Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.telefonia.gsm   »   Orange Free na kartę - uwaga :)

Orange Free na kartę - uwaga :)

Data: 2011-01-18 20:23:22
Autor: scream
Orange Free na kartę - uwaga :)
Mam pewne podejrzenia, że Orange brzydko kombinuje z ofertą orange free na
kartę.

Kupiłem kartę za 20 zł (1 GB transferu na start), wsadziłem do modemu i
zacząłem korzystać. Po dwóch dniach klops - net nie działa, co się połączy
to po paru sekundach się rozłącza. Próbowałem cały dzień i ciągle to samo.

Myślę sobie "no tak, pewnie spaliłem już cały transfer". Jako, że mam
dostęp do terminala od doładowań, to wpisałem numer i doładowałem konto
kwotą 50 zł. Przy okazji dostałem 2,75 GB bonusa tak jak obiecali. No i...
Tak, zgadliście. Dosłownie minutę po zrobieniu doładowania internet zaczął
znowu śmigać (a nie działał od 9 rano do 22:30 !!! kiedy zrobiłem
doładowanie; probówałem się łączyć cały dzień bez skutku).

Aż do dzisiaj. Dziś identyczna sytuacja, internet przestał działać, co się
połączy to zaraz rozłącza, żadne strony się nie otwierają, itp itd. Ale
myślę sobie, że to niemożliwe, żebym spalił prawie 3 GB w 3 dni skoro net
służy głównie do przeglądania allegro, rssów i czytania maili.

I co się okazuje... Za pierwszym razem jak przestał działać na koncie
miałem ponad 700 MB do wykorzystania (niepotrzebnie robiłem doładowanie,
ale zachowywał się tak jakby było puste konto), a teraz mam jeszcze ponad
2,5 GB. Facet na infolinii technicznej powiedział, że "musi coś sprawdzić",
po czym po paru minutach internet się cudownie "odblokował" i zaczął
działać.

Zreferowałem mu sprawę tak jak powyżej na co on stwierdził, że nie stosują
takich praktyk, a winne sytuacji są przeciażone BTSy. Spytałem więc czy jak
"poszedł coś sprawdzić" to odciążył owe BTSy, że od razu po tym zaczęło
działać? Nic nie odpowiedział; podobnie jak na pytanie jakim cudem skoro są
przeciążone BTSy modem łączy się w 3G zamiast 2G. Nie chciał też powiedzieć
co zrobił, że nagle usługa zaczęła działać poprawnie.

Oczywiście sprawdzanie stanu konta mi nie działa, bo albo z jakiegoś powodu
nie da się wysłać SMSa albo jak już wyśle to odpowiedź w ogóle nie
przychodzi.

Uważajcie więc i lepiej sprawdzajcie konto zanim doładujecie, bo możliwe że
operator specjalnie coś kombinuje.

A swoją drogą cała ta infolinia Orange to niesamowita pomyłka. Zanim
trafiłem na kogoś kompetentnego przełączali mnie 6 razy i czekałem na
połączenie 29 minut. Potem jeszcze 8 minut rozmowy. Prawie 40 minut
stracone na jedno głupie zgłoszenie. Nawet w UPC to działa sprawniej, choć
myślałem, że gorzej już być nie może.

--
best regards, scream Samobójcy są arystokracją wśród umarłych.

Data: 2011-01-18 20:47:35
Autor: Liwiusz
Orange Free na kartę - uwaga :)
W dniu 2011-01-18 20:23, scream pisze:

Aż do dzisiaj. Dziś identyczna sytuacja, internet przestał działać, co się
połączy to zaraz rozłącza, żadne strony się nie otwierają, itp itd. Ale
myślę sobie, że to niemożliwe, żebym spalił prawie 3 GB w 3 dni skoro net
służy głównie do przeglądania allegro, rssów i czytania maili.

Dziś miałem podobne problemy. Po samoistnym rozłączeniu był potem problem z zalogowaniem się przez kilka-kilkanaście razy. Warszawa-Śródmieście.

Tak w ogóle usługa działa mi poprawnie (od jakichś 8 miesięcy, opisane powyżej problemy zdarzyły się kilka (<5) razy).

--
Liwiusz

Data: 2011-01-19 11:45:01
Autor: Odwrócona
Orange Free na kartę - uwaga :)
Użytkownik "Liwiusz" <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:ih4qoo$b59$1@news.onet.pl...
W dniu 2011-01-18 20:23, scream pisze:

Aż do dzisiaj. Dziś identyczna sytuacja, internet przestał działać, co się
połączy to zaraz rozłącza, żadne strony się nie otwierają, itp itd. Ale
myślę sobie, że to niemożliwe, żebym spalił prawie 3 GB w 3 dni skoro net
służy głównie do przeglądania allegro, rssów i czytania maili.

Dziś miałem podobne problemy. Po samoistnym rozłączeniu był potem problem z zalogowaniem się przez kilka-kilkanaście razy. Warszawa-Śródmieście.

Tak w ogóle usługa działa mi poprawnie (od jakichś 8 miesięcy, opisane powyżej problemy zdarzyły się kilka (<5) razy).

Potwierdzam, ja jestem spod Wrocławia i internet tez sie zawieszal. Zdaje sie ze 17.01 tez cos takiego bylo...

Data: 2011-01-18 20:51:16
Autor: Adam
Orange Free na kartę - uwaga :)
On 2011-01-18 20:23, scream wrote:
Oczywiście sprawdzanie stanu konta mi nie działa, bo albo z jakiegoś powodu
nie da się wysłać SMSa albo jak już wyśle to odpowiedź w ogóle nie
przychodzi.

