Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   Opony zimowe i problem z uślizgiwaniem Aurisa 1.4 D4D

Opony zimowe i problem z uślizgiwaniem Aurisa 1.4 D4D

Data: 2014-12-15 12:29:28
Autor: RoMan Mandziejewicz
Opony zimowe i problem z uślizgiwaniem Aurisa 1.4 D4D
Hello Nix,

Monday, December 15, 2014, 10:41:20 AM, you wrote:

Mam nietypowy problem: Mam Aurisa 1.4 D4D w b. dobrym stanie
technicznym, auto bezwypadkowe, z salonu. Dopóki używam oryginalnych letnich kół Toyoty (alu) 16cali z oponami 205/55 auto na suchym/mokrym
prowadzi się zupełnie ok, a jeżdżę spokojnie, delikatnie bez szaleństw.
Kiedy zmieniam koła na zimowe 195/65R15 na felgach od Toyoty Previi tj.
6,5J ET50 mam taki efekt, że na mokrej nawierzchni i przy nieco ciaśniejszym wchodzeniu w zakręty czuję wyraźnie uślizgiwanie auta!!! Przy zakręcie w prawo czuję jak tył traci przyczepność i wyjeżdża na zewnątrz zakrętu, ja w tym momencie odpuszczam gaz i przyczepność natychmiast wraca, wątpliwości jednak zostają...

Jakby to było auto z tylnym napędem - rozumiałbym. Ale teraz nie
rozumiem. W FWD ujęcie gazu przy nadsterowności powinno spowodować
natychmiastowy obrót.

[...]

--
Best regards,
 RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

Data: 2014-12-15 12:59:16
Autor: Nix
Opony zimowe i problem z uślizgiwaniem Aurisa 1.4 D4D
W dniu 2014-12-15 12:29, RoMan Mandziejewicz pisze:
Hello Nix,

Monday, December 15, 2014, 10:41:20 AM, you wrote:

Mam nietypowy problem: Mam Aurisa 1.4 D4D w b. dobrym stanie
technicznym, auto bezwypadkowe, z salonu. Dopóki używam oryginalnych
letnich kół Toyoty (alu) 16cali z oponami 205/55 auto na suchym/mokrym
prowadzi się zupełnie ok, a jeżdżę spokojnie, delikatnie bez szaleństw.
Kiedy zmieniam koła na zimowe 195/65R15 na felgach od Toyoty Previi tj.
6,5J ET50 mam taki efekt, że na mokrej nawierzchni i przy nieco
ciaśniejszym wchodzeniu w zakręty czuję wyraźnie uślizgiwanie auta!!!
Przy zakręcie w prawo czuję jak tył traci przyczepność i wyjeżdża na
zewnątrz zakrętu, ja w tym momencie odpuszczam gaz i przyczepność
natychmiast wraca, wątpliwości jednak zostają...

Jakby to było auto z tylnym napędem - rozumiałbym. Ale teraz nie
rozumiem. W FWD ujęcie gazu przy nadsterowności powinno spowodować
natychmiastowy obrót.

[...]

No tak, tylko że jako że jeżdżę delikatnie to nie nadsterowność a zaledwie próba wejścia w nadsterowność, innymi słowy zjawisko zduszone z zarodku, dlatego nie ma mowy o obrocie, ale czuć delikatne szarpnięcie. Poza tym wchodzę w zakręt też nie mając pedału "w podłogę" tylko ekonomicznie- odpuszczenie gazu też nie jest gwałtowne bo i zjawisko gwałtowne nie jest, pewnie dlatego nie obraca.

