było to podejscie.

To raz. A dwa: PORD zabrania nagłego hamowania bez powodu. Nie wiem, czy policjanci wezwani do kolizji uznają za powód do nagłego hamowania chęć sprawdzenia opon...

To tez sie patrzy co z tylu jedzie, poza tym takie kontrolne hamowanie moze niewiele zwolnic auto.

Ale jak np zahamuje ostro przed przejsciem czy przed swiatlami ... bo zolte ..

J.

Data: 2020-10-30 21:39:22
Autor: cef
Opony na zimę
W dniu 2020-10-30 o 14:33, J.F. pisze:

Ale jak np zahamuje ostro przed przejsciem czy przed swiatlami ... bo zolte ..

Jak już wjedzie Ci ktoś w kufer jak zechcesz przepuścić pieszych
czy stanąć na żółte, to następnym razem dodasz gazu.
(takie doświadczenie życiowe) :-)

Data: 2020-10-31 09:59:47
Autor: Budzik
Opony na zimę
Użytkownik cef cezfar@interia.pl ...

Ale jak np zahamuje ostro przed przejsciem czy przed swiatlami
... bo zolte ..

Jak już wjedzie Ci ktoś w kufer jak zechcesz przepuścić pieszych
czy stanąć na żółte, to następnym razem dodasz gazu.
(takie doświadczenie życiowe) :-)

Albo zwolnisz odrobine wczesniej...

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Każde dziecko jest poniekąd geniuszem w oczach swych rodziców,
a każdy geniusz dzieckiem."  Artur Schopenhauer

Data: 2020-10-31 11:32:49
Autor: cef
Opony na zimę
W dniu 2020-10-31 o 10:59, Budzik pisze:
Użytkownik cef cezfar@interia.pl ...

Ale jak np zahamuje ostro przed przejsciem czy przed swiatlami
... bo zolte ..

Jak już wjedzie Ci ktoś w kufer jak zechcesz przepuścić pieszych
czy stanąć na żółte, to następnym razem dodasz gazu.
(takie doświadczenie życiowe) :-)

Albo zwolnisz odrobine wczesniej...

To akurat niewiele zmienia, bo ten z tyłu też
zwalnia. Tylko ewentualne szkody mniejsze.

Data: 2020-10-31 12:59:46
Autor: Budzik
Opony na zimę
Użytkownik cef cezfar@interia.pl ...

Ale jak np zahamuje ostro przed przejsciem czy przed swiatlami
... bo zolte ..

Jak już wjedzie Ci ktoś w kufer jak zechcesz przepuścić pieszych
czy stanąć na żółte, to następnym razem dodasz gazu.
(takie doświadczenie życiowe) :-)

Albo zwolnisz odrobine wczesniej...

To akurat niewiele zmienia, bo ten z tyłu też
zwalnia. Tylko ewentualne szkody mniejsze.

Hmm, mowisz ze nie ma znaczenia to czy hamujesz z 70 czy z 50? Dziwne...

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
Miłosierdzie jest początkiem okrucieństwa.
Frank Herbert

Data: 2020-10-31 16:15:47
Autor: cef
Opony na zimę
W dniu 2020-10-31 o 13:59, Budzik pisze:
Użytkownik cef cezfar@interia.pl ...

Ale jak np zahamuje ostro przed przejsciem czy przed swiatlami
... bo zolte ..

Jak już wjedzie Ci kto? w kufer jak zechcesz przepu?cić pieszych
czy stan?ć na żółte, to następnym razem dodasz gazu.
(takie do?wiadczenie życiowe) :-)

Albo zwolnisz odrobine wczesniej...

To akurat niewiele zmienia, bo ten z tyłu też
zwalnia. Tylko ewentualne szkody mniejsze.

Hmm, mowisz ze nie ma znaczenia to czy hamujesz z 70 czy z 50?
Dziwne...

Znowu błędne wnioskowanie :-)
Po prostu ten za Tobą zawsze jest ślepy,
albo ma łyse opony, albo się gapi w telefon albo
na przechodniów i będzie spóźniony
w hamowaniu niezależnie czy ze 100 czy z 30.

Data: 2020-10-31 19:59:46
Autor: Budzik
Opony na zimę
UĹźytkownik cef cezfar@interia.pl ...

Ale jak np zahamuje ostro przed przejsciem czy przed swiatlami
... bo zolte ..

