Data: 2010-11-29 05:22:35 | |
Autor: ab | |
Organy do transplantacji | |
Jak to jest z organami do transplantacji? Były różne pomysły, ale nie wiem jak się ostatecznie zakończyło. Pomijam wtrynianie się w te sprawy rodziny zmarłego, interesuje mnie sam aspekt prawny. Czy jeśli ktoś chce być ewentualnym dawcą po swojej śmierci to musi to gdzieś formalnie zgłosić, a bez zgody nie ma podstaw do pobrania organów? Czy odwrotnie, że jeśli ktoś nie chce być dawcą to gdzieś blokuje, a standardowo się pobiera uznając domyślnie, że dawca się zgodził?
|
|
Data: 2010-11-29 06:58:19 | |
Autor: MadMan | |
Organy do transplantacji | |
Dnia Mon, 29 Nov 2010 05:22:35 +0000 (UTC), ab napisał(a):
Czy jeśli ktoś chce być ewentualnym dawcą po swojej śmierci to musi to gdzieś formalnie zgłosić, a bez zgody nie ma podstaw do pobrania organów? Czy odwrotnie, że jeśli ktoś nie chce być dawcą to gdzieś blokuje, a standardowo się pobiera uznając domyślnie, że dawca się zgodził? Z tego co wiem - teoretycznie zgoda na pobranie organów jest domyślna. W praktyce z tego co słyszałem rodzina może się postawić, chyba że np. w portfelu zmarły nosi karteczkę że chce te organy podarować komuś następnemu - wtedy jest łatwiej. Co mi przypomniało o konieczności zdobycia takiej karteczki (chociaż nie sądzę żeby rodzina w razie czego miała jakieś obiekcje). -- Pozdrawiam, Damian Karwot damian.karwot (at) gmail kropa com JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl Tlen: madman1985, GG: 2283138 |
|
Data: 2010-11-29 08:46:37 | |
Autor: Massai | |
Organy do transplantacji | |
MadMan wrote:
Dnia Mon, 29 Nov 2010 05:22:35 +0000 (UTC), ab napisał(a): Zgadza się. W praktyce z tego co słyszałem rodzina może się postawić, Nie do końca. Rodzina może co najwyżej podnieść że zmarły przed śmiercią ustnie wyraził sprzeciw. Większość lekarzy niestety nie chce w takiej sytuacji iść na udry z rodziną (IMHO ogromna większość takich "sprzeciwów" to wymysł rodziny). chyba że np. w portfelu zmarły nosi karteczkę że chce te organy Oświadczenie woli? To świstek, niewiele wart niestety. "Panie doktorze, syn tuż przed śmiercią zmienił zdanie, mówił przy mnie i mężu że jednak nie chce oddać organów". Jest centralny rejestr sprzeciwów, i wpis tam jest wiążący. Tzn. jeśli jest to nie można pobrać. Ew. Mozna nosić podpisane pismne oświadczenie że się nie chce być dawcą. Gdyby zrobiono odwrotnie, tzn. gdyby był centralny rejestr zgody na pobranie, to by liczba osób od których można pobrac była drastycznie mniejsza. Ale rodzi to takie konsekwencje że zgoda jest domyślna, ale wszelkie dokumenty "zgody" mają znacznie mniejszą moc niż formalny sprzeciw. -- Pozdro Massai |
|
Data: 2010-11-29 11:32:59 | |
Autor: mvoicem | |
Organy do transplantacji | |
(11/29/10 09:46), Massai wrote:
Oświadczenie woli? To świstek, niewiele wart niestety. No a takie "panie doktorze" to jest cos warte w obliczu rejestru sprzeciwow?
Skoro tak jest, to czemu ciagle trabia ze trzeba cos zrobic z problemem braku zgody na pobranie organow, skoro domyslnie jest zgoda? Watpie zeby ludzie masowo sie zapisywali do rejestru sprzeciwow. Lekarze olewaja domyslnosc zgody? p. m. |
|
Data: 2010-11-29 11:15:01 | |
Autor: Massai | |
Organy do transplantacji | |
mvoicem wrote:
(11/29/10 09:46), Massai wrote: A dlaczego niby "w obliczu"? Gdyby to był centralny rejestr wyrażonej zgody, to takie "panie doktorze" można by stawiać w opozycji do tego rejestru. A tak? Rejestr sprzeciwów jest dla tych, którzy nie mają kogoś bliskiego kto dopilnuje żeby nie pobrać.