Dzieje się tak TYLKO na śliskiej nawierzchni, więc ja winę upatruję w felgach lub/i oponach a nie fabrycznych właściwościach auta, dziwne tylko że teraz to zauważyłem w tym roku, a te koła z tymi oponami mam od 4 sezonów i kiedyś tego nie zauważałem w ogóle.

pzdr Nix

Data: 2014-12-15 13:29:15
Autor: MarcinJM
Opony zimowe i problem z uślizgiwaniem Aurisa 1.4 D4D
W dniu 2014-12-15 12:59, Nix pisze:

No tak, tylko że jako że jeżdżę delikatnie to nie nadsterowność a
zaledwie próba wejścia w nadsterowność, innymi słowy zjawisko zduszone z
zarodku, dlatego nie ma mowy o obrocie, ale czuć delikatne szarpnięcie.

Ujęciem gazu nie mógłbyś "zdusic w zarodku" poślizgu. Byłoby wręcz przeciwnie: zjawisko wyraźnie by się pogłębiło.
Przypuszczam, że wystapuje wrażenie pływania: zimówki są o wiele bardziej miekkie i konstrukcja klocka powoduje wrażenie "miekkiego" auta.


--
Pozdrawiam
MarcinJM      gg: 978510    http://www.supervw.com.pl
kompleksowe remonty old i youngtimer'ów, nadwozi rajdówek
przeróbki typu "tego sie nie da zrobic"

Data: 2014-12-15 13:32:06
Autor: J.F.
Opony zimowe i problem z uślizgiwaniem Aurisa 1.4 D4D
Użytkownik "Nix"  napisał w wiadomości
No tak, tylko że jako że jeżdżę delikatnie to nie nadsterowność a zaledwie próba wejścia w nadsterowność, innymi słowy zjawisko zduszone z zarodku, dlatego nie ma mowy o obrocie, ale czuć delikatne szarpnięcie. Poza tym wchodzę w zakręt też nie mając pedału "w podłogę" tylko ekonomicznie- odpuszczenie gazu też nie jest gwałtowne bo i zjawisko gwałtowne nie jest, pewnie dlatego nie obraca.

Dzieje się tak TYLKO na śliskiej nawierzchni, więc ja winę upatruję w felgach lub/i oponach a nie fabrycznych właściwościach auta, dziwne tylko że teraz to zauważyłem w tym roku, a te koła z tymi oponami mam od 4 sezonów i kiedyś tego nie zauważałem w ogóle.

Moze teraz zuzyte, albo ulice bardziej sliskie.
Moze miales dobre letnie, i po zmianie stalo sie to bardzo odczuwalne.

Problemu doszukiwalbym sie w  innym ET felgi - ale to ma sens na przednich kolach, przy tylnych raczej zaden ... chyba ze w Aurisie jakies skretne tylne kola.
Chyba ze roznica jest z przodu, a wrazenie jakby bylo z tylu.

A moze po prostu luz w tylnym zawieszeniu.

Czy niesymetrycznie zuzyte, i zamieniono lewa/prawa strone.


J.

Data: 2014-12-15 16:47:59
Autor: dddddddd
Opony zimowe i problem z uślizgiwaniem Aurisa 1.4 D4D
W dniu 2014-12-15 13:32, J.F. pisze:
Dzieje się tak TYLKO na śliskiej nawierzchni, więc ja winę upatruję w
felgach lub/i oponach a nie fabrycznych właściwościach auta, dziwne
tylko że teraz to zauważyłem w tym roku, a te koła z tymi oponami mam
od 4 sezonów i kiedyś tego nie zauważałem w ogóle.

Moze teraz zuzyte, albo ulice bardziej sliskie.
Moze miales dobre letnie, i po zmianie stalo sie to bardzo odczuwalne.

może w zeszłym roku było zimniej i zimówka lepiej się trzymała? mnie dwa dni temu sytuacja zmusiła do zmiany opon na zimowe (jedna letnia rozcięła się przy stłuczce) i od 2 dni się wkurwiam że nie jeżdżę na letnich - bo tamte w porównanie do zimówek na mokrym trzymały się dużo lepiej.