A jak w końcu sprawdziłeś że miałeś jeszcze 700MB po pierwszym razie co Ci przestało działać?


A swoją drogą cała ta infolinia Orange to niesamowita pomyłka. Zanim
trafiłem na kogoś kompetentnego przełączali mnie 6 razy i czekałem na
połączenie 29 minut. Potem jeszcze 8 minut rozmowy. Prawie 40 minut
stracone na jedno głupie zgłoszenie. Nawet w UPC to działa sprawniej, choć
myślałem, że gorzej już być nie może.

A darmowa jest? Bo może się za raz okazać że się nie opłaca dzwonić ;-)


Tak czy inaczej jestem bardzo ciekaw co tak na prawdę ten pan zrobił (nawet jeśli nie było to nie etyczną praktyką...)

Data: 2011-01-18 20:28:51
Autor: Miernik
Orange Free na kartę - uwaga :)
On Tue, 18 Jan 2011 20:51:16 +0100, Adam wrote:
Tak czy inaczej jestem bardzo ciekaw co tak na prawdę ten pan zrobił
(nawet jeśli nie było to nie etyczną praktyką...)

Mają tam taką wielką tablicę rozdzielczą na ścianie z 1000 czy ileś gniazd, do których jest wpięty Internet tym którym działa. Jak nawiązuje połączenie nowy klient gdy już wszystkie 1000 gniazd jest zajęte, to losowemu działającemu dotychczas klientowi się wypina i na to miejsce wpina nowego.

Gdy jakiś klient doładuje konto, to też się jakiegoś starego wyłącza i na to miejsce wpina tego co doładował, tak samo jak ktoś się zacznie burzyć że mu nie działa. Po prostu pan poszedł do tablicy rozdzielczej, wypiął jakiegoś losowo wybranego użyszkodnika i na to miejsce wpiął kolegę który dzwonił że mu nie działa.

;)

Data: 2011-01-19 15:27:26
Autor: jcm
Orange Free na kartę - uwaga :)
Użytkownik "Miernik" <public@public.miernik.name> napisał w wiadomości news:pan.2011.01.18.20.28.50public.miernik.name...
On Tue, 18 Jan 2011 20:51:16 +0100, Adam wrote:
Tak czy inaczej jestem bardzo ciekaw co tak na prawdę ten pan zrobił
(nawet jeśli nie było to nie etyczną praktyką...)
Mają tam taką wielką tablicę rozdzielczą na ścianie z 1000 czy ileś
gniazd, do których jest wpięty Internet tym którym działa. Jak nawiązuje
połączenie nowy klient gdy już wszystkie 1000 gniazd jest zajęte, to
losowemu działającemu dotychczas klientowi się wypina i na to miejsce
wpina nowego.
Gdy jakiś klient doładuje konto, to też się jakiegoś starego wyłącza i na
to miejsce wpina tego co doładował, tak samo jak ktoś się zacznie burzyć
że mu nie działa. Po prostu pan poszedł do tablicy rozdzielczej, wypiął
jakiegoś losowo wybranego użyszkodnika i na to miejsce wpiął kolegę który
dzwonił że mu nie działa.
;)

Ĺťartujesz, ale to prawda.
Tylko, że zamiast tablicy mechanicznej, stosuje się odpowiednie oprogramowanie.

j.

Data: 2011-01-19 17:44:08
Autor: Adam
Orange Free na kartę - uwaga :)
On 2011-01-19 15:27, jcm wrote:
Żartujesz, ale to prawda.
Tylko, że zamiast tablicy mechanicznej, stosuje się odpowiednie
oprogramowanie.

No i, mam nadzieje, jest więcej niż 1000 (wirtualnych) gniazdek? :P

Data: 2011-01-19 22:14:31
Autor: jcm
Orange Free na kartę - uwaga :)
Użytkownik "Adam" <emilvandijck@gmail.com> napisał w wiadomości news:a383f$4d3714d3$5418b637$15336cache6.tilbu1.nb.home.nl...
On 2011-01-19 15:27, jcm wrote:
Żartujesz, ale to prawda.
Tylko, że zamiast tablicy mechanicznej, stosuje się odpowiednie
oprogramowanie.
No i, mam nadzieje, jest więcej niż 1000 (wirtualnych) gniazdek? :P

Coś około 7000.

Data: 2011-01-19 18:15:48
Autor: scream
Orange Free na kartę - uwaga :)
Dnia Tue, 18 Jan 2011 20:28:51 +0000 (UTC), Miernik napisał(a):

Mają tam taką wielką tablicę rozdzielczą na ścianie z 1000 czy ileś gniazd, do których jest wpięty Internet tym którym działa. Jak nawiązuje połączenie nowy klient gdy już wszystkie 1000 gniazd jest zajęte, to losowemu działającemu dotychczas klientowi się wypina i na to miejsce wpina nowego.

Zabawne, nieprawdaż? Tylko, że dziś było podobnie. Nie działający net,
rozłączanie, zgłoszenie na infolinie, "prosze spróbować teraz" i voila,
internet zaczął działać. Pewnie to prawda z tą tablicą :)))

--
best regards, scream Samobójcy są arystokracją wśród umarłych.

Data: 2011-01-19 18:14:20
Autor: scream
Orange Free na kartę - uwaga :)
Dnia Tue, 18 Jan 2011 20:51:16 +0100, Adam napisał(a):

A jak w końcu sprawdziłeś że miałeś jeszcze 700MB po pierwszym razie co Ci przestało działać?