Jak już wjedzie Ci kto¶ w kufer jak zechcesz przepu¶cić pieszych
czy stan±ć na żółte, to następnym razem dodasz gazu.
(takie doÂświadczenie Ĺźyciowe) :-)

Albo zwolnisz odrobine wczesniej...

To akurat niewiele zmienia, bo ten z tyłu też
zwalnia. Tylko ewentualne szkody mniejsze.

Hmm, mowisz ze nie ma znaczenia to czy hamujesz z 70 czy z 50?
Dziwne...

Znowu błędne wnioskowanie :-)

kombinuj, kombinuj...

Po prostu ten za Tobą zawsze jest ślepy,
albo ma łyse opony, albo się gapi w telefon albo
na przechodniów i będzie spóźniony
w hamowaniu niezaleĹźnie czy ze 100 czy z 30.

Rozumiem, to rzeczywiście bardzo przykre doswaidczenie skoro co hamowanie to dzwon. No chyba ze 10x sciagasz ubezpieczenie...?

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Wiarą można manipulować. Tylko
wiedza jest niebezpieczna."  Frank Herbert

Data: 2020-10-31 22:39:08
Autor: cef
Opony na zimę
W dniu 2020-10-31 o 20:59, Budzik pisze:
Użytkownik cef cezfar@interia.pl ...

Ale jak np zahamuje ostro przed przejsciem czy przed swiatlami
... bo zolte ..

Jak już wjedzie Ci kto? w kufer jak zechcesz przepu?cić pieszych
czy stan?ć na żółte, to następnym razem dodasz gazu.
(takie do?wiadczenie życiowe) :-)

Albo zwolnisz odrobine wczesniej...

To akurat niewiele zmienia, bo ten z tyłu też
zwalnia. Tylko ewentualne szkody mniejsze.

Hmm, mowisz ze nie ma znaczenia to czy hamujesz z 70 czy z 50?
Dziwne...

Znowu błędne wnioskowanie :-)

kombinuj, kombinuj...

Po prostu ten za Tobą zawsze jest ślepy,
albo ma łyse opony, albo się gapi w telefon albo
na przechodniów i będzie spóźniony
w hamowaniu niezależnie czy ze 100 czy z 30.

Rozumiem, to rzeczywiście bardzo przykre doswaidczenie skoro co
hamowanie to dzwon.

Przekombinowałeś.
Jeśli przyjmiesz moje założenie, to będzie
średnio jeden dzwon na niecały milion km.

Data: 2020-11-01 07:59:59
Autor: Budzik
Opony na zimę
Użytkownik cef cezfar@interia.pl ...

Po prostu ten za Tobą zawsze jest ślepy,
albo ma łyse opony, albo się gapi w telefon albo
na przechodniów i będzie spóźniony
w hamowaniu niezależnie czy ze 100 czy z 30.

Rozumiem, to rzeczywiście bardzo przykre doswaidczenie skoro co
hamowanie to dzwon.

Przekombinowałeś.
Jeśli przyjmiesz moje założenie, to będzie
średnio jeden dzwon na niecały milion km.

CZyli jednak nie *zawsze*... Uff... ;-P

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Życie jest cierpieniem, pieniądze morfiną"

Data: 2020-11-01 15:20:25
Autor: cef
Opony na zimę
W dniu 2020-11-01 o 08:59, Budzik pisze:
Użytkownik cef cezfar@interia.pl ...

Po prostu ten za Tobą zawsze jest ślepy,
albo ma łyse opony, albo się gapi w telefon albo
na przechodniów i będzie spóźniony
w hamowaniu niezależnie czy ze 100 czy z 30.

Rozumiem, to rzeczywiście bardzo przykre doswaidczenie skoro co
hamowanie to dzwon.

Przekombinowałeś.
Jeśli przyjmiesz moje założenie, to będzie
średnio jeden dzwon na niecały milion km.

CZyli jednak nie *zawsze*... Uff... ;-P

Zawsze, zawsze - kolejny błąd wnioskowania.
Takie trzeba przyjąć założenie, że zawsze za Tobą
jedzie jakaś lebiega i nie hamować gwałtownie
na żółtym czy przed przejściem.
Uchroni Cię to w praktyce przed większą ilością
wjazdów w bagażnik.

Data: 2020-11-01 18:59:58
Autor: Budzik
Opony na zimę
Użytkownik cef cezfar@interia.pl ...

Po prostu ten za Tobą zawsze jest ślepy,
albo ma łyse opony, albo się gapi w telefon albo
na przechodniów i będzie spóźniony
w hamowaniu niezależnie czy ze 100 czy z 30.