btw. gość wjechał mi w bok wyjeżdżając z parkingu prostopadłego wzdłuż drogi, nie miał prawka i miał zakaz prowadzenia pojazdów, mandatu nie przyjął (wyjeżdżał niebieskim oczojebnym maluchem więc go powinienem zobaczyć i to ze mną jest coś nie tak, poza tym on nie jechał, bo cofanie to nie jazda :)
czyli co - będę się bujał dwa lata z odszkodowaniem zanim sąd orzeknie czyja to wina, czy może PZU będzie tak wspaniałomyślne że uzna wcześniej że to jego wina?
w jednym się z nim zgadzam - jazda maluchem to nie jazda :)

--
Pozdrawiam
Łukasz

Data: 2014-12-15 21:23:26
Autor: J.F.
Opony zimowe i problem z uślizgiwaniem Aurisa 1.4 D4D
Dnia Mon, 15 Dec 2014 16:47:59 +0100, dddddddd napisał(a):
btw. gość wjechał mi w bok wyjeżdżając z parkingu prostopadłego wzdłuż drogi, nie miał prawka i miał zakaz prowadzenia pojazdów, mandatu nie przyjął (wyjeżdżał niebieskim oczojebnym maluchem więc go powinienem zobaczyć i to ze mną jest coś nie tak, poza tym on nie jechał, bo cofanie to nie jazda :)
czyli co - będę się bujał dwa lata z odszkodowaniem zanim sąd orzeknie czyja to wina, czy może PZU będzie tak wspaniałomyślne że uzna wcześniej że to jego wina?

Mysle ze bedziesz sie bujal.
Kiedys, za Giertycha, byly sady 24h. Sens tego umiarkowany, ale jedna
zalete mialy - jak wypadek spowodowal pijany, to z izby jechal do
sadu, dostawal wyrok i sprawa odszkodowania byla jasna w 48h ...

w jednym się z nim zgadzam - jazda maluchem to nie jazda :)

Znaczy sie pieszego potraciles i moze nawet w strefie zamieszkania :-)

J.

Data: 2014-12-15 20:42:24
Autor: masti
Opony zimowe i problem z uślizgiwaniem Aurisa 1.4 D4D
J.F. wrote:

Dnia Mon, 15 Dec 2014 16:47:59 +0100, dddddddd napisał(a):
btw. gość wjechał mi w bok wyjeżdżając z parkingu prostopadłego wzdłuż drogi, nie miał prawka i miał zakaz prowadzenia pojazdów, mandatu nie przyjął (wyjeżdżał niebieskim oczojebnym maluchem więc go powinienem zobaczyć i to ze mną jest coś nie tak, poza tym on nie jechał, bo cofanie to nie jazda :)
czyli co - będę się bujał dwa lata z odszkodowaniem zanim sąd orzeknie czyja to wina, czy może PZU będzie tak wspaniałomyślne że uzna wcześniej że to jego wina?

Mysle ze bedziesz sie bujal.
Kiedys, za Giertycha, byly sady 24h. Sens tego umiarkowany, ale jedna
zalete mialy - jak wypadek spowodowal pijany, to z izby jechal do
sadu, dostawal wyrok i sprawa odszkodowania byla jasna w 48h ...

dalej są. nic się nie zmieniło

--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2014-12-15 13:33:00
Autor: yabba
Opony zimowe i problem z uślizgiwaniem Aurisa 1.4 D4D
Użytkownik "Nix" <videoart1_____wytnij_to_____@wp.pl> napisał w wiadomości news:m6mjlj$m6s$1mx1.internetia.pl...
W dniu 2014-12-15 12:29, RoMan Mandziejewicz pisze:
Hello Nix,

Monday, December 15, 2014, 10:41:20 AM, you wrote:

Mam nietypowy problem: Mam Aurisa 1.4 D4D w b. dobrym stanie
technicznym, auto bezwypadkowe, z salonu. Dopóki używam oryginalnych
letnich kół Toyoty (alu) 16cali z oponami 205/55 auto na suchym/mokrym
prowadzi się zupełnie ok, a jeżdżę spokojnie, delikatnie bez szaleństw.
Kiedy zmieniam koła na zimowe 195/65R15 na felgach od Toyoty Previi tj.
6,5J ET50 mam taki efekt, że na mokrej nawierzchni i przy nieco
ciaśniejszym wchodzeniu w zakręty czuję wyraźnie uślizgiwanie auta!!!
Przy zakręcie w prawo czuję jak tył traci przyczepność i wyjeżdża na
zewnątrz zakrętu, ja w tym momencie odpuszczam gaz i przyczepność
natychmiast wraca, wątpliwości jednak zostają...

