Jakie mogą być konsekwencje używania opon zimowych latem, poza szybszym zużyciem?

AdamK

Adam Klobukowski <adamklobukowski@gmail.com> napisał(a):

Jakie mog=B1 by=E6 konsekwencje u=BFywania opon zimowych latem, poza szybsz=
ym zu=BFyciem?

Najogólniej - dużo mniejsza przyczepność, zwłaszcza na mokrej nawierzchni.

pablo


--

W dniu 2012-07-27 15:40, Adam Klobukowski pisze:

Jakie mogą być konsekwencje używania opon zimowych latem, poza szybszym zużyciem?

Piszczenie ich na (prawie) każdym zakręcie :) Poza tym nie wiem, czy w przypadku bardzo wysokich temperatur taka opona nie rozleci się przy większej prędkości.

--
anacron

Dnia Fri, 27 Jul 2012 15:58:20 +0200, anacron napisał(a):

W dniu 2012-07-27 15:40, Adam Klobukowski pisze:

Jakie mogą być konsekwencje używania opon zimowych latem, poza szybszym zużyciem?

Piszczenie ich na (prawie) każdym zakręcie :) Poza tym nie wiem, czy w przypadku bardzo wysokich temperatur taka opona nie rozleci się przy większej prędkości.

Ale też chyba gorzej sobie radzą niż letnie - gorzej odprowadzają wodę?

Pozdrawiam,
--
Jacek Osiecki joshua@ceti.pl GG:3828944
I don't want something I need. I want something I want.

anacron <anacron@anacron.pl> napisał(a):

W dniu 2012-07-27 15:40, Adam Klobukowski pisze:
> Jakie mogą być konsekwencje używania opon zimowych latem, poza szybszym

zużyc

iem?
Piszczenie ich na (prawie) każdym zakręcie :) Poza tym nie wiem, czy w przypadku bardzo wysokich temperatur taka opona nie rozleci się przy większej prędkości.

Nie rozlecą, testowałem niedawno ~230km/h dłuższa chwilę - wszystko ok
(w przeciwieństwie do maski, bo wleciałem w jakiś pył i mi zdziurawiło cały przód).


a Konsekwencje (lepsza zimówka):

-Trochę gorzej rusza
-Trochę gorzej hamuje
-nie wiem jak przy zsuwaniu na boki bo tego lata bokami nie latam
-Piszczy przy szybkich i bardzo ostrych zakrętach -W tych (michelin) akurat na mokrym jest ok, ale na letnich  było by pewnie lepiej



--

na  ** p.m.s **  Adam Klobukowski pisze tak:

Jakie mogą być konsekwencje używania opon zimowych latem, poza
szybszym zużyciem?

Słabiej auto hamuje póki kostki są wysokie i trochę buja w zakrętach ale można sie przyzwyczaić po trzecim sezonie. Wcale tak szybko się nie zużywają. Przynajmniej Kormoran Winter. W lecie jest chęć dopompować więcej i wtedy wycierają się środki bieżnika bardziej.

--
    Piter
    vw golf  mk2 1.3 '87
    vw passat B5 1.6 '98

W dniu 2012-07-27 15:40, Adam Klobukowski pisze:

Jakie mogą być konsekwencje używania opon zimowych latem, poza szybszym zużyciem?

Według mojego doświadczenia tylko głośność nieco większa.

W dniu 27.07.2012 18:40, Adampio pisze:

W dniu 2012-07-27 15:40, Adam Klobukowski pisze:

Jakie mogą być konsekwencje używania opon zimowych latem, poza
szybszym zużyciem?

Według mojego doświadczenia tylko głośność nieco większa.

I gorsza przyczepność na suchym i na deszczu.

W dniu 27.07.2012 12:44, Andrzej Lawa pisze:

Jakie mogą być konsekwencje używania opon zimowych latem, poza
szybszym zużyciem?

Według mojego doświadczenia tylko głośność nieco większa.

I gorsza przyczepność na suchym i na deszczu.

Jakim cudem przyczepnosc na suchym ma byc gorsza? Opona bardziej miekka lepiej sie chwyta asfaltu. Tylko zuzycie wieksze.

W dniu 27.07.2012 18:54, neoniusz pisze:

W dniu 27.07.2012 12:44, Andrzej Lawa pisze:

Jakie mogą być konsekwencje używania opon zimowych latem, poza
szybszym zużyciem?

Według mojego doświadczenia tylko głośność nieco większa.

I gorsza przyczepność na suchym i na deszczu.

Jakim cudem przyczepnosc na suchym ma byc gorsza? Opona bardziej miekka
lepiej sie chwyta asfaltu. Tylko zuzycie wieksze.