Rozumiem, to rzeczywiście bardzo przykre doswaidczenie skoro co
hamowanie to dzwon.

Przekombinowałeś.
Jeśli przyjmiesz moje założenie, to będzie
średnio jeden dzwon na niecały milion km.

CZyli jednak nie *zawsze*... Uff... ;-P

Zawsze, zawsze - kolejny błąd wnioskowania.
Takie trzeba przyjąć założenie, że zawsze za Tobą
jedzie jakaś lebiega i nie hamować gwałtownie
na żółtym czy przed przejściem.
Uchroni Cię to w praktyce przed większą ilością
wjazdów w bagażnik.

Ej, ej - to tobie ktos wjechał wiec nad swoja jazda popracuj zamiast dawac innym rady :)))

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
Nawet najdłuższa droga zaczyna się zawsze od pierwszego kroku.
(Mądrość Wschodu)

Data: 2020-11-01 22:52:05
Autor: cef
Opony na zimę
W dniu 2020-11-01 o 19:59, Budzik pisze:
Użytkownik cef cezfar@interia.pl ...

Po prostu ten za Tobą zawsze jest ślepy,
albo ma łyse opony, albo się gapi w telefon albo
na przechodniów i będzie spóźniony
w hamowaniu niezależnie czy ze 100 czy z 30.

Rozumiem, to rzeczywiście bardzo przykre doswaidczenie skoro co
hamowanie to dzwon.

Przekombinowałeś.
Jeśli przyjmiesz moje założenie, to będzie
średnio jeden dzwon na niecały milion km.

CZyli jednak nie *zawsze*... Uff... ;-P

Zawsze, zawsze - kolejny błąd wnioskowania.
Takie trzeba przyjąć założenie, że zawsze za Tobą
jedzie jakaś lebiega i nie hamować gwałtownie
na żółtym czy przed przejściem.
Uchroni Cię to w praktyce przed większą ilością
wjazdów w bagażnik.

Ej, ej - to tobie ktos wjechał wiec nad swoja jazda popracuj zamiast
dawac innym rady :)))

To  nawet nie rady tylko opis doświadczenia życiowego.
Od czasu kiedy mi ktoś wjechał, to już się nie
powtórzyło :-)

Data: 2020-11-02 11:42:55
Autor: ąćęłńóśźż
Opony na zimę
Jak Ci przyłoży ze 100 to możesz mieć kark złamany, co i nie wiadomo jak daleko i dokąd odskoczysz (może akurat na tory pod lokomotywę?)
Przy 30 oglądam, czy hak nadal prosty.


-- -- -
niezależnie czy ze 100 czy z 30.

Data: 2020-11-02 16:13:15
Autor: cef
Opony na zimę
Nie chodzi o skutek.
A jak będzie jechał czołgiem, to nic po mnie nie zostanie.
Zerojedynkowo nadal jest sytuacja:
wjechał  - nie wjechał.


W dniu 2020-11-02 o 11:42, ąćęłńóśźż pisze:
Jak Ci przyłoży ze 100 to możesz mieć kark złamany, co i nie wiadomo jak daleko i dokąd odskoczysz (może akurat na tory pod lokomotywę?)
Przy 30 oglądam, czy hak nadal prosty.


-- -- -
niezależnie czy ze 100 czy z 30.


Data: 2020-10-26 11:13:56
Autor: Cavallino
Opony na zimę
W dniu 26-10-2020 o 10:59, Budzik pisze:

Dobry kierowca nie doprowadza do sytuacji w ktorej musi hamowac na
granicy przyczepnosci

W mniemaniu kapelusznika może tak być.
Tyle że kapelusznik nie oznacza dobrego kierowcy, a wręcz przeciwnie - bo większość sytuacji podbramkowych powstaje właśnie przez takich jak Ty melepetów.
Np. w Niemczech wszyscy sobie jadą zwykłą drogą równe 100, więc nie ma potrzeby wyprzedzania busiarza, czy innej miejscowej melepety, który akurat postanowił sobie pojechać 60 na prostej drodze krajowej....