Jakby to było auto z tylnym napędem - rozumiałbym. Ale teraz nie
rozumiem. W FWD ujęcie gazu przy nadsterowności powinno spowodować
natychmiastowy obrót.

[...]

No tak, tylko że jako że jeżdżę delikatnie to nie nadsterowność a zaledwie próba wejścia w nadsterowność, innymi słowy zjawisko zduszone z zarodku, dlatego nie ma mowy o obrocie, ale czuć delikatne szarpnięcie. Poza tym wchodzę w zakręt też nie mając pedału "w podłogę" tylko ekonomicznie- odpuszczenie gazu też nie jest gwałtowne bo i zjawisko gwałtowne nie jest, pewnie dlatego nie obraca.

Dzieje się tak TYLKO na śliskiej nawierzchni, więc ja winę upatruję w felgach lub/i oponach a nie fabrycznych właściwościach auta, dziwne tylko że teraz to zauważyłem w tym roku, a te koła z tymi oponami mam od 4 sezonów i kiedyś tego nie zauważałem w ogóle.



Może być kilka przyczy. Opony się zestarzały, zawieszenie z tyłu ma luzy, amortyzatory nie trzymają, geometria z tymi felgami jest niewłaściwa. U mnie tak czasem jest, że mam wrażenie, że tył ucieka. Po wymianie silentbloków jest o wiele lepiej.

--
Pozdrawiam,

yabba

Data: 2014-12-15 13:48:37
Autor: RoMan Mandziejewicz
Opony zimowe i problem z uślizgiwaniem Aurisa 1.4 D4D
Hello Nix,

Monday, December 15, 2014, 12:59:16 PM, you wrote:

Mam nietypowy problem: Mam Aurisa 1.4 D4D w b. dobrym stanie
technicznym, auto bezwypadkowe, z salonu. Dopóki używam oryginalnych
letnich kół Toyoty (alu) 16cali z oponami 205/55 auto na suchym/mokrym
prowadzi się zupełnie ok, a jeżdżę spokojnie, delikatnie bez szaleństw.
Kiedy zmieniam koła na zimowe 195/65R15 na felgach od Toyoty Previi tj.
6,5J ET50 mam taki efekt, że na mokrej nawierzchni i przy nieco
ciaśniejszym wchodzeniu w zakręty czuję wyraźnie uślizgiwanie auta!!!
Przy zakręcie w prawo czuję jak tył traci przyczepność i wyjeżdża na
                                     ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
zewnątrz zakrętu, ja w tym momencie odpuszczam gaz i przyczepność
     ^^^^^^^
natychmiast wraca, wątpliwości jednak zostają...
Jakby to było auto z tylnym napędem - rozumiałbym. Ale teraz nie
rozumiem. W FWD ujęcie gazu przy nadsterowności powinno spowodować
natychmiastowy obrót.
No tak, tylko że jako że jeżdżę delikatnie to nie nadsterowność a

Opisujesz nadsterowność.

zaledwie próba wejścia w nadsterowność, innymi słowy zjawisko zduszone z
zarodku, dlatego nie ma mowy o obrocie, ale czuć delikatne szarpnięcie.

Opowiadasz dziwne rzeczy - jeśli się uślizguje już tył, to zdjęcie
nogi z gazu w FWD powoduje natychmiastowe odciążenie tyłu i obrót.
Fizyki nie oszukasz. Tylko dlaczego miałby się przy delikatnej jeździe
uślizgiwać tył?