Nie tyle olewają, co ta domyślna zgoda jest prawnie "słaba". Jeśli rodzina może po śmierci stwierdzić że "nie chciał" i musi to być honorowane, to sam przyznasz że ta domyślna zgoda nie jest potężnym narzędziem. -- Pozdro Massai |
|
Data: 2010-11-29 11:39:25 | |
Autor: Liwiusz | |
Organy do transplantacji | |
Watpie zeby ludzie masowo sie zapisywali do rejestru sprzeciwow. Lekarze Olewają, i słusznie. Jakie prawo, taka zgoda. Z faktu, że jakaś faszystowska republika ustaliła, że ma prawo dysponować czyimiś ciałami po śmierci i przerabiać na mydło, a jak się komuś nie podoba, to łaskawie może wyrazić sprzeciw, nie oznacza, że istnieje moralne prawo do takich działań. -- Liwiusz |
|
Data: 2010-11-29 02:56:50 | |
Autor: Szymon von Ulezalka | |
Organy do transplantacji | |
On Nov 29, 10:39 am, Liwiusz <lma...@bez.tego.poczta.onet.pl> wrote:
> Watpie zeby ludzie masowo sie zapisywali do rejestru sprzeciwow. Lekarze rozumiesz roznice miedzy "przerabianiem na mydlo" i "przeszczepianiem narzadow by ratowac zycie innych ludzi"? inna sprawa- jezeli ktos nie wyraza zgody na uzycie swoich narzadow po smierci, to nie powinien takowych otrzymywac /np nerki, serca/ etc. szymon |
|
Data: 2010-11-29 11:09:40 | |
Autor: ab | |
Organy do transplantacji | |
inna sprawa- jezeli ktos nie wyraza zgody na uzycie swoich Tu bym uważał ze zbyt szybkim osądem, bo życie bywa nieraz skomplikowane. Może ktoś chętnie by był dawcą, ale przebyte choroby stanowiłyby zagrożenie dla ewentualnego biorcy i lepiej zablokować te organy niż narażać innych. Tymczasem sam będąc w tarapatach mógłby spokojnie "skorzystać" z dobrodziejstwa innych dawców. |
|
Data: 2010-11-29 12:16:20 | |
Autor: Liwiusz | |
Organy do transplantacji | |
W dniu 2010-11-29 12:09, ab pisze:
inna sprawa- jezeli ktos nie wyraza zgody na uzycie swoich W ogóle mam nadzieję, że transplantologia to okres przejściowy. Nigdy bowiem nie będzie tak, że dawców będzie wystarczająca ilość, a tym samym zawsze będą występowały patologie takie jak: pobieranie organów bez zgody, czy nawet celowe uśmiercanie, albo w łagodniejszej formie zaprzestawanie leczenia. Dlatego jeśli już na coś przeznaczać pieniądze w tej branży, to na badania związane z produkcją sztucznych narządów, tak aby za kilkadziesiąt, 100 lat, przeszczepiania narządów pomiędzy ludźmi było tylko wspomnieniem zamierzchłej przeszłości wraz ze swoimi błędami i wypaczeniami jak przy każdych narodzinach nowych technologii. -- Liwiusz |
|
Data: 2010-11-29 13:41:19 | |
Autor: Maddy | |
Organy do transplantacji | |
W dniu 29-11-2010 12:09, ab pisze:
inna sprawa- jezeli ktos nie wyraza zgody na uzycie swoich Ty uwaĹźasz, Ĺźe siÄ te nereczki i serduszka tak przerzuca z ciaĹa do ciaĹa, bez Ĺźadnego badania? -- *** Stosujesz sie do powyĹźszych teorii na wĹasnÄ odpowiedzialnoĹÄ *** Magdalena "Maddy" WoĹoszyk JID maddy@esi.com.pl GG: 5303813 |
|
Data: 2010-11-30 05:28:05 | |
Autor: ab | |
Organy do transplantacji | |
Napisane przez "Maddy", dnia 29 lis 2010:
W dniu 29-11-2010 12:09, ab pisze: Nie uważam. Ale skoro przebyta choroba jest faktem dokonanym i pewnikiem wredna to po co w ogóle badać? Szkoda pracy, czasu i nadziei, lepiej je użyć do badania organu od innego, bardzej pewnego dawcy. A poza tym bywają choroby, które pozostawiają ślady nie dające się tak łatwo wyłapać. Przykładem niech będzie nowotwór, po którym mogą pozostać w organizmie pojedyncze komórki i jaką masz pewność, że akurat nie trafiły do konkretnego narządu. Spróbuj jednak w jakikolwiek sposób ustalić, że takie komórki tam są. Póki co nie ma takiej możliwości a zagrożenie dla biorcy istnieje. |
|
Data: 2010-11-29 12:04:23 | |
Autor: Liwiusz | |
Organy do transplantacji | |
W dniu 2010-11-29 11:56, Szymon von Ulezalka pisze:
On Nov 29, 10:39 am, Liwiusz<lma...@bez.tego.poczta.onet.pl> wrote: Tu nie chodzi na co siÄ przerabia, tylko chodzi o wzruszenie prawa do dysponowania swoim ciaĹem. JeĹli przerabianie na mydĹo wydaje siÄ dla Ciebie nierealne (choÄ przecieĹź wystÄpowaĹo juĹź w historii), to moĹźe przekona CiÄ wykorzystywanie energii ze spalanych ciaĹ do ogrzewania mieszkaĹ w Szwecji? Zastosowanie "domniemanej zgody" powoduje, Ĺźe zgodÄ "udzielajÄ " teĹź ci, ktĂłrzy nie chcÄ , a sprzeciwu nie zgĹosili, poniewaĹź nie sÄ zorientowani w temacie. CoĹ tak jakby paĹstwo ĹcinaĹo i sprzedawaĹo wĹosy swoich obywateli, rĂłwnieĹź tych, ktĂłrzy tego nie chcÄ , ale nie zgĹosili siÄ do odpowiedniego rejestru. Czy to byĹoby moralnie usprawiedliwione? OczywiĹcie, Ĺźe nie. inna sprawa- jezeli ktos nie wyraza zgody na uzycie swoich narzadow po Nawet jak ktoĹ inny chciaĹby mu daÄ? -- Liwiusz |
|
Data: 2010-11-29 11:20:17 | |
Autor: Massai | |
Organy do transplantacji | |
Liwiusz wrote:
W dniu 2010-11-29 11:56, Szymon von Ulezalka pisze: Gdyby im zaleĹźaĹo, gdyby miaĹo to dla nich znaczenie, to by siÄ "zorientowali w temacie". -- Pozdro Massai |
|
Data: 2010-11-29 12:29:07 | |
Autor: Liwiusz | |
Organy do transplantacji | |
W dniu 2010-11-29 12:20, Massai pisze:
Gdyby im zaleĹźaĹo, gdyby miaĹo to dla nich znaczenie, to by siÄ Nie moĹźna siÄ chcieÄ zorientowaÄ w temacie, jeĹli siÄ o tym (o domniemanej zgodzie) nie wie. Dziwne, Ĺźe wydaje siÄ pieniÄ dze na bzdurne akcje reklamowe typu "zagĹosuj", albo "urodĹş wiÄcej dzieci", ale o moĹźliwoĹci zĹoĹźenia sprzeciwu transplantacji w blokach reklamowych cisza. -- Liwiusz |
|
Data: 2010-11-29 12:44:19 | |
Autor: szerszen | |
Organy do transplantacji | |
UĹźytkownik "Liwiusz" <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> napisaĹ w wiadomoĹci grup dyskusyjnych:id02q6$23c$1@news.onet.pl... Nie moĹźna siÄ chcieÄ zorientowaÄ w temacie, jeĹli siÄ o tym (o domniemanej zgodzie) nie wie. ale sugerujesz ze wiedza o domniemanym braku zgody, no bo skoro nie wiedza ani o jednym anio o drukim, to znaczy ze g... ich to obchodzi pozatym o jakiej moralnosci tu piszesz? trup to trup i trupowi wisi co sie z nim stanie, dla mnie niemoralne jest takie porownanie, uratowania czyjegos zycia do przerobienia na mydlo |
|
Data: 2010-11-29 12:52:28 | |
Autor: Liwiusz | |
Organy do transplantacji | |
W dniu 2010-11-29 12:44, szerszen pisze:
Dziwne wnioski wyciÄ gasz.
Po co w takim razie jest karalne bezczeszczenie zwĹok? jest takie porownanie, uratowania czyjegos zycia do przerobienia na mydlo Jedno z drugim siÄ wiÄ Ĺźe i jedno z drugiego wynika. DziĹ pozwolimy na wyciÄ ganie serca nie pytajÄ c siÄ o zgodÄ za Ĺźycia zainteresowanego, jutro zaczniemy czerpaÄ z ciaĹ prÄ d (bo ciepĹo juĹź czerpiemy...) -- Liwiusz |
|
Data: 2010-11-29 13:18:37 | |
Autor: szerszen | |
Organy do transplantacji | |
UĹźytkownik "Liwiusz" <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> napisaĹ w wiadomoĹci grup dyskusyjnych:id0461$77n$1@news.onet.pl... Dziwne wnioski wyciÄ gasz. dziwne jak dziwne, wniskuje z tego co piszesz Po co w takim razie jest karalne bezczeszczenie zwĹok? co innego swiadome "niszczenie" a co innego ratowanie zycia Jedno z drugim siÄ wiÄ Ĺźe i jedno z drugiego wynika. DziĹ pozwolimy na wyciÄ ganie serca nie pytajÄ c siÄ o zgodÄ za Ĺźycia zainteresowanego, jutro zaczniemy czerpaÄ z ciaĹ prÄ d (bo ciepĹo juĹź czerpiemy...) a tak zupelnie abstrahujac od ukladu odniesienia, co w tym zlego? jestem sobie w stanie wyobrazic sytuacje kiedy cos takiego bylo by nawet wrecz wskazane |
|
Data: 2010-11-29 13:31:14 | |
Autor: Liwiusz | |
Organy do transplantacji | |
W dniu 2010-11-29 13:18, szerszen pisze:
a tak zupelnie abstrahujac od ukladu odniesienia, co w tym zlego? AbstrahujÄ c od ukĹadu odniesienia, to i w gwaĹcie nic zĹego nie ma, prawda? PrzecieĹź to tylko niewinne pocieranie siÄ dwĂłch czÄĹci ciaĹa, czÄsto nawet nie dotykajÄ cych siÄ bezpoĹrednio. jestem sobie w stanie wyobrazic sytuacje kiedy cos takiego bylo by nawet Lekarze w obozach koncentracyjnych teĹź umieli sobie wytĹumaczyÄ przed samym sobÄ swoje "badania". -- Liwiusz |
|
Data: 2010-11-29 15:33:03 | |
Autor: szerszen | |
Organy do transplantacji | |
UĹźytkownik "Liwiusz" <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> napisaĹ w wiadomoĹci grup dyskusyjnych:id06ek$eph$2@news.onet.pl... AbstrahujÄ c od ukĹadu odniesienia, to i w gwaĹcie nic zĹego nie ma, prawda? no jakby nie do konca Lekarze w obozach koncentracyjnych teĹź umieli sobie wytĹumaczyÄ przed samym sobÄ swoje "badania". widac ze nie umiesz abstrahowac ;) |
|
Data: 2010-11-29 19:52:21 | |
Autor: mvoicem | |
Organy do transplantacji | |
(29.11.2010 12:44), szerszen wrote:
Problem w tym, Ĺźe organĂłw do przeszczepu zawsze bÄdzie wiÄcej niĹź biorcĂłw. W skutek tego taki organ ma ogromnÄ cenÄ rynkowÄ ; Jest to wiÄc sytuacja potencjalnie rodzÄ ca patologiÄ (a czasem nie tylko potencjalnie, w koĹcu rynek w tym temacie dziaĹa). Z jednej strony jest ratowanie Ĺźycia i tak dalej, z drugiej - dla uratowania dosĹownie garstki ludzi mamy zgodÄ na rozparcelowywanie zwĹok po Ĺmierci. p. m. |
|
Data: 2010-11-29 20:00:55 | |
Autor: szerszen | |
Organy do transplantacji | |
Użytkownik "mvoicem" <mvoicem@gmail.com> napisał w wiadomości news:4cf3f663$0$20998$65785112news.neostrada.pl... Problem w tym, że organów do przeszczepu zawsze będzie więcej niż chyba odwrotnie, jakby bylo tak jak mowisz, nie byloby czarnego rynku |
|
Data: 2010-11-29 20:55:35 | |
Autor: mvoicem | |
Organy do transplantacji | |
(29.11.2010 20:00), szerszen wrote:
Uďż˝ytkownik "mvoicem" <mvoicem@gmail.com> napisaďż˝ w wiadomoďż˝ci news:4cf3f663$0$20998$65785112news.neostrada.pl...Tak, miaĹem na myĹli "zawsze bÄdzie mniej". p. m. |
|
Data: 2010-11-29 23:03:41 | |
Autor: Massai | |
Organy do transplantacji | |
mvoicem wrote:
(29.11.2010 12:44), szerszen wrote: Ratuje siÄ garstkÄ, bo tylko garstka zwĹok siÄ nadaje do "rozparcelowania". -- Pozdro Massai |
|
Data: 2010-11-29 20:27:35 | |
Autor: qwerty | |
Organy do transplantacji | |
UĹźytkownik "Szymon von Ulezalka" napisaĹ w wiadomoĹci grup dyskusyjnych:741b1a52-ca93-46d0-9313-ba7c2f8bab97@k5g2000vbn.googlegroups.com...
rozumiesz roznice miedzy "przerabianiem na mydlo" i "przeszczepianiem narzadow by ratowac zycie innych ludzi"? MydĹo teĹź potrafi ratowaÄ Ĺźycie. inna sprawa- jezeli ktos nie wyraza zgody na uzycie swoich narzadow po smierci, to nie powinien takowych otrzymywac /np nerki, serca/ etc. MoĹźe je wypoĹźyczaÄ. |
|
Data: 2010-11-29 11:18:46 | |
Autor: Massai | |
Organy do transplantacji | |
Liwiusz wrote:
Nie faszystowska republika dysponuje, tylko prawo przedłuża władztwo nad własnym ciałem na czas "po śmierci". To decyzja pacjenta. Nie chcesz oddawać - wpisz się do rejestru, napisz na kartce papieru przed śmiercią - wystarczy. Jak sobie wyobrażasz alternatywę? 1. Brak domyślnej zgody - w efekcie praktycznie brak narządów do pobrania. W młodym wieku mało kto myśli o śmierci. 2. Ciało wchodzi do masy spadkowej... masakra. Wyobraź sobie jakie to dopiero rodziłoby konsekwencje. -- Pozdro Massai |
|
Data: 2010-11-29 12:23:09 | |
Autor: Liwiusz | |
Organy do transplantacji | |
W dniu 2010-11-29 12:18, Massai pisze:
Jak sobie wyobrażasz alternatywę? Skoro "w młodym wieku mało kto myśli o śmierci" to znaczy, że decyzji o oddaniu organów nie podjął, więc sugerowanie domniemania w tej sprawie nie ma racji bytu. Uzyskać oświadczenia bardzo łatwo, wystarczy zmotywować do jego złożenia, na przykład poprzez 200zł obniżenia podatku dochodowego. Bez względu na podjętą decyzję (tak/nie). -- Liwiusz |
|
Data: 2010-11-29 12:49:37 | |
Autor: szerszen | |
Organy do transplantacji | |
Użytkownik "Liwiusz" <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:id02f4$153$1@news.onet.pl... względu na podjętą decyzję (tak/nie). pod warunkiem, ze brak wyrazenia zgody na przeszczep bedzie dzialal dwustronnie, jesli skresli nie, to znaczy ze rowniez ich nie otrzyma, trzeba byc w koncu konsekwentnym w swoich poczynaniach |
|
Data: 2010-11-29 12:53:08 | |
Autor: Liwiusz | |
Organy do transplantacji | |
W dniu 2010-11-29 12:49, szerszen pisze:
Nie dawałbym nikomu prawa do odbierania komuś innemu prawa do otrzymania narządu. -- Liwiusz |
|
Data: 2010-11-29 13:19:47 | |
Autor: szerszen | |
Organy do transplantacji | |
Użytkownik "Liwiusz" <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:id0476$77n$2@news.onet.pl... Nie dawałbym nikomu prawa do odbierania komuś innemu prawa do otrzymania narządu. ale przeciez kazdy sobie odbierze takie prawo, jak tylko skresli nie, w koncu jesli nie chce dac, to i nie dostanie, proste i nieskomplikowane |
|
Data: 2010-11-29 13:29:38 | |
Autor: Liwiusz | |
Organy do transplantacji | |
W dniu 2010-11-29 13:19, szerszen pisze:
"Sprzedaż wiązana" jest przecież zakazana. Ale fakt, mówimy o państwie, ono nie musi stosować się do norm, których wymaga od obywateli. -- Liwiusz |
|
Data: 2010-11-29 14:46:37 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
OT, sprzedaz wiazana, bylo: Organy do transplantacji | |
On Mon, 29 Nov 2010, Liwiusz wrote:
"Sprzedaż wiązana" jest przecież zakazana. Proszę o przepis. W szczególności zakaz oferowania "umowa na 24 miesiące plus telefon za 1 zł". pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2010-11-29 15:02:45 | |
Autor: Liwiusz | |
OT, sprzedaz wiazana, bylo: Organy do transplantacji | |
W dniu 2010-11-29 14:46, Gotfryd Smolik news pisze:
On Mon, 29 Nov 2010, Liwiusz wrote: Choćby art. 57 prawa telekomunikacyjnego :) W szczególności zakaz oferowania "umowa na 24 miesiące plus Masz możliwość kupna i telefonu osobno i abonamentu osobno. -- Liwiusz |
|
Data: 2010-11-29 20:22:28 | |
Autor: 'Tom N' | |
OT, sprzedaz wiazana, bylo: Organy do transplantacji | |
Liwiusz w <news:id0bqb$2vf$1news.onet.pl>:
W dniu 2010-11-29 14:46, Gotfryd Smolik news pisze: Tyle, że drożej... Czyli, skoro NIE CHCE, to owszem, ma prawo, ale np. po zwróceniu ulgi o której pisałeś i wniesieniu dodatkowej opłaty. -- Tomasz Nycz [priv-- >>X-Email] |
|
Data: 2010-11-29 15:36:21 | |
Autor: szerszen | |
Organy do transplantacji | |
Użytkownik "Liwiusz" <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:id06bk$eph$1@news.onet.pl... "Sprzedaż wiązana" jest przecież zakazana. ale jaka sprzedaz i jaka wiazana wyrazasz swoja wole, ta wola wyrazasz sprzeciw do przeszczepu narzadow, a skoro sie sprzeciwiasz przeszczepom, to my zgodnie z twoja wola nie bedziemy ci go robic co w tym jest niejasne? |
|
Data: 2010-11-29 15:47:47 | |
Autor: Liwiusz | |
Organy do transplantacji | |
W dniu 2010-11-29 15:36, szerszen pisze:
Nie możesz złożyć sprzeciwu bez pozbycia się prawa do przyjmowania narządów.
Kto to MY i dlaczego WY uzurpujecie sobie prawo do decydowania, czy od kogoś ktoś dostanie narządy, czy nie? co w tym jest niejasne? Moja religia może zabraniać mi oddawania narządów po śmierci, nie zakazując przyjmowania ich za życia. -- Liwiusz |
|
Data: 2010-11-29 15:58:28 | |
Autor: szerszen | |
Organy do transplantacji | |
Użytkownik "Liwiusz" <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:id0eel$bu8$1@news.onet.pl... Nie możesz złożyć sprzeciwu bez pozbycia się prawa do przyjmowania narządów. ale ty sie sprzeciwiasz przeszczpowi narzadow, wiec skoro tak to nie bedziemy w twoj sprzeciw ingerowac Kto to MY i dlaczego WY uzurpujecie sobie prawo do decydowania, czy od kogoś ktoś dostanie narządy, czy nie? tak na potrzeby tej dyskusji tak sobie zalozylem my wy ;) ale powtarzam, my niczego sobie nie uzurpujemy, my tylko stosujemy sie do woli sprzeciwiajacego sie i nie bedziemy go sila zmuszac do przyjmowania cudzych narzadow Moja religia może zabraniać mi oddawania narządów po śmierci, nie zakazując przyjmowania ich za życia. alez twoja religia, twoja sprawa, nasza religia nietoleruje egoistow i zabrania nam przeszczepiania narzadow tym, ktorzy nie chca ich oddac po smierci :) a skoro o religii mowa, to jest jedna taka, ale oni sa konsekwentni do tego stopnia, ze do transfuzji krwi dziecku trzeba ich sadownie zmuszac |
|
Data: 2010-11-29 17:15:29 | |
Autor: Papuso Smurfo | |
Organy do transplantacji | |
Órzytkownik "szerszen" napisał:
tak na potrzeby tej dyskusji tak sobie zalozylem my wy ;) skoro żadnej deklaracji nie podpisał to WY towarzyszu skąd niby wiecie jaka jest jego wola?:O) może on woli nie dawać a brać i jak będzie chciał wziąć a ktoś będzie chciał dać to wasze zdanie towarzyszu nie ma tutaj znaczenia:O) a domniemywanie zgody na coś jak się w tej kwestii żadnej woli nie wyraziło jest bezprawiem, złodziejstwem i oszustwem, niestety takie jest nasze prafo:O( |
|
Data: 2010-11-29 17:21:17 | |
Autor: Massai | |
Organy do transplantacji | |
Liwiusz wrote:
W dniu 2010-11-29 15:36, szerszen pisze: Znaczy, patrząc w skali, wyznawcy Twojej wiary żerują na wyznawcach innej wiary? Bo skoro grupa ludzi, wyznawców Twojej wiary, nie zasila banku narządów, a tylko z niego bierze, to jakby nie patrzeć - żeruje. Coś jakby Twoja religia zabraniała płacić składkę na ubezpieczenie zdrowotne, ale pozwalała na korzystanie z publicznej służby zdrowia opłacanej ze składek innych. -- Pozdro Massai |
|
Data: 2010-11-29 17:15:44 | |
Autor: Massai | |
Organy do transplantacji | |
Liwiusz wrote:
W dniu 2010-11-29 12:49, szerszen pisze: Zaraz, przecież to własnie napisałeś. Człowiek, który nie wyraża zgody na pobranie narządów, tym samym odbiera drugiemu prawo do otrzymania tych konkretnie narządów. Więc? -- Pozdro Massai |
|
Data: 2010-11-29 18:20:04 | |
Autor: Liwiusz | |
Organy do transplantacji | |
W dniu 2010-11-29 18:15, Massai pisze:
Liwiusz wrote: Jest różnica pomiędzy niedawaniem swoich narządów, a uzurpowaniem sobie prawa do zabronienia osobie / ciału A dania narządów osobie B. -- Liwiusz |
|
Data: 2010-11-29 17:27:52 | |
Autor: Massai | |
Organy do transplantacji | |
Liwiusz wrote:
W dniu 2010-11-29 18:15, Massai pisze: Aaa, o to Ci chodzi. A proszę bardzo. Tylko wiesz, akurat polskie prawo, o ile wiem, nie przewiduje możliwości sprecyzowania komu konkretnie mają być oddane narządy po śmierci. Można to zrobić za życia, gdy chodzi o przeszczep narządów/fragmentów narządów przyżyciowo. I w dodatku - tylko rodzinie. Wyjątkiem jest tu chyba tylko przeszczep szpiku, gdzie można oddać szpik osobie niespokrewnionej. -- Pozdro Massai |
|
Data: 2010-11-29 17:15:25 | |
Autor: Papuso Smurfo | |
Organy do transplantacji | |
Órzytkownik "Liwiusz" napisał:
Skoro "w młodym wieku mało kto myśli o śmierci" to znaczy, domniemywanie zgody na przeszczep nażonduf jest bezprawne i niemoralne, a skoro w "naszym" prafie jest to dopuszczone więc dobitnie pokazuje czym jest to "nasze" prafo:O( równie dobrze mogą uchwalić domniemanie tego ze mój mająten należy do "państfa" jeśli wcześniej nie zastrzegłem tego w jakimś formulażu z zachowaniem jakichś procedur, a może taki zapis jusz jest w traktacie lesbońskim, którego nie czytał?:O( |
|
Data: 2010-11-29 19:44:27 | |
Autor: mvoicem | |
Organy do transplantacji | |
(29.11.2010 11:39), Liwiusz wrote:
No ale ci sami lekarze którzy nie korzystają z prawa, jak to określiłeś, do "przerabiania na mydło" jeżeli się rodzina sprzeciwia, raz po raz lamentują w mediach że prawo trzeba zmienić żeby się rodzina nie mogła sprzeciwiać. No i teraz ja się pytam - o co chodzi? Czy przepisy się zmieniły i nie ma domyślnej zgody? p. m. |