Data: 2020-10-26 16:13:58
Autor: radekp@konto.pl
Opony na zimę
Mon, 26 Oct 2020 11:13:56 +0100, w <rn67h4$vcl$1$Cav@news.chmurka.net>,
Cavallino <CavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> napisał(-a):

W dniu 26-10-2020 o 10:59, Budzik pisze:

> Dobry kierowca nie doprowadza do sytuacji w ktorej musi hamowac na
> granicy przyczepnosci W mniemaniu kapelusznika może tak być.
Tyle że kapelusznik nie oznacza dobrego kierowcy, a wręcz przeciwnie -

Nie, to jest ogólna prawda.
Dobry kierowca potrafi na tyle przewidywać sytuacje, że zwyczajnie u niego
takie sytuacje nie wystepują (albo to pojedyncze przypadki na całą karierę).

Oczywiście nie za wiele ma to wspólnego z osiąganą prędkością, chociaż jakiś
zbiór wspólny pewnie by się znalazł.

Data: 2020-10-26 16:59:59
Autor: Budzik
Opony na zimę
Użytkownik Cavallino CavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl ...

Dobry kierowca nie doprowadza do sytuacji w ktorej musi hamowac
na granicy przyczepnosci

W mniemaniu kapelusznika może tak być.
Tyle że kapelusznik nie oznacza dobrego kierowcy, a wręcz
przeciwnie - bo większość sytuacji podbramkowych powstaje właśnie
przez takich jak Ty melepetów.

ROTFL
ciekawe jak mi sie udaje takich sytuacji unikac...
Moje obserwacje sa zgoła inne - tyle samo niebezpiecznych sytuacji które powoduja osoby nie umiejace jezdzic powoduja ci którym sie wydaje ze jezdza swietnie.
Np. w Niemczech wszyscy sobie jadą zwykłą drogą równe 100, więc
nie ma potrzeby wyprzedzania busiarza, czy innej miejscowej
melepety, który akurat postanowił sobie pojechać 60 na prostej
drodze krajowej....

I jak to sie ma do koniecznosci  hamowania na granicy przyczepnosci opon?  Tak sobie postanowiłes dopisac, bez zwiazku z tematem?

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Błędy człowieka szlachetnego są jak zaćmienie Słońca lub Księżyca.
Wszyscy je widzą." - Konfucjusz

Data: 2020-10-30 09:23:14
Autor: ąćęłńóśźż
Opony na zimę
Do której grupy zaliczyć taksówkarzy?


-- -- -
tyle samo niebezpiecznych sytuacji które powoduja osoby nie umiejace jezdzic powoduja ci którym sie wydaje ze jezdza swietnie.

Data: 2020-10-30 10:41:44
Autor: Budzik
Opony na zimę
Użytkownik ąćęłńóśźż a@e.pl ...

tyle samo niebezpiecznych sytuacji które powoduja osoby nie
umiejace jezdzic powoduja ci którym sie wydaje ze jezdza
swietnie.

Do której grupy zaliczyć taksówkarzy?

Kiedys jezdzili jak sweite krowy.
W ostatnim czasie przestałem to zauwazac wiec albo sie poprawiło, albo nastapiła jakas zmiana pokoleniowa albo przestałem zauwazac taksówki bo coraz wiecej z nich jezdzi nie oznakowana na jakims uberze?
Albo wszystko po trochu?

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Jak mogę powiedzieć, co myślę, dopóki
nie przekonam się, co mówię?"  E.M. Forster

Data: 2020-10-25 10:27:09
Autor: cef
Opony na zimę
W dniu 2020-10-25 o 08:22, darek12345@gmail.com pisze:


Nikt nie manipuluje.
Po prostu tańsze opony kupują Ci, którym wystarczy, że opona jest.
Nie zauważają drobnych niuansów, na które Ty zwracasz uwagę.

Nie jestem jakiś drobiazgowy i gdyby to były szczegóły typu głośniejsza jazda albo większe zużycie paliwa, to bym to zaakceptował. W moim przypadku była to jednak bardzo słaba przyczepność na mokrej nawierzchni, co nawet przy prędkościach dopuszczalnych (50 km/h w mieście) powodowało duże zagrożenie (poślizgi przy niewielkich prędkościach). Być może miałem pecha i trafiłem na opony z jakiejś dziwnej gumy. Tak, czy inaczej, Imperiali nigdy więcej nie kupię.


Ja rzadko miałem do czynienia z najtańszymi oponami
(jeżdżę raczej na klasie średniej (Klebery, Falkeny itp)
i też czasami się zdarza, że doświadczam ich niedoskonałości,
ale wtedy po prostu stosownie do warunków zmniejszam prędkość,
czy też wiem, że nie należy szarżować np zimowymi jak jest +15 i woda.

Ale 80% użytkowników jeździ i nie wie, że ma słabą przyczepność,
bo po prosu tego nie dostrzega.
I jeszcze potrafi napisać opinię, że wszystko jest OK.

Data: 2020-10-25 02:43:49
Autor: darek12345
Opony na zimę

Ja rzadko miałem do czynienia z najtańszymi oponami
(jeżdżę raczej na klasie średniej (Klebery, Falkeny itp)
i też czasami się zdarza, że doświadczam ich niedoskonałości,
ale wtedy po prostu stosownie do warunków zmniejszam prędkość,
czy też wiem, że nie należy szarżować np zimowymi jak jest +15 i woda.

Ale 80% użytkowników jeździ i nie wie, że ma słabą przyczepność,
bo po prosu tego nie dostrzega.
I jeszcze potrafi napisać opinię, że wszystko jest OK.

Przydałaby się możliwość przetestowania przyczepności w praktyce, gdzieś poza drogami publicznymi. Jak widzę to są takie tory w Polsce, gdzie można to przetestować (na mokrej nawierzchni). Można wtedy się przekonać, gdzie jest granica bezpieczeństwa.

Data: 2020-10-25 11:04:41
Autor: cef
Opony na zimę
W dniu 2020-10-25 o 10:43, darek12345@gmail.com pisze:

Ja rzadko miałem do czynienia z najtańszymi oponami
(jeżdżę raczej na klasie średniej (Klebery, Falkeny itp)
i też czasami się zdarza, że doświadczam ich niedoskonałości,
ale wtedy po prostu stosownie do warunków zmniejszam prędkość,
czy też wiem, że nie należy szarżować np zimowymi jak jest +15 i woda.

Ale 80% użytkowników jeździ i nie wie, że ma słabą przyczepność,
bo po prosu tego nie dostrzega.
I jeszcze potrafi napisać opinię, że wszystko jest OK.

Przydałaby się możliwość przetestowania przyczepności w praktyce, gdzieś poza drogami publicznymi. Jak widzę to są takie tory w Polsce, gdzie można to przetestować (na mokrej nawierzchni). Można wtedy się przekonać, gdzie jest granica bezpieczeństwa.


No ale na te wskaźniki są jakieś normy i załóżmy, że są spełnione.
Natomiast zupełnie czym innym jest indywidualne postrzeganie przyczepności w czasie jazdy. Statystycznie ludzie są zadowoleni z taniej opony, bo sposób w jaki z niej korzystają
nie daje negatywnych odczuć.
Ja mam przejechane sporo km ale jestem słaby technicznie i jeżdżę raczej zachowawczo.
Jeśli jakieś negatywne cechy opon widzę, to tylko w jakichś szczególnych warunkach,
ale wtedy liche opony też by nie dały rady.

Data: 2020-10-25 12:59:59
Autor: Budzik
Opony na zimę
Użytkownik  darek12345@gmail.com ...


Ja rzadko miałem do czynienia z najtańszymi oponami
(jeżdżę raczej na klasie średniej (Klebery, Falkeny itp)
i też czasami się zdarza, że doświadczam ich niedoskonałości,
ale wtedy po prostu stosownie do warunków zmniejszam prędkość,
czy też wiem, że nie należy szarżować np zimowymi jak jest +15 i
woda. Ale 80% użytkowników jeździ i nie wie, że ma słabą przyczepność,
bo po prosu tego nie dostrzega.
I jeszcze potrafi napisać opinię, że wszystko jest OK.

Przydałaby się możliwość przetestowania przyczepności w praktyce,
gdzieś poza drogami publicznymi. Jak widzę to są takie tory w
Polsce, gdzie można to przetestować (na mokrej nawierzchni). Można
wtedy się przekonać, gdzie jest granica bezpieczeństwa.

Jezeli jezdzisz agresywnie to niestety musisz kupic najlepsza opone i oczywście najrzadziej raz na pol roku zmieniac na nowa...
Wiadomo ze w sportach motorowych nie ma co oszczedzac ;-)

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Błędy człowieka szlachetnego są jak zaćmienie Słońca lub Księżyca.
Wszyscy je widzą." - Konfucjusz

Data: 2020-10-25 02:38:04
Autor: WS
Opony na zimę
On Sunday, October 25, 2020 at 8:05:24 AM UTC+1, cef wrote:

 
Nikt nie manipuluje.
Po prostu tańsze opony kupują Ci, którym wystarczy, że opona jest.
Nie zauważają drobnych niuansów, na które Ty zwracasz uwagę.