Wstyd sie przyznac. Dopatrzylem sie w programie do połączenia opcji
odczytywania smsów przychodzących :)) I tam bylo napisane, ze dostaje
bonus, i aktualny stan konta to cos ponad 3,4 GB.

A swoją drogą cała ta infolinia Orange to niesamowita pomyłka. Zanim
trafiłem na kogoś kompetentnego przełączali mnie 6 razy i czekałem na
połączenie 29 minut. Potem jeszcze 8 minut rozmowy. Prawie 40 minut
stracone na jedno głupie zgłoszenie. Nawet w UPC to działa sprawniej, choć
myślałem, że gorzej już być nie może.
A darmowa jest? Bo może się za raz okazać że się nie opłaca dzwonić ;-)

Zwykly numer komorkowy. Na szczescie Play daje mi w abo 9 godzin na takie
rozmowy, wiec nie ma bólu. Ale dzis znowu byl zonk z internetem, tym razem
zalatwilem sprawe w 19 minut. Sukces :)
--
best regards, scream Samobójcy są arystokracją wśród umarłych.

Data: 2011-01-18 21:41:40
Autor: Artur Maśląg
Orange Free na kartę - uwaga :)
W dniu 2011-01-18 20:23, scream pisze:
Mam pewne podejrzenia, że Orange brzydko kombinuje z ofertą orange free na
kartę.
(...)

Nie zauważyłem, a korzystam z Orange Free już jakiś czas. Czasem bywają
problemy techniczne (a gdzie ich nie ma), ale usługa generalnie działa
poprawnie.

(...)
Zreferowałem mu sprawę tak jak powyżej na co on stwierdził, że nie stosują
takich praktyk, a winne sytuacji są przeciażone BTSy.

Owszem, takich praktyk nie stosują, a co awarii/przyczyny problemu
odpowiedź dostaniesz dowolną.

Spytałem więc czy jak
"poszedł coś sprawdzić" to odciążył owe BTSy, że od razu po tym zaczęło
działać? Nic nie odpowiedział; podobnie jak na pytanie jakim cudem skoro są
przeciążone BTSy modem łączy się w 3G zamiast 2G. Nie chciał też powiedzieć
co zrobił, że nagle usługa zaczęła działać poprawnie.

Zabrał komuś i dał Tobie. Przecież to oczywiste.

Uważajcie więc i lepiej sprawdzajcie konto zanim doładujecie, bo możliwe że
operator specjalnie coś kombinuje.

LOL - korzystając z prepaida nie sprawdzasz stanu konta co jakiś czas?
No, no - najwyraźniej jesteś z jednym z targetów tego tajnego spisku
Orange, który ma doprowadzić do zwiększenia wpływów ;)

A swoją drogą cała ta infolinia Orange to niesamowita pomyłka. Zanim
trafiłem na kogoś kompetentnego przełączali mnie 6 razy i czekałem na
połączenie 29 minut. Potem jeszcze 8 minut rozmowy. Prawie 40 minut
stracone na jedno głupie zgłoszenie.

Trzeba było kupić playowe i na płakać.

Nawet w UPC to działa sprawniej, choć
myślałem, że gorzej już być nie może.

Zadzwoń do Aster...

--
Jutro to dziś - tyle że jutro.

Data: 2011-01-19 19:41:34
Autor: Kotlet
Orange Free na kartę - uwaga :)
W dniu 2011-01-18 20:23, scream pisze:
Mam pewne podejrzenia, że Orange brzydko kombinuje z ofertą orange free na
kartę.

Kupiłem kartę za 20 zł (1 GB transferu na start), wsadziłem do modemu i
zacząłem korzystać. Po dwóch dniach klops - net nie działa, co się połączy
to po paru sekundach się rozłącza. Próbowałem cały dzień i ciągle to samo.

Myślę sobie "no tak, pewnie spaliłem już cały transfer". Jako, że mam
dostęp do terminala od doładowań, to wpisałem numer i doładowałem konto
kwotą 50 zł. Przy okazji dostałem 2,75 GB bonusa tak jak obiecali. No i...
Tak, zgadliście. Dosłownie minutę po zrobieniu doładowania internet zaczął
znowu śmigać (a nie działał od 9 rano do 22:30 !!! kiedy zrobiłem
doładowanie; probówałem się łączyć cały dzień bez skutku).

Aż do dzisiaj. Dziś identyczna sytuacja, internet przestał działać, co się
połączy to zaraz rozłącza, żadne strony się nie otwierają, itp itd. Ale
myślę sobie, że to niemożliwe, żebym spalił prawie 3 GB w 3 dni skoro net
służy głównie do przeglądania allegro, rssów i czytania maili.

I co się okazuje... Za pierwszym razem jak przestał działać na koncie
miałem ponad 700 MB do wykorzystania (niepotrzebnie robiłem doładowanie,
ale zachowywał się tak jakby było puste konto), a teraz mam jeszcze ponad
2,5 GB. Facet na infolinii technicznej powiedział, że "musi coś sprawdzić",
po czym po paru minutach internet się cudownie "odblokował" i zaczął
działać.

Zreferowałem mu sprawę tak jak powyżej na co on stwierdził, że nie stosują
takich praktyk, a winne sytuacji są przeciażone BTSy. Spytałem więc czy jak
"poszedł coś sprawdzić" to odciążył owe BTSy, że od razu po tym zaczęło
działać? Nic nie odpowiedział; podobnie jak na pytanie jakim cudem skoro są
przeciążone BTSy modem łączy się w 3G zamiast 2G. Nie chciał też powiedzieć
co zrobił, że nagle usługa zaczęła działać poprawnie.