Parę razy widziałem badania porównawcze i zimowa w wyższych temperaturach robiła się zbyt łatwa do "rozsmarowania" i robiła sobie sama lepszy poślizg.

Z ciekawostek: na nowych (półrocznych) letnich oponach jeździło mi się Corsą B (1.5D) po lekkim śniegu lepiej, niż najmniejszą Pandą na zimowych, ledwie co używanych 3- lub może 4-letnich. Dopiero przy głębszym śniegu musiałem założyć łańcuchy. Fakt, że na zimowych było jeszcze lepiej ;) ale w sumie równie dobrze można by narzucać ludziom "jedynie słuszne" samochody.

"Andrzej Lawa" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> wrote in message news:5012e91a$1news.home.net.pl...

W dniu 27.07.2012 18:54, neoniusz pisze:

W dniu 27.07.2012 12:44, Andrzej Lawa pisze:

Jakie mogą być konsekwencje używania opon zimowych latem, poza
szybszym zużyciem?

Według mojego doświadczenia tylko głośność nieco większa.

I gorsza przyczepność na suchym i na deszczu.

Jakim cudem przyczepnosc na suchym ma byc gorsza? Opona bardziej miekka
lepiej sie chwyta asfaltu. Tylko zuzycie wieksze.

Parę razy widziałem badania porównawcze i zimowa w wyższych temperaturach robiła się zbyt łatwa do "rozsmarowania" i robiła sobie sama lepszy poślizg.

Zapewne badania niezależne od przemysłu i spełniające wymagane dla badań warunki.
Możesz podesłać linka, bo mi się nie udało nigdy takich znaleźć.
Google zwraca same tendencyjne bzdury.

W dniu 29.07.2012 20:15, PcmOL pisze:

Parę razy widziałem badania porównawcze i zimowa w wyższych
temperaturach robiła się zbyt łatwa do "rozsmarowania" i robiła sobie
sama lepszy poślizg.

Zapewne badania niezależne od przemysłu i spełniające wymagane dla badań
warunki.
Możesz podesłać linka, bo mi się nie udało nigdy takich znaleźć.
Google zwraca same tendencyjne bzdury.

Parę lat temu widziałem i nie zapisałem adresów.

begin Andrzej Lawa

I gorsza przyczepność na suchym i na deszczu.

Z moich doświadczeń wynika, że dobra zimówka nie będzie wyraźnie gorsza na mokrym, ale będzie właśnie na suchym...

--
ignorance is bliss

On 2012-07-27 20:29, to wrote:

begin Andrzej Lawa

I gorsza przyczepność na suchym i na deszczu.

Z moich doświadczeń wynika, że dobra zimówka nie będzie wyraźnie gorsza
na mokrym, ale będzie właśnie na suchym...

Ciekawe rzeczy opowiadasz. Niezależnie od temperatury ?

--
pozdrawiam,
Marcin 'Yans' Bazarnik

begin Marcin 'Yans' Bazarnik

Ciekawe rzeczy opowiadasz. NiezaleĹźnie od temperatury ?

A temat dyskusji ogarniasz?

--
ignorance is bliss

On 2012-07-27 20:55, to wrote:

begin Marcin 'Yans' Bazarnik

Ciekawe rzeczy opowiadasz. Niezależnie od temperatury ?

A temat dyskusji ogarniasz?

Upewniam się czy bredzisz całkowicie, czy też tylko trochę. Teraz już wiem :-)

--
pozdrawiam,
Marcin 'Yans' Bazarnik

begin Marcin 'Yans' Bazarnik

Upewniam się czy bredzisz całkowicie, czy też tylko trochę. Teraz już
wiem :-)

Może skup się na chwilę i wyduś z siebie, dlaczego dobra zimówka ma być fatalna na mokrym.

Bo że na zimówkach, a nawet całorocznych kiepsko jeździ się po suchym w upale to każdy wie -- pisk opon przy byle okazji, auto "pływa" itp.

--
ignorance is bliss

On 2012-07-28 00:02, to wrote:

begin Marcin 'Yans' Bazarnik

Upewniam się czy bredzisz całkowicie, czy też tylko trochę. Teraz już
wiem :-)

Może skup się na chwilę i wyduś z siebie, dlaczego dobra zimówka ma być
fatalna na mokrym.

Bo że na zimówkach, a nawet całorocznych kiepsko jeździ się po suchym w
upale to każdy wie -- pisk opon przy byle okazji, auto "pływa" itp.

Wystarczy trochę poczytać - zimówki maja dłuższą drogę hamowania na mokrej powierzchni latem...

W dniu 2012-07-28 00:43, daxus pisze:

On 2012-07-28 00:02, to wrote:

begin Marcin 'Yans' Bazarnik

Upewniam się czy bredzisz całkowicie, czy też tylko trochę. Teraz już
wiem :-)

Może skup się na chwilę i wyduś z siebie, dlaczego dobra zimówka ma być
fatalna na mokrym.

Bo że na zimówkach, a nawet całorocznych kiepsko jeździ się po suchym w
upale to każdy wie -- pisk opon przy byle okazji, auto "pływa" itp.

Wystarczy trochę poczytać - zimówki maja dłuższą drogę hamowania na
mokrej powierzchni latem...

ABS też wydłuża drogę hamowania (np. na lodzie, wodzie, czy szutrze) i co? I nakazali to montować seryjnie, na szczęście są jeszcze auto gdzie ten pierdolony elektroniczny komitet centralny można wyłączyć.

Wracając do tematu opon, jeździłem kiedyś w maju na zimówkach jak alusy oddałem do renowacji i nie zdążyli zrobić. Nie było tragedii, tylko to piszczenie przy każdym skręcie mnie irytowało.

--
anacron

Użytkownik "anacron" <anacron@anacron.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:

Wracając do tematu opon, jeździłem kiedyś w maju na zimówkach jak alusy oddałem do renowacji i nie zdążyli zrobić. Nie było tragedii, tylko to piszczenie przy każdym skręcie mnie irytowało.

Znaczy piszczały sobie tak bez związku z trakcją Twoim zdaniem?

W dniu 2012-07-27 18:44, Andrzej Lawa pisze:

I gorsza przyczepność na suchym i na deszczu.

Ja jestem kapelusznik wiec mnie to nie dotyczy

Dnia 27.07.2012 Adam Klobukowski <adamklobukowski@gmail.com> napisał/a:

Jakie mogą być konsekwencje używania opon zimowych latem, poza szybszym zużyciem?

Dużo gorsze trzymanie na mokrym asfalcie i makabryczny brak odporności
na wysokie temperatury - chrzanić ścieranie, to tylko pieniądze. Ale w
pełnym lipcowym słońcu przy hamowaniu rozglądasz się w poszukiwaniu
plamy oleju...
 Pzdr,
Krzysiek Kiełczewski

On Fri, 27 Jul 2012 06:40:59 -0700 (PDT), Adam Klobukowski wrote:

Jakie mogą być konsekwencje używania opon zimowych latem, poza szybszym zużyciem?

Bardzo szybko się przegrzewają i tracą przyczepność.

Nadają się w zasadzie tylko do turlania się po mieście, bo jakieś dłuższe
hamowanie z wyższej prędkości to już je może przerosnąć.

begin Tomasz Pyra

Bardzo szybko się przegrzewają i tracą przyczepność.

Nadają się w zasadzie tylko do turlania się po mieście, bo jakieś
dłuższe hamowanie z wyższej prędkości to już je może przerosnąć.

To samo niestety dotyczy całorocznych. Przetestowałem je w słabym aucie (110 KM) i wyniki mnie trochę zaskoczyły. Zimą są prawie jak zimówki, latem na mokrym są jak przyzwoite letnie, ale na suchym, przy większych temperaturach są słabe (szczególnie hamowanie). Słabe tzn. o niebo gorsze od starych, zużytych letnich podobnej klasy.

--
ignorance is bliss

Użytkownik Adam Klobukowski adamklobukowski@gmail.com ...

Jakie mogą być konsekwencje używania opon zimowych latem, poza
szybszym zużyciem?

Zapewne zalezy od zimówki
niektore niemiłosiernie piszczą.

Zalezy tez jak jezdzisz. Jak zapierdzielasz 140 krajówkami to ja bym nie ryzykował...

ale...

ja kupiłem auto ze starymi zimówkami (starymi rocznikowo ale miały bardzo ładny bieżnik)

No to stwierdziłem, że dojezdze i juz 2,5 roku tak jezdze.
W tym roku tylnie wymieniłem, bo zauważyłem zniszczone miejsce (początek bąbla)

Generalnie jezdzi się zupełnie normalnie, rzeczywiście trzeba uważać trochę bardziej na mokrym. Zimą jest ok, ale w alpy nie jechałem. W nasze góry dojechałem kilka razy :) W miescie nigdzie się nie zakopałem, nie miałem problemu z ruszaniem ze swiateł, jak niektorzy w większe śniegi.

Autem z tymi oponami jezdze +20, na autostradzie maks 120.