Dodatkowo maile z prosba o ocene przychodza tuz po zakupie i czlowiek jest jeszcze zadowolony z nowego nabytku ;) w przypadku opon spora szansa, ze nawet po mokrym nie jechal...
Podobnie dziala to na portalach typu aliexpress, kupujesz, powiadomienie, ze masz do odebrania/odebrales, prosba o ocene... klikasz 4-5/5 a za ~miesiac przestaje dzialac lub zauwazasz jakies mankamenty, ale nie ma juz opcji wystawienia kolejnego komentarza czy tez zmiany poprzedniego ;)

No i z trzeciej strony ;) negatywne komentarze "lubia znikac" ;)
Kolega sie tak kiedys troche wpieprzyl ogladajac swoje stare opinie o wynajmowanych miejscowkach w znanym portalu... z takich sprzed kilku lat zostaly tylko pozytywne, a byl 100% pwien, ze kilka kiepskich napisal,  wiec przestal oceniac...

Data: 2020-10-25 12:59:58
Autor: Budzik
Opony na zimę
Użytkownik WS LipnyAdresDlaSpamerow@chello.pl ...

Nikt nie manipuluje.
Po prostu tańsze opony kupują Ci, którym wystarczy, że opona
jest. Nie zauważają drobnych niuansów, na które Ty zwracasz
uwagę.

Dodatkowo maile z prosba o ocene przychodza tuz po zakupie i
czlowiek jest jeszcze zadowolony z nowego nabytku ;) w przypadku
opon spora szansa, ze nawet po mokrym nie jechal... Podobnie
dziala to na portalach typu aliexpress, kupujesz, powiadomienie,
ze masz do odebrania/odebrales, prosba o ocene... klikasz 4-5/5 a
za ~miesiac przestaje dzialac lub zauwazasz jakies mankamenty, ale
nie ma juz opcji wystawienia kolejnego komentarza czy tez zmiany
poprzedniego ;) No i z trzeciej strony ;) negatywne komentarze "lubia znikac" ;)
Kolega sie tak kiedys troche wpieprzyl ogladajac swoje stare
opinie o wynajmowanych miejscowkach w znanym portalu... z takich
sprzed kilku lat zostaly tylko pozytywne, a byl 100% pwien, ze
kilka kiepskich napisal,  wiec przestal oceniac...
Pisałem o tym jakis czas temu ze allegro zamiast rozbudowac opinie własnie o opinie o produkach to skróciło czas na wystawienie komentarzy.
Jezeli chodzi o mnie to dokładnie z powodów ktore podałes, komentowanie przestało miec sens.
Wystawiam tylko negatywy jezeli rzeczywiście sprzedawca cos zawali w trakcie samej transakcji i koniec.

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Ludzie nie mają problemów, tylko sobie sami je stwarzają"

Data: 2020-10-26 04:43:29
Autor: J.F.
Opony na zimę
Dnia Sun, 25 Oct 2020 02:38:04 -0700 (PDT), WS napisał(a):
On Sunday, October 25, 2020 at 8:05:24 AM UTC+1, cef wrote:
Nikt nie manipuluje.
Po prostu tańsze opony kupują Ci, którym wystarczy, że opona jest.
Nie zauważają drobnych niuansów, na które Ty zwracasz uwagę.

Dodatkowo maile z prosba o ocene przychodza tuz po zakupie i czlowiek jest jeszcze zadowolony z nowego nabytku ;) w przypadku opon spora szansa, ze nawet po mokrym nie jechal...
Podobnie dziala to na portalach typu aliexpress, kupujesz, powiadomienie, ze masz do odebrania/odebrales, prosba o ocene... klikasz 4-5/5 a za ~miesiac przestaje dzialac lub zauwazasz jakies mankamenty, ale nie ma juz opcji wystawienia kolejnego komentarza czy tez zmiany poprzedniego ;)

W Allegro ostanio jest jeszcze tylko zbiorcza ocena dostawy.
Kupujesz trzy rzeczy, dwie dobre a jeden bubel - i nie mozesz ocenic.