Oczywiście sprawdzanie stanu konta mi nie działa, bo albo z jakiegoś powodu
nie da się wysłać SMSa albo jak już wyśle to odpowiedź w ogóle nie
przychodzi.

Uważajcie więc i lepiej sprawdzajcie konto zanim doładujecie, bo możliwe że
operator specjalnie coś kombinuje.

A swoją drogą cała ta infolinia Orange to niesamowita pomyłka. Zanim
trafiłem na kogoś kompetentnego przełączali mnie 6 razy i czekałem na
połączenie 29 minut. Potem jeszcze 8 minut rozmowy. Prawie 40 minut
stracone na jedno głupie zgłoszenie. Nawet w UPC to działa sprawniej, choć
myślałem, że gorzej już być nie może.



mialem to samo w pakiecie biznes every way mini czy jak to sie zwalo, zasieg H, wolne powietrze, co odpalam film na youtube (z telefonu) zasieg automatycznie spadal do edge. Ani razu nie udalo mi sie obejrzec filmu normalnej jakosci

Data: 2011-01-19 21:10:33
Autor: Darek
Orange Free na kartę - uwaga :)


Aż do dzisiaj. Dziś identyczna sytuacja, internet przestał działać, co się
połączy to zaraz rozłącza, żadne strony się nie otwierają, itp itd.

Ja korzystam z OFnK glownie poza zasiegiem 3G i lacze sie z predkoscia EDGE
czyli teoretyczna predkosc polaczenia nieco ponad 200 kb/s, ale faktyczny
transfer to prawie nigdy nie przekracza 50-60 kb/s. Nie wiem dlaczego to tak
wolno dziala, bo zasieg modem pokazuje dobry (wszystkie, albo prawie wszystkie
kreski).
W tym samym miejscu polaczenie Ery daje ok. 100 kbs, a Plus dochodzi do
maksymalnego transferu, czyli blisko 200 kbs (modem pokazuje dla obydwu tych
sieci podobnie jak w Orange wszystkie lub prawie wszystkie kreski dla sily
sygnalu).
Z ofert internetu prepaid Orange jest w tej chwili najtanszy, ale jakosc tego
jest dla mnie najgorsza w porownaniu do innych (najlepiej wypada u mnie Plus).


Oczywiście sprawdzanie stanu konta mi nie działa, bo albo z jakiegoś powodu
nie da się wysłać SMSa albo jak już wyśle to odpowiedź w ogóle nie
przychodzi.


A co Ci pokazuje na www orangeonline? Nie mozesz tam sprawdzic ile transferu
ci zostalo?

--


Data: 2011-01-20 16:09:47
Autor: Jacek Osiecki
Orange Free na kartę - uwaga :)
Dnia Tue, 18 Jan 2011 20:23:22 +0100, scream napisał(a):
Mam pewne podejrzenia, że Orange brzydko kombinuje z ofertą orange free na
kartę.

Generalnie to orangeFree na kartę do niczego się nie nadaje :(
Kupiłem w roli łącza awaryjnego, mając świadomość że grafika jest
obligatoryjnie kompresowana (to akurat żaden problem, taki urok tej
usługi - niech będzie). Niestety, dodatkowo Orange "uszczęśliwia"
możliwością pobrania grafiki na WWW w pełnej jakości - i tu już jest klops.
Bo żeby tak nas uszczęśliwić, to zmieniają adresy stron, wciskają zje*
skrypty javascript... i skutek jest taki, że żadna bardziej skomplikowana
strona z ajaxem nie działa :-E
I jeszcze ciule na reklamację odpisali "nie ma możliwości włączenia usługi
vpn" - szkoda słów...

Bardzo odradzam, chyba że ktoś tylko ściąga pocztę i ogląda onet.

Pozdrawiam,
--
Jacek Osiecki joshua@ceti.pl GG:3828944
I don't want something I need. I want something I want.

Data: 2011-01-20 21:48:06
Autor: Artur Maśląg
Orange Free na kartę - uwaga :)
W dniu 2011-01-20 17:09, Jacek Osiecki pisze:
(...)
Generalnie to orangeFree na kartę do niczego się nie nadaje :(

No proszę... To pewnie jakiś alternatywny Orange Free od tego, który
mi przypadł w losowaniu...

Kupiłem w roli łącza awaryjnego, mając świadomość że grafika jest
obligatoryjnie kompresowana (to akurat żaden problem, taki urok tej
usługi - niech będzie). Niestety, dodatkowo Orange "uszczęśliwia"
możliwością pobrania grafiki na WWW w pełnej jakości - i tu już jest klops.
Bo żeby tak nas uszczęśliwić, to zmieniają adresy stron, wciskają zje*
skrypty javascript... i skutek jest taki, że żadna bardziej skomplikowana
strona z ajaxem nie działa :-E

Jakieś szczegóły? Jakoś problemów nie zauważyłem.

I jeszcze ciule na reklamację odpisali "nie ma możliwości włączenia usługi
vpn" - szkoda słów...

A treść reklamacji może byś wkleił?

Bardzo odradzam, chyba że ktoś tylko ściąga pocztę i ogląda onet.

Tak, ściągam pocztę, oglądam 'onet'. Przy okazji zdarza mi się
zarządzać jakimiś mało znaczącymi usługami w tunelu itd.

W sumie nie wiem czego oczekujesz...

--
Jutro to dziś - tyle że jutro.

Data: 2011-01-20 23:06:01
Autor: scream
Orange Free na kartę - uwaga :)
Dnia Thu, 20 Jan 2011 21:48:06 +0100, Artur Maśląg napisał(a):

Jakieś szczegóły? Jakoś problemów nie zauważyłem.

Nie dziala chociażby wyszukiwanie w czasie rzeczywistym na google, ale
problemy jako takie występują bardzo rzadko w moim odczuciu. Pozatym VPN
może i nie da się wyłączyć, ale kompresowanie grafiki da się wyłączyć jak
najbardziej.

--
best regards, scream Samobójcy są arystokracją wśród umarłych.

Data: 2011-01-21 10:41:30
Autor: Artur Maśląg
Orange Free na kartę - uwaga :)
W dniu 2011-01-20 23:06, scream pisze:
Dnia Thu, 20 Jan 2011 21:48:06 +0100, Artur Maśląg napisał(a):

Jakieś szczegóły? Jakoś problemów nie zauważyłem.

Nie dziala chociażby wyszukiwanie w czasie rzeczywistym na google, ale
problemy jako takie występują bardzo rzadko w moim odczuciu.

Eeee? Masz na myśli to "wyszukiwanie strumieniowe", którego działania
jeszcze nigdzie nie zauważyłem a tylko o nim czytałem?

Pozatym VPN
może i nie da się wyłączyć, ale kompresowanie grafiki da się wyłączyć jak
najbardziej.

I to na parę metod ;)

Data: 2011-01-21 10:43:22
Autor: Jacek Osiecki
Orange Free na kartę - uwaga :)
Dnia Fri, 21 Jan 2011 10:41:30 +0100, Artur Maśląg napisał(a):
W dniu 2011-01-20 23:06, scream pisze:
Pozatym VPN
może i nie da się wyłączyć, ale kompresowanie grafiki da się wyłączyć jak
najbardziej.
I to na parę metod ;)

To łaskawie mi zdradź jak to się robi, bo żadna z proponowanych na różnych
stronach nie zadziałała.

I poza tym - tak jak pisałem, nie jest problemem kompresowanie grafiki tylko
wciskanie w kod stron HTML wadliwych javascriptów.

Pozdrawiam,
--
Jacek Osiecki joshua@ceti.pl GG:3828944
I don't want something I need. I want something I want.

Data: 2011-01-22 10:54:08
Autor: scream
Orange Free na kartę - uwaga :)
Dnia Fri, 21 Jan 2011 10:41:30 +0100, Artur Maśląg napisał(a):

Nie dziala chociażby wyszukiwanie w czasie rzeczywistym na google, ale
problemy jako takie występują bardzo rzadko w moim odczuciu.
Eeee? Masz na myśli to "wyszukiwanie strumieniowe", którego działania
jeszcze nigdzie nie zauważyłem a tylko o nim czytałem?

Ono naprawdę istnieje :)
W okienku googla w firefoksie wpisujesz jakieś hasło aby przenieść się na
stronę z wynikami, a następnie obok formularza na górze strony klikasz
"Wyszukiwanie dynamiczne jest włączone". Potem przy wpisywaniu jakiegoś
hasła i klepnięciu enter strona się nie przeładowuje tylko wyniki ładują
się przez ajax. W przypadku połączenia przez orange free to nie działa - na
stronie pojawia sie półprzezroczysta warstwa ale wyniki się nie ładują i
wyszukiwanie nie chodzi.

Aha, w operze tego ficzera z "dynamicznym" szukaniem nie ma, nie wiem
czemu; chyba działa tylko w firefoksie.

Pozatym VPN
może i nie da się wyłączyć, ale kompresowanie grafiki da się wyłączyć jak
najbardziej.
I to na parę metod ;)

Tylko komu to wyłączanie potrzebne? Rozwiązanie jest świetne - oszczędza
transfer, strony szybciej się ładują, a na zdjęciach i tak widać o co
chodzi. Jak potrzeba to wciskam Shift+A i jest lepsza jakość.

--
best regards, scream Samobójcy są arystokracją wśród umarłych.

Data: 2011-01-22 22:47:47
Autor: Artur Maśląg
Orange Free na kartę - uwaga :)
W dniu 2011-01-22 10:54, scream pisze:
(...)
Ono naprawdę istnieje :)

Nie wierzę ;) Znaczy widziałem (na youtube?)....

W okienku googla w firefoksie wpisujesz jakieś hasło aby przenieść się na
stronę z wynikami, a następnie obok formularza na górze strony klikasz
"Wyszukiwanie dynamiczne jest włączone".

Nie mam takiej pozycji. Nigdzie. Znaczy kablowy Aster, ADSL Netia,
DSL Exatel, BlueConnect oraz OrangeFree. Sprawdzałem wczoraj.

Potem przy wpisywaniu jakiegoś
hasła i klepnięciu enter strona się nie przeładowuje tylko wyniki ładują
się przez ajax.

Ja wiem jak to ma działać - widziałem na pokazie, ale IRL nie
zauważyłem tej funkcjonalności nigdzie. W sumie i tak uważam, że to
kretyńskie rozwiązanie, które skutkuje tylko wzrostem transferu, a
niczego sensownego do wyszukiwania nie wnosi.

W przypadku połączenia przez orange free to nie działa - na
stronie pojawia sie półprzezroczysta warstwa ale wyniki się nie ładują i
wyszukiwanie nie chodzi.

