Dnia 2015-02-03, o godz. 16:23:41
Poldek <puilares@interia.pl> napisał(a):

Jak wiadomo Orange jest już chyba jedyną siecią w Polsce, która
zakłada simlocki. Samo to już zalatuje kołchozem. Ale ok, przypuśćmy,
że wyraźnie o tym informują i klient decyduje sam, czy chce w to
wchodzić. Potem mijają dwa lata (albo inny okres czasu) i klient
podpisuje nowy cyrograf, dostaje nowy aparat. Co się dzieje ze starym
aparatem? Jest to nadal całkiem fajny telefon w rodzaju Nokia 6303,
ale ma simlocka. Abonent daje stary aparat w prezencie babci, cioci,
wnuczkowi - whatever. Obdarowany ma akurat np. kartę SIM w systemie
przepłaconym w innej sieci. Może zdjąć simlocka w Orange - odpłatnie?
Nie może. Nawet jeśli chce zapłacić Orange te 77 zł za usunięcie
locka, to Orange nie chce tych pieniędzy. Usługa zdjęcia simlocka w
cenie 77 zł jest bowiem dostępna tylko dla klientów Orange. Tymczasem
człowiek, który przychodzi z 77 zł w garści i chce zdjąć simlocka,
nie jest klientem Orange w rozumieniu usługi zdjęcia simlocka :-)

No patrz. A mi ten paskudny Orange po upływie umowy zdejmuje  simlocka
ze słuchawek firmowych za free. Po 24 albo 36 miesiącach. Co
więcej zdjęcie w trakcie umowy kosztuje nie 77 a 50PLN+VAT. Albo
30+VAT. Albo nawet za free. Cuda - nie? ;-)

Jeśli nie chcą Ci zdjąć simlocka po upływie umowy i bezpłatnie to
powołaj się na to:

Dnia 2015-02-03, o godz. 16:52:14
"Maciek \"Babcia\" Dobosz" <babcia@jewish.org.pl> napisał(a):

Wkleiło się nie to co trzeba ;-)

No patrz. A mi ten paskudny Orange po upływie umowy zdejmuje  simlocka
ze słuchawek firmowych za free. Po 24 albo 36 miesiącach. Co
więcej zdjęcie w trakcie umowy kosztuje nie 77 a 50PLN+VAT. Albo
30+VAT. Albo nawet za free. Cuda - nie? ;-)

Odpowiedź - klient biznesowy i zdejmowanie przez opiekuna a nie w
salonie. Poszukaj kogoś kto ma w firmie umowę która ma własnego
opiekuna biznesowego i przez niego da się załatwić.

Zdrówko

W dniu 2015-02-03 o 16:59, Maciek "Babcia" Dobosz pisze:

Wkleiło się nie to co trzeba ;-)

No patrz. A mi ten paskudny Orange po upływie umowy zdejmuje  simlocka
ze słuchawek firmowych za free. Po 24 albo 36 miesiącach. Co
więcej zdjęcie w trakcie umowy kosztuje nie 77 a 50PLN+VAT. Albo
30+VAT. Albo nawet za free. Cuda - nie? ;-)

OdpowiedĹş - klient biznesowy i zdejmowanie przez opiekuna a nie w
salonie. Poszukaj kogoś kto ma w firmie umowę która ma własnego
opiekuna biznesowego i przez niego da się załatwić.

Czyli potwierdzasz to co napisał Poldek.


--
ALEX Alpha MR
Pd Cusimą Cesarska Marynarka Japońska zatopiła nie tylko flotę rosyjską, zatopiła coś o wiele więcej: mit o wyższości białej rasy :-D

Maciek "Babcia" Dobosz wrote:

Odpowiedź - klient biznesowy i zdejmowanie przez opiekuna a nie w
salonie. Poszukaj kogoś kto ma w firmie umowę która ma własnego
opiekuna biznesowego i przez niego da się załatwić.

