Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   Opony zimowe z 2003 roku

Opony zimowe z 2003 roku

Data: 2012-03-23 19:12:22
Autor: Dysiek
Opony zimowe z 2003 roku
Witam

Wlasnie zmienilem zimowki na nowe letnie. Pytanie co zrobic z tymi zimowkami? Bieznika jeszcze na dwa sezony, opony nie sa spekane (minimalnie w niektorych miejsciach), zima jezdzilo sie na nich w miare ok - byly juz troche sliskie, ale w porownaiu do np. Fulda EcoControl 2 i tak wypadaja dobrze. Marka - Michelin Alpin. Problem jest jeden - oponki sa z konca 2003 roku. Jedzic jeszcze na nich w przyszlym sezonie czy raczej mimo wszystko na smietnik?

Dysiek

Data: 2012-03-23 20:12:10
Autor: Jacek
Opony zimowe z 2003 roku
W dniu 2012-03-23 19:12, Dysiek pisze:
Jedzic jeszcze na nich w przyszlym sezonie czy raczej mimo wszystko na
smietnik?
Oponom szkodzi głównie promieniowanie UV. Objawia się to siateczką spękań na powierzchni. Jeżeli to opony zimowe, to narażenie ich na UV jest znacznie mniejsze, niż opon letnich. Jeżeli auto było garażowane to jeszcze mniej.
Pytanie też, gdzie te opony były przechowywane latem? W jakiej temperaturze i w jakich warunkach?
Ja bym jeszcze na nich pojeździł, o ile się dobrze sprawują.
Jacek

Data: 2012-03-23 19:20:54
Autor: to
Opony zimowe z 2003 roku
begin Jacek
Oponom szkodzi głównie promieniowanie UV. Objawia się to siateczką
spękań na powierzchni. Jeżeli to opony zimowe, to narażenie ich na UV
jest znacznie mniejsze, niż opon letnich. Jeżeli auto było garażowane to
jeszcze mniej.

Tylko jakoś dziwnie w praktyce opony zimowe starzeją się dużo szybciej niż letnie.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

Data: 2012-03-23 20:24:43
Autor: AZ
Opony zimowe z 2003 roku
On 03/23/2012 08:20 PM, to wrote:

Tylko jakoś dziwnie w praktyce opony zimowe starzeją się dużo szybciej
niż letnie.

Starzeją jak starzeją, utrata parametrów daje o sobie szybciej znać na śniegu niż cieplutkim asfalcie gdzie i na wężu można pojechać.

--
Artur
ZZR 1200

Data: 2012-03-23 20:49:56
Autor: radekp@konto.pl
Opony zimowe z 2003 roku
23 Mar 2012 19:20:54 GMT, w <4f6ccd16$0$26699$65785112@news.neostrada.pl>, to
<to_usenet@interia.pl> napisa³(-a):

begin Jacek

> Oponom szkodzi g³ównie promieniowanie UV. Objawia siê to siateczk±
> spêkañ na powierzchni. Je¿eli to opony zimowe, to nara¿enie ich na UV
> jest znacznie mniejsze, ni¿ opon letnich. Je¿eli auto by³o gara¿owane to
> jeszcze mniej.

Tylko jako¶ dziwnie w praktyce opony zimowe starzej± siê du¿o szybciej ni¿ letnie.

Bo je¿d¿± na nich ludzie przy 7st. i pe³nym listopadowym czy lutowym s³oñcu,
gdy ¶niegu ju¿ dawno nie ma.

Data: 2012-03-23 20:50:16
Autor: Jarek S.
Opony zimowe z 2003 roku

U¿ytkownik "Jacek" <niematakiegonumer@gmail.com> napisa³ w wiadomo¶ci news:jkihu7$err$1news.task.gda.pl...
W dniu 2012-03-23 19:12, Dysiek pisze:
Jedzic jeszcze na nich w przyszlym sezonie czy raczej mimo wszystko na
smietnik?
Oponom szkodzi g³ównie promieniowanie UV. Objawia siê to siateczk± spêkañ na powierzchni. Je¿eli to opony zimowe, to nara¿enie ich na UV jest znacznie mniejsze, ni¿ opon letnich. Je¿eli auto by³o gara¿owane to jeszcze mniej.
Pytanie te¿, gdzie te opony by³y przechowywane latem? W jakiej temperaturze i w jakich warunkach?
Ja bym jeszcze na nich poje¼dzi³, o ile siê dobrze sprawuj±.
Jacek



Absolutnie nie wolno ju¿ na nich je¼dziæ!  A ¿e jestem lito¶ciwym cz³owiekiem to mi je prze¶lij /podam adres na priva/, i tak wyjdzie Ciê taniej ni¿ utylizacja.... :)