Skoro nie działa mi nigdzie, to jak ma stwierdzić, że niby nie działa
też na OF, skoro nie działa i nie widzę tej półprzeźroczystej warstwy?

Aha, w operze tego ficzera z "dynamicznym" szukaniem nie ma, nie wiem
czemu; chyba działa tylko w firefoksie.

Kolejna zagadka - korzystam generalnie tylko z FF. Uruchomiłem Chrome
- też nie widzę żadnych cudów :)

Tylko komu to wyłączanie potrzebne? Rozwiązanie jest świetne - oszczędza
transfer, strony szybciej się ładują, a na zdjęciach i tak widać o co
chodzi. Jak potrzeba to wciskam Shift+A i jest lepsza jakość.

Znaczy ja nie narzekam. Mobilnie korzystam z BC oraz OF. Problemów nie
zauważyłem.

Data: 2011-01-21 10:41:58
Autor: Jacek Osiecki
Orange Free na kartę - uwaga :)
Dnia Thu, 20 Jan 2011 21:48:06 +0100, Artur Maśląg napisał(a):
W dniu 2011-01-20 17:09, Jacek Osiecki pisze:
(...)
Generalnie to orangeFree na kartę do niczego się nie nadaje :(
No proszę... To pewnie jakiś alternatywny Orange Free od tego, który
mi przypadł w losowaniu...

Bo też ten orangeFree dosyć dziwnie się zachowuje. Na niektórych
przeglądarkach wtrynia te debilne javascripty, na innych nie zawsze...

usługi - niech będzie). Niestety, dodatkowo Orange "uszczęśliwia"
możliwością pobrania grafiki na WWW w pełnej jakości - i tu już jest klops.
Bo żeby tak nas uszczęśliwić, to zmieniają adresy stron, wciskają zje*
skrypty javascript... i skutek jest taki, że żadna bardziej skomplikowana
strona z ajaxem nie działa :-E
Jakieś szczegóły? Jakoś problemów nie zauważyłem.

Szczegółów nie podam, bo musiałbym się przełączyć na OF - ale przy
debugowaniu javascriptów wyszło, że podmieniają adresy na jakieś
http://1.2.3.4/... i dorzucają swój javascript, w dodatku nieumiejętnie
wycinając część skryptów które były na stronie. Np. popularny lightbox nie
potrafił się czasami załadować, a tam gdzie była naprawdę masa rzeczy
oskryptowanych to w ogóle prawie nic nie działało.

I jeszcze ciule na reklamację odpisali "nie ma możliwości włączenia usługi
vpn" - szkoda słów...
A treść reklamacji może byś wkleił?

"Chciałbym zgłosić problem z korzystaniem z wykupionej u Państwa
usługi "OrangeFree na kartę". Ustawiacie Państwo nie tylko kompresję
obrazków, ale dodatkowo Państwa system modyfikuje przesyłane strony
WWW, dodając do nich własne skrypty JavaScript (odpowiadające za opcje
podniesienia jakości obrazków po naciśnięciu Shift+R). O ile sama
kompresja plików JPEG i GIF nie jest wielkim problemem, o tyle modyfikacje
treści stron już w poważny sposób utrudniają korzystanie z internetu.
Większość stron z zaawansowanymi skryptami nie działa lub działa
nieprawidłowo. Proszę o wyłączenie kompresji na w/w numerze telefonu."

I odpowiedź orange:

"w ofercie OrangeFree na kartę usługa VPN nie jest dostępna".

Bardzo odradzam, chyba że ktoś tylko ściąga pocztę i ogląda onet.
Tak, ściągam pocztę, oglądam 'onet'. Przy okazji zdarza mi się
zarządzać jakimiś mało znaczącymi usługami w tunelu itd.

O właśnie, w tunelu - czyli z pominięciem tego ich gównianego proxy.

W sumie nie wiem czego oczekujesz...

Tego, żeby mnie nie uszczęśliwiali na siłę.
OF na kartę wziąłem jako łącze awaryjne, gdy przeciągała się instalacja DSLa
tepsy - i okazało się, że firma nie bardzo ma jak funkcjonować przy użyciu
tego dziadostwa, bo nie da się zweryfikować czy nasze strony działają
nieprawidłowo z powodu naszych błędów czy syfów wrzuconych przez orange.
Dopiero jak zestawiłem tunel do swojego serwera i z niego wyjście na świat,
to jakoś dało się pracować - tylko że to wiązało się z niepotrzebnym
narzutem danych i tym samym dodatkowym obniżeniem prędkości łącza...

Dlatego właśnie odradzam - blueconnect czy iplus nie robią takiego syfu z
kodu HTML.

Pozdrawiam,
--
Jacek Osiecki joshua@ceti.pl GG:3828944
I don't want something I need. I want something I want.

Data: 2011-01-21 12:34:21
Autor: Artur Maśląg
Orange Free na kartę - uwaga :)
W dniu 2011-01-21 11:41, Jacek Osiecki pisze:
(...)
Bo też ten orangeFree dosyć dziwnie się zachowuje. Na niektórych
przeglądarkach wtrynia te debilne javascripty, na innych nie zawsze...

Zaciekawiasz mnie.

Szczegółów nie podam, bo musiałbym się przełączyć na OF - ale przy
debugowaniu javascriptów wyszło, że podmieniają adresy na jakieś
http://1.2.3.4/... i dorzucają swój javascript, w dodatku nieumiejętnie
wycinając część skryptów które były na stronie.

Musiałbym zobaczyć to w naturze, by potwierdzić sugerowane problemy.

Np. popularny lightbox nie
potrafił się czasami załadować, a tam gdzie była naprawdę masa rzeczy
oskryptowanych to w ogóle prawie nic nie działało.

Jak wyżej - problemy to owszem, widziałem, ale na telefonach z ich
natywnymi przeglądarkami, ale już nie w OperzeMini, czy też na lapku.

I odpowiedź orange:

"w ofercie OrangeFree na kartę usługa VPN nie jest dostępna".

Prawdę napisali - tej usługi nie mam w OrangeFree.

O właśnie, w tunelu - czyli z pominięciem tego ich gównianego proxy.

Dla mnie to oczywiste - zbyt dużo już cudów widziałem na tych połączeniach. Niezależnie od operatora i funkcji.

Tego, żeby mnie nie uszczęśliwiali na siłę.

To był Twój wybór, a że nieświadomy jak widać ;)

OF na kartę wziąłem jako łącze awaryjne, gdy przeciągała się instalacja DSLa
tepsy - i okazało się, że firma nie bardzo ma jak funkcjonować przy użyciu
tego dziadostwa, bo nie da się zweryfikować czy nasze strony działają
nieprawidłowo z powodu naszych błędów czy syfów wrzuconych przez orange.
Dopiero jak zestawiłem tunel do swojego serwera i z niego wyjście na świat,
to jakoś dało się pracować - tylko że to wiązało się z niepotrzebnym
narzutem danych i tym samym dodatkowym obniżeniem prędkości łącza...

O właśnie - tutaj wychodzi margines wykorzystywania takich usług do
innych celów niż operator zakładał.

Dlatego właśnie odradzam - blueconnect czy iplus nie robią takiego syfu z
kodu HTML.

Zakładam, ze to prawda, ale najwyraźniej dla znakomitej większość
użytkowników OrangeFree jest to zwyczajnie nieistotne, a twierdzenie
"Generalnie to orangeFree na kartę do niczego się nie nadaje" powinno
brzmieć - jako łącze dla mojej firmy nie nadawało się, ponieważ
tworzymy jakieś tam zaawansowane strony itd.

BTW - skoro działają źle na etapie testów, to jaka gwarancja, że
będą działać poprawnie klientom?

Data: 2011-01-21 14:32:32
Autor: Jacek Osiecki
Orange Free na kartę - uwaga :)
Dnia Fri, 21 Jan 2011 12:34:21 +0100, Artur Maśląg napisał(a):
W dniu 2011-01-21 11:41, Jacek Osiecki pisze:
(...)
Bo też ten orangeFree dosyć dziwnie się zachowuje. Na niektórych
przeglądarkach wtrynia te debilne javascripty, na innych nie zawsze...
Zaciekawiasz mnie.

Np. pod IE zawsze, pod operą - nie. Aczkolwiek zdarzyło się też, że pod
operą zostały załadowane. Też nie wiem od czego to zależy, wszystko podczas
jednego połączenia i odpalane na jednym komputerze :) Ot, logika orange :(

Szczegółów nie podam, bo musiałbym się przełączyć na OF - ale przy
debugowaniu javascriptów wyszło, że podmieniają adresy na jakieś
http://1.2.3.4/... i dorzucają swój javascript, w dodatku nieumiejętnie
wycinając część skryptów które były na stronie.
Musiałbym zobaczyć to w naturze, by potwierdzić sugerowane problemy.

Aż się poświęcę i odpalę tego shita :)

Np. popularny lightbox nie
potrafił się czasami załadować, a tam gdzie była naprawdę masa rzeczy
oskryptowanych to w ogóle prawie nic nie działało.
Jak wyżej - problemy to owszem, widziałem, ale na telefonach z ich
natywnymi przeglądarkami, ale już nie w OperzeMini, czy też na lapku.

Z przeglądarek komórkowych korzystam wyłącznie z safari w iphone, które
działa prawie niezawodnie. Natomiast wszystkie problemy zaobserwowane były
na stacjonarnych przeglądarkach.

I odpowiedź orange:
"w ofercie OrangeFree na kartę usługa VPN nie jest dostępna".
Prawdę napisali - tej usługi nie mam w OrangeFree.

No i super. W takim razie niech chociaż nie "poprawiają" tego internetu.

O właśnie, w tunelu - czyli z pominięciem tego ich gównianego proxy.
Dla mnie to oczywiste - zbyt dużo już cudów widziałem na tych połączeniach. Niezależnie od operatora i funkcji.

No i dobrze, tylko że użycie tunelu gdy dostępny będzie tylko EDGE/GPRS
(co w przypadku orange jest bardzo częste) w zasadzie oznacza tyle co brak
sieci. Inna sprawa, że z tego co widzę bardzo często są też zrywane
połącznia ot tak - aż zacząłem stosować screena, bo ssh zrywało chwilami co
parę minut.

Tego, żeby mnie nie uszczęśliwiali na siłę.
To był Twój wybór, a że nieświadomy jak widać ;)

Twierdzą że udostępniają internet. Tymczasem udostępniają jakąś porażkę :>

OF na kartę wziąłem jako łącze awaryjne, gdy przeciągała się instalacja DSLa
tepsy - i okazało się, że firma nie bardzo ma jak funkcjonować przy użyciu
tego dziadostwa, bo nie da się zweryfikować czy nasze strony działają
O właśnie - tutaj wychodzi margines wykorzystywania takich usług do
innych celów niż operator zakładał.

Innych, czyli do korzystania z internetu inaczej niż przez komórkę?

Dlatego właśnie odradzam - blueconnect czy iplus nie robią takiego syfu z
kodu HTML.
Zakładam, ze to prawda, ale najwyraźniej dla znakomitej większość
użytkowników OrangeFree jest to zwyczajnie nieistotne, a twierdzenie

Nieistotne - dopóki okaże się że na co drugiej stronie nie działa galeria,
a wszelkie panele do zarządzania stronami/usługami wyświetlają nie to co
powinny :)

"Generalnie to orangeFree na kartę do niczego się nie nadaje" powinno
brzmieć - jako łącze dla mojej firmy nie nadawało się, ponieważ
tworzymy jakieś tam zaawansowane strony itd.

Nie "zaawansowane" tylko normalne - takie, z których się korzysta tam gdzie
się dba o klientów. Czyli kliknięcie to nie jest przeładowanie strony (żeby
pokazać jeszcze jedną reklamę), tylko przeładowanie tego co trzeba.

BTW - skoro działają źle na etapie testów, to jaka gwarancja, że
będą działać poprawnie klientom?

Skoro mercedes po wsypaniu 2kg cukru do baku się ksztusi, to jaka gwarancja
że będzie dobrze jeździł?

Pozdrawiam,
--
Jacek Osiecki joshua@ceti.pl GG:3828944
I don't want something I need. I want something I want.

Data: 2011-01-21 20:26:12
Autor: Artur Maśląg
Orange Free na kartę - uwaga :)
W dniu 2011-01-21 15:32, Jacek Osiecki pisze:
(...)
Np. pod IE zawsze, pod operą - nie. Aczkolwiek zdarzyło się też, że pod
operą zostały załadowane. Też nie wiem od czego to zależy, wszystko podczas
jednego połączenia i odpalane na jednym komputerze :) Ot, logika orange :(

IE nie używam z założenia, a pod FF czy Operą problemów nie zauważyłem.

Aż się poświęcę i odpalę tego shita :)

Będę zobowiązany :)

Z przeglądarek komórkowych korzystam wyłącznie z safari w iphone, które
działa prawie niezawodnie. Natomiast wszystkie problemy zaobserwowane były
na stacjonarnych przeglądarkach.

Tym bardziej mnie zaciekawiasz ;)

No i super. W takim razie niech chociaż nie "poprawiają" tego internetu.

Wszyscy jakoś "poprawiają".

No i dobrze, tylko że użycie tunelu gdy dostępny będzie tylko EDGE/GPRS
(co w przypadku orange jest bardzo częste) w zasadzie oznacza tyle co brak
sieci.

Absolutnie nieprawda. Z EDGE żadnych problemów nie ma, a z samego GPRS
to nie pamiętam kiedy korzystałem.

Inna sprawa, że z tego co widzę bardzo często są też zrywane
połącznia ot tak - aż zacząłem stosować screena, bo ssh zrywało chwilami co
parę minut.

Znów zaoponuję - korzystam bardzo często z sesji ssh i zerwania sesji
były raczej sporadyczne. W przypadku wykonywania operacji krytycznych
niekorzystanie ze screena (w szczególności w połączeniach zdalnych)
uważam za nieodpowiedzialność.

Twierdzą że udostępniają internet. Tymczasem udostępniają jakąś porażkę :>

Udostępniają internet i do tego działa bardzo dobrze - dla zwykłego
użytkownika nie ma kłopotów, a dla power usera - nie pomyśli o
konsekwencjach.

Innych, czyli do korzystania z internetu inaczej niż przez komórkę?

Jak tak korzystam. Akurat Orange Free nigdy nie używałem z komórki.

Nieistotne - dopóki okaże się że na co drugiej stronie nie działa galeria,
a wszelkie panele do zarządzania stronami/usługami wyświetlają nie to co
powinny :)

Naprawdę? Proszę o przykłady. Jako, że nie pamiętam z jakiego
połączenia zarządzałem różnymi usługami, to celowo uruchomiłem przed
chwilą lapka z OF pobawiłem się z galeriami oraz zarządzaniem
hostingiem (cpanel). Wszystko działa poprawnie - w tym lightbox.

Nie "zaawansowane" tylko normalne - takie, z których się korzysta tam gdzie
się dba o klientów. Czyli kliknięcie to nie jest przeładowanie strony (żeby
pokazać jeszcze jedną reklamę), tylko przeładowanie tego co trzeba.

No właśnie - mi wszystko działa. Sam też tak 'strony piszę', by nie nic
nie musiało się przeładowywać, tylko ajax-em ciągnęło w tle. Ba,
korzystam do tego z usług świadczonych przez różne hostingi i też mi
działa? Znaczy mam jakieś inne OF? Owszem, widać tam jakieś reakcje
w postaci ciągnięcia czegoś z 1.1.1.2 (bądź w podobie), ale wszytko
chodzi poprawnie. Wszystko to za dużo powiedziane - wyszukiwanie
bankomatów w PKO BP SA w zeszłym roku było zwalone.

BTW - skoro działają źle na etapie testów, to jaka gwarancja, że
będą działać poprawnie klientom?

Skoro mercedes po wsypaniu 2kg cukru do baku się ksztusi, to jaka gwarancja
że będzie dobrze jeździł?

Tak, na torze idealnym był świetny, później pojawiły się normalne
warunki eksploatacji i okazało się, że nawet ABS nie działa
poprawnie....

--
Jutro to dziś - tyle że jutro.

Orange Free na kartę - uwaga :)

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona