Witam,
od jakiegoś czasu organizuję imprezy związane z autami.
Na imprezach odbywają się m.in. amatorskie wyścigi samochodów na 1/4 mili, KJS itp

Są to imprezy zamknięte, bez publiczności na wynajętym terenie (np. lotnisko). Wjazd na imprezę jedynie dla zarejestrowanych uczestników, którzy przy wjeździe podpisują regulamin.

Jako, że na imprezach pojawiają się auta potrafiące w małym czasie rozwinąć dość dużą prędkość to należy się liczyć z możliwością wypadku (nie chodzi nawet o wypadki ze skutkiem śmiertelnym czy uszkodzenia ciała, ale np. o zniszczenie czyjegoś mienia).

Auta oczywiście posiadają ważne OC, regulamin zawiera zapisy odnośnie prowadzenia pod wpływem alkoholu itp.

Pytanie - kto w takim wypadku ponosi odpowiedzialność?
- Ja jako organizator imprezy (ewentualnie inne osoby?)
- Właściciel terenu?
- Sprawca wypadku?
- Czy w razie wypadku na takiej imprezie obowiązuje polisa OC (zaznaczam, że są to imprezy amatorskie, nie profesjonalne - sportowe).

Chodzi o to, żeby w razie czego nikt nie miał roszczeń w stosunku do mnie (np. że impreza była źle zabezpieczona i dlatego doszło do kolizji/wypadku itp).

W jaki sposób zabezpieczyć się przed odpowiedzialnością za taki wypadek? Czy wystarcza odpowiedni (jaki?) zapis w regulaminie (że na terenie imprezy obowiązują takie i takie przepisy) i poinformowanie odpowiednich służb (Straż, pogotowie, Policja) o tym, że taka impreza się odbywa?

I jeszcze uwaga: imprezy te nie są organizowane przez stowarzyszenie czy inny organ posiadający osobowość prawną, czy gdyby były to coś to zmienia?

Pozdrawiam
--
Tomasz Sopyło

Użytkownik "Tomasz Sopyło" <airwolf@nospam.astercity.net> napisał w wiadomości news:49b69472$0$29427$f69f905mamut2.aster.pl...

Witam,
od jakiegoś czasu organizuję imprezy związane z autami.
Na imprezach odbywają się m.in. amatorskie wyścigi samochodów na 1/4 mili, KJS itp

Są to imprezy zamknięte, bez publiczności na wynajętym terenie (np. lotnisko). Wjazd na imprezę jedynie dla zarejestrowanych uczestników, którzy przy wjeździe podpisują regulamin.

Jako, że na imprezach pojawiają się auta potrafiące w małym czasie rozwinąć dość dużą prędkość to należy się liczyć z możliwością wypadku (nie chodzi nawet o wypadki ze skutkiem śmiertelnym czy uszkodzenia ciała, ale np. o zniszczenie czyjegoś mienia).

Auta oczywiście posiadają ważne OC, regulamin zawiera zapisy odnośnie prowadzenia pod wpływem alkoholu itp.

Pytanie - kto w takim wypadku ponosi odpowiedzialność?
- Ja jako organizator imprezy (ewentualnie inne osoby?)
- Właściciel terenu?
- Sprawca wypadku?
- Czy w razie wypadku na takiej imprezie obowiązuje polisa OC (zaznaczam, że są to imprezy amatorskie, nie profesjonalne - sportowe).

Chodzi o to, żeby w razie czego nikt nie miał roszczeń w stosunku do mnie (np. że impreza była źle zabezpieczona i dlatego doszło do kolizji/wypadku itp).

W jaki sposób zabezpieczyć się przed odpowiedzialnością za taki wypadek? Czy wystarcza odpowiedni (jaki?) zapis w regulaminie (że na terenie imprezy obowiązują takie i takie przepisy) i poinformowanie odpowiednich służb (Straż, pogotowie, Policja) o tym, że taka impreza się odbywa?

I jeszcze uwaga: imprezy te nie są organizowane przez stowarzyszenie czy inny organ posiadający osobowość prawną, czy gdyby były to coś to zmienia?

Pozdrawiam

poczytaj ustawe
http://www.abc.com.pl/serwis/du/2005/0909.htm

rym

konserwator pisze:

poczytaj ustawe
http://www.abc.com.pl/serwis/du/2005/0909.htm

rym

Ale imprezy które organizuję nie są imprezami masowymi - wynika to chociażby z samej definicji imprezy masowej, która zawarta jest w ustawie.

"  1)   imprezie masowej - należy przez to rozumieć imprezę sportową, artystyczną lub rozrywkową, na której liczba miejsc dla osób na stadionie, w innym obiekcie niebędącym budynkiem lub na terenie umożliwiającym przeprowadzenie imprezy masowej wynosi - nie mniej niż 1.000, a w przypadku hali sportowej lub innego budynku umożliwiającego przeprowadzenie imprezy - nie mniej niż 300;"

Imprezy jakie organizuję są imprezami 'zamkniętymi' - wstęp tylko dla uczestników imprezy (kierowców biorących udział w wyścigach), a widzowie to zwykle osoby towarzyszące, rzadko kiedy jest ich więcej niż 30-40.

"Art. 3a. Nie są imprezami masowymi, w rozumieniu niniejszej ustawy, imprezy odbywające się w teatrach, operach, operetkach, filharmoniach, kinach, muzeach, bibliotekach, domach kultury i galeriach sztuki, a także imprezy organizowane w placówkach oświatowych, imprezy sportowe organizowane wyłącznie dla sportowców niepełnosprawnych, imprezy organizowane w ramach współzawodnictwa sportowego dzieci i młodzieży oraz imprezy rekreacyjne."

Prędzej mieściło by się to w pojęciu "imprezy rekreacyjnej".

Czy ktoś mi pomoże?

Pozdrawiam
--
Tomasz Sopyło