Tak, ten telefon pochodzi z firmy, która ma swojego "opiekuna". Firma na w Orangu jakąś wiązkę, czy trakt ISDN na 100 linii stacjonarnych, łącze Frame Relay po światłowodzie i miesięczne rachunki po parę ładnych tysi. Na tą kartę SIM został wzięty iPhone w wersji gold z cyrkiem na 2 latka. Ale nadal Orangutan nie chce przyjąć 77 zł i zdjąć durnego simlocka.

Dnia 2015-02-05, o godz. 22:59:14
Poldek <puilares@interia.pl> napisał(a):

Maciek "Babcia" Dobosz wrote:

> Odpowiedź - klient biznesowy i zdejmowanie przez opiekuna a nie w
> salonie. Poszukaj kogoś kto ma w firmie umowę która ma własnego
> opiekuna biznesowego i przez niego da się załatwić.

Tak, ten telefon pochodzi z firmy, która ma swojego "opiekuna". Firma
na w Orangu jakąś wiązkę, czy trakt ISDN na 100 linii stacjonarnych,
łącze Frame Relay po światłowodzie i miesięczne rachunki po parę
ładnych tysi. Na tą kartę SIM został wzięty iPhone w wersji gold z
cyrkiem na 2 latka. Ale nadal Orangutan nie chce przyjąć 77 zł i
zdjąć durnego simlocka.

Przyciśnij opiekuna firmy - zarówno dedykowanego jak i tego drugiego w
call center. Po upływie umowy powinni to załatwić za darmo. Niestety z
własnego doświadczenia wiem że często opiekunowie to niegramotne tłuki
którzy są głównie chętni do sprzedaży nowych produktów bo z tego mają
prowizję. A pozostała opieka leży. W razie czego walić od razu do jego
przełożonego  - magicznie pomaga.

Inna sprawa że salony Orange to jest całkiem inny świat głęboko
zanurzony w czasach minionych. Otóż czasami zdarza mi się że potrzebuję
coś od ręki - ot np. duplikat jakiejś karty. Normalnie zamawiam u
opiekuna i w 24-48h jest u mnie ale czasami trzeba "na już" bo to jakiś
prezes albo np. piątek po południu a ktoś musi być dostępny. No i za
każdym razem jest jazda. Okazuje się że moje upoważnienie jest dla
salonu niedostępne i nieważne choć było składane w tym samym salonie.
Za to ważne jest upoważnienie mojego poprzednika który od 2011 roku
jest na emeryturze. Co więcej okazuje się że dla salonu upoważnienie
musi być wystawione maksymalnie 30 dni przed dniem kiedy do nich idę.
Ale to sprzed 6 lat dla mojego poprzednika mają ważne. czemu - do tej
pory się nie dowiedziałem. Co więcej dokument takowy według nich ma być
podpisany przez osoby które są zapisane w KRS-ie. I tu jazda bo firma
nie jest w KRS-ie - kolejna zagwozdka. To że jesteśmy tzw. "klientem
kluczowym" nie ma podobno żadnego znaczenia. Cyrk na kołach. W każdym
razie z każdą wizyta jest wesoło: siadam, wyjmuję telefon, podaję numer
i każę dzwonić do naszego opiekuna biznesowego i wyjaśniać sprawę. I
nie zdarzyło się by sprawy mi nie załatwiono. Co ciekawe - nagle bez
upoważnienia sprzed 30 dni. ;-)

O np. ostatnio infolinia i salon twierdził że po zablokowaniu
zgubionej/skradzionej karty trzeba aktywować nową bo nawet jak się
odnajdzie jest bezpowrotnie zablokowana u nich w systemie. A opiekun
biznesowy w pół godziny od zgłoszenia problemu odblokował starą. Cuda
Panie. ;-)

Zdrówko

Maciek "Babcia" Dobosz wrote:

Dnia 2015-02-05, o godz. 22:59:14
Poldek <puilares@interia.pl> napisał(a):

Maciek "Babcia" Dobosz wrote:

Odpowiedź - klient biznesowy i zdejmowanie przez opiekuna a nie w
salonie. Poszukaj kogoś kto ma w firmie umowę która ma własnego
opiekuna biznesowego i przez niego da się załatwić.

Tak, ten telefon pochodzi z firmy, która ma swojego "opiekuna". Firma
na w Orangu jakąś wiązkę, czy trakt ISDN na 100 linii stacjonarnych,
łącze Frame Relay po światłowodzie i miesięczne rachunki po parę
ładnych tysi. Na tą kartę SIM został wzięty iPhone w wersji gold z
cyrkiem na 2 latka. Ale nadal Orangutan nie chce przyjąć 77 zł i
zdjąć durnego simlocka.

Przyciśnij opiekuna firmy - zarówno dedykowanego jak i tego drugiego w
call center. Po upływie umowy powinni to załatwić za darmo. Niestety z
własnego doświadczenia wiem że często opiekunowie to niegramotne tłuki
którzy są głównie chętni do sprzedaży nowych produktów bo z tego mają
prowizję. A pozostała opieka leży. W razie czego walić od razu do jego
przełożonego  - magicznie pomaga.

Ja nie mam bezpośredniego kontaktu z opiekunem. Jedyną osobą w firmie, która kontaktuje się bezpośrednio z opiekunem, jest prezes firmy. Na to nie mam wpływu. Dziś był kontakt ze strony opiekuna w innej sprawie i przy okazji padło pytanie od tego durnego simlocka. Opiekun nic nie wie na temat zdejmowania simlocków, a tym bardziej bezpłatnie. Niby ma się dowiedzieć i dać znać. Czas płynie. Dawno bym zapłacił 77 zł i miał zdjętego simlocka, ale Orange nie chce ode mnie tych pieniędzy.

W dniu 2015-02-09 21:17, Poldek pisze:

Maciek "Babcia" Dobosz wrote:

Dnia 2015-02-05, o godz. 22:59:14
Poldek <puilares@interia.pl> napisał(a):

Maciek "Babcia" Dobosz wrote:

OdpowiedĹş - klient biznesowy i zdejmowanie przez opiekuna a nie w
salonie. Poszukaj kogoś kto ma w firmie umowę która ma własnego
opiekuna biznesowego i przez niego da się załatwić.

Tak, ten telefon pochodzi z firmy, ktĂłra ma swojego "opiekuna". Firma
na w Orangu jakąś wiązkę, czy trakt ISDN na 100 linii stacjonarnych,
łącze Frame Relay po światłowodzie i miesięczne rachunki po parę
ładnych tysi. Na tą kartę SIM został wzięty iPhone w wersji gold z
cyrkiem na 2 latka. Ale nadal Orangutan nie chce przyjąć 77 zł i
zdjąć durnego simlocka.

Przyciśnij opiekuna firmy - zarówno dedykowanego jak i tego drugiego w
call center. Po upływie umowy powinni to załatwić za darmo. Niestety z
własnego doświadczenia wiem że często opiekunowie to niegramotne tłuki
którzy są głównie chętni do sprzedaży nowych produktów bo z tego mają
prowizję. A pozostała opieka leży. W razie czego walić od razu do jego
przełoĹźonego  - magicznie pomaga.

Ja nie mam bezpośredniego kontaktu z opiekunem. Jedyną osobą w firmie,
która kontaktuje się bezpośrednio z opiekunem, jest prezes firmy. Na to
nie mam wpływu. Dziś był kontakt ze strony opiekuna w innej sprawie i
przy okazji padło pytanie od tego durnego simlocka. Opiekun nic nie wie
na temat zdejmowania simlocków, a tym bardziej bezpłatnie. Niby ma się
dowiedzieć i dać znać. Czas płynie. Dawno bym zapłacił 77 zł i miał
zdjętego simlocka, ale Orange nie chce ode mnie tych pieniędzy.

Jak sam nie umiesz zdjęć (informacje w internecie) to idź do jakiegoś punktu GSM, gdzie naprawiają i sprzedają telefony i akcesoria to Ci zdejmą o połowę taniej.
Sama byłam z telefonem (starszym już) w Hali Banacha w punkcie GSM i simlocka zdjął.
Olewaj dziadĂłw z Orange.

--
animka

W dniu poniedziałek, 9 lutego 2015 23:58:18 UTC+1 użytkownik animka napisał:

Olewaj dziadów z Orange.

W T-Mobile, za czasow Ery, gdy jeszcze zakladali simlocki, przy podpisaniu nowego kontraktu z telefonem, bezplatnie zdejmowali na zyczenie simlocka z poprzedniego aparatu.

W dniu 2015-02-10 00:21, krzysztofsf pisze:

W dniu poniedziałek, 9 lutego 2015 23:58:18 UTC+1 użytkownik animka
napisał:

Olewaj dziadĂłw z Orange.

W T-Mobile, za czasow Ery, gdy jeszcze zakladali simlocki, przy
podpisaniu nowego kontraktu z telefonem, bezplatnie zdejmowali na
zyczenie simlocka z poprzedniego aparatu.

No, ja właśnie jakis czas temu przeszłam z Playa do T-Mobile, ale
telefon był od razu bez simloka. Teraz czasy simloków już chyba się skończyły.

--
animka

animka wrote:

Jak sam nie umiesz zdjęć (informacje w internecie) to idź do jakiegoś
punktu GSM, gdzie naprawiają i sprzedają telefony i akcesoria to Ci
zdejmą o połowę taniej.
Sama byłam z telefonem (starszym już) w Hali Banacha w punkcie GSM i
simlocka zdjął.
Olewaj dziadĂłw z Orange.

Z Nokii 6303 nie da rady ściągnąć locka samodzielnie, przy pomocy cioci wyszukiwarki. W punkcie GSM kosztuje to więcej niż te 77 zł w Orange. Pytałem w punkcie dlaczego liczą więcej niż Orange. Odpowiedział, że w Orange trzeba pokazywać paragony, faktury, zaświadczenia od proboszcza. U niego nic nie trzeba pokazywać i dla tego jest ciut drożej.

Dnia 2015-02-09, o godz. 21:17:32
Poldek <puilares@interia.pl> napisał(a):

Ja nie mam bezpośredniego kontaktu z opiekunem. Jedyną osobą w
firmie, która kontaktuje się bezpośrednio z opiekunem, jest prezes
firmy. Na to nie mam wpływu. Dziś był kontakt ze strony opiekuna w
innej sprawie i przy okazji padło pytanie od tego durnego simlocka.
Opiekun nic nie wie na temat zdejmowania simlocków, a tym bardziej
bezpłatnie. Niby ma się dowiedzieć i dać znać. Czas płynie.

Znaczy się macie "d..ę" a nie opiekuna biznesowego. Widać że spycha
sprawy które jemu nie przyniosą prowizji. Uderz do jego szefa. Mi na
początku zeszłego roku zmienili opiekuna z ogarniającego się na
kompletnego tłuka - po czterech miesiącach próby by cokolwiek zrobił
zażądałem zmiany. Przyszedł na spotkanie ze swoim szefem bo twierdził
że nam nieba uchylił a ja się czepiam. Następnego dnia nie był już
naszym opiekunem - ja nie mogę sobie pozwolić by przy ~150 komórkach i
~40 stacjonarkach co miesiąc kłócić się o to że np. jedna faktura nie
dotarła albo że nowe telefony są przyporządkowane nie do tego konta do
którego powinny tylko do losowo wybranego. Nie mam czasu na siedzenie
dwóch dni w miesiącu na analizę tego co w tym miesiącu spieprzył
opiekun.

Zdrówko