Poza tym wchodzę w zakręt też nie mając pedału "w podłogę" tylko ekonomicznie- odpuszczenie gazu też nie jest gwałtowne bo i zjawisko gwałtowne nie jest, pewnie dlatego nie obraca.

Jakieś bajki opowiadasz.

Dzieje się tak TYLKO na śliskiej nawierzchni, więc ja winę upatruję w felgach lub/i oponach a nie fabrycznych właściwościach auta, dziwne tylko że teraz to zauważyłem w tym roku, a te koła z tymi oponami mam od
4 sezonów i kiedyś tego nie zauważałem w ogóle.

Usiłujesz dopasować do jakieś swojej teorii rzeczywistość i do czegoś
samego siebie przekonać.

--
Best regards,
 RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

Data: 2014-12-15 15:23:49
Autor: Nix
Opony zimowe i problem z uślizgiwaniem Aurisa 1.4 D4D
W dniu 2014-12-15 13:48, RoMan Mandziejewicz pisze:
Hello Nix,

Monday, December 15, 2014, 12:59:16 PM, you wrote:

Mam nietypowy problem: Mam Aurisa 1.4 D4D w b. dobrym stanie
technicznym, auto bezwypadkowe, z salonu. Dopóki używam oryginalnych
letnich kół Toyoty (alu) 16cali z oponami 205/55 auto na suchym/mokrym
prowadzi się zupełnie ok, a jeżdżę spokojnie, delikatnie bez szaleństw.
Kiedy zmieniam koła na zimowe 195/65R15 na felgach od Toyoty Previi tj.
6,5J ET50 mam taki efekt, że na mokrej nawierzchni i przy nieco
ciaśniejszym wchodzeniu w zakręty czuję wyraźnie uślizgiwanie auta!!!
Przy zakręcie w prawo czuję jak tył traci przyczepność i wyjeżdża na
                                      ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
zewnątrz zakrętu, ja w tym momencie odpuszczam gaz i przyczepność
      ^^^^^^^
natychmiast wraca, wątpliwości jednak zostają...
Jakby to było auto z tylnym napędem - rozumiałbym. Ale teraz nie
rozumiem. W FWD ujęcie gazu przy nadsterowności powinno spowodować
natychmiastowy obrót.
No tak, tylko że jako że jeżdżę delikatnie to nie nadsterowność a

Opisujesz nadsterowność.

zaledwie próba wejścia w nadsterowność, innymi słowy zjawisko zduszone z
zarodku, dlatego nie ma mowy o obrocie, ale czuć delikatne szarpnięcie.

Opowiadasz dziwne rzeczy - jeśli się uślizguje już tył, to zdjęcie
nogi z gazu w FWD powoduje natychmiastowe odciążenie tyłu i obrót.
Fizyki nie oszukasz. Tylko dlaczego miałby się przy delikatnej jeździe
uślizgiwać tył?

Poza tym wchodzę w zakręt też nie mając pedału "w podłogę" tylko
ekonomicznie- odpuszczenie gazu też nie jest gwałtowne bo i zjawisko
gwałtowne nie jest, pewnie dlatego nie obraca.

Jakieś bajki opowiadasz.

Dzieje się tak TYLKO na śliskiej nawierzchni, więc ja winę upatruję w
felgach lub/i oponach a nie fabrycznych właściwościach auta, dziwne
tylko że teraz to zauważyłem w tym roku, a te koła z tymi oponami mam od
4 sezonów i kiedyś tego nie zauważałem w ogóle.

Usiłujesz dopasować do jakieś swojej teorii rzeczywistość i do czegoś
samego siebie przekonać.

Nie no, nic nie usiłuje. A jeśli już to usiłuje zrozumieć w czym jest problem.

Ciśnienie w oponach jest ok tj. 2,2 przód i 2,3 tył.
Luzów w zawieszeniu nie ma. Amorki sprawne, były badane w maju i były bardzo dobre, wszystkie 4 szt. Wszystkie koła są takie same, zużycie opon też bardzo podobne.