Data: 2012-03-23 23:49:53
Autor: lukz
Opony zimowe z 2003 roku
W dniu 2012-03-23 19:12, Dysiek pisze:
Witam

Wlasnie zmienilem zimowki na nowe letnie. Pytanie co zrobic z tymi
zimowkami? Bieznika jeszcze na dwa sezony, opony nie sa spekane (minimalnie
w niektorych miejsciach), zima jezdzilo sie na nich w miare ok - byly juz
troche sliskie, ale w porownaiu do np. Fulda EcoControl 2 i tak wypadaja
dobrze. Marka - Michelin Alpin. Problem jest jeden - oponki sa z konca 2003
roku. Jedzic jeszcze na nich w przyszlym sezonie czy raczej mimo wszystko na
smietnik?

Dysiek



Pewnie sa juz twarde jak skala.. Na zlom z nimi.

Data: 2012-03-24 08:07:51
Autor: Lewis
Opony zimowe z 2003 roku
W dniu 2012-03-23 19:12, Dysiek pisze:
Witam

Wlasnie zmienilem zimowki na nowe letnie. Pytanie co zrobic z tymi


Nie zmieniaj na letnie, poganiaj na nich jeszcze przez kilka letnich miesiêcy, zaoszczêdzisz na letnich oponach i ze spokojnym sumieniem wywalisz. Tylko bêdziesz musia³ je¼dziæ ostro¿niej ni¿ na letniej gumie.

--
Czê¶ci do A6 C4 sprzedam
http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=399697
Pozdrawiam
Lewis

Data: 2012-03-24 10:24:14
Autor: Maciej M.
Opony zimowe z 2003 roku
On 2012-03-24 08:07, Lewis wrote:

Wlasnie zmienilem zimowki na nowe letnie. Pytanie co zrobic z tymi

Nie zmieniaj na letnie, poganiaj na nich jeszcze przez kilka letnich
miesięcy, zaoszczędzisz na letnich oponach i ze spokojnym sumieniem
wywalisz. Tylko będziesz musiał jeździć ostrożniej niż na letniej gumie.

Durexa też nie zdejmujesz do następnego razu żeby zaoszczędzić?

Jak czytam takie opinie to mi siÄ™ sÅ‚abo robi... kompletny brak pojÄ™cia jak wyglÄ…da prawie 10-letnia zimówka i jakÄ… przyczepność takie coÅ›  ma latem na mokrym asfalcie...

Takie opony się utylizuje a nie rozkminia co by tu z nimi jeszcze zrobić.

--
MM

Data: 2012-03-24 12:14:44
Autor: Dysiek
Opony zimowe z 2003 roku
Jak czytam takie opinie to mi siê s³abo robi... kompletny brak pojêcia jak wygl±da prawie 10-letnia zimówka i jak± przyczepno¶æ takie co¶  ma latem na mokrym asfalcie...


Zima na mokrym alfalcie sprawowala sie calkiem dobrze.


Dysiek

Data: 2012-03-24 14:34:58
Autor: Maciej M.
Opony zimowe z 2003 roku
On 2012-03-24 12:14, Dysiek wrote:
Jak czytam takie opinie to mi się słabo robi... kompletny brak pojęcia jak
wyglÄ…da prawie 10-letnia zimówka i jakÄ… przyczepność takie coÅ›  ma latem
na mokrym asfalcie...

Zima na mokrym alfalcie sprawowala sie calkiem dobrze.

Zimówki generalnie nieważne czy lato, czy zima to z mokrym czy aquaplaningiem sobie nie radzą (projektowane są na śnieg i niskie temperatury a nie kałuże), więc jeśli tak piszesz to... albo masz bardzo niskie wymagania, albo ... domyśl się.

A do tego latem dochodzi dużo gorsza przyczepność i dłuższa droga hamowania (inne temperatury), niestabilność (miękka guma), głośność i jeszcze spalanie na pewno należy dodać.

Resztę sobie doczytać można np. tu:

<http://www.oponeo.pl/artykul/opony-zimowe-latem>

I jak chcesz, to używaj. Twoje ryzyko, twój samochód, twoje zdrowie. Ja osobiście "wyleczyłem" się z oszczędzania na oponach. To nie czasy komuny, kiedy nic nie było i D124 używało się przez cały rok z konieczności.

Pozdrawiam,

--
MM

Data: 2012-03-24 17:01:51
Autor: to
Opony zimowe z 2003 roku
begin Maciej M.
Zimówki generalnie nieważne czy lato, czy zima to z mokrym czy
aquaplaningiem sobie nie radzą (projektowane są na śnieg i niskie
temperatury a nie kałuże)

Gówno prawda, chyba, że piszesz o Dębicy Frigo i innych oponach z tej półki.
 --
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

Data: 2012-03-24 21:51:04
Autor: Artur Maśląg
Opony zimowe z 2003 roku
W dniu 2012-03-24 14:34, Maciej M. pisze:
On 2012-03-24 12:14, Dysiek wrote:
Jak czytam takie opinie to mi się słabo robi... kompletny brak
pojęcia jak
wygląda prawie 10-letnia zimówka i jaką przyczepność takie coś ma latem
na mokrym asfalcie...

Zima na mokrym alfalcie sprawowala sie calkiem dobrze.

Zimówki generalnie nieważne czy lato, czy zima to z mokrym czy
aquaplaningiem sobie nie radzą (projektowane są na śnieg i niskie
temperatury a nie kałuże), więc jeśli tak piszesz to... albo masz bardzo
niskie wymagania, albo ... domyśl się.

AbstrahujÄ…c od stanu 10 letniej opony, to Twoja opinia o oponach
zimowych pozostaje tylko TwojÄ… opiniÄ… i ma w sumie z faktami tylko
trochę wspólnego.

A do tego latem dochodzi dużo gorsza przyczepność i dłuższa droga
hamowania (inne temperatury), niestabilność (miękka guma), głośność i
jeszcze spalanie na pewno należy dodać.

Resztę sobie doczytać można np. tu:

<http://www.oponeo.pl/artykul/opony-zimowe-latem>

No tak - od razu widać fachowca z doświadczeniem :) Powinieneś się
zatrudnić w jakiejś firmie sprzedającej opony (o ile w takiej nie
pracujesz). Zimówki latem wcale się tragicznie nie zachowują, a te
opowieści o masakrycznych różnicach na minus to można sobie w buty
włożyć. Spalanie zależy od wielu czynników, głośność podobnie.
Długość hamowania - ha, ha, ha. Piękny tekst, a za chwilę się
okazuje, że na zimówce droga hamowania była krótsza niż na letniej.
Niestabilność? Fakt, przy dużych prędkościach w wysokich temperaturach
się okaże, że będzie można odczuć mniej precyzyjne prowadzenie - ale
o ile? No, ale takie to już są opowieści internetowe.

Data: 2012-03-24 22:20:55
Autor: Maciej M.
Opony zimowe z 2003 roku
On 2012-03-24 21:51, Artur Maśląg wrote:

No tak - od razu widać fachowca z doświadczeniem :) Powinieneś się
zatrudnić w jakiejś firmie sprzedającej opony (o ile w takiej nie
pracujesz). Zimówki latem wcale się tragicznie nie zachowują, a te

Fakt, jeździć się da. Wystarczające, tak?

opowieści o masakrycznych różnicach na minus to można sobie w buty
włożyć. Spalanie zależy od wielu czynników, głośność podobnie.

Jedno i drugie także od opon.

Długość hamowania - ha, ha, ha. Piękny tekst, a za chwilę się
okazuje, że na zimówce droga hamowania była krótsza niż na letniej.
Niestabilność? Fakt, przy dużych prędkościach w wysokich temperaturach
się okaże, że będzie można odczuć mniej precyzyjne prowadzenie - ale
o ile? No, ale takie to już są opowieści internetowe.

Im większe/cięższe auto, wyższa temperatura i prędkość tym bardziej to czuć - a potem już ładnie wynosi z zakrętu... albo to miłe "piiiiii" latem jak ktoś obok ciebie hamuje na zimówkach przed skrzyżowaniem... cud miód i orzeszki.

--
MM

Data: 2012-03-24 22:42:07
Autor: Artur Maśląg
Opony zimowe z 2003 roku
W dniu 2012-03-24 22:20, Maciej M. pisze:
On 2012-03-24 21:51, Artur Maśląg wrote:

No tak - od razu widać fachowca z doświadczeniem :) Powinieneś się
zatrudnić w jakiejś firmie sprzedającej opony (o ile w takiej nie
pracujesz). Zimówki latem wcale się tragicznie nie zachowują, a te

Fakt, jeździć się da. Wystarczające, tak?

Tak, jeździ się całkiem przyzwoicie, o ile opony są w porządku,
czyli nie są zbyt stare i mają odpowiednią wysokość bieżnika.

opowieści o masakrycznych różnicach na minus to można sobie w buty
włożyć. Spalanie zależy od wielu czynników, głośność podobnie.

Jedno i drugie także od opon.

Owszem. Problem w tym, że nieprawdą jest, jakoby regułą miała być
wyższa głośność opon zimowych, podobnie jak większe zużycie
paliwa. Zresztą widać to ładnie w testach ADAC.

Długość hamowania - ha, ha, ha. Piękny tekst, a za chwilę się
okazuje, że na zimówce droga hamowania była krótsza niż na letniej.
Niestabilność? Fakt, przy dużych prędkościach w wysokich temperaturach
się okaże, że będzie można odczuć mniej precyzyjne prowadzenie - ale
o ile? No, ale takie to już są opowieści internetowe.

Im większe/cięższe auto, wyższa temperatura i prędkość tym bardziej to
czuć - a potem już ładnie wynosi z zakrętu...

Widzisz, podobnie wyglÄ…da sprawa z letnimi. Tak siÄ™ zastanawiam jak
można w Alpy pojechać na jednym komplecie opon i to zimowych...
Przez grzeczność tylko przypomnę, że droga publiczna to nie tor
wyścigowy.

albo to miłe "piiiiii"
latem jak ktoś obok ciebie hamuje na zimówkach przed skrzyżowaniem...
cud miód i orzeszki.

"Piiiiii"? Cóż, "piiiiii" to najwyżej słychać w zakrętach, a przy
hamowaniu to ABS to zazwyczaj kontroluje i jeżeli pozwala na hamowanie
na granicy "piiiii" to będziesz miał "piiiii" na każdych oponach.

Data: 2012-03-25 11:16:21
Autor: Przembo
Opony zimowe z 2003 roku
*Artur Maśląg* w wiadomości news:jklf5e$j6a$1mx1.internetia.pl napisał(a):
W dniu 2012-03-24 22:20, Maciej M. pisze:
On 2012-03-24 21:51, Artur Maśląg wrote:
No tak - od razu widać fachowca z doświadczeniem :) Powinieneś się
zatrudnić w jakiejś firmie sprzedającej opony (o ile w takiej nie
pracujesz). Zimówki latem wcale się tragicznie nie zachowują, a te
Fakt, jeździć się da. Wystarczające, tak?
Tak, jeździ się całkiem przyzwoicie, o ile opony są w porządku,
czyli nie są zbyt stare i mają odpowiednią wysokość bieżnika.

Odpowiednia wysokość bieżnika opon zimowych latem to opona prawie zużyta, na mokrym co prawda jest dramat, ale na suchym jakoś to działa.
Ja niestety mam młode zimówki z wysokim bieznikiem i już się zaczyna źle jeździć, zimówki od wczoraj czekają w garażu na nowy sezon.

Przez grzeczność tylko przypomnę, że droga publiczna to nie tor
wyścigowy.

Skoro droga publiczna to nie tor wyścigowy, to kupno jakiejkolwiek opony droższej niż najtańsza dostępna w handlu jako nowa jest głupotą...

albo to miłe "piiiiii"
latem jak ktoś obok ciebie hamuje na zimówkach przed skrzyżowaniem...
cud miód i orzeszki.
"Piiiiii"? Cóż, "piiiiii" to najwyżej słychać w zakrętach, a przy
hamowaniu to ABS to zazwyczaj kontroluje i jeżeli pozwala na hamowanie
na granicy "piiiii" to będziesz miał "piiiii" na każdych oponach.

Różnica jest taka że na dobrych zimówkach auto "pływa" i sygnalizuje to stosownym dźwiękiem, a na dobrych letnich auto jedzie jak po sznurku. I wcale nie trzeba jechać 200kmph by było widac różnicę.

Pozdr

Data: 2012-03-25 22:30:19
Autor: Artur Maśląg
Opony zimowe z 2003 roku
W dniu 2012-03-25 11:16, Przembo pisze:
*Artur Maśląg* w wiadomości news:jklf5e$j6a$1mx1.internetia.pl napisał(a):
(...)
Tak, jeździ się całkiem przyzwoicie, o ile opony są w porządku,
czyli nie są zbyt stare i mają odpowiednią wysokość bieżnika.

Odpowiednia wysokość bieżnika opon zimowych latem to opona prawie
zużyta,

Ciekawe. No, ale bez bieżnika podobno da się jeździć.

na mokrym co prawda jest dramat, ale na suchym jakoś to działa.

Aha.

Ja niestety mam młode zimówki z wysokim bieznikiem i już się zaczyna źle
jeździć, zimówki od wczoraj czekają w garażu na nowy sezon.

To je sprzedaj - na przyszłą zimę już się nadawać nie będą.

Przez grzeczność tylko przypomnę, że droga publiczna to nie tor
wyścigowy.

Skoro droga publiczna to nie tor wyścigowy, to kupno jakiejkolwiek opony
droższej niż najtańsza dostępna w handlu jako nowa jest głupotą...

