Wreszcie nadszedł dzień, w którym puścimy tą firmę w skarpetach.
Od dzisiaj za spóźnienie pociągu można dostać odszkodowanie.

Odszkodowanie jest:
- jeśli opóźnienie pociągu przekroczy 60 minut, to pasażerowi przysługuje zwrot 25 proc. wartości biletu;
- jeśli opóźnienie przekroczy 120 minut, to pasażer dostaje zwrot połowy wartości biletu.

Odszkodowania brak:
- jeśli jego wartość nie przekracza 4 euro;
- jeśli klient wiedział o opóźnieniu przed kupnem biletu;
- jeśli na opóźnienie miały wpływ okoliczności zewnętrzne lub powstało ono z winy pasażera albo osoby trzeciej.

Więcej tutaj: http://wyborcza.biz/biznes/1,100896,17070269,Nowe_prawa_pasazerow__Spozniony_pociag___zwrot_pieniedzy.html

W dniu czwartek, 4 grudnia 2014 09:50:49 UTC+1 użytkownik Zebris napisał:

Wreszcie nadszedł dzień, w którym puścimy tą firmę w skarpetach.
Od dzisiaj za spóźnienie pociągu można dostać odszkodowanie.
(...)
- jeśli na opóźnienie miały wpływ okoliczności zewnętrzne lub powstało ono

I teraz każde opóźnienie będzie przez okoliczności zewnętrzne (np. pogoda)

Radek

On 2014-12-04 11:27, radoslaw@korzeniewski.net wrote:

Wreszcie nadszedł dzień, w którym puścimy tą firmę w skarpetach.
Od dzisiaj za spóźnienie pociągu można dostać odszkodowanie.
(...)
- jeśli na opóźnienie miały wpływ okoliczności zewnętrzne lub powstało ono

I teraz każde opóźnienie będzie przez okoliczności zewnętrzne (np. pogoda)

Nawet nie - po prostu normą są już pociągi, które godzinne opóźnienie potrafią nadgonić na trasie;)

Shrek.

W dniu 2014-12-04 09:50, Zebris pisze:

Wreszcie nadszedł dzień, w którym puścimy tą firmę w skarpetach.
Od dzisiaj za spóźnienie pociągu można dostać odszkodowanie.

Odszkodowanie jest:
- jeśli opóźnienie pociągu przekroczy 60 minut, to pasażerowi
przysługuje zwrot 25 proc. wartości biletu;
- jeśli opóźnienie przekroczy 120 minut, to pasażer dostaje zwrot połowy
wartości biletu.

Odszkodowania brak:
- jeśli jego wartość nie przekracza 4 euro;
- jeśli klient wiedział o opóźnieniu przed kupnem biletu;
- jeśli na opóźnienie miały wpływ okoliczności zewnętrzne lub powstało
ono z winy pasażera albo osoby trzeciej.

Więcej tutaj:
http://wyborcza.biz/biznes/1,100896,17070269,Nowe_prawa_pasazerow__Spozniony_pociag___zwrot_pieniedzy.html

Nie bój żaby. Procedura pewnie będzie taka, że to ciebie PKP puści z torbami ;)

--
Sonn

Użytkownik "Sonn"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5480a32a$1$53615$b1db1813$3c7cb2fd@news.astraweb.com...

Nie bój żaby. Procedura pewnie będzie taka, że to ciebie PKP puści z torbami ;)

Trzeba wysłać bilet.

Użytkownik "Zebris"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5480205e$0$21554$65785112@news.neostrada.pl...

Od dzisiaj za spóźnienie pociągu można dostać odszkodowanie.

Od jakiegoś czasu można.

Zebris wrote:

Odszkodowania brak:

- jeśli klient wiedział o opóźnieniu przed kupnem biletu;

"Co, zdziwiony że się znowu spóźnił?"

To w zasadzie wyklucza wszelkie reklamacje ;)

--
Tomasz Chmielewski
http://www.sslrack.com

Dnia Thu, 4 Dec 2014 09:50:30 +0100, Zebris napisał(a):

Odszkodowania brak:
- jeśli jego wartość nie przekracza 4 euro;

co oni z tym euro wyjechal? afaik w polsce obowiazuje waluta zloty.
wg jakiego kursu?

--
jg

Dnia Sat, 6 Dec 2014 13:51:00 +0100, jg napisał(a):

Dnia Thu, 4 Dec 2014 09:50:30 +0100, Zebris napisał(a):

Odszkodowania brak:
- jeśli jego wartość nie przekracza 4 euro;

co oni z tym euro wyjechal? afaik w polsce obowiazuje waluta zloty.

dawniej, jak zlotowka sie dewaluowala, to mialo pewien sens.

Teraz ... moze to realizacja unijnej dyrektywy ?

wg jakiego kursu?

Jest tabela NBP. Tylko ktora - z dnia spoznienia, z dnia zakupu.

Ogolnie - to najmniejszy problem :-)

J.

W dniu 2014-12-04 o 09:50, Zebris pisze:

Od dzisiaj za spóźnienie pociągu można dostać odszkodowanie.
http://wyborcza.biz/biznes/1,100896,17070269,Nowe_prawa_pasazerow__Spozniony_pociag___zwrot_pieniedzy.html

Jak zwykle UE musi kazać zrobić po swojemu. Zamiast zrobić  tak, jak to się sprawdziło i działa w wielu innych branĹźach: np dostępny dla klienta droĹźszy bilet "z gwarantowanym czasem SLA dowiezienia klienta na miejsce" dający gwarancję przewodu w terminie lub zwrot/kara lub transport alternatywny (a co, klient więcej płaci, to moĹźna go i taksĂłwką zawieźć, byle w czasie się zmieścić), albo tańszy bilet z mniejszym priorytetem, z gwarancją dowiezienia ale bez gwarancji czasu dowiezienia...

--
| Bartłomiej Kuźniewski
| sibi@drut.org  GG:23319  tel +48 696455098  http://drut.org/
| http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=338173

Jeździsz PKP? Ja ostatnio codziennie. Ale robię to od niedawna, czyli z pół roku.

Kiedy pierwszy raz usłyszałem, że pociąg na odcinku 2 KM potrafi bez żadnej awarii  zrobić 180 min. opóźnienia to nie byłem sobie w stanie wyobrazić, że nie jestem w Matrixie. Dziś wiem, że to jest normalne w tej firmie.

Ostatnio pociąg SKM wjechał na stację i ktoś kopnął w drzwi, bo się nie chciały otworzyć, co unieruchomiło skład na godzinę, blokując cały ruch pociągów podmiejskich. I kto jest winny? PKP, SKM, producent składu, producent czujników zabezpieczających w drzwiach czy idiota pasażer nie odróżniający czerwonego koloru od zielonego?

Na plus PKP też coś napiszę. Przez pół roku co chwilę psuły się megafony na mojej stacji. Napisałem do rzecznika prasowego pkp czy to norma w 21 wieku, że nic nie jeździ o czasie i nawet nie wiadomo czy przyjedzie. Odpowiedź przyszła po miesiącu, ale od tamtej pory megafony działają w sposób idealny. Co oznacza, że centrala często nie wie o bajzlu jaki robią pracownicy na dole.