Tak jak ktoś tu wyżej napisał, możliwe że wydaje mi się że tył się delikatnie uślizguje, ponieważ auta nie obserwowałem stojąc na  drodze to ciężko mieć pewność, w każdym razie takie jest wrażenie kierowcy.

Nie mam doświadczenia w jeździe bokami, ale to co czuję to uślizgiwanie się tyłu. Faktem jest też że nigdy w tej sytuacji mnie nie obróciło.
pzdr Nix

Data: 2014-12-15 13:21:31
Autor: bugattieb1001
Opony zimowe i problem z uślizgiwaniem Aurisa 1.4 D4D
1.Dlaczego cisnienie z tylu masz az 2.3 bar? Wozisz cos ciezkiego (>100kg) w bagazniku?
Jesli nie wozisz to obniz na 2.0 bary i opisz wrazenia....choc prawde powiedziawszy 0.3bar roznicy znaczacej nie zrobi.

2.Inna sprawa: geometria tylnej osi-zbyt duza rozbieznosc koł tylnych (nie wiem czy w Aurisie sie reguluje) pokaz wydruk/zdjecie z geometrii 3.Kolejna kwestia to czy opony zostaly poprawnie zamontowane outside/inside..

Pozdrawiam,
Bugatti

Data: 2014-12-15 17:41:39
Autor: MarcinJM
Opony zimowe i problem z uślizgiwaniem Aurisa 1.4 D4D
W dniu 2014-12-15 15:23, Nix pisze:
Nie mam doświadczenia w jeździe bokami, ale to co czuję to uślizgiwanie
się tyłu. Faktem jest też że nigdy w tej sytuacji mnie nie obróciło.

Jak Cie nie obróciło, to auto jest z duzym zapasem w granicach przyczepności.
Nie zamieniłeś kół przód<>tył?

--
Pozdrawiam
MarcinJM      gg: 978510    http://www.supervw.com.pl
kompleksowe remonty old i youngtimer'ów, nadwozi rajdówek
przeróbki typu "tego sie nie da zrobic"

Data: 2014-12-15 17:44:23
Autor: Jacek Politowski
Opony zimowe i problem z uślizgiwaniem Aurisa 1.4 D4D
In article <m6ms4k$icp$1@mx1.internetia.pl>
Nix <videoart1_____wytnij_to_____@wp.pl> wrote:

Ciśnienie w oponach jest ok tj. 2,2 przód i 2,3 tył.

Dziwny układ. Dlaczego z tyłu więcej?


--
Jacek Politowski

Data: 2014-12-15 17:37:43
Autor: Jacek Politowski
Opony zimowe i problem z uślizgiwaniem Aurisa 1.4 D4D
In article <1267533913.20141215134837@pik-net.pl.invalid>
RoMan Mandziejewicz <roman@pik-net.pl.invalid> wrote:

Opowiadasz dziwne rzeczy - jeśli się uślizguje już tył, to zdjęcie
nogi z gazu w FWD powoduje natychmiastowe odciążenie tyłu i obrót.
Fizyki nie oszukasz. Tylko dlaczego miałby się przy delikatnej jeździe
uślizgiwać tył?

Nie demonizujmy.

W zależności od przyczepności (pochodzącej od nawierzcnhi, opon itd.)
i metody wprowadzenia, poślizg może wystąpić także przy _stosunkowo_
niewielkiej prędkości.

Zwłaszcza jeśli taki poślizg jest niewielki, to wtedy faktycznie
ujęcie gazu może poskutkować opanowaniem sytuacji, bo transfer masy
będzie niewielki, a zmniejszenie prędkości wystarczające do odzyskania
przyczepności z tyłu.

Natomiast takiego odruchu przy przednim napędzie i poślizgu
nadsterownym na pewno warto się pozbyć (a przede wszystkim oduczyć się
wywoływania sytuacji, w której destabilizujemy samochód przez
nieodpowiednią pracę rąk i nóg), bo w sytuacji bardziej podbramkowej
może kiedyś niepostrzeżenie pozbawić życia.