Ale ... moze Allegro juz bardziej zalezy na sprzedazy niz na klientach
:-)

No i z trzeciej strony ;) negatywne komentarze "lubia znikac" ;)
Kolega sie tak kiedys troche wpieprzyl ogladajac swoje stare opinie o wynajmowanych miejscowkach w znanym portalu... z takich sprzed kilku lat zostaly tylko pozytywne, a byl 100% pwien, ze kilka kiepskich napisal,  wiec przestal oceniac...

Moze po prostu negatywni sprzedawcy znikli, a wraz z nimi i
komentarze?

J.

Data: 2020-10-26 09:59:59
Autor: Budzik
Opony na zimę
Użytkownik J.F. jfox_xnospamx@poczta.onet.pl ...

Nikt nie manipuluje.
Po prostu tańsze opony kupują Ci, którym wystarczy, że opona
jest. Nie zauważają drobnych niuansów, na które Ty zwracasz
uwagę.

Dodatkowo maile z prosba o ocene przychodza tuz po zakupie i
czlowiek jest jeszcze zadowolony z nowego nabytku ;) w przypadku
opon spora szansa, ze nawet po mokrym nie jechal... Podobnie
dziala to na portalach typu aliexpress, kupujesz, powiadomienie,
ze masz do odebrania/odebrales, prosba o ocene... klikasz 4-5/5 a
za ~miesiac przestaje dzialac lub zauwazasz jakies mankamenty,
ale nie ma juz opcji wystawienia kolejnego komentarza czy tez
zmiany poprzedniego ;)

W Allegro ostanio jest jeszcze tylko zbiorcza ocena dostawy.
Kupujesz trzy rzeczy, dwie dobre a jeden bubel - i nie mozesz
ocenic. Ale ... moze Allegro juz bardziej zalezy na sprzedazy niz na
klientach :-)

Zdaje sie ze jest osobno ocena sprzedawcy i osobno ocena towaru.

No i z trzeciej strony ;) negatywne komentarze "lubia znikac" ;)
Kolega sie tak kiedys troche wpieprzyl ogladajac swoje stare
opinie o wynajmowanych miejscowkach w znanym portalu... z takich
sprzed kilku lat zostaly tylko pozytywne, a byl 100% pwien, ze
kilka kiepskich napisal,  wiec przestal oceniac...

Moze po prostu negatywni sprzedawcy znikli, a wraz z nimi i
komentarze?

Na allegro nie znikaja. No chyba ze allegro usunie ale wtedy poinformouja cie dlaczego. Nie zeby to zawsze miało jakis sens...
Natomiast kolega zdaje sie pisze o jakims innym portalu.

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Ten, kto walczy z potworami musi baczyć, by nie zapomniał,
że w ten sposób staje się potworem."  Fryderyk Nietzsche

Data: 2020-10-25 08:33:15
Autor: Cavallino
Opony na zimę
W dniu 24-10-2020 o 22:21, darek12345@gmail.com pisze:


Klasyka, płatne komentarze pisane na zamówienie. Też tam kupuję ale
szukam testów ADAC i tam sprawdzam co ta opona potrafi i kupiłem
Vredestein Quatrac 5
stosunkowo tania i o niezłych parametrach.


Komentarze wyglądały wiarygodnie, gdyż przy tych wszystkich opiniach jest napisane:
"Wiarygodna opinia Potwierdzona zakupem"
Nie wykluczam jednak jakiegoś manipulowania (tylko kto manipuluje, Oponeo?), bo całoroczne opony Imperial mają w Oponeo ok. 1600 komentarzy a np. Vredestein Quatrac 5 ma zaledwie nieco ponad 200 opinii (podobnie zresztą jest w przypadku innych markowych opon).

I wszystko na temat - fake na pierwszy rzut oka.
Już widzę jak tyle ludzi w ogóle kupiło ten badziew, a do tego chciało się im opinie napisać.....

Data: 2020-10-25 14:11:21
Autor: zhbick
Opony na zimę
W dniu 24.10.2020 o 22:21, darek12345@gmail.com pisze:


Komentarze wyglądały wiarygodnie, gdyż przy tych wszystkich opiniach jest napisane:
"Wiarygodna opinia Potwierdzona zakupem"


Opinie często są pisane pod wpływem emocji po zamianie jakiegoś wyślizganego twardego purchla niemal bez bieżnika na oponę nową. Wówczas jest różnica na plus. Z tego samego powodu tak wiele dobrych opinii mają Nokiany, które na świeżo parametry mają świetne, ale po kilkunastu miesiącach gniją, pękają i się rozpadają.

Data: 2020-10-25 16:53:32
Autor: Cavallino
Opony na zimę
W dniu 25-10-2020 o 14:11, zhbick pisze:
W dniu 24.10.2020 o 22:21, darek12345@gmail.com pisze:


Komentarze wyglądały wiarygodnie, gdyż przy tych wszystkich opiniach jest napisane:
"Wiarygodna opinia Potwierdzona zakupem"


Opinie często są pisane pod wpływem emocji po zamianie jakiegoś wyślizganego twardego purchla niemal bez bieżnika na oponę nową. Wówczas jest różnica na plus. Z tego samego powodu tak wiele dobrych opinii mają Nokiany, które na świeżo parametry mają świetne, ale po kilkunastu miesiącach gniją, pękają i się rozpadają.

Pożyjemy, zobaczymy.
Już Ci ktoś wcześnie pisał, że niczego takiego nie zaobserwował.
Być może wyciągasz pochopne wnioski z jednostkowych przypadków.

Data: 2020-10-25 05:46:50
Autor: Shrek
Opony na zimę
W dniu 24.10.2020 o 22:11, Janusz pisze:

Vredestein Quatrac 5
stosunkowo tania i o niezłych parametrach.

Miałem trójkę i dupy nie urywała, zwłaszcza w lato.

--
Shrek

Data: 2020-10-25 08:31:56
Autor: Cavallino
Opony na zimę
W dniu 24-10-2020 o 18:21, darek12345@gmail.com pisze:


Prywatnie od wielu lat używam całorocznych Goodyear (juz 2 komplet) i nie narzekam.   Raz na 5 lat lepiej dodać 600 zł i kupic komplet dobrych opon zamiast jakichś Imperiali czy Wanli.

Mnie zmyliło ponad 1000 dobrych i bardzo dobrych komentarzy na Oponeo

Nie wiedziałeś że net składa się głównie z fake'ów?
Poza testami, opinii opłacanych trolli czytać nie warto, bo nigdy nie wiesz czy to akurat nie ten przypadek.
Ale jak komentarzy (i to głównie pozytywnych) przy produkcie z góry podejrzanym jest za dużo, to można mieć wręcz pewność.

Data: 2020-10-18 00:02:06
Autor: Irokez
Opony na zimę
W dniu 2020-10-17 o 15:05, Shrek pisze:
W dniu 17.10.2020 o 13:52, radekp@konto.pl pisze:
Sat, 17 Oct 2020 11:07:28 +0200, w <5f8ab44e$0$499$65785112@news.neostrada.pl>,
Shrek <1@wp.pl> napisał(-a):

I teraz pytanie - frigo 2, czy może lepiej na zimę zakładać całoroczne.

Bierz całoroczne -- Nokian Weatherproof, Vredestein Quatrac,

Quatracki miałem i dupy nie urywały - zwłaszcza latem. No ale potrzebuję na zimę.



Podsumowując - bierz zimowe zwykłe.
Letnie i tak masz, a zimą będziesz spokojny że w każdych warunkach da rady. I kasa mniejsza niż całoroczne.

zdrówko


--
Irokez

Data: 2020-10-20 23:46:45
Autor: zhbick
Opony na zimę
W dniu 17.10.2020 o 13:52, radekp@konto.pl pisze:


Bierz całoroczne -- Nokian Weatherproof,


Boże broń Nokianów! Gnije to po jednym roku, guma murszeje i pęka! Od lat producent nic z tym nie zrobił. Na początku są zajebiste, ale po kilkunastu miesiącach nadają się do wyrzucenia.
Z całorocznych polecem CrossClimate od Michelina.

Data: 2020-10-21 16:04:30
Autor: J.F.
Opony na zimę
Użytkownik "zhbick"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5f8f5ac4$0$11928$65785112@news.neostrada.pl...
W dniu 17.10.2020 o 13:52, radekp@konto.pl pisze:
Bierz całoroczne -- Nokian Weatherproof,
Boże broń Nokianów! Gnije to po jednym roku, guma murszeje i pęka! Od lat producent nic z tym nie zrobił.

No nie wiem - mialem Nokiany i dobrze sie sprawowaly.
Moze wyprodukowane o jeden rok wczesniej.

Na początku są zajebiste, ale po kilkunastu miesiącach nadają się do wyrzucenia.
Z całorocznych polecem CrossClimate od Michelina.

No nie wiem - ostatnio dosc drogie.
A czy dobre adekwatnie do ceny ?

J.

Opony na zimę

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona