Data: 2020-11-06 01:46:03 | |
Autor: Dawid Rutkowski | |
Organizacja nauki zdalnej | |
W dniu czwartek, 5 listopada 2020 19:54:28 UTC+1 użytkownik ąćęłńóśźż napisał:
PYTANIE: Hmm, skoro 7-latkowi wolno już samemu łazić po ulicy ("sprawdzić czy nie ksiądz" - czyli czy po każdej drodze czy tylko takiej "osiedlowej" - no ale z drugiej strony jaka w takim razie byłaby granica, że dziecko może samo chodzić po mieście czy poza miastem - 13?) to i w domu zgodnie z prawem sam zostać może. Ja bym się raczej pytał, czy szkoła ma prawo wymagać, żeby uczeń miał w domu komputer (zapewne z windows, podobno teams na linuxa jest, ale walczyć mi się nie chciało, a może to być takie "podobno" jak "podobno NT jest zgodne z POSIX" "o, dobrze to ująłeś") z kamerką i mikrofonem (w laptopach zwykle są, ze stacjonarnym gorzej) - albo przynajmniej tablet czy telefon - oraz sam sobie opłacał dostęp do netu (no, tutaj jeszcze jest BDI, ale z kapciem co godzinę - że też swoją drogą żaden debil nie pomyślał, żeby tego kapcia w końcu zlikwidować, a najlepiej też to rozłączanie co godzinę - no ale i tak dobrze, że to jeszcze jest, łabędzi śpiew p. Streżyńskiej - i naprawdę tutaj aż się ciśnie pod palce "szanuj ministra swego, możesz mieć gorszego" - psy na biedaczce wieszali, a teraz chciałoby się choć taką)? Kiedyś szkoła wymagała, żeby sobie samemu kupić podręczniki i nikt nie protestował - teraz podobno (wina Tuska) państwo je finansuje, ale za ćwiczenia i zeszyty trzeba nadal samemu zapłacić - i trzeba je mieć RAZEM z komputerem, a nie komputer ZAMIAST. A Tusk był mądry i przewidywał, chcąc każdemu uczniowi tablet fundować... |
|
Data: 2020-11-06 11:41:48 | |
Autor: J.F. | |
Organizacja nauki zdalnej | |
Użytkownik "Dawid Rutkowski" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:43c11084-f065-4545-a2d9-82f7cd4bc294o@googlegroups.com...
W dniu czwartek, 5 listopada 2020 19:54:28 UTC+1 użytkownik ąćęłńóśźż napisał: PYTANIE: Ja bym się raczej pytał, czy szkoła ma prawo wymagać, żeby uczeń miał w domu komputer (zapewne z windows, podobno teams na linuxa jest, ale walczyć mi się nie chciało, a może to być takie "podobno" jak "podobno NT jest zgodne z POSIX" "o, dobrze to ująłeś") Kamerka moze niepotrzebna - do zadawania pytan wystaczy mikrofon. - albo przynajmniej tablet czy telefon - Telefon czesto ma, choc w 1 klasie to niekoniecznie, albo nie smartfon. oraz sam sobie opłacał dostęp do netu Jak ma kompa/telefon, to pewnie i net ma. A w razie czego - nieduze pieniadze ... (no, tutaj jeszcze jest BDI, ale z kapciem co godzinę - że też swoją drogą żaden debil nie pomyślał, żeby tego kapcia w końcu zlikwidować, a najlepiej też to rozłączanie co godzinę - no ale i tak dobrze, że to jeszcze jest, łabędzi śpiew p. Streżyńskiej - i naprawdę tutaj aż się ciśnie pod palce "szanuj ministra swego, możesz mieć gorszego" - psy na biedaczce wieszali, a teraz chciałoby się choć taką)? Zaraz zaraz - dzieki Strezynskiej ten BDI jest. Wymog sie chyba skonczyl, teraz Solorz daje chyba z wlasnej woli ... ale przeciez on nie filantrop - chce zarabiac a nie rozdawac. A predkosc ... starczy na video ? Kiedyś szkoła wymagała, żeby sobie samemu kupić podręczniki i nikt nie protestował - teraz podobno (wina Tuska) państwo je finansuje, ale za ćwiczenia i zeszyty trzeba nadal samemu zapłacić - i trzeba je mieć RAZEM z komputerem, a nie komputer ZAMIAST. na papierze i druku by zaoszczedzil :-) J. |
|