Skoro tak twierdzisz.

"Piiiiii"? Cóż, "piiiiii" to najwyżej słychać w zakrętach, a przy
hamowaniu to ABS to zazwyczaj kontroluje i jeżeli pozwala na hamowanie
na granicy "piiiii" to będziesz miał "piiiii" na każdych oponach.

Różnica jest taka że na dobrych zimówkach auto "pływa" i sygnalizuje to
stosownym dźwiękiem, a na dobrych letnich auto jedzie jak po sznurku.

Tak, tak, z całą pewnością :) Pływanie sygnalizuje dźwiękiem.

I wcale nie trzeba jechać 200kmph by było widac różnicę.

No skąd - wystarczy napisać o tym w internecie.

Data: 2012-03-25 23:00:30
Autor: Przembo
Opony zimowe z 2003 roku
*Artur Maśląg* w wiadomości news:jknvat$eur$1mx1.internetia.pl napisał(a):
Aha.
Skoro tak twierdzisz.
Tak, tak, z całą pewnością :)
No skąd - wystarczy napisać o tym w internecie.

Temat w którym się wypowiadasz jest Ci obcy podobnie jak merytoryczna dyskusja w dniu dzisiejszym.

Pozdr

Data: 2012-03-26 08:30:25
Autor: Artur Maśląg
Opony zimowe z 2003 roku
W dniu 2012-03-25 23:00, Przembo pisze:
(...)
Temat w którym się wypowiadasz jest Ci obcy

Z pewnością - bawią mnie opowieści oparte na tym co ludzie
w internecie wypisują, tymczasem jeden z drugim nie potrafiłby
odróżnić opon na których jedzie, gdyby wcześniej się nie
dowiedział jakie one mają być.

--
Jutro to dziś, tyle że jutro.

Data: 2012-03-26 18:25:03
Autor: Przembo
Opony zimowe z 2003 roku
*Artur Maśląg* w wiadomości news:jkp2e4$sae$1cyberdyne-t3.maslag.pl
napisał(a):
W dniu 2012-03-25 23:00, Przembo pisze:
(...)
Temat w którym się wypowiadasz jest Ci obcy
Z pewnością - bawią mnie opowieści oparte na tym co ludzie
w internecie wypisują, tymczasem jeden z drugim nie potrafiłby
odróżnić opon na których jedzie, gdyby wcześniej się nie
dowiedział jakie one mają być.

Miło by było jakbyś miał jednak możliwość opowiedzieć coś bazująć na swoim doświadczeniu, przykro mi jeśli opierasz się jedynie na opowieściach z internetu...

Pozdr

Data: 2012-03-26 18:55:47
Autor: Artur Maśląg
Opony zimowe z 2003 roku
W dniu 2012-03-26 18:25, Przembo pisze:
*Artur Maśląg* w wiadomości news:jkp2e4$sae$1cyberdyne-t3.maslag.pl
napisał(a):
W dniu 2012-03-25 23:00, Przembo pisze:
(...)
Temat w którym się wypowiadasz jest Ci obcy
Z pewnością - bawią mnie opowieści oparte na tym co ludzie
w internecie wypisują, tymczasem jeden z drugim nie potrafiłby
odróżnić opon na których jedzie, gdyby wcześniej się nie
dowiedział jakie one mają być.

Miło by było jakbyś miał jednak możliwość opowiedzieć coś bazująć na
swoim doświadczeniu,

To już miało miejsce i to nawet wielokrotnie :) Ba, nawet o tym pisałem.

przykro mi jeśli opierasz się jedynie na
opowieściach z internetu...

Cóż, internet jest nieprzebranym źródłem opowieści z mchu i paproci,
więc trudno, bym w swej opinii na ich temat go pominął. No, ale
sama opinia nie sprowadza siÄ™ tylko do lektury internetu...

Data: 2012-03-25 14:12:11
Autor: Maciej M.
Opony zimowe z 2003 roku
On 2012-03-24 22:42, Artur Maśląg wrote:

No tak - od razu widać fachowca z doświadczeniem :) Powinieneś się
zatrudnić w jakiejś firmie sprzedającej opony (o ile w takiej nie
pracujesz). Zimówki latem wcale się tragicznie nie zachowują, a te

Fakt, jeździć się da. Wystarczające, tak?

Tak, jeździ się całkiem przyzwoicie, o ile opony są w porządku,
czyli nie są zbyt stare i mają odpowiednią wysokość bieżnika.

Chyba mamy inny poziom percepcji... chyba że "całkiem przyzwoicie" oznacza w miarę prostą jazdę czy "przepłynięcie" w zakręcie.

Długość hamowania - ha, ha, ha. Piękny tekst, a za chwilę się
okazuje, że na zimówce droga hamowania była krótsza niż na letniej.
Niestabilność? Fakt, przy dużych prędkościach w wysokich temperaturach
się okaże, że będzie można odczuć mniej precyzyjne prowadzenie - ale
o ile? No, ale takie to już są opowieści internetowe.

Im większe/cięższe auto, wyższa temperatura i prędkość tym bardziej to
czuć - a potem już ładnie wynosi z zakrętu...

Widzisz, podobnie wyglÄ…da sprawa z letnimi. Tak siÄ™ zastanawiam jak
można w Alpy pojechać na jednym komplecie opon i to zimowych...

Nie, nie wygląda - letnia opona w niskich temperaturach wyrzucać nie będzie z zakrętu, a zimowa w wysokich wręcz odwrotnie. Podobnie będzie z przyczepnością przy hamowaniu na suchej nawierzchni...

Przez grzeczność tylko przypomnę, że droga publiczna to nie tor
wyścigowy.

Nikt tutaj do żadnych torów nie nawiązuje...

albo to miłe "piiiiii"
latem jak ktoś obok ciebie hamuje na zimówkach przed skrzyżowaniem...
cud miód i orzeszki.

"Piiiiii"? Cóż, "piiiiii" to najwyżej słychać w zakrętach, a przy
hamowaniu to ABS to zazwyczaj kontroluje i jeżeli pozwala na hamowanie
na granicy "piiiii" to będziesz miał "piiiii" na każdych oponach.

Właśnie to "piiiiiii" słychać także w normalnej jeździe, i bynajmniej o kontrolowanych poślizgach tu nie mówimy. A ABS nie jest o wyprowadzania z poślizgu, jeśli do tego bezmyślnie doprowadzimy jeżdżąc latem na miękkich zimowych gumach z zawijającym się tam i z powrotem zimowym bieżnikiem.

.... bo ostrzejsza jazda na czymś takim i w takich warunkach jest niczym innym jak przejawem bezkrytycznego idiotyzmu lub zwykłej niewiedzy.

Pozdrawiam,

--
MM

Data: 2012-03-25 22:38:26
Autor: Artur Maśląg
Opony zimowe z 2003 roku
W dniu 2012-03-25 14:12, Maciej M. pisze:
(...)
Tak, jeździ się całkiem przyzwoicie, o ile opony są w porządku,
czyli nie są zbyt stare i mają odpowiednią wysokość bieżnika.

Chyba mamy inny poziom percepcji...

Tego nie wiem - widzą za to mnóstwo teorii marketingowych wyczytanych
z internetu.


chyba że "całkiem przyzwoicie"
oznacza w miarę prostą jazdę czy "przepłynięcie" w zakręcie.

Wręcz przeciwnie - spokojne i przewidywalne zachowanie.

Widzisz, podobnie wyglÄ…da sprawa z letnimi. Tak siÄ™ zastanawiam jak
można w Alpy pojechać na jednym komplecie opon i to zimowych...

Nie, nie wygląda - letnia opona w niskich temperaturach wyrzucać nie
będzie z zakrętu, a zimowa w wysokich wręcz odwrotnie. Podobnie będzie z
przyczepnością przy hamowaniu na suchej nawierzchni...

Tak, z całą pewnością - te zimowe wyrzucają z zakrętów. Top brzmi coraz
weselej :) Ciekawe wiec, skąd to większe spalanie :)

Przez grzeczność tylko przypomnę, że droga publiczna to nie tor
wyścigowy.

Nikt tutaj do żadnych torów nie nawiązuje...

Nie? To przy jakich prędkościach różnice są znaczące? Ale znaczące na
tyle, by nie polegały tylko na "producencie" opon.

"Piiiiii"? Cóż, "piiiiii" to najwyżej słychać w zakrętach, a przy
hamowaniu to ABS to zazwyczaj kontroluje i jeżeli pozwala na hamowanie
na granicy "piiiii" to będziesz miał "piiiii" na każdych oponach.

Właśnie to "piiiiiii" słychać także w normalnej jeździe,

Jakiej normalnej? Przy jakiej to prędkości usłyszysz pisk opon w
zakręcie?

i bynajmniej o
kontrolowanych poślizgach tu nie mówimy.

Jakiś poślizgach kontrolowanych?

A ABS nie jest o wyprowadzania
z poślizgu,

Jakiego poślizgu?

jeśli do tego bezmyślnie doprowadzimy jeżdżąc latem na
miękkich zimowych gumach z zawijającym się tam i z powrotem zimowym
bieżnikiem.

No, to tak jak pisałem wcześniej - takie internetowe teoretyzowanie,
oparte na materiałach marketingowych.

... bo ostrzejsza jazda na czymÅ› takim i w takich warunkach jest niczym
innym jak przejawem bezkrytycznego idiotyzmu lub zwykłej niewiedzy.

LOL - ostrzejsza jazda :) Jednak tor proponuję - tam różnica będzie
zauważalna.

Data: 2012-03-24 15:39:07
Autor: J.F.
Opony zimowe z 2003 roku
Dnia Sat, 24 Mar 2012 10:24:14 +0100, Maciej M. napisa³(a):
Durexa te¿ nie zdejmujesz do nastêpnego razu ¿eby zaoszczêdziæ?
Jak czytam takie opinie to mi siê s³abo robi... kompletny brak pojêcia jak wygl±da prawie 10-letnia zimówka i jak± przyczepno¶æ takie co¶  ma latem na mokrym asfalcie...
Takie opony siê utylizuje a nie rozkminia co by tu z nimi jeszcze zrobiæ.

W odroznieniu od ciebie kolega przejechal na nich zime, i chyba poprzednia
- i najwyrazniej byl zadowolony. Czyzby sie mialy przez kolejne pol roku
zdegradowac do nieuzywalnosci ? J.

Data: 2012-03-24 15:49:00
Autor: Dysiek
Opony zimowe z 2003 roku
W odroznieniu od ciebie kolega przejechal na nich zime, i chyba poprzednia
- i najwyrazniej byl zadowolony. Czyzby sie mialy przez kolejne pol roku
zdegradowac do nieuzywalnosci ?


Tylko te zime, bo dostalem je z nowym-starym autem. Poniewaz kupilem letnie nowe to przyzylowalem i przejedzilem na nich zime. Bylo ok, ale i zima nie byla sroga.

Dysiek

Data: 2012-03-24 22:03:34
Autor: Lewis
Opony zimowe z 2003 roku
W dniu 2012-03-24 10:24, Maciej M. pisze:
On 2012-03-24 08:07, Lewis wrote:

Wlasnie zmienilem zimowki na nowe letnie. Pytanie co zrobic z tymi

Nie zmieniaj na letnie, poganiaj na nich jeszcze przez kilka letnich
miesiêcy, zaoszczêdzisz na letnich oponach i ze spokojnym sumieniem
wywalisz. Tylko bêdziesz musia³ je¼dziæ ostro¿niej ni¿ na letniej gumie.

Durexa te¿ nie zdejmujesz do nastêpnego razu ¿eby zaoszczêdziæ?

Jak czytam takie opinie to mi siê s³abo robi... kompletny brak pojêcia
jak wygl±da prawie 10-letnia zimówka i jak± przyczepno¶æ takie co¶ ma
latem na mokrym asfalcie...

Takie opony siê utylizuje a nie rozkminia co by tu z nimi jeszcze zrobiæ.


Ta dobra, a próbowa³e¶ kiedy¶? Durexa w pralce piorê...

Zimówka latem, o ile ma jeszcze trochê bie¿nika, u¿ytkowana z g³ow± ca³kiem dobrze siê spisuje, owszem trzeba byæ ¶wiadomym tego co ma siê na felgach i dostosowywaæ siê do tego.
Rodzice na swoim dupowozie maj± na okr±g³o zimówki, roczny przebieg to mo¿e 10kkm do tego du¿o jazdy po szutrowych bezdro¿ach i zim± po wielkich zaspach. Jak trzeba pojechaæ gdzie¶ dalej po asfalcie, prêdko¶ci do 110-120km/h na zimówkach nie stanowi± problemu.

Ale owszem najlepiej to zimówki zmieniaæ co 5-6 lat i przechowywaæ je w idealnych warunkach, a jak która¶ ju¿ siê zestarza³a to na ¶mietnik...

--
Czê¶ci do A6 C4 sprzedam
http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=399697
Pozdrawiam
Lewis

Data: 2012-03-24 22:25:03
Autor: Artur Ma¶l±g
Opony zimowe z 2003 roku
W dniu 2012-03-24 22:03, Lewis pisze:
(...)
Ale owszem najlepiej to zimówki zmieniaæ co 5-6 lat i przechowywaæ je w
idealnych warunkach, a jak która¶ ju¿ siê zestarza³a to na ¶mietnik...

To o czym piszesz tyczy w zasadzie ka¿dej opony, a nie tylko zimówek.

Data: 2012-03-24 22:25:57
Autor: Maciej M.
Opony zimowe z 2003 roku
On 2012-03-24 22:03, Lewis wrote:

Zimówka latem, o ile ma jeszcze trochę bieżnika, użytkowana z głową
całkiem dobrze się spisuje, owszem trzeba być świadomym tego co ma się
na felgach i dostosowywać się do tego.

No wiesz, łyse opony albo letnie zimą też można z głową użytkować i do tego z pełną świadomością...

Rodzice na swoim dupowozie mają na okrągło zimówki, roczny przebieg to
może 10kkm do tego dużo jazdy po szutrowych bezdrożach i zimą po
wielkich zaspach. Jak trzeba pojechać gdzieś dalej po asfalcie,
prędkości do 110-120km/h na zimówkach nie stanowią problemu.

Ale czy ja pisałem że to jest problem? Problem to będzie w sytuacji podbramkowej. I wybór - rów albo walimy prosto tego co przed nami.

Ale owszem najlepiej to zimówki zmieniać co 5-6 lat i przechowywać je w
idealnych warunkach, a jak któraś już się zestarzała to na śmietnik...

Najlepiej to pozbyć się czterech kółek i pretekstów do problemów zarazem także ;)

--
MM

Data: 2012-03-24 11:10:30
Autor: Wiktor
Opony zimowe z 2003 roku
W dniu 2012-03-23 19:12, Dysiek pisze:

Wlasnie zmienilem zimowki na nowe letnie. Pytanie co zrobic z tymi
zimowkami? Bieznika jeszcze na dwa sezony, opony nie sa spekane (minimalnie
w niektorych miejsciach), zima jezdzilo sie na nich w miare ok - byly juz
troche sliskie, ale w porownaiu do np. Fulda EcoControl 2 i tak wypadaja
dobrze. Marka - Michelin Alpin. Problem jest jeden - oponki sa z konca 2003
roku. Jedzic jeszcze na nich w przyszlym sezonie czy raczej mimo wszystko na
smietnik?

Wystaw na allegro po 50z³/szt i kup sobie nowe opony

Data: 2012-03-26 10:33:32
Autor: Vlad The Ripper
Opony zimowe z 2003 roku

U¿ytkownik "Dysiek" <brak@brak.pl> napisa³ w wiadomo¶ci news:jkieeb$eti$1inews.gazeta.pl...
Witam

Wlasnie zmienilem zimowki na nowe letnie. Pytanie co zrobic z tymi zimowkami? Bieznika jeszcze na dwa sezony, opony nie sa spekane (minimalnie w niektorych miejsciach), zima jezdzilo sie na nich w miare ok - byly juz troche sliskie, ale w porownaiu do np. Fulda EcoControl 2 i tak wypadaja dobrze. Marka - Michelin Alpin. Problem jest jeden - oponki sa z konca 2003 roku. Jedzic jeszcze na nich w przyszlym sezonie czy raczej mimo wszystko na smietnik?

Dysiek
Ja bym je¼dzi³ nastêpnej zimy, najwy¿ej zmienisz jak zobaczysz ¿e nastêpnej zimy juz nie daj± sobie rady. Zimówki, a przynajmniej niektóre do¶æ szybko siê starzej± co objawia siê bocznymi pod³u¿nymi pêkniêciami od byle czego nawet przy prawid³owym ci¶nieniu. W moim konkretnym przypadku 3 z 5 kleber krisalp jakie mia³em tak skoñczy³y, choæ by³y m³odsze, ale mo¿e nieco bardziej zu¿yte. Nie polecam jak tu radz± niektórzy zimówek latem przynajmniej na napêdowej osi. W przypadku kleberów, o których napisa³em wcze¶niej w zasadzie trudno ruszyæ by³o bez buksowania na suchym ciep³ym astalcie, hamowanie i  skrêcanie równie¿ do¶æ losowo. Inne zimówki -  w moim przypadku firestone winterhawk sobie jako¶ normalnie radz±, ale szybko zmieni³em na letnie bo nikn± w oczach.

Data: 2012-03-26 23:31:37
Autor:
Opony zimowe z 2003 roku
Daj znac, jaki rozmiar. Jesli cena atrakcyjna - warta tych dwoch sezonow, to chetnie kupie, jesli beda pasowac do mojego auta.


--
Jan-xx

Data: 2012-03-27 18:25:44
Autor: Dysiek
Opony zimowe z 2003 roku
Daj znac, jaki rozmiar. Jesli cena atrakcyjna - warta tych dwoch sezonow, to chetnie kupie, jesli beda pasowac do mojego auta.


185/70/R14

Opony zimowe z 2003 roku

Nowy film z video.banzaj.pl wiêcej »
Redmi 9A - recenzja bud¿etowego smartfona