--
Jacek Politowski

Data: 2014-12-15 18:08:16
Autor: RadoslawF
Opony zimowe i problem z uślizgiwaniem Auri sa 1.4 D4D
Dnia 2014-12-15 12:59, Użytkownik Nix napisał:

Dzieje się tak TYLKO na śliskiej nawierzchni, więc ja winę upatruję w
felgach lub/i oponach a nie fabrycznych właściwościach auta, dziwne
tylko że teraz to zauważyłem w tym roku, a te koła z tymi oponami mam od
4 sezonów i kiedyś tego nie zauważałem w ogóle.

Zimówki maja mniejszą przyczepność na mokrym od letnich.
Wypadało by wolniej jeździć ale to przerasta większość
mistrzĂłw kierownicy.


Pozdrawiam

Data: 2014-12-15 20:16:51
Autor: dddddddd
Opony zimowe i problem z uślizgiwaniem Auri sa 1.4 D4D
W dniu 2014-12-15 18:08, RadoslawF pisze:

Zimówki maja mniejszą przyczepność na mokrym od letnich.
Wypadało by wolniej jeździć ale to przerasta większość
mistrzĂłw kierownicy.

bo media lansują tezę że jak jest poniżej +7C to trzeba założyć zimówki. Tymczasem jest dokładnie odwrotnie - powyżej 7C powinno się koniecznie założyć letnie, a zimówki... jak jest zima.
Ja w mocnym aucie odczuwam to dość mocno - jeżdżę tak żeby nie utracić przyczepności, ale czuję że na zimówkach przy takiej pogodzie jak teraz ta granica jest dużo niżej. Poznaję to choćby po tym, że kontrola trakcji na deszczu na letnich oponach potrafiła się załączyć przy max 60km/h, sporadycznie przy 70-80km/h (przy nagłym bucie w podłogę czyli np. wyprzedzaniu), a na zimowych załącza się przy 100km/h

--
Pozdrawiam
Łukasz

Data: 2014-12-16 00:17:27
Autor: RadoslawF
Opony zimowe i problem z uślizgiwaniem Auri sa 1.4 D4D
Dnia 2014-12-15 20:16, Użytkownik dddddddd napisał:

Zimówki maja mniejszą przyczepność na mokrym od letnich.
Wypadało by wolniej jeździć ale to przerasta większość
mistrzĂłw kierownicy.

bo media lansują tezę że jak jest poniżej +7C to trzeba założyć zimówki.
Tymczasem jest dokładnie odwrotnie - powyżej 7C powinno się koniecznie
założyć letnie, a zimówki... jak jest zima.

Przy podejściu szaraczka z jednym kompletem felg i dwoma opon
mają rację, zmieniać odpowiednio wcześniej bo po pierwszym
śniegu zapisy i trzydniowe kolejki do gumiarzy.
Jak ktoś ma całe koła do wymiany to może robić tak jak piszesz.
Tyle ze trzeba pilnować prognozy pogody bo rano plus dziesięć
a po południu zero stopni i dwadzieścia centymetrów śniegu
a ty wróć do domu na letnich bo zimówki w garażu.

Ja w mocnym aucie odczuwam to dość mocno - jeżdżę tak żeby nie utracić
przyczepności, ale czuję że na zimówkach przy takiej pogodzie jak teraz
ta granica jest dużo niżej. Poznaję to choćby po tym, że kontrola
trakcji na deszczu na letnich oponach potrafiła się załączyć przy max
60km/h, sporadycznie przy 70-80km/h (przy nagłym bucie w podłogę czyli
np. wyprzedzaniu), a na zimowych załącza się przy 100km/h

Do tego nie potrzeba mocnego auta, ja poślizgi rzadziej uślizgi
czuje nawet w gównianym pędzidle mającym raptem 75 starych kucy
i napęd na przód.


Pozdrawiam

Opony zimowe i problem z uślizgiwaniem Aurisa 1.4